Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[201608251020]

Napisane przez luna lovegood

ja nie jestem ze slaska i cale szczescie tylko z pomorza zachodniego, z Polski A, a nie B. na szczescie, i masz racje, nie porownuj laskawie naszych uniwerkow,bo wiadomo, ze nasz jest lepszy wiec wstydzisz sie sama za siebie.

Uśmiałam się sprawdź sobie studentko za 3 grosze jaki jest podział na Polskę A i B

Chciałaś się wymądrzyć ale trochę Ci nie wyszło

[luna lovegood]

jaka mana, ty masz cos z... widac, ze po tym UŚ jestes jakas niedouczona, ja jestem z zachodu, a Polska A. to wlasnie tereny zachodnie, żal.pl, ale sie wyglupilas.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_A_i_B
to dla tej niedouczonej.
u nas pedagogika nie jest i nigdy nie byla traktowana po macoszemu, za moich czasow na moj kierunek bylo 14 osob na 1 miejsce, a i teraz jest w 1szej 2jce najbardziej obleganych kier. studiow. byly 3 etapy rekturacji, rozumiem, ze bys sie nie dostala. idz sie uczyc,a nie tracisz czas na forum. widac jak niewiele do szczescia trzeba starszym panom. moze razem spedzicie milo i pozytecznie czas na nauce.

[201608251020]

No umysłem geograficznym nie grzeszysz. Logiką tym bardziej
Ale spieszę tłumaczyć pani PEDAGOG ()
1) nie wiem kto Ci nagadał że jestem z UŚ. Może jeszcze z Twojej psychodelicznej pedagogiki
2) "nie jestem ze śląska, jestem z Polski A, a nie B" --> sugeruje że Śląsk uważasz za Polskę B z wikipedii umiem korzystać, ale dla Ciebie wielkie brawa że obsługujesz inny portal niż pudelka czy inną menażerię
3) w swojej zaciętości i jadzie nie pamiętasz (skleroza się rzuca na STAROŚĆ) że ja już nie jestem ze starszym facetem
4) to że oblegany nie świadczy o poziomie nauczania potem

[luna lovegood]

Napisane przez paollino

Jezu, wstyd mi że ten ktoś jest z mojego miasta choć pedagogika na UŚ (o ile to prawda ) zawsze była traktowana po macoszemu, więc potem wychodzą tacy... eee... STUDENCI <z bożej łaski>

pisze, ze jestes jaworzno/ katowice, wiec sie tym sugerowalam, wiec nie jestes z mojego miasta.
,,3) w swojej zaciętości i jadzie nie pamiętasz (skleroza się rzuca na STAROŚĆ) że ja już nie jestem ze starszym facetem '' to z kim jestes interesuje mnie jak zeszloroczny snieg, nie czytam tego topicu od poczatku, nie interesuje mnie to, jesli liczylas, ze sledze tu twoje losy, to sie grubo mylilsz i jestes mocno naiwna w tym swoim zaslepieniu, jadzie i sklerozie. poza tym kto ci napisal, ze jestem stara, stary to jesli juz byl twoj exs na twoje nieszczescie

[201608251020]

Tylko że pisałam o tym wtedy jak już raczyłaś nas zaszczycić swoją czcigodną Osobą jeśli Cię nie interesuję ani ja ani reszta dziewczyn to mała prośba - BŁAGAM! OPUŚĆ TEN WĄTEK !

[SugerFree]

Co tu się dzieje..

Dalsza wymiana zdań chyba i tak nie przyniesie zamierzonego efektu, więc szkoda nerwów. Ja od siebie dodam jedynie, iż życie często płata rożne figle, i być może kiedyś lunie spodoba się mężczyzna starszy. Ciekawe czy wtedy również powie o nim "stary dziad". Mówiąc “nigdy” można popełnić gruby błąd.

Aivilo tak na trochę inny temat, pisałaś kiedyś ze pojawiłaś się w najgorszym momencie życia Twojego faceta. Czy on wtedy tez uważał, ze wszystko już raczej za nim i nie ma prawa albo przynajmniej nie powinien "rujnować" Ci życia, ze względu na Twój młody wiek?

[patussia]

Hmm... Jest jakiś delikatny sposób na to, by przekonać się czy facetowi zalezy na kobiecie? : >

[SugerFree]

Napisane przez patussia

Hmm... Jest jakiś delikatny sposób na to, by przekonać się czy facetowi zalezy na kobiecie? : >

Nie wiem czy istnieje taki sposób, w sumie to myślę, ze samemu powinno się to wiedzie i czuć. I ze nie da się tego sprawdzić. Czy facetowi na Tobie zależy zauważasz po jego czynach, gestach, po jego stosunku do Ciebie, po tym jak Cię traktuje, jak się do Ciebie odnosi itd.

