Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[wadera4]

Napisane przez maomami

wadera4 kiedy miałaś pierwszy dzień ostatniej @?? Na kiedy wyznaczył Ci termin?? Serduszko dzidzi już biło?

Rodzinka się ucieszyła?

5 stycznia, ale mam cykle 26. Mierzył tą fasolkę i stwierdził, że ciąża młoda, czyli chyba zapłodnienie nastąpiło później niż myślałam. Termin ok.12-13 października. Serduszka bijącego niestety jeszcze nie było widać

[maomami]

No to ja miałam pierwszy dzień @ 10 stycznia, a owulkę chyba miałam jakoś później, nie wiem sama bo testy wogóle mi nie pokazały.
Ja zobaczę co mi powie w środę, już się nie mogę doczekać, ale pewnie za dużo jeszcze się nie dowiem.

[ryba91]

Napisane przez maomami

No to ja miałam pierwszy dzień @ 10 stycznia, a owulkę chyba miałam jakoś później, nie wiem sama bo testy wogóle mi nie pokazały.
Ja zobaczę co mi powie w środę, już się nie mogę doczekać, ale pewnie za dużo jeszcze się nie dowiem.

ja też miałam pierwszy dzień 10 stycznia @ :P
Ja do ginekologa idę za tydz. bo wszyscy zajęci i nikt mnie nie przyjmie :d ale za to okazało się ze mój gin wraca w poniedziałek do pracy więc bede miała wizyte normalnie u niego

u mnie dzisiaj trAGEDIA! . nikt jeszcze nie wie, ale każdy dzisiaj coś złego mówi na temat ciąży w Naszej sytuacji i ciągle " lepiej uważajcie.. macie czas mlodzi jesteście"

chyba jakas depresje załapałam

[koziemleko]

Dziewczyny ja wysiadam. Robię sobie dwutygodniową dyspensę od wszystkiego w sieci co ma związek z zachodzeniem i ciążą. Za bardzo mnie to pochłania
Odezwę się za dwa tygodnie jak przyjdzie (lub nie) @. Trzymajcie za mnie kciuki

[maomami]

No to fajnie, będziemy mieć pewnie podobne terminy
Nic się nie przejmuj tym co mówią, jakbyśmy chcieli czekać na odpowiedni moment to takiego chyba nigdy by nie było bo to coś z pracą, to ze zdrowiem, to z mieszkaniem i ciągle coś by wypadało. Wszystko będzie dobrze, głowa do góry i niczym się nie przejmuj, tylko cię ciesz!!

koziemleko odpocznij, ochłoń i wracaj do nas z dobrymi wiadomościami Ja też miałam taka przerwę w forum bo za bardzo się wkręcałam, wszystko się ułoży i zobaczysz dwie kreseczki szybciej niż się spodziewasz.

[wadera4]

Napisane przez ryba91

u mnie dzisiaj trAGEDIA! . nikt jeszcze nie wie, ale każdy dzisiaj coś złego mówi na temat ciąży w Naszej sytuacji i ciągle " lepiej uważajcie.. macie czas mlodzi jesteście"

chyba jakas depresje załapałam

Nie słuchaj tego. Nikt oprócz Was nie może decydować, kiedy będzie dla Was odpowiedni moment na dziecko. Pamiętaj, że Twoje nastawienie ma ogromny wpływ na ciążę. A wczesne macierzyństwo ma swoje uroki, pomyśl, jesteście po 40-tce, dzieciaki dorosłe, samodzielne, a Wy z mężem w kwiecie wieku i płyniecie sobie w romantyczny rejs po tropikalnych wyspach

[ryba91]

Napisane przez wadera4

Nie słuchaj tego. Nikt oprócz Was nie może decydować, kiedy będzie dla Was odpowiedni moment na dziecko. Pamiętaj, że Twoje nastawienie ma ogromny wpływ na ciążę. A wczesne macierzyństwo ma swoje uroki, pomyśl, jesteście po 40-tce, dzieciaki dorosłe, samodzielne, a Wy z mężem w kwiecie wieku i płyniecie sobie w romantyczny rejs po tropikalnych wyspach

dziękuję za słowa wsparcia

[justiii87]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny ja wysiadam. Robię sobie dwutygodniową dyspensę od wszystkiego w sieci co ma związek z zachodzeniem i ciążą. Za bardzo mnie to pochłania
Odezwę się za dwa tygodnie jak przyjdzie (lub nie) @. Trzymajcie za mnie kciuki

