Moda, która Cię "rozwala" cz.VI

[Cinderella5x]

Napisane przez Wampierz

Widze, że bardzo chcesz się kłócić...
Nie zgadzam się z tobą. Wątek na forum jest raczej zapisem rozmowy, szczególnie, gdy toczy się tak wartko. Blog jest publikacją, to jak czasopismo, tyle że w internecie. I jak pisałam, gdy publikuje się arytykuł na blogu to nie wymaga to szczególnego pośpiechu i po zauważeniu błędu zawsze powinno się go poprawić. Na forum, w wątku służącym do rozmowy można przyjąć, ze starsze posty są mniej ważne, bo mało kto je będzie czytał, a może i nikt. Poza tym czas odpowiedzi ma znaczenie. I tak jak mówiłam, jest różnica stylu. Jeśli nie zauwazyłaś, ja posługuję się (świadomie) stylem dość potocznym, często bliskim mówionemu, choć nie do końca. Na forum jestem w celach rozrywkowych, nie aby coś publikować. Staram się w miare możliwości pisać w sposób czytelny i zrozumiały dla rozmówców, ale traktuję to jak rozmowę, więc często bardziej się dla mnie liczy szybkość odpowiedzi albo piszę w emocjach. Blog to jednak jakieś dzieło i przedstawiając je publiczności wypadałoby zadbać o podstawową jakość. Być może w blogu o bardziej nieformalnym stylu takie błędy by nie raziły, ale widać po stylu i treści, ze autorka ma pretensje do elegancji i formalnego stylu. Dlatego błędy językowe uważam za takie same wady jej bloga jak np. brzydkie zdjęcia, kiepski styl pisania albo słabą merytorycznie treść.

Słowo "fail" w tym znaczeniu jest slangowe w angielszczyźnie oraz w Polsce, jako element slangu internetowego.
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=fail
http://en.wikipedia.org/wiki/Failure#Internet_memes

Może to są twoje osobiste uczucia, ale nie jest to żadną obowiązującą zasadą. Gdyby wszyscy tak robili, postęp cywilizacyjny zabrałby o wiele więcej czasu...
I absolutnie każdy ma prawo poprawiać błędy językowe w publikacji. To nie jest sytuacja towarzyska.

Nie byłoby.
"Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny, z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej, raczej nie wyglada za dobrze..."
Bez rzekomego wtrącenia:"Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny raczej nie wyglada za dobrze..."
Raczej nie? Bo co? To nie było wtrącenie, tylko część zdania, bez której kompletnie zmienia ono sens. Prawdę mówiąc, źle to ujęłaś. Lepiej by było: "Krytykowanie czyjejś polszczyzny, gdy samemu pisze się "co za fail" nie wygląda za dobrze". Bo jeśli coś jest jednoczesne, to nie jest "chwilę wcześniej". Chyba też nie rozróżniasz zdań od ich równoważników.

Sama więc widzisz, że niezbyt dobrze rozumiesz logikę wypowiedzi. Po co właściwie się ze mną kłócisz? Chciałaś mnie zawstydzić, ale po pierwszej próbie widzisz, że się nie dam, bo mam na ten temat wyrobione zdanie. Takie wytykanie jest bezsensowne, bo skoro mi zarzucasz hipokryzję to co sama robisz? Ja popełniam błędy, a ty nie? Więc dlaczego nie zastosujesz się do swojej zasady, że nie wolno krytykować cudzej pisowni, stylu itd.? Mam się teraz czepiać każdego szczegółu, twojego braku polskich liter i dziwnego doboru czcionki?
Proponuję porzucić ten temat, bo robimy tak zwany offtop, czy to dla ciebie też rażące wtrącenie?

Odpowiadajac na Twoje zarzuty:
Uwierz mi, rozumiem logike, rozumiem wypowiedzi, i rozrozniam zarowno zdania jak ich rownowazniki.
Nie chce sie klocic, napisalam, co mysle na temat Twojej wypowiedzi. Wyrazenie swojego zdania nie jest klotnia.
Mylisz sie, nie chcialam Cie zawstydzic. Ponownie, wyrazilam swoje zdanie. Ty masz wyrobione zdanie, ja rowniez. I swoje zdanie wyrazilam. Nie wiedzialam, ze wyrazenie swojego zdania to klotnia lub proba zawstydzenia.
Ja uwazam, ze zdanie bez wtracenia ma sens i jest logiczne.
Nie powiedzialam, ze nie wolno krytykować cudzej pisowni, stylu itd. Przeczytaj moj pierwszy post.
Czepiaj sie, prosze bardzo. Jak, ze nie mieszkam w Polsce, nie mam polskich znakow, wiec nie mam mozliwosci ich stosowac. Proste. Czcionke dobieram taka, jaka mi pasuje.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez Zioło

