Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II

[Aganiala]

DZIEWCZYNY WIDZĘ ŚWIETNE EFEKTY
WIĘC MOBILIZUJE SIĘ BARDZIEJ DO TEGO BY WYTRWAĆ I SIE NIE PODŁAMAĆ.
CIĘŻKO MI CZASEM MIEDZY POSIŁKAMI.
CZY GODZINY POSIŁKÓW JAK: 7.30; 10.30; 13,30;16.00; 18.00; I OK 20.00 SĄ DOBRE?
JAKOŚ CHYBA ZA BARDZO ROZPIĘTE W CZASIE, ALE CIĘŻKO MI W PRACY USTALIĆ GODZINY BO CIĄGLE JESTEM W BIEGU W TERENIE.

ACH CZY MOGĘ ROBIĆ MIĘSO W WORKU (np. kurczaka) OCZYWIŚCIE UŻYWAJĄC TYLKO SWOICH ZIÓŁ A NIE TYCH STANDARDOWYCH "ZŁYCH" ?

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

AAAACH I BEBE bardzo dziękuję za takie silne wsparcie
Jestem bardzo ciekawa twoich przepisów, z góry więc dziękuję.

Pozdrawiam i powodzenia Dziewczyny!!!

[bede_]

Napisane przez karmeelek

A ja dziś weszłam na wagę a tam 72 kg i na szczęście @ się już skończył wiec można spokojnie się odchudzać
Wczoraj miałam firmowe wyjście i się udało obyć bez piwa ale dziś czeka mnie grill u znajomych i może być różnie ale zobaczymy....
Miłego dzionka życzę

Moje gratulacje za silną wolę W diecie jest info, że jeśli mamy się skusić na alkohol ( ) to najlepiej wybrać najmniej kaloryczny np. winko może zaopatrz się w swoje winko, jeśli masz się skusić na piwo?

Napisane przez stefni

ehh dziewczyny, jutro mam ostatni dzień turbo i chyba nigdy już jej nie zastosuję. Może spróbuję ONZ, ale Turbo chyba nic mi nie dało : /
poza tym na treningach kompletnie nie mam sił, ciągle jestem bardzo ospała a trzymam się diety w 100%, wody wypijam nawet więcej + zielone i czerwone herbaty. Teraz wiem, że to na pewno nie jest dieta dla kogoś, kto prowadzi aktywny tryb życia.
Poza tym mam już dosyć posiłków z 3 grupy, ale cóż, wytrzymam do niedzieli bo inaczej bym sobie w twarz nie spojrzała.

Czekoladę sobie kupiłam i już tylko czeka do niedzieli

Przy tej diecie trzeba jednak trochę ograniczyć wysiłek fizyczny. A propos zastoju-ja robię teraz VII fazę TURBO i w ciągu 2 z nich nie schudłam ani grama. Waga była identyczna na początku i na końcu. Jeśli dasz radę spróbować jeszcze raz to może jedz więcej i ogranicz wysiłek na czas diety?? Powodzenia

Napisane przez oli118

ja jak pierwszy raz byłam na ONZ to też nie miałam żadnego wyniku, ale się nie zniechęciłam i za drugim razem spadło aż 2 kg. !

chciałam wam powiedziec że kupiłam sobie AQUA SLIM, i muszę powiedziec ze jest super bo to trzeba pic z wodą przez cały dzień jedną butelkę, i to działa, koleżanki mi mówiły, super. No ael efekty będą napewno większe jak będę stosowac dietę, więc narazie nie mam zamiaru rezygnowac, jestem na 4 dniu ONZ i spadło mi już 1,5 kg. świetnie. ;- D

powodzenia i 3mam za was kciuki. ;- **

Gratuluję wytrwałości!! O to właśnie chodzi!! Ja też miałam zastoje, na ONZ x 2 schudłam tylko 1 kg, 2 fazy TURBo miałam bez żadnych spadków. Mimo to jakoś się podnoszę i trwam . Pozdrawiam i dziękuję za optymizm!!

