Rusza nasza turbo dieta, zapomnijmy o leniwych dniach paszteta, -5 kg cz. VI

[psyhe666]

Agnesuk, po sesji pewnie

[agnesuk]

mhm

zobaczysz ile to sprawia radości hehe

ja wciągnęłam już siostrę i koleżanki

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

aaaaaaaha! zapomniałam Wam powiedzieć,że dzisiaj byłam w salonie tatoo na 14 lutego, na 10:30 mam wizytę już się nie mogę doczekać!!

a tymczasem uciekam uśpić Oli i znikam spać. 45 minut skoków mnie zmęczyło jak nie wiem.
dobranoc

[psyhe666]

Ale to jest mega wielki plik!

Wątpię czy z moim netem go pobiorę

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

A co tym razem robisz? I gdzie?

Dobranoc

[traicionera]

Napisane przez agnesuk

Hej chudzinki
Ja wstałam dzisiaj dosyć wcześnie, ubrałam się i poszłam do przychodni potwierdzić rejestracje Oliwki do ortopedy. Niestety nie dostała się na luty i może na marzec... no cholera nie będę czekać aż tyle
będę musiała iść prywatnie, bo inaczej się nie dostanę. to jest jakiś żart w tych przychodniach... ludzie się na siebie drą, wyzywają, wpychają w kolejki. masakra... ciesze się,że ja nie mam żadnych problemów ze zdrowiem

śniadanko : bułka z ziarnami + szynka i sałata. herbata.
II śniadanie : jabłko
obiad: paluszki rybne
podwieczorek: jabłko znowu.
kolacja : wieśniak.

i oczywiście litry coli do tego...
dzisiaj 45 minut cardio! aaaaaaaa! muszę dać radę!


ja ćwicze jak Oli śpi,lub jak tz sie nia zajmuje. wtedy nie musze przerywac
jeszcze z obciążnikami? oj nie dałabym wtedy rady hehe
taki klocek pod karimatą musi boleć


dokładnie! ja już teraz sobie nie wyobrażam dnia bez turbo jam


Jeden kawałek pizzy na pewno nie zaszkodził
nie rzucaj się! po prostu wstań i zrób


brawo!

no,no ładnie zaczełas
dziekuje
mam nadzieje ze nic złego nie zrobia


jejku, dlaczego ktoś wymyślił cole?

wiem jak to jest z tymi kolejkami do specjalistów, u mnie kolejna wizyta u ortopedy już jak młoda zacznie regularnie chodzić.
ja cwicze tylko, gdy N śpi, przy niej to byłoby niemożliwe, bo mi robi demolkę w lapku. Z tym, ze jej spanie to bywa masakryczne-wczoraj w nocy godzina spania, 2-3 aktywności, a często jest tak, ze się budzi co kilka-kilkanaście minut. Pocieszam się, ze to taki okres rozwojowy, bo dzieci kolezanek z wątku rówieśniczego maja podobnie Na miesiąc się zdarzają 2 w porywach 3 spokojne noce, a tak to nie przewidzisz

[karola_plm]

Napisane przez adusia1554

Za pizze należy się . Ale nie skacz bo sobie coś jeszcze uszkodzisz i w ogóle nie będziesz mogła ćwiczyć

Napisane przez agnesuk

Hej chudzinki
Ja wstałam dzisiaj dosyć wcześnie, ubrałam się i poszłam do przychodni potwierdzić rejestracje Oliwki do ortopedy. Niestety nie dostała się na luty i może na marzec... no cholera nie będę czekać aż tyle
będę musiała iść prywatnie, bo inaczej się nie dostanę. to jest jakiś żart w tych przychodniach... ludzie się na siebie drą, wyzywają, wpychają w kolejki. masakra... ciesze się,że ja nie mam żadnych problemów ze zdrowiem
(...)

Jeden kawałek pizzy na pewno nie zaszkodził
nie rzucaj się! po prostu wstań i zrób

Żeby ten problem był tylko w przychodniach... ja ostatnio u gina czekałam 2h, trzeba się umawiać z 2-mies. wyprzedzeniem. A płacę 200zł.

