O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

Linka- no widzisz dialog to podstawa jak mówi ONZ

teraz postaram sie dogadac ze strzępkami powiem im ze maja bardziej ruchome i ładnie przerzucić co trza wiadomo gdzie bo jeszcze z nimi jest problem...a nie da sie ich oczyścic..moze po rozmowie cos ten teges???

Napisane przez Pradip

Grzeczna owulacja niech teraz fasolka ładnie się zadomawia.
Z racji tego że to klinika na nfz to na wiele nie liczę. Zdziwiłam się że na wizytę mam iść sama a męża zapisać do kliniki andrologicznej no i boję się że nie zdąż wyleczyć nadżerki bo mam delikatną ale nawracającą

kochanie ale ja tez zaczynałam od kliniki na nfz w sumie dalej w niej tkwie...to oni mnie skierowali na hsg , oni mi zrobili po pol roku laparoskopię..
chcesz wiedziec jak to zrobic? ja Tobie powiem na uszko co zrobić aby zareagowali natychmiast...działa w 100%

kurcze pobolewa mnie już cos..a dopiero 24dc mimo mmagnezu w końskich dawkach nie znoszę endometriozy!!!

[Pradip]

Napisane przez Zalamana_girl

Niestety jakiejś specjalnej niespodzianki nie dałam rady mu zrobić, bo od początku chciał wszystko wiedzieć, nawet razem byliśmy w aptece po test w sobotę i w niedziele od samego rana czekał, aż pójdę go zrobić jak zrobiłam weszłam do pokoju, wziął test ode mnie i zobaczyłam tak przeogromne szczęście w jego oczach, potem mnie przytulił i powiedział mniej wiecej : " kocham Cie tak bardzo, a teraz jeszcze bardziej " hihi

Od sposobu przekazania informacji ważniejsza jest reakcja na nią

Napisane przez Linka1984

teraz postaram sie dogadac ze strzępkami powiem im ze maja bardziej ruchome i ładnie przerzucić co trza wiadomo gdzie bo jeszcze z nimi jest problem...a nie da sie ich oczyścic..moze po rozmowie cos ten teges???



kochanie ale ja tez zaczynałam od kliniki na nfz w sumie dalej w niej tkwie...to oni mnie skierowali na hsg , oni mi zrobili po pol roku laparoskopię..
chcesz wiedziec jak to zrobic? ja Tobie powiem na uszko co zrobić aby zareagowali natychmiast...działa w 100%

kurcze pobolewa mnie już cos..a dopiero 24dc mimo mmagnezu w końskich dawkach nie znoszę endometriozy!!!

No to nadstawiam uszko a nawet dwa

A Ty gadaj do tych strzępków może bolą bo dopominają sie informacji od Ciebie co mają robić

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

No to nadstawiam uszko a nawet dwa

A Ty gadaj do tych strzępków może bolą bo dopominają sie informacji od Ciebie co mają robić

Jak dostaniesz skierowanie do poradnii/kliniki bedzie napisane niepłodność pierwotna nic więcej Mowisz na wizycie w tej poradnii ze starasz się ponad 2 lata , i już przestałas liczyć
gwarantuje ze zareaguja natychmiast mowienie prawdy nie popłaca, kazą wtedy czekać około 1,5 roku z choćby hsg w państwówkach . Przerabiałam to ja i pełno kolezanek z innego watku - ponad 2 lata dziala magicznie a jak dowieść że to nie prawda? albo ze prawda?

nie strzepki bolą one maja jeszcze pojedyncze ogniska endo i tego sie nie dałooczyscic - a one biorą udział jako aparat który wychwytuje po owu jajeczko a boli to mnie od zawsze po prostu wszystko , kłuje , ciągnie , strzyka macica,jajniki , krzyz nie wiem co jeszcze około 8 dni przed @ jak na @

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

Jak dostaniesz skierowanie do poradnii/kliniki bedzie napisane niepłodność pierwotna nic więcej Mowisz na wizycie w tej poradnii ze starasz się ponad 2 lata , i już przestałas liczyć
gwarantuje ze zareaguja natychmiast mowienie prawdy nie popłaca, kazą wtedy czekać około 1,5 roku z choćby hsg w państwówkach . Przerabiałam to ja i pełno kolezanek z innego watku - ponad 2 lata dziala magicznie a jak dowieść że to nie prawda? albo ze prawda?

