OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[scorpionec]

Napisane przez jo@n@

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

super, ze juz tulisz swojego maluszka!! gratuluje serdecznie


Absolutnie nie zmieniaj wątku i zostań z nami tak dlugo na wsa czekałyśmy

no i wkońcu mozemy oficjalnie zamknąc wątek na poczekalni...

napisz coś więcej o swoim maluszku.. jaki byl dużu itd no jak go nazwaliście..
bede dzis poprawiać listę więc tez mi sie przyda ale i tak jestem bardzo ciekawa

edyta ślicznie wyglądacie

[Nika.83]

jo@n@ - wielkie gratualcje!!

W piatek byłam z mała na pierwszym przegladzie - rosnie jak na drożdzach przez 3 tyg jest kilo na plusie 3750 i urosła 4 cm do 56 Mój mały wczesniaczek wyglada juz jak taka słodka dzidzia, ładnie przybrała az w szoku byłam ze az tyle ale ciesze sie bardzo
Zaczelam ja na dobre dokarmiac butelka dostaje butle ok11.00 i potem ok 21.00 i w koncu dzicko widac ze szczesliwe. Pieknie zaczela mi spac, dzis w nocy obudzila sie tylko dwa razy na jedzonko i od razu poszla spac. Pozatym teraz stala sie bardziej radosna ze tak powiem, poje sobie a potem zaczyna sie interesowac wszystkim co jest w kolo. Spokojnie moge ja teraz dawac na brzuszek bo juz mi tak nie placze jak lerzy na brzuszku jest spokojniejsza od kiedy zaczela dostawac butelke.
Tylko lekarka kazala zmienic mleko na to HA bo mała moze miec sklonnosci do alergi ( ja i maz alergicy) Poki co wyszly jej na buzi takie malutkie krostki ale ja Was czytalam to gdzies pisalo ze to normalnie w ktoryms tygodniu. Jednak tak jak piszecie zaczne ja rowniez smarowac bepanthenem i zobacze czy znikna - moze to nie alergia tylko zwykla wysypka na cos. Sadze ze moze na moje ubrania bo jednak przy karmieniu jej buzia jest na mojej bluzce troszke wiec wydaje mi sie ze to jest ten powod. Bo na reszcie ciala nic nie widac
Oki zmykam bo glodomorek sie budzi

[Gosiaczek1211]

Napisane przez xandra78

Mój aniołek smacznie śpi, w nocy budziłam się tylko dwa razy i raz musiałam ją przewinąc(a to i tak wyjatkowo,b o zwykle w nocy nie robi kupki). Wczoraj sprawiłam sobie ten aspirator do noska MARIMER i wodę morską w sprayu. Czy któraś z Was używała już tych specyfików?Nie wydaje się Wam,że "psik" tej wody jest zbyt obfity dla małych nosków? Nawet mojej starszej córce to nie odpowiada.

My używamy - teraz szczególnie bo Mati ma katarek. Aspirator moim zdaniem nadaje się jedynie wtedy gdy dziecko ma rzadszy katarek. Wczoraj dopiero udał się mężowi pierwszy raz wykorzystać to urządzenie tak jak należy. Wyciągnął małemu z noska to co mu zalegało i nie powiem ale do tego ten wynalazek jest super. W przypadku gdy nie ma katarku a trzeba tylko oczyścić nosek, gruszka jest dużo lepsza. Zawsze przed zabiegiem oczyszczania (gruszka czy aspiratorem) psikamy mu Marimerem. Psik może i obfity i nam pediatra powiedziała, żeby maluszkowi psikać na poczną ściankę noska. I tak robimy i nie jest źle. Najważniejsze, że ulgę Matiemu przynosi

[Petitka4]

Krostki na buzi widzę temat na czasie. Moja mała od paru dni również ma krosteczki na całej buzce troszke na głowce i szyji. Takie drobne ostre w dotyku krosteczki. Nie wiem co to. Może coś zjadłam. Chyba Nutelle a tam przeciez sa orzecchy a ja glupia wcielam bulke z nutella:\ Nie wiem czym to smarowac. Jak nie przejdzie to do lekarza sie wybierzemy w przyszlym tyg. Piszecie ze Bepanthenem mozna? Sprobuje moze pomoze.
A oto moja pannica

[maniche]

Ja używałam od poczatku gruszki i byłam bardzo zadowolona do fridy nie miałam przekonania (nie wiem czemu) ale odkąd gruszka zrobiła sie najgorszym wrogiem mojego dziecka (jak widział z daleka że biorę ją do ręki to zaczynal kręcić głowa tak że nie mogłam nawet dotknąc noska a nie chciałm mu zrobić krzywdy) kupiłam fride i okazała się super, 2 sekundy i nosek czysty a mały nawet nie zdąży zaareagować

Petitka4 niunia śliczna

[xandra78]

Gosiaczek, a jaką masz gruszkę?Ja przy pierwszej córce miałam taką malutka z Canpolu(widzę je ciągle w sklepie,nic się nie zmieniły)i może i była skuteczna,ale w użytkowaniu bardzo trudna.Guma była tak gruba i dośc twarda,że ciężko było mi jedną ręką ją wcisnąc.Potem kupiłam taką z apteki(brązowa, długa końcówka-bardzo giętka), jednak jej końcówka była bardzo malutka i trzeba było uważac, żeby nie włożyc zbyt głęboko do noska.

