Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A kiedy SR zaczynasz?

przed świętami

Napisane przez zebrawpaski

pamiętacie tę tragedię z ubiegłego roku z maja gdzie w pożarze domu zginęła matka i czworo dzieci, przeżył pożar jeden syn i uratował się ojciec, który był wtedy poza domem?
pamiętam, że czytałam wywiad z tym mężczyzną- wstrząsający - utkwił mi taki fragment, że ostatni raz gdy widział najmłodszą córeczkę posadził ją na nocnik, wyszedł do pracy a potem to już była identyfikacja zwłok
dzisiaj ten człowiek został zatrzymany pod zarzutem podpalenia własnego domu i spowodowania śmierci żony i dzieci
nie może mi z głowy wyjść ta sytuacja

że zatrzymany to nie znaczy, że na pewno winny. ja nie oglądam w ogóle wiadomości, za bardzo wszystko przeżywam, nawet nie słyszałam o tym zdarzeniu.
a suwaczek widziałam
teraz czekam na resztę suwaczków waderki i agatki

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez agatkaa1

Kucyk a kiedy odstawiłaś glukophage??



Dziewczynki czy któraś z Was tak miała że miała GLUKOZĘ PONIŻEJ NORMY??

Ja miałam, ale przy insulinooporności
. Kurcze nie pamiętam kiedy odstawiłam glucophage. Jakoś na koniec 1,początek 2 trymestru.

Napisane przez Kubek29

za szyjke!


Pamietam jak ja chodziłam mierzyć. To serce w gardle

No... tak bardzo nie chce tego pessara. Przeraża mnie ta obręcz...

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[pani22ka]

Napisane przez Maga83

i co Ty na to?

w takich wypadkach nie muszę mówić, wzrokiem miażdżę.

Napisane przez Kubek29

A
Powiedziałbym, ze dla jaj

muszę sobie zapamiętać. cięta riposta mi przychodzi do głowy po trzech dniach

Napisane przez Luna0

ostatnio napisałam że nawet wojsko nie da rady moim włosom mam nadzieje że każda zrozumiała że mowa o wosku

, nie. dosłownie znakomicie brzmiało

Napisane przez rena5

tylko już sam się obsługuje

mój czasem też
(zawsze myślałam, że to niesmaczne, że za duże dziecko itp bzdury )

Napisane przez fiolusiek

Już mam w głowie czarne myśli.

dlaczego czarne? wiesz jak to działa i że Ci bzdur nagadał. swoją drogą: po co?!

Napisane przez iza243

Dziewczyny co ile jadły wasze dzieci w wieku 3 miesięcy?Domiś upomina się co około 2 godziny.

Menu mojego syna w dniu 9 czerwca (3 miechy):
3:30 - 3:48 cycek prawy
6:46 - 7:19 cycek lewy
8:11 - 8:57 cycek prawy
10:34 - 11:10 cycek lewy
13:05 - 13:25 cycek prawy (Bunkier Sztuki)
15:25 - 15:40 cycek lewy (Planty)
16:50 - 17:20 cycek prawy
18:27 - 18:56 cycek lewy
19:25 -20:25 cycek prawy (wit. K+D)
20:33 - 20:52 cycek lewy

(pobudka dopiero 4:17... WOW... pięknie spał. teraz dopiero do tego wraca )

Widzisz, Izka, miałam taliba cyckowego... patrz jak długo wisiał na cycku

Napisane przez zebrawpaski

wstaję, a konkretnie siadam na łóżku z rana a tu na moim kolanie fika kleszcz!!!!

padłam.... Kleszcz na Zebrze?????? świat się kończy... oby wszystko było OK...

Dziś do objawów mojej nie-choroby doszedł katar (po kolana) i kaszel jak spod ziemi. Wcalem nie chora...
tata wyjechał o 11:00, chłop ma się zaraz zerwać z pracy i pracować z domu trzymajcie kciuki za Torreska

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

tak bardzo nie chce tego pessara. Przeraża mnie ta obręcz...

czym Cię przeraża???

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45775004] Zwłaszcza Artek i Toress
[/QUOTE]dwa byki
a mój "byk" wszak wykurzon w 38tc

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

teraz czekam na resztę suwaczków waderki i agatki

ja jeszcze poczekam...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja miałam, ale przy insulinooporności
. Kurcze nie pamiętam kiedy odstawiłam glucophage. Jakoś na koniec 1,początek 2 trymestru.

kurde a jak to się ma do ciąży?? bo ja wczoraj badałam glukozę na czczo i mam wynik poniżej normy...

