Mamusie listopad-grudzien 2011

[muffinka90]

Napisane przez Bahamadia_25

Przez 9 miechów tylko 5kg padłam.

A ja na wagę nie wchodzę. Mam nadzieję, że przytyłam

Malowodzie miala i tak jakos ogolnie tylko pilke doczepiona

A ja nie mam wagi w domu i spokoj

Mlody juz od pol godziny maszeruje po pokoju, pewnie zaraz bedzie sie darl

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez mol_aa

Przypomniało mi się, dziewczyna z mojego bloku karmiła małego do 4 roku życia, aż lekarz na nią nakrzyczał, że ma natychmiast przestać

bez przesady, ludzie...

Poznalam wlasnie sasiadke z 4 pietra, za 1,5 mies rodzi, bedzie towarzystwo do spacerowania

[OlusiaS]

Napisane przez goldika

ad.3 zalezy jak duzego mialas brokula i ile dalas dodatkow
ja mialam sporo tego brokula + 2spore ziemniaczki.
wyszly mi 4srednie porcje.

no wlasnie malo tego bylo,wiecej kartofla

Napisane przez goldika

zakochalam sie w tej macie
http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...308332819.html
ma 100x150cm, my nie mamy dywanow wiec mysle czy nie kupic jej. na tej z FP ledwo sie miesci, nie bardzo moze sie na niej obracac
a ta nawet do kosza od wozka i heja na trawnik

tylko lada moment Olek ruszy w swiat i czy ta mata bedzie dlugo potrzebna?

Napisane przez agnieszka 0605

Witam się po nieprzespanej nocy

Amelka do 3 budziła się średnio co godzinę, a od 4 d 5.30 nie spała i kombinowała jak tu stanąć w łóżeczku


OlusiaS śniłaś mi się dziś - dzwoniłam do Ciebie żebyś mnie przenocowała po kłótni z chłopem



Ja i chciałabym karmić jak najdłużej

A mamuśki karmiące cycem - dajecie jakieś mm na noc czy nadal cyc tylko?

Jakby cos nie ma problemu,tylko chyba troche daleko
Wspolczuje nocki .
Ja wczoraj dala malej mm i dosypalam do niego troche kaszki,ale kiepsko spala.Wracamy do kaszki z lyzeczki

[goldika]

ciekawe czy faktycznie to owsianka.

Powiem Wam, ze jak wszyscy przechodzilismy ta grype zoladkowa lacznie z goscmi co byli na tydzien (babcia+jej chlopak) to cieszylam sie, ze mlody na rota byl zaszczepiony ufff. I jemu nic na szczescie nie zaszkodzilo chociaz wszyscy ze sraniem chodzili

[OlusiaS]

Napisane przez goldika

ciekawe czy faktycznie to owsianka.

Powiem Wam, ze jak wszyscy przechodzilismy ta grype zoladkowa lacznie z goscmi co byli na tydzien (babcia+jej chlopak) to cieszylam sie, ze mlody na rota byl zaszczepiony ufff. I jemu nic na szczescie nie zaszkodzilo chociaz wszyscy ze sraniem chodzili

fajnie to brzmi

Tez jestem ciekawa tej kupy

To dobrze,ze malego ominelo,by sie umeczyl biedak.A nie daj Boze odwodnil...

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

W ogole obnizylismy malej poziom spania.Jeszcze nie jest az taka ruchliwa,ale kurcze lada moment zlapie za szczebelki i sie podciagnie.Jakos jestem spokojniejsza i bardziej mi sie tak lozeczko podoba .Na sam dol zjedziemy,jak juz bedzie stala.

Zapomnialam wam sie pochwalic,ze wczoraj mialam dzien lenistwa .Rano ogarnelam,chlopaki pojechali na basen,mala kimala.Jedynie,co robilam,to sie nia zajmowalam,jak nie spala.I wam powiem,ze sie dzisiaj super czuje

[goldika]

Olusia pewnie na dlugo nie starczy ale teraz rzadko klade go na podloge bo nie mam na czym. Koc mam akrylowy gruby ale mnostwo klakow z niego wychodzi, z naszego lozka boje sie ze spadnie, w swoim lozeczki obija sie o boki i wystawia ciagle nogi przez barierki

Teraz mysle, zeby kupic cukinie i zrobic z ziemniaczkiem no i moze w koncu upoluje swiezy szpinak

