30+ ... zapraszam :)

[lenka07661]

Dziewczyny czuję się juz zdecydowanie lepiej, kryzys minął i nici ze zwolnienia Chyba nawet dzisiaj poćwiczę chociaż z pół godzinki na rowerku.

Melkas wczoraj jednak zjadłam malutką kolacyjkę, ale nie mam za bardzo wyrzutów, bo niewiele tego było
Bardzo podoba mi się ten kolor włosów z 2 zdjęcia, jak ci się uda taki uzyskać, to zdradź tajemnicę, jaką farbą, bo też mi taki chodzi po głowie
A jeżdżąc na rowerze zawsze oglądam tv, więc jakos leci, ale ty pewnie na siłowni ćwiczysz. Jak kiedyś chodziłam, to widziałam jak dziewczyny gazetę czytały podczas jazdy, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to robiły, bo ja jakoś za bardzo się ruszam i wszystko by mi latało przed oczami

Agika nie wiem co sie dzieje, ale nie mam dalej ochoty na słodkie Dzisiaj tylko wypiłam kawę z bitą śmietaną, ale tak średnio miałam ochotę. Może nawet podejmę wyzwanie - 40 dni bez słodkiego. Kto ze mną?

Olunek u mnie też jest taka budka na rynku z niemieckimi słodyczami, ale ostatnio omijam ją szerokim łukiem Znam ten ból. A gumisie uwielbiam

Ilion super te twoje przkąski

Bettix niezła jesteś mimo wszystko. skoro masz L4, to jednak troche chora jesteś, a ty pracujesz na pełnych obrotach Normalnie energia cie rozpiera

A_neska za ten rygor. Jako jedna z nielicznych tak ładnie sie trzymasz. Na pewno będą efekty, ważymy się w piątek

[Bettix75]

Lenko, energii to ja mam zdecydowanie więcej niż gdy jestem zdrowa i chodzę do pracy. Przyczyna jest prosta, do pracy codziennie wstaję o godz. 5,40 a teraz wstaję po godz. 9,15. Dzisiaj dodatkowo o 17,30 zdrzemnęliśmy się godzinkę
Ale dzisiejszy dzień już był po południu luzacki i o 19-tej wskoczyłam na bieżnię: 6,50km + 2x50 brzusiów. No i tak się upociłam jak chyba nigdy wcześniej, dres nawylot przemókł
Teraz biega mężuś, ten sam dystans, tylko że on brzuszki robi przed bieganiem i więcej, bo 5x30
Lenko, bardziej by mi się podobało, jak byś napisała, że napewno, a nie chyba dzisiaj pojeździsz na rowerku W piątek ważenie, więc do roboty, hi hi. Chociaż ja nie mam prawa nikogo gonić, bo jak by nie patrzeć ostatnio najgorzej wypadłam w tabelce

Co tam, dziewczynki wiosna już na horyzocie... a skąd wiem? Ano dostałam dzisiaj od TŻ pięknego krokusa, ma już dwa kwiaty. A będzie miał więcej Zaczniemy biegać na świeżym powietrzu, jeździć na normalnym rowerkach i się zastanawiać... jak tu przytyć, a nie jak schudnąć

Miłego wieczorku, ja zmykam kąpciu

[agika11]

witajcie wieczorkiem,
ja już po kolacji i po ćwiczeniach. na kolację była makrela z sałatką pomidor, cebula i ogórek (SB1)
A na ćwiczenia pół godzinki Tamilee. Normalnie wszystkie mięśnie czuję.

No Lenka zadziwiłaś mnie tymi słodyczami , jak myślisz czym to jest spowodowane? Może regularne jedzonko? A z tymi 40 dniami postu od słodyczy to ja chyba wymiękam choć z drugiej strony, dopiero wtedy naprawdę by baby wielkanocne smakowały? Qurde mam urodziny synka hmm, Pomyśle do jutra i dam znać. Jak ty się piszesz to może ja też. Poćwiczyłaś?
ło matko Bettix dziękuję
A tak sobie myślę, że ty też mało jesz
Ilion muszę chyba spróbować tej wody z ogórków. Tylko wezmę ogórki domowe od mamy, bo takiej wody z kupnych trochę boję się pić. Coś mnie ostatnie blokuje.
SzatAnka dziś robię maseczkę aspirynową i jak kupię wodę destylowaną to tonik aspirynowy. Na Biochemii czytałam by dobrze nawilżać twarz, kremem o prostym składzie. Tylko jak narazie nie znalazłam polecanych, masz jakiś z prostym składem nie zapychający?
Olunek, ale te kremy mają dobre opinie. I ta cena, a promocja w jakiejś sieciówce? Czekam na twoją opinię.
Melkas nie polegniesz, tylko się przygotuj teoretycznie i psychicznie. Musisz wiedzieć i być przekonana do zasad diety, np dlaczego owoce zabronione. Wtedy jest łatwiej.
Czekam na zdjęcie. Na razie bardziej za fryzurą 3 jestem, choć nie wiem jakie masz włosy, czy uda ci się na codzień ujarzmić to cieniowanie.
Prysznic, maska i spać. Narka

[Bettix75]

