Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;) - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-10, 09:40   #1471
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
super wiadomość

a za 1 razem długo się staraliście ?
to był 5 cs
(w 3. i 4. z testami owulacyjnymi)
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami

Edytowane przez benetta
Czas edycji: 2014-03-10 o 09:42
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 18:06   #1472
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
cześć pojawiłam się tu pół roku temu. dziś jestem z dobrą wiadomością - jestem w ciąży, w pierwszym planowanym cyklu.
Gratuluje rośnijcie zdrowo w którym jesteś tc?
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 19:48   #1473
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez mariolaw_132 Pokaż wiadomość
Gratuluje rośnijcie zdrowo w którym jesteś tc?
Dziękuję. W 5
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 07:56   #1474
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

To super, takie wiadomości dają nadzieję, że jednak może się udać szybko
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 17:00   #1475
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
cześć pojawiłam się tu pół roku temu. dziś jestem z dobrą wiadomością - jestem w ciąży, w pierwszym planowanym cyklu.
Gratulacje! Spokojnej ciąży
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-12, 08:19   #1476
Kaasik89
Przyczajenie
 
Avatar Kaasik89
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Miód na moje uszy Gratuluje ... A ja jutro mam planowaną @ i chyba przyjdzie bo nie ciągnie mnie tak brzuszek jak za pierwszym razem jak zafasolkowalam .... Ale wiosna idzie nie ma co się smucic
Kaasik89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-13, 10:54   #1477
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witam Was wszystkie

Pisałam w tym poście kilka miesiecy temu , jako ta Mama która straciła swoją dzidzie ;( 4 czerwca trafiłam z plamieniami do szpitala, po dwóch dniach pobytu w szpitalu dostałam krwotoku i serduszko przestało bić (7tc) , w ten sam dzień wykonano zabieg i wróciłam do domu . Przez okres zwolnienia i pobytu na skróconym macierzyńskim próbowałam usilnie zajść w ciąże bo bałam się wrócić do pracy , niestety nie udało się i musiałam po tych paru miesiącach wstawić się w pracy , popracowałam do połowy stycznia bo równo po 7 miesiącach przypadkiem dowiedziałam się że jestem w ciąży ))) na początku było przerażenie , co to będzie , bo wzięliśmy kredyt hipoteczny żeby kupić mieszkanie , odkładanie pieniążków na jego umeblowanie itd.. Ale tak musiało być , wprowadzamy się we wrześniu na nowe a planowany poród mam na 26 września w tej chwili to 12 Tc . Jestem szczęśliwa ale przerażona , co chwile sprawdzam czy nie krwawię , każde ukłucie jest dla mnie strasznie paraliżujące , mąż mówi że zwariuje od tego .
Pozdrawiam Was serdecznie
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba

ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-13, 12:15   #1478
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

ZygaEffka gratulacje Każda z nas, która przeszła poronienie przy kolejnej ciąży ma obawy i czuje strach. Teraz będzie dobrze tym bardziej, że dotrwałaś już do 12 tc. Bierzesz jakieś leki ?
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-13, 16:25   #1479
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witam po przerwie

Przytulam mocno wszystkie nowe AM, przykro mi, że spotkałyśmy się na tym wątku

Gratuluję zaciążonym i życzę spokojnych, bezproblemowych ciąż. Tym razem wszystko będzie jak trzeba grunt do pozytywne myśli

