O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[czarownica_tea]

malinka- czaruj
my z TŻtem też się bierzemy do roboty. Powodzenia

[Linka1984]

Napisane przez malinka1984

Właśnie wróciłam z USG, w prawym jajniku dwa pęcherzyki:21mm i 15mm, w lewym 16mm. Starsznie się cieszę, endometrium centymetrowe, mamy teraz działać bo wygląda to obiecująco. Następne USG w poniedziałek u mojej Pani dr. a teraz niech się dzieje magia.

ooo ten pęherzyk 21mm mi się podoba , owulacja powinna być w przeciągu 1-3 dni działać tam !!!! bzykać , bzykać , bzykolić !!!! może już za około 2 tygodnie ze staraczek pojdziesz do mamuś weź mnie tylko ze sobą pamietaj

[NaamaH6669]

Ale tu cicho i spokojnie dzisiaj
u mnie oczekiwanie... @ póki co nie ma i oprócz bolących piersi nic się nie dzieje. Testować ponownie planuję w piątek, ale tym razem pozostanę przy domowych testach, bo z betą to splajtuję :/

[kkasienka]

to trzymamy kciuki za piątkowe testowanie! mam nadzieję, że tempka nie spadnie, wykres ładnie wyglada
faktycznie coś tu dzisiaj cicho, pewnie po południu się rozbudzą dziewczęta

[czarna_mala]

Napisane przez emotikona

Linka, to ja w Ciebie tak wierzę, a Ty mi tu z takimi....
Co innego miałaś robić zamiast rozmyślać



Ja nie miałam ani hsg ani laparo ale za to inną operację w innym obszarze ciała. Jak mi dali głupiego jasia i dowieźli potem na salę operacyjną to z wózka nie doszłam dwóch kroków na łóżko tylko upadłam :P A potem wypytywałam pielęgniarki czy na tym stoliku nade mną to będą narzędzia i czy to co tam ma z boku to tym mnie będą operować i jakieś takie inne szczegóły :P nawet rozebrać się nie wstydziłam

Ja po hsg chciałam sama zejść z tego stołu, ale pielegniarki nie pozwoliły mi

Napisane przez malinka1984

No to ja miałam HSG można powiedzieć na żywca przed samym zabiegiem dali mi ketonal w tabsie do połknięcia i tyle. Sama poszłam na zabieg, położyłam się na leżance, założyli mi cewnik i tam jakieś kleszcze czy coś, nie powiem bolało bo aż mi pot po dupce spływał ale to była chwila, jak się płyn rozchodził to nic w sumie nie czułam. Sama zeszłam z leżanki i aż się siostry dziwiły że nie chcę żeby mnie na wózeczku przewiozły na salę, chyba mnie adrenalina trzymała. Ból zaczął się po paru godzinach w domu ale był to jeden wieczór potem już 3 dni później szaleliśmy z małżem w łóżku :P ale ja jestem z tych "gruboskórnych" którzy mają wysoki próg bólu.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------



Inseminacja polega na podaniu do jamy macicy specjalnie przygotowanego nasienia męża lub partnera. W ośrodkach rozrodu wspomaganego selekcjonuje się plemniki na odpowiednio przygotowanych podłożach.



Procedura ta ma na celu:

• wybór, a następnie zagęszczenie plemników o prawidłowej budowie i ruchu;
• usunięcie bakterii, nieruchomych plemników;
• oddzielenie plemników od płynu nasiennego.

Głównymi wskazaniami do inseminacji domacicznej są:

• obniżone parametry nasienia (nie mniej niż 1 mln plemników ruchomych w 1 ml nasienia);
• czasami niepłodność idiopatyczna (niewiadomego pochodzenia)
• nieprawidłowości szyjki macicy.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Właśnie wróciłam z USG, w prawym jajniku dwa pęcherzyki:21mm i 15mm, w lewym 16mm. Starsznie się cieszę, endometrium centymetrowe, mamy teraz działać bo wygląda to obiecująco. Następne USG w poniedziałek u mojej Pani dr. a teraz niech się dzieje magia.