Aguś, znasz mnie... ja nie odchudzam się nie jedząc, tylko ćwicząc
Późno wstaję więc jeden posiłek mi ucieka, w dodatku bolące gardełko też hamuje apetyt. Za to obiad był królewski
Jak masz problemy z WC, to ugotuj sobie kaszy gryczanej, pół woreczka w moim przypadku poskutkowało odwiedzinami w kibelku. I zawsze tak mam
Dzisiaj będzie jeszcze kolacja: duży kubek kefiru + wiśnie z kompotu, mężuś właśnie poszedł przygotować. Spanie dopiero ok. północy
A komentarz był szczery

Buziaki

[melkas]

jestem...
po siłowni, dziś troszkę mniejszy tłok i postanowiłam zmienić sprzęt: orbitrek - 30min=-256kcal, brzuch skośne=2x40 na każdą stronę, brzuch proste=2x50. Wyszłam mokra jak szczur, ale szczęśliwa i pognałam na basen popatrzeć jak młody sobie radzi w nowej(wyższy poziom) grupie.
Gigosiu... Tak, na bieżni spalam jakieś 100-120kcal więcej w 30min, niż na rowerze. Dziś na orbi (patrz wyżej) również. Więc rower jakoś średnio do mnie przemawia...
Olunek... Zaczęłam używać garniera z rolerem - co będzie tak sam na półce stał, zobaczymy jakie będą efekty. A wiesz, u mnie w rossmanie była promocja właśnie tego garniera - ok, 12,-/szt. To chyba dobra cena, tego co mam sobie nie kupowałam - dostałam w prezencie, więc nie wiem ile normalnie kosztuje. Jak masz ochotę to sprawdź u siebie, może też będzie promo.
Lenka... Jeżeli to była mała kolacyjka i o rozsądnej godzinie to ok, lania nie będzie. Jadą i gazetę czytają?! - nie, dziękuję postoję! To już wolę się nudzić, niż z roweru spaść i wariata z siebie zrobić. Ale tv by się na siłce przydał. Ten kolor łazi za mną już od 1,5 roku i zobaczymy, co mój fryz powie, bo to taki artysta, strasznie uparty - jak mu nie podpasuje to nic po prostu nie zrobi! Nawet nie próbuje z nim dyskutować, ale przyznam - ma gość rękę i dryg do fryzjerstwa. Zobaczymy jak wyjdzie i wtedy dam Ci znać.
Ja na 40 dni bez słodyczy się piszę! Kto z nami?
Agika... Zdjęcie wrzucę dopiero w weekend (nic sensownego nie mogę znaleźć, na wszystkich zdjęciach mam związane włosy?!). Wybrałam cieniowanie z doświadczenia, prawie zawsze tak mi fryz włosy ścina, tylko zawsze na niego krzyczałam:"Z długości minimalnie!". Ale teraz czas dać im trochę odpocząć.
Wszystkim dzięki za opinie i czekam na jeszcze.
a ja już w łóżeczku klikam - wykąpana, wysmarowana... Poczytam coś do poduszki i lulku
spokojnej nocy...

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

zdjęcie załadowane na profilu...

[Wiolka525]

Dobry wieczór, wybaczcie że sie ostatnio nie udzielam ale po 10h przebywania poza domem totalnie nie mam siły. Nie doleczyłam chyba zapalenia oskrzeli bo kaszel znów dusi i jakaś osłabiona jestem. Z dietką się trzymam tylko z aktywnością fizyczną troche na bakier...I nie wiem jak tam wagowe wyniki bo ciąle nie kupilam bateryjki do mojej małpki.
Agiko super fryzurka i ekstra kolor na fotce nr 3. Wyglądasz zachwycającoI masz piękną cerę
Melkas według mnie powinnaś postawić na wycieniowanie włosów, nada to fryzurce lekkości. Wiesz masz rację, ze jazda na rowerku stacjonarnym bywa nudna...Ja pedałuję podczas ulubionego filmu czy programu, wówczas czas leci dużo szybciej. Próbowałam też czytać gazetę ale literki były takie rozbiegane
Olunek uwielbiam miśki haribo jednak staram się unikać od czasu kiedy zdałam sobie sprawę z ich kaloryczności. Niby żelek a taka bomba kaloryczna.
U mnie wystartował weekend, dopiero w piatek na nocke
Zmykam bo jestem na nogach od 3.45 i już ledwo żyję. Dobrej nocy.

[olunek]

łoooo matko co tu taka pustka????

ja mam dzis sporo pracy wiec wpadłam sie przywitac tylko
dzis tesciowa na obad przychodzi, musze sie pomału pakowac na wyjazd, posprzatac a oprocz tego zabawiac i pilnowac mojego szkraba ktory jest jak tornado a i jeszcze na obiad niespodziewajka dla tzta buritto
wpadne pozniej

[agika11]

jestem i ja,
Melkas już dałam swój komentarz. Dodatkowo znalazla 2 fryzurki, które widzę dla ciebie. Moze te ciemne z dłuższą grzywką.
Wiolka, dzięki za komplement. Jest mi bardzo miło, tym bardziej, że mam bardzo problematyczną cerę, niezbyt ładną. Mieszana, rozszerzone pory (choć po wczorajszej maseczce ładnie się zważyły i wygładziły) do tego zdarzają mi się często jakieś pryszczyki. Czasem się śmiałam, że mam najlepiej wypielęgnowane pryszcze na świecie
Nie dziwię ci się, że nie masz sil pisać, ale obiecaj że nadrobisz? I wierzę w ciebie, ze do piątku kupisz bakterię (mój Milek tak na baterie mówi)

