Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!!

[Mysteriness]

Bo z marudzenia nic nie ma

więc po kolejeczce i zmykam do nauki wpadnę za jakąś godzinkę albo dwie proszę poczekać z ewentualną orgią na mnie

[heroine86]

Napisane przez Paula_M

Nie śpię już dłuższy czas, ale siedziałam z P2 (Narkotyku, weź Ty mi coś powiedz... )

no co?

Napisane przez Paula_M

nie skusiłam się na słodycze, a było ich sporo i mi się ich chciało no ale nie dałam się

podzwiam

Napisane przez Praan

Mój jadłospis z dziś:
-musli z mlekiem (niedobre musli, na szczęście się skończyło!)
-kanapka razowca z serkiem kanapkowym ze szczypiorkiem, wędlinką i pomidorem + kiwi;
-ryż, karkówka, buraczki (obiad u dokarmiającego mnie brata )
-jabłko
-omlet lub placuszki otrębowe z serkiem homo truskawkowym.

I chciałam Was o coś zapytać. Nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna, czy to nauczenie mamusi ale prawie zawsze jak zjem obiad, nawet naprawdę solidną porcję to mam takie "a coś bym jeszcze zjadła", taki głód-nie głód. Myślę, że to stąd że w domu zwykle po obiedzie od razu był deser, a ja sobie tego odmawiam. Poza tym, po obiedzie robię się najszybciej znowu głodna - w porównaniu do innych posiłków. Ktoś jeszcze tak ma?

super jadłospis!
ja często odczuwam głód nawet jak nie jestem głodna albo może inaczej: jem chociaż nie jestem głodna

Napisane przez OkoPani

padam dziewczęta!
dziś od kiedy wstałam - jakoś po 14 - 50%czasu poświęciłam wysiłkowi fizycznemu: najpierw porządny górski spacer (w moim ratlerku obudził się wyżeł, ale słodziusio skakała po kamieniach ), później wewnętrzna, jakoś długo robiłam, coś tam w necie czytałam, zeszło ze 20 minut, i teraz 60min na rowerku (aż mi dupsko zdrętwiało )
za to ucierpiał jadłospis, bo jadłam tylko "śniadanie" :/ wskoczę pod prysznic, zjem trochę sałatki, później jakiś owoc. ale jestem dziwnie przeżarta, coś mi musiało zostać jeszcze w żołądeczku :P
zaraz się zabiorę za pieczenie ciasteczek

wow, superowo
ale z jedzeniem kiepsko chcesz po pupci?
jakie ciasteczka?

Myss! ale Ty mądrze piszesz! super postawa Kochanie
aaaa i bożeee jaka Ty chuuuda Ty nawet na tym pierwszym zdjęciu super wyglądasz! i gdzie tu gruuube nogi ja się pytam?! gdzieeeeeee, bo niedowidzę ostatnio?

[OkoPani]

brawo Mysteriness !!! tak trzymać! no i to jest ważne za każdym razem - wypłakać się, najpierw przyjaciółce, później poduszce, a później dojść do wniosku, że nie ma co ryczeć i wziąć się w garść!!

co do ciasteczek - mi też można pogratulować: miały być cudowne, maślane, myślałam o nich od środy, wymyślałam jak to je cudnie udekoruję czekoladą i w ogóle. ale czego tu gratulować, w przepisie brakowało jajek... i wyszła totalna porażka. pierwszy raz w życiu ciasto mi nie wyszło :/
całe szczęście czekolada jest, więc mam szansę na uratowanie sytuacji - zrobię autorską tabliczkę czekolady. kalorii pewnie więcej, ale takie jest życie :/ a tak się napaliłam normalnie na te ciasteczka noooo!!!

[Limone]