nie strzepki bolą one maja jeszcze pojedyncze ogniska endo i tego sie nie dałooczyscic - a one biorą udział jako aparat który wychwytuje po owu jajeczko a boli to mnie od zawsze po prostu wszystko , kłuje , ciągnie , strzyka macica,jajniki , krzyz nie wiem co jeszcze około 8 dni przed @ jak na @

hmm może to nie głupi pomysł? tylko że mój mąż nie umie ściemniać w takich sprawach a w temacie męża to miałam nadzieje że w tej klinice dadzą mu skierowanie na badanie nasienia a babka przy zapisie powiedziała że wizyta jest tylko dla mnie a męża mogę zapisać do przychodni andrologicznej

Kurcze jak to jest że takie mikroskopijne "rzeczy" w naszym ciele tak mogą uprzykrzać życie

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

hmm może to nie głupi pomysł? tylko że mój mąż nie umie ściemniać w takich sprawach a w temacie męża to miałam nadzieje że w tej klinice dadzą mu skierowanie na badanie nasienia a babka przy zapisie powiedziała że wizyta jest tylko dla mnie a męża mogę zapisać do przychodni andrologicznej

Kurcze jak to jest że takie mikroskopijne "rzeczy" w naszym ciele tak mogą uprzykrzać życie

jak im sie mowi prawde to kaza czekac do 1,5-2 lat na nfz chyba ze bys miała > 35lat wtedy po roku interweniują w ogole najszybciej to wyglada jak przychodzisz juz z wynikami męza ( 90-140zł)

[czarownica_tea]

Linka- w takim razie robimy zaklinanie strzępków żeby dobrze działały i wyłapały jajko. Może trzeba do nich mówić jak do roślin? Bo z głaskaniem może być problem . Ja nie do końca popieram mijanie się z prawdą u lekarza ale rozumiem, że czasami" lekkie nagięcie" rzeczywistości przyczynia się do tego, że pewne procedury mogą ulec przyspieszeniu.

Na pocieszenie powiem Wam, że opieka ginekologiczno-położnicza (szczególnie we wczesnej ciąży) i leczenie niepłodności w Polsce stoi na dość wysokim poziomie (dziś rozmawialiśmy o tym na szkoleniu) i sporo obcokrajowców leczy się u nas. Dość mocno oblegana jest Klinika w Białymstoku (nie pamiętam nazwy ale chyba była pierwsza w Polsce)

[NaamaH6669]

Ehh pora na zmianę sygnaturki - @ przyszła...

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

Linka- w takim razie robimy zaklinanie strzępków żeby dobrze działały i wyłapały jajko. Może trzeba do nich mówić jak do roślin? Bo z głaskaniem może być problem . Ja nie do końca popieram mijanie się z prawdą u lekarza ale rozumiem, że czasami" lekkie nagięcie" rzeczywistości przyczynia się do tego, że pewne procedury mogą ulec przyspieszeniu.

jak zaczełam sie starac poznałam tu na forum pare dziewczyn z mojego miasta..one wtedy starały sie juz po rok i jak dostały skierowanie do poradni leczenia niepłodności wszystkie olano ciepłym moczem..wiec jako ze szłam ostatnia powiedziałam ze staram sie 2 lata , odrazu dostałam skierowanie na hsg i wszystkie hormony ( wczesniej dostałam od endokrynolog skierowanie na wszystkie hormony płciowe,tarczycowe,nadner czowe,przysadkowe itd i wywalilam ponad 900zł) . Po hsg kazali przyjsc po 6 miesiacach na laparo. Oczywiscie mogłam to robic prywatnie ale bym gruuube tysiace wywaliła. Nie po to place zus co miesiac by wszystko przepadało..naciagnełam juz ich na bardzo spore koszta co widze w tym całym smiesznym ZIP'ie i mam zamiar wywalczyc to dziecko , do upadłego a ze lekko nagiełam prawde - w sumie tylko czas starań , inaczej bym czekała jeszcze rok a wtedy bede po 30tce a cholera wie ile potrwa leczenie..dodaj rok czekania na prigram rzadowy do ivf to zostane mama w wieku 35 lat