Wstałam wstałam! Zrobiłam 20 minute workout i polowe AB JAM ale bylam z siebie dumna, jutro tez wstaje

Napisane przez agniesikk

Haha nie mów tak, mój TŻ raz wypadł z okna na parterze, jak się pokłóciliśmy (a ja taka zaczytana byłam w wizażu, że nawet nie zauważyłam, że go nie ma w pokoju). Biedny bez butów wypadł i pukał do współlokatora w okno, żeby mu je podał (mnie to się bał poprosić )

Ja dzisiaj chyba zjem z 1500-1600kcal. Czyli tyle, co zakładałam. Trochę się boję drastycznie obcinać kalorie, żeby potem nie mieć efektu jojo (już znam siebie i moje wychodzenie z diety).

Dobrze, że się nie połamał

1500kcal to wcale nie dużo, szczególnie jeśli ćwiczymy. Nie schodźcie poniżej tego, nie warto... efekt jojo murowany! A żeby ćwiczyć musimy mieć skądś siłę!

Napisane przez agniesikk

MP, ja też nie mam żakietu z rękawem 3/4, ale kupiłam dobry jakościowo żakiet w Orsayu, który dobrze wygląda z długim rękawem i jak się je podwinie (ma taką satynową podszewkę). Może spróbuj w tym kierunku? Zawsze to uniwersalny ciuch No chyba, że wolisz te z paskowaną podszewką (moja mama ma taki, dużo ich było na allegro, ale jeśli chodzi o jakość, to nie jest taki fajny jak mój. Taki zwyczajny fifrak). Wkurza mnie tylko, że żakiety trzeba prać w pralni Już pora na mój, chociaż pewnie go ubiorę dopiero na matury.

Ja też nie mam żadnego typowo 3/4, wszystkie podwijam A te z paskowaną podszewką widziałam w większości dość nędznej jakości...
W pralni? Ja wszystkie swoje piorę normalnie W ręce, a jak mi się nie chce, to w pralce na 30 stopniach. nic się z nimi nie dzieje

Jedzeniowo dziś grzecznie, wyrzuty sumienia po pizzy zrobiły swoje Oby tak dalej ))

[adusia1554]

dzisiaj też do pracy na 12. Dobrze że nie muszę obiadu gotować bo mi została zupka z wczoraj a TŻ jak wróci z pracy to zrobi chińszczyznę to zjem na kolacje z brązowym ryżem czyli mega zdrowo
Znów wstałam o 7 rano zmieniłam pościel brudną wyprałam i poszłam ćwiczyć:
30min rower stacj,
15 min skakanka
100 brzuszki
Myślę, że od lutego wezmę się za dżema

Dzisiejsze menu:
7:00 kromka chleba z mąki pełnoziarnistej z odrobiną masła+ jajko na twardo+sałata+plaster wędliny z indyka+ogórek korniszony
11:00 miseczka zupy ogórkowej
15:00 kanapka z almette ziołowym, sałata,pomidorem, rzeżuchą
19.30 trochę chińszczyzny

Napisane przez agnesuk

mhm

zobaczysz ile to sprawia radości hehe

ja wciągnęłam już siostrę i koleżanki

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

aaaaaaaha! zapomniałam Wam powiedzieć,że dzisiaj byłam w salonie tatoo na 14 lutego, na 10:30 mam wizytę już się nie mogę doczekać!!

a tymczasem uciekam uśpić Oli i znikam spać. 45 minut skoków mnie zmęczyło jak nie wiem.
dobranoc

Wow 14 lutego będziesz miała prezent na walentynki

Napisane przez traicionera

wiem jak to jest z tymi kolejkami do specjalistów, u mnie kolejna wizyta u ortopedy już jak młoda zacznie regularnie chodzić.
ja cwicze tylko, gdy N śpi, przy niej to byłoby niemożliwe, bo mi robi demolkę w lapku. Z tym, ze jej spanie to bywa masakryczne-wczoraj w nocy godzina spania, 2-3 aktywności, a często jest tak, ze się budzi co kilka-kilkanaście minut. Pocieszam się, ze to taki okres rozwojowy, bo dzieci kolezanek z wątku rówieśniczego maja podobnie Na miesiąc się zdarzają 2 w porywach 3 spokojne noce, a tak to nie przewidzisz

Jak tak słucham o tych waszych dzieciaczkach to sama mam ochotę zrobić takiego małego bąbla

Napisane przez karola_plm

Żeby ten problem był tylko w przychodniach... ja ostatnio u gina czekałam 2h, trzeba się umawiać z 2-mies. wyprzedzeniem. A płacę 200zł.