A mi gin kazał brać dalej a ta ginka do której przeszłam kazała mi odstawić odrazu i może nie potrzebnie bądź człowieku mądry

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Z czego się ciesze bo KP wydaje mi się skomplikowane.

Dlaczego?

Napisane przez zebrawpaski

pamiętacie tę tragedię z ubiegłego roku z maja gdzie w pożarze domu zginęła matka i czworo dzieci, przeżył pożar jeden syn i uratował się ojciec, który był wtedy poza domem?
pamiętam, że czytałam wywiad z tym mężczyzną- wstrząsający - utkwił mi taki fragment, że ostatni raz gdy widział najmłodszą córeczkę posadził ją na nocnik, wyszedł do pracy a potem to już była identyfikacja zwłok
dzisiaj ten człowiek został zatrzymany pod zarzutem podpalenia własnego domu i spowodowania śmierci żony i dzieci
nie może mi z głowy wyjść ta sytuacja

Ludzie potrafią być straszni

Napisane przez pani22ka

Menu mojego syna w dniu 9 czerwca (3 miechy):
3:30 - 3:48 cycek prawy
6:46 - 7:19 cycek lewy
8:11 - 8:57 cycek prawy
10:34 - 11:10 cycek lewy
13:05 - 13:25 cycek prawy (Bunkier Sztuki)
15:25 - 15:40 cycek lewy (Planty)
16:50 - 17:20 cycek prawy
18:27 - 18:56 cycek lewy
19:25 -20:25 cycek prawy (wit. K+D)
20:33 - 20:52 cycek lewy

(pobudka dopiero 4:17... WOW... pięknie spał. teraz dopiero do tego wraca )

Widzisz, Izka, miałam taliba cyckowego... patrz jak długo wisiał na cycku

Dziś do objawów mojej nie-choroby doszedł katar (po kolana) i kaszel jak spod ziemi. Wcalem nie chora...
tata wyjechał o 11:00, chłop ma się zaraz zerwać z pracy i pracować z domu trzymajcie kciuki za Torreska [COLOR=Silver]

No to rzeczywiście miałaś talibaDomiś domaga się co 2 godziny ale najada sie w 5-15 minut.

i zdrówka

[pani22ka]

Napisane przez iza243

Domiś domaga się co 2 godziny ale najada sie w 5-15 minut.

idealnie.
T. dopiero miedzy 4 a 5 miesiącem uznał, że szkoda życia na wiszenie na cycu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez BERBIE

że zatrzymany to nie znaczy, że na pewno winny. ja nie oglądam w ogóle wiadomości, za bardzo wszystko przeżywam, nawet nie słyszałam o tym zdarzeniu.

Ja też. Nie oglądam za dużo telewizji, bo jak puszczają jakiś materiał o niepełnosprawnych dzieciach czy coś, to od razu płaczę.

Pani, podziwiam Cię za te notatki. Ale takie rzeczy tylko na dobre wychodzą,

[pikaso]

Napisane przez agatkaa1

PIKASO co u Ciebie??

U mnie trochę pod górkę. Ze staraniami muszę poczekać do sierpnia. Ukruszyła mi się ósemka, a termin na usunięcie mam dopiero na 6 sierpnia. Nie chcę zachodzić w ciążę z zepsutym zębem, a tylko taki termin wchodzi w grę.

W pracy kocioł dzięki nowym pomysłom dyrektorki, które trzeba realizować na zaraz.

Poza tym córka dzisiaj wstała z gorączką i zauważyłam maleńkie wybroczyny na twarzy. Byłyśmy u lekarza i dostałyśmy skierowanie na badanie krwi, wyniki dopiero po południu TŻ odbierze. teraz sobie śpi, mierzyłam gorączkę i znowu ponad 38, dałam syrop przez sen i czekam, aż mąż wróci. Jak gorączka do jutra nie przejdzie to mamy się jeszcze raz jutro zgłosić do lekarza.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez pani22ka

czym Cię przeraża???

