Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

[nonie_]

Napisane przez Jon_Snow

a mąż z Tobą jest teraz?



Mój pies mnie ciągle stresuje! Jak jesteśmy sami to szczeka na każdy samochód, który przejedzie, na każde szczęknięcie innego psa i na każdy zgrzyt, obrońca mu się włączył

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

nonie na kiedy Ty miałaś tp? bo nie widzę Cię na 1 stronie

Tak mąż jest, termin miałam na wczoraj


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Mała, wypoczywaj dużo

Nonie, ale jesteś terminową

Ja się czuję jakby mnie czołg przejechał ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agg_s]

Napisane przez vadi

Aggs a jak tata?

Wczoraj miał zabieg, usunęli mu w całości tego guza (na szczęście był jeszcze mały - 1cm), na razie nie wiemy czy złośliwy czy nie bo podobno trzeba poczekać na wyniki. I w ogóle wypisu tata dziś nie dostał (weekend) i mają dosłać w tygodniu więc wtedy pewnie dowiemy się więcej bo dzisiaj usłyszał tylko "jest dobrze, wychodzi pan".
Ale czuje się dobrze, jesteśmy oczywiście dobrej myśli.
Dzięki, że pytasz.

Napisane przez Mała!

Nadrobiłam Was i.ide spać razem.z Hugo

Potem.napiszę co u nas i.jak zareagował Tymon na przybycie braciszka... teraz leci mi głowa :/

Mała, szacun za tak dokładne nadrobienie! odpoczywaj tam i czekamy na relację!


nonie - widzę, pełen lajcik! jak urodzisz i chciałabyś dołączyć do listy na pierwszej stronie to daj znać

[cashmere]

MALA próbuj może rozgrzewać je przed karmieniem, a po karmieniu chłodzić? Ściągać do uczucia ulgi to na pewno wiesz. I może spróbuj wypić szałwię? Ona zmniejsza produkcję.


EMMOS jak tam u Was??

[Chilli Pepper]

Nonie ale czad !trzymaj sie tam za chwile bedzie maluszek.
Etusia piekne zdjecie i cudowne emocje od Ciebie biją😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poprostu]

Nonie

Sill oby to nie byla ospa może jeżeli akcja się rozkręci to jakaś babcia wzielaby córkę na kilka dni? Żeby Łucji nie zaraziła bo byłaby masakra :/ chociaż domyślam sie ze przykro tak oddac córkę

Myszowata moja położna też tak mowila o swoich wizytach patronazowych :/ też mi się nie widzi świecic kroczem czy cyckami ale kto jak kto ona to się tego już w życiu naogladala :P daj znać jak tam kąpiel w krochmalu i jak te rumienie

[myszowata1313]

Napisane przez Mała!

Anusia

Electric
GRATULUJĘ i życzę wszystkiego najlepszego

Cashmere
Mnie obie bolą, sa jak.skały a.mały sciaga za mało w dodatku zazwyczaj z jednej....nie za bardzo wiem jak sobie z tym.poradzic?

Darietta
Na brodawki bephanten ....grubo i czas... w.koncu to minie, moje tez az krwawia...

Aggs
Śliczny i duży brzusio
A ty dalej szczypiorek

Poprostu
Ślicznie wyglądasz

Caroless
Ty również pieknie

Kocia matka
Fajnie że jestes

Emilia
Super ze jest mleczko,
A z twardoscia I bólem też walczę

Taedio
Z tym rozwarciem.to kurde różnie... ja.miałam mega bóle, skurcze czeste.a wszystko trzymało jeszcze. Bym se czekała z dwa dni...

Myszowata.
Jakie osłonki kupiłaś??

Nonie
Hehe przegoniliscie małego lokatora ??

Anusia
GRATULUJĘ dobra robota!


Beby
Współczuję teraz będzie już tylko lepiej

Sam
Ale się umeczysz... ale pamietaj.to juz nie potrwa dlugo mi pomaga tylko.ta.myśl... ze to chwilowe... choć cycki.mam.jak.bomby, kamienie, głazy a brodawki jak.pocięte milionem żyletek..

Myszowata
Super, ze w domku też jestem ciekawa jak wyglada taka wizyta położnej ?