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

jak im sie mowi prawde to kaza czekac do 1,5-2 lat na nfz chyba ze bys miała > 35lat wtedy po roku interweniują w ogole najszybciej to wyglada jak przychodzisz juz z wynikami męza ( 90-140zł)

Bez sensu to wszystko kiepsko u nas z kasą i liczyłam na skierowanie bo to co wydamy na badanie wolę wpakować w kolejne witaminy... ale to powinnam na "swoją" wizytę wziąć wyniki męża?

Napisane przez czarownica_tea

Linka- w takim razie robimy zaklinanie strzępków żeby dobrze działały i wyłapały jajko. Może trzeba do nich mówić jak do roślin? Bo z głaskaniem może być problem . Ja nie do końca popieram mijanie się z prawdą u lekarza ale rozumiem, że czasami" lekkie nagięcie" rzeczywistości przyczynia się do tego, że pewne procedury mogą ulec przyspieszeniu.

Na pocieszenie powiem Wam, że opieka ginekologiczno-położnicza (szczególnie we wczesnej ciąży) i leczenie niepłodności w Polsce stoi na dość wysokim poziomie (dziś rozmawialiśmy o tym na szkoleniu) i sporo obcokrajowców leczy się u nas. Dość mocno oblegana jest Klinika w Białymstoku (nie pamiętam nazwy ale chyba była pierwsza w Polsce)

Niby jest sie czym chwalić jeśli faktycznie jest jak mówisz ale osobiście jakoś tego nie czuję ja też nie umiem ściemniać bo zaraz po mnie widać ale w temacie maleństwa będę się starała zrobić wszystko. Ostatnia gin na mnie naskoczyła że dopiero rok starań za mną i właściwie teraz powinnam zaczynać robić badania i monitoringi a ja to wszystko mam już za sobą

Napisane przez NaamaH6669

Ehh pora na zmianę sygnaturki - @ przyszła...

przykro mi

Napisane przez Linka1984

jak zaczełam sie starac poznałam tu na forum pare dziewczyn z mojego miasta..one wtedy starały sie juz po rok i jak dostały skierowanie do poradni leczenia niepłodności wszystkie olano ciepłym moczem..wiec jako ze szłam ostatnia powiedziałam ze staram sie 2 lata , odrazu dostałam skierowanie na hsg i wszystkie hormony ( wczesniej dostałam od endokrynolog skierowanie na wszystkie hormony płciowe,tarczycowe,nadner czowe,przysadkowe itd i wywalilam ponad 900zł) . Po hsg kazali przyjsc po 6 miesiacach na laparo. Oczywiscie mogłam to robic prywatnie ale bym gruuube tysiace wywaliła. Nie po to place zus co miesiac by wszystko przepadało..naciagnełam juz ich na bardzo spore koszta co widze w tym całym smiesznym ZIP'ie i mam zamiar wywalczyc to dziecko , do upadłego a ze lekko nagiełam prawde - w sumie tylko czas starań , inaczej bym czekała jeszcze rok a wtedy bede po 30tce a cholera wie ile potrwa leczenie..dodaj rok czekania na prigram rzadowy do ivf to zostane mama w wieku 35 lat

przerażają mnie te kwoty...

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

Bez sensu to wszystko kiepsko u nas z kasą i liczyłam na skierowanie bo to co wydamy na badanie wolę wpakować w kolejne witaminy... ale to powinnam na "swoją" wizytę wziąć wyniki męża?



przerażają mnie te kwoty...

ja tak zrobiłam zanim poszłam bo to znacznie przyspiesza bieg sprawy..jak pojdziesz bez , zanim zaczna grzebać w Tobie ( inwazyjnie) bedą chcieli wyniki męza , zanim je zrobisz , zanim dostaniesz spowrotem w wynikami wizytę minie kupa czas a tak beda widziec czarno na białym kto winny i zaczna coś robic.
Ja wiem ze kombinuje..ale w koncu walcze o swoje marzenia i stane na glowie