działać, działać i jeszcze raz działać

Hejo
wiecie co? Ja to jestem jakaś dziwna :/ od tygodnia robie testy owulacyjne i nic nie było by w tym dziwnego, gdyby nie to, że jak rano je robię to od 2 dni wychodzi mi druga kreska bardzo słaba (nawet TŻ dziś ją widział), natomiast popołudniu jak robię to jest tylko jedna rozumiecie coś z tego, bo ja nie a testuję 2 razy dziennie, żeby mi owulka nie umknęła

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Hejo
wiecie co? Ja to jestem jakaś dziwna :/ od tygodnia robie testy owulacyjne i nic nie było by w tym dziwnego, gdyby nie to, że jak rano je robię to od 2 dni wychodzi mi druga kreska bardzo słaba (nawet TŻ dziś ją widział), natomiast popołudniu jak robię to jest tylko jedna rozumiecie coś z tego, bo ja nie a testuję 2 razy dziennie, żeby mi owulka nie umknęła

to jest normalne ,ze raz wychodzi słabiuśka a raz nic ja mam tak samo zawsze

[kkasienka]

Napisane przez Linka1984

to jest normalne ,ze raz wychodzi słabiuśka a raz nic ja mam tak samo zawsze

ale to zgłupieć można, jak co kilka godzin inny wynik. Naprawde podziwiam te dziewczyny, które sugerują się testami owulacyjnymi ;p

[malinka1984]

Witajcie, ja mam mega w☠☠☠☠,dziś z seksu nici, mąż przyjechał z meczu i poszedł spać stwierdzając że nie ma ochoty i cyt."nic na siłę".W☠☠☠☠iłam się na maksa...no żesz, ja się faszeruje jakąś pie...ną chemią a on mi mówi nic na siłę...Załamałam się, oby np. jutro już nie było za późno...ehh co za życie

[Linka1984]

Napisane przez kkasienka

ale to zgłupieć można, jak co kilka godzin inny wynik. Naprawde podziwiam te dziewczyny, które sugerują się testami owulacyjnymi ;p

js uczyłam się robic testy bardzo długo To na prawde nic trudnego - sikaszx codzienie az do dwóch identycznych kresek. Nie ma co patrzec na blade,mniej blade,prawie takie same - MAJĄ BYC IDENTYCZNE i tyle tylko taki test jest pozytywny

Napisane przez malinka1984

Witajcie, ja mam mega w☠☠☠☠,dziś z seksu nici, mąż przyjechał z meczu i poszedł spać stwierdzając że nie ma ochoty i cyt."nic na siłę".W☠☠☠☠iłam się na maksa...no żesz, ja się faszeruje jakąś pie...ną chemią a on mi mówi nic na siłę...Załamałam się, oby np. jutro już nie było za późno...ehh co za życie

kilka cykli umnie tak było ze nie dośc ze tz ciagle w delegacji to jak wracał mowił ze jes zmeczony albo spiący po laparo powiedziałam mu ze koniec , staramy sie razem , trudno , na siłe jak trzeba. ja sie daje kroic , jem leki a on co? a sobie znajde bez problemu dawce..zadziałało tak ze on sie stara do upadlego , a mi sie sex obrzydł

[malinka1984]

Ja nie chce zmuszać męża do sexu bo to nie o to chodzi...Nie chce żeby mu starania o dziecko kojarzyły się z musem...teraz trzeba itd ale wściekłam się dziś bo wiemy że to najlepszy czas...ehh

[Linka1984]

Napisane przez malinka1984

Ja nie chce zmuszać męża do sexu bo to nie o to chodzi...Nie chce żeby mu starania o dziecko kojarzyły się z musem...teraz trzeba itd ale wściekłam się dziś bo wiemy że to najlepszy czas...ehh

ja tez nie chcialam zmuszac meza..ale nie tedy droga zebys Ty faszerowała sie lekami , stymulowała ( wiesz ze to ma powazne konsekwencje) a moze akurat bedzie sex. Kurcze .. ja bym zmanipulowała męza w takiej sytuacji..zagrała na litość , cokolwiek!!! albo odstaw leki i zastrajkuj poki nie zaczniecie sie starac razem