Etusia
Pięknie miłego powrotu do domu

Nonie
Super, trzymam kciuki
Nieźle te 8 cm

Nadrobiłam Was i.ide spać razem.z Hugo

Potem.napiszę co u nas i.jak zareagował Tymon na przybycie braciszka... teraz leci mi głowa :/






.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kupilam stacjonarnie takie. Nakladki "mam"
1500120687488.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Aggs to kciuki za tatę


Siil moja mama będąc w ciąży ze mną miała ospe, robiła wtedy rezydenture w szpitalu i nikt z lekarzy się tym nie przejmował, ja się urodziłam zdrowa także się nie przejmuj

[myszowata1313]

Napisane przez poprostu

Nonie

Sill oby to nie byla ospa może jeżeli akcja się rozkręci to jakaś babcia wzielaby córkę na kilka dni? Żeby Łucji nie zaraziła bo byłaby masakra :/ chociaż domyślam sie ze przykro tak oddac córkę

Myszowata moja położna też tak mowila o swoich wizytach patronazowych :/ też mi się nie widzi świecic kroczem czy cyckami ale kto jak kto ona to się tego już w życiu naogladaladaj znać jak tam kąpiel w krochmalu i jak te rumienie

No tez wlasnie. Wystarczy ze gin mnie oglada, polozna nie musi.. jakos tak dziwnie..
Dam znac jak bedziemy po kapieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Mala - szafwia i miętą zmniejsza produkcje. Ciepły prysznic i tak masować w dół i trochę mleka poleci. Laktatorem odciągnąć tez możesz nadwyżkę a najlepiej zeby Hugo jak najwięcej był przy piersi. Mi już nawal minął i mam miękkie piersi. Az czasem zastanawiam się czy wszystko.ok ale chyba najada się bo ładnie soi po karmieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Aggs, zdrówka dla taty. Oby to była guzek łagodny

Tak w ciągu dnia specjalnie dla położnej to by mi się dziecka nie chciało kąpać. Nie rozumiem co ona tam chce zobaczyć. Czy nie utopię?:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Agg_s mocne kciuki za tatę i jego wyniki

Napisane przez taedio

Sill ospa zaraz zanim sie pokaże niestety u nas była epidemia ospy na wiosnę. Oby córa nie załapała!

Oby nie złapała

Napisane przez poprostu

Sill oby to nie byla ospa może jeżeli akcja się rozkręci to jakaś babcia wzielaby córkę na kilka dni? Żeby Łucji nie zaraziła bo byłaby masakra :/ chociaż domyślam sie ze przykro tak oddac córkę

Oby nie
Nie ma u nas takiej możliwości, w razie czego ja nie wrócę z Łucją do domu, tylko pojadę do którejś cioci. Tylko stres byłby wtedy wielki czy ja nie zarażę Łucji i czy sama się nie zarażę - bo nawet nie wiem czy chorowałam, moja mama nie pamięta, a w książeczce zdrowia zero inf. Na razie liczę na to, że Lila nie zdążyła się zarazić

Ja to w ogóle nie nadaję się do takich sytuacji, mam strasznie słabą psychikę, łapię depresję za każdym razem jak moje plany coś zmienia, na co nie mogłam się naszykować psychicznie. Potrzebuję kilka dni żeby się z czymś oswoić. A to przecież zwykłe, małe problemy tak naprawdę, co by było gdyby jakieś cięższe doświadczenie na nas spadło...
Dlatego pierwszy rok macierzyństwa był dla mnie taki ciężki, bo składał się z samych sytuacji, których nie mogłam przewidzieć i na które nie byłam gotowa psychicznie
Choć teraz tak naprawdę najbardziej mnie dołuje, że musimy ze wszystkim radzić sobie sami, nie możemy liczyć na niczyją fizyczną pomoc.
Przepraszam dziewczyny za to mędzenie, musiałam trochę wyrzucić to z siebie Dzisiaj było ciężkie przedpołudnie z córą + ta inf. o ospie i syf w domu, który zawsze mnie wtrąca z równowagi Mąż wrócił, zabieram się za sprzątanie

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez vadi

Aggs to kciuki za tatę


Siil moja mama będąc w ciąży ze mną miała ospe, robiła wtedy rezydenture w szpitalu i nikt z lekarzy się tym nie przejmował, ja się urodziłam zdrowa także się nie przejmuj

Ooo dzięki Vadi, to pocieszające

[emilia0508]

Aggs mocne za tatę!!!