[malinka1984]

Napisane przez Linka1984

jak zaczełam sie starac poznałam tu na forum pare dziewczyn z mojego miasta..one wtedy starały sie juz po rok i jak dostały skierowanie do poradni leczenia niepłodności wszystkie olano ciepłym moczem..wiec jako ze szłam ostatnia powiedziałam ze staram sie 2 lata , odrazu dostałam skierowanie na hsg i wszystkie hormony ( wczesniej dostałam od endokrynolog skierowanie na wszystkie hormony płciowe,tarczycowe,nadner czowe,przysadkowe itd i wywalilam ponad 900zł) . Po hsg kazali przyjsc po 6 miesiacach na laparo. Oczywiscie mogłam to robic prywatnie ale bym gruuube tysiace wywaliła. Nie po to place zus co miesiac by wszystko przepadało..naciagnełam juz ich na bardzo spore koszta co widze w tym całym smiesznym ZIP'ie i mam zamiar wywalczyc to dziecko , do upadłego a ze lekko nagiełam prawde - w sumie tylko czas starań , inaczej bym czekała jeszcze rok a wtedy bede po 30tce a cholera wie ile potrwa leczenie..dodaj rok czekania na prigram rzadowy do ivf to zostane mama w wieku 35 lat

Linka1984 no to przybij piątke nam przecież rok starań minie w grudniu, a jak widać HSG na NFZ, histero też, badania hormonalne na NFZ, część badań wiadomo prywatnie jak AMH,badanie nasienia...
też nagięłam prawdę i powiedziałam że się staramy prawie dwa lata...no cóż czasami trzeba pomóc sobie i tak jak Ty stanę na głowie i zrobię wszystko żeby spełnić marzenia.
Naama przykro mi.

[Linka1984]

Napisane przez malinka1984

Linka1984 no to przybij piątke nam przecież rok starań minie w grudniu, a jak widać HSG na NFZ, histero też, badania hormonalne na NFZ, część badań wiadomo prywatnie jak AMH,badanie nasienia...
też nagięłam prawdę i powiedziałam że się staramy prawie dwa lata...no cóż czasami trzeba pomóc sobie i tak jak Ty stanę na głowie i zrobię wszystko żeby spełnić marzenia.

siwietnie sie rozumiemy Ty wiesz o czym ja pisałam i jak czasem trzeba podkoloryzować prawde..inaczej moze bysmy sie latami leczyły , a nie mam zamiaru aby moje dziecko mowiło mi babciu

[czarownica_tea]

oczywiście jest tak, że trzeba znaleźć kogoś dobrego w morzu bylejakości ale tak to prawda, że w Polsce z opieka ginekologiczna nad wczesną ciążą jest o niebo lepsza niż w Szwecji czy UK. Tam nie daje się leków jeśli kobieta krwawi we wczesnej ciąży. Jest podejście, że jak ma się utrzymać to się utrzyma a jak nie będzie następna. Do tego mamy naprawdę dobrych specjalistów jeśli chodzi o in vitro (które w Polsce jest tańsze niż w UE) tyle, że w UE jest dofinansowywane. U nas dopiero politycy dostrzegają, że niepłodność to nie tylko choroba ale także olbrzymi problem socjoekonomiczny.

Linka- wczoraj wieczorem był reportaż o dzieciach w domach dziecka. O braku rodzin zastępczych zawodowych i tych, które przysposabiają jedno lub dwoje dzieci. Bardzo ciekawy i wzruszający.

[malinka1984]

Napisane przez Linka1984

siwietnie sie rozumiemy Ty wiesz o czym ja pisałam i jak czasem trzeba podkoloryzować prawde..inaczej moze bysmy sie latami leczyły , a nie mam zamiaru aby moje dziecko mowiło mi babciu

otóż to

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

ja tak zrobiłam zanim poszłam bo to znacznie przyspiesza bieg sprawy..jak pojdziesz bez , zanim zaczna grzebać w Tobie ( inwazyjnie) bedą chcieli wyniki męza , zanim je zrobisz , zanim dostaniesz spowrotem w wynikami wizytę minie kupa czas a tak beda widziec czarno na białym kto winny i zaczna coś robic.
Ja wiem ze kombinuje..ale w koncu walcze o swoje marzenia i stane na glowie

Przekonuje mnie Twój tok myślenia. Na swoją obronę mogę jedynie napisać że skoro decyduje się na czekanie 1,5 miesiąca na wizyty z nfz to chciałam wydębić od nich skierowania na wszystko co się da dla mnie i dla męża. Czyli mam teraz nie zapisywać męża do poradni andrologicznej tylko poczekać na to co mi powiedzą?