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

to jest normalne ,ze raz wychodzi słabiuśka a raz nic ja mam tak samo zawsze

Już myślałam, że z mym porannym moczem cośnie halo

Napisane przez kkasienka

ale to zgłupieć można, jak co kilka godzin inny wynik. Naprawde podziwiam te dziewczyny, które sugerują się testami owulacyjnymi ;p

ja mam nadzieję, że pomogą może źle wyliczałam owulkę

Napisane przez malinka1984

Witajcie, ja mam mega w☠☠☠☠,dziś z seksu nici, mąż przyjechał z meczu i poszedł spać stwierdzając że nie ma ochoty i cyt."nic na siłę".W☠☠☠☠iłam się na maksa...no żesz, ja się faszeruje jakąś pie...ną chemią a on mi mówi nic na siłę...Załamałam się, oby np. jutro już nie było za późno...ehh co za życie

Faceci zgwałć go w nocy

Napisane przez Linka1984

js uczyłam się robic testy bardzo długo To na prawde nic trudnego - sikaszx codzienie az do dwóch identycznych kresek. Nie ma co patrzec na blade,mniej blade,prawie takie same - MAJĄ BYC IDENTYCZNE i tyle tylko taki test jest pozytywny


kilka cykli umnie tak było ze nie dośc ze tz ciagle w delegacji to jak wracał mowił ze jes zmeczony albo spiący po laparo powiedziałam mu ze koniec , staramy sie razem , trudno , na siłe jak trzeba. ja sie daje kroic , jem leki a on co? a sobie znajde bez problemu dawce..zadziałało tak ze on sie stara do upadlego , a mi sie sex obrzydł

Czyli wynik z rana i popołudnia ma być taki sam? Myślałam, że wystarczą dwie takie same przy jednym wyniku
I tak trzymaj Linka czasami trzeba ich postraszyć mój na razie nie wykręca się od przytulanka, ale bywało tak, że jak wracałąm od ginki z monitoringu z CLO, to nie mógł stanąć na wysokości zadania, po prostu za bardzo się stresował i nie mógł "wystrzelić" więc teraz nie mówię mu kiedy mam płodne

[malinka1984]

Dziś to ja już nic nie zdziałam ale ogólnie jestem wściekła i czuję że jajka pękają, wszystko mnie kłuje, mam nadzieję że może rano da mi się wykrzesać z niego jakieś siły bo nie daruję sobie tego cyklu, nie odpuszczę od tak, za dużo mnie to wszystko kosztuje.

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Już myślałam, że z mym porannym moczem cośnie halo


ja mam nadzieję, że pomogą może źle wyliczałam owulkę



Czyli wynik z rana i popołudnia ma być taki sam? Myślałam, że wystarczą dwie takie same przy jednym wyniku
I tak trzymaj Linka czasami trzeba ich postraszyć mój na razie nie wykręca się od przytulanka, ale bywało tak, że jak wracałąm od ginki z monitoringu z CLO, to nie mógł stanąć na wysokości zadania, po prostu za bardzo się stresował i nie mógł "wystrzelić" więc teraz nie mówię mu kiedy mam płodne

poło wszystkie testy obok siebie i zrob zdjecie ( zaraz Ci dla przykładu pokaże o co mi chodzi) i wklej , pomoge Ci zinterpretować testy

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

poło wszystkie testy obok siebie i zrob zdjecie ( zaraz Ci dla przykładu pokaże o co mi chodzi) i wklej , pomoge Ci zinterpretować testy

Jakbyś to napisała kilka godzin wcześniej wyrzuciłam kosz z łazienki nie mam żadnego testu

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Jakbyś to napisała kilka godzin wcześniej wyrzuciłam kosz z łazienki nie mam żadnego testu

No szkoda , praca z testami wyglada mniej wiecej tak ze od odpowiedniego dnia sikamy , 1 raz dziennie , blizej owu 2 razy dziennie i czekamy na dwie takie same krechy. Jak tylko wyjdą , rzucamy testy w cholere testy zbieramy i podpisujemy kazdy dzien cyklu. Potem na koniec ładnie wyglada cykl jak sobie je ulozymy.