To od kiedy zaczynamy dni bez słodyczy? Ja się piszę na 38 - 2 dni dyspensy na 2 kawałki torta, bo mam imprę u teścia i u syna. Poza tym jestem za. Mój małżon też się pisze na 38 dni.
My już po badaniach, niestety moczu nie udało mi sie złapać, przy okazji ja zrobiłam badanie krwi i moczu. Ciężkie chwile, ale już za nami, Adi odsypia smacznie.
A teraz będę uświadamiać: kiedy dziewczyny robiłyście ostatnio cytologię i USG piersi? Wszystkie jesteśmy po 30 i powinnyśmy raz w roku robić. Więc proszę do raportu. Tak mnie natknęło, ale moja przyjaciółka zrobiła USG i ma guzek, jest już po biopsji - na szczęści nie złośliwy. Ja już zrobilam cytologię USG na początku marca.
Jednak idę jutro do fryzjera.
idę sobie kawusię zrobić do zobaczenia

[melkas]

hej,
ale mam młyn w pracy...
Kobitki, zero słodyczy - OD DZIŚ!!!
Agiko... Dziękuję, kochana za foto i opinię, fryzurka fajna (thx), ale ciemnych włosków nie mogę mieć, bo: mój Wąż nie trawi, a i znajomi mówią, że lepiej w jasnych (ja również wolę blond).
melduję: cyt - 12/2009, mammo - 2009 (raz na 2 lata), USG - ? - pamiętam kiedyś robił mi chyba ginekolog
Aguś, co to jest maseczka aspirynowa (sama robisz?-może cos przeoczylam)? Tak od tyg na czole mam dużo takich czerwonych krostek, pieką, wszystko odstawiłam tylko woda+maść z wit.A. Nie mam pojęcia jak się tego pozbyć, nigdy nie miałam problemów z cerą. Help.
Wiolka... Ok, wybaczam, regeneruj siły i odpoczywaj! Ale czasami daj cynk, co u Ciebie. Dzięki za opinię o fryzurce.

Napisane przez Wiolka525

Próbowałam też czytać gazetę ale literki były takie rozbiegane

no właśnie, trudno je wtedy poskładać i boję się, że z roweru bym spadła, ale byłby widok!

dziś - siłka
menu;
8:30 - śn: 2x łyżka sałatka(dziki ryż, kurczak, ananas,papryka kons), 1x kr pełnoziarnisty, 1xpl pasztet, ok.10g ser brie light, mała kawka z mlekiem
11:00 - jabłko
12-18:30 - 3szt otrębuś, woda ngaz
19:00 - 30g ser brie light, ok.15szt migdałów
20:00 - makrela w galaretce, pokrzywa

[SzatAnka71]

Agika mam nadzieję że maseczkę polubiszToniku nigdy nie miałam.A z tymi składami to ja zawsze mam problem.Wiem że dziewczyny polecały Humektan, Ziaję med(fajna seria)i Physiogel.Na KWC poszukaj opinii

USG nie robiłam ale codziennie masuje piersi balsamem więc sprawdzam przy tym cytologie robię regularnie

[olunek]

agiko, melkas ja tez uwelbiam maseczke aspirynowa bossska jest cera po niej. ja po zmyciu uzywam mojego nowego odkrycia :https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...m-Anti-Age.htm normalnie zakochałam sie w tym kremie. nie zapycha! a ja mam duza skłonnosc do zapychania.wygładza , rozswietla no i fajnie pachnie uzywam go tez pod oczy i naprawde jestem zadowolona bardzo.po powrocie z wypadu zakupie napewno drugi i ten z bursztynem i miodem o ile promocja jeszcze bedzie.
melkas ja kupiłam carefurze po 9 zł a garnierka tez chetnie dorwe ale dopiero jak wroce.
a to przepis na maseczke aspirynowa:
3-4 tabletki aspiryny Bayer
łyżeczka wody
łyżka jogurtu naturalnego

Tabletki zalewamy wodą i rozdrabniamy, do tego dodajemy łyżkę jogurtu i dokładnie mieszamy. Maseczka jest już gotowa. Teraz nakładamy na twarz i po 20 minutach spłukujemy letnią wodą.super oczyszcza i zamyka pory

agiko my mamy chyba podobny typ cery: mieszana , rozszerzone pory i od czasu do czasu 1-2 syfki(głownie przed@) a skore pod oczami juz prawie doprowadziłam do porzadku nanobase
ze swojej strony moge polecic rano:
-loreal derma genesis zel myje nim rano twarz, ładnie rozswietla
-ziaja tonik ogorkowy
-krem nanobase pod oczy (bardzo delikatnie i mało)
-no i kremik bielenda torfi wodorosty pod oczy i na cała buzie
wieczorem:
-mydło szare
-tonik ziaja- krem nanobase pod oczy (sporo)
-bielenda ten co rano

oprocz tego dax sauna , himalaya, maseczka aspirynowa czekam na olej z pestek malin i zel hialuronowo-peptydowy.