No przeraża mnie sama świadomość posiadania kawałka plastiku w pipce....
Ja nawet tamponow nigdy nie używałam, bo mi się słabo z nerwów robiło

Napisane przez agatkaa1

ja jeszcze poczekam...




kurde a jak to się ma do ciąży?? bo ja wczoraj badałam glukozę na czczo i mam wynik poniżej normy...

A mi gin kazał brać dalej a ta ginka do której przeszłam kazała mi odstawić odrazu i może nie potrzebnie bądź człowieku mądry

nie wiem jaki to ma wpływ. Mi doktor kazał brać to brałam. Mówił że glucophage bardzo dużo kobiet w ciąży bierze i wszystko jest ok...

Napisane przez iza243

Dlaczego?
:

Boje się że nie będę potrafiła dobrze dziecka przystawić do piersi, że będzie głodny, a ja zła że nic jeść nie mogę

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boje się że nie będę potrafiła dobrze dziecka przystawić do piersi, że będzie głodny, a ja zła że nic jeść nie mogę

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

Spokojnie nie denerwuj się na zapas

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45775620]
Pani, podziwiam Cię za te notatki. Ale takie rzeczy tylko na dobre wychodzą, [/QUOTE]huehue, przykład bycia creizi.

Napisane przez pikaso

U mnie trochę pod górkę.

oby z córcią wszystko było OK

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

No przeraża mnie sama świadomość posiadania kawałka plastiku w pipce....

hehe, ja byłam zszyta. na okrętkę. nitka byłaby OK?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boje się że nie będę potrafiła dobrze dziecka przystawić do piersi, że będzie głodny, a ja zła że nic jeść nie mogę

eeeeee-tam. strachy na lachy. może być różnie.

[201704210903]

Napisane przez zebrawpaski

, tak ale super zabrzmiało


iza, a może to temu, że wcześnie po porodzie przytulanki zaczęliście?
postawiłabym na intensywne ćwiczenia i obadała sprawę za jakiś czas...

jest takie powiedzenie, że jak ktoś ma pecha to mu nawet w drewnianym kościele cegła na łep spadnie
no i mnie taka cegła dzisiaj obudziła....
wstaję, a konkretnie siadam na łóżku z rana a tu na moim kolanie fika kleszcz!!!!
marzec, nie spaceruję (przez weekend byłam na chrzcinach kościół+lokal, w poniedziałek i wtorek w sądzie i starostwie bo załatwialiśmy z tz-etem urzędowe sprawy..., nawet w ogrodzie nie byłam bo Mama z Kasią wychodzi na spacery...)
oczywiście wyjęliśmy tylko część bestii a jakże, potem igłą dłubaliśmy żeby resztę wyciągnąć...
mam stracha, gina dopiero 5 kwietnia, oświećcie mnie proszę czy i kiedy mam zrobić jakieś badania....?

Jedz do szpitala żeby go zbadali. Jak ma borelioze totrzeba antybiotyki brać. Bratanek tak miał. Zbadali resztki kleszcza

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[zebrawpaski]

Mleb- niestety kleszcza wyrzuciłam.

pani- podziwiam za notatki i za poświęcony czas na karmienie(coraz bardziej przekonuję się, że ja się do karmienia (.) nie nadaję)

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez pani22ka

hehe, ja byłam zszyta. na okrętkę. nitka byłaby OK?

No naprawdę wolałabym nitkę

Już po wizycie. Na szczęście ani nitki ani plastiku nie musze narazie mieć
Szyjka 28mm czyli bez zmian. Mały waży 1215 gram czyli też dobrze. AFI 12, czyli też ok Miałam pierwsze ktg. Oczywiście dodatkowo płatne...
Byłam na wizycie 45 minut z czego pół godziny dr różne historie opowiadał No a potem są opóźnienia po dwie godziny...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[201704210903]

Napisane przez zebrawpaski

Mleb- niestety kleszcza wyrzuciłam.

pani- podziwiam za notatki i za poświęcony czas na karmienie(coraz bardziej przekonuję się, że ja się do karmienia (.) nie nadaję)

Jeszcze jedno pamiętam. Jak jest borelioza

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Chciałam napisać że wtedy jest takie duże zaczerwienione koło na skórze. Ale takie naprawdę duże

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

No naprawdę wolałabym nitkę

Już po wizycie. Na szczęście ani nitki ani plastiku nie musze narazie mieć
Szyjka 28mm czyli bez zmian. Mały waży 1215 gram czyli też dobrze. AFI 12, czyli też ok Miałam pierwsze ktg. Oczywiście dodatkowo płatne...
Byłam na wizycie 45 minut z czego pół godziny dr różne historie opowiadał No a potem są opóźnienia po dwie godziny...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Super że wszystko dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[wadera4]

Napisane przez agatkaa1

Dziewczynki czy któraś z Was tak miała że miała GLUKOZĘ PONIŻEJ NORMY??