Wstałam wstałam! Zrobiłam 20 minute workout i polowe AB JAM ale bylam z siebie dumna, jutro tez wstaje



Dobrze, że się nie połamał

1500kcal to wcale nie dużo, szczególnie jeśli ćwiczymy. Nie schodźcie poniżej tego, nie warto... efekt jojo murowany! A żeby ćwiczyć musimy mieć skądś siłę!



Ja też nie mam żadnego typowo 3/4, wszystkie podwijam A te z paskowaną podszewką widziałam w większości dość nędznej jakości...
W pralni? Ja wszystkie swoje piorę normalnie W ręce, a jak mi się nie chce, to w pralce na 30 stopniach. nic się z nimi nie dzieje

Jedzeniowo dziś grzecznie, wyrzuty sumienia po pizzy zrobiły swoje Oby tak dalej ))

2h czekania i to prywatnie masakra
ćwiczonka bardzo ładnie
ja swoje żakiety też piorę w domu w rękach w perwolu nic im się nie dzieje tylko ich nie odciskam za mocno wieszam na wieszak i obcieka sobie pod prysznicem

[giovinezza]

to też się troszkę pochwalę
wczoraj pierwszy raz ruszyłam tyłek i poszłam biegać z rańca -4 było jak wychodziłam ale jakoś dałam radę 22 minuty wybiegałam + 8 minute stretch, jak na pierwszy raz po tak długiej przerwie jest dobrze
w lumpie zaopatrzyłam się w kurtkę w sumie za cały stroj wyszło mi ok. 50 zł

diety nie trzymam i chyba nie potrafię bo za bardzo lubię jeść, jem normalnie z przewagą na niezdrowo i waga się trzyma mniej więcej, nie wiem co mam zrobić bo nie potrafię się pohamować np. dzisiaj zjadłam tosta z grahamki (czy na pewno) + ser + szynka + surówka + ketchup i mogłabym szczerze mówiąc zjeść takich 3, bo po 1 sztuce czuje się ok, ale minęło 20 minut i czuje, że mało.... jakbym miała tasiemca

Więc znów staram się "nie przeginać" ale co to znaczy ?
wiem na 100%, że będę biegać regularnie, mam nadzieję, ze to to

[whiskey]

też mam zamiar biegać, ale jak zniknie śnieg

poza tym wstałam dziś, obejrzałam się w lustrze i zauważyłam je! białe rozstępy na du*sku! aaaa! jestem zaskoczona, pojawiły się przez noc

agnesuk - jaki tattoo i gdzie? ja też mam w planach, ale czy się zbiorę to wielka niewiadoma

[psyhe666]

Hej

O nieeeeeeee, Adusia, przypomniałaś mi o tym głupim święcie zakochanych Znowu będę siedziała sama albo z przyjaciółką

aaaa nieeeee..... Przepraszam. Będę się uczyć do poprawki z logiki


Giovi, ja kiedyś biegałam regularnie, nawet zimą... A teraz nie chce mi się tyłka ruszyć Więc podziwiam

[alexis77]

Mam pytanie do dziewczyn które używają olejku kokosowego(Psyhe wiem że Ty używasz) Kupiłam sobie go dziś otwieram patrzę a on twardy jak kamień. Datę ma do lipca więc przeterminowany nie jest ale jak taki wogóle nałożyć? Wasz też jest twardy czy olejasty?

[psyhe666]

Napisane przez alexis77

Mam pytanie do dziewczyn które używają olejku kokosowego(Psyhe wiem że Ty używasz) Kupiłam sobie go dziś otwieram patrzę a on twardy jak kamień. Datę ma do lipca więc przeterminowany nie jest ale jak taki wogóle nałożyć? Wasz też jest twardy czy olejasty?