Napisane przez Aganiala

DZIEWCZYNY WIDZĘ ŚWIETNE EFEKTY
WIĘC MOBILIZUJE SIĘ BARDZIEJ DO TEGO BY WYTRWAĆ I SIE NIE PODŁAMAĆ.
CIĘŻKO MI CZASEM MIEDZY POSIŁKAMI.
CZY GODZINY POSIŁKÓW JAK: 7.30; 10.30; 13,30;16.00; 18.00; I OK 20.00 SĄ DOBRE?
JAKOŚ CHYBA ZA BARDZO ROZPIĘTE W CZASIE, ALE CIĘŻKO MI W PRACY USTALIĆ GODZINY BO CIĄGLE JESTEM W BIEGU W TERENIE.

ACH CZY MOGĘ ROBIĆ MIĘSO W WORKU (np. kurczaka) OCZYWIŚCIE UŻYWAJĄC TYLKO SWOICH ZIÓŁ A NIE TYCH STANDARDOWYCH "ZŁYCH" ?

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

AAAACH I BEBE bardzo dziękuję za takie silne wsparcie
Jestem bardzo ciekawa twoich przepisów, z góry więc dziękuję.

Pozdrawiam i powodzenia Dziewczyny!!!

Posiłki masz dobrze rozplanowane, ja jem tak : 9.00, 11.00, 13.00, 15.00, 17.00, 19.00 i oczywiście zdarza się, że te godziny przesuwają się Mięso można gotować, dusić, piec, grillować - należy jedynie unikać tłuszczu do przygotowywania posiłków Wysłałam Ci menu mam nadzieję, że coś Ci podpasuje. I powiem Wam, że ja jestem na VII fazie TURBO w dużej mierze dzięki temu forum, sama znalazłam to wiele dobrych rad i wsparcia od Was!!Więc AGANIALA trzymam kciuki i powodzenia!.
Edit: Kurczaczek bez skórki!!!!!

[Aganiala]

OCZYWIŚCIE TYLKO I WYŁĄCZNIE BEZ SKÓRKI
ZA TO W WORKU ALE TŁUSZCZ SAM WYCHODZI....oczywiście tłuszcz wylewam. Ale zawsze to jest jakieś urozmaicenie tak mi się wydaje.

MUSZĘ WYTRWAĆ
CHOĆ WSZYSTKO KUSI
A ZE WZGLĘDU NA MĘŻA JEDNAK TYCH PRZYPRAW JEST WIĘCEJ NIŻ OGÓLNIE ZALECANE WIĘC TO JEST MÓJ GRZECH.

TAK SIĘ ZASTANAWIAM CO JEST LEPSZE ONZ CZY TURBO?

POZDRAWIAM

[bede_]

Napisane przez Aganiala

TAK SIĘ ZASTANAWIAM CO JEST LEPSZE ONZ CZY TURBO?

POZDRAWIAM

Zależy od organizmu, ja na ONZ x 2 schudłam 1 kg ( hehe, cóż za wynik ), na TURBO idzie mi znaczniej lepiej. Natomiast koleżanka chudnie na ONZ. Musisz spróbować, która wersja będzie najlepsza dla Ciebie

[asteraki]

tak sobie czytam wasze rezultaty to dostaje dola, bo ja dalej stoje. staram sie cwiczyc te kilkanascie minut dziennie, ale cm i waga ani sie rusza dlaczego sie tak dzieje?! ale nie poddaje i dalej bede walczyc

bede - dziekuje bardzo za diete

[bede_]

Napisane przez asteraki

tak sobie czytam wasze rezultaty to dostaje dola, bo ja dalej stoje. staram sie cwiczyc te kilkanascie minut dziennie, ale cm i waga ani sie rusza dlaczego sie tak dzieje?! ale nie poddaje i dalej bede walczyc

bede - dziekuje bardzo za diete

Może jesteś przed @? Wtedy zatrzymaną wodę widać na wadze Ale widzę determinację, Twoja dieta na pewno w końcu przyniesie efekt!!

[AgnieszkaRutkowska]

Hej kochane
Wczoraj przerwalam diete ... Zjadlam normalny obiad (moja ulubiona zupke buraczkowa ) i od razu poczulam sie lepiej.
Jezeli zaczne sie znow odchudzac to tylko z ONZ, bo Turbo niestety nie dziala na mnie ;/ a trasznie chcialabym schudnac tak z 10 kg ...