A ile Ci wyszło?

Napisane przez BERBIE

teraz czekam na resztę suwaczków waderki i agatki

Daj mi jeszcze trochę czasu

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja nawet tamponow nigdy nie używałam, bo mi się słabo z nerwów robiło

nie żartuj

Napisane przez Mlebidakin

A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Mlebidakin

[/COLOR]A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

No to szkoda.., ale nie ma tego złego co na dobre nie wyszło. Możliwe, że zaraz zaciążysz i byś miała tylko stres, że nowa praca a Ty odrazu w ciąży

Napisane przez wadera4

nie żartuj
:

No naprawdę... Tak samo czopkow i globulek nienawidzę bo cały czas je czuję



Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Napisane przez Mlebidakin

[/COLOR]A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Kucyku ciesze się że wszystko ok

[anitaxas]

Cześć kobitki
Nadrobiłam Was, ale po przeczytaniu ciągiem tych kilku stron nie pamiętam co komu.. kurcze ten kalafior zamiast mózgu ale już nie długo

W każdym bądź razie:

Kucyku bardzo się cieszę, że obie wizyty udane Najważniejsze, że Synek zdrowy!!! A Ty spokojniejsza!
Ja uwielbiam zajęcia SR wczoraj np. kąpaliśmy i przebieraliśmy lalki - ubaw po pachy, bo to było tatusiowe zadanie głównie ćwiczenia z oddychania istotne, więc na pewno jeszcze wiele razy Ci położna o nich przypomni. U nas w ramach zajęć były prócz ćwiczeń samych oddechów, ćwiczenia na łóżku porodowym z położną i nauka przyjmowania różnych pozycji - ciekawe doznania

Waderko, Edytko brawa dla Waszych maluszków!!! Pięknie rosną!!! Uważajcie na siebie mamuśki i na Wasze Skarby!!!

Zeberko - Kasieńko cudna dziewczynka a z fryzurka na rekruta dodaje jej charakteru No i Ty cudownie wyglądasz! promieniejesz!!!
Współczuję kleszcze... brrr.

Agatko moja kochana w Twoich postach jest tyle strachu.. Tak bardzo bym chciała, żebyś mogła już być spokojniejsza.. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze!!!!

Izka dobrze, że Dominik już zdrowy! Wyobrażam sobie jak bardzo musi Cię martwić to co się stało u Ciebie, ale kochana tak jak dziewczyny piszą, spróbujesz poćwiczyć i może się poprawi - życzę Ci tego z całego serca! Buziaczki dla Synka - uwielbiam jak o nim piszesz

Fiol co za teksty tego lekarza - normalnie w d...pe kopa powinien dostać Mam nadzieję, że wizyta u diabetologa Cię uspokoi i tym razem na pewno dasz sobie także świetnie radę z tą "słodyczą"!!!

Barbi przekichane trochę z tym bólem masz i te noce nieprzespane..
Ja od tygodnia - mam taki ból krzyża i pleców, że po woli wymiękam - no ale w końcu to zasługa mojego "Słodkiego Ciężaru" w postaci rosnącej pannicy, więc jakoś daje radę

Pani ależ Cię załatwiła wiosenna pogoda - bidulko Oby szybko przeszło i T. się obronił przed paskudztwem.

Kubek za dalsze rozszerzanie diety!

Mlebid mam nadzieję, że obejdzie się bez sterydów!!! szkoda, że nowa praca nie wypaliła.. ale może tak właśnie ma być. Trzymaj się dzielnie i oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.

Pikaso zdrówka dla córeczki!!! Szkoda, że starania musicie odłożyć.. ale już jest wiosna, zaraz będzie lato, więc te kilka miesięcy szybko miną!


No i więcej nie pamiętam..

A i jeszcze najcudowniejsze życzenia urodzinowe dla Kamilka Luny i Jakuba Moniki!!!!!