Właśnie wszystkie fora tylko niepotrzebnie nakręcają Ja sama wszystkiego u siebie się dopatruję i co gorszą wymyślam sobie choroby, które ktoś ma więc pewnie ja też

[peppermint patty]

beta 169 !!! straszliwie sie ciesze dlatego teraz smialo wysylam miliony pozytywnych fluidkow,lapcie ile sie da

teraz mam tylko problem,bo wypadalo,by isc do lekarza,chcialabym wiadomo jak najszybcie teraz...ale mam problem,nie wiem do kogo isc:/
lekarz do ktorego chodzilam srednio przez 2 ostatnie wizyty zrazil mnie do siebie i juz nie chcialabym do niego wracac...

widzialam tu dziewczyny z Płocka...jakbyscie mialy kogos do polecania to prosze piszcie,moze na priv

jade dzis obwiescic rodzicom.chyba nie wytrzymam do wizyty u lekarza.jak radzicie?wstrzymac sie jeszcze?

[madziusia222]

gratulacje, piękna beta, ja też pewnie szybko bym powiedział

[Ania0783]

Napisane przez madziusia222

A JAKA DIETE STOSUJESZ JAKĄS KONKRETNĄ CZY mż??

JAKIE EFEKTY??

Nie stosuje żadnej konkretnej - tak jak napisałaś mż i lekko - rybka, warzywka owoce - zero ziemniaków i mięs typowych obiadowych i odstawiłam chleb biały - jak mi sie chce to wtedy ciemny

dwa tygonie - 4 kilo

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez dzoker007

Powtórzyłam test z samego rana. I nic... I kreska i nic więcej :I Test jakiś felerny musiał być albo rzeczywiście sobie tam nachlapałam i wynik się fałszywy pokazał. Czyli u mnie fałszywy alarm. Powolutku okres się powinien zbliżać także od nowego cyklu pełna mobilizacja Obiecałam sobie tempke zacząć mierzyć.
Jesteśmy trochę zawiedzeni ale też tak przypuszczałam że może być negatyw... no cóż. Kolejnym razem test zrobię później i wrzucę fotkę jak bedą rzeczywiście 2 mocne krechy.
Puki co czekam na Wasze 2 kreseczki! Swoje odkładam do następnego cyklu- oby

szkoda ....

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez ryba91

ja też miałam pierwszy dzień 10 stycznia @ :P
Ja do ginekologa idę za tydz. bo wszyscy zajęci i nikt mnie nie przyjmie :d ale za to okazało się ze mój gin wraca w poniedziałek do pracy więc bede miała wizyte normalnie u niego

u mnie dzisiaj trAGEDIA! . nikt jeszcze nie wie, ale każdy dzisiaj coś złego mówi na temat ciąży w Naszej sytuacji i ciągle " lepiej uważajcie.. macie czas mlodzi jesteście"

chyba jakas depresje załapałam

nie przejmuj sie głupim gadaniem - dacie rade

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez peppermint patty

beta 169 !!! straszliwie sie ciesze dlatego teraz smialo wysylam miliony pozytywnych fluidkow,lapcie ile sie da

teraz mam tylko problem,bo wypadalo,by isc do lekarza,chcialabym wiadomo jak najszybcie teraz...ale mam problem,nie wiem do kogo isc:/
lekarz do ktorego chodzilam srednio przez 2 ostatnie wizyty zrazil mnie do siebie i juz nie chcialabym do niego wracac...

widzialam tu dziewczyny z Płocka...jakbyscie mialy kogos do polecania to prosze piszcie,moze na priv

jade dzis obwiescic rodzicom.chyba nie wytrzymam do wizyty u lekarza.jak radzicie?wstrzymac sie jeszcze?

Łapie fluidki

ja bym sie wygadała chyba....

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ja dzisiaj zrobiłam rano progesteron i tsh - wyniki jutro

reszta badań na poczatku nastepnego cyklu - czyli za tydzień

[Gegee]

Witam się i ja ja dzisiaj w podróży służbowej i nie mam dostępu do laptopa ale podczytuje Was cały czas na komórce

Wadera - super ze ok na wizycie, pochwal się zdjęciem.

Maomami, ryba91 - powodzenia na wizytach będzie ok

Pepermint - jeszcze raz wielkie gratulacje

dzokero007 - nie przejmuj się... Na pewno uda się, jak nie teraz to następnym razem...