Chciałam pochwalić się, że 4 marca urodziłam wyczekanego synka Jasia. Mały jest cudowny, nie mogę się na niego napatrzeć.
Trzymam kciuki, aby każda z was doczekała się swojego cudu
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-14, 09:51   #1480
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Gratuluję nowo zafasolkowanym
Baja gratuluję synka
A ja się wczoraj strasznie wkurzyłam odebrałam wyniki ze szpitala, potem dostałam telefon z poradnii genetycznej, że jednak nasz termin z 28 kwietnia się opóźni, bo nfz nie refunduje wszystkich zabiegów w ciągu miesiąca, więc musza porozrzucać wszystkie osoby na cały rok, bo jakiś limit jest..i z 28 kwietnia mamy termin na 21 lipca!!!!!
potem zadzwoniłam do gabinetu mojej profesorki, żeby umówić się na wizytę..i co słyszę, że do końca kwietnia brak wiolnych terminów!!! 1 kwietnia można dzwonić zapisywać się na maj.. a wyniki ze szpitala mam chyba sama sobie zinterpretować!!! noż kur%%%wa mać!
Ewentualnie można dzwonić we wtorki bądź czwartki pytać czy coś się zwolniło..
w dodatku mieli porobić wszystkie badania, a brak jest czynników krzepnięcia II, V, wyniku Leiden też nie mam! super!
I bądź tu człowieku mądry i rób sobie co chcesz!
Wykryto u mnie p/ciała p/jądrowe 1:160 typ świecenia homogenno-plamisty..
i p/c antykardiolipinowe IgG mam 18,4 wynik wątpliwy od >20 jest dodatni...
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-14, 12:29   #1481
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Baja za synka
Karolinka to Ci numer wywinęli z tą poradnią genetyczną. Człowiek opada z sił jak ma do czynienia z państwową służą zdrowia Do gina chodzisz prywatnie ? Z tego co zorientowałam się jeśli p/c antykardiolipinowe wyjdą dodatnie to należy powtórzyć wynik za 3 miesiące, wtedy wynik jest miarodajny. U Ciebie jest trochę poniżej granicy, ale chyba warto temu się przyjrzeć. Co do obecności p/ciał p/jądrowych to chyba ważne są objawy, a nie sama obecność przeciwciał. Miałaś badanie na tocznia ?

U mnie p/c antykardiolipinowe IgG i IgM wyszły ujemne, ale TSH skoczyło mi do 4,84 i z tego co czytam to mogło mieć wpływ na poronienie Teraz robię FT3, FT4, ATPO i zalecany antykoagulant tocznia.
Dziewczyny miałyście skopane TSH po poronieniu ?
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-14, 13:50   #1482
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Baja za synka
Karolinka to Ci numer wywinęli z tą poradnią genetyczną. Człowiek opada z sił jak ma do czynienia z państwową służą zdrowia Do gina chodzisz prywatnie ? Z tego co zorientowałam się jeśli p/c antykardiolipinowe wyjdą dodatnie to należy powtórzyć wynik za 3 miesiące, wtedy wynik jest miarodajny. U Ciebie jest trochę poniżej granicy, ale chyba warto temu się przyjrzeć. Co do obecności p/ciał p/jądrowych to chyba ważne są objawy, a nie sama obecność przeciwciał. Miałaś badanie na tocznia ?