[agnieszka 0605]

Napisane przez elf27

[/COLOR]w ogóle fajnie się ten skok nazywa- lęk separacyjny i rzeczywiście młody jak widzi, że się oddalamy to lament

nie pocieszę Cię, ale u nas jak to się zaczęło jakoś po 22 tyg to A ma teraz skończone 33 tyg i nic nie jest lepiej

Napisane przez OlusiaS

Jakby cos nie ma problemu,tylko chyba troche daleko
Wspolczuje nocki .
Ja wczoraj dala malej mm i dosypalam do niego troche kaszki,ale kiepsko spala.Wracamy do kaszki z lyzeczki

za dużo wizażu stanowczo

Do kaszki z łyżeczki? Czyli jak to robisz?

[OlusiaS]

Zauwazylas Goldika,ze ostatnio mamy jeden temat ?Jak u zuczkow gnojarzy,ich zycie kreci sie w okol g***

[goldika]

Olusia
Fajnie, ze sobie wypoczelas

Tz tez chce opuscic lozeczko ale ja cos sie nie zgadzam, moze blad ale nasz to kielbasa przewracajaca sie jedynie i kulajaca do siadania mu daleko.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez OlusiaS

Zauwazylas Goldika,ze ostatnio mamy jeden temat ?Jak u zuczkow gnojarzy,ich zycie kreci sie w okol g***

nooo nigdy bym siebie o to nie podejrzewala

[OlusiaS]

Napisane przez agnieszka 0605

za dużo wizażu stanowczo

Do kaszki z łyżeczki? Czyli jak to robisz?

oj zdecydowanie za duzo

Tzn podaje kaszke lyzeczka

[goldika]

Napisane przez OlusiaS

oj zdecydowanie za duzo

Tzn podaje kaszke lyzeczka

u nas kaszka tylko lyzeczka, w butli nie przeszla, bunt byl wielki

[OlusiaS]

Napisane przez goldika

u nas kaszka tylko lyzeczka, w butli nie przeszla, bunt byl wielki

Mi sie raz udalo no i wczoraj z tym mlekiem.To jest dobre,jak mala jest bardzo zmeczona i nie chce lyzeczka jesc

[glamourous]

Napisane przez goldika

zakochalam sie w tej macie
http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...308332819.html
ma 100x150cm, my nie mamy dywanow wiec mysle czy nie kupic jej. na tej z FP ledwo sie miesci, nie bardzo moze sie na niej obracac
a ta nawet do kosza od wozka i heja na trawnik

My mamy mate tiny love nie identyczny wzor ale ten rozmiar, jest spoko, duza- chlopaki sie spokojnie bawia, swietnie sie pierze szybko schnie ( bo moje bobki ulewaja jak szalone, zwlaszza na brzuszku wiec co chwila jest prana)
Tiny love ma jeszcze wieksza mate chyba 150x180 wlasnie sie nazywa piknikowa bo od spodu ma warstwe nieprzemakalna
Polecam albo duza mata albo puzzle podlogowe
Ale pedzicie dzis

[asiol]

Kochana muff jestem jestem nic nie pisze bo nie nadążam,
próbuje ten wątek nadrobić ale też nie daję rady (jestem na 33 stronie)
u nas ok. Młody jest wyjątkowo marudnym przypadkiem, ale juz przywykłam do tego
waży 7kg i wystają mu nogi z gondoli.
Niestety spacerówkę - parasolkę mam od 6 miesięcy.
No i leniuch jest bo nie przewraca mi się (kilka razy niechcący)2 maja skonczyl 5 miesięcy (mam sie masrtwić??)
no i zaczynam mu wprowadzać dopiero kleik ryżowy, tak zaleciła pediatra ....
Lecę do bobasa jak nadgonie do trochę się poudzielam ( mam nadzieję) bo strasznie mi Was brakuje

[goldika]

Napisane przez glamourous

My mamy mate tiny love nie identyczny wzor ale ten rozmiar, jest spoko, duza- chlopaki sie spokojnie bawia, swietnie sie pierze szybko schnie ( bo moje bobki ulewaja jak szalone, zwlaszza na brzuszku wiec co chwila jest prana)
Tiny love ma jeszcze wieksza mate chyba 150x180 wlasnie sie nazywa piknikowa bo od spodu ma warstwe nieprzemakalna
Polecam albo duza mata albo puzzle podlogowe
Ale pedzicie dzis

dzieki za opinie
mysle czy wziac nowa czy uzywana bo jest za 90zl na allegro. Ale troche mnie wlasnie odstrasza ze nie wiadomo ile beltow przyjela na klate ale chyba sprac idzie wszystko i byloby git?[COLOR="Silver"]


Asiol nie nadganiaj, pisz co u Was!