Ania0783 - wielkie kciuki za wyniki badan

Koziemleko - moze jak trochę odpoczniesz od wątku to odsapniesz...trzymam kciuki żeby to zaprocentowało, ale wracaj do nas

Madziusia222 - ja też juz chyba po owulce, czekamy zatem razem trzymam kciuki żeby się udało

Mam nadzieje, ze o żadnej z Was nie zapomniałam a jeśli tak to przepraszam, ale pisanie z teł jest masakryczne

Miłego Wieczorka, moze jeszcze się odezwę do domu niestety wracam dopiero jutro w nocy...

Pozdrawiam serdecznie z Podhala

[Ania0783]

Napisane przez Gegee

Witam się i ja ja dzisiaj w podróży służbowej i nie mam dostępu do laptopa ale podczytuje Was cały czas na komórce

Wadera - super ze ok na wizycie, pochwal się zdjęciem.

Maomami, ryba91 - powodzenia na wizytach będzie ok

Pepermint - jeszcze raz wielkie gratulacje

dzokero007 - nie przejmuj się... Na pewno uda się, jak nie teraz to następnym razem...

Ania0783 - wielkie kciuki za wyniki badan

Koziemleko - moze jak trochę odpoczniesz od wątku to odsapniesz...trzymam kciuki żeby to zaprocentowało, ale wracaj do nas

Madziusia222 - ja też juz chyba po owulce, czekamy zatem razem trzymam kciuki żeby się udało

Mam nadzieje, ze o żadnej z Was nie zapomniałam a jeśli tak to przepraszam, ale pisanie z teł jest masakryczne

Miłego Wieczorka, moze jeszcze się odezwę do domu niestety wracam dopiero jutro w nocy...

Pozdrawiam serdecznie z Podhala

czyli szpilki na giewoncie hehehe

[justiii87]

Napisane przez peppermint patty

beta 169 !!! straszliwie sie ciesze dlatego teraz smialo wysylam miliony pozytywnych fluidkow,lapcie ile sie da

teraz mam tylko problem,bo wypadalo,by isc do lekarza,chcialabym wiadomo jak najszybcie teraz...ale mam problem,nie wiem do kogo isc:/
lekarz do ktorego chodzilam srednio przez 2 ostatnie wizyty zrazil mnie do siebie i juz nie chcialabym do niego wracac...

widzialam tu dziewczyny z Płocka...jakbyscie mialy kogos do polecania to prosze piszcie,moze na priv

jade dzis obwiescic rodzicom.chyba nie wytrzymam do wizyty u lekarza.jak radzicie?wstrzymac sie jeszcze?

Gratuluję
Ja nie wiem czy bym wytrzymała z taką nowiną, przecież to wspaniała wiadomość i nie ma co jej ukrywać

[madziusia222]

Napisane przez Ania0783

Nie stosuje żadnej konkretnej - tak jak napisałaś mż i lekko - rybka, warzywka owoce - zero ziemniaków i mięs typowych obiadowych i odstawiłam chleb biały - jak mi sie chce to wtedy ciemny

dwa tygonie - 4 kilo

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------



szkoda ....

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------



nie przejmuj sie głupim gadaniem - dacie rade

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------



Łapie fluidki

ja bym sie wygadała chyba....

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ja dzisiaj zrobiłam rano progesteron i tsh - wyniki jutro

reszta badań na poczatku nastepnego cyklu - czyli za tydzień

no to gratulacje!! 4 kilo to sporo, ja od dziś też lżej jem
a jakieś cwiczenia robisz coś??

justii też mam cięzkie momenty, i chcę tu niezglądac bo to tym bardziej nakręca, jestem zdołowana złymi wynikami wiem, że ten cykl stracony ale jakoś się nie poddaję, kiedyś musi się udac, myślę że tak jak mówisz potrzebujesz słońca wiosny i będzie wszystko piękniejsze i łatwiejsze, lepszy nastrój i nie będziemy o tym tak myślały. Głowy do góry!

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Gegee

Witam się i ja ja dzisiaj w podróży służbowej i nie mam dostępu do laptopa ale podczytuje Was cały czas na komórce

Wadera - super ze ok na wizycie, pochwal się zdjęciem.

Maomami, ryba91 - powodzenia na wizytach będzie ok

Pepermint - jeszcze raz wielkie gratulacje

dzokero007 - nie przejmuj się... Na pewno uda się, jak nie teraz to następnym razem...