[Sadek]

Napisane przez luna lovegood

jaka mana, ty masz cos z... widac, ze po tym UŚ jestes jakas niedouczona, ja jestem z zachodu, a Polska A. to wlasnie tereny zachodnie, żal.pl, ale sie wyglupilas.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_A_i_B
to dla tej niedouczonej.
u nas pedagogika nie jest i nigdy nie byla traktowana po macoszemu, za moich czasow na moj kierunek bylo 14 osob na 1 miejsce, a i teraz jest w 1szej 2jce najbardziej obleganych kier. studiow. byly 3 etapy rekturacji, rozumiem, ze bys sie nie dostala. idz sie uczyc,a nie tracisz czas na forum. widac jak niewiele do szczescia trzeba starszym panom. moze razem spedzicie milo i pozytecznie czas na nauce.

Ale Ty piszesz na poziomie 7 letniego dziecka? Ja nigdy nie chodziłem do szkoły w Polsce ale radze sobie jednak znacznie lepiej
Kurcze, zazdroszcze Ci bardzo, pomimo że nawet nie wiem o jakiej uczelni i kierunku mówisz. W końcu ja jestem z patologicznej rodziny ( według Twojego toku myślenia) i studiowałem tylko na La Sorbonne (poszukaj w wikipedia co to) Pozdrawiam

[Aivilo]

Napisane przez SugerFree

Aivilo tak na trochę inny temat, pisałaś kiedyś ze pojawiłaś się w najgorszym momencie życia Twojego faceta. Czy on wtedy tez uważał, ze wszystko już raczej za nim i nie ma prawa albo przynajmniej nie powinien "rujnować" Ci życia, ze względu na Twój młody wiek?

On uważał, że juz wszystko jest raczej za nim i że już niczego nie osiągnie, natomiast nie uważał że nie ma prawa lub nie powinien "rujnowac mi życia" ze względu na mój wiek. Z tego co wiem, w ogóle takie mysli nie przychodzily mu do glowy, na moj wiek tez raczej nie zwracal uwagi, po prostu się biedak zakochał (podobno od pierwszego wejrzenia ) i w ogole nie dopuszczal do świadomości mysli, że moglibyśmy nie być razem

Natomiast z tego, co pamietam, duzo czasu zajęło nam wyciągnięcie go z tego dołka. Ale wtedy tak na to nie patrzylismy, dopiero teraz, z perspektywy czasu, widzę, jak ciężko było się dograć i jak bardzo sie zmienilismy. Nie robilismy jednak tego tak kierunkowo, tzn "Od dzisiaj zaczynami wychodzic z doła!", po prostu teraz widzimy, jakie to było działanie, a wtedy po prostu staralismy się być ze sobą i czerpać z tego radość

A czemu pytasz?

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez patussia

Hmm... Jest jakiś delikatny sposób na to, by przekonać się czy facetowi zalezy na kobiecie? : >

Nie ma. Patrzysz na czyny, na to, jak cię traktuje, jak się zachowuje.

Po czynach, ktore opisałaś, nie widać jakiegoś strasznego uczucia.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez luna lovegood

jaka mana, ty masz cos z... widac, ze po tym UŚ jestes jakas niedouczona, ja jestem z zachodu, a Polska A. to wlasnie tereny zachodnie, żal.pl, ale sie wyglupilas.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_A_i_B
to dla tej niedouczonej.
u nas pedagogika nie jest i nigdy nie byla traktowana po macoszemu, za moich czasow na moj kierunek bylo 14 osob na 1 miejsce, a i teraz jest w 1szej 2jce najbardziej obleganych kier. studiow. byly 3 etapy rekturacji, rozumiem, ze bys sie nie dostala. idz sie uczyc,a nie tracisz czas na forum. widac jak niewiele do szczescia trzeba starszym panom. moze razem spedzicie milo i pozytecznie czas na nauce.

Tak, tak, oczywiście.