[muffinka90]

Napisane przez OlusiaS

fajnie to brzmi

Tez jestem ciekawa tej kupy

To dobrze,ze malego ominelo,by sie umeczyl biedak.A nie daj Boze odwodnil...

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

W ogole obnizylismy malej poziom spania.Jeszcze nie jest az taka ruchliwa,ale kurcze lada moment zlapie za szczebelki i sie podciagnie.Jakos jestem spokojniejsza i bardziej mi sie tak lozeczko podoba .Na sam dol zjedziemy,jak juz bedzie stala.

Zapomnialam wam sie pochwalic,ze wczoraj mialam dzien lenistwa .Rano ogarnelam,chlopaki pojechali na basen,mala kimala.Jedynie,co robilam,to sie nia zajmowalam,jak nie spala.I wam powiem,ze sie dzisiaj super czuje

My juz na sam dol opuszczamy, Filip lapie za gore barierki i podnosi sie na kleczki

Goldi gotwalam dzis cukinie pychota wyszla, mlody popedzal tylko, zeby szybciej dawac

[goldika]

Muffi targowa czy sklepowa mialas cukinie? sama czy z innym warzywkiem dalas?

[muffinka90]

Asiol daj luzu, nie nadrabiaj tylko pisz Nie martw sie, ze maly leniuszek, ma czas

Jeszcze Tottie napisala do mnie, u nich ok, maly rozwija sie dobrze, tylko azs go meczy. Tottie na wychowawczym ale wraca zaraz do pracy. Podczytuje nas, ale nie ma czasu pisac

[dygotka8]

Napisane przez muffinka90

My juz na sam dol opuszczamy, Filip lapie za gore barierki i podnosi sie na kleczki

Goldi gotwalam dzis cukinie pychota wyszla, mlody popedzal tylko, zeby szybciej dawac

to u nas tez ak marchewke pogania i sie niecierpliwi co tak mało

[muffinka90]

Juz mowie, kupilam w zaufanym warzywniaku

dalam 3 marchewki, jak sie podgotowaly to dorzucilam 2/3 cukinii (taka srednia byla), potem duzego ziemniaka i troche manny, wiadomo. Blender+maselko+kurczacze k, na koniec posypalam koperkiem i gotowe

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

dygotko az sie chce gotowac, jak dziecko tak chetnie je

[goldika]

Napisane przez muffinka90

Juz mowie, kupilam w zaufanym warzywniaku

dalam 3 marchewki, jak sie podgotowaly to dorzucilam 2/3 cukinii (taka srednia byla), potem duzego ziemniaka i troche manny, wiadomo. Blender+maselko+kurczacze k, na koniec posypalam koperkiem i gotowe

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

dygotko az sie chce gotowac, jak dziecko tak chetnie je

sory, ze mecze ale kurczak sklepowy?
jak juz bede na tyle dzielna zeby warzywa robic mu sama to bede musiala w koncu i miesko dodac a tego sie boje.

wogole ostatnio boje sie wszystkiego, ludzi, warzyw, kurczakow

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

a marchewki eko? bo ponoc w marchwi odklada sie najwiecej syfow

[muffinka90]

Marchew, ziemniaki, pora, selera, pietruszke, koper, kurczaka i krolika mam ''swoje'' tzn. ze wsi przywiozlam. Jablka, gruszki, dynie, maliny latem porobilam w sloiki. Tylko jakies extra warzywa kupuje na targu albo mrozone, zeby dziec nie jadl w kolko tego samego.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez goldika

sory, ze mecze ale kurczak sklepowy?
jak juz bede na tyle dzielna zeby warzywa robic mu sama to bede musiala w koncu i miesko dodac a tego sie boje.

wogole ostatnio boje sie wszystkiego, ludzi, warzyw, kurczakow

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

a marchewki eko? bo ponoc w marchwi odklada sie najwiecej syfow

sorry, ale mnie to rozbawilo

[OlusiaS]