Ja go zeskrobuję nożem trochę i rozgrzewam w dłoniach Ma bardzo niską temp rozpuszczania

[winyl]

Napisane przez alexis77

Mam pytanie do dziewczyn które używają olejku kokosowego(Psyhe wiem że Ty używasz) Kupiłam sobie go dziś otwieram patrzę a on twardy jak kamień. Datę ma do lipca więc przeterminowany nie jest ale jak taki wogóle nałożyć? Wasz też jest twardy czy olejasty?

On ma taki być . Możesz wsadzić do miski/garnka z gorącą wodą i poczekać aż się trochę rozpuści, możesz dać na kaloryfer, a ja np. biorę go ze sobą pod prysznic, zanim się umyję to się rozpuści . Tzn. robiłam tak, bo już nie używam, na mnie działa źle :P.

[whiskey]

ja znowu wróciłam do kokosa (właśnie z nim siedzę na głowie ), ale w sumie to nie mogę się doczekać aż go wykończę i kupię Heenarę

[Loriette]

Ja stosuję zwykłe odżywki, które kupuję do kompletu z danym szamponem i mam włosy jak ta lala. Nie wiem od czego to zależy.. Niby prostuję mniej, ale tak czy siak - podkręcam je prostownicą, a im nic nie jest.

Dzisiaj zaczynam 1. etap z balsamem brązującym Do soboty coraz bliżej!

Nawkuwałam się tematów związanych z konstytucją i nikt mnie nie zagnie na jutrzejszym teście

[moooniaaaa]

Napisane przez winyl

Hmm np. Agnesik .

Agniesik jest na fejsie

Napisane przez MalaPikanteria

Agniesikk w pracy ok, ciężko, jestem ciągle na lekach przeciwbólowych, ale czuje sie spełniona

MP,ale pamiętaj-zdrowie przede wszystkim

Napisane przez winyl

On ma taki być . Możesz wsadzić do miski/garnka z gorącą wodą i poczekać aż się trochę rozpuści, możesz dać na kaloryfer, a ja np. biorę go ze sobą pod prysznic, zanim się umyję to się rozpuści . Tzn. robiłam tak, bo już nie używam, na mnie działa źle :P.

Winyl,a czego Ty teraz używasz na włosy





Boooże jak mnie w☠☠☠☠ia ta ☠☠☠☠a z pracy,jeszcze 2 tygodnie i wypierdziela na zwolnienie,dzięki Bogu bo mam ochotę ją Ale przedtem jeszcze jej uprzykrzę życię, podłożę jej taką minę,że pożałuje. I nie będę patrzyła na to,że jest w ciąży,o nie, skończyło się moja litość dla niej

[Loriette]

Napisane przez moooniaaaa

Boooże jak mnie w☠☠☠☠ia ta ☠☠☠☠a z pracy,jeszcze 2 tygodnie i wypierdziela na zwolnienie,dzięki Bogu bo mam ochotę ją Ale przedtem jeszcze jej uprzykrzę życię, podłożę jej taką minę,że pożałuje. I nie będę patrzyła na to,że jest w ciąży,o nie, skończyło się moja litość dla niej

Co Ci babsko zrobiło?!


Dzisiaj:
I: 1/4 bagietki z serem, szynką i sałatą karbowaną
II: Barszcz zabielany || 2 ziemniaki + dwa małe mielone + zasmażane buraczki
III: kawa z mlekiem

[moooniaaaa]

Napisane przez Loriette

Co Ci babsko zrobiło?!

Patrzy tylko jak mnie wkopać, zwala wszystko na mnie,bylebym tylko podpadła.
A dzisiaj zaczęła na mnie najeżdżać bo:
- sprzedaję strzykawki i igły zamiast mówić "młodzieży igieł nie sprzedajemy"
- sprzedałam nastolatce wenflon ("przecież ona sobie tym pępek przebije!")
I chwilę potem "Powiem wszystko H. (kierowniczka), ciekawe co na to powie". Sorry,ale jak szefowa mi powie nie sprzedawaj to nie będę,a nie jakaś małolata,która uważa się za bóg wie kogo
Do tej pory ja oszczędzałam bo jest w ciąży,ale dłużej nie mam zamiaru.