kiedys uzywałam drogich kosmetykow i duzo i tylko szkodziłam sobie teraz jest super wczoraj az sie zdziwiłam jak mi pieknie pory znikneły , jaka gładka i jasna cera
napewno jak skoncza mi sie moje pudry itp to kupie minerałki ale to jeszcze potrwa bo mam duzo tego : sypki z kanebo, meteory w kulkach i prasowane a kusi twoja buzia minerałkami oj kusi.
a ja to ciemna jestem gdzi mozna kupic minerałki? te lepsze

cytologie poł roku temu za mieiac ide na kolejna, poł roku temu lekarka badała mi piersi,usg...3 lata temu. co miesiac sama sprawdzam czy jest ok. mammo nie miałam juz od 5 lat

wiolka zrowiej szybciutko

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

wiecie co kochane ciesze sie z wyjazdu ale strasznie mi szkoda ze nie bede mogła tu do was zagladac przez cały tydzień juz tesknie

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

ej gdzie jestescie? jak moge sobie poklikac chwile to nikogo nie ma

[lenka07661]

Bettix możesz być ze mnie dumna, bo wczoraj pojeździłam na rowerku 30 minut, na więcej nie miałam sił, bo jeszcze trochę osłabiona jestem, nie do końca się wyleczyłam, ale dzisiaj też obiecuję nieco ruchu I nie miej oporów, goń mnie do roboty, bo to pomaga A ostatnio w tabelce też nie mam się czym chwalić

Agika ta moja niechęć do słodyczy to chyba wynik przeziębienia, ale może się dzięki temu odzwyczaję i nie będą mnie tak kusić. Powiem szczerze, że nawet nie mam aż takiej ochoty jak zawsze na jakieś serki, jogurty itp., często jadłam coś takiego zamiast słodyczy i mi jakoś starczało, szczególnie gdy był to jakiś jogurcik z czekoladką, np. straciatella Więc chyba dołączę do melkas.

Melkas podejmuję wyzwanie - do świąt żadnych słodyczy, ale niech będą jakieś 2-3 dni na wyjątkowe okazje
I czekam na relację z wizyty u fryza

Olunek zazdroszczę ci tego wyjazdu, na pewno będzie super. Ale będziemy tęsknić.
Jak tam obiad z teściową?

Ja się nie przyznaję, kiedy robiłam badania, bo szczerze mówiąc nawet nie pamiętam ... tak dawno A mammografii to nigdy. Nie krzyczcie plisssss

[agika11]

no rzeczywiście posucha tu dziś, mam nadzieję, ze się nie objadacie
Olunek, chyba się skusze na ten krem. Niewiele kosztuje, a opinie ma nieźle. jak nie zapycha to duży plus. I dzięki za rozpiskę. Ten tonik ci się sprawdza? Bo mi coś nie bardzo. Ja właśnie się wycofuję z drogich kosmetyków, bo moje doświadczenia podobne, choć największe zaufanie mam do aptecznego Avene. Ale coś musze zmienić. Ja Bare minerals mam ze stanów, widziałam w sephorze. Na wątku minerałkowym dziewczyny pokazują makijaże, całość zrobiona kosmetykami mineralnymi, bardzo piękne niektóre. Polecają EDM ale ja się nie spotkałam.
Udanej wycieczki, my tu będziemy czekać. A zważysz się jutro i podasz wynik do aktualizacji?
Lenka, Melkas ja się dołączam. WYTRWAMY KOBIAŁKI. (2 dni wolnego na malutkie co nieco )
Lenko nie będę krzyczeć jak obiecasz, że w ciągu miesiąca porobisz badania ok?
SzatAnka, dzięki Zaraz spadam na KWC.
Melkas mi chodziło o samą fryzurę, na kolorki nie patrz. Zresztą wcześniej napisałam w komentarzach, że ja bym zostawiła ten kolor co masz aktualnie. A jaką masz cerę? Bo nie wiem czy ta aspiryna do suchej się nadaje
Alem dziś dzień zmarnowała, nawet chaty nie ogarnęłam. Strasznego mam leniwca. Chcę dziś zrobić projekt garderoby i w sobotę podjechać do IKEI zrobić wycenę, funduszy brak, ale zawsze to bliżej realizacji jak się wie co chce i ile może kosztować
Moje menu (niezbyt jest się czym chwalić)
Śniadanie: 2 kromki razowca z pasztetem (SBnok), kefir
Przekąska: tylko kawa
luncz; 4 cienkie kiełbaski (SB3), dużo kiszonej kapusty bez dodatków (SB1)
Przekąska: jogurt jogo owoce leśne - SB nok
Kolacja: Chili con carne SB1

Z ćwiczeń przewiduę brzuszki i HH
A u nas dziś w powietrzu wiosnę czuć.
Gdzie się podziewacie puk puk?