Napisane przez myszowata1313

No tez wlasnie. Wystarczy ze gin mnie oglada, polozna nie musi.. jakos tak dziwnie..
Dam znac jak bedziemy po kapieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Codziennie mnie 2razy dziennie ogląda tu w szpitalu i położna i lekarz. Położne nawet częściej. Jak tylko wchodzą rozkladam nogi

Napisane przez siilmariien

Agg_s mocne kciuki za tatę i jego wyniki



Oby nie złapała



Oby nie
Nie ma u nas takiej możliwości, w razie czego ja nie wrócę z Łucją do domu, tylko pojadę do którejś cioci. Tylko stres byłby wtedy wielki czy ja nie zarażę Łucji i czy sama się nie zarażę - bo nawet nie wiem czy chorowałam, moja mama nie pamięta, a w książeczce zdrowia zero inf. Na razie liczę na to, że Lila nie zdążyła się zarazić

Ja to w ogóle nie nadaję się do takich sytuacji, mam strasznie słabą psychikę, łapię depresję za każdym razem jak moje plany coś zmienia, na co nie mogłam się naszykować psychicznie. Potrzebuję kilka dni żeby się z czymś oswoić. A to przecież zwykłe, małe problemy tak naprawdę, co by było gdyby jakieś cięższe doświadczenie na nas spadło...
Dlatego pierwszy rok macierzyństwa był dla mnie taki ciężki, bo składał się z samych sytuacji, których nie mogłam przewidzieć i na które nie byłam gotowa psychicznie
Choć teraz tak naprawdę najbardziej mnie dołuje, że musimy ze wszystkim radzić sobie sami, nie możemy liczyć na niczyją fizyczną pomoc.
Przepraszam dziewczyny za to mędzenie, musiałam trochę wyrzucić to z siebie Dzisiaj było ciężkie przedpołudnie z córą + ta inf. o ospie i syf w domu, który zawsze mnie wtrąca z równowagi Mąż wrócił, zabieram się za sprzątanie

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------


Ooo dzięki Vadi, to pocieszające

Kochana po to tu jesteśmy aby się wyżalić pisz ile wlezie, to pomaga

Karolinka dziś lezakuje od 12do 22. Przez noc ładnie ja opalilo ale profilaktycznie robimy jeszcze dziś. Ale za to jakaś ropka w oczku się przypałętała
Trochę chyba sciagnela mi z tej piersi bo mniej boli. I robi się powoli miękka.

[taedio]

Trzeba pokazywać (.)(.) położnej? Przecież nie ma rentgena w oczach a ściskanie to nie wyznacznik


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Silli, nie martw się każdy może mieć gorszy okres. Będziemy Cię tu wspierać żebyś dała radę z dwojeczką maluchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszowata1313]

Napisane przez emilia0508

Aggs mocne za tatę!!!

Codziennie mnie 2razy dziennie ogląda tu w szpitalu i położna i lekarz. Położne nawet częściej. Jak tylko wchodzą rozkladam nogi



Kochana po to tu jesteśmy aby się wyżalić pisz ile wlezie, to pomaga

Karolinka dziś lezakuje od 12do 22. Przez noc ładnie ja opalilo ale profilaktycznie robimy jeszcze dziś. Ale za to jakaś ropka w oczku się przypałętała
Trochę chyba sciagnela mi z tej piersi bo mniej boli. I robi się powoli miękka.

Nie no pewnie, w szpitalu to owszem zgodze sie bo tez tak mialam. Ale ze w domu? Mysle ze mi oszczedzi tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez taedio

Trzeba pokazywać (.)(.) położnej? Przecież nie ma rentgena w oczach a ściskanie to nie wyznacznik


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja wiem ze oglada.
Sprawdza jak pokarm i pomaga przy zapaleniach i zastojach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calineczka3]

Napisane przez anusia1990

Dzis pol godziny po polnocy przyszla na swiat sn Amelia wazy 2950 i mierzy 53 cm. Bylo cieeeezkooo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!

Napisane przez baby2

dziewczyny nie nadorabiam bo czasu brak , na szybkiego dziś chyba idziemy do domu , potwierdza jeszcze na obchodzie
To był ciężki okres, straszny ból po cesarce, w dodatku nie miałam krwawienia i musieli mnie łyzeczkowac pod narkozą, ile łez wylałam w tym szpitalu to moje.
Mała ok jest na cycku cały czas, pokarmu coraz więcej z dnia na dzień, daje czadu, dziś w nocy walczyliśmy od 20 do 1.30 a teraz jeszcze odsypia poza tym jest słodziutka i kochana ciekawa jestem reakcji starszaka dziś bo jeszcze jej nie widział.