U mnie p/c antykardiolipinowe IgG i IgM wyszły ujemne, ale TSH skoczyło mi do 4,84 i z tego co czytam to mogło mieć wpływ na poronienie Teraz robię FT3, FT4, ATPO i zalecany antykoagulant tocznia.
Dziewczyny miałyście skopane TSH po poronieniu ?
Kochana miałam już dużo badań..od razu po poronieniu jakiś tydzień, półtora poszłam na badania tsh miałam 2,1 m-c później spadło do 1,83, ft3 ft4 anty TPO ,TG wszystko ok, antykoagulant tocznia ujemny, toxoplazmoza, p/różyczce, i p/c kardiolipinowe
Potem w szpitalu wyszła mi podwyższona bilirubina, reszta chyba ok, tylko to co napisałam, jak czytałam to te p/c. p/jądrowe mogą świadczyć o chorobie immunologicznej-warto porobić dodatkowe badania..
Niektórzy mają zespół antyfosfolipidowy, choć im nie wyszedł-bo czasami wychodzi on dopiero jak się jest w ciąży..
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-14, 17:51   #1483
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez karolinka85 Pokaż wiadomość
Potem w szpitalu wyszła mi podwyższona bilirubina, reszta chyba ok, tylko to co napisałam, jak czytałam to te p/c. p/jądrowe mogą świadczyć o chorobie immunologicznej-warto porobić dodatkowe badania..
Niektórzy mają zespół antyfosfolipidowy, choć im nie wyszedł-bo czasami wychodzi on dopiero jak się jest w ciąży..
P/c/p/jądrowe mogą wskazywać chorobę, chociaż nie muszą, ale jak zrobisz szczegółowe badania to pewnie wszystko się wyjaśni.
Antyfosfolipidy mogą uaktywniać się tylko w czasie ciąży i na pewno wynik blisko granicy normy jest niepokojący, ale czy to możliwe żeby po poronieniu spadły tak szybko do bardzo niskiej wartości (mi wyszło IgM <2 i IgG 5)
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-14, 18:12   #1484
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
P/c/p/jądrowe mogą wskazywać chorobę, chociaż nie muszą, ale jak zrobisz szczegółowe badania to pewnie wszystko się wyjaśni.
Antyfosfolipidy mogą uaktywniać się tylko w czasie ciąży i na pewno wynik blisko granicy normy jest niepokojący, ale czy to możliwe żeby po poronieniu spadły tak szybko do bardzo niskiej wartości (mi wyszło IgM <2 i IgG 5)
u mnie p/c antyfosfolipidowe IgM 0,8 a IgG 2,8 wiec ok bo widełki są do 10,0
ale zobacz robiłam kardiolipinowe 28 stycznia i wyniki miałam takie IgG- 5,71 IgM -5,58 a potem w szpitalu miesiąc później i IgG -18,4 IgM -6,3..to jest dopiero dziwne..
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-15, 09:34   #1485
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
ZygaEffka gratulacje Każda z nas, która przeszła poronienie przy kolejnej ciąży ma obawy i czuje strach. Teraz będzie dobrze tym bardziej, że dotrwałaś już do 12 tc. Bierzesz jakieś leki ?
Witam.
Tak biorę leki , duphaston 3x1 , kwas foliowy , i euthyrox 137 bo mam niedoczynność tarczycy , przez co mialam problemy w ogole z zajsciem w pierwsza ciąże a w drugą zaszłam jakimś dziwnym cudem bo ostatnia miesiączke miałam 26 listopada a 6 stycznia dowiedziałam sie ze to początek ciązy , bete miałam 100 po dwóch dniach 196 , kochalismy się z mężem w Boże Narodzenie no i sie stało hehe
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba

ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 11:10   #1486
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witam

W końcu postanowiłam się u Was odezwać.
A więc TP miałam na 26lipca, niestety w 18tc poroniłam. Ale od początku. Gdy dowiedziałam się o ciąży atmosfera była bardzo napięta, bo tak sie akurat przytrafiło żę bratanek zachorował na różyczkę, której ja nie przechodziłam a miałam z nim spory kontakt. Więc trochę spanikowałam, nie byłam pewna czy byłam szczepiona, zrobiłam więc badanie na przeciwciała, okazało się że mam ich sporo więc trochę się uspokoiłam. Moje szczęście nie trwało długo, ponieważ ginekolog stwierdził na drugiej czy trzeciej wizycie że nie widać zarodka a sam pęcherzyk ciążowy i że może on być pusty, ale trzeba poczekac zeby sie upewnic. Strasznie się wystraszyłam, płakałam okropnie, ale po znajomości udało nam się po paru dniach pojechać na usg do szpitala i tam na lepszym sprzecie okazało się ze jest maleństwo, nawet serduszko już biło, więc generalnie tamten lekarz przysporzył nam niepotrzebnie kłopotów. Zmieniłam lekarza. USG prenatalne I trym. wyszło super, wszystko było ok z maleństwem. Po jakimś czasie zaczęliśmy ciężki remont, żeby przygotować dom na przyjście maleństwa, ale TZ zdążył tylko rozkopać całe mieszkanie i wylądował w szpitalu na ratujacej zycie operacji pęknięcia wrzodu żołądka... nie powiem co wtedy czułam bo mąż miał dużo szczęscia że przeżył i z tego wyszedł. Było mi bardzo ciężko patrzeć jak cierpiał, ale dosyć szybko się pozbierał. Dzień przed jego wyjściem do domu pojawiły mi się brunatne plamienia. Nie ustawały więc po paru dniach pojechałam do szpitala na badanie, okazało się że nie wiadomo z jakiego powodu pojawiły się plamienia, więc dostałam duphaston i tyle. Plamienia nie przechodziły a remont sobie trwał. W końcu po paru tyg dostałam nakaz leżenia od gin, zwiększyła mi tez dawkę duphastonu. Wokół kurz syf i malaria a ja ani ugotować ani posprzątać, masakra, ale oczywiście leżałam. Minęło parę dni i pewnego dnia obudziłam się z mokrym dołem od piżamy, tego samego dnia pojechałam z tym do szpitala, zbadano mnie i uspokojono że to raczej nie są wody płodowe, ale zatrzymano mnie na obserwacji. Leżałam 3 dni w szpitalu, jednak z dnia na dzień wg badania usg wód było coraz mniej... okazało się że pierwsza diagnoza się nie sprawdziła i scenariusz okazał się tragiczny, pękło mi łożysko, dostałam dodatkowo zapalenia w organizmie (podwyzszone CRP), wiec dla mojego zdrowia ciąża musiała zostać przerwana. Z powodu ciąży już dosyć zaawansowanej (5 miesiąc) wywołano skurcze i musiałam urodzić samodzielnie. Było to o tyle przykre, że wiedzieliśmy że będzie synek, wyraźnie czułam już ruchy mojego dzieciątka, ruszał się praktycznie aż do samego porodu... strasznie to przeżyłam, tym bardziej że takie przykre pechowe sytuacje jakoś tak się nas trzymały od samego początku ciąży, przy czym z samym maleństwem wszytko niby było ok... Zdecydowaliśmy się na pogrzeb naszego synka, jak na złość były jeszcze pewne problemy przy pogrzebie, ale to już nie ważne. W każdym razie mimo że TZ bardzo mnie wspiera cały czas dostałam depresji, wahania nastroju się mnie trzymały do niedawna bardzo, ale nie chce korzystać z pomocy psychiatry, bo myślę że to jeszcze hormony szaleją i wszystko niedługo się ureguluje. Mam nadzieję że z Wami będzie mi trochę łatwiej się pozbierać
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 11:50   #1487
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