Nie zgodzę się z tym - idąc tym tokiem rozumowania, oceniać malarstwo mają prawo tylko nieomylni i wybitni malarze, a by krytykować czyjś strój trzeba być co najmniej projektantem. To tak jednak nie działa - nie trzeba być specjalistą w jakiejś dziedzinie, by móc racjonalnie ocenić sytuację. Niektóre sprawy wymagają wiedzy specjalistycznej, to prawda, ale znajomość języka ojczystego to wiedza bardzo podstawowa... Natomiast poprawienie przez kogoś popełnionego przez nas błędu powinno się traktować raczej jako okazję do nauczenia się czegoś nowego, a nie atak.

Sadze, ze nie jest to odpowiednia analogia. Kazdy moze oceniac, czy mu sie cos podoba, czy nie, ale nie mozna krytykowac kogos za cos, co sie samemu robi niepoprawnie.

Wierz mi, ja niczego nie potraktowalam jak atak. Napisalam, co mysle, odpowiedzialam, co mysle i to wszystko, Nikt sie ze mna zgadzac nie musi, ale, jak na razie, nik mnie nie przekonal, ze sie myle.

Tyle odemnie.

[MadSyndrome]

Hej dziewczyny nie kłóćcie się nie lepiej wyśmiać blogerki zamiast się nawzajem szykanować? Chodź w tym co zobaczyłam dzięki Wam (ta panna od tego niezbyt udanego ombre na paznokciach...) nie umiem znaleźć powodu do śmiechu ten jej ostatni post... naprawdę??

http://1.bp.blogspot.com/-P-ipHKS_TX...70/s1600/1.jpg

po co? Dlaczego? Jak to? Chłopak mi do pokoju wtargnął i prawie nie padł ze śmiechu, bo myślał, że oglądam to na poważnie i czerpię jakieś pomysły czy coś fuj fuj fuj

[owieczkaa]

Napisane przez Wampierz

Do niektórych ciuchów też wolę "maksymalnie naturalny" efekt. Faktycznie odmładza. Co do przedziałka, nie z każdego biustu da się wykrzesać wyraźny przedziałek, a często wymaga sporego ściskania i spłaszczania piersi. Zwykle da się raczej zrobić tzw. dolinkę, węższą lub szerszą, ona taką ma, a w niektórych zbliża się od przedziałka.

Ja dolinkę mam zawsze, nawet bez stanika, jak założę jakikolwiek to mam już przedziałek - o jego brak muszę zawalczyć

Napisane przez Wampierz

W ogóle nie podobaja mi się te jej "kreacje bieliźniane". Dobieranie majtek spoza kompletu do stanika - ok, fajny pomysł, praktyczny. Ale u niej tylko te żółte do kobaltowego ładnie pasują. A te ozdóbki... Również pozy niezbyt udane, mimo dobrej jakości zdjęć. Takie w pół drogi do pin-up, ale jeszcze nie u celu. Rozumiem, ze to dopiero początek bloga, ale nie wiem o co chodzi... Blog o bieliźnie? Hobbystyczne pozowanie w stylu pin-up? A może chęć pokazania się ludziom w samych gatkach i staniku?

Tym mi to najbardziej śmierdzi - ale spoko, jak to dziewczynie sprawia przyjemność to czemu nie?