Ale widze,ze Wasze wyniki sa super, wiec gratuluje i zycze wytrwalosci!!
BEDE_ jeszcze raz dziekuje za Twoje menu na pewno mi sie przyda przy kolejnym razie No i czy na ONZ moge cwiczyc? konkretnie chodzi mi o aerobik ...

[bede_]

Napisane przez AgnieszkaRutkowska

Hej kochane
Wczoraj przerwalam diete ... Zjadlam normalny obiad (moja ulubiona zupke buraczkowa ) i od razu poczulam sie lepiej.
Jezeli zaczne sie znow odchudzac to tylko z ONZ, bo Turbo niestety nie dziala na mnie ;/ a trasznie chcialabym schudnac tak z 10 kg ...

Ale widze,ze Wasze wyniki sa super, wiec gratuluje i zycze wytrwalosci!!
BEDE_ jeszcze raz dziekuje za Twoje menu na pewno mi sie przyda przy kolejnym razie No i czy na ONZ moge cwiczyc? konkretnie chodzi mi o aerobik ...

Buraczki to mieszczą się w grupie warzywa ( ONZ ), więc zupkę też można pewnie zrobić Jeśli chodzi o ćwiczenia, to zalecane są spacery 30 min dziennie lub 2 x 30 min/ONZ. Nie wiem, czy organizm jest w stanie więcej znieść przy diecie Ale z tego co czytałam wcześniej niektóre dziewczyny ćwiczyły i nie narzekały. Wydaje mi się, że jak się ćwiczyło wcześniej można spróbować nie przerywać,ale zaczynać intensywne ćwiczenia razem z dietą to chyba nie jest dobry pomysł. Powodzenia!!I jeśli wrócisz do diety wracaj do nas!

[EyesBlue88]

Napisane przez asteraki

tak sobie czytam wasze rezultaty to dostaje dola, bo ja dalej stoje. staram sie cwiczyc te kilkanascie minut dziennie, ale cm i waga ani sie rusza dlaczego sie tak dzieje?! ale nie poddaje i dalej bede walczyc

nie martw sie nie jestes sama...u mnie tez wszystko stoi i waga i centymetry, a brzuch to mam wrazenie ze sie wiekszy zrobil...szczegolnie po calym dniu jest jak taki balon

[Enili]

A ja muszę się pochwalić, że dziś na zakupach zaczepiła mnie moja sąsiadka, która dawno mnie nie widziała, z racji tego że rzadko bywam w domu i powiedziała mi "Ależ Ty wyszczuplałaś bardzo"... Ach jak takie słowa dodają skrzydeł Wreszcie ktoś widzi rezultaty. Ja pauzuję na razie i od poniedziałku ruszam z kolejną turą.

[Trish_Galway]

zastanawia mnie coś. dlaczego niektórzy jedzą fasolkę szparagową będąc na turbo, skoro jej tam nie ma? można, czy mylą ze szparagami, które w turbo są dozwolone? bo układam menu na następny tydzień i lekko zgłupiałam...

[asteraki]

Napisane przez bede_

Może jesteś przed @? Wtedy zatrzymaną wodę widać na wadze Ale widzę determinację, Twoja dieta na pewno w końcu przyniesie efekt!!

no walsnie nie, jestem już po i liczyłam że waga mi zejdzie, a tu nic ale od poniedzialku zaczne 3 ture, jak tym razem nic nie wyjdzie, to wtedy pomysle co dalej a teraz 2 dni normalnego jedzenia, w koncu zjem sobie ryzyk

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez EyesBlue88

nie martw sie nie jestes sama...u mnie tez wszystko stoi i waga i centymetry, a brzuch to mam wrazenie ze sie wiekszy zrobil...szczegolnie po calym dniu jest jak taki balon

w koncu ktos ma takie same objawy jak ja ja tez mam warazenie ze brzuch mam wiekszy, a przeciez tydzien temu mialam o 1 cm mniej ale nie zalamujmy sie ja znowu zaczne troche cwiczyc, ale nie iwem czy te kilkanascie minut dziennie cos daje

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez Enili

A ja muszę się pochwalić, że dziś na zakupach zaczepiła mnie moja sąsiadka, która dawno mnie nie widziała, z racji tego że rzadko bywam w domu i powiedziała mi "Ależ Ty wyszczuplałaś bardzo"... Ach jak takie słowa dodają skrzydeł Wreszcie ktoś widzi rezultaty. Ja pauzuję na razie i od poniedziałku ruszam z kolejną turą.