Petitka, na główce i szyjce,to są raczej potówki i moim zdaniem lepiej nie smarowac tego żadnymi maściami, bo takie zmiany trzeba wysuszac(np. Sudocremem), w żadnym razie nie natłuszczac.

[tola3804]

Napisane przez jo@n@

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

No wreszcie się doczakałaś! Super! Gratuluję!

Napisane przez edyta0131

Witajcie Mamusie po mojej długiej nieobecności!

A to ja w nowej fryzurce z moją małą Szefową

Cześć Edytko! Super wyglądasz!

[asiak1981]

Cześć mamusie!

W końcu Was dogoniłam, miałam spore zaległości w czytaniu bo Kasia w dzień baaaardzo mało śpi. Za to w nocy przesypia już od 2 tygodni po 7-9 godzin. Budzi się codziennie z zegarkiem w ręku o 6 rano.

Mam pytanko z innej beczki: czy i czym smarujecie usta dzieciaczkom przed wyjściem na spacer?

[maniche]

A to mój Michałek

[skylie]

Napisane przez scorpionec

a tu odcik Igi ale bez zdjeci bo nie moge sie zdecydowac

Jak zrobic taki odcisk?

Napisane przez jo@n@

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

Serdeczne gratulacje!!!

Napisane przez maniche

A to mój Michałek

Napisane przez Petitka4

Krostki na buzi widzę temat na czasie. Moja mała od paru dni również ma krosteczki na całej buzce troszke na głowce i szyji. Takie drobne ostre w dotyku krosteczki. Nie wiem co to. Może coś zjadłam. Chyba Nutelle a tam przeciez sa orzecchy a ja glupia wcielam bulke z nutella:\ Nie wiem czym to smarowac. Jak nie przejdzie to do lekarza sie wybierzemy w przyszlym tyg. Piszecie ze Bepanthenem mozna? Sprobuje moze pomoze.
A oto moja pannica

Sliczne te wasze malenstwa

[skylie]

A to nasze zdjecie z dzisiejszego spaceru

[jo@n@]

Dziękujemy za gratulacje
Tak szybko piszę, bo jeszcze nie moge się jakoś zorganizowac i dojść do siebie.

Scorpionec : Bartosz Robert urodzony 13 stycznia przez cc, 55 cm i 3410 gram

Potem Wam opiszę co Ci lekarze z nami wyrabiali... Mam nadzieję, że jakoś zapomnę o tym koszmarze. Ważne, że mam już Bartusia przy sobie

[scorpionec]

my dzis typowo rodziny dzień tylko mala cos wczoraj i dziś podniosla alarm po 1/2h na spacerze zaczela sie drzec na cale osiedle i trzeba bylo wracac bo za nic nie dala sie uspokoić..

przynieśliśmy ja do domu, polozylam do lezaczka a ona cala zadowolona.. nie wiem o co jej chodzi

Napisane przez Petitka4

Krostki na buzi widzę temat na czasie. Moja mała od paru dni również ma krosteczki na całej buzce troszke na głowce i szyji. Takie drobne ostre w dotyku krosteczki. Nie wiem co to. Może coś zjadłam. Chyba Nutelle a tam przeciez sa orzecchy a ja glupia wcielam bulke z nutella:\ Nie wiem czym to smarowac. Jak nie przejdzie to do lekarza sie wybierzemy w przyszlym tyg. Piszecie ze Bepanthenem mozna? Sprobuje moze pomoze.
A oto moja pannica

śliczna i taka drobniutka moja przy niej to na pół roku wygląda

Napisane przez maniche

A to mój Michałek

przystojniak..

Napisane przez skylie

Jak zrobic taki odcisk?

trzeba kupić ramkę np tu http://www.allegro.pl/item526943278_...i_z_glina.html

i odcisnąc.. co nie jest proste.. mi pmagala siostra i tz..a mala musiala być na cycu bo inaczej za bardzo sie wierzgała

Napisane przez skylie

A to nasze zdjecie z dzisiejszego spaceru

ślicznie wyglądacie

Napisane przez jo@n@

Dziękujemy za gratulacje
Tak szybko piszę, bo jeszcze nie moge się jakoś zorganizowac i dojść do siebie.