Napisane przez Mysteriness

Dziewczynki! Myślę , że można mi pogratulować , bo odrobinę chyba zmądrzałam Wczoraj caaały dzień chciało mi się tylko ryczeć, czytałam nasze rozmowy na gg, rozczulające wiadomości itd, i momentalnie miałam wilgotne powieki. A w nocy <poszłam spać o 3 nad ranem > doszłam do wniosku że: pier.dolę całych facetów! nie są mi do niczego potrzebni. Przynajmniej na razie. Jasne że chciałabym mieć kogoś takiego noooo ale nie na siłę. I sama też mogę być szczęśliwa i w ogóle bo jestem za***ista! o! Do niego nie mam żalu ani nic, bo on kiedyś obiecał mi szczerość i tylko wypełnił swoją obietnicę. Zachował się idealnie fair, bo taki też jest. A to że ja sobie za dużo nawyobrażałam <jak zawsze zresztą> to już inna sprawa.
W zasadzie to mi to nawet na rękę . Teraz są MŚ w ręcznej <muszę obejrzeć wszystkie mecze> , szkoła do późna , nie mam czasu na siedzenie przed kompem czy ślęczenie nad komórką w oczekiwaniu na smsa . Już sobie ułożyłam plany dnia w zależności od tego w jakich godzinach będą mecze : jak o 18, to przyjdę ze szkoły, zjem, i oglądając mecz będę ćwiczyć, potem nauka, potem 'ewentualnie' komp. Jak o 20 to szkoła, nauka, mecz, komp. na nic więcej nie ma czasu

Tak trzymać kochanie, brawo! No to czekamy na Ciebie i pijemy

[Mysteriness]

Heroine , miło mi że tak mówisz ale nogi grube są, oj są a brzuch ale to tylko chwilowo

a swoją drogą, to ja się zastanawiam co my będziemy robić niedługo jak schudniemy

Oko, fajny schemat: przyjaciółka, poduszka i bierzemy się w garść no i racja
łooj tam, ciasteczka wyjdą następnym razem autorską tabliczkę czekolady? jak?


jestem możemy pić

[heroine86]

Napisane przez OkoPani

co do ciasteczek - mi też można pogratulować: miały być cudowne, maślane, myślałam o nich od środy, wymyślałam jak to je cudnie udekoruję czekoladą i w ogóle. ale czego tu gratulować, w przepisie brakowało jajek... i wyszła totalna porażka. pierwszy raz w życiu ciasto mi nie wyszło :/
całe szczęście czekolada jest, więc mam szansę na uratowanie sytuacji - zrobię autorską tabliczkę czekolady. kalorii pewnie więcej, ale takie jest życie :/ a tak się napaliłam normalnie na te ciasteczka noooo!!!

łoj tam, trudno nie wyszły, wyjdą następnym razem
a ta autorska tabliczka to ki diabeł?

Napisane przez Mysteriness

Heroine, miło mi że tak mówisz ale nogi grube są, oj są a brzuch ale to tylko chwilowo

a swoją drogą, to ja się zastanawiam co my będziemy robić niedługo jak schudniemy

jestem możemy pić

mówię, bo tak jest w istocie mój brzuch to jedna wielka tragedia

jak to co będziemy robić utrzymywać wagę
pijemy??!!! oł jes!!!

[Limone]

Napisane przez Mysteriness

jestem możemy pić

jeeee

[Mysteriness]

eejjj, bo się zarumienię
heroine, to pokaż brzuch już ja Ci uświadomię że nie tragedia

pijemy! a co !

[OkoPani]

Napisane przez Mysteriness

Heroine , miło mi że tak mówisz ale nogi grube są, oj są a brzuch ale to tylko chwilowo

a swoją drogą, to ja się zastanawiam co my będziemy robić niedługo jak schudniemy

Oko, fajny schemat: przyjaciółka, poduszka i bierzemy się w garść no i racja
łooj tam, ciasteczka wyjdą następnym razem autorską tabliczkę czekolady? jak?


jestem możemy pić

jak schudniemy będziemy chodzić po ulicach i się cieszyć w duchu, że faceci innych lasek się za nami oglądają
co do schematu: jest niezawodny, przepłakana noc wyleczyła mnie z rocznego związku i od tamtej pory już chyba nigdy po facecie dłużej nie płakałam :P
a tu przepis na autorską tabliczkę: jedna albo dwie tabliczki gorzkiej (200g albo nawet więcej, mi z 200g wyszło malutko), jedna białej (100g), jakieś bakalie (ja miałam akurat orzechy włoskie i skruszone pozostałości ciasteczek maślanych, można skruszyć herbatnika bo pewnie fajnie chrupie, zobaczymy jutro). roztopić czekoladę gorzką w kąpieli wodnej (tzn pokroić na małe kawałki, wrzucić do miski aluminiowej albo małego garnuszka, w patelni albo większym garnku zagotować wodę, włożyć do niej mniejszy garnek z czekoladą i czekać aż się roztopi), wlać na blachę, posypać czym tam chcecie, wsadzić na chwilę do lodówki, roztopić białą czekoladę, polać białą czekoladą gorzką czekoladę, wstawić do zamrażalnika i odczekać z pół godzinki jakiś filmik na jutubie jest zaraz znajdę go
http://www.youtube.com/watch?v=xmdtd...eature=related
gdzieś jeszcze widziałam tort z batonów - to trochę łatwiejsza wersja (obojętnie jakich, ulubionych: twixy, liony, kitkaty pokroić na małe kawałeczki i wrzucić do okrągłej formy, później wsadzić do piekarnika - nie pamiętam na ile, ale na tyle żeby czekolada się trochę rozpuściła i voila)