Ania0783 - wielkie kciuki za wyniki badan

Koziemleko - moze jak trochę odpoczniesz od wątku to odsapniesz...trzymam kciuki żeby to zaprocentowało, ale wracaj do nas

Madziusia222 - ja też juz chyba po owulce, czekamy zatem razem trzymam kciuki żeby się udało

Mam nadzieje, ze o żadnej z Was nie zapomniałam a jeśli tak to przepraszam, ale pisanie z teł jest masakryczne

Miłego Wieczorka, moze jeszcze się odezwę do domu niestety wracam dopiero jutro w nocy...

Pozdrawiam serdecznie z Podhala

czekamy czekamy tylko ja to na
@, wiem że tewn cykl stracony przez wysoką prolaktyynę jak lekarz przepisze mi jakieś tabletki na obniżenie to dopiero będę pełna nadziei że się uda

[Ania0783]

Napisane przez madziusia222

no to gratulacje!! 4 kilo to sporo, ja od dziś też lżej jem
a jakieś cwiczenia robisz coś??

jak dotąd gram w siatke i postanowiłam wrócic do jazdy konnej - wczoraj 4,5 h terenik - dzisiaj zakwasy

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

wczoraj wpadłam na to http://www.youtube.com/watch?v=4z85Ik8bAcA i sie łamie czy nie zacząc bo efekt świetny ale ćwiczenia są bardzo ekstremalne i musiałabym odstawić na ten czas staranka

[ryba91]

peppermint patty GRATULUJE

Ja wyniki bety będę miała jutro po południu, jak mąż mi do pracy przywiezie

Ja też z chęcią pochwaliłabym się tą radosną dla NAS nowiną, ale poczekam do wizyty u gina . będę dokładnie wiedzieć, który to tydzień i czy wszystko ok :P ( z tych internetowych kalkulatorów wynika ze 6 :P )

[ryba91]

Witam z rana e mam dzisiaj zgage ;/ blee . Czekam niecierpliwie na wyniki bety... ale do 14 jeszcze wiecznosc! ktora z dziewczyn teraz testuje?

[madziusia222]

witam!

ryba zgaga jest objawem ciąży, więc niech sobie będzie

ale u mnie śnieg, a ja miałam już nadzieję na wiosnę

[peppermint patty]

no i spanikowalam:/ o 5 dzis obudzialam sie zwijajac z bolu,oczywiscie w podbrzuszu.boli mnie od pierwszego dnia spoedziawanej miesiaczki,czyli juz 5 dzien,niby czytalam,ze takie bole jak przy miesiaczce to norma,ale to co bylo w nocy to juz mnie zaniepokoilo...boje sie...

oczywiscie wiesc poszla juz wsrod najblizszych,rodzice szczesliwi,rodzenstwo moje i meza tak samo...a ja sie zastanawiam czy ni zapeszylam

ide dzis na 19:50,ech...nie wyobrazam sobie,zeby ktos mi powiedzial teraz,ze niepotrzebnie sie cieszylam...az mi sie plakac chce

[wadera4]

Napisane przez peppermint patty

no i spanikowalam:/ o 5 dzis obudzialam sie zwijajac z bolu,oczywiscie w podbrzuszu.boli mnie od pierwszego dnia spoedziawanej miesiaczki,czyli juz 5 dzien,niby czytalam,ze takie bole jak przy miesiaczce to norma,ale to co bylo w nocy to juz mnie zaniepokoilo...boje sie...

oczywiscie wiesc poszla juz wsrod najblizszych,rodzice szczesliwi,rodzenstwo moje i meza tak samo...a ja sie zastanawiam czy ni zapeszylam

ide dzis na 19:50,ech...nie wyobrazam sobie,zeby ktos mi powiedzial teraz,ze niepotrzebnie sie cieszylam...az mi sie plakac chce

Patty póki nie krwawisz jest ok mój gin powiedział, żeby w razie takiego bólu w podbrzuszu zażyć zwykłą nospę
Głowa do góry! Będzie dobrze

[ryba91]

Napisane przez peppermint patty

no i spanikowalam:/ o 5 dzis obudzialam sie zwijajac z bolu,oczywiscie w podbrzuszu.boli mnie od pierwszego dnia spoedziawanej miesiaczki,czyli juz 5 dzien,niby czytalam,ze takie bole jak przy miesiaczce to norma,ale to co bylo w nocy to juz mnie zaniepokoilo...boje sie...