Gratuluję wszystkim nowym mamusiom nie wiem kto tam urodził i co u was ale postaram się nadrobić w domu

Super, że wychodzicie
Daj znać jak starszak

Napisane przez morelle_

Sam współczuję i czuje się podobnie. Tez chodzę z piersiami na wierzchu bo mi z nich kapie co jakiś czas i szybciej dostawic.
Brzuch jest okropny.
Mierze co dziennie obrączkę i buty. Nic nie pasuje

Urosły Ci stopy?
Dopiero 2 tygodnie minęły, na pewno niedługo płaski brzuch wróci

Napisane przez vadi

Dzieńdoberek,
ja już po KTG, byłam pierwsza więc poszło migiem, wszystko ok ale nic się nie rusza, jak do środy nic sie nie zmieni to poloza mnie na oddziale patologii ciąży

Ty to jesteś nie do ruszenia

Napisane przez Jon_Snow

Mąż jednak wyjechał teraz, bo chce wcześniej wrócić , trzymajcie kciuki żebym w ten weekend nie rodziła! Dzisiaj mama na obiad wpadnie, a później pojadę z nią odwiedzić babcię w szpitalu i jakoś sobota minie, najgorsza będzie noc pewnie w ogóle nie będę spać! W dodatku zniknęły wszystkie rozmiary sukienek, które wczoraj oglądałam a dzisiaj chciałam zamówić

za powrót męża przed akcją!

Napisane przez nonie_

Dziewczyny trzymajcie kciuki moje nocne skurcze dużo dały ogarnelam się rano i momentami nie mogłam wysiedzieć , wiec już obudziłam męża i córkę, tak bolało. Zebraliśmy się do moich rodziców odstawić Marcelinke i w drodze miałam jeszcze tylko 4 skurcze i ucichło - ale stwierdzilismy ze pojedziemy do szpitala się pokazać. Na miejscu jakas wredna położna podpiela mnie pod ktg gdzie nie zapisał się ani jeden skurcz (jeszcze mi zwróciła uwagę ze mam za krótka kiecke i nie powinnam mieć telefonu przy sobie) zrezygnowana stwierdziłam ze to pewnie fałszywy alarm, i zaraz wrócimy do domu ale przyszedł jeszcze lekarz i stwierdził ze mnie zbada bo jestem dzień po terminie - i zdziwko bo mam 8 cm rozwarcia kazał mnie przyjąć na oddział poza kolejka wiec zostajemy, zaraz będę miała hegar i po nim pewnie ruszy, a jak nie to przebija pęcherz. Trzymajcie kciuki żeby szybko poszło już od teraz tak samo
Odezwę się później 🏻

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nonie dobra jesteś z tymi 8 cm
Oby szybko poszło!

Poprostu jak wypad? U mnie dzisiaj tak średnio, ale nie pada. Siedzę w domu.

Napisane przez siilmariien

[/COLOR]U mojej córki kaszel się nasila... Jest taka marudna, non stop ryczy Jeszcze dowiedziałam się wczoraj, że w jej grupie w przedszkolu pojawiła się w tym tygodniu ospa Kurczę, nawet pod koniec ciąży nie może być spokoju z tymi chorobami... Chciałam rodzić, a teraz zaciskam nogi ze strachu, żeby Łucja nie zaraziła się czymś zaraz po urodzeniu...
Sorki za żale

Oby się mała nie zaraziła, może nie zdążyła złapać

Napisane przez Agg_s

Wczoraj miał zabieg, usunęli mu w całości tego guza (na szczęście był jeszcze mały - 1cm), na razie nie wiemy czy złośliwy czy nie bo podobno trzeba poczekać na wyniki. I w ogóle wypisu tata dziś nie dostał (weekend) i mają dosłać w tygodniu więc wtedy pewnie dowiemy się więcej bo dzisiaj usłyszał tylko "jest dobrze, wychodzi pan".
Ale czuje się dobrze, jesteśmy oczywiście dobrej myśli.
Dzięki, że pytasz.

Dobrze, że tatę wypuścili, żeby wszystko było ok!