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

podziwiam (...) i za poświęcony czas na karmienie(coraz bardziej przekonuję się, że ja się do karmienia (.) nie nadaję)

cały czas uważam że dużo ma tu do powiedzenia głowa. pewnie jakbym w ciąży, jak mantrę, powtarzała, że się nie nadaję do karmienia (??????), to bym nie karmiła.
Kp to u nas nie był słodko-pierdzący obrazek jak z reklamy lub amerykańskiego filmu familijnego. To był płacz mojego głodnego mini-tyci dziecka, moje łzy gdy chłop mi doił z moich (z natury i od zawsze) wielkich piersi 1 cm pokarmu i rurka sondy w szpitalu. i godziny z synem przy cycu. udało się, ale wcale to nie było łatwe i przyjemne. tyle, że ja sobie wcale nie wyobrażałam, że będzie. ale że będzie.

są różne sytuacje, ale zakładnanie z góry, że się człowiek do czegoś nie nadaje mnie trochę dziwi... każda ciąża inna, każde dziecko inne, wszystko ma swój czas.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Szyjka 28mm czyli bez zmian. Mały waży 1215 gram czyli też dobrze. AFI 12, czyli też ok

piękne wieści i duży synek

Napisane przez Mlebidakin

A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

miło z ich strony, że przynajmniej uczciwie dali znać.
życzę Ci, z całego serca, złotego strzału!!!

[anitaxas]

A ja po odespaniu szpitala (choć szczerze to teraz mogłabym non-stop spać - powrót I trymestru chyba) wzięłam się już na poważnie za przygotowywania -no bo chyba już nie ma co odkładać na "potem" Tak więc ciuszki, pieluszki, pościele poprasowane, jeszcze tylko muszę je odpowiednio posegregować do komody. Torbę porodową i drugą z rzeczami na wyjście ze szpitala spakuję jutro - obiecuję, bo dzisiaj już mi się jakoś nie chce. No i w ogóle to tyle rzeczy jeszcze trzeba zrobić, ale to bardziej w kwestii ogarnięcia domu (okna, firany, wymiana dywanów) więc za to się sama nie wezmę - muszę czekać na posiłki w postaci siostry. Chciałabym w przyszłym tygodniu mieć już wsio na tip-top.

Poza tym czuję się ok, no tak jak pisałam plecy i krzyża dają mi się we znaki i przez ostatni tydzień tak niesamowicie urósł mi brzuch - jest na prawdę ogromny!!! ale już trochę opadło - tak mówi osoby, które mnie widzą na co dzień i w sumie chyba mają rację, bo lżej mi się oddycha.

A Kucyk Ty pisałaś coś o obwodzie brzucha - na porodówce, jak położna mierzyła moje wymiary (stwierdzając, że idealne do porodu SN ) to podała, że moja talia "bąka" wynosi 106cm na wysokości pępka

Co do doznań ruchowych to wiadomo - moja Leniuszka uwielbia spać, ale jak się zaczyna ruszać, a raczej próbuje się jakoś jeszcze przeciągnąć w tej brzuszkowej ciasnocie to czuję ją normalnie od klatki piersiowej do tyłka - te doznania są tak nie samowite, że aż nie do opisania

A no i prócz ww. postanowień wychodząc ze szpitala stwierdziłam, że trzeba się najeść na zapas wszystkiego co potem będzie raczej nie dozwolone, więc dzisiaj jestem już po porcji pysznych frytek mam jeszcze w planach sernik i inne "anty-karmieniowe" smakołyki.

[pikaso]

Napisane przez anitaxas

Pikaso zdrówka dla córeczki!!! Szkoda, że starania musicie odłożyć.. ale już jest wiosna, zaraz będzie lato, więc te kilka miesięcy szybko miną!

Dzięki.
O staraniach też tak myślę, zwłaszcza, że mam co robić w pracy i po pracy. Przynajmniej działkę obrobię i doprowadzę do stanu używalności.

[zebrawpaski]

Mlebidakin- trzymam kciuki za "strzał"

mam zaczerwienienie- średnica ok 2cm...
dzwoniłam do gin- mam przyjechać w sobotę- pokazać się, być może rozpisze antybiotyk...
muszę też zrobić badania na boleriozę- wiem, że czeka się 5 dni na wynik ale nie dopytałam po ilu godzinach od ukąszenia można robić badanie?
Kubek, Alfa?- wiecie może?