warto dla takiej satysfakcji troche pocierpiec, prawda? a zobaczysz jak dojdziesz do wymazonej wagi, jakich wtedy skrzydel dostaniesz

[stefni]

Kogo jak kogo, ale mnie nie można oskarżać o to, że za mało jem ; D uwielbiam jeść, często po prostu ŻRĘ a nie jem. To znaczy, na przykład mając posiłek z grupy 2 zjadam powiedzmy pół makreli i pół serka camembert, albo dwie garstki orzechów i 5 dużych plasterków szynki, czuję się po tym najedzona. Myślę, że to wystarczające ilości, jeśli jem co 2,5 godziny, na prawdę nie oszukując nie miewam w ciagu dnia uczucia głodu.
A w tym tygodniu w ogóle nie ćwiczyłam.. bo nie mialam siły po prostu. Myslę, że przy 58 kg / 163 cm po prostu musiałabym zrobić sobie z 5 tur , żeby coś poczuć. Tym bardziej że na codzień odżywiam się bardzo zdrowo, więc ta dieta nie była jakimś ogromnym szokiem dla mojego organizmu. Wywaliłam z mojego normalnego odżywiania tylko kasze, jogurty, ciemny chleb w zasadzie...

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Trish_Galway

zastanawia mnie coś. dlaczego niektórzy jedzą fasolkę szparagową będąc na turbo, skoro jej tam nie ma? można, czy mylą ze szparagami, które w turbo są dozwolone? bo układam menu na następny tydzień i lekko zgłupiałam...

Zielona fasola jest dozwolona - zielna fasola to fasolka szparagowa.
Szparagi to szparagi : )

[Trish_Galway]

Napisane przez stefni

Zielona fasola jest dozwolona - zielna fasola to fasolka szparagowa.
Szparagi to szparagi : )

szczerze mówiac pierwszy raz słyszę określenie fasolki jako "zielona fasola"... i to mnie zmyliło wielkie dzięki za wyjaśnienie - i za pewność, że można ją jeść, bo ją wprost uwielbiam

jeszcze raz dziękuję

[stefni]

Nie ma za co, chyba milion razy upewniałam się czy orzechy arachidowe to orzechy ziemne

[Trish_Galway]

tak to właśnie jest z dietami

a i mogę się pochwalić, że zeszłam poniżej kolejnego pułapu obecnie już poniżej 59, więc od początku Turbo spadły mi już ponad 2 kilogramy a dokładnie 2,3

[stefni]

Ulala, no to gratuluję i życzę wytrwałości ! Najważniejsze, żeby sobie nie odpuszczać! : )

Mi spadły 2 cm w boczkach i chyba na tyle w tej turze (pierwszej). @ dopadł mnie dnia 6, ale na następny dzień już nie byłam opuchnięta więc myślę, że nie miał zbytniego wpływu, na to, że tak mało straciłam na wadze.
Od wtorku najprawdopodobniej będę na ONZ, może akurat coś się zmieni.

[Trish_Galway]

ja jestem akurat w trakcie @, a właściwie przy końcu. miałam od 3 dnia diety ale wytrwałam i powiem nawet, że tą dietę stosuję z przyjemnością. może ze względu na efekty... zamierzam kontynuować, aż osiągnę swoją wymarzoną wagę

najważniejsze to walczyć do końca, bo o marzenia warto więc życzę siły i wytrwałości Tobie i wszystkim odchdzającym się !!

[bede_]

Napisane przez Trish_Galway

a i mogę się pochwalić, że zeszłam poniżej kolejnego pułapu obecnie już poniżej 59, więc od początku Turbo spadły mi już ponad 2 kilogramy a dokładnie 2,3

GRATULACJEklas ki: mi też powoli spada,ale dodam w podpisie dopiero po zakończonej turze.

Napisane przez Enili

A ja muszę się pochwalić, że dziś na zakupach zaczepiła mnie moja sąsiadka, która dawno mnie nie widziała, z racji tego że rzadko bywam w domu i powiedziała mi "Ależ Ty wyszczuplałaś bardzo"... Ach jak takie słowa dodają skrzydeł Wreszcie ktoś widzi rezultaty. Ja pauzuję na razie i od poniedziałku ruszam z kolejną turą.