Scorpionec : Bartosz Robert urodzony 13 stycznia przez cc, 55 cm i 3410 gram

Potem Wam opiszę co Ci lekarze z nami wyrabiali... Mam nadzieję, że jakoś zapomnę o tym koszmarze. Ważne, że mam już Bartusia przy sobie

Zapomnisz..a bartuś ci wszystko wynagrodzi czekamy na opis..

a tym czasem biore sie za listę

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

obiecana pierwsza pomoc dla niemowlaków;

dzieki
mam nadzieje ze nie bede musiala tego wykorzystywac

Napisane przez scorpionec

a tu odcik Igi ale bez zdjeci bo nie moge sie zdecydowac

fajnie wyszlo
ja wczoraj robilam w masie solnej i tez calkiem fajnie wyszlo

Napisane przez edyta0131

A to ja w nowej fryzurce z moją małą Szefową

slcznie wygladasz z szefowa
prawdziwa boss z niej

Napisane przez jo@n@

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

no nareszcie wypakowana ostatnia gratuluje
zostan z nami, bo w koncu tyle daliscie na siebbie czekac ze hoho

Napisane przez Gosiaczek1211

My używamy - teraz szczególnie bo Mati ma katarek. Aspirator moim zdaniem nadaje się jedynie wtedy gdy dziecko ma rzadszy katarek. Wczoraj dopiero udał się mężowi pierwszy raz wykorzystać to urządzenie tak jak należy. Wyciągnął małemu z noska to co mu zalegało i nie powiem ale do tego ten wynalazek jest super. W przypadku gdy nie ma katarku a trzeba tylko oczyścić nosek, gruszka jest dużo lepsza. Zawsze przed zabiegiem oczyszczania (gruszka czy aspiratorem) psikamy mu Marimerem. Psik może i obfity i nam pediatra powiedziała, żeby maluszkowi psikać na poczną ściankę noska. I tak robimy i nie jest źle. Najważniejsze, że ulgę Matiemu przynosi

u nas frida na duze babole - takie geste - niezastapiona

Napisane przez Petitka4

Krostki na buzi widzę temat na czasie. Moja mała od paru dni również ma krosteczki na całej buzce troszke na głowce i szyji. Takie drobne ostre w dotyku krosteczki. Nie wiem co to. Może coś zjadłam. Chyba Nutelle a tam przeciez sa orzecchy a ja glupia wcielam bulke z nutella:\ Nie wiem czym to smarowac. Jak nie przejdzie to do lekarza sie wybierzemy w przyszlym tyg. Piszecie ze Bepanthenem mozna? Sprobuje moze pomoze.
A oto moja pannica

Laurka cudowna
ja smarowalam bepanthenem, bo oprocz tego ze byly krosteczki to buzka byla taka wysuszona

Napisane przez asiak1981

Mam pytanko z innej beczki: czy i czym smarujecie usta dzieciaczkom przed wyjściem na spacer?

ja niczym i usteczka sa caly czas ekstra

Napisane przez maniche

A to mój Michałek

sliczny skarbek

scorpionec - ja ostatnio tez tak wracalam ze spaceru i w domu sie okazalo, ze Karoli bylo za goraco

[scorpionec]

1.niobe7/ Magda / lat 28 / Konin ..ur.sn.15.10.2008 (t.p02.11.2008)-KAROLINKA

(2880gr i 54 cm)

2.mala82/Agnieszka/lat 26/Racibórz..ur.cc.22.10.2008(tp.11.11.2008) - KAJETAN

(2900gr i 52 cm)

3.aaliyah /Magda / lat 29 / Londyn.....ur.sn.25.10.2008(30. 10. 2008) - OLIMPIA

(3400gr i 51cm)

4.becia_leszno / Beata / lat 27/ Leszno...ur.cc.29.10.2008(tp.05.11.2008)-IGOR

(4070gr i 62cm)

5.moniola / Monika / lat 27 / ..........ur.sn.30.11.20 08(tp.04.11.2008) - WOJTUŚ

(2820g i 50 cm)

6.anytsuj /Justyna/Lat 26/Słupsk ur.sn.02.11.2008(tp.05.11.2008)-ALEKSANDER

(3350gr i 57cm)

7.scorpionec / Justyna/ lat 28 / Olsztyn ...ur.sn.03.11.2008(tp.02.11.2008) - IGA

(4300gr i 60 cm)

8.KaSiaEG / Kasia / lat 22 / Elbląg ..ur.cc.04. 11. 2008 (tp.11.11.2008)- KACPER

(3950 gr i 52 cm)

9.neljka / Nela / lat 25 / Wrocław / ... .ur.cc.07.11.2008 (tp.02.11.2008) - LENA

(3000 g, 53cm)