Napisane przez malinka1984

Linka1984 no to przybij piątke nam przecież rok starań minie w grudniu, a jak widać HSG na NFZ, histero też, badania hormonalne na NFZ, część badań wiadomo prywatnie jak AMH,badanie nasienia...
też nagięłam prawdę i powiedziałam że się staramy prawie dwa lata...no cóż czasami trzeba pomóc sobie i tak jak Ty stanę na głowie i zrobię wszystko żeby spełnić marzenia.
Naama przykro mi.

Ile to sie człowiek musi nakombinować żeby dostać to co mu się należy

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

Przekonuje mnie Twój tok myślenia. Na swoją obronę mogę jedynie napisać że skoro decyduje się na czekanie 1,5 miesiąca na wizyty z nfz to chciałam wydębić od nich skierowania na wszystko co się da dla mnie i dla męża. Czyli mam teraz nie zapisywać męża do poradni andrologicznej tylko poczekać na to co mi powiedzą?

Ile to sie człowiek musi nakombinować żeby dostać to co mu się należy

szczerze mowiąc ja bym zrobiła tak : pięknie ułozyła wszystie Twoje badanka ( prl , tsh i co tam miałas jeszcze robione , nawet stare jakies ) , wysłała prywatnie męza na badanie nasion ( od ręki jesli były warunki spełnione z abstynencją) i w miedzyczasie czekała te 1,5 miesiąca na wizyte. Jak Cię przyjmą beda mieli już w ręku wyniki podstawowe Twoje i męża ( u niego prosta akcja - około 90-140zł i wiadomo czy musi iśc do poradni czy nie - po co czekac tyle czasu skoro mogą mu albo nie dac sierowania na badanie albo je przeciagnąc jak to tylko koszt jaki wyzej napisałam - zrob je na własna reke - poza tym prywatne labolatoria maja zawsze lepsze 'referencje' z badan nasienia) i juz wtedy im zostaje albo skierowac Cie dalej na monitoring albo hsg
nakrecilam?
jak nie rozumiesz to napisz a postaram sie to prosciej napisac , a teraz ide sie szybko wyprysznicowac

[czarownica_tea]

Linka- dobrze kombinujesz. Trzeba owocnie wykorzystać czas oczekiwania na wizytę

[malinka1984]

Pradip a jak masz jakieś zaskurniaki to ja bym jeszcze AMH prywatnie zrobiła, to jest ocena rezerwy jajnikowej to Ci pokaże jak u Ciebie stoją sprawy i czy trzeba się spieszyć.Ja to zrobiłam jako pierwsze badanie żeby wiedzieć czy mam sporo pęcherzyków i jestem spokojna pomimo upływającego czasu Wiadomo rezerwa się zmienia ale nie tak szybko.

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

szczerze mowiąc ja bym zrobiła tak : pięknie ułozyła wszystie Twoje badanka ( prl , tsh i co tam miałas jeszcze robione , nawet stare jakies ) , wysłała prywatnie męza na badanie nasion ( od ręki jesli były warunki spełnione z abstynencją) i w miedzyczasie czekała te 1,5 miesiąca na wizyte. Jak Cię przyjmą beda mieli już w ręku wyniki podstawowe Twoje i męża ( u niego prosta akcja - około 90-140zł i wiadomo czy musi iśc do poradni czy nie - po co czekac tyle czasu skoro mogą mu albo nie dac sierowania na badanie albo je przeciagnąc jak to tylko koszt jaki wyzej napisałam - zrob je na własna reke - poza tym prywatne labolatoria maja zawsze lepsze 'referencje' z badan nasienia) i juz wtedy im zostaje albo skierowac Cie dalej na monitoring albo hsg
nakrecilam?
jak nie rozumiesz to napisz a postaram sie to prosciej napisac , a teraz ide sie szybko wyprysznicowac