Napisane przez MadSyndrome

Hej dziewczyny nie kłóćcie się nie lepiej wyśmiać blogerki zamiast się nawzajem szykanować? Chodź w tym co zobaczyłam dzięki Wam (ta panna od tego niezbyt udanego ombre na paznokciach...) nie umiem znaleźć powodu do śmiechu ten jej ostatni post... naprawdę??

http://1.bp.blogspot.com/-P-ipHKS_TX...70/s1600/1.jpg

po co? Dlaczego? Jak to? Chłopak mi do pokoju wtargnął i prawie nie padł ze śmiechu, bo myślał, że oglądam to na poważnie i czerpię jakieś pomysły czy coś fuj fuj fuj

Najlepsze są jej odpowiedzi do niepochlebnych komentarzy, nie wiem czy się wczytywałyście ta dziewczyna ma trochę mentalność dziecka-kwiatu na zasadzie "uwolnijmy się, sex, drugs and rock n' roll"

[zekori]

Napisane przez owieczkaa

Najlepsze są jej odpowiedzi do niepochlebnych komentarzy, nie wiem czy się wczytywałyście ta dziewczyna ma trochę mentalność dziecka-kwiatu na zasadzie "uwolnijmy się, sex, drugs and rock n' roll"

Fajnie, że laska nie ma kompleksów, ale bez przesady

[Wampierz]

Napisane przez Cinderella5x

Odpowiadajac na Twoje zarzuty:
Uwierz mi, rozumiem logike, rozumiem wypowiedzi, i rozrozniam zarowno zdania jak ich rownowazniki.
Nie chce sie klocic, napisalam, co mysle na temat Twojej wypowiedzi. Wyrazenie swojego zdania nie jest klotnia.
Mylisz sie, nie chcialam Cie zawstydzic. Ponownie, wyrazilam swoje zdanie. Ty masz wyrobione zdanie, ja rowniez. I swoje zdanie wyrazilam. Nie wiedzialam, ze wyrazenie swojego zdania to klotnia lub proba zawstydzenia.
Ja uwazam, ze zdanie bez wtracenia ma sens i jest logiczne.
Nie powiedzialam, ze nie wolno krytykować cudzej pisowni, stylu itd. Przeczytaj moj pierwszy post.
Czepiaj sie, prosze bardzo. Jak, ze nie mieszkam w Polsce, nie mam polskich znakow, wiec nie mam mozliwosci ich stosowac. Proste. Czcionke dobieram taka, jaka mi pasuje.


Sadze, ze nie jest to odpowiednia analogia. Kazdy moze oceniac, czy mu sie cos podoba, czy nie, ale nie mozna krytykowac kogos za cos, co sie samemu robi niepoprawnie.

Wierz mi, ja niczego nie potraktowalam jak atak. Napisalam, co mysle, odpowiedzialam, co mysle i to wszystko, Nikt sie ze mna zgadzac nie musi, ale, jak na razie, nik mnie nie przekonal, ze sie myle.

Tyle odemnie.

Udowodniłaś , że nie rozumiesz. A ja udowodniłam, że rozumiem. To nie jest kwestia opinii, to jest logika, albo coś jest tak, albo inaczej. Właśnie kłócisz się, bo nic nie udowodniłaś, albo podajesz błędne argumenty, albo uzasadniasz "bo ja tak uważam".

Owszem, napisałaś, że nie wolno czegoś krytykować, jeśli samemu nie robi się tego bezbłędnie. Ja wskazałam, że zgodnie z taką zasadą nikt nie może krytykować innych, łącznie z tobą, ponieważ wszyscy popełniają błędy.

Strasznie ciekawe, że twoje drobne niedociągnięcia to nie są błędy, a moje - owszem...


Nikt sie ze mna zgadzac nie musi, ale, jak na razie, nik mnie nie przekonal, ze sie myle.

Tak właśnie myślałam. Jest to dość oczywiste po przeczytaniu twoich wypowiedzi, ale miło, że tak wprost to przynajesz.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez owieczkaa

Najlepsze są jej odpowiedzi do niepochlebnych komentarzy, nie wiem czy się wczytywałyście ta dziewczyna ma trochę mentalność dziecka-kwiatu na zasadzie "uwolnijmy się, sex, drugs and rock n' roll"

A może jednak troll? Rany, jak to czasem trudno odróżnić...

[mallary]

Napisane przez zekori

Fajnie, że laska nie ma kompleksów, ale bez przesady

Między brakiem kompleksów a totalnym brakiem samokrytyki jest chyba jakaś różnica, ale co ja tam wiem

[owieczkaa]

Napisane przez mallary

Między brakiem kompleksów a totalnym brakiem samokrytyki jest chyba jakaś różnica, ale co ja tam wiem

Dziewczyna ewidentnie nie ma kompleksów, nie łamie żadnego prawa więc ubierać się tak, jak widać oczywiście może. Ale ja jeżeli słyszę to samo słowo krytyki na mój temat od kilku (życzliwych mi oczywiście) ludzi - daje to do myślenia.