10.molka86 / Mariola /lat 22/Warszawa ..ur.cc.08.11.2008(tp.11.11.2008)- MAJA

(3320 g 51 cm)

11.drobciaa / Agnieszka/lat 27 /Poznań ..ur.sn.08.11.2008(tp.11.11.2008)-FILIP

(3620g i ...cm)

12.katakumba / ......../ ...... / UK ......................... ...ur.sn. 09. 11.2008 - POLA

( 3500gr i 52 cm )

13.lisey /Aga/lat 29/Chełm-Basildon ..ur.sn.15.11.2008(tp.10.11.2008)-GABRIEL

(3500gr i 57cm)

14.poisone / Agnieszka / lat 29 / Konin ..ur.sn.17.11.2008(t.p 02.12.2008)-IGA?

(2800 gr i 55cm)

15.anbar77 / Anka /lat 31/Sosnowiec ..ur.cc. 18.11.2008(tp.12.11.2008)-DAWID

(3550gr i 57 cm)

16.logest / Aneta / lat 30 / Nowy Jork ..ur.19.11.2008(tp..19.11.2008)- ADAM

(3665gr i 54cm)

17.ana~' / Ania / lat 26 / Szczecin ..ur.sn. 20.11.2008(tp.21.11.2008)-MATEUSZ

(3110gr i 54cm)

18.kafetka / Iwona / lat 22 / Lublin..ur.sn.20.11.2008(tp.19.11.2008) -DAWID

(3290gr i 56cm)

19.asiak1981 / Asia /lat27/Inowrocław ..ur.sn.22.11.2008(tp.09.11.2008)-KASIA

(4350gr i 61cm)

20.Kbaga / Kamila /lat 29/Londynur.sn.22.11.2008(tp.21.11.2008)-ROSE AMELIA

(3766gr i 50 cm)

21.an.ka.b/Ania/lat 26/Wielkopolskie.ur.sn.23.11.2008(tp.14.12.2008)-MARYSIA

(2800gr i 54cm)

22.LadyM/Ania/lat 24/Kraków ur.cc.24.11.2008(tp.15.12.2008)- WOJCIECH &

MATEUSZ (48 cm i 20009gr a drugi 54cm 2030gr)

23.LookMeHeart/Ewelina/lat 19/Ełk ur.sn.25.11.2008(tp.04. 12. 2008)- JAKUB

(3000gr i 54cm)

24.maniche/Magdalena /lat 31/Wrocław/ur.sn25.11.2008(t.p02.12.2008)-MICHAŁ

(3700gr i 56cm)

25.Gosiaczek1211/Gosia/lat27/Kielce ur.sn.26.11.2008(tp30.10.2008)-MATEUSZ

(3320gr i 53cm)

26.Asiek:PP / Asia / lat 25 / Nowy Sącz ur.sn.27.11.2008(t.p03.12.2008)-KRZYŚ

(3500gr i 56cm)

27.drama/ Basia / lat 25 / Kraków ur.sn.28.11.2008(tp.26.11.2008) - KINGA

(3000gr i 50cm)

28.Snieżynka21/Kasia/lat 25/Niemcy ur.sn.29.11.2008(t.p.11. 11. 2008)-SARAH

(3500gr i 54cm)

29.Paula Szyszka/Paulina/lat 23/Bydgoszczur.sn.29.11.2008(26.11.2008)-IGOR

(3030gr i 56cm)

30.aniak2888 / Ania / lat 30 / Poznań ur.sn.01.12.2008(tp.29.11.2008)- MARCIN

(4140gr i ...cm)

31.JaGaaaa / Jagoda / lat 25 / Toruńur.cc.02.12.2008(tp.01.12 .2008)-SZYMON

(3600gr i 60cm)

32.edyta0131 / Edyta / lat 25 / Zamość ur.cc.03.06.2008(06. 12. 2008) - LAURA

(3500gr i 56cm)

33.salomea1/Aleksandra/la t27/W-Wa ur.cc.03.12.2008(tp.03.12.2008) - MARTA

(4410gr i 59cm)

34.skylie /Sylwia/lat 28/ Kraków/ ur.sn.10.12.2008 (tp.10.12.2008) - WOJTUŚ

(3485g i 53 cm)

35."Magdalena" /Magda/lat 24/Niemcy ur.sn.11.12.2008(tp.03.12.2008)-NICOLA

(4250gr i 56cm)

36.Petitka4 / Karolina / lat 24 / Kielce ur.sn.14.12.2008 (tp.18.12.2008)-AMELIA

(3300gr i 54cm)

37.tola3804 / Agnieszka/lat 25/Lublin ur.sn.14.12.2008(tp.10.12.2008)-MIKOŁAJ

(4240gr i 58cm)