[anitaxas]

Napisane przez pani22ka

cały czas uważam że dużo ma tu do powiedzenia głowa. pewnie jakbym w ciąży, jak mantrę, powtarzała, że się nie nadaję do karmienia (??????), to bym nie karmiła.
Kp to u nas nie był słodko-pierdzący obrazek jak z reklamy lub amerykańskiego filmu familijnego. To był płacz mojego głodnego mini-tyci dziecka, moje łzy gdy chłop mi doił z moich (z natury i od zawsze) wielkich piersi 1 cm pokarmu i rurka sondy w szpitalu. i godziny z synem przy cycu. udało się, ale wcale to nie było łatwe i przyjemne. tyle, że ja sobie wcale nie wyobrażałam, że będzie. ale że będzie.

są różne sytuacje, ale zakładnanie z góry, że się człowiek do czegoś nie nadaje mnie trochę dziwi... każda ciąża inna, każde dziecko inne, wszystko ma swój czas.

Bardzo mądrze powiedziane
u nas właśnie położne na SR rodzenia powtarzają jak mantrę - że zarówno w trakcie porodu jak i potem gdy będziemy już miały maluszki przy sobie trzeba się liczyć z tym, że wszystko może się zdarzyć i nie powinno się mieć w głowie utartych schematów ani własnych słodkich wyobrażeń, bo rzeczywistość może być diametralnie inna. A jeśli my w głowie będziemy miały tylko to nasze jedyne i wg. nas słuszne wyobrażenie porodu, karmienia itd. to prosta droga do wielu rozczarowań, mega baby bluesa i innych nie za fajnych odczuć.

[agatkaa1]

U mnie w sumie ok i nie ok martwię się bo 1,5 tyg temu z usg wychodził 6 tc a był 6+4 a dziś wychodzi z usg 6+3 a mam 7+6 dzidzia ma 7mm serduszko bije

[201704210903]

Napisane przez zebrawpaski

Mlebidakin- trzymam kciuki za "strzał"

mam zaczerwienienie- średnica ok 2cm...
dzwoniłam do gin- mam przyjechać w sobotę- pokazać się, być może rozpisze antybiotyk...
muszę też zrobić badania na boleriozę- wiem, że czeka się 5 dni na wynik ale nie dopytałam po ilu godzinach od ukąszenia można robić badanie?
Kubek, Alfa?- wiecie może?

Lepiej żeby lekarz zobaczył. Bratanek miał na jakieś 7 cm. Pewno masz od drapania czerwone.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez agatkaa1

U mnie w sumie ok i nie ok martwię się bo 1,5 tyg temu z usg wychodził 6 tc a był 6+4 a dziś wychodzi z usg 6+3 a mam 7+6 dzidzia ma 7mm serduszko bije

Jak fajnie już 7 mm

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Agatka będzie dobrze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pikaso]

Napisane przez agatkaa1

U mnie w sumie ok i nie ok martwię się bo 1,5 tyg temu z usg wychodził 6 tc a był 6+4 a dziś wychodzi z usg 6+3 a mam 7+6 dzidzia ma 7mm serduszko bije

Agatko będzie dobrze, pewnie szybko nadgoni.

[jojla]

Napisane przez fiolusiek

Witajcie Nie mam za bardzo czasu i siły nadrabiać. Byłam u gina, wszystko ok, na usg pokazał mi tylko bijące serduszko, nie mierzył Małego. Pobrał wymaz. Boję się, że jest dodatni. Na dodatek mam kiepskie wyniki moczu muszę jutro powtórzyć. Do tego mam cukrzycę znowu.
Wczoraj byłam u rodzinnego, dał mi skierowanie do diabetologa, ale nie omieszkał mnie pocieszyć wizją 6 kg noworodka przy cukrzycy, a potem zabronił brać leków na cukier, bo mają bezpośredni wpływ na dziecko i jego rozwój, potem powiedział, że insulina podobnie działa Już mam w głowie czarne myśli. A na koniec powiedział, żebym szła do diabetologa, bo on mnie leczył nie będzie
Dobrze, że mój diabetolog zgodził się jutro mnie przyjąć poza kolejnością, bo bym się jeszcze bardziej stresowała