oczywiscie wiesc poszla juz wsrod najblizszych,rodzice szczesliwi,rodzenstwo moje i meza tak samo...a ja sie zastanawiam czy ni zapeszylam

ide dzis na 19:50,ech...nie wyobrazam sobie,zeby ktos mi powiedzial teraz,ze niepotrzebnie sie cieszylam...az mi sie plakac chce

Spokojnie! Poloz sie do lozka i odpoczywaj. Tez mialam taki bol rano przed praca. Polozylam sie na godzinke i troche przeszlo teraz walcze ze zgaga i suchoscia w ustach. Odpoczywaj ile mozesz i sie nie denerwuj bo to tez szkodzi malenstwu! Trz ymam kciuki zeb bylodobrze wszystko: kciuki:

[justiii87]

Napisane przez peppermint patty

no i spanikowalam:/ o 5 dzis obudzialam sie zwijajac z bolu,oczywiscie w podbrzuszu.boli mnie od pierwszego dnia spoedziawanej miesiaczki,czyli juz 5 dzien,niby czytalam,ze takie bole jak przy miesiaczce to norma,ale to co bylo w nocy to juz mnie zaniepokoilo...boje sie...

oczywiscie wiesc poszla juz wsrod najblizszych,rodzice szczesliwi,rodzenstwo moje i meza tak samo...a ja sie zastanawiam czy ni zapeszylam

ide dzis na 19:50,ech...nie wyobrazam sobie,zeby ktos mi powiedzial teraz,ze niepotrzebnie sie cieszylam...az mi sie plakac chce

Spokojnie. Nie denerwuj się, organizm tak reaguje bo następują zmiany. Daj znać jak wrócisz od gin. Do kogo się wybierasz?? Jeśli mogę wiedzieć

[peppermint patty]

wadera4, ryba91 dziekuje kochane za slowka otuchy

z tym polozeniem sie moze byc ciezko bo od 7:30 w pracy jestem spanikowalam,musi byc dobrze.Innego wyjscia nie przewiduje


justiii87 atakuje w koncu gravide, rozmawialam narazie z ich polozna i ona mnie wcisnela na podstawie rozmowy tel. na dzis. Mam nadzieje,ze do dr. Hawryluka

[Pradip]

Napisane przez wadera4

Dziewczynki chyba naprawdę wybrałam dobrego lekarza, ponoć najlepszy w mieście super ma w gabinecie, a klinika, w której będę rodzić też pełen wypas
Doktor choć bardzo zajęty znalazł czas, żeby odpowiedzieć na każde pytanie. Dostałam zdjęcie mego dzieciątka i listę badań do zrobienia

Gratulue dobrej decyzji pokaż nam zdjęcie...

Napisane przez koziemleko

Jak myślicie to możliwe żeby czuć sam moment owulacji? Bolał mnie brzuch po tej stronie gdzie mój pracujący jajnik i nagle poczułam większy ból takie jakby pęknięcie (taka ulga, jakby jakiś korek się odetkał ) i potem bolało już bardzo słabiutko. Bo potem intuicyjnie szybciutko poszliśmy "działać"
Pytam z ciekawości, bo może akurat

Organizm jest nieprzewidywalny wiec kto wie? Ja generalnie w ogóle owulacji nie czuje

Napisane przez madziusia222

dziś na programie z którego korzystam po wpisaniu temperatury przesunęła mi się owu na 15 lutego...a wtedy nie działaliśmy, tylko 14 i 16 czyli wokól boję się że dalej jak będę mieryzc temperaturę to zacznie mi jeszcze przesuwac owu, kurcze, tracę nadzieję

Pamietaj że to tylko program który "wie" tylko tyle ile w niego wklepiesz. Zajrzałam do tego Twojego programu i wygląda fajnie ale nie potrzebnie się zarejestrowałam bo ten bonusowy miesiąc przepada mi jak się nie staramy i nawet temperatury nie mierze

Napisane przez wadera4

5 stycznia, ale mam cykle 26. Mierzył tą fasolkę i stwierdził, że ciąża młoda, czyli chyba zapłodnienie nastąpiło później niż myślałam. Termin ok.12-13 października. Serduszka bijącego niestety jeszcze nie było widać

Nadal nie ogarniam tego wyliczania terminu porodu. Jakoś mi się ubzdurało ze nie chciałabym rodzić w listopadzie a chyba od 3 miesięcy gdzieś czytam albo wyliczam że teraz to już na pewno urodziłoby się właśnie wtedy