ja wstawiam zdjecie mojego ostatniego cyklu , testy sa już wyblakłe bo maja grubo ponad tydzien ale są trzymane zawsze do @ . Na takiej podstawie wiem kiedy termin @. Licze 16 dni od pozytywu ( 1 na owu , 14 faza lutealna , 1 na 1dc)

http://w70.wrzuta.pl/obraz/3IT95NqAScy/owu_14_cykl

[czarownica_tea]

z TŻtami tak to jest, oni pewnych rzeczy totalnie nie pojmują albo pojmują na opak po swojemu

co do testów owulacyjnych mają być dwie identyczne kreski testowa i kontrolna albo testowa ma być ciemniejsza od kontrolnej. LH przenika do moczu ale mocz może być różnie rozcieńczony w zależności od tego ile pijesz i co pijesz.
Więc w sytuacji przez Ciebie opisanej kiedy raz kreska testowa jest jaśniejsza od kontrolnej a raz niewidoczna uznajemy, że test jest negatywny a to że znika np popołudniu wynika z dużego rozcieńczenia moczu płynami. Ja robię testy od 4 miesięcy i jestem zadowolona. Teraz pierwszy raz kupiłam z alledrogo zobaczymy czy dobre.

malinka- foch z przytupem w stosunku do TŻta

[czarna_mala]

Napisane przez czarownica_tea

z TŻtami tak to jest, oni pewnych rzeczy totalnie nie pojmują albo pojmują na opak po swojemu

co do testów owulacyjnych mają być dwie identyczne kreski testowa i kontrolna albo testowa ma być ciemniejsza od kontrolnej. LH przenika do moczu ale mocz może być różnie rozcieńczony w zależności od tego ile pijesz i co pijesz.
Więc w sytuacji przez Ciebie opisanej kiedy raz kreska testowa jest jaśniejsza od kontrolnej a raz niewidoczna uznajemy, że test jest negatywny a to że znika np popołudniu wynika z dużego rozcieńczenia moczu płynami. Ja robię testy od 4 miesięcy i jestem zadowolona. Teraz pierwszy raz kupiłam z alledrogo zobaczymy czy dobre.

malinka- foch z przytupem w stosunku do TŻta

ja też mam teraz z allegro 40 zamówiłam czyli lepiej robić je rano? bo mniej rozcieńczony mocz jest? i wynik przez to bardziej wiarygodny

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

z TŻtami tak to jest, oni pewnych rzeczy totalnie nie pojmują albo pojmują na opak po swojemu

co do testów owulacyjnych mają być dwie identyczne kreski testowa i kontrolna albo testowa ma być ciemniejsza od kontrolnej. LH przenika do moczu ale mocz może być różnie rozcieńczony w zależności od tego ile pijesz i co pijesz.
Więc w sytuacji przez Ciebie opisanej kiedy raz kreska testowa jest jaśniejsza od kontrolnej a raz niewidoczna uznajemy, że test jest negatywny a to że znika np popołudniu wynika z dużego rozcieńczenia moczu płynami. Ja robię testy od 4 miesięcy i jestem zadowolona. Teraz pierwszy raz kupiłam z alledrogo zobaczymy czy dobre.

malinka- foch z przytupem w stosunku do TŻta

ja lece na testach z all od 12 miesiecy zawsze moja intrpretacja pokrywała sie z obrazem na usg , raz tylko nie ale wyszło na moje..a nie lekarza polazłam do lekarza a on do mnie ze pęcherzyk własnie pekł , pytam skad wie a on " bo ma około 28mm i jest bardzo mocno pofałdowany" i ze to musialo byc pare godzin wstecz. Testy tego dnia i 1 dzien stecz były negatywne - okazało się ze tesy wyszedl dnia kolejnego , polazłam do innego lekarza , mowił ze pęcherzyk jest pofałdowany i ma 29mm..wiec on u tego pierwszego lekarza nie pekł tylko on na podtawie pofałdowania tak powiedział..potem duzo czytałam ze tak duże traca swoja 'formę' i byc moze sa słabej jakości. Suma sumaru testy wskazały termin prawdziwej owu

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez czarna_mala

ja też mam teraz z allegro 40 zamówiłam czyli lepiej robić je rano? bo mniej rozcieńczony mocz jest? i wynik przez to bardziej wiarygodny

własnie wieczorem sie je robi z reguły tak się zaleca. Nie ważne czy rozcienczony czy nie on az tak nie zmienia intensywnosci i nie zamyli wyniku. jak wyjda dwie identyczne krechy to bedziesz wiedziała. Kolejny cykl ( o ile bedzie takowy ) robisz zdjęcia testów i nam tu wklejasz

[Zalamana_girl]

Napisane przez kkasienka

załamana_girl baardzo bardzo serdecznie gartuluje!! widzę na wykresie piękną zieloną kropeczkę teraz powinnaś zmienić nick na: najszczęśliwsza_girl_na_ś wiecie!!