DIETA!!!!

[heroine86]

Napisane przez Mysteriness

eejjj, bo się zarumienię
heroine, to pokaż brzuch już ja Ci uświadomię że nie tragedia

pijemy! a co !

tragedia jest jest, oj uwierz mi na słowo

piejmy!

Napisane przez OkoPani

DIETA!!!!

taaaa po opisie tej autorskiej czekolady

Gdzie się ten Honiak szwęda??!

[Paula_M]

Dobry wieczór!

Ja na chwilę

Mys, zgadzam się z dziewczynami, świetna postawa słucham właśnie podesłanej przez Ciebie piosenki Dżemu - fajna
CO będziemy robić, jak schudniemy? Kobieto, ale Ty czasem głupie pytania zadajesz będziemy się seksić!
Faaaajne zdjęcie moja Piękna

Oko,
szkoda że nie teraz, ale jeszcze zdążysz zrobić te ciasteczka

Praan, Limone - kurfa, zapomniałam co miałam Wam mówić

Igunia, kurde mać, to samo co wyżej

skleroza, kurcze, starzeję się

ale za to powiem Wam szczerze, że Was uwielbiam wręcz!

Heroine,
pamiętasz sytuację, o której opowiadałam Ci z P2? Pierwszy drużynowy? Hmmm, no to są wielgaśne kroki w przód...

Ja zaraz się pakuję do szkoły i wskakuję do łóżka.
Dziś już bez ćwiczeń, należytego jedzenia, ale to tylko dziś tak, jutro wszystko ładnie pięknie dalej będzie, mimo że wymiary wciąż te same

[heroine86]

Paula! jak daleko w przód?

[Paula_M]

Napisane przez heroine86

Paula! jak daleko w przód?

daleko i jeszcze dalej ale nie do samego końca

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Teraz i ja podrzucam Wam piosenkę, która mi się wkręciła:

http://www.youtube.com/watch?v=zQls53Piuj0

[heroine86]

Napisane przez Paula_M

daleko i jeszcze dalej ale nie do samego końca

oho widzę ciekawie....

[Paula_M]

Napisane przez heroine86

oho widzę ciekawie....

ale żeś mi powiedziała

[heroine86]

Napisane przez Paula_M

Teraz i ja podrzucam Wam piosenkę, która mi się wkręciła:

http://www.youtube.com/watch?v=zQls53Piuj0

baaaadzooo fajnaa!

Jesuu jutro znów do pracy... ale mi weekend zleciał szybko

[heroine86]

Napisane przez Paula_M

ale żeś mi powiedziała

ej, no bo nie wiem co oznacza "daleko i jeszcze dalej, ale nie do samego końca" to mówię cieekawie

[Paula_M]

Napisane przez heroine86

baaaadzooo fajnaa!

Jesuu jutro znów do pracy... ale mi weekend zleciał szybko

a u mnie szkoła... ten tydzień i przyszły zwyczajnie mnie przeraża...
a weekend też szybko zleciał

daleko, to hmm, nieistotne


Ok, kładę się spać, spokojnych snów!

[heroine86]

Napisane przez Paula_M

a u mnie szkoła... ten tydzień i przyszły zwyczajnie mnie przeraża...
a weekend też szybko zleciał

daleko, to hmm, nieistotne


Ok, kładę się spać, spokojnych snów!

no mnie też przeraża
ja Ci dam nieistotne

kolorowych Piękna!