party_girl7 bardzo mi przkro kochana, że dołączasz do naszego grona.. ogromnie Ci współczuję..
(*) dla Twojego aniołka..
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 12:29   #1488
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Party_girl bardzo Ci współczuję takich przeżyć i mocno
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 12:43   #1489
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

dziękuję dziewczyny
niestety spotkalam sie z bardzo rozbieżnymi opiniami odnośnie następnych starań, jeden lekarz w szpitalu kazał odczekać min pół roku, drugi radził odczekać rok, natomiast moja ginka mnie zastrzeliła bo powiedziała że mam poczekać na okres i nawet jakbym po nim zaszła to w sumie nic się nie stanie...
czy któraś z dziewczyn miała tu podobny przypadek do mojego? ile wy odczekaliście do nastepnych starań?...
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 13:19   #1490
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
dziękuję dziewczyny
niestety spotkalam sie z bardzo rozbieżnymi opiniami odnośnie następnych starań, jeden lekarz w szpitalu kazał odczekać min pół roku, drugi radził odczekać rok, natomiast moja ginka mnie zastrzeliła bo powiedziała że mam poczekać na okres i nawet jakbym po nim zaszła to w sumie nic się nie stanie...
czy któraś z dziewczyn miała tu podobny przypadek do mojego? ile wy odczekaliście do nastepnych starań?...
Bardzo bardzo mi przykro...
Masz zalecone jakieś badania? Warto się przebadać przed kolejnymi staraniami.
U mnie lekarze byli zgodni, że kolejne starania po 3 miesiącach.

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 13:35   #1491
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
dziękuję dziewczyny
niestety spotkalam sie z bardzo rozbieżnymi opiniami odnośnie następnych starań, jeden lekarz w szpitalu kazał odczekać min pół roku, drugi radził odczekać rok, natomiast moja ginka mnie zastrzeliła bo powiedziała że mam poczekać na okres i nawet jakbym po nim zaszła to w sumie nic się nie stanie...
czy któraś z dziewczyn miała tu podobny przypadek do mojego? ile wy odczekaliście do nastepnych starań?...
Jesteśmy po to żeby wzajemnie się wspierać, razem łatwiej poradzić sobie ze stratą aniołka

Co do kolejnych starań. Przy poronieniu samoistnym bezpieczne jest odczekać 3 miesiące, chociaż niektórzy lekarze dają praktycznie od razu zielone światło. W innych przypadkach np. przy łyżeczkowaniu zaleca się poczekać nawet 6 miesięcy. Jest jeszcze kwestia badań i ustalenia przyczyny poronienia. Myślę, że u Ciebie ze względu na przerwanie dość zaawansowanej ciąży poczekałabym pół roku, ewentualnie skonsultowała to z jeszcze innym lekarzem.
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 13:46   #1492
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Bardzo bardzo mi przykro...
Masz zalecone jakieś badania? Warto się przebadać przed kolejnymi staraniami.
U mnie lekarze byli zgodni, że kolejne starania po 3 miesiącach.