Z takich sytuacji można czerpać motywację na dalsze odchudzanie Gratuluję.

Napisane przez stefni

Kogo jak kogo, ale mnie nie można oskarżać o to, że za mało jem ; D uwielbiam jeść, często po prostu ŻRĘ a nie jem. To znaczy, na przykład mając posiłek z grupy 2 zjadam powiedzmy pół makreli i pół serka camembert, albo dwie garstki orzechów i 5 dużych plasterków szynki, czuję się po tym najedzona. Myślę, że to wystarczające ilości, jeśli jem co 2,5 godziny, na prawdę nie oszukując nie miewam w ciagu dnia uczucia głodu.
A w tym tygodniu w ogóle nie ćwiczyłam.. bo nie mialam siły po prostu. Myslę, że przy 58 kg / 163 cm po prostu musiałabym zrobić sobie z 5 tur , żeby coś poczuć. Tym bardziej że na codzień odżywiam się bardzo zdrowo, więc ta dieta nie była jakimś ogromnym szokiem dla mojego organizmu. Wywaliłam z mojego normalnego odżywiania tylko kasze, jogurty, ciemny chleb w zasadzie...

Z ćwiczeniami na OZN i TURBO to chyba polecają wstrzymać się trochę raczej 30 min szybkie spacery. A piszą też często dziewczyny ( stosujące różne diety ), że najwolniej schodzą kilogramy, których jest najmniej do zrzucenia. Więc może rzeczywiście kilka tur i trochę cierpliwości? A jesz wg mnie bardzo dobrze Nie można dopuścić do burczenia w brzuchu, bo wtedy znów organizm będzie magazynował zamiast spalać

[Trish_Galway]

Dziewczyny jak przyrządzacie pieczarki? dusicie na patelni? mam w lodówce pudełko pieczarek i wykorzystałabym je w końcu :P bo brokułami i kalafiorem zaczynam dosłownie wymiotować...

w drugiej grupie turbo jest fasola - czy to oznacza również fasolkę szparagową (żółtą i zieloną) czy np czerwoną, białą itp, takie "bobki" ?

napoje dietetyczne - a np coca cola zero? nie ma wzmianki o napojach gazowanych, mimo, że powinno się ich tak czy inaczej unikać... ale strasznie tęsknię za gazowanym, szczególnie, że takie najszybciej zaspokajają moje pragnienie nawet po kilku łykach, podczas gdy niegazowane mogę pić i pić, i nadal mi się chce ;/

strasznie dużo niedociągnięć jest w tej diecie :/

po wczoraj na mieście, gdzie 20stopni w cieniu i wszyscy wokół jedli lody (łącznie z moim TŻ, który machał mi Magnumem przed nosem ), a ja musiałam zjeść jeden z posiłków diety, po prostu cierpiałam (na szczęście się nie ugięłam, ale byłam blisko...)... a jak się dzisiaj okazało, że waga w stosunku do wczoraj podskoczyła o 0,1kg (podejrzewam, że brak wody - dużo straciłam a mieście, bo w takim słońcu nie ma możliwości, żeby się człowiek choć trochę nie spocił - a już tradycyjnie lało mi się po twarzy, wykorzystałam z 10 chusteczek :/ w dodatku wypiłam tylko 1,5 litra wody i organizm ją zapewne zatrzymał), to już całkiem się zaczęłam denerwować :/ ale zaparłam się, że będę kontynuować, że schudnę choćby nie wiem co, dlatego jakoś to menu muszę urozmaicić... strasznie brakuje mi owoców w ostatnich dniach :/ dzisiaj dzień 7, przemęczę się jutro jeszcze, bo nie ma ich w jadłospisie, a na 9 i 10 już wrzucę owoce, choćby nie wiem co, bo inaczej zwariuję ;p tak brakuje mi słodkiego smaku...

w dodatku dzisiaj nadal korzystam z pięknej pogody, zaplanowałam kilka kilometrów spaceru nie poddam się... o nie!!!!