[psyhe666]

Monia, co jest w pracy? Proszę o pw albo club!!!!

[MalaPikanteria]

Napisane przez agnesuk

aaaaaaaha! zapomniałam Wam powiedzieć,że dzisiaj byłam w salonie tatoo na 14 lutego, na 10:30 mam wizytę już się nie mogę doczekać!!

jaaaaaaaaaaaaaa...... Super - tez bym chciała no, prezent na Walentynki jak nic

Napisane przez giovinezza

to też się troszkę pochwalę
wczoraj pierwszy raz ruszyłam tyłek i poszłam biegać z rańca -4 było jak wychodziłam ale jakoś dałam radę 22 minuty wybiegałam + 8 minute stretch, jak na pierwszy raz po tak długiej przerwie jest dobrze
w lumpie zaopatrzyłam się w kurtkę w sumie za cały stroj wyszło mi ok. 50 zł

diety nie trzymam i chyba nie potrafię bo za bardzo lubię jeść, jem normalnie z przewagą na niezdrowo i waga się trzyma mniej więcej, nie wiem co mam zrobić bo nie potrafię się pohamować np. dzisiaj zjadłam tosta z grahamki (czy na pewno) + ser + szynka + surówka + ketchup i mogłabym szczerze mówiąc zjeść takich 3, bo po 1 sztuce czuje się ok, ale minęło 20 minut i czuje, że mało.... jakbym miała tasiemca

Więc znów staram się "nie przeginać" ale co to znaczy ?
wiem na 100%, że będę biegać regularnie, mam nadzieję, ze to to

gratuluje motywacji, dasz rade wytrwać w nowych postanowieniach

Napisane przez moooniaaaa

Patrzy tylko jak mnie wkopać, zwala wszystko na mnie,bylebym tylko podpadła.
A dzisiaj zaczęła na mnie najeżdżać bo:
- sprzedaję strzykawki i igły zamiast mówić "młodzieży igieł nie sprzedajemy"
- sprzedałam nastolatce wenflon ("przecież ona sobie tym pępek przebije!")
I chwilę potem "Powiem wszystko H. (kierowniczka), ciekawe co na to powie". Sorry,ale jak szefowa mi powie nie sprzedawaj to nie będę,a nie jakaś małolata,która uważa się za bóg wie kogo
Do tej pory ja oszczędzałam bo jest w ciąży,ale dłużej nie mam zamiaru.

o matko! co za głupia dupa....
Widzę, że nie tylko ja miałam beznadziejny dzień w pracy OMG, jak mnie drażnią niektóre osoby - po prostu brak słów, ja do nich mówię a oni i tak swoje, byleby mi na przekór, ALE odpłacę się jak tylko będę miała możliwośc

Macie może jakiś sposób na ładne dłonie? Bo moje są zmarzniętę, przemęczone i zwykły peeling+krem/parafina nie pomagaja


Lecę poskładać ubrania z suszarki a potem może w końcu poTZtuje - koniec @

[Loriette]

MP, też chcę być już po @ Powoli zaczyna mnie męczyć!

Widzicie transmisje z ulicy Floriańskiej?! Ile ludzi tam manifestuje i krzyczy NIE DLA ACTA albo PRECZ Z KOMUNĄ ?! ;o

[MalaPikanteria]

Napisane przez Loriette

MP, też chcę być już po @ Powoli zaczyna mnie męczyć!

Widzicie transmisje z ulicy Floriańskiej?! Ile ludzi tam manifestuje i krzyczy NIE DLA ACTA albo PRECZ Z KOMUNĄ ?! ;o

heh, chciałabym zdążyć TZtowac zanim zasne na siedząco

tak widziałam ta transmisje, masakra jakaś

[agniesikk]

Napisane przez MalaPikanteria

no właśnie chciałam kupić na allegro ALE noszę rozmiar S tylko w biuście musi być szerszy wiec muszę mierzyć

Hehe, mam podobny problem Jak zamawiałam przez neta sukienkę na studniówkę, to CUDEM dopięłam się w biuście- normalnie jakby nie pasowała, to bym się chyba poryczała. Ogólnie bardzo lubię swoje piersi, bo są naprawdę ładne, ale np. jeśli chodzi o wybór ubrań, to muszę wszystko mierzyć, a jak kupuję biustonosz, to wydaję 5x razy więcej, niż koleżanki, które mogą sobie kupić takowy na przecenie w Esotiq za 30-40zł.