38.szamanka82/Marta/26lat/Siemianowiceur.cc14.12.2008(t.p.15.12.2008)ZUZIA

(3300gr i 52cm)

39.Nika83 / Monika / lat25 /Siemianowice Śl./ur.sn. 20.12.2008 - MARTYNA

(2950gr i 52cm)

40.Mbu83 / Gosia / lat 24 / Wrocławur.sn.02.01.2009(tp.27.12.2008)-GABRIELA

(3340gr i 53cm)

41.bialinka / Edyta / lat 28 /...........ur.sn.02.01.200 9(tp.26.12.200)- KAROLINKA

(2710gr i 52cm)

42.xandra78 / Ola / lat 30 / Łódź ur.cc.07.01.2009(tp.25.12.2008) - CÓRECZKA

(3660gr i 58cm)

43.jo@n@ / Asia / lat 30 /Bydgoszcz ur.cc.13.01.20008(tp.08.12.2008) - BARTUŚ

(3410gr i 55cm)

[xandra78]

Scorpionec,zgłaszam do poprawki datę urodzenia mojej Emilki-7.01

Moja Niunia leży sobie na sofie już kilkanaście minut i patrzy się w TV (na razie przygląda się tylko źródłom światła), macha nóżkami, coś tam postękuje radośnie.

[an.ka.b]

Dziewczyny ale śliczne Wasze dzieciaczki!!

Frida jest super!! Marysia ma problem z katarem i to "urządzenie" nam pomaga. Bywa, że mała się uśmiecha jak z fridą podchodzę i robi duże i szczęśliwe oczy.

jo@n@ gratuluję!!

[niobe7]

Napisane przez an.ka.b

Dziewczyny ale śliczne Wasze dzieciaczki!!

Frida jest super!! Marysia ma problem z katarem i to "urządzenie" nam pomaga. Bywa, że mała się uśmiecha jak z fridą podchodzę i robi duże i szczęśliwe oczy.

jo@n@ gratuluję!!

o nie niesamowita jest fajnie ze sie nie boi, bo u mnie odwrotnie, szczesciem nie mozna nazwac tej minki jaka ma Karola jak podchodze z frida

[szamanka82]

Hej Mamuśki!!!

Ale miałam dziwny weekend...
Pisalam już wam, że moja Zuzia przechodzi jakiś kryzys w tym tygodniu. W sobotę nastąpiło apogeum. My z Tz mielismy wychodne, musieliśmy zrobić jakieś zakupy ciuchowe - wiadomo wyprzedaże - i Mała została z Dziadkami. Obudziła się po drzemce o 16 a my po chwili pojechaliśmy. myślałam, że jeszcse trochę zaśnie, bo w sumie mało spała w dzień. Wróciliśmy o 19 i okazało się, że zuzia spała może jeszcze z pół godziny, a tak to było marudzenie non stop.
No to przed 20 stwierdziliśmy, że pora zbierać się do spania, więc była toaleta, butelka i... usypianie do 2.30 w nocy. Za nic nie chciała spać, chyba że na rękach i był ciągły ryk... Już wychodziliśmy z siebie. O 1 wystawiliśmy ja w wózku na balkon (było 0 stopni) to pospała tam 20 min., a jak ją ściągnęliśmy to pobudka i znowu ryk. Jak zasnęła o 2.30 ( w sumie nie spała prawie 11 godzin) to pospała do 8 i do 12 znowu ryk. W końcu mój Tż stwierdził, że Ona jest głodna i koniec (pisałam juz wam, że to mały głodomor) i zwiększyliśmy dawkę mleka do 180 ml. I w końcu zasnęła...na 5 godz. Potem wieczorem był lekki atak kolki (zakupiliśmy esputicon) i po wieczornej butelce zasnęła leżąc na mnie, spała do 1 butelka i sama zasnęła, o 6 znowu butelka i znowu sama zasnęła i tak śpi do teraz (właśnie słyszę jak się przebudza ). Więc dzisiaj w nocy jak Aniołek.
Mam nadzieję ,że to rzeczywiście byl problem glodu, chociaż nadal twierdzę, że za duzo pochłania ten mój Brzdąc.
Jutro mamy szczepienie i aż się boję...bo nie szczepię skojarzoną, zeby zaoszczędzić na rotawirusa, więc będą 3 wkłucia...

Acha, witam Maniche

Scorpionec WIELKA BUŹKA za pierwszą pomoc

[Gosiaczek1211]

xandra my mamy taką gruszke własnie z Canpolu malutką z małą silikonową końcówką i dobrze się sprawuje. TYlko trochę gumą nieładnie pachnie

[maniche]

Napisane przez szamanka82

Hej Mamuśki!!!