[bede_]

Napisane przez Trish_Galway

Dziewczyny jak przyrządzacie pieczarki? dusicie na patelni? mam w lodówce pudełko pieczarek i wykorzystałabym je w końcu :P bo brokułami i kalafiorem zaczynam dosłownie wymiotować...

w drugiej grupie turbo jest fasola - czy to oznacza również fasolkę szparagową (żółtą i zieloną) czy np czerwoną, białą itp, takie "bobki" ?

napoje dietetyczne - a np coca cola zero? nie ma wzmianki o napojach gazowanych, mimo, że powinno się ich tak czy inaczej unikać... ale strasznie tęsknię za gazowanym, szczególnie, że takie najszybciej zaspokajają moje pragnienie nawet po kilku łykach, podczas gdy niegazowane mogę pić i pić, i nadal mi się chce ;/

strasznie dużo niedociągnięć jest w tej diecie :/

po wczoraj na mieście, gdzie 20stopni w cieniu i wszyscy wokół jedli lody (łącznie z moim TŻ, który machał mi Magnumem przed nosem ), a ja musiałam zjeść jeden z posiłków diety, po prostu cierpiałam (na szczęście się nie ugięłam, ale byłam blisko...)... a jak się dzisiaj okazało, że waga w stosunku do wczoraj podskoczyła o 0,1kg (podejrzewam, że brak wody - dużo straciłam a mieście, bo w takim słońcu nie ma możliwości, żeby się człowiek choć trochę nie spocił - a już tradycyjnie lało mi się po twarzy, wykorzystałam z 10 chusteczek :/ w dodatku wypiłam tylko 1,5 litra wody i organizm ją zapewne zatrzymał), to już całkiem się zaczęłam denerwować :/ ale zaparłam się, że będę kontynuować, że schudnę choćby nie wiem co, dlatego jakoś to menu muszę urozmaicić... strasznie brakuje mi owoców w ostatnich dniach :/ dzisiaj dzień 7, przemęczę się jutro jeszcze, bo nie ma ich w jadłospisie, a na 9 i 10 już wrzucę owoce, choćby nie wiem co, bo inaczej zwariuję ;p tak brakuje mi słodkiego smaku...

w dodatku dzisiaj nadal korzystam z pięknej pogody, zaplanowałam kilka kilometrów spaceru nie poddam się... o nie!!!!

Ja pieczarki robię tak różnie, jak tylko się da: duszę w całości, w plasterkach, mielę w blenderze na miazgę: z cebulą, ostatnio zrobiłam ze szpinakiem ( nie znoszę a było pyszne ), z zieloną fasolką.Myślę, że tu jest pole do popisu

2 gr turbo to białka,więc tylko fasola w nasionach!! Zielona fasolka ( tzw. szparagowa ) jest w grupie 3 jako warzywo, mała zawartość białka.

Wprawdzie nie pijam napojów gazowanych i niespecjalnie interesowałam się tym,ale uważam, że diet cola należy do napojów dietetycznych

Jeśli chodzi o lody - są pyszne sorbety, które nie tylko można zjeść w mieście,ale również zrobić w domu z ulubionych owoców. Oczywiście tylko i wyłącznie wtedy, gdy pasuje do naszego menu. Jeśli wrzucisz owoce do diety niezgodnie z menu nie będziesz chudnąć, bo organizm zamiast trawić posiłek białkowy używając do tego naszego tłuszczyku zajmie się trawieniem dużej ilości węglowodanów, które są w owocach.

Mam nadzieję, że wedle własnej wiedzy trochę pomogłam. Powodzenia

[lolka19]

Cześć dziewczyny
a ja mam od kilku dni bardzo dobry humor, nie dość, że @ się skończyła to jeszcze na wadze jest już 74,1 kg, a ja czuję sikę świetnie, nie jestem zmęczona ani głodna wagę sprawdzam codziennie tak już mam, że nie umiem się powstrymać dodatkowo ktoś powiedział mi o świetnym daniu brokuły z omletem, normalnie pychotka Pozdrawiam was i trzymam za was kciuki

[pietrusiowata]

Witam
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi postanowiłam Od jutra jestem na diecie turbo. Wasze efekty są suuuuper i bardzo mnie zachęcają do walki z ohydnymi kilogramami Zaraz jadę do sklepu po zapas żywności i od jutra......
Walka <jupi> postaram się pisać o moich wynikach i na pewno będę śledziła co się dzieje na forum
trzymajcie kciuki )))))