U Kamili jakoś ostatnio leniwie, nie ma o czym gadać

[mallary]

Napisane przez owieczkaa

Dziewczyna ewidentnie nie ma kompleksów, nie łamie żadnego prawa więc ubierać się tak, jak widać oczywiście może. Ale ja jeżeli słyszę to samo słowo krytyki na mój temat od kilku (życzliwych mi oczywiście) ludzi - daje to do myślenia.

U Kamili jakoś ostatnio leniwie, nie ma o czym gadać

Mam to samo. Kiedy np. od rodziny usłyszałam, że cholera coś mnie za dużo się zrobiło, mówię, no racja. Zwłaszcza, że ciuchy się złośliwie same nie skurczyły No to coś z tym robię, nawet dla własnej satysfakcji, a nie krzyczę "a bo wy jesteście udręczeni przez system, ograniczeni, trzeba się kochać i akceptować!"

[owieczkaa]

Napisane przez mallary

Mam to samo. Kiedy np. od rodziny usłyszałam, że cholera coś mnie za dużo się zrobiło, mówię, no racja. Zwłaszcza, że ciuchy się złośliwie same nie skurczyły No to coś z tym robię, nawet dla własnej satysfakcji, a nie krzyczę "a bo wy jesteście udręczeni przez system, ograniczeni, trzeba się kochać i akceptować!"

Ja też miałam to samo w identycznej sytuacji - 1,5 roku temu moja mama (dla której zawsze byłam za chuda i trzeba było mnie dokarmiać) stwierdziła że może jestem zbyt pulchna, co więcej, jak przyjeżdżałam na niedzielny obiad zaczęła mi mniej nakładać na talerz (!). Teraz z powrotem mnie dokarmia, ale wtedy mi się to przydało - wróciłam do rozmiaru 38 i znowu jest dobrze

[Kinaa1]

Oraz co się podziało po rozpadzie Związku Radzieckiego i wiele krajów odzyskało swoją suwerenność choćby tylko przysłowiowo.

o jakie przysłowie chodzi Kamili?

[Selfish Girl]

a ja przeglądając Allegro dzisiaj nadziałam się na coś takiego ...

http://allegro.pl/zwierzaki-4-wzory-...494814510.html

W sumie .. przy odpowiedniej 'dziecięcej' urodzie moze to fajnie wyglądać .. ale obawiam się, że pojawi się w tą zime cała plaga tego ...

[mal00nie]

http://www.deviantart.com/download/5..._by_ComiPa.png

[owieczkaa]

Napisane przez Selfish Girl

a ja przeglądając Allegro dzisiaj nadziałam się na coś takiego ...

http://allegro.pl/zwierzaki-4-wzory-...494814510.html

W sumie .. przy odpowiedniej 'dziecięcej' urodzie moze to fajnie wyglądać .. ale obawiam się, że pojawi się w tą zime cała plaga tego ...

Eeee tam, moim zdaniem dzieciaki powinny się ubierać jak najbardziej "dziecięco", póki mogą - dla mnie wbijanie synków w płaszcze z paskiem i skórzane buty to koszmar. Niech się "wydziecinnieją" póki mogą, bo potem trafią na faszyn from raszyn i nie będzie dobrze.

[Wampierz]

Napisane przez Kinaa1

o jakie przysłowie chodzi Kamili?

Może "Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica?"

[mal00nie]

ale ja nie chcę http://www.kciuk.pl/Gadzet-ktorego-c...bieta-a101862/

[Wampierz]

Napisane przez mal00nie

ale ja nie chcę http://www.kciuk.pl/Gadzet-ktorego-c...bieta-a101862/

Genialne, za każdym razem, kiedy chcesz chodzić w szpilkach po trudnym terenie zakładasz coś takiego i... nadal nie masz na sobie praktycznych butów a szpilki wyglądają ohydnie!

[Kinaa1]

Napisane przez Wampierz

Może "Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica?"

[Cinderella5x]

Napisane przez Wampierz

Udowodniłaś , że nie rozumiesz. A ja udowodniłam, że rozumiem. To nie jest kwestia opinii, to jest logika, albo coś jest tak, albo inaczej. Właśnie kłócisz się, bo nic nie udowodniłaś, albo podajesz błędne argumenty, albo uzasadniasz "bo ja tak uważam".