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka
Nie mam zleconych żadnych badań, tzn. wszystkie wyniki badań wymaganych podczas ciązy były w normie i tu nie ma żadnych wskazań co mogło to wywołać. Oczywiście mam wynik badania histopatologicznego, ale niestety przyczyna tego pęknięcia nie jest znana, zresztą juz w szpitalu mnie przygotowali na to że niestety w tym przypadku przyczyny raczej nie będą znane i że ich nie poznam.
Nie mam pojęcia jakie badania mogłabym wykonać, to była moja pierwsza ciąża.

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Jesteśmy po to żeby wzajemnie się wspierać, razem łatwiej poradzić sobie ze stratą aniołka

Co do kolejnych starań. Przy poronieniu samoistnym bezpieczne jest odczekać 3 miesiące, chociaż niektórzy lekarze dają praktycznie od razu zielone światło. W innych przypadkach np. przy łyżeczkowaniu zaleca się poczekać nawet 6 miesięcy. Jest jeszcze kwestia badań i ustalenia przyczyny poronienia. Myślę, że u Ciebie ze względu na przerwanie dość zaawansowanej ciąży poczekałabym pół roku, ewentualnie skonsultowała to z jeszcze innym lekarzem.
Ja urodziłam naturalnie, jednak po wszystkim wykonano tez łyżeczkowanie, więc chyba z tego powodu mam odczekać te pół roku myślę że dam sobie jednak te 6 miesięcy odpoczynku, wolę trochę dłużej odczekać niż znowu miałoby się cos niedobrego wydarzyć
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.

Edytowane przez party_girl7
Czas edycji: 2014-03-18 o 13:48
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 13:59   #1493
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Nie mam zleconych żadnych badań, tzn. wszystkie wyniki badań wymaganych podczas ciązy były w normie i tu nie ma żadnych wskazań co mogło to wywołać. Oczywiście mam wynik badania histopatologicznego, ale niestety przyczyna tego pęknięcia nie jest znana, zresztą juz w szpitalu mnie przygotowali na to że niestety w tym przypadku przyczyny raczej nie będą znane i że ich nie poznam.
Nie mam pojęcia jakie badania mogłabym wykonać, to była moja pierwsza ciąża.


Ja urodziłam naturalnie, jednak po wszystkim wykonano tez łyżeczkowanie, więc chyba z tego powodu mam odczekać te pół roku myślę że dam sobie jednak te 6 miesięcy odpoczynku, wolę trochę dłużej odczekać niż znowu miałoby się cos niedobrego wydarzyć
STrasznie mi przykro, że tutaj jesteś...pamiętam CIę z wątku mam lipcowych ( ja miałam termin na 29 lipca), jakiś czas temu chciałam zobaczyć co u dziewczyn słychać i trafiłam akurat w momencie Twojej straty .

Twoja sytuacja jest jednak ciut inna niż większość z Nas.. mi lekarz kazał odczekać 3 normalne cykle, czyli zbliżone to tych sprzed ciąży. 1 cykl nie był normalny, 2 był w miarę ok( nie licząc mega obfitej @), 3 cykl obfitościowo już jest bardziej zbliżony do normalnego, także ja jeszcze czekam, myślę, że w sumie min. 5 miesięcy ( bo ten cykl liczę jako prawidłowy z prawidłowych, także jeszcze 2,5 miesiąca czekania)

Co do badań nie pomogę, bo sama jeszcze nic nie robiłam, ale ja na pewno będę robić pakiet tarczycowy, a resztę zobaczymy. Jak już wspominałam, Twoja sytuacja jest inna, bo straciłaś dziecko później. Także pewnie zupełnie inne badania powinnaś zrobić?
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 14:12   #1494
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
STrasznie mi przykro, że tutaj jesteś...pamiętam CIę z wątku mam lipcowych ( ja miałam termin na 29 lipca), jakiś czas temu chciałam zobaczyć co u dziewczyn słychać i trafiłam akurat w momencie Twojej straty .