MP, ja swój kupiłam w Orsayu, a tam rozmiarówka jest trochę zawyżona, więc spokojnie 36 będzie pasować na Ciebie w biuście.

Napisane przez agnesuk

no to zjedz coś. kostka czekolady raz dziennie

Właśnie Agnes, Ty sobie pozwalasz codziennie na coś słodkiego? Ja też tak sobie myślę czy by może nie kupić czekolady i nie jeść np. po 2 kostki dziennie. Chociaż znając mnie, jak przyjdzie kryzys, to wtryndolę całą naraz.

Napisane przez karola_plm

Żeby ten problem był tylko w przychodniach... ja ostatnio u gina czekałam 2h, trzeba się umawiać z 2-mies. wyprzedzeniem. A płacę 200zł.

1500kcal to wcale nie dużo, szczególnie jeśli ćwiczymy. Nie schodźcie poniżej tego, nie warto... efekt jojo murowany! A żeby ćwiczyć musimy mieć skądś siłę!

Ja też nie mam żadnego typowo 3/4, wszystkie podwijam A te z paskowaną podszewką widziałam w większości dość nędznej jakości...
W pralni? Ja wszystkie swoje piorę normalnie W ręce, a jak mi się nie chce, to w pralce na 30 stopniach. nic się z nimi nie dzieje

Jedzeniowo dziś grzecznie, wyrzuty sumienia po pizzy zrobiły swoje Oby tak dalej ))

Lol... Myślałam, że prywatnie to czeka się z 15 minut. Ja byłam ostatnio u gina, to czekałam 2 godziny, aż łaskawie zejdzie z oddziału, bo NAGLE musiał wykonać cesarskie cięcie. Gdyby chociaż przyszła jakaś pielęgniarka i powiedziała, że lekarz się spóźni, ale nie...

Karola, a Ty jesz 1500? Dla mnie to też optymalna dawka, przy 1000 rzucam się po tygodniu na jedzenie.

A masz na metce napisane, że można prać go chemicznie? Bo na moim jest, że nie można w pralce, tylko chemicznie i już sama nie wiem- wiesz, to jest taki materiał no... taki żakietowaty To porządny żakiet z podszewką, pewnie wiesz o co chodzi.

Ja coś czuję, że też jutro będę jeść grzecznie, dzisiaj był tort i ciasto i wino, także nagrzeszyłam.

Napisane przez Loriette

Ja stosuję zwykłe odżywki, które kupuję do kompletu z danym szamponem i mam włosy jak ta lala. Nie wiem od czego to zależy.. Niby prostuję mniej, ale tak czy siak - podkręcam je prostownicą, a im nic nie jest.

Ja też nie używam żadnego oleju, tylko zwykłą odżywkę (w tym momencie z L'Oreal i szampon Timotei). Codziennie prostuję i suszę włosy. Ale mi kiedyś fryzjerka powiedziała, że mam bardzo zdrowe włosy, bo mam strukturę mało podatną na zniszczenia. Mam takie włosy jak ojciec, dobre geny po prostu. Bo np. moja siostra ma takie pióra i u niej widać lata prostowania i farbowania (złej pielęgnacji pewnie też).

Napisane przez MalaPikanteria

Macie może jakiś sposób na ładne dłonie? Bo moje są zmarzniętę, przemęczone i zwykły peeling+krem/parafina nie pomagaja

Ja używam Neutrogeny, to chyba najlepszy krem z jakim miałam do czynienia. A masz popękane dłonie? Bo ja mam strasznie wrażliwe, wystarczy że 5 minut mam dłoń bez rękawiczki na zewnątrz i skóra jest popękana-wtedy używam maści z mocznikiem Hasceral.