Owszem, napisałaś, że nie wolno czegoś krytykować, jeśli samemu nie robi się tego bezbłędnie. Ja wskazałam, że zgodnie z taką zasadą nikt nie może krytykować innych, łącznie z tobą, ponieważ wszyscy popełniają błędy.

Strasznie ciekawe, że twoje drobne niedociągnięcia to nie są błędy, a moje - owszem...


Nikt sie ze mna zgadzac nie musi, ale, jak na razie, nik mnie nie przekonal, ze sie myle.

Tak właśnie myślałam. Jest to dość oczywiste po przeczytaniu twoich wypowiedzi, ale miło, że tak wprost to przynajesz.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


A może jednak troll? Rany, jak to czasem trudno odróżnić...

No widzisz, jak dla mnie nic nie udowodnilas.

Wymiana zdan, rozmowa, to nie jest klotnia. Ja sie nie kloce.

Dla Ciebie moje argumenty sa bledne, dla mnie bledne sa Twoje a moje sa poprawne.

A gdzie ja napisalam, ze moje bledy to nie bledy? Jesli zrobilam blad, pokaz mi gdzie. Jesli chodzi Ci o zdanie wtracone, ja juz wyjasnilam, dlaczego dla mnie jest ono logiczne. Jesli chodzi Ci o brak polskich znakow, rowniez wyjanilam przyczyne, dla ktorych ich nie stawiam. Wiec nie, nie uzasadniam, "bo ja tak uwazam", tylko podaje argumenty dla ktorych uwazam tak, a nie inaczej.

Tak właśnie myślałam. Jest to dość oczywiste po przeczytaniu twoich wypowiedzi, ale miło, że tak wprost to przynajesz.

A dlaczego mialabym nie przyznac? Taka jest prawda, nie przekonalas mnie do swoich racji i tyle.

[Wampierz]

Tja, już wiemy... Ty masz własną, alternatywną logikę i własne zasady językowe i nikt ci nie udowodni, że nie masz racji, bo ty uważasz, że masz.

[WhiteCherry]

ja wiem, że na wizażu ortografia i gramatyka to niezwykle chodliwy temat, ale dajcie już spokój, to wątek o rozwalającej modzie

[Wampierz]

https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=37556
Laska nebeska...

[Cinderella5x]

Napisane przez Wampierz

Tja, już wiemy... Ty masz własną, alternatywną logikę i własne zasady językowe i nikt ci nie udowodni, że nie masz racji, bo ty uważasz, że masz.

I tu sie mylisz. Ja po prostu uwazam, ze moja logika jest wlasciwa, a Twoja nie, i ze zasady jezykowe, ktorymi posluguje sie od dawna, sa prawidlowe, a Twoje nie. I bynajmniej nie jest prawda, ze nikt mi nie udowodni, ze nie mam racji. Tylko, jak na razie, Ty mi tego nie udowodnilas.
I dlaczego piszesz "juz wiemy", skoro piszesz w swoim imieniu? No chyba, ze reprezentujesz wiecej osob.

[reverse]

Dziewczyny, może się przeniesiecie na priv? Bo już któryś raz z kolei wchodzę na ten wątek w nadziei, że przeczytam jakiś normalny post, a wciąż trafiam na waszą dyskusję, która już zrobiła się nudna. Dajcie spokój.


Ostatnio z TŻ wybraliśmy się do kina. Ubrałam sukienkę, trochę krótką, i zastanawiałam się, czy czasem nie jest za krótka. Wszelkie obawy minęły, gdy zobaczyłam pewną dziewczynę. Miała na sobie tunikę... i majtki. Chyba nawet stringi, bo jak szła, to widać jej było pośladki (i to dosyć dobrze było widać). Pewnie chciała być seksowna lub zapomniała ubrać spodni

[ciezarna_zakonnica]

Napisane przez lipiec

No jej się zapewne podoba . Jak dla mnie to jest Kama, w wersji young

O mater dei. Nie ukrywam, że gdy zobaczyłam "efekt końcowy", to zrobiło mi się słabo.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez zekori

Widziałam dzisiaj otyłego mężczyznę w krótkich, jeansowych szortach, o takich: http://images.whereilive.com.au/imag...15_resized.JPG

hellyeah

[kennedy]

Napisane przez zekori

Fajnie, że laska nie ma kompleksów, ale bez przesady

Napisane przez mallary

Między brakiem kompleksów a totalnym brakiem samokrytyki jest chyba jakaś różnica, ale co ja tam wiem

slabo sie ubiera ale jakie chamskie komentarsze dostaje odnosnie swojej figury- wspolczuje jej. nie kazdy wazy 50 kg mimo ze by chcial.