Twoja sytuacja jest jednak ciut inna niż większość z Nas.. mi lekarz kazał odczekać 3 normalne cykle, czyli zbliżone to tych sprzed ciąży. 1 cykl nie był normalny, 2 był w miarę ok( nie licząc mega obfitej @), 3 cykl obfitościowo już jest bardziej zbliżony do normalnego, także ja jeszcze czekam, myślę, że w sumie min. 5 miesięcy ( bo ten cykl liczę jako prawidłowy z prawidłowych, także jeszcze 2,5 miesiąca czekania)

Co do badań nie pomogę, bo sama jeszcze nic nie robiłam, ale ja na pewno będę robić pakiet tarczycowy, a resztę zobaczymy. Jak już wspominałam, Twoja sytuacja jest inna, bo straciłaś dziecko później. Także pewnie zupełnie inne badania powinnaś zrobić?
czesc Maciejko, tez Cie pamietam. Szkoda że spotykamy się ponownie w takich okolicznościach... i szczerze to myślałam że jak przejdę pierwszy trymestr to już nic takiego nie będzie mogło się przytrafić... tym bardziej że pomimo stresów to wszystko było w jak najlepszym porządku, wyniki miałam bardzo dobre, plamień zero i nic na to nie wskazywało w pierwszym trym. no ale jednak. Ja tarczycę robiłam przed pierwszą ciążą i było ok, myślisz że powinnam teraz powtórzyć badania czy to bez sensu? Właśnie szukam kogoś o podobnym przypadku, bo lekarze żadnych badań nie zlecili a sama nie mam pomysłu co powinnam przebadać.
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 18:12   #1495
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
dziękuję dziewczyny
niestety spotkalam sie z bardzo rozbieżnymi opiniami odnośnie następnych starań, jeden lekarz w szpitalu kazał odczekać min pół roku, drugi radził odczekać rok, natomiast moja ginka mnie zastrzeliła bo powiedziała że mam poczekać na okres i nawet jakbym po nim zaszła to w sumie nic się nie stanie...
czy któraś z dziewczyn miała tu podobny przypadek do mojego? ile wy odczekaliście do nastepnych starań?...
Bardzo mi przykro Ja miałam poród taki sam jak u Ciebie z tym, ze u mnie była to terminacja w 23 tc. Mi lekarz kazał odczekać min. 3 m-ce aby wszystko się zagoiło. Po tych 3 miesiącach zaszlam w ciąże którą niestety poroniłam. Na dzień dzisiejszy nie dowiem się czy tak miało być, czy to jednak było za szybko. Życze Ci dużo siły ponieważ wiem przez co przechodzisz.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 07:54   #1496
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witaj party_girl7
bardzo mi przykro z powodu tego co się stało kolejna lipcowa mamusia, która trafiła na wątek mam aniołkowych
lekarze sa bardzo rozbieżni w tym, kiedy można zacząć starania. Mi - po poronieniu w 12 tc dał zielone światło praktycznie od razu, Maciejce kazali czekać... Pomimo zielonego światła postanowiłam odczekać trochę, zrobić jeszcze badania (toxo i cytomegalia) i w sumie dobrze, bo mimo że wydawało mi się, że jest już ok, to psychicznie jeszcze sobie z tym do końca nie poradziłam. I początek ewentualnej ciąży mogłby być bardzo stresujący i ciężki. Dlatego moim zdaniem - chociażby ze względu na swoje własne zdrowie psychiczne dobrze jest poczekać trochę.
Gdzieś też czytałam, że powinno się dać organizmowi zregenerować, bo ciąża mimo iż krótka, jest dla organizmu obciążeniem i wysiłkiem. Wydaje mi się też, że regeneracja macicy i wszystkiego innego też będzie trwała dłużej niż w przypadku wcześniejszego poronienia. Chyba rozsądnym byłoby poczekać te 3 miesiące. Żeby odpocząć psychicznie i fizycznie