[honeyasik86]

dzień dobry brzydale moje Ja się właśnie dostosowałam do schematu podanego: przyjaciółka, poduszka i bierz się w garść. Byłam na weekend poza domem na imprezie u znajomego.. i teraz wiem, że świat jest mniejszy niż nam się wydaje.. nigdy w to nie wierzyłam.. a jednak... okazało się że ów znajomy.. kręci i ze mną i z tamtą... i o tym nie wie... nie uświadomiłam go... nie mam zamiaru się już do niego odzywać... może ta koleżanka go uświadomi jak będzie chciała się wczoraj poryczałam, że masakra... takie moje szczęście... wiecznie na chamów i krętaczy trafiam... koniec... zostaje lesbijką

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

dzień dobry brzydale moje Ja się właśnie dostosowałam do schematu podanego: przyjaciółka, poduszka i bierz się w garść. Byłam na weekend poza domem na imprezie u znajomego.. i teraz wiem, że świat jest mniejszy niż nam się wydaje.. nigdy w to nie wierzyłam.. a jednak... okazało się że ów znajomy.. kręci i ze mną i z tamtą... i o tym nie wie... nie uświadomiłam go... nie mam zamiaru się już do niego odzywać... może ta koleżanka go uświadomi jak będzie chciała się wczoraj poryczałam, że masakra... takie moje szczęście... wiecznie na chamów i krętaczy trafiam... koniec... zostaje lesbijką

O jesu ale Ci faceci są durni banda frajerów, którzy nie wiem na co liczą że co, że można tak na dwa fronty?
Popłakałaś sobie, i już lepiej prawda?
a perspektywa zostania lesbijką baaaardzo mi się podoba (ale ciiii )

Siemanooo

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

O jesu ale Ci faceci są durni banda frajerów, którzy nie wiem na co liczą że co, że można tak na dwa fronty?
Popłakałaś sobie, i już lepiej prawda?
a perspektywa zostania lesbijką baaaardzo mi się podoba (ale ciiii )

Siemanooo

Widocznie można... bo przecież baba i tak się nie dowie... w sumie ma prawo bo jest wolny... ale niesmak pozostał... jego sprawa.. a czy lepiej... tak! teraz gdybym go spotkała, uśmiechnęłabym się powiedziała cześć i poszła dalej...

Żonia

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

Widocznie można... bo przecież baba i tak się nie dowie... w sumie ma prawo bo jest wolny... ale niesmak pozostał... jego sprawa.. a czy lepiej... tak! teraz gdybym go spotkała, uśmiechnęłabym się powiedziała cześć i poszła dalej...

Żonia

Taaa baba się nie dowie? baba zawsze wywęszy prawdę! to, że jest wolny nie zwalnia go z używania mózgu, tudzież rozumu tudzież swojej ukrytej lojalności chociaż jest wątpliwa nie, no co za kretyn!

łoj hot hot

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

Taaa baba się nie dowie? baba zawsze wywęszy prawdę! to, że jest wolny nie zwalnia go z używania mózgu, tudzież rozumu tudzież swojej ukrytej lojalności chociaż jest wątpliwa nie, no co za kretyn!

łoj hot hot

cóż... chyba jednak w jego wypadku zwalnia mniejsza o niego... cholera robota czeka... a mi się nie chce...

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

cóż... chyba jednak w jego wypadku zwalnia mniejsza o niego... cholera robota czeka... a mi się nie chce...

weź.. ja niedawno wróciłam ze stertą papierów 2 razy tyle co zwykle za.j*.bać się idzie

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

weź.. ja niedawno wróciłam ze stertą papierów 2 razy tyle co zwykle za.j*.bać się idzie

no... dokładnie... masakra z tą korekcją... u mnie to momentami połowa jest na czerwono kuźwa... zabierają się za publikacje, a polskiego nie znają...

[heroine86]

Napisane przez honeyasik86

no... dokładnie... masakra z tą korekcją... u mnie to momentami połowa jest na czerwono kuźwa... zabierają się za publikacje, a polskiego nie znają...

szkoda słów ale ja tam to lubię pracę mam

coś by wypadało zjeść w końcu

[honeyasik86]

Napisane przez heroine86

szkoda słów ale ja tam to lubię pracę mam

coś by wypadało zjeść w końcu

otóż to święte słowa tylko co tu zjeść

[aassiiaa1988]