Ale miałam dziwny weekend...
Pisalam już wam, że moja Zuzia przechodzi jakiś kryzys w tym tygodniu. W sobotę nastąpiło apogeum. My z Tz mielismy wychodne, musieliśmy zrobić jakieś zakupy ciuchowe - wiadomo wyprzedaże - i Mała została z Dziadkami. Obudziła się po drzemce o 16 a my po chwili pojechaliśmy. myślałam, że jeszcse trochę zaśnie, bo w sumie mało spała w dzień. Wróciliśmy o 19 i okazało się, że zuzia spała może jeszcze z pół godziny, a tak to było marudzenie non stop.
No to przed 20 stwierdziliśmy, że pora zbierać się do spania, więc była toaleta, butelka i... usypianie do 2.30 w nocy. Za nic nie chciała spać, chyba że na rękach i był ciągły ryk... Już wychodziliśmy z siebie. O 1 wystawiliśmy ja w wózku na balkon (było 0 stopni) to pospała tam 20 min., a jak ją ściągnęliśmy to pobudka i znowu ryk. Jak zasnęła o 2.30 ( w sumie nie spała prawie 11 godzin) to pospała do 8 i do 12 znowu ryk. W końcu mój Tż stwierdził, że Ona jest głodna i koniec (pisałam juz wam, że to mały głodomor) i zwiększyliśmy dawkę mleka do 180 ml. I w końcu zasnęła...na 5 godz. Potem wieczorem był lekki atak kolki (zakupiliśmy esputicon) i po wieczornej butelce zasnęła leżąc na mnie, spała do 1 butelka i sama zasnęła, o 6 znowu butelka i znowu sama zasnęła i tak śpi do teraz (właśnie słyszę jak się przebudza ). Więc dzisiaj w nocy jak Aniołek.
Mam nadzieję ,że to rzeczywiście byl problem glodu, chociaż nadal twierdzę, że za duzo pochłania ten mój Brzdąc.
Jutro mamy szczepienie i aż się boję...bo nie szczepię skojarzoną, zeby zaoszczędzić na rotawirusa, więc będą 3 wkłucia...

Acha, witam Maniche

Scorpionec WIELKA BUŹKA za pierwszą pomoc

Mój mały też ostatnio został z babcia na 3 godz, nie spał i wytrzymał bez jedzeniajak jest ze mną to cyc co godzinę. Ostatnio nie chce spać w dzień przysypia na 5 minut i chce się bawić. A w nocy od miesiąca koszmarek zasypia ok 20-21 spi do 2-3 potem cyc do łóżeczka i zaczyna się stękanie. Postęka 2 godziny i znowu cyc. I tak do 7.Zadowolony z życia robi mega kupe i nabiera chęci do zabawy. Już nie wiem co robić z tym jego stękaniem.O spaniu nie ma mowy. Daje mu na noc wode koperkową i brzuszek go raczej nie boli bo by płakał. Mam nadzieje że w końcu mu minie i będzie przesypiał grzecznie do rana.

[edyta0131]

Dzień dobry!

Zapomniałam ostatnio pogratulować nowym mamusiom, więc się poprawiam Mega gratulacje dla Was i dla Waszych maleństw-niech się zdrowo chowają

My dziś byłyśmy na szczepieniu. Były dwa wkłucia i nawet Laurka jakoś to zniosła. Troszkę sobie popłakała, ale nie tak bardzo. Teraz zjadła sobie i smacznie śpi. Mam nadzieję, że nie odchoruje tych szczepień. Waży 4840, więc troszkę urosła od narodzin (3500)

A ja dziś piekłam to ciasto drożżowe, na które któraś z Was zamieściła przepis. Dałam cyba za mała blaszkę, bo trochę mi uciekło Dodałam jabłek do tego, tylko troche jakieś słodkawe wyszło. Nastepnym razem nie dam chyba cukru do tej kruszonki

Zmykam pranie robić, bo już Laurka nie ma w czym chodzić

Pozdrawiam serdecznie

[Paula Szyszka]

maniche a ja właśnie chciałam Was zapytać o to stękanie bo mój mały w dzień pośpi 10 min i budzi się i stęka ale też wydaje mi się że jak by bolał go brzuszek to by płakał w nocy na szczęście ładnie śpi! jak zostaje z tata to też potrafi zapomnieć o jedzonku a jak jest ze mną to co 2 godziny woła cycka

wasze dzieciaczki są przecudne takie słodziaki

ja sobie bardzo chwalę fridę a malutki się już tak do niej przyzwyczaił że potrafi się czasami do niej uśmiechnąć ehhehe

fajne macie pomysły z tymi odciskami łapek ale ja bym się bała z masy solnej przynajmniej jak ja coś z niej robię od soli mnie pieką ręce ale super jest to co sorpioniec kupiła rewelacyjna pamiątka

ja byłam dzisiaj u lekarza na kontroli po porodzie i wszystko jest oki dostałam tabletki anty wiec możemy zacząć się sexić hehehehehe ( swoją drogą to bardzo się boje tergo pierwszego razu po)no i jakies globulki żeby szybciej zeszły mi
blizny od szwów

wieczorkiem musze jeszze dokładniej poczytać wątek bo teraz mnie mały woła

[an.ka.b]

Napisane przez szamanka82

Hej Mamuśki!!!