Zostań z nami, w grupie zawsze jes łatwiej, szczególnie ze wszystkie mamy podobne przeżycia
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 11:29   #1497
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
czesc Maciejko, tez Cie pamietam. Szkoda że spotykamy się ponownie w takich okolicznościach... i szczerze to myślałam że jak przejdę pierwszy trymestr to już nic takiego nie będzie mogło się przytrafić... tym bardziej że pomimo stresów to wszystko było w jak najlepszym porządku, wyniki miałam bardzo dobre, plamień zero i nic na to nie wskazywało w pierwszym trym. no ale jednak. Ja tarczycę robiłam przed pierwszą ciążą i było ok, myślisz że powinnam teraz powtórzyć badania czy to bez sensu? Właśnie szukam kogoś o podobnym przypadku, bo lekarze żadnych badań nie zlecili a sama nie mam pomysłu co powinnam przebadać.
nie wiem co CI doradzić..wydaje mi się, że powinnaś znaleźć dobrego lekarza. Tak jak pisałam wcześniej u mnie dzidziuś przestał się rozwijać, a u Ciebie zawiodło co innego... Może będziesz musiała całą ciążę przeleżeć? Mówili CI coś lekarze? Tak czy siak, ja na Twoim miejscu nie starałabym się od razu.

A co do tarczycy..jakie badania robiłaś? samo tsh?

Cytat:
Napisane przez Panna Migotka 86 Pokaż wiadomość
Witaj party_girl7
bardzo mi przykro z powodu tego co się stało kolejna lipcowa mamusia, która trafiła na wątek mam aniołkowych
lekarze sa bardzo rozbieżni w tym, kiedy można zacząć starania. Mi - po poronieniu w 12 tc dał zielone światło praktycznie od razu, Maciejce kazali czekać... Pomimo zielonego światła postanowiłam odczekać trochę, zrobić jeszcze badania (toxo i cytomegalia) i w sumie dobrze, bo mimo że wydawało mi się, że jest już ok, to psychicznie jeszcze sobie z tym do końca nie poradziłam. I początek ewentualnej ciąży mogłby być bardzo stresujący i ciężki. Dlatego moim zdaniem - chociażby ze względu na swoje własne zdrowie psychiczne dobrze jest poczekać trochę.
Gdzieś też czytałam, że powinno się dać organizmowi zregenerować, bo ciąża mimo iż krótka, jest dla organizmu obciążeniem i wysiłkiem. Wydaje mi się też, że regeneracja macicy i wszystkiego innego też będzie trwała dłużej niż w przypadku wcześniejszego poronienia. Chyba rozsądnym byłoby poczekać te 3 miesiące. Żeby odpocząć psychicznie i fizycznie

Zostań z nami, w grupie zawsze jes łatwiej, szczególnie ze wszystkie mamy podobne przeżycia
a ile zamierzacie jeszcze czekać??

Ja też sobie nie do końca radzę...najgorsze jest właśnie to, że trzeba czekać,a ja nigdy nie lubiłam czekać Najwcześniej chcę zacząć starania w maju, tylko zapowiada mi się ciężki i stresujący czerwiec (muszę pracować do końca czerwca) I nie wiem co robić? starać się ( za pierwszym razem udało się w 3 cyklu) czy jednak poczekać jeszcze ten jeden cykl? doradzicie cos?
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-03-19, 12:29   #1498
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witam party_girl7 i bardzo współczuję

Ja zaszłam w ciąże po 7 miesiącach . Kiedy straciłam pierwszą ciąże w 7 tc
starania zaczelismy bardzo szybko bo dostalismy zielone swiatlo od gin , ale powiem Ci że organizm sam zdecyduje kiedy bedzie gotowy .
Teraz jestem w 13 tc , w poniedziałek ide na badania prenatalne , żeby wykluczyć choroby. NT wyszło mi na badaniu u mojej gin bardzo dobre bo 1.0 mm , zobaczymy jakie będą rokowania tych szczególowych badan.
Ale to straszne że każda z nas sie cieszy ze mija te 12 tyg i uspokaja nas ze juz teraz bedzie tylko lepiej a tu takie rzeczy...
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i męża żebyście doszli do siebie po takich przykrych wydarzeniach .
party_girl7 mam jeszcze pytanko czy przebywasz obecnie na skróconym macierzyńskim?