To prawda hehe ale niestety nie umiem zmienic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

ja lece na testach z all od 12 miesiecy zawsze moja intrpretacja pokrywała sie z obrazem na usg , raz tylko nie ale wyszło na moje..a nie lekarza polazłam do lekarza a on do mnie ze pęcherzyk własnie pekł , pytam skad wie a on " bo ma około 28mm i jest bardzo mocno pofałdowany" i ze to musialo byc pare godzin wstecz. Testy tego dnia i 1 dzien stecz były negatywne - okazało się ze tesy wyszedl dnia kolejnego , polazłam do innego lekarza , mowił ze pęcherzyk jest pofałdowany i ma 29mm..wiec on u tego pierwszego lekarza nie pekł tylko on na podtawie pofałdowania tak powiedział..potem duzo czytałam ze tak duże traca swoja 'formę' i byc moze sa słabej jakości. Suma sumaru testy wskazały termin prawdziwej owu

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



własnie wieczorem sie je robi z reguły tak się zaleca. Nie ważne czy rozcienczony czy nie on az tak nie zmienia intensywnosci i nie zamyli wyniku. jak wyjda dwie identyczne krechy to bedziesz wiedziała. Kolejny cykl ( o ile bedzie takowy ) robisz zdjęcia testów i nam tu wklejasz

Czyli rano i przed snem? Ok to idę zrobić trzeci dzisiaj

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Ok, życzę wszystkim stosunkowo udanej nocki
dobranoc

[malinka1984]

Witajcie. Dziś nastrój o niebo lepszy, mąż się zreflektował niespodziewanie, nastawił jak spałam zegarek na 5:30 i wyciągnął mnie do wanny jak to mówi Linka1984 na "bzyku,bzyku" Było baaardzo miło, troszkę byłam zaspana ale jaka szczęśliwa :P

[czarownica_tea]

Testy owulacyjne powinno się robić między godziną 10 a 20. Nie z porannego moczu. Ja w okresie kiedy przewiduję że powinna być owulacja robię dwa : rano i pod wieczór, żeby mi nic nie uciekło

malinka- no widzisz nie taki diabeł straszny jak go malują

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Czyli rano i przed snem? Ok to idę zrobić trzeci dzisiaj Ok, życzę wszystkim stosunkowo udanej nocki
dobranoc

ja sikam koło 10 rano i koło 22 wieczorem
U mnie zadnych stosunkowych nocy nie ma gdyż mąż w delegacji od poniedziałku do piątku jest w domu tylko gdy mam dni płodne , a poza tym zawsze pracuje tak 'wyjazdowo'

Napisane przez malinka1984

Witajcie. Dziś nastrój o niebo lepszy, mąż się zreflektował niespodziewanie, nastawił jak spałam zegarek na 5:30 i wyciągnął mnie do wanny jak to mówi Linka1984 na "bzyku,bzyku" Było baaardzo miło, troszkę byłam zaspana ale jaka szczęśliwa :P

ho ho ho nooo nie ma to jak sex z rana chociaż ja nie lubię ale mam nadzieje ze zołnierze swoje zrobiły , owu masz kiedy ? już?? teraz trzymamy kciukasy przez 14 dni tak?

Napisane przez czarownica_tea

Testy owulacyjne powinno się robić między godziną 10 a 20. Nie z porannego moczu. Ja w okresie kiedy przewiduję że powinna być owulacja robię dwa : rano i pod wieczór, żeby mi nic nie uciekło

ja robie dokladnie tak samo i wtedy test podpisuje 14dc R albo 14dc W

[malinka1984]

Lineczko moja Droga no owu jest dziś bądź jutro bo pęcherzyk jeden to już taki "na pęknięcie" ten 21 mm, bo były jeszcze 16mm i 15mm ale pęcherzyki przyrastają 1-2mm na dobę i a prawidłowy pęcherzyk taki do pęknięcia to już od ok 20mm.