Ale miałam dziwny weekend...
Pisalam już wam, że moja Zuzia przechodzi jakiś kryzys w tym tygodniu. W sobotę nastąpiło apogeum. My z Tz mielismy wychodne, musieliśmy zrobić jakieś zakupy ciuchowe - wiadomo wyprzedaże - i Mała została z Dziadkami. Obudziła się po drzemce o 16 a my po chwili pojechaliśmy. myślałam, że jeszcse trochę zaśnie, bo w sumie mało spała w dzień. Wróciliśmy o 19 i okazało się, że zuzia spała może jeszcze z pół godziny, a tak to było marudzenie non stop.
No to przed 20 stwierdziliśmy, że pora zbierać się do spania, więc była toaleta, butelka i... usypianie do 2.30 w nocy. Za nic nie chciała spać, chyba że na rękach i był ciągły ryk... Już wychodziliśmy z siebie. O 1 wystawiliśmy ja w wózku na balkon (było 0 stopni) to pospała tam 20 min., a jak ją ściągnęliśmy to pobudka i znowu ryk. Jak zasnęła o 2.30 ( w sumie nie spała prawie 11 godzin) to pospała do 8 i do 12 znowu ryk. W końcu mój Tż stwierdził, że Ona jest głodna i koniec (pisałam juz wam, że to mały głodomor) i zwiększyliśmy dawkę mleka do 180 ml. I w końcu zasnęła...na 5 godz. Potem wieczorem był lekki atak kolki (zakupiliśmy esputicon) i po wieczornej butelce zasnęła leżąc na mnie, spała do 1 butelka i sama zasnęła, o 6 znowu butelka i znowu sama zasnęła i tak śpi do teraz (właśnie słyszę jak się przebudza ). Więc dzisiaj w nocy jak Aniołek.
Mam nadzieję ,że to rzeczywiście byl problem glodu, chociaż nadal twierdzę, że za duzo pochłania ten mój Brzdąc.

No widzę, że nie tylko my mieliśmy ciężką sobotę. Marysia obudziła nam się o 5 rano i nie spała do 18, tylko krótkie drzemki i totalne marudzenie. A jak zasnęła to obudziła się o 1 i 5 tylko na cyca, była kochaniutka i grzeczniutka. W niedzielę też miała dłuugi dzień, bo nie spała ciągiem 8h, co jej się nie zdarza. A dzisiaj to chyba odsypia weekend.
Pozdrawiam!

[poisone]

Scorpioniec - a jak Twoje przyuczanie Igi, żeby sama zasypiała? Bo chyba dobrze pamiętam, że płakała, a Ty wychodziłąś do łązienki? Zadziałało? Jak tak, to napisz ile czasu to zajęło i jak to najlepiej zrobić?

A dziewczyny które czytały dzieciom - nadal czytacie i przy tym zasypiają, czy nie zawsze to działa?

[maniche]

cyt:Paula Szyszka
maniche a ja właśnie chciałam Was zapytać o to stękanie bo mój mały w dzień pośpi 10 min i budzi się i stęka ale też wydaje mi się że jak by bolał go brzuszek to by płakał w nocy na szczęście ładnie śpi! jak zostaje z tata to też potrafi zapomnieć o jedzonku a jak jest ze mną to co 2 godziny woła cycka

Myśle Paulinko , że to taka uroda naszych dzieciaczków i musimy to przeczekać

[scorpionec]

Napisane przez Paula Szyszka

ja byłam dzisiaj u lekarza na kontroli po porodzie i wszystko jest oki dostałam tabletki anty wiec możemy zacząć się sexić hehehehehe ( swoją drogą to bardzo się boje tergo pierwszego razu po)no i jakies globulki żeby szybciej zeszły mi
blizny od szwów

wieczorkiem musze jeszze dokładniej poczytać wątek bo teraz mnie mały woła

ja tez sie bałam..to tak jaby drugi pierwszy raz.. ale bylo bardzo fajnie..na początku tylko zapiekł mnie jeden zewnętrzny szew.. a potem bylo juz super ... stwierdzieliśmy z tz ze nawet lepiej niz przed..
no ale ja nie bylam nacinana.. i teraz bardzo to sobie chwale..

dziewczyny moze wasze dzieci nie mogły zasnąć po wizycie babc?