Napisane przez reverse

Dziewczyny, może się przeniesiecie na priv? Bo już któryś raz z kolei wchodzę na ten wątek w nadziei, że przeczytam jakiś normalny post, a wciąż trafiam na waszą dyskusję, która już zrobiła się nudna. Dajcie spokój.


Ostatnio z TŻ wybraliśmy się do kina. Ubrałam sukienkę, trochę krótką, i zastanawiałam się, czy czasem nie jest za krótka. Wszelkie obawy minęły, gdy zobaczyłam pewną dziewczynę. Miała na sobie tunikę... i majtki. Chyba nawet stringi, bo jak szła, to widać jej było pośladki (i to dosyć dobrze było widać). Pewnie chciała być seksowna lub zapomniała ubrać spodni

to nadal nie oznacza ze twoja sukienka nie byla za krotka:P

[ciezarna_zakonnica]

Napisane przez Selfish Girl

a ja przeglądając Allegro dzisiaj nadziałam się na coś takiego ...

http://allegro.pl/zwierzaki-4-wzory-...494814510.html

W sumie .. przy odpowiedniej 'dziecięcej' urodzie moze to fajnie wyglądać .. ale obawiam się, że pojawi się w tą zime cała plaga tego ...

Były takie czapki ubiegłej zimy w carefour, szybko się sprzedały.

[owieczkaa]

Napisane przez kennedy

slabo sie ubiera ale jakie chamskie komentarsze dostaje odnosnie swojej figury- wspolczuje jej. nie kazdy wazy 50 kg mimo ze by chcial.

Nie zgadzam się - ona nie dostaje chamskich komentarzy na temat swojej figury, a głównie na temat niedopasowania ubioru do swojej sylwetki - jak ktoś ma świadomość tego, że ma oponkę na brzuchu, i nie wygląda ona estetycznie to nie wychodzi na ulicę w przymałych szortach i staniku. Tyle.

[Wampierz]

Napisane przez reverse

Dziewczyny, może się przeniesiecie na priv? Bo już któryś raz z kolei wchodzę na ten wątek w nadziei, że przeczytam jakiś normalny post, a wciąż trafiam na waszą dyskusję, która już zrobiła się nudna. Dajcie spokój.


Ostatnio z TŻ wybraliśmy się do kina. Ubrałam sukienkę, trochę krótką, i zastanawiałam się, czy czasem nie jest za krótka. Wszelkie obawy minęły, gdy zobaczyłam pewną dziewczynę. Miała na sobie tunikę... i majtki. Chyba nawet stringi, bo jak szła, to widać jej było pośladki (i to dosyć dobrze było widać). Pewnie chciała być seksowna lub zapomniała ubrać spodni

Kiedyświdziałam dziewczynęw sukience mini, z tyłu odsłaniała połowępośladków, a dziewczyna chyba nosiła stringi, w każdym razie było widać pół tyłka. Nawet chciałam podejść ale zwątpiłam czy to niechcący czy specjalnie.
Niestety, duża część spódniczek i sukienek mini ma tendencję do podjeżdżania w górę, szczególnie z tyłu, a część jest źle skrojona i z tyłu jest krótsza niżz przodu. Zawsze warto sprawdzićw domu w lustrze jak leży tył, a jak bardzo krótka to i pochodzić trochę, poruszać się... nie wiem czy niektórzy tego nie robią, czy specjalnie zakładają takie sukienki, w końcu szorty odsłaniające pół pośladków też widuję publicznie, a one na pewno nie podjechały w górę niezauważone.

[Lady in Blue]

Rozwalają mnie młode dziewczyny, które w 30 stopniowe upały zakładają czarne kryjące rajstopy W ubiegłym tygodniu widziałam dwie tak ubrane

[Selfish Girl]

Napisane przez Lady in Blue

Rozwalają mnie młode dziewczyny, które w 30 stopniowe upały zakładają czarne kryjące rajstopy W ubiegłym tygodniu widziałam dwie tak ubrane

Może nie ogoliły nóg ?