[Linka1984]

Napisane przez malinka1984

Lineczko moja Droga no owu jest dziś bądź jutro bo pęcherzyk jeden to już taki "na pęknięcie" ten 21 mm, bo były jeszcze 16mm i 15mm ale pęcherzyki przyrastają 1-2mm na dobę i a prawidłowy pęcherzyk taki do pęknięcia to już od ok 20mm.

moj pęka raz przy 26mm a raz przy 28mm więc radziłabym wziąc duzy margines dla natury i pobzykoliłabym się jeszcze przez najbliższe 2-4 dni jenak

[NaamaH6669]

Witam w dzisiejszy padająco/słoneczny dzień
@ dalej nie ma ale zaobserowałam lekko zabarwiony na jasnobrązowo śluz, taki brudny jakby. Nie jest to ani @ ani typowe plamienie. Hmmm. Nie mogę się doczekać pt i testowania. I tempka dziś w góre poszła. Kto wie, kto wie Gadałam z moją mamą i mówiła, że ona też plamiła na początku ciąży, a pierwszy test (z krwi) był negatywny. Ehh bez sensu tak się nakręcam :/

[Zalamana_girl]

Witam wszystkie Dzien dobry, Dzien dobry ;*

W końcu znalazłam troszkę czasu, żeby wejść i posiedzieć z wami ostatnio jestem troszkę zalatana nastukalyście tyle stron, ze rok minie zanim je wszystkie ogarnę

Miałam iść do lekarza w przyszłym tygodniu, ale na moje szczęście okazało się, że gin przyjmuję jutro, wiec idę hehe
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze

Ogólnie to dzisiaj nie mam żadnych ciążowych objawów ( jeszcze wczoraj czy przed wczoraj, mdliło mnie, bolały mnie piersi, itp ) wszystko pięknie tylko szkoda, że mam nadal objawy nie ciążowe a mianowicie nadal mnie kaszel dusi piłam troszkę Herbapect junior, bo tak poleciła mi pani w aptece, ale powiem, że średnio dziala na ten mój kaszle ehhh... myśle czy nie zrobić sobie syropku z cebuli, nie cierpię go, ale może pomoże hehe Jutro musze dokładnie skonsultować z gin co z tym dziadostwem zrobić, bo w nocy to prawie by mnie udusił.

No nic koniec moich żali a co u was kochane ?

[Linka1984]

Napisane przez NaamaH6669

Witam w dzisiejszy padająco/słoneczny dzień
@ dalej nie ma ale zaobserowałam lekko zabarwiony na jasnobrązowo śluz, taki brudny jakby. Nie jest to ani @ ani typowe plamienie. Hmmm. Nie mogę się doczekać pt i testowania. I tempka dziś w góre poszła. Kto wie, kto wie Gadałam z moją mamą i mówiła, że ona też plamiła na początku ciąży, a pierwszy test (z krwi) był negatywny. Ehh bez sensu tak się nakręcam :/

3 rzeczy mi do głowy przychodza :

1) zacznie się @
2) niski progesteron
3) implantacja - a to oznacza ze test można zrobić dopiero 2-3 dni potem bo wtedy zacznie się hcg wydzielać

[Zalamana_girl]

Napisane przez NaamaH6669

Witam w dzisiejszy padająco/słoneczny dzień
@ dalej nie ma ale zaobserowałam lekko zabarwiony na jasnobrązowo śluz, taki brudny jakby. Nie jest to ani @ ani typowe plamienie. Hmmm. Nie mogę się doczekać pt i testowania. I tempka dziś w góre poszła. Kto wie, kto wie Gadałam z moją mamą i mówiła, że ona też plamiła na początku ciąży, a pierwszy test (z krwi) był negatywny. Ehh bez sensu tak się nakręcam :/

Nie nakręcasz się tylko masz nadzieje a ja wierze, że zobaczysz te upragnione II kreszeczki