Współczuję cukrzycy ale na pewno będzie dobrze! A takich głupot jak Ci ten lekarz nagadał to dawno nie słyszałam, nic się nie przejmuj. Dobrze, że idziesz do diabetologa. Będzie dobrze

Napisane przez iza243

Zawsze rano jak słysze że już wstał pochylam się nad łóżeczkiem a on jak tylko mnie zobaczy wita się pięknym bez zębnym uśmiechem

Napisane przez pani22ka

Dziś do objawów mojej nie-choroby doszedł katar (po kolana) i kaszel jak spod ziemi. Wcalem nie chora...
tata wyjechał o 11:00, chłop ma się zaraz zerwać z pracy i pracować z domu trzymajcie kciuki za Torreska

Dla Ciebie życzenia szybkiego powrotu do zdrowia a dla Torresika kciuki żeby od Mamy się nie zaraził

Napisane przez pikaso

U mnie trochę pod górkę. Ze staraniami muszę poczekać do sierpnia. Ukruszyła mi się ósemka, a termin na usunięcie mam dopiero na 6 sierpnia. Nie chcę zachodzić w ciążę z zepsutym zębem, a tylko taki termin wchodzi w grę.

W pracy kocioł dzięki nowym pomysłom dyrektorki, które trzeba realizować na zaraz.

Poza tym córka dzisiaj wstała z gorączką i zauważyłam maleńkie wybroczyny na twarzy. Byłyśmy u lekarza i dostałyśmy skierowanie na badanie krwi, wyniki dopiero po południu TŻ odbierze. teraz sobie śpi, mierzyłam gorączkę i znowu ponad 38, dałam syrop przez sen i czekam, aż mąż wróci. Jak gorączka do jutra nie przejdzie to mamy się jeszcze raz jutro zgłosić do lekarza.

Zdrówka dla Córeczki

Napisane przez Mlebidakin

A mi zadzwonili że jednak mnie nie zatrudnia. No cóż mam nadzieję że na wielkanoc będzie złoty strzał

szkoda, że się nie udało Ale za to za złoty strzał!

Napisane przez anitaxas

Poza tym czuję się ok, no tak jak pisałam plecy i krzyża dają mi się we znaki i przez ostatni tydzień tak niesamowicie urósł mi brzuch - jest na prawdę ogromny!!! ale już trochę opadło - tak mówi osoby, które mnie widzą na co dzień i w sumie chyba mają rację, bo lżej mi się oddycha.

Napisane przez zebrawpaski

mam zaczerwienienie- średnica ok 2cm...
dzwoniłam do gin- mam przyjechać w sobotę- pokazać się, być może rozpisze antybiotyk...
muszę też zrobić badania na boleriozę- wiem, że czeka się 5 dni na wynik ale nie dopytałam po ilu godzinach od ukąszenia można robić badanie?

gooopi kleszcz Mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku

Napisane przez agatkaa1

U mnie w sumie ok i nie ok martwię się bo 1,5 tyg temu z usg wychodził 6 tc a był 6+4 a dziś wychodzi z usg 6+3 a mam 7+6 dzidzia ma 7mm serduszko bije

Agatko - będzie dobrze!

[wadera4]

Napisane przez agatkaa1

U mnie w sumie ok i nie ok martwię się bo 1,5 tyg temu z usg wychodził 6 tc a był 6+4 a dziś wychodzi z usg 6+3 a mam 7+6 dzidzia ma 7mm serduszko bije

I po co szukasz dziury w całym, jak ja niedawno?
Pamiętasz jak u mnie też po kolejnych usg był ciągle do tyłu? A potem nadrobił aż nadto
Nie martw się
a serduszko ile na min. bije?

[Kubek29]

Pani- za to co napisałas o kp.



Zebra-badania z krwi to najwcześniej za jakies 3 tyg,
Jak pojawi sie rumień wędrujący to tak czy siak antybiotyk. Z diagnostyka serologiczna mozna sobie wtedy dać spokój, bo ona trudna i niejednoznaczną w interpretacji.
Na sam rumień wędrujący tez poki co za wcześnie.
To co masz teraz to pewnie od samodzielnego grzebania w skórze i kleszczu
Obserwuj sie ( czy pojawia sie ten charakterystyczny rumień wędrujący-foto do wygooglania) i kcźywiscie pokaz lekarzowi.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Agata-loozik! Wydech, wydech, uśmiech na twarzy