Napisane przez ryba91

Ja do ginekologa idę za tydz. bo wszyscy zajęci i nikt mnie nie przyjmie :d ale za to okazało się ze mój gin wraca w poniedziałek do pracy więc bede miała wizyte normalnie u niego

u mnie dzisiaj trAGEDIA! . nikt jeszcze nie wie, ale każdy dzisiaj coś złego mówi na temat ciąży w Naszej sytuacji i ciągle " lepiej uważajcie.. macie czas mlodzi jesteście"

chyba jakas depresje załapałam

Super że załapiesz sie juz na swojego lekarza a gadniem ludzi sie nie przejmuj tak jak juz Ci dziewczyny napisały. W ogóle co to znaczy że każdy "mówi na temat ciąży w Waszej sytuacji" jak sama napisałaś to Wasza sytuacja i jaka by ona nie była to innym nic do tego

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny ja wysiadam. Robię sobie dwutygodniową dyspensę od wszystkiego w sieci co ma związek z zachodzeniem i ciążą. Za bardzo mnie to pochłania
Odezwę się za dwa tygodnie jak przyjdzie (lub nie) @. Trzymajcie za mnie kciuki

za wewnętrzny spokój i powrót do nas z II kreseczkami

Napisane przez peppermint patty

beta 169 !!! straszliwie sie ciesze dlatego teraz smialo wysylam miliony pozytywnych fluidkow,lapcie ile sie da

teraz mam tylko problem,bo wypadalo,by isc do lekarza,chcialabym wiadomo jak najszybcie teraz...ale mam problem,nie wiem do kogo isc:/
lekarz do ktorego chodzilam srednio przez 2 ostatnie wizyty zrazil mnie do siebie i juz nie chcialabym do niego wracac...

widzialam tu dziewczyny z Płocka...jakbyscie mialy kogos do polecania to prosze piszcie,moze na priv

jade dzis obwiescic rodzicom.chyba nie wytrzymam do wizyty u lekarza.jak radzicie?wstrzymac sie jeszcze?

Piękna beta
Ja bym jeszcze nie powiedziała ale wierze ze ciężko jest wytrzymać...
Z lekarzem nie pomogę bo sama mieszkając w Wawie gdzie lekarzy jest mnóstwo nie wiedziałabym którego wybrać i też bym się Was pytała

Napisane przez Ania0783

dwa tygonie - 4 kilo
Ja dzisiaj zrobiłam rano progesteron i tsh - wyniki jutro

reszta badań na poczatku nastepnego cyklu - czyli za tydzień

za efekty diety i trzymam kciuki za wyniki

Napisane przez peppermint patty

no i spanikowalam:/ o 5 dzis obudzialam sie zwijajac z bolu,oczywiscie w podbrzuszu.boli mnie od pierwszego dnia spoedziawanej miesiaczki,czyli juz 5 dzien,niby czytalam,ze takie bole jak przy miesiaczce to norma,ale to co bylo w nocy to juz mnie zaniepokoilo...boje sie...

oczywiscie wiesc poszla juz wsrod najblizszych,rodzice szczesliwi,rodzenstwo moje i meza tak samo...a ja sie zastanawiam czy ni zapeszylam

ide dzis na 19:50,ech...nie wyobrazam sobie,zeby ktos mi powiedzial teraz,ze niepotrzebnie sie cieszylam...az mi sie plakac chce

kochana spokojnie nic sama nie zrobisz a nerwami możesz tylko pogorszyć

Tak Was czytam i cieszę się strasznie z Waszych pięknych II kreseczek i widzę ze wątek jest niesamowity i tak mi przykro że sama nie przezywam tego wyłapywania objawów, oczekiwań i niepewności...

[justiii87]

Napisane przez peppermint patty

wadera4, ryba91 dziekuje kochane za slowka otuchy

z tym polozeniem sie moze byc ciezko bo od 7:30 w pracy jestem spanikowalam,musi byc dobrze.Innego wyjscia nie przewiduje


justiii87 atakuje w koncu gravide, rozmawialam narazie z ich polozna i ona mnie wcisnela na podstawie rozmowy tel. na dzis. Mam nadzieje,ze do dr. Hawryluka

Ciepliński też ma bardzo dobre opinie, moja psiapsióła do niego chodziła, pomógł jej w zajściu w ciążę. Ogólnie Ona ma otworzyć klinikę bezpłodności, więc ma doświadczenie.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Pradip

Gratulue dobrej decyzji pokaż nam zdjęcie...