[bede_]

Napisane przez lolka19

Cześć dziewczyny
a ja mam od kilku dni bardzo dobry humor, nie dość, że @ się skończyła to jeszcze na wadze jest już 74,1 kg, a ja czuję sikę świetnie, nie jestem zmęczona ani głodna wagę sprawdzam codziennie tak już mam, że nie umiem się powstrymać dodatkowo ktoś powiedział mi o świetnym daniu brokuły z omletem, normalnie pychotka Pozdrawiam was i trzymam za was kciuki

Moje gratulacje, to świetnie, że tak dobrze Ci idzie, tym bardziej, że jest to też motywacja dla innych dziewczyn Ja staram się często nie wchodzić na wagę, tzn. nie codziennie, co kilka dni, wtedy widać spadki Nawzajem trzymam kciuki

Napisane przez pietrusiowata

Witam
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi postanowiłam Od jutra jestem na diecie turbo. Wasze efekty są suuuuper i bardzo mnie zachęcają do walki z ohydnymi kilogramami Zaraz jadę do sklepu po zapas żywności i od jutra......
Walka <jupi> postaram się pisać o moich wynikach i na pewno będę śledziła co się dzieje na forum
trzymajcie kciuki )))))

Witamy serdecznie i życzymy powodzenia Opowiadaj Jak Ci idzie.

[Trish_Galway]

Napisane przez bede_

Ja pieczarki robię tak różnie, jak tylko się da: duszę w całości, w plasterkach, mielę w blenderze na miazgę: z cebulą, ostatnio zrobiłam ze szpinakiem ( nie znoszę a było pyszne ), z zieloną fasolką.Myślę, że tu jest pole do popisu

2 gr turbo to białka,więc tylko fasola w nasionach!! Zielona fasolka ( tzw. szparagowa ) jest w grupie 3 jako warzywo, mała zawartość białka.

Wprawdzie nie pijam napojów gazowanych i niespecjalnie interesowałam się tym,ale uważam, że diet cola należy do napojów dietetycznych

Jeśli chodzi o lody - są pyszne sorbety, które nie tylko można zjeść w mieście,ale również zrobić w domu z ulubionych owoców. Oczywiście tylko i wyłącznie wtedy, gdy pasuje do naszego menu. Jeśli wrzucisz owoce do diety niezgodnie z menu nie będziesz chudnąć, bo organizm zamiast trawić posiłek białkowy używając do tego naszego tłuszczyku zajmie się trawieniem dużej ilości węglowodanów, które są w owocach.

Mam nadzieję, że wedle własnej wiedzy trochę pomogłam. Powodzenia

dziękuję Ci bardzo mocno za odpowiedzi mam nadzieję, że nic więcej nie będzie mnie nurtować

trochę się dzisiaj zmartwiłam. jestem na dniu 7 i wyszło mi, że zjadłam/wypiłam 586kcal :/ tragedia... skorzystałam więc z okazji i dobiłam do 989kcal słodyczami :/ kinder pingui o 14.30 i 120g lodów przed chwilą, po kolacji... wiem, mogłam zjeść coś normalnego itp, ale tak cholernie tęskniłam za słodkim smakiem... cały dzień narzekałam, że chcę czekolady itp itd... nie obżarłam się, kalorycznie tragedii nie ma (jest tyle, ile wynosi średnia)... przynajmniej będę miała spokój na następne dni, niedługo wrócą owoce, więc jakoś przetrzymam. kontynuować będę, mam już "wyposażenie" na najbliższy tydzień, więc nie zrezygnuję.

w sumie ogólnie nie jest źle, nie brakuje mi jakoś specjalnie tego, co normalnie jadłam, pomijając wspomniane wcześniej gdzieś w temacie spaghetti, i teraz lody. jeśli mogłabym sobie na nie co jakiś czas pozwolić, to miałabym niebo...

tak jak mówiłam, poszłam na spacer prawie 2,5h na nogach - a to oznacza ok 500kcal spalone czyli więcej, niż te dzisiejsze słodycze.

gratuluję kolejnych spadków, witam nowe "Turbowiczki" i trzymam kciuki za (dalsze) sukcesy