[zlosliwiec]

Napisane przez luna lovegood

pisze, ze jestes jaworzno/ katowice, wiec sie tym sugerowalam, wiec nie jestes z mojego miasta.
,,3) w swojej zaciętości i jadzie nie pamiętasz (skleroza się rzuca na STAROŚĆ) że ja już nie jestem ze starszym facetem '' to z kim jestes interesuje mnie jak zeszloroczny snieg, nie czytam tego topicu od poczatku, nie interesuje mnie to, jesli liczylas, ze sledze tu twoje losy, to sie grubo mylilsz i jestes mocno naiwna w tym swoim zaslepieniu, jadzie i sklerozie. poza tym kto ci napisal, ze jestem stara, stary to jesli juz byl twoj exs na twoje nieszczescie

Mam propozycję. Nie do odrzucenia.

Odezwiesz się jeszcze raz i zarobisz bana. Zamilkniesz, a będziesz mogła korzystać z setek tysięcy innych wątków. Decyzja należy do Ciebie.

[_lato]

No w końcu
Kobietki u mnie tak tna komary ze nie jestem w stanie wytrzymac na zewnatrz, ale tak czy siak ide z kumpela na piwko
Pozdrawiam i milego wieczoru

[Aivilo]

Napisane przez zlosliwiec

Mam propozycję. Nie do odrzucenia.

Odezwiesz się jeszcze raz i zarobisz bana. Zamilkniesz, a będziesz mogła korzystać z setek tysięcy innych wątków. Decyzja należy do Ciebie.

Bardzo dziękuję za tak szybki odzew

[201608251020]

Napisane przez _lato

No w końcu
Kobietki u mnie tak tna komary ze nie jestem w stanie wytrzymac na zewnatrz, ale tak czy siak ide z kumpela na piwko
Pozdrawiam i milego wieczoru

To jakaś plaga ! Otworzyłam okno i zamiast przewietrzyć sobie na noc, to wpuściłam stado komarów. Ale nie komarzyc, więc to tylko paskudne duże robactwo

[SugerFree]

Napisane przez Aivilo

A czemu pytasz?

Hm pytam, bo ostatnio rozmawiałam z K. i mniej więcej coś takiego się pojawiło. Stwierdził, ze on już jest "starym dziadem" a na moje pytanie kto tak mówi, odpowiedział "moje 35 lat". Oczywiście próbowałam mu wytłumaczyć, ze jego wiek akurat ma dla mnie najmniejsze znaczenie, ale czy do końca uwierzył, nie wiem. Facet ma kilka nieudanych związków za sobą. Zapewne również przyczyniał się do ich rozpadów, bo kto z nas jest w stu procentach bez winy, ale przeważnie trafiał na nieodpowiednie kobiety, które nie doceniały, tego co maja. Po tych kilku nieudanych próbach, facet generalnie uważna, ze się po prostu nie nadaje i nie potrafi niczego stworzyć, zwłaszcza ze jego młodszy brat, już dawno ułożył sobie życie i doczekał się potomka. Pomimo iż udaje, ze wszystko jest ok, i całkiem mu dobrze tak jak jest, to jest zupełnie inaczej. I właśnie uważa, ze "zmarnuje mi życie, bo ja jeszcze taka młoda jestem a on się po prostu do niczego nie nadaje."

[maladT]

Napisane przez zlosliwiec

Mam propozycję. Nie do odrzucenia.

Odezwiesz się jeszcze raz i zarobisz bana. Zamilkniesz, a będziesz mogła korzystać z setek tysięcy innych wątków. Decyzja należy do Ciebie.

tenkjuuuuuuuuu

[behindblueeyes]

Napisane przez SugerFree

Hm pytam, bo ostatnio rozmawiałam z K. i mniej więcej coś takiego się pojawiło. Stwierdził, ze on już jest "starym dziadem" a na moje pytanie kto tak mówi, odpowiedział "moje 35 lat". Oczywiście próbowałam mu wytłumaczyć, ze jego wiek akurat ma dla mnie najmniejsze znaczenie, ale czy do końca uwierzył, nie wiem. Facet ma kilka nieudanych związków za sobą. Zapewne również przyczyniał się do ich rozpadów, bo kto z nas jest w stu procentach bez winy, ale przeważnie trafiał na nieodpowiednie kobiety, które nie doceniały, tego co maja. Po tych kilku nieudanych próbach, facet generalnie uważna, ze się po prostu nie nadaje i nie potrafi niczego stworzyć, zwłaszcza ze jego młodszy brat, już dawno ułożył sobie życie i doczekał się potomka. Pomimo iż udaje, ze wszystko jest ok, i całkiem mu dobrze tak jak jest, to jest zupełnie inaczej. I właśnie uważa, ze "zmarnuje mi życie, bo ja jeszcze taka młoda jestem a on się po prostu do niczego nie nadaje."