Wszystko jasne jak słońce jedyne zastrzeżenie to dla nas te 100-150zł to niestety nie "tylko" ale z tego co piszesz warto je wydać a wiec postanowione. Obawiam się jeszcze czy zdążę ogarnąć dobrą cytologie i posiew ale na to już nic nie poradzę. I zastanawiam się czy warto w tym cyklu (biorę dupka choć gin powiedział że nie ma szans na ciążę) zbadać progesteron czy nadal jest tak niski jak w ostatnim cyklu

Malinka dzięki za radę a to się robi w określonym dc?

[malinka1984]

Linka1984 Ty moja towarzyszko rocznik 84, robiłaś sobie AMH? Ja mam rezerwe 3.8 więc malina.

[czarna_mala]

Napisane przez NaamaH6669

Ehh pora na zmianę sygnaturki - @ przyszła...

Następny będzie owocny

Witam się wieczorkiem z lampeczką winka

[malinka1984]

Ja zmykam do męża, sexik był więc można z uradowanym serduchem iść spać,spokojnej nocki.

[czarownica_tea]

Ja otwieram winko i do wanny. Owocnego wieczoru dziewczyny

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

Wszystko jasne jak słońce jedyne zastrzeżenie to dla nas te 100-150zł to niestety nie "tylko" ale z tego co piszesz warto je wydać a wiec postanowione. Obawiam się jeszcze czy zdążę ogarnąć dobrą cytologie i posiew ale na to już nic nie poradzę. I zastanawiam się czy warto w tym cyklu (biorę dupka choć gin powiedział że nie ma szans na ciążę) zbadać progesteron czy nadal jest tak niski jak w ostatnim cyklu

Malinka dzięki za radę a to się robi w określonym dc?

a po co cytologia i posiew? tego nie rób , szkoda czasu i kasy :P najwazniejsze dla kliniki leczenia niepdłodności to wykluczona hiperprolaktynemia ( prl + prl po obciązeniu) oraz tarczyca ( tsh) oraz nasienie , takiie rzeczy jak cytologa , posiew dostaniesz skierowanie przed hsg :P a nawet chlamydie

Napisane przez malinka1984

Linka1984 Ty moja towarzyszko rocznik 84, robiłaś sobie AMH? Ja mam rezerwe 3.8 więc malina.

nie robiłam bo nie widze sensu poki co
lat 29 , piekne jajniole , duzo pęcherzykow w nich jest . AMH bede robiła albo przed stymulka do iui albo ivf.

Napisane przez czarownica_tea

Ja otwieram winko i do wanny. Owocnego wieczoru dziewczyny

oooo winko w środku tygodnia? jak ja zazdroszcze!!!! jutro mam od 5.30 rano jazdy wiec zadnego alkoholu...

[Pradip]

Napisane przez Linka1984

a po co cytologia i posiew? tego nie rób , szkoda czasu i kasy :P najwazniejsze dla kliniki leczenia niepdłodności to wykluczona hiperprolaktynemia ( prl + prl po obciązeniu) oraz tarczyca ( tsh) oraz nasienie , takiie rzeczy jak cytologa , posiew dostaniesz skierowanie przed hsg :P a nawet chlamydie

Przy zapisie usłyszałam że na wizytę mam się zgłosić ze skierowaniem od lekarza rodzinnego, dowodem osobistym i dobrymi wynikami cytologii i badania czystości czy jakoś tak. Nigdy nie robiłam prolaktyny po obciążeniu i teraz też nikt o tym nie wspominał. Skierowanie na badania mają okres ważności? Mam jeszcze jedno na betę i mnie kusi żeby progesteron dopisać...