Organizm jest nieprzewidywalny wiec kto wie? Ja generalnie w ogóle owulacji nie czuje

Pamietaj że to tylko program który "wie" tylko tyle ile w niego wklepiesz. Zajrzałam do tego Twojego programu i wygląda fajnie ale nie potrzebnie się zarejestrowałam bo ten bonusowy miesiąc przepada mi jak się nie staramy i nawet temperatury nie mierze

Nadal nie ogarniam tego wyliczania terminu porodu. Jakoś mi się ubzdurało ze nie chciałabym rodzić w listopadzie a chyba od 3 miesięcy gdzieś czytam albo wyliczam że teraz to już na pewno urodziłoby się właśnie wtedy

Super że załapiesz sie juz na swojego lekarza a gadniem ludzi sie nie przejmuj tak jak juz Ci dziewczyny napisały. W ogóle co to znaczy że każdy "mówi na temat ciąży w Waszej sytuacji" jak sama napisałaś to Wasza sytuacja i jaka by ona nie była to innym nic do tego

za wewnętrzny spokój i powrót do nas z II kreseczkami

Piękna beta
Ja bym jeszcze nie powiedziała ale wierze ze ciężko jest wytrzymać...
Z lekarzem nie pomogę bo sama mieszkając w Wawie gdzie lekarzy jest mnóstwo nie wiedziałabym którego wybrać i też bym się Was pytała

za efekty diety i trzymam kciuki za wyniki

kochana spokojnie nic sama nie zrobisz a nerwami możesz tylko pogorszyć

Tak Was czytam i cieszę się strasznie z Waszych pięknych II kreseczek i widzę ze wątek jest niesamowity i tak mi przykro że sama nie przezywam tego wyłapywania objawów, oczekiwań i niepewności...

Na każdego przyjdzie pora My też będziemy miała takie objawy i będziemy cieszyć się fasolkami Na wszystkich przyjdzie czas i pora

[maomami]

A ja dziewczyny nie wiem co zrobić, mam jutro wizytę u lekarza tego z polecenia od znajomej tylko jest takie małe ale że on nie pracuje chyba w żadnym szpitalu a już na pewno nie w tym co ja chciałabym rodzic. I dzisiaj w końcu trafiłam na namiary do babeczki, która jest ponoć świetnym specjalistą, pracuje w tym szpitalu, zadzwoniłam i jakoś udało mi się wyprosić Panią w recepcji żeby znalazła mi jakiś wcześniejszy termin niż początek kwietnia i znalazła na 7 marca. Teraz się zastanawiam czy ta moja jutrzejsza wizyta ma sens, ale teoretycznie jestem w 6 tygodniu, więc jakbym poszła na wizytę dopiero 7 marca to było by to już raczej za późno. No nic chyba zostaje mi iść jutro do lekarza, posłuchać co powie i czekać na wizytę u doktorki.
Zależy mi jednak żeby lekarz prowadzący pracował w szpitalu, co jak co ale jednak chyba troche inaczej patrzą jak się jest pacjentką kogoś "szpitalnego".

[Pradip]

Napisane przez justiii87

Na każdego przyjdzie pora My też będziemy miała takie objawy i będziemy cieszyć się fasolkami Na wszystkich przyjdzie czas i pora

Masz rację
Kiedy planujecie wznowić starania?

Napisane przez maomami

A ja dziewczyny nie wiem co zrobić, mam jutro wizytę u lekarza tego z polecenia od znajomej tylko jest takie małe ale że on nie pracuje chyba w żadnym szpitalu a już na pewno nie w tym co ja chciałabym rodzic. I dzisiaj w końcu trafiłam na namiary do babeczki, która jest ponoć świetnym specjalistą, pracuje w tym szpitalu, zadzwoniłam i jakoś udało mi się wyprosić Panią w recepcji żeby znalazła mi jakiś wcześniejszy termin niż początek kwietnia i znalazła na 7 marca. Teraz się zastanawiam czy ta moja jutrzejsza wizyta ma sens, ale teoretycznie jestem w 6 tygodniu, więc jakbym poszła na wizytę dopiero 7 marca to było by to już raczej za późno. No nic chyba zostaje mi iść jutro do lekarza, posłuchać co powie i czekać na wizytę u doktorki.
Zależy mi jednak żeby lekarz prowadzący pracował w szpitalu, co jak co ale jednak chyba troche inaczej patrzą jak się jest pacjentką kogoś "szpitalnego".