[lenka07661]

Ale spokojnie tu dzisiaj

Ja właśnie skończyłam swój dzisiejszy trening:
45 minut na rowerze i 100 x brzuszki

Menu:
śniadanie: 2 kromki razowca z białym serem
II śniadanie: jabłko
obiad: woreczek kaszy gryczanej, pulpet drobiowy w sosie i buraczki
przekąska: garstka pestek z dyni
kolacja (dopiero będzie): sałatka z buraczków, fasoli, ogórka kiszonego i cebulki, barszcz do picia i 2 plastry szynki.

Agika nie obiecuję, ale się postaram
Pogoda rzeczywiście robi się ładna, dzisiaj nawet czapkę ściągnęłam, tak cieplutko i słonecznie było.
No i post słodyczowy postanowiony!!!

[olunek]

lenko do lekarza marsz!!! ja własnie zapisałam sie na 9 marca na przegląd
obiadek wypalił wszystkim smakowało ja zjadłam 1 buritto tylko i to takie w wersji uboższej
potem tesciowa poszła z mikim na spacer i uffff ta cisza az bolała...

agiko tak tonik z ziaji jest fajny ładnie wyrownał kolorek i rozswietlił.
czesto zagladam na makijaze minerałkami to niesamowite jakie cuda potrafia zdziałac
oczywiscie ze zwaze sie i podam wynik choc pewnie znow bedzie na +.wyjezdzam dopiero w sobote wiec jeszcze bede zagladała


maseczka aspirynowa jest do kazdego(prawie) rodzaju cery do suchej raz na tydzien ( mozna miodu dodac) a do tłustej i mieszanej nawet co 3 dni

melkas cos nie moge dodac komentarzu do zdjec wiec napisze tu. moim zdaniem kolor ten co masz jest ok ja nawet ciut bym go rozjasniła a raczej rozswietliła pasemkami ale tak baaardzo delikatnie.mysle ze ten kolorek co wkleiłas nie bedzie pasował a fryzurka napewno 1 slicznie ci w niej bedzie. podoba mi sie tez ta ktora wkleiła aga ta czarna( fryz nie kolor)

[melkas]

kobitki,
ja właśnie z pracy wychodzę(powinnam o 16)... padam na twarz.
Jestem zła, bo siłka mi uciekła.
Agika... Przed chwilką przeczytałam post Olunka i chyba mamy ten sam typ(lub mocno podobny): mieszana, przetłuszcza się w "T", czasami (raczej przed @) małe, czerwone syfki lub ropniaczki. Jak wcześniej pisałam nigdy nie miałam problemow z cerą(nie licząc ciąży), a tu ło. Może muszę iść hormony zrobić, co? I tak już miałam zamiar.
Oluś... Będziemy wyć za Tobą , buuu! Ale cieszymy się z Twojego wyjazdu, relaksik dobrze Ci zrobi i mąż zatęskni.... Wracaj cała i zdrowa! I thx za opinie o włoskach.
Lenka... za rowerek !
Kochane, więc zasady są proste"do Wielkanocy bez słodyczy": po1. mamy dwa dni odpustu (każda sobie ustala jakie, ale szczerze się przyznaje kiedy poległa), po2. czas trwania postanowienia: 38 dni, po3. nie ma zmiłuj!, po4. kto się wyłamie - ostre baty zaliczy i wykluczenie z klubu "SURER 30+"!

a teraz uciekam, bo mnie stary zabije...
buziol

[agika11]

ło matko Melkas, po 4 mnie przeraziło no nic jak się powiedziało A to mówię Z
idę ćwiczyć, potem zajrzę

[lenka07661]

Melkas naprawdę ty taka surowa jesteś, może 3 dni luzu, co? Po pracy taka zmęczona jeszcze masz tyle energii, żeby tu aż takie restrykcje wprowadzać
No i to 4 naprawdę straszne, ale chyba damy radę razem z Agiką, bo inaczej będziemy musiały zrezygnować z tego super wątku

[gigosia]

hello kobialki
ja narazie musze orzerwac cwiczenia dla dobra sprawy,,byc moze bede miala punkcje wiec nie moge na brzuch cwiczyc..
a z dietka hmmm dietowalam do dzis wieczora a pozniej po zastrzykach naszlo mnie na slodkosci..nie powiem ile zjadlam ale wiem za naleza sie solidne baty
az sie boje jutro zwazyc,,zreszta brzuch mi wywalilo znowu ale to przez te jajka ktore nosze
nawet nie mam sily was doczyutac ale trzymam kciuki zasilna wasz wole
iliondzis bylm u edno i mam hormony tarxzycy super dobre alez sie ciesze..mam nadzieje ze u Ciebie tez beda dobre wyniki

buziaki dla was

[ilion77]