Dosłownie jakbym słyszała M. Identycznie się tłumaczył.. Mimo iż ja zaprzeczałam, to on i tak swoje. I też ma młodszego brata, dzieciatego,hihi

nataluska, jak tam M.?

Serpentine, a Twój Romeo?

Morire, wszystko ok u Ciebie?

mag_a pewnie skończyła swoją papierkową robotę i teraz śmiga na rolkach z Młodym

foremka, a jest szansa,że sie zejdziecie?

malgosiu, a jak Twój eksio?Odzywa się jeszcze? I jak Twoje zdrówko?

Ja jestem przeszczęśliwa! Z K. ostatnio widujemy się codziennie. Trzeba wykorzystać czas,bo od połowy lipca tak dobrze nie będzie. Cudnie i w ogóle brak słow Czasami jestem jeszcze troszkę stremowana przy nim..ale myślę,że z czasem to minie
Za chwilę Bal, potem on ma urlop także planujemy wypad nad morze Później weselicho...całkiem fajnie się zapowiada

[Aivilo]

wpadnij na urlop na Hel, my się tam wybieramy w 2 tygodniu lipca

[behindblueeyes]

Napisane przez Aivilo

wpadnij na urlop na Hel, my się tam wybieramy w 2 tygodniu lipca

Pięknie tam jest, kiedyś miałam okazję być Niestety w tym czasie balujemy w okolicach Krk
Nad morze wyskoczymy pewnie jakoś na początku miesiąca.

[luna lovegood]

http://www.sfora.pl/Komary-beda-zjad...-zywcem-a20794
co do komarow, to bedzie ich plaga

[MorireAmore]

Dzień Dobry
Behind Złota dziewczyno moja u mnie wszystko w jak najlepszym porządku .
Teraz lecę bo troszkę jestem spóźniona postaram się odezwać później , ale widzę , że tu gorąco jak zwykle :P
aahh i przeogromnie się cieszę , że tak wszystko ładnie się układa z Twoim Urwisem
i buziak dla mag

[morenica]

Hej hej
No to u mnie było/jest podobnie, że ja Jego wiek, że ja jestem jeszcze młoda i piękna i że całe życie przede mną. A On już jest bliżej końca itd. I co z tego, że ja mówiłam, że skoro z Nim jestem to chyba samo przez się można to zrozumieć, że nie ogranicza mnie, że chcę tak. Ale czasami miałam wrażenie, jakbym do ściany gadała.
I wiecie ja nie kumam tego gościa. Bo jestem na Niego zła teraz, za Jego zachowanie niedzielne...wczoraj wieczorem już tak troszkę troszkę mi przeszło, ale jak zaczęłam gadać z Przyjaciółką o tym to tak znowu się negatywnie nakręciłam, ale podkusiło mnie jak cholera i napisałam, że myślałam że bardziej zależy Ci na mnie, ale się pomyliłam. A On cisza. A dzisiaj rano jak gdyby nigdy nic wysłał smsa na dzień dobry. Ja już nie wiem co On chce od życia...Mam czasami ochotę tak mu przywalić :P ale z mojej strony nie wyjdzie na pewno żadne zaproszenie na spotkanie...a jak się będzie chciał spotkać to mam już całą litanię tego, czego od Niego oczekuję jeśli chce dalej ze mną być

Byłam wczoraj w Urzędzie, ale nie było ochroniarza A miałam taką ochotę jednak się z Nim spotkać, pogadać i może na kawę umówić. No nic...jeszcze będę próbować innym razem

Miłego dnia Kochane uciekam zakuwać do sesji Mojej ostatniej już, cholera :P

[Aivilo]

morenica, kochana, i znów w to wsiąknęłaś... powiedz mi, po co ty z nim jesteś. Co on ci W TEJ CHWILI daje? Czy warto się tak szarpać i denerwować....?

[morenica]

Napisane przez Aivilo

morenica, kochana, i znów w to wsiąknęłaś... powiedz mi, po co ty z nim jesteś. Co on ci W TEJ CHWILI daje? Czy warto się tak szarpać i denerwować....?