Mi robili bardzo dużo problemów , załatwiałam to ponad miesiac , musialam oddac kostkę parafinowa do instytutu genetyki i zaplacic pond 500 zloty za to żeby ustalili mi płeć dziecka , ponieważ w szpitalu zdecydowałam się na nie zabieranie ze sobą . Nie miałam pojecia że należy mi się pond 50 dni macierzyńskiego .
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba


Edytowane przez ZygaEffka
Czas edycji: 2014-03-19 o 12:37 Powód: przypomnienie
ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 13:02   #1499
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
nie wiem co CI doradzić..wydaje mi się, że powinnaś znaleźć dobrego lekarza. Tak jak pisałam wcześniej u mnie dzidziuś przestał się rozwijać, a u Ciebie zawiodło co innego... Może będziesz musiała całą ciążę przeleżeć? Mówili CI coś lekarze? Tak czy siak, ja na Twoim miejscu nie starałabym się od razu.

A co do tarczycy..jakie badania robiłaś? samo tsh?
wydaje mi się, że przed rozpoczęciem starań warto powtórzyć badania tarczycowe - tak dla pewności. Chociaż party_girl7 straciła ciążę z zupełnie innego powodu niż my, więc dodatkowe badania nie będą raczej konieczne. Nie wiem czy lekarz jest w stanie zdiagnozować dlaczego doszło do pęknięcia łożyska... Możliwe, że przy następnej ciąży potrzebne będzie prowadzenie baaaardzo oszczędnego trybu życia...


Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
a ile zamierzacie jeszcze czekać??

Ja też sobie nie do końca radzę...najgorsze jest właśnie to, że trzeba czekać,a ja nigdy nie lubiłam czekać Najwcześniej chcę zacząć starania w maju, tylko zapowiada mi się ciężki i stresujący czerwiec (muszę pracować do końca czerwca) I nie wiem co robić? starać się ( za pierwszym razem udało się w 3 cyklu) czy jednak poczekać jeszcze ten jeden cykl? doradzicie cos?
ja w sumie czekam na potwierdzenie od lekarze, że możemy się starać - wyszło mi zakażenie cytomegalią, co mogło być przyczyną poronienia, i nie jestem pewna, czy nie powinnam jeszcze się wstrzymać. Mam nadzieję ze od maja bedziemy mogli działać
W kwietniu mam też endokrynologa, chce sprawdzić czy nic się nie zmieniło i czy nie ma żadnego zagrożenia bo czasem wyniki mi szalały (chociaż tsh mam całe szczęście w normie)

A masz jakąś ciężką pracę? bo dodatkowy stres ze staraniami może Cię wykończyc... może po prostu przestancie się zabezpieczać, ale bez celowania w owulację i ciążę. tak na spokojnie
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 13:18   #1500
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Panna Migotka 86 Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że przed rozpoczęciem starań warto powtórzyć badania tarczycowe - tak dla pewności. Chociaż party_girl7 straciła ciążę z zupełnie innego powodu niż my, więc dodatkowe badania nie będą raczej konieczne. Nie wiem czy lekarz jest w stanie zdiagnozować dlaczego doszło do pęknięcia łożyska... Możliwe, że przy następnej ciąży potrzebne będzie prowadzenie baaaardzo oszczędnego trybu życia...



ja w sumie czekam na potwierdzenie od lekarze, że możemy się starać - wyszło mi zakażenie cytomegalią, co mogło być przyczyną poronienia, i nie jestem pewna, czy nie powinnam jeszcze się wstrzymać. Mam nadzieję ze od maja bedziemy mogli działać
W kwietniu mam też endokrynologa, chce sprawdzić czy nic się nie zmieniło i czy nie ma żadnego zagrożenia bo czasem wyniki mi szalały (chociaż tsh mam całe szczęście w normie)

A masz jakąś ciężką pracę? bo dodatkowy stres ze staraniami może Cię wykończyc... może po prostu przestancie się zabezpieczać, ale bez celowania w owulację i ciążę. tak na spokojnie
a dostałaś coś na cytomegalię? czy po prostu trzeba poczekać? Ja jeszcze nic nie badałam, bo gin mówił, że hormony mogą być rozchwiane, także wyniki byłyby niemiarodajne...

a co do pracy to stojącą mam i czasem trzeba dzwigać ( nie tak, że cały dzień, ale czasami trzeba) ...ALe w sumie pracowałabym tylko do początku 8 tygodnia...
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-20 14:04:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.