Melkas chcesz mnie wykluczyć z wątku? Bo ja nie zamierzałam rezygnować ze słodyczy, nie dlatego, ze nie dałabym rady, tylko wolę w ramach postu zrezygnować z alkoholu np wina.Zamierzam jeść czekoladę gorzką.
ODNOŚNIE BADAŃ PIERSI :mammografii nigdy nie miałam, cytologię we wrześniu, USG piersi w sierpniu i wszystko ok
Jeśli chodzi o kosmetyki to chyba jestem minimalistka: wieczorem Krem przeciwzmarszczkowy 30+ na noc, czasem( tak raz w miesiącu) antybakteryjna maseczka gruszka+krzem+ glinka termalna firmy DAX.kupuję ją w saszetkach w Rossmanie, super oczyszcza, matuje, ściąga.No i nie uczula mnie.Makijażu prawie nie robię, tylko na szczególne okazje i na silny mróz. Kiedyś wyszłam na podwórko bez makijazu i odmroziłam sobie policzki.
jutro wząenie ale ja jutro mam @ dostac, wiec cudów sie nie spodziewam
własnie wróciłam z aerobiku,: 40 min na stepie, 10 min wzmacniania nóg i mięsni pleców, 10 min brzuszki i rozciąganie.Ubrania można wykręcac
MOJE MENU:
przekąska1: kawa z mlekiem
śniadanie( o 12 bo późno wstaję) 3 kromki chleba kołodziej( taki komin) 3 plastry cieniutkie poledwicy drobiowej, 3 plastry pomidorka,
obiad: 300 g chili con carne
przekaska2:jabłko, kawa espresso z bitą śmietana( wiem, ze nie powinnam, ale jestem przed @ i poddałam sie)
przekąska 3: 6 kostek czekolady gorzkiej( szłam na aerobik i musiałam miec energię.I nie żałuję, że ją zjadłam, a co tam, możecie bić.)A teraz piję kawe z mlekiem, bo spać się chce.
na kolację może zjem serek wiejski Linessa 0,45% tłuszczu i 156 kcal/200g, bo późno chodzę spać.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Gigosia cieszę sie razem z toba i trzymam kciuki z te jajka

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Gigosia cieszę się razem z tobą i trzymam kciuki z te jajka

[melkas]

Napisane przez lenka07661

Melkas naprawdę ty taka surowa jesteś, może 3 dni luzu, co? Po pracy taka zmęczona jeszcze masz tyle energii, żeby tu aż takie restrykcje wprowadzać
No i to 4 naprawdę straszne, ale chyba damy radę razem z Agiką, bo inaczej będziemy musiały zrezygnować z tego super wątku

Agika, Lenka obym tylko ja wytrzymała , ha, już widzę jak się wystraszyłyście, bo jest kogo się bać. Brać się siebie miałyśmy tak?! No to się bierzmy, hej! "Jak się powiedziało A to mówię Z"...hihihi

Napisane przez ilion77

Melkas chcesz mnie wykluczyć z wątku? Bo ja nie zamierzałam rezygnować ze słodyczy, nie dlatego, ze nie dałabym rady, tylko wolę w ramach postu zrezygnować z alkoholu np wina.Zamierzam jeść czekoladę gorzką.

Ilion... jeżeli już to wykluczenie miałoby dotyczyć tylko te kobitki, które się zdeklarowały i dobrowolnie przystąpiły do akcji "precz ze słodyczami", nikt nikogo nie zmusza. A poza tym helooooł, to taki mały joke miał być!

miłych snów...

[Wiolka525]

Dobry wieczór, ale w domciu czas szybko leci a w pracy dzień czasem jak rok...Dziękuję Wam bardzo za życzonka, mam nadzieję, że ten wstrętny kaszel wreszcie mi odpuści. Jutro chwila prawdy (TZ kupił bateryjke do wagi). Szczerze mówiąc nie wiem czego się spodziewać, ładnie się odżywiam ale poprzez osłabienie organizmu z aktywnością fizyczną cieniutko.
Wiecie co i ja się przyłączę do akcji pt zero slodyczy do świąt. Kilka lat temu wytrwałam 43 dni bez jakiegokolwiek słodkiego akcentu, cieżko było zwłaszcza, że mieszkałam jeszcze z rodzicami a moja mama nie wyobraża sobie weekendu bez domowego ciasta. Trzymam kciuki za Was i za siebie Dobrej nocy. Pa

[ilion77]

Kiedy będzie w końcu ta @ co mnie zmusza do niepohamowanego żarcia! rany, zeżarłam jeszcze 3 kromki zwykłego chleba z masłem i placek naleśnikowy. Brzydzę się sobą z to zaraz siorbnę chyba kwasu z ogórków.Chociaż wiedząc, jak na mnie działa, to bym była wcale nie lepsza od zwykłej bulimiczki.Melkas, chyba też zapiszę się do waszego związku wielkopostnego, ale od jutra, bo dziś to już musztarda po obiedzie.

[Bettix75]

Cześć dziewczynki
Ja tak tylko na chwilkę, bo już późno i padam na twarz.