u mnie sprawdza sie zasada ze dzieci lubią rutynę..jesl dzień jest jak codzień mala spi słodki (ostanio nawet do 8h w nocy) ale po wizytach gosci jest elektryczna i nie moze sie wycszyc i co za tym idzie zasnac

poisone moja Iga szybko zalapała zasypianie w łóżeczku.. zaczełam ją tego uczyć jak miala 4 tyg i nie trwalo to dłużej niz tydzień..

po prostu jak juz byla po kąpieli, najedzona to sama sie robila senna i wtedy ją odkladalam.. jak zaczynala plakac to ja albo tz braliśmy ja na chwile (tyle zeby sie uspokoiła) i spowrotem (czasem nawet pare razy)

teraz nie ma z tym problemu..odkladamy ja nawet jak nie jest senna.. gada do baranów(maunki na ścianie) i sama zasypia.. czasmi zdarza sie marudny dzień gdy trzeba ja ululac ale coraz rzadziej..

ale w dzień w leżaczku musze ją bujac bo czasem krzyczy z nerwow ze nie może zasnąć

[molka86]

My też tak jak scorpionec uczyliśmy mała zasypiania w łóżeczku ale nie braliśmy jej na ręce jak płakała bo wystarczyło tylko podejść i pogłaskać ją po buźce, poczekać aż przestanie i odchodziliśmy. Nauka trawała 2 dni i od 3 zasypiała już sama. U nas też czasami zdarza się marudny dzień i muszę ją ululać. Niestety w dzień metoda nie skutkuje i mała sama nie zaśnie . Strasznie się drze więc muszę ja chwilę pobujać.

A co do postękiwania to Maja też tak miała ale już minęło. Karmiłam ją po całej nocy o 5 rano, zasypiała na chwilę a zaraz się budziła i pojękiwała. Ja dawałam espumisan i zaraz zasypiała. Więc może to był ból brzuszka. Ale tak codziennie ?

[JaGaaaa]

Gratuluję cudnych dzieciaczków ostatnim rozpakowanym! Nareszcie jesteśmy tu w komplecie...i pomyśleć ze nie tak dawno wszystkie nie mogłyśmy się doczekać a potem bałyśmy się porodów

Stękanie - mój Maluszek stęka jak ma bolesne bączki. Przez sen objawia się to właśnie stękaniem. Bywały okresy że mieliśmy takie atrakcje co noc, zazwyczaj nad ranem... Wtedy on leży przy cycku,niby śpi, ma zamknięte oczka a jak"idzie bączek" to bardzo stęka, napina się i wierzga nóżkami. I tak co chwile. Oczywiście ja wtedy już nie śpię...
Był jakiś czas spokoju ale od 2-óch dni znowu. Dziś tak walczyliśmy od 3 w nocy.
Ale ja ostatnio sobie pofolgowałam...i to chyba jednak ten nabiał.

Poza tym ostatnio jakoś dziwnie u nas z kupką - jest jedna na dobę, zazwyczaj rano po akcji z bączami, strasznie wystękana i wymęczona. Ale to nic. Najgorszy jest rozmiar Już 4 dzień z rzędu absolutnie nie mieści się w pieluszce. Jest dosyć rzadka i oooogromna - wypływa każdą stroną. Śpiochy zakupkane a Szymon ląduje pod kranem.
Sorki za wizualizacje...
Zdarzało się tak u Was? Bo nie wiem czy to normalne czy to też jakaś dziwna reakcja alergiczna...

Sex - my niestety nie wytrzymaliśmy 6 tygodni...tylko 4...
I mój pierwszy raz wcale nie był fajny choć myślałam że skoro miałam cesarkę to żadnych problemów być nie powinno.
A tymczasem chyba kości mi się poprzesuwały, do dziś mam wrażenie że jestem tam ciaśniejsza, na początku zawsze boli...Pewnie trzeba by częściej trenować ale dzidziak i zmęczenie nie pozwalają
A do lekarza zagapiłam się z zapisaniem i idę dopiero na początku lutego. Mam nadzieję ze nie dostanę akurat wtedy @ bo skoro przeszliśmy na butlę pewnie niedługo mi się to przydarzy...

[xandra78]

Jestem załamana-moja Emilka ma katar.Tak sie bidulka męczy, długo juz śpi (czy to przez to??) i co jakis czas ja zatyka.Wtedy budzi się z płaczem, bo jest przestraszona tym,że ja na chwilke zatkało. Jak psikam jej tą woda morską, to tez tak reaguje gwałtownie-odchyla głowę i wpada w panikę, jakby się krztusiła. Czyszczę jej nosek tym aspiratorem,ale nie zawsze coś wyleci, a słyszę, że jej charcze w nosku. Kupiłam tez maśc majerankową...co jeszcze mogę zrobic?? Nie ma goraczki, czy mam wezwac lekarza???