Napisane przez muffinka90

Marchew, ziemniaki, pora, selera, pietruszke, koper, kurczaka i krolika mam ''swoje'' tzn. ze wsi przywiozlam. Jablka, gruszki, dynie, maliny latem porobilam w sloiki. Tylko jakies extra warzywa kupuje na targu albo mrozone, zeby dziec nie jadl w kolko tego samego.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------



sorry, ale mnie to rozbawilo

kurcze,tez bym chciala takie swojskie warzywka i miesko

[dygotka8]

dziś z przyczyn wyższych podałam ze słoika,ale gotowana przeze mnie zjada też z wielkim apetytemmi też smakuje ta marchewka
marchew mam eko

a czy zamiast kuraka nie można dac indyka??on chyba jest mniej pedzony hormonami??

[OlusiaS]

ale ja wam powiem,ze i po pierwszym i po drugim porodzie tez tak mialam,ze sie balam wszystkiego,co bylo zwiazane z krzywda dziecka...Im Max byl wiekszy,tym strach mniejszy,ale nadal byl.Nie moge ogladac filmow katastroficznych albo programow,ktore pokazuja,co moze zlego na ziemii sie wydarzyc.

Wczoraj ogladalismy z TZ'tem okropny film,o chorej dziewczynce (nie wiem,jaki jest oryginalny tytul).Jej rodzice,gdy dowiedzieli sie,ze jest smiertelne chora "stworzyli" przez invitro kolejne dziecko do leczenia chorego...Nie wiem,ile zjadlam i wypilam,zeby tylko przelknac kluche w gardle i nie plakac

[dygotka8]

Napisane przez OlusiaS

kurcze,tez bym chciala takie swojskie warzywka i miesko

też mam sporo warzywek swoich.
a kiedy mozna cielecinę podawać?bo też mam swoją

Olusia ja nigdy nie mogłam oglądac takich filmów
ba,ostatnio tz mówił mi jak się robi pasztet-i tam,że na linii produkcyjnej sa malutkie kurczaczki,takie żólciutkie,itd-mam gdzieś filmik-moge [rzesłać jak któraś chętna-a ja się prawie poryczałam(łzy w poczach miaąłm i własnie gule w gardle) bo jak to można jeśc małe dzieci kur??tak sobie wyobraziłam jak by moją niunie miał zjeść

[OlusiaS]

Napisane przez dygotka8

dziś z przyczyn wyższych podałam ze słoika,ale gotowana przeze mnie zjada też z wielkim apetytemmi też smakuje ta marchewka
marchew mam eko

a czy zamiast kuraka nie można dac indyka??on chyba jest mniej pedzony hormonami??

A ja nie lubie tej ze sloika .Tez kupuje eko .

Ponoc tak jest,jak piszesz.Cielecinka jest dla takich maluchow dobra

[glamourous]

Napisane przez goldika

dzieki za opinie
mysle czy wziac nowa czy uzywana bo jest za 90zl na allegro. Ale troche mnie wlasnie odstrasza ze nie wiadomo ile beltow przyjela na klate ale chyba sprac idzie wszystko i byloby git?[COLOR="Silver"]


Asiol nie nadganiaj, pisz co u Was!

No ja swija juz z 6 razy pralam i nic sie nie dzieje, co ma piszczec- piszczy, szelesci itd
Po ulewaniu mlekiem/ sokiem/ marchwianka plamy nie zostaja. dzis mata dostala solidna porcje monte- ciekawe czy zejdzie

[agnieszka 0605]

Napisane przez OlusiaS

Tzn podaje kaszke lyzeczka

ale jaką kaszkę? ile tej kaszki? O której godzinie ją dajesz?

[muffinka90]

Napisane przez dygotka8

dziś z przyczyn wyższych podałam ze słoika,ale gotowana przeze mnie zjada też z wielkim apetytemmi też smakuje ta marchewka
marchew mam eko

a czy zamiast kuraka nie można dac indyka??on chyba jest mniej pedzony hormonami??

Pewnie ze mozna, jakbym miala kupowac mieso, to wolalabym indyka, pier czy udo, w skrzydlach ponoc najwiecej badziewia sie odklada

[glamourous]

Napisane przez OlusiaS

A ja nie lubie tej ze sloika .Tez kupuje eko .

Ponoc tak jest,jak piszesz.Cielecinka jest dla takich maluchow dobra

Mi tez kolezanka lekarz mowila ze indyk bezpieczniejszy