Melkas, oglądnęłam Twoje fotki i napisałam pod nimi komentarz

Lenko, super z Ciebie dziewczyna, brawo za ćwiczonka, doskonale wiem, że jest Ci teraz ciężej, więc tym bardziej zasłużone

Olunku, miłego wyjazdu
Gigosia, czary mary
Niechaj jajeczka ładnie rosną i pękają, a endo co najmniej 12mm

Aguś, cytologia i USG robione w październiku - pilnowane! 1xw roku
Udanej wizyty u fryzjera, mam nadzieję, że pochwalisz się efektami

Ilion, byłam w Makro Zakupiłam te likiery Rioba: bananowy, kokosowy, karmel, grenadina, curacao. Nie było amaretto, a szkoda, bo najbardziej na nim mi zależało. Tak się zastanawiam do czego ten bananowy może się przydać - nie mam pomysłu A gorzka czekoladka jest dozwolona i napewno zdrowsza niż zupka chińska, więc nie będę się czepiać I kto to mówi, ta co czasem wrąbie chipsy

Wioluś, trzymam kciuki za jutrzejze ważenie

Dziewczynki podziwiam Was za to postanowienie 38 dni bez słodyczy!!!
Ja bym nie dała rady, bo jak coś postanowię, to mnie bardziej kusi. W dodatku na 8 marca będę musiała upiec plaka do pracy. Napewno zrobimy sobie z M 2 tygodnie bez słodkości - dam znać kiedy początek

Dzisiejse menu (pobudka 7,40):
8,00 sałatka: 2 jajka + 4 pl polędwicy + serek wiejski (200g) + szczypior
9,20 wyjazd do Reszowa - szał zakupowy
13,00 kawa amaretto + kawałek szarlotki (mąż zaprosił do kawiarni, była pyszna)
17,00 sharma w SHINX -> filet z kurczaka zapiekany z serem + frytki + 3 surówki + sosy
O rany jakie to dobre było
Ilion, jak sama widzisz ja zgrzeszyłam bardziej, ale w Reszowie jestem raz na pół roku, więc sharmę jadam sporadycznie i napewno nie mam wyrzutów sumienia. I Tobie też radzę tak myśleć, bo z tą bulimiczką mnie troszkę przerażasz Przecież ćwiczysz, więc wszystko ładnie spalisz, nie wygłupiaj się sie z tym kwasem, za fajna dziewczyna z Ciebie, aby pakować się w jakieś dziadostwo!!! Co nie dziewczyny?!

Ćwiczenia:
10,30 - 17,00 (z przerwą na kawę) maszerowanie po galeriach, na szczęście zakupy były udane.
20,10 bieganie: 6,5km + 2x50 brzusiów

Miłej nocki

[gigosia]

hello
ja zaraz na usg zmykam zobaczyc co i jak..a mam stracha mowie wam...

bettixmoje edno nigdy nie osiagnelo 12 mm ..niech chociaz dzis z 8 bedzie .a boje sie ze nie ruszylo bo jajcory to czuje mocno

trzymam kciuki za wasze wagi..mam nadzieje ze pokaza mniej dzisiaj ..u mnie +1kg ale nie wiem czemu tak duzo? moze moje jajka waza a moze to przez cwiczenia, albo przez wczorajsze wieczorne obzarstwo?jak nic nie wyjdzie z punkcji to biore sie znowu za siebie..chociaz i tak duzo rzeczy nie jem...

sorrki ze tak o sobie ale narazie musze zmykac
milego dzionka

[lenka07661]

Melduję się z rana i proszę Melkas o zmiane w tabelce, bo nie zauważyłam, że był tam błąd: 2 tygodnie temy było + 1,4, więc 61, 5, potem bez zmian, a dzisiaj równe 61 kg, więc nareszcie coś się ruszyło. Cieszę się, bo zdałam sobie sprawę, że ja wcześniej to myślałam o diecie bardziej niż na niej byłam. Często jeden dzień był idealny, za to drugiego bilans się wyrównywał. A teraz już się naprawdę pilnuję, tylko jeszcze mało ćwiczyłam przez chorobę. Ale już nie biadolę

Gigosia 1 kg to normalne wahania wagi, nie przejmuj się, tym bardziej, że wczoraj byłaś niegrzeczna

Bettix ale masz super, ja uwielbiam zakupy!!! Też już myślę o jakimś wyjaździe, żeby uzupełnić garderobę, ale to dopiero po wypłacie w marcu Pochwal się potem.

Miłego dnia

[olunek]

melduje sie 64 na wadze.
ide sie pakowac choc juz tz wczoraj mi popsuł radosc z wyjazdu zawsze tak sie dzieje wiec jade bo obiecałam cioci i nie wypada sie wycofac

[Wiolka525]

I ja melduje się do piątkowego raportu, u mnie mimo ładnego odżywiania bez grzeszków +1 kg.
Przyznam, że nie spodziewałam sie takiego wyniku...Muszę pomyśleć o jakiejś konkretnej diecie, pod uwagę biorę białkową albo SB. Komunia bratanicy już 2 maja (swoją drogą co za pomysł żeby organizować tą uroczystość w dłuższy weekend majowy).
Mam nadzieję, ze u Was lepsze wyniki.
Olunek głowa do góry.Oj z tymi naszymi Tz...Będziemy tęsknić.
Gigosia
Miłego dnia życzę.