Napisane przez Mysteriness

Dziewczynki! Myślę , że można mi pogratulować , bo odrobinę chyba zmądrzałam Wczoraj caaały dzień chciało mi się tylko ryczeć, czytałam nasze rozmowy na gg, rozczulające wiadomości itd, i momentalnie miałam wilgotne powieki. A w nocy <poszłam spać o 3 nad ranem > doszłam do wniosku że: pier.dolę całych facetów! nie są mi do niczego potrzebni. Przynajmniej na razie. Jasne że chciałabym mieć kogoś takiego noooo ale nie na siłę. I sama też mogę być szczęśliwa i w ogóle bo jestem za***ista! o! Do niego nie mam żalu ani nic, bo on kiedyś obiecał mi szczerość i tylko wypełnił swoją obietnicę. Zachował się idealnie fair, bo taki też jest. A to że ja sobie za dużo nawyobrażałam <jak zawsze zresztą> to już inna sprawa.
W zasadzie to mi to nawet na rękę . Teraz są MŚ w ręcznej <muszę obejrzeć wszystkie mecze> , szkoła do późna , nie mam czasu na siedzenie przed kompem czy ślęczenie nad komórką w oczekiwaniu na smsa . Już sobie ułożyłam plany dnia w zależności od tego w jakich godzinach będą mecze : jak o 18, to przyjdę ze szkoły, zjem, i oglądając mecz będę ćwiczyć, potem nauka, potem 'ewentualnie' komp. Jak o 20 to szkoła, nauka, mecz, komp. na nic więcej nie ma czasu

zmierzyłam się, wpisałam do tabeli. eee no nawet nie jest ze mną tak źle jak czytam moje wymiary z 15.08 to widać różnicę .
wstawiłam też zdjęcia.
tylko nie wiem jak wpisać te postanowienia

zaczynam walkę tak na porządnie. i chyba na sam początek walnę sobie 2 tygodnie bez słodyczy... wiem że mało, ale to tak żeby zobaczyć, czy wytrwam

http://www.youtube.com/watch?v=cnYKv...eature=related uwielbiam! <3

no w końcu.. gratuluje postawy

śliczna jesteś Kochana i gdzie niby te grube nogi?? hę??

a piośniczkę tą kocham w ogóle Dżem boski jest

Napisane przez honeyasik86

dzień dobry brzydale moje Ja się właśnie dostosowałam do schematu podanego: przyjaciółka, poduszka i bierz się w garść. Byłam na weekend poza domem na imprezie u znajomego.. i teraz wiem, że świat jest mniejszy niż nam się wydaje.. nigdy w to nie wierzyłam.. a jednak... okazało się że ów znajomy.. kręci i ze mną i z tamtą... i o tym nie wie... nie uświadomiłam go... nie mam zamiaru się już do niego odzywać... może ta koleżanka go uświadomi jak będzie chciała się wczoraj poryczałam, że masakra... takie moje szczęście... wiecznie na chamów i krętaczy trafiam... koniec... zostaje lesbijką

co za chlop nic tylko lać takich
zostanie lesbijką to niezłe wyjście.. też się nad nim zastanawiam jak patrzę czasami na swój związek.. :/

a tak w ogóle to siemanderro

miałam częściej zaglądać, ale koniec końców egzamin mam w tym tygodniu (chyba ze znów coś zmienią ) więc się uczę psychoterapia niby ciekawa, ale mamy tylko o poronieniu, żałobie , aborcji, niepłodności także smutnawe tematy

moje jedzonko dziś:
I śn.: kromka chlebka + sałatka (kap. pekińska, papryka czerw., ogórek, pomidor, cebula, rzodkiewka, feta i oliwa z oliwe) + leki + kawa

IIśn.: pączek + herbata

no a teraz wracam do nauki

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

póki co to 392 kcal, więc nawet z II śn mało wyszło.. uff..

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

jednak idę na siłownie, a nauczę sie zaś :P

[Limone]

Napisane przez aassiiaa1988

co za chlop nic tylko lać takich
zostanie lesbijką to niezłe wyjście.. też się nad nim zastanawiam jak patrzę czasami na swój związek.. :/

Słońce weź Ty się zastanów lepiej czy ten związek ma faktycznie sens... Zaręczona jesteś, a póki co radości nie widać, ciągle piszesz że coś jest nie tak. Może sie pogubiłam za bardzo w tym temacie, Ty też wiele o tym nie piszesz, ale z tego co widzę nie bardzo jesteś szczęśliwa. Trzymaj się