[asteraki]

Napisane przez Trish_Galway

napoje dietetyczne - a np coca cola zero? nie ma wzmianki o napojach gazowanych, mimo, że powinno się ich tak czy inaczej unikać... ale strasznie tęsknię za gazowanym, szczególnie, że takie najszybciej zaspokajają moje pragnienie nawet po kilku łykach, podczas gdy niegazowane mogę pić i pić, i nadal mi się chce ;/

w dodatku dzisiaj nadal korzystam z pięknej pogody, zaplanowałam kilka kilometrów spaceru nie poddam się... o nie!!!!

ja jak mam ochote na slodkie to wypijam troche coli zero albo light, oczywiscie nie litrami i nie codziennie, ale jak sobie wypijesz troche sie nic nie stanie, nawet na diecie dunkana jest ona dozwolona, poza tym o ile ise nie myle to w opisie naszych diet jest napisane ze mozna wszystko co ma nie wiecej niz 10kcal na 250 ml, wiec cola lihgt spelnia te warunki . (polecam light, bo zero ma aspartan - czy jakos tak - a wiem ze on jest dosc niezdrowy).

ja dzisiaj zmierzylam sie rano, bo waga dalej nic i mialam 81 cm, a po 4 godzinach juz 83,5 nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ze brzuszek mi puchnie, ale za to po spodnaich widze ze troche mi zeszlo, to zawsze cos

[karmeelek]

Witajcie kobitki!
U mnie niestety kolejna tura skończyła się jej przerwaniem a wszystko przez zwariowane ostatnio dni i nieplanowane wyjścia ale za to ile było frajdy! Mimo wszystko nie objadałam się specjalnie
Może gdyby był tylko 1 dzień odstępstw to bym kontynuowała dietę ale już w czwartek było firmowe wyjście i wypiłam kawy z bitą śmietaną i troszeczkę piwa, w piątek grill i oczywiście kiełbaska i różne sałatki a w sobotę mimo kilkugodzinnego spaceru różne sałatki, naleśniki, kanapeczki itp a dziś krewetki i znów naleśniki oraz oczywiście z samego rana coś słodkiego do kawy....
Ale od jutra kolejne podejście i mam nadzieję, że tura przebiegnie w całości

[asteraki]

Napisane przez karmeelek

Witajcie kobitki!
U mnie niestety kolejna tura skończyła się jej przerwaniem a wszystko przez zwariowane ostatnio dni i nieplanowane wyjścia ale za to ile było frajdy! Mimo wszystko nie objadałam się specjalnie
Może gdyby był tylko 1 dzień odstępstw to bym kontynuowała dietę ale już w czwartek było firmowe wyjście i wypiłam kawy z bitą śmietaną i troszeczkę piwa, w piątek grill i oczywiście kiełbaska i różne sałatki a w sobotę mimo kilkugodzinnego spaceru różne sałatki, naleśniki, kanapeczki itp a dziś krewetki i znów naleśniki oraz oczywiście z samego rana coś słodkiego do kawy....
Ale od jutra kolejne podejście i mam nadzieję, że tura przebiegnie w całości

no to jutro zaczynamy razem powodzenia

[Aganiala]

I porażka.
Weekend pełen spotkań rodzinnych urodzin i takie tam.....
i teraz tak do połowy czerwca co weekend. Urodziny męża, szwagra, szwagierki, wesele, chrzciny, moje ur. ...... Przesrane
Chyba nie dam rady. Cały tydzień sie pilnuje a przychodzi sobota i niedziela - wszystko sie załamuje
Staram się nie objadać, ale czy to ma sens....Nie ma najmniejszego

Jedno muszę przyznać, niezależnie ile zjadłam to przynajmniej minęły mi moje problemy z wątrobą i ciągle wydętym bolącym brzuchem.
Dla samego tego mam ochotę jeść tak jak jem.

[wiolex255]

Aganiala może stosuj dietkę przez 5 dni (od pon. do pt.), przerwa w weekend i od poniedziałku 6 dzień dietki. Pewnie super efektów nie będzie ale lepsze to niż nic.

Ja dzisiaj zaczynam pierwszy dzień TURBO. Mam pytanko: czy można jeść jogurt lub kefir czy tylko serek wiejski?