[myszowata1313]

A jeszcze co do krochmalu.
To lepiej taki kupny czy mozna zaryzykowac z maka ziemniaczana??
Jak myslicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carolles]

Z mąki lepszy 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poprostu]

Siil takie emocje sa w pełni zrozumiale i ja tez bym się tym martwiła ja zresztą należę do tych osób martwiacych sie na zapas


Taedio to bardziej chodzi o to, że np ta moja pomaga z pozycją do karmienia, jak ma dziecko złapać żeby nie było krzywdy itp i wiem ze ta moja ściąga szwy w domu to też nie trzeba jeździć nigdzie itp ale kazda może inaczej podchodzić do takiej wizyty myślę że fajnie że są takie "odwiedziny" bo może np pomoc określić co to za wysypka itp


Jeszcze dwa tygodnie temu przy większej aktywności kulo mnie w pochwie, jako że pogoda popsuła moje plany to wzięłam się za porządki takie generalne, mylam okno lustra itd i co? Zmeczylam się, nic tam się nie dzieje a Młody zareagował tylko czkawka nawet brzuch nie stwardniał

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Aggs miałam pisać za zdrowie taty!

Calineczka dzięki, ze pytasz ale tak jak pisałam nic z tego nie wyszło bo deszcz cały dzien sie przeplata ze słońcem


Myszowata z mąki!

[taedio]

Poprostu mam nadzieje, że moja położna tez mi tak pomoże

Ja tez z każdym kolejnym dniem mam coraz mniej skurczy ilościowo. Teraz mam wrażenie, że brzuch jest twardy non stop


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Sill
Nie stresuj sie na zapas, będzie dobrze wszystko ogarniecie...


No to pospałam staram się spać jak.on śpi jestem.zneczona na razie i.mocno.obolała... nie wiem co.bardziej boli : rana, macica, plecy, krzyż czy cycki... a i.jeszcze żołądek...

Ciągle bym cos jadła.i.piła, ale żołądek.właśnie boli :/ tez macie przy karmieniu taki apetyt?

Wczoraj powrót do domu to jedna wielka emocja... już w aucie ryczałam
Tymon.był przeszczesliwy, wyraz jego twarzy i ten uśmiech zapamiętam na zawsze. Wziął Hugo na kolana ... glaskał, calował w czoło ogladał stopy i paluszki kochany i madry z niego chłopiec. Jak pocalowałam Tymonka w czoło to.kazał mi tak samo pocałować Hugo wyjątkowy dzień.

Teraz jemy Hugo je co ok 2-3 h w.nocy i.ok 3-4 h w dzień... ładne.ma.kupki ( ze tak powiem )
Czekam aż zacznie wiecej jeść bo.nie oprożnia mi piersi nawet jednej :/ spi w swoim łóżeczku tuż obok nas
Pierwsza.noc- ok wstawałam 3 razy o 2, 4 i po 6.
Kapiel była dziś rano , tez zwinnie poszło - krzyczał okropnie tyle czsasu w wodzie.i.mu sie.nagle.nie podoba
Jest kochany patrząc na.niego.wciąż nie.mogę uwierzyć w nasze.szczęście



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

IMG-20170715-WA0010.jpgIMG_20170715_131649.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carolles]

Aggs kciuki za wyniki taty!

Nonie co u Was? 😊

Silli Twoje obawy i emocje sa zrozumiale nie masz co przepraszac.

My chcielismy gdzies na spacer wyskoczyc z tż i zaczęło lac i to tak konkretnie 😒 no i lipa ide poprasuje chyba.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez Mała!

Załącznik 7151291Załącznik 7151296

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mała ale słodko 😍😘 masz cudownych chłopaków! Kciuki zebys szybko doszla do siebie i w pełni mogla sie cieszyć tym Twoim szczęściem! Matko ja ja zazdroszczę że już macie dzieciaki po tej stronie brzucha! Ja tez już chce tulic moje maleństwo 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Carolles juz myślałam, że rodzisz!

Mała cudna reakcja Tymka a Hugo przesłodki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carolles]

Napisane przez taedio

Carolles juz myślałam, że rodzisz!

Mała cudna reakcja Tymka a Hugo przesłodki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha niestety jeszcze nie rodze 😂 umylam największe okna w domu, wyszorowalam łazienkę i toalete na kolanach doslownie i moje dziecko chyba czeka do terminu 😠😛

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chilli Pepper]

Napisane przez siilmariien

Agg_s mocne kciuki za tatę i jego wyniki



Oby nie złapała



Oby nie
Nie ma u nas takiej możliwości, w razie czego ja nie wrócę z Łucją do domu, tylko pojadę do którejś cioci. Tylko stres byłby wtedy wielki czy ja nie zarażę Łucji i czy sama się nie zarażę - bo nawet nie wiem czy chorowałam, moja mama nie pamięta, a w książeczce zdrowia zero inf. Na razie liczę na to, że Lila nie zdążyła się zarazić