Nie mogę powiedzieć, że z Nim jestem. Bo nie traktuję Go już jako swojego faceta. Zostały jeszcze resztki przywiązania i sentymentu jakiegoś. Poza tym sama nie wiem do cholery czemu tak ciężko mi się z Nim definitywnie rozstać i zapomnieć. Poprzednie związki kończyłam jakoś tak nawet bezboleśnie. Było, minęło...Ale mam nadzieję, że to już ostatni raz.
Jak tylko sobie o Nim pomyślę albo przypomni mi się to od razu wyobrażam Go sobie z byłą (a może nie byłą) żoną i przychodzi wtedy złość No i czytam sobie posty Aivilo To pomaga...Bardzo
Przynajmniej nie płaczę w poduszkę tylko jestem wściekła na Niego

[luna lovegood]

http://www.pudelek.pl/artykul/25249/...m_narzeczonym/
od starszego do mlodego, no prosze, jak sie rozwineli, moze to lans, a moze co innego.
a tu przyklad zwiazku starszego z mlodsza, miala pecha, ze go poznala.
http://www.fakt.pl/Zadzgal-ja-bo-go-...y,73835,1.html

[_lato]

Napisane przez luna lovegood

http://www.pudelek.pl/artykul/25249/...m_narzeczonym/
od starszego do mlodego, no prosze, jak sie rozwineli, moze to lans, a moze co innego.
a tu przyklad zwiazku starszego z mlodsza, miala pecha, ze go poznala.
http://www.fakt.pl/Zadzgal-ja-bo-go-...y,73835,1.html

Błagam zamilcz.

Napisane przez morenica

Nie mogę powiedzieć, że z Nim jestem. Bo nie traktuję Go już jako swojego faceta. Zostały jeszcze resztki przywiązania i sentymentu jakiegoś. Poza tym sama nie wiem do cholery czemu tak ciężko mi się z Nim definitywnie rozstać i zapomnieć. Poprzednie związki kończyłam jakoś tak nawet bezboleśnie. Było, minęło...Ale mam nadzieję, że to już ostatni raz.
Jak tylko sobie o Nim pomyślę albo przypomni mi się to od razu wyobrażam Go sobie z byłą (a może nie byłą) żoną i przychodzi wtedy złość No i czytam sobie posty Aivilo To pomaga...Bardzo
Przynajmniej nie płaczę w poduszkę tylko jestem wściekła na Niego

Morenica czy on sie Tobą pobawił i nadal jest ze swoją zoną?

[Aivilo]

Napisane przez luna lovegood

http://www.pudelek.pl/artykul/25249/...m_narzeczonym/
od starszego do mlodego, no prosze, jak sie rozwineli, moze to lans, a moze co innego.
a tu przyklad zwiazku starszego z mlodsza, miala pecha, ze go poznala.
http://www.fakt.pl/Zadzgal-ja-bo-go-...y,73835,1.html

Tak tak, oczywiście.

[taka_sobie_jedna]

Czesc Dziewczynki, pozwole sobie dolaczyc do Was na tym watku.
Mam partnera starszego od siebie o 28 lat. To chyba rekord tutaj ale przyznaje szczerze ze nie przeczytalam jeszcze wszystkich wpisow wiec mozliwe, ze nie jestem rekordzistka ale zaleglosci w sledzeniu tego watku nadrobie
Pozdrawiam Was serdecznie

[_lato]

Napisane przez taka_sobie_jedna

Czesc Dziewczynki, pozwole sobie dolaczyc do Was na tym watku.
Mam partnera starszego od siebie o 28 lat. To chyba rekord tutaj ale przyznaje szczerze ze nie przeczytalam jeszcze wszystkich wpisow wiec mozliwe, ze nie jestem rekordzistka ale zaleglosci w sledzeniu tego watku nadrobie
Pozdrawiam Was serdecznie

Witamy
Najwieksza roznica to bodajze 32 lata, ale nie jestem pewna
Napisz nam cos o sobie i swoim partnerze, ile Ty masz lat?

[morenica]

lato powiem tak. Są po rozwodzie (widziałam decyzję sądu o rozwodzie). sąd przyznał Jemu opiekę nad synem, ale nadal mieszka z byłą żoną.
Jak dzisiaj na moje zapytanie wysłał mi buziaka tylko, to nie wytrzymałam i napisałam, po jaką cholerę wysyłasz mi buźki? I zamilkł. Zapisałam Go sobie w telefonie jako Menda i niech tak zostanie.
Gdzieś mam Gada...!! Musiałby się chyba wyprowadzić od Niej i naprawdę mi pokazać, że zależy mu na mnie

Ale na szczęście mam koleżanki, które jakoś pomagają mi o Nim zapomnieć i wygadać się

taka sobie jedna witam