[melkas]

Wiolka... Fajnie, że się przyłączyłaś do naszego klubu! Tym bardziej, że masz wprawę... Z tym domowym ciastem - to Ci nie zazdroszczę, ale będziesz guru jak dasz radę! Trzymam za nas wszystkie kciuki. O "bateryjkę - małpę" się nie martw - wszystko będzie ok. Widać po Twoich postach, że jesteś wykończona (co Ty w tej pracy robisz, rowy kopiesz?!), odpoczywaj, dojdziesz do siebie to wtedy wrócisz na jasne stronę księżyca.
Wiola, choć na SB, ja zaczynam od marca (taki jest plan). Teraz dziewczynki mnie szkolą i wysyłają przepisy (Agika, Ilion). Razem raźniej i będziemy się pilnować, zgadzasz się...
Ilion... O i następna ochcotniczka! Jak się zdecydujesz daj znać. No i popieram w 1000% (!!!) Bettix, proszę skończyć z tym kwasem z ogórków, bo jeżeli już masz myśli o bulimiczkach, to..., wszystko zaczyna się w głowie. A wiesz ja mam do Ciebie tylko 60km, przyjadę i zleję .
Bettix... To sobie poszalałaś z likierami, oj będą kawusie się lały! A później będziesz to spalać, ale Tobie to pięknie idzie i wprawiona jesteś, więc pycholskiej kawusi i drineczków życzę !
Lenka... w jakiej tabelce? Tabelką zajmuje się Agika.

Napisane przez lenka07661

Cieszę się, bo zdałam sobie sprawę, że ja wcześniej to myślałam o diecie bardziej niż na niej byłam.

, najważniejsze to uświadomić sobie swój błąd, a później wrócić na dobrą drogę. Przecież to wszystko robimy dla siebie, a jak oszukujemy to oszukujemy siebie. Więc trzym się dobrej drogi (ja też walczę!)...
Gigosiu... Oby to Twoje "jajcory" ważyły ten +1kg". Powodzonka.
Olunek... Dobrze się gada i radzi, ale... jedź kochana, wypoczywaj, odreaguj, nie myśl! Wrócisz, emocje opadną i będzie można zacząć od początku. Jesteś super, mądra kobitka - jestem pewna, że wszystko Ci się dobrze ułoży...
Agiko... Aga jeżeli chcesz od następnego piątku ja mogę zająć się tabelką, tyrasz już jakiś miesiąc.

Klub "do Wielkanocy bez słodyczy", członkowie: Agika, Lenka, Wiolka, Melkas... zapraszamy do nas! Ja to potrafię się ustawić, dziś mamy duże zajście w pracy (ok.60 osób) i przerwę kawową i... mniamuśne ciacha, oj dam radę?

meldunek: waga=70,35kg czyli -1kg; dziś siłka (mam nadzieję, że mi nie ucieknie)

menu;
8:30 - śn: 3x łyżka sałatka (kurczak, ryż dziki, ananas, papryka kons, majo), 1x kr pumpernikiel, 3x pl filet z indora, kawka z mlekiem
11:00 - kubuś
14:30 - 5x łyżka sałatki jw
15:30 - serek wiejski z ananasem
20:00 - 2x kr razowy z kminkiem, 10g metka tatarska, 50g śledź w śmietanie, 1/2 kajzerki z serem, garść orzechów laskowych, pokrzywa

[Bettix75]

Melduję się do raportu:
Bettix 61,30kg (-0,05kg)
Misio 96,05 kg (-1,05kg)
A jedliśmy to samo, tylko ja mniej, ha ha.
Reasumując poprzedni tydzień, ćwiczeniowo na 5+, dietkowo na -3
Dojadanie pączków w piątek, rocznica rodziców, placuszek od mamy i wczorajsza sharma, mogło zakończyć się gorzej

Gigosiu, ten 1kg to napewno przez stymulację. Trzymamy kciuki za dobre wyniki na USG
Mocno trzymamy

Ilion, dzisiaj zakupię składniki do "drinka Ilion" i będziemy degustować

Olunku, mąż będzie tęsknił i pewnie dlatego tak reaguje Słuchaj rad koleżanek, przez tydzień można nieźle odpocząć, a potem chmury się rozejdą i zaświeci słoneczko

Melkas, no ładny wynik kochaniutka Taki wynik wagowy bardzo cieszy
NIE POLEGNIESZ w piewszy dzień postanowienia - JA TO WIEM

Lenuś, najważniejsze to zmiana myślenia Dobranie takiego sposobu odżywiania, żeby nie był uciążliwy i nie zniechęcił. Może trzeba czekać dłużej na efekty, ale one są i to cieszy, co nie? Teraz będziesz miała już z górki Zresztą z taką ekipą, odchudzanie to sama przyjemność

Jeśli chodzi o zakupy, to już nie ma "sale". Myślę, że jak co roku na przełomie marca/kwietnia
znowu wyprzedaże się pojawią, więc pewnie warto zaczekać
Do domu kupiliśmy:
- kieliszki na drinki
- komplet sztućców w Duce z drewnianym wykończenie, marzył nam się od 2 lat
Dla męża:
- 3 koszulki polo z kołnierzykiem
- 3 koszulki bawełniane
Dla siebie:
- 2 bluzeczki na ramiączkach (takie pod żakiet)
- sukienkę w groszki
Sukienka strasznie mi się podoba, ładnie leży i podkreśla figurę
Podobała mi się też czarna spódnica z podniesionym stanem, normalnie cudo, ale cena była powalająca 120zł. Przez moje chorobowe i tak 300zł mniej zarobię, więc z żalem zrezygnowałam.
Jedynie spodni nie udało się kupić, marzą mi się takie z wyższym stanem, zwężane dołem - niestety jeszcze takich nie wyprodukowali