Ja to w ogóle nie nadaję się do takich sytuacji, mam strasznie słabą psychikę, łapię depresję za każdym razem jak moje plany coś zmienia, na co nie mogłam się naszykować psychicznie. Potrzebuję kilka dni żeby się z czymś oswoić. A to przecież zwykłe, małe problemy tak naprawdę, co by było gdyby jakieś cięższe doświadczenie na nas spadło...
Dlatego pierwszy rok macierzyństwa był dla mnie taki ciężki, bo składał się z samych sytuacji, których nie mogłam przewidzieć i na które nie byłam gotowa psychicznie
Choć teraz tak naprawdę najbardziej mnie dołuje, że musimy ze wszystkim radzić sobie sami, nie możemy liczyć na niczyją fizyczną pomoc.
Przepraszam dziewczyny za to mędzenie, musiałam trochę wyrzucić to z siebie Dzisiaj było ciężkie przedpołudnie z córą + ta inf. o ospie i syf w domu, który zawsze mnie wtrąca z równowagi Mąż wrócił, zabieram się za sprzątanie

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------


Ooo dzięki Vadi, to pocieszające

Sill ja tez tak wszystko przezywam jak nie idzie po mojej mysli ale trzeba odpuscic bedzie co ma byc😙 i bedzie dobrze!!!

Napisane przez taedio

Trzeba pokazywać (.)(.) położnej? Przecież nie ma rentgena w oczach a ściskanie to nie wyznacznik


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mi pomagala przystawic itp itd wiec cyce obmacane ale zadnej krempacji nie mialam bo mi zalezalo zeby karmic i ogolnie ta polozna jest troche jak mama☺

Napisane przez Mała!

Sill
Nie stresuj sie na zapas, będzie dobrze wszystko ogarniecie...


No to pospałam staram się spać jak.on śpi jestem.zneczona na razie i.mocno.obolała... nie wiem co.bardziej boli : rana, macica, plecy, krzyż czy cycki... a i.jeszcze żołądek...

Ciągle bym cos jadła.i.piła, ale żołądek.właśnie boli :/ tez macie przy karmieniu taki apetyt?

Wczoraj powrót do domu to jedna wielka emocja... już w aucie ryczałam
Tymon.był przeszczesliwy, wyraz jego twarzy i ten uśmiech zapamiętam na zawsze. Wziął Hugo na kolana ... glaskał, calował w czoło ogladał stopy i paluszki kochany i madry z niego chłopiec. Jak pocalowałam Tymonka w czoło to.kazał mi tak samo pocałować Hugo wyjątkowy dzień.

Teraz jemy Hugo je co ok 2-3 h w.nocy i.ok 3-4 h w dzień... ładne.ma.kupki ( ze tak powiem )
Czekam aż zacznie wiecej jeść bo.nie oprożnia mi piersi nawet jednej :/ spi w swoim łóżeczku tuż obok nas
Pierwsza.noc- ok wstawałam 3 razy o 2, 4 i po 6.
Kapiel była dziś rano , tez zwinnie poszło - krzyczał okropnie tyle czsasu w wodzie.i.mu sie.nagle.nie podoba
Jest kochany patrząc na.niego.wciąż nie.mogę uwierzyć w nasze.szczęście



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mala cudnd wiesci i cudne chlopaki!ciesze sie ze wrociliscie do domu i wszystko fajnie sie uklada.Moj tez w nocy czesciej je niz w dzien🙂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Mała, cudownie się Ciebei czyta! CHłopaki Twoje są przesłodkie oba

Carolles, Ty to masz jakiś przypływ energii że na kolanach ze ścierą latasz i okna myjesz? Ja to bym chyba umarła, ledwo dziś obiad zrobiłam i łazienkę ogarnęłam -.-

[myszowata1313]

My juz po krochmalu.. niestety dalej widze zaczerwienienia..
Juz sama nie wiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carolles]

Napisane przez pestycyda

Mała, cudownie się Ciebei czyta! CHłopaki Twoje są przesłodkie oba

Carolles, Ty to masz jakiś przypływ energii że na kolanach ze ścierą latasz i okna myjesz? Ja to bym chyba umarła, ledwo dziś obiad zrobiłam i łazienkę ogarnęłam -.-

No dzisiaj mnie rozpiera ale to chyba z tego wzgledu ze tż w domu za tydzien mam termin i czas najwyzszy wykurzyc maleństwo z apartamentu 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz