|
|
#1501 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ---------- jeszcze dodalabym, ze ja rozumiem ze sie bardzo chce dzieci, rozumiem ze sie ich bardzo nie chce, ale dopuszczam tez mozliwosc ze sie zmienia zdanie, wy tego nie dopuszczacie? nie osobiscie, ale w sensie rozumienia procesu myslowego / decyzyjnego nie lubie kategorii ostatecznych, jest mnostwo matek, dla ktorych ich dzieci to kula u nogi i zaluja, ale sie nie przyznaja (sporo tych mlodych) i jest moim zdaniem tez miejsce na kobiety co nie chcialy do mementu az stalo sie cos ze zmienily zdanie. nie wiem, nie jestem wszystkimi kobietami, ale dopuszczam takie sytuacje |
|
|
|
|
#1502 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja dopuszczam, teraz jestem w sumie bezdzietna przede wszystkim z braku partnera i szybko to się pewnie nie zmieni. Aczkolwiek tak osobiście czuję, że jeśli kiedyś mi się uda założyć rodzinę, to się przeniosę na matki. Lubię ten wątek, jest tu ciekawe towarzystwo, ale to jednak wątek tematyczny mimo wszystko. Te same osoby spotykam na innych wątkach. Jakoś osobiście tak dziwnie bym się czuła będąc matka na bezdzietnych, chyba tak jak teraz jako bezdzietna na matkach.
|
|
|
|
#1503 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
I jak ktoś bardzo, bardzo chce dziecka to też mi się wydaje, że mu się nie odwidzi. ---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ---------- Cytat:
I widzisz, Ty też nie jesteś bezdzietna z wyboru tylko dlatego, że Cię życie postawiło w takiej sytuacji. To są zupełnie różne poglądy
|
||
|
|
|
#1504 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Cytat:
![]() mam wrazenie ze znasz mnie lepiej niz ja sama ![]() Cytat:
troche dziwnie sie tu czuje to fakt, ale kurcze, mam nadzieje ze moja ciaza nie jest jak czarna dziura, ze jak zassie to juz zaden inny temat nie wymknie sie poza horyzont
|
|||
|
|
|
#1505 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
No inny, ale ja długo miałam pogląd, że prędzej się wyskrobie wieszakiem lub skoczę z okna, niż urodzę. Jakby sterylizacja była legalna to bym od 5 rano stała z ulotkami, żeby na nią uzbierać i sobie zrobiła na 18stkę, dzieciowstret jak stad do granic wszechswiata.
Nie wiem jak inni tutaj, ale ja widzę też opcję bezdzietna z wyboru 'nie teraz, bo najpierw musze zdobyc everest, a z dzieckiem na plecach nie bardzo'. |
|
|
|
#1506 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
ta dyskusja przypomina mi pewne moje doswiadczenie
mialam troche znajomych za granica od lat i zawsze kiedy sie widzielismy a oni po pewnej juz bytnosci poza krajem zaczynali miec problem ze znalezieniem polskiego slowa, albo cos przekrecali, zastanawiali sie itd to myslalam ze jak tak mozna, ze chyba szpanuja a w ogole to jaka porazka ze zapominaja wlasny jezyk itp sama mieszkam juz ladnych kilka lat poza Polska i mam tak samo, dopiero teraz zrozumialam ze tak dziala mozg to samo dotyczylo rzeczy ktore mowili, myslalam ze wyolbrzymiaja albo czaruja itp, a dopiero teraz, kiedy wyskoczylam z polskiego systemu w system innego panstwa (sytem caloscowy: kulturowy, zarobkowy, jezykowy itd) widze za mieli racje ale ja nie bylam w stanie tego zrozumiec wczesniej bo po prostu brak doswiadczenia, brak stycznosci z innym swiatem powodowal ze nie umialam sobie czegos wyobrazic, ze cos moze sobie tak funkcjonowac inaczej i ze jest ok, ze tez mozna. |
|
|
|
#1507 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
favianna ja na dzień dzisiejszy jestem pewna, że nie chcę. Nie ma takiej opcji, wpadnę to usunę i tyle. Natomiast boje się właśnie, że kiedyś mi się odmieni (wątpię). Choć mi jak mi, ale partnerowi. Tego się chyba boje najbardziej. Także dopuszczam taką myśl ogólnie rzecz biorąc.
Tylko u mnie w całej liście: czemu jestem bzw występują takie punkty jak obrzydzenie ciążą i porodem, jawiącym się jako największy koszmar (co zresztą wiele z mojego dzieciowego otoczenia osób potwierdza). Z wiekiem to mija? Czy ta chęć posiadania przysłania te dwie rzeczy? Lub nie miałaś w ogóle takich myśli? Dla mnie niepojęte jest skazywać się na coś czego się brzydzę, wiem, że sprawi mi to duży dyskomfort i ból. Nie umiem tego zrozumieć po prostu.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
|
|
#1508 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
favi - wiem o czym piszesz, ale tego człowiek uczy sie cale zycie i nie jest to prosta lekcja, aczkolwiek jedna z bardziej cennych
shar - mi nic nie przeslania mojej tokofobii poza lokata z kasa na cesarke w Niemczech, ktorej sie nie boje, a jesli z jakiegos powodu jednak wyladuje na lokalnym oddziale, to sa szanse ze skocze z okna albo odstawie inny dramat, tak to widze na dzien dzisiejszy Edytowane przez 201604250941 Czas edycji: 2016-02-28 o 23:21 |
|
|
|
#1509 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
![]() Cytat:
No i coz, porod. Tu chyba nic sie nie da dodac, choc siostra Tzta, ktora ma 3 dzieci mowi, ze trudno opisac i sama zobacze, ze natura daje kopa. Coz, raczej nie mam innego wyjscia, teleportera jeszcze niestety nikt nie wymyslil dla rodzacych
|
||
|
|
|
#1510 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Ja rozumiem, że komuś może się odmienić, zawsze za to jestem ciekawa, dlaczego tak się stało. Jednakże wyjaśnienie podobne do Twojego (osiągnięcia życiowe + wiek) dla mnie byłoby zupełnie niewystarczające to znaczy, mam na myśli samą siebie, że osiągam co chciałam, mam lat 35+ i nagle się decyduję. A gdzie reszta? Gdzie ta cała reszta, z powodu której dzieci mieć nie zamierzam? Magicznie zniknęła? No naprawdę, nie wiem, jak miałabym to przeskoczyć
__________________
!
Edytowane przez Aysell Czas edycji: 2016-02-29 o 00:41 |
|
|
|
|
#1511 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja mam prawie 30 lat i od zawsze nie chciałam mieć dzieci - i tym jest dla mnie bezdzietność z wyboru - po prostu nie. Jak ktoś rozważa adopcję albo "po tym jak zdobędę tę górę i wyjadę do Australii" to jednak chce mieć dzieci - ma to w planach, nawet jeśli jest to abstrakcyjne "później".
Mimo wszystko, biorę pod uwagę, że może mi się odmienić, choć bardzo wątpię - za bardzo przeraża mnie poród, zależność finansowa od partnera, strach, że życie mi się przez dziecko posypie, no i zależność psychiczna od dziecka - jednak nie wiadomo, co z niego wyrośnie, jak dobry człówiek, to jeszcze ok, jak zły - to ma się problem do końca życia. |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1512 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Też nigdy nie chciałam mieć dzieci, mam nadzieję że tak zostanie i że mój partner nie zmieni zdania. Oprócz tego że ciąża i poród są obrzydliwe według mnie i głównie to mnie odstrasza, boję się też że urodziłabym chore dziecko. Nie każdą wadę da się wykryć wcześniej i komplikacje w trakcie porodu mogą mieć poważne skutki. Chyba do końca życia bym się obwiniała. Nie znoszę nie mieć na coś wpływu, a tu nie mam wpływu prawie na nic. Nic nie poradzę na złą kombinację genów, to że dziecko owinie się pępowiną, czy zwyczajny pech który spowoduje niedotlenienie. Co jeżeli moje dziecko wyrośnie na psychopatę albo zwyczajnie złego człowieka? Za dużo stresu jak dla mnie.
|
|
|
|
#1513 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
![]() Jakbym ja robiła tylko to czego się nie boję, to bym z łóżka nie wyszła, bo zasadniczo boję się wszystkiego. I piszę to bardzo, bardzo serio.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
#1514 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 615
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
|
|
|
|
#1515 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Zgadzam się. Przy chorym dziecku, mąż na 90% odejdzie (i może liczyć na społoczne zrozumienie), a matce zostaje problem. |
|
|
|
|
#1516 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
![]() ja dałam szanse mojemu ekswi w dużej mierze dlatego, że jak ze sobą na początku luźno rozmawialiśmy, to stwierdził, że znajomi go nie rozumieją, jak powiedział, że chce się poświęcić karierze muzycznej, a nie zakładać rodzinę i nie nadaje się na ojca. Jakież było moje rozczarowanie, jak po kilku miesiącach związku, który zaczął się zapowiadać na coś poważnego, zaczął mi truć, że chce mieć dzieci. - Ale przecież mówiłeś, że nie chcesz! - Wtedy nie wierzyłem, że spotkam taką dziewczynę jak ty, z która będe chciał spędzić życie! ![]() I jeszcze "nie chcesz? pewnie ci się odmieni, wszystkie kobiety kiedyś chcą mieć dzieci!" Żebyś się kurde nie zdziwił
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
|
#1517 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Irracjonalny strach, przed urojonymi lękami porodowymi też można wyleczyć.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
#1518 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 615
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
|
|
|
|
#1519 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
nie wiem co jest urojone w porodzie
|
|
|
|
#1520 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Roisz sobie że się boisz a tak naprawdę się nie boisz wcale. Wiadomo
|
|
|
|
#1521 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
No i przekonało mnie jak odbieralam Tzta po gastroskopii. Miał normalną narkoze bo tak to się tu robi, potem odstawiony był na łóżko, do mnie zadzwonili po zabiegu że za 2h mogę go odebrać bo byłam podana jako osoba kontaktowa. Byłam tam wcześniej to widziałam jak mega mile pielęgniarki przynosiły ludziom śniadanie po zabiegu (mimo że zaraz mieli iść do domu) a potem przynieśli wyniki w 3 egzemplarzach, przyszła lekarka co robiła badanie, wytlumaczyla co było, co jest w wypisie po badaniu, komu ma to dostarczyć i wypisala od razu receptę ma lek. No magia po prostu. Poziom bycia miłym i komfort milion. No i tu jest jeden z najwyższych współczynników przezywalnosci noworodków. Więc liczę że będzie ok. Znajome (Polki i Slowaczka) mówią że podobno poród tu jest "komfortowy" ;p Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-02-29 o 10:10 |
|
|
|
|
#1522 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Mam podobnie; nie bardzo boję się, że mi się odmieni z prostego powodu - nie widzę opcji, że mogłabym urodzić dziecko chore lub upośledzone, a z wiekiem rośnie na to szansa (magiczne 35 lat już blisko). Z kolei nigdy nie można być pewnym drugiej osoby tak na 100%....dziś mój chłop twierdzi, że dzieciaka nie chce i liczę na to, że tak pozostanie, no ale ręki sobie nie dam uciąć za nikogo i zostaje ten procent niepewności.
|
|
|
|
#1523 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Nie ma opcji żebym urodziła chore dziecko. Oboje z Tztem mamy to obgadane i wiemy co chcemy. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-02-29 o 10:24 |
|
|
|
|
#1524 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Strach przed porodem u nieródek to lęki urojone. Człowiek się boi czegoś, co sobie wyobraża i tyle. Podejmowanie ważnych decyzji na podstawie strachów, zawsze jest złym wyborem. I żeby nie było, nadal nikogo do mania dzieci nie namawiam, bo niektórzy to chyba wszędzie węszą jakiś spisek.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#1525 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 18 155
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
nadal masa kobiet tak mówi jak Ty a i tak rodzą się chore dzieci i to chore z wyboru bo nie były usunięte a nie bo się okazało przy porodzie, że coś jest nie tak.Jak ktoś chciał i chce mieć dziecko to wątpię, żeby usunął już taki płód z bijącym serduszkiem. Ale może mam dziwny pogląd na takie sprawy. ---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ---------- Cytat:
Każda jedna tak mówi i każda jedna mówi, że ból głowy to pikuś (na przykład ból głowy) przy bólach porodowych. |
||
|
|
|
#1526 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#1527 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 615
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Strach przed porodem to strach, czyli nie jest urojony. Bac sie mozna nie tylko bolu ale i komplikacji. Tak samo jak mozna bac sie operacji, chociaz nigdy sie jej nie mialo, bo zagrozenie tez jest realne. Pomijam juz to, ze kobiety boja sie porodu, ale nie chca miec dzieci z jeszcze miliona innych powodow. Ktos boi sie porodu i nie chce miec dzieci -> nigdy nie urodzi -> nie ma potrzeby leczenia strachu przed porodem, bo nijak to nie wplywa na zycie tej kobiety. U ciebie to strach/lek przed wszystkim, ktory sprawia ci nieustanny dyskomfort. Chcialam ci dac dobra rade, ale ty jak zwykle musisz odwracac kota ogonem i sie madrzyc. Send from my mind using the Force. |
|
|
|
|
#1528 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Dobrze, ja ogólnie kończę ten bądź co bądź osobisty temat, każdy ma swoje zdanie, podejmuje sam decyzje i tyle. Ja szanuje cudze decyzje nt posiadania lub nie, aborcji czy to ze ktoś chce mieć żonę, męża, partnera, płci jakiej bądź. I o to samo proszę was. Myślę że wytłumaczyłam co i jak, a finalnie w co ktoś uwierzył to już mówiąc szczerze mało mnie obchodzi bo to ostatecznie moje życie i moje konsekwencje
|
|
|
|
|
#1529 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Nigdy sie nie utopiłam ani nie spaliłam, a i tak sie tego boje.
---- Ja wiele lat dawalam korepetycje glownie dzieciom z podstawowki, czasem gim. Nie bede owijac w bawełne, inteligentne były dwa. Chorobami az tak sie nie przejmuje, bo szanse sa jakie sa, ja sie zwyczajnie boje, ze dziecko bedzie głupie. Ze skoncze jak te matki, zasuwajace na 3 etaty, zeby oplacic terapie, korepetycje, szkole specjalna, a to i tak nie pomaga. |
|
|
|
#1530 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 948
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Candy racja, ale liczę że trochę genów ode mnie mojego faceta jednak zgarnie
No i kolejna sprawa, to mieszkanie w kraju z wysokim przyrostem naturalnym i wysoką tolerancja na dzieci. Objawia się to mi.in tym że jeśli słyszę że ktoś podnosi głos na dziecko to na 100% wiem że emigrant, głównie z Europy Wschodniej. Dzieci są tu dużo spokojniejsze, dorośli bardziej wyluzowani, atmosfera w pracy nie porównywalna do polskiej. Ja nie mówię że raj, ale różnica jest znaczaca. No i na moim zamkniętym osiedlu jest chmara dzieci bawiaca się i biegajaca razem, niezależnie od koloru skóry czy narodowości rodziców. Rude irlandzkie aniołki (śliczne są jako dzieci) dzieci czarne, azjatyckie, słowiańskie. I mnie to bardzo " chwyta". Jakoś mam wrażenie że to dobre miejsce na dzieci, a mówi to osoba która przez utykanie i bycie małą jako dziecko była odrzucona w przedszkolu i duża część podstawówki. A tu udogodnienia dla osób na wózkach np to norma, i ludzie na wózkach to norma i nikt się nie gapi nie mówiąc o komentarzach. I wiem że są też zle aspekty, ale nie zamierzam się tylko na nich skupiac. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2016-02-29 o 11:14 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.




















nadal masa kobiet tak mówi jak Ty a i tak rodzą się chore dzieci i to chore z wyboru bo nie były usunięte a nie bo się okazało przy porodzie, że coś jest nie tak.