[Linka1984]

Napisane przez Pradip

Przy zapisie usłyszałam że na wizytę mam się zgłosić ze skierowaniem od lekarza rodzinnego, dowodem osobistym i dobrymi wynikami cytologii i badania czystości czy jakoś tak. Nigdy nie robiłam prolaktyny po obciążeniu i teraz też nikt o tym nie wspominał. Skierowanie na badania mają okres ważności? Mam jeszcze jedno na betę i mnie kusi żeby progesteron dopisać...

oj oj to bardzo niedobrze ze nie masz zrobionej prolaktyny , moze to tylko kwestia prolaktyny i wcale nie musisz po poradniach biegac..wiesz co ? du.pa nie lekarz Cie do tej pory prowadził!
Pierwsza rzecz jaka sie robi przy staraniach to prolaktyna i tsh. Być może masz podniesioną i to juz moze blokować owulację lub jakość jajeczka zastanów sie czy sie spieszysz czy nie..dla mnie zmarnujesz kupe czasu i może zostaniesz potraktowana jak wiele dziewczyn nie walczacych o swoje..czyli zadnej pomocy nie otrzymasz..

Ja bym na Twoim miejscu zaczeła od prolaktyny i tsh - jak wyjdzie dobra to dopiero badanie męża. Jak wyjdzie podniesiona to idziesz do zwykego gina byle jakiego i daje Ci bromergon - zbijasz prolaktyne i duża szansa na ciąze
Jesli prolaktyna i tsh sa dobre , wysylasz męża na badania nasienia.
Pieerwsze słysze aby miec wynik badania cytologicznego do poradni niepdlodnosci..mnie pytali zawsze i zawsze mowiłam ze nie wiem bo lekarz nigdy przeciez tego do reki nie daje i tak przed każdym zabiegiem w szpitalu robią na szybko posiew czy tam nic nie ma

Generalnie dla kliniki leczenia najwazniejsze jest wykluczyć na początku 3 rzeczy : prolaktynę , tarczyce i nasienie. Jak wyklucza te trzy rzeczy , pojdzie szybko - robią monitoring potem stymulke , albo jednocześnie. Pare cykli i potem zazwyczaj kieruja do szpitala na HSG ( zeby wykluczyc drozność jajowodów) jak wyjda drozne dalej sie starasz , jak niedrozne to kieruja na laparo zeby wykluczyc/leczyć endometriozę , torbiele , zrosty , pocharatene jajowody przez chlamydię. Na kazdym etapie juz robią Ci posiew,chlamydię itd.

Dlatego ja na Twoim miejscu bym usprawniła robote i sama wykluczyła te trzy przyzyny , ale męza na koniec ( najdrższe badanie i naj mniej przyjemne) Koszta : prolaktyna + prolaktyna po obciązeiniu to ok 50zł razem , tsh okolo 22 zł

[kingula111]

ojj dziewczynki ja to jestem 100 lat za murzynami,niemam pojecia o tych wszystkich badaniach kurcze ide w przyszlym miesiacu do gina wiec moze powinnam zrobic jakies badania,

a teraz jestem po goracych i ostrych AŁŁŁŁŁŁ przytulankach
i tak z ciekawosci zobaczylam w notesie ktory to moj dzien cyklu i 14

[kkasienka]

Napisane przez czarownica_tea

Ja otwieram winko i do wanny. Owocnego wieczoru dziewczyny

zazdroszczę!!

[malinka1984]

Pradip tak jak pisze Linka prolaktyna i TSH to podstawa, ogolnie badania hormonalne (progesteron, estradiol) no i nasienie meza, bo u mnie za kazdym razem bylo "a czy badala Pani meza"? bo jak to twierdzi moja lekarka lepiej i szybciej sprawdza sie mezczyzn bo to tylko jedno badanie a u kobiet to zaczyna sie od hormonalnych, potem posiewy na chlamydia, ureoplasma, potem HSG, laparo itd itd wiec moze zacznij od hormonkow, zobacz co wyjdzie a potem malz i jego armia.

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Co do AMH mozna to zrobic w kazdej fazie cyklu, nie ma znaczenia.

[czarownica_tea]

co do to żeby nie było dziś jestem pierwszy dzień na urlopie .
Linka - ma rację, najpierw trzeba wykluczyć "najprostsze" przyczyny czyli tarczycę (TSH) i przysadkę (PRL) a dopiero potem badać szerzej. Jeśli czekasz na wizytę machnij te badania na własną rękę, bo i tak Cię na nie skierują.