Napisane przez Loriette

Widzicie transmisje z ulicy Floriańskiej?! Ile ludzi tam manifestuje i krzyczy NIE DLA ACTA albo PRECZ Z KOMUNĄ ?! ;o

Ja nie widziałam tego, ale dobrze że protestują. W sumie to ACTA to jest taki akt neokomuny. Tym bardziej, że stwierdzono, że Polska podpisze ACTA, bo to nie będzie miało większego wpływu na nasze życie :|

[traicionera]

Napisane przez adusia1554

dzisiaj też do pracy na 12. Dobrze że nie muszę obiadu gotować bo mi została zupka z wczoraj a TŻ jak wróci z pracy to zrobi chińszczyznę to zjem na kolacje z brązowym ryżem czyli mega zdrowo
Znów wstałam o 7 rano zmieniłam pościel brudną wyprałam i poszłam ćwiczyć:
30min rower stacj,
15 min skakanka
100 brzuszki
Myślę, że od lutego wezmę się za dżema

Dzisiejsze menu:
7:00 kromka chleba z mąki pełnoziarnistej z odrobiną masła+ jajko na twardo+sałata+plaster wędliny z indyka+ogórek korniszony
11:00 miseczka zupy ogórkowej
15:00 kanapka z almette ziołowym, sałata,pomidorem, rzeżuchą
19.30 trochę chińszczyzny



Wow 14 lutego będziesz miała prezent na walentynki


Jak tak słucham o tych waszych dzieciaczkach to sama mam ochotę zrobić takiego małego bąbla


2h czekania i to prywatnie masakra
ćwiczonka bardzo ładnie
ja swoje żakiety też piorę w domu w rękach w perwolu nic im się nie dzieje tylko ich nie odciskam za mocno wieszam na wieszak i obcieka sobie pod prysznicem

za cwiczenia i dietke
a malucha polecam, mimo tego, ze dzieciaki bywają czasem meczące, to sa przekonanymi słoneczkami moja ma teraz klimat taki, ze przychodzi sie przytulic albo dać buziaka, to takie słodkie jest

Napisane przez giovinezza

to też się troszkę pochwalę
wczoraj pierwszy raz ruszyłam tyłek i poszłam biegać z rańca -4 było jak wychodziłam ale jakoś dałam radę 22 minuty wybiegałam + 8 minute stretch, jak na pierwszy raz po tak długiej przerwie jest dobrze
w lumpie zaopatrzyłam się w kurtkę w sumie za cały stroj wyszło mi ok. 50 zł

diety nie trzymam i chyba nie potrafię bo za bardzo lubię jeść, jem normalnie z przewagą na niezdrowo i waga się trzyma mniej więcej, nie wiem co mam zrobić bo nie potrafię się pohamować np. dzisiaj zjadłam tosta z grahamki (czy na pewno) + ser + szynka + surówka + ketchup i mogłabym szczerze mówiąc zjeść takich 3, bo po 1 sztuce czuje się ok, ale minęło 20 minut i czuje, że mało.... jakbym miała tasiemca

Więc znów staram się "nie przeginać" ale co to znaczy ?
wiem na 100%, że będę biegać regularnie, mam nadzieję, ze to to

super ci wyszlo z cwiczeniami
ja nie jem jakos malo kalorii dziennie, tylko sie staram, zeby bylo zdrowo, regularnie no i do tego ruch

mooniaaa-ja bym jednak nie przesadzała z zemsta na koleżance, bo ona głupia baba, ale co dziecko winne? Byłam w ciąży i wiem, ze dziecko mocno odczuwa wszelkie stresy niestety Pamietam, jak nieraz cos mnie niezle zdenerowwalo, to az musialam do coreczki mówić i glaskac troche brzuch, zeby sie uspokoiła.