W niczym Ci ta jutrzejsza wizyta nie zaszkodzi więc idź

[ryba91]

Napisane przez maomami

A ja dziewczyny nie wiem co zrobić, mam jutro wizytę u lekarza tego z polecenia od znajomej tylko jest takie małe ale że on nie pracuje chyba w żadnym szpitalu a już na pewno nie w tym co ja chciałabym rodzic. I dzisiaj w końcu trafiłam na namiary do babeczki, która jest ponoć świetnym specjalistą, pracuje w tym szpitalu, zadzwoniłam i jakoś udało mi się wyprosić Panią w recepcji żeby znalazła mi jakiś wcześniejszy termin niż początek kwietnia i znalazła na 7 marca. Teraz się zastanawiam czy ta moja jutrzejsza wizyta ma sens, ale teoretycznie jestem w 6 tygodniu, więc jakbym poszła na wizytę dopiero 7 marca to było by to już raczej za późno. No nic chyba zostaje mi iść jutro do lekarza, posłuchać co powie i czekać na wizytę u doktorki.
Zależy mi jednak żeby lekarz prowadzący pracował w szpitalu, co jak co ale jednak chyba troche inaczej patrzą jak się jest pacjentką kogoś "szpitalnego".

Chyba tez poszlabym jutro. Moj gin mialbyc dopiero za 3tyg. I tez chcialan poczekac ale to glupi bylby pomysl. Dlatego ide w. Poniedzialek . Fakt ze akurat moj wrocil daj znac na kiedy wyznaczy Ci trrmin sorki ze tak dziwnid oisze ale nie z kompa...

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Beta hcg 1279

[wadera4]

Napisane przez Pradip

Gratulue dobrej decyzji pokaż nam zdjęcie...

Nadal nie ogarniam tego wyliczania terminu porodu. Jakoś mi się ubzdurało ze nie chciałabym rodzić w listopadzie a chyba od 3 miesięcy gdzieś czytam albo wyliczam że teraz to już na pewno urodziłoby się właśnie wtedy

Niestety na razie nie mam możliwości wstawić zdjęcia... Jak robię telefonem to tylko czarna plama.
A czemu nie listopad? Ja urodziłam się w listopadzie, to piękny miesiąc i pora roku cudowna

Napisane przez maomami

A ja dziewczyny nie wiem co zrobić, mam jutro wizytę u lekarza tego z polecenia od znajomej tylko jest takie małe ale że on nie pracuje chyba w żadnym szpitalu a już na pewno nie w tym co ja chciałabym rodzic. I dzisiaj w końcu trafiłam na namiary do babeczki, która jest ponoć świetnym specjalistą, pracuje w tym szpitalu, zadzwoniłam i jakoś udało mi się wyprosić Panią w recepcji żeby znalazła mi jakiś wcześniejszy termin niż początek kwietnia i znalazła na 7 marca. Teraz się zastanawiam czy ta moja jutrzejsza wizyta ma sens, ale teoretycznie jestem w 6 tygodniu, więc jakbym poszła na wizytę dopiero 7 marca to było by to już raczej za późno. No nic chyba zostaje mi iść jutro do lekarza, posłuchać co powie i czekać na wizytę u doktorki.
Zależy mi jednak żeby lekarz prowadzący pracował w szpitalu, co jak co ale jednak chyba troche inaczej patrzą jak się jest pacjentką kogoś "szpitalnego".

Niestety tak już jest, że gdy się trafia do szpitala na poród, to jest się zawsze "czyjąś pacjentką". A powinni wszystkie kobiety traktować tak samo, niezależnie od tego, u kogo prowadziły ciążę. I nieważne czy ten lekarz ma dyżury w danym szpitalu czy nie. W moim mieście jest ponoć jeszcze lepiej - jak jesteś pacjentką dra X, ale trafiłaś na dyżur dra Y, to już będziesz na dalszym planie
Jakie to szczęście, że nie tu będę rodzić

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez ryba91

Beta hcg 1279

Podobny wynik miałam 7 lutego. Czyli można powiedzieć, że moja ciąża jest starsza o 12 dni od Twojej? Chociaż chyba nie da się tego tak przeliczyć