[agniesikk]

Traicionera, a mogę wiedzieć jakie studia skończyłaś? Bo nie chwaliłaś się nam

[MalaPikanteria]

Agniesikk popękane nie sa ale strasznie suche, do tego czerwone i pomarszczone od kilku dni

[winyl]

Napisane przez moooniaaaa

Winyl,a czego Ty teraz używasz na włosy

Cały czas jestem fanką alterry morelowej , tylko przestałam myć odżywką i myję szamponem alterry z granatem - jedyny szampon, który mi nie plącze włosów . A stwierdziłam, że potrzebuję szamponu, bo zdarza mi się używać lakieru do włosów (muszę przestać ).
Jak mi się chce i pamiętam to używam oleju przed myciem, ale to dosłownie ze 3 razy mi się zdarzyło, może 4, mam lniany i bodajże migdałowy.

Boooże jak mnie w☠☠☠☠ia ta ☠☠☠☠a z pracy,jeszcze 2 tygodnie i wypierdziela na zwolnienie,dzięki Bogu bo mam ochotę ją Ale przedtem jeszcze jej uprzykrzę życię, podłożę jej taką minę,że pożałuje. I nie będę patrzyła na to,że jest w ciąży,o nie, skończyło się moja litość dla niej

A co zrobiła?
Ok, już doczytałam. Trzeba było skomentować, powiedzieć coś ... Ale rozumiem Twój nastrój doskonale!

[traicionera]

Napisane przez agniesikk

Traicionera, a mogę wiedzieć jakie studia skończyłaś? Bo nie chwaliłaś się nam

a bop to dawno bylo i nieprawda
kulturoznawstwo

[agniesikk]

Napisane przez MalaPikanteria

Agniesikk popękane nie sa ale strasznie suche, do tego czerwone i pomarszczone od kilku dni

No to ja mogę Ci śmiało polecić mój sposób, czyli Hasceral i rękawiczki bawełniane na noc. Potem nie ma zaczerwienień, ale skóra jest sucha i wtedy robię peeling kawowy i na końcu Neutrogena.

Podobno jeszcze wystarczy bardzo dużo smarować kremem, ale szczerze powiem, że na mnie to nie działa. Mojej mamie też strasznie skóra pęka (stosuje jakieś maści na receptę) i będę się z tym chyba już zawsze męczyć.

[MalaPikanteria]

Napisane przez traicionera

Byłam w ciąży i wiem, ze dziecko mocno odczuwa wszelkie stresy niestety Pamietam, jak nieraz cos mnie niezle zdenerowwalo, to az musialam do coreczki mówić i glaskac troche brzuch, zeby sie uspokoiła.

ja miałam gorzej bo mi/Małej pomagał tylko głos TZ przy brzuchu a jak on był 3 miesiące za granicą to byla istna masakra, na szczęscie Mala przyzwyczaiła się do mojego głosu...
Ale racja dziecko przeżywa wszystko co najmniej 2 razy mocniej niż my

Z drugiej strony to że ktoś jest w ciaży nie upoważnia go do bycia wredotą stulecia....

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez agniesikk

No to ja mogę Ci śmiało polecić mój sposób, czyli Hasceral i rękawiczki bawełniane na noc. Potem nie ma zaczerwienień, ale skóra jest sucha i wtedy robię peeling kawowy i na końcu Neutrogena.

Podobno jeszcze wystarczy bardzo dużo smarować kremem, ale szczerze powiem, że na mnie to nie działa. Mojej mamie też strasznie skóra pęka (stosuje jakieś maści na receptę) i będę się z tym chyba już zawsze męczyć.

Dzięki, kupię Hasceral i bedę próbować

Idę położyć Małą i sama też już spadam do wyrka

[traicionera]

Napisane przez MalaPikanteria

ja miałam gorzej bo mi/Małej pomagał tylko głos TZ przy brzuchu a jak on był 3 miesiące za granicą to byla istna masakra, na szczęscie Mala przyzwyczaiła się do mojego głosu...
Ale racja dziecko przeżywa wszystko co najmniej 2 razy mocniej niż my

Z drugiej strony to że ktoś jest w ciaży nie upoważnia go do bycia wredotą stulecia....

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------


Dzięki, kupię Hasceral i bedę próbować

Idę położyć Małą i sama też już spadam do wyrka

dlatego ja bym doradzała jednak rozmowę, niz jakąś przebiegłą zemstę. Szkoda by mi bylo niewinnej dzidzi, skoro babka wredna, to i tak sie dziecko namęczy.