Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[asik175]

Napisane przez drusia

Dzięki


Mój kiedyś też nie był

Mój chyba nie jest dlatego, że od początku związku stawiamy na szczerość. Nienawidzę kłamstwa i on o tym wie. Osobiście twierdzę, że związek trzeba pielęgnować z obu stron i czasem dochodzę do wniosku, że zbyt wiele zarzucamy naszym Tż a tak naprawdę nie robimy nic (oczywiście poza narzekaniem) aby ową sytuację poprawić (oczywiście wierzę, że u Ciebie winny jest tylko Tż - solidarność jajnika). Znane z autopsji - już nie stosowane...

[wsiowy_gupek]

:p

[drusia]

Napisane przez asik175

Mój chyba nie jest dlatego, że od początku związku stawiamy na szczerość. Nienawidzę kłamstwa i on o tym wie. Osobiście twierdzę, że związek trzeba pielęgnować z obu stron i czasem dochodzę do wniosku, że zbyt wiele zarzucamy naszym Tż a tak naprawdę nie robimy nic (oczywiście poza narzekaniem) aby ową sytuację poprawić (oczywiście wierzę, że u Ciebie winny jest tylko Tż - solidarność jajnika). Znane z autopsji - już nie stosowane...

Zgadzam się ze wszystkim i staram się też jak tylko mogę, żeby było ok, w sumie oboje się staramy, ale są takie dni, że po prostu przegina. Tak jak dzisiaj i wtedy choćbym na rzęsach stawała i starała się, żeby było ok, to jest wojna i koniec

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

Mój też jest palantem...(tzn nie wiem czy twój ejst ale mój na pewno)

Mam fatalny dzień..

Na dodatek robiąc sobie koktajl z avokado i banana rozlałam to na ściane i zostanie na pewno tłusty ślad..Mama mnie zabije jak to zobaczy

Mój dzień też jest fatalny
Możemy się wzajemnie pocieszyć, ze nie jesteśmy same

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Wiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.

[asik175]

Napisane przez wsiowy_gupek

Mój też jest palantem...(tzn nie wiem czy twój ejst ale mój na pewno)

Mam fatalny dzień..

Na dodatek robiąc sobie koktajl z avokado i banana rozlałam to na ściane i zostanie na pewno tłusty ślad..Mama mnie zabije jak to zobaczy

Dziewczyny naprawcie trochę tych swoich Tż bo cosik z nimi serio nie tak jak zamiast Was uszczęśliwiać to tylko nerwy i humor Wam psują
Na plamę pomysłu mi brak Ja ostatnio zachlapałam sobie ścianę groszkiem jak mi "buchnął" z blendera ale jakoś powycierałam na szybko ścierką i prawie nic nie wiadać za to obok wylała mi się kawa (nie pytajcie mnie jak- do tej pory niewiem) i jest ochydny zaciek.
A może farba jest z tych "zmywalnych" i wystarczy plamę zetrzeć?? (lepiej zapytaj mamy jakiego rodzaju jest farba zanim potraktujesz ją ścierką - co by potem na mnie nie było)

[wsiowy_gupek]

Napisane przez drusia

Zgadzam się ze wszystkim i staram się też jak tylko mogę, żeby było ok, w sumie oboje się staramy, ale są takie dni, że po prostu przegina. Tak jak dzisiaj i wtedy choćbym na rzęsach stawała i starała się, żeby było ok, to jest wojna i koniec

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------


Mój dzień też jest fatalny
Możemy się wzajemnie pocieszyć, ze nie jesteśmy same

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Wiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.

Ehh, a to czesto się tak kłócicie?

Asik to prawda, że kobiety często wiele oczkeują od mężczyzn a same tylko narzekają, ja kapnęłam się, że własnie tak robię i chyba tylko dlatego wciąż jestem z moim TŻ..

[drusia]

Gupku, rzadko, ale mimo wszystko wkurza mnie czasem tak, że szok.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Ja mam dość kłótliwy charakter i wiem, że nieraz prowokuję, ale no kurcze dzisiaj to nie była moja wina na bank.

[asik175]

Napisane przez drusia

Zgadzam się ze wszystkim i staram się też jak tylko mogę, żeby było ok, w sumie oboje się staramy, ale są takie dni, że po prostu przegina. Tak jak dzisiaj i wtedy choćbym na rzęsach stawała i starała się, żeby było ok, to jest wojna i koniec

-----
Wiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.

No czasem bywają takie dni w każdym związku, że lepiej się szerokim łukiem omijać - czasem lepiej cosik przemilczeć niż nagadać pierdół w nerwach i potem żałować.
Co do egzaminu - to normalnie jakiś d.pek totalny chyba bym mu nogę podłożyła jakby szedł oddać tą swoją kartkę niecierpię tego typu ludzi co tylko o sobie myślą a innych w mają

[wsiowy_gupek]

Napisane przez drusia

ZWiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.

zczyt chamstwa, jezu wydrapałabym mu oczy!!

Napisane przez asik175

Dziewczyny naprawcie trochę tych swoich Tż bo cosik z nimi serio nie tak jak zamiast Was uszczęśliwiać to tylko nerwy i humor Wam psują
Na plamę pomysłu mi brak Ja ostatnio zachlapałam sobie ścianę groszkiem jak mi "buchnął" z blendera ale jakoś powycierałam na szybko ścierką i prawie nic nie wiadać za to obok wylała mi się kawa (nie pytajcie mnie jak- do tej pory niewiem) i jest ochydny zaciek.
A może farba jest z tych "zmywalnych" i wystarczy plamę zetrzeć?? (lepiej zapytaj mamy jakiego rodzaju jest farba zanim potraktujesz ją ścierką - co by potem na mnie nie było)

Ja mamie o tym nie powiedziałam, starłam to gąbką i modle się żeby mama tego jutro nie zauważyła..Jak nie zauwazy dow eiczora, to idzie jutro na noc do rpayc to wymaluje(zdaje się, że mam farbę w piwnicy) i będzie jak nowe

Wiem, że zachowuje się jak dziecko z tym, że jej nie mówie, ale dziś nie mam siły słuchac jej krytyki, bo moja mama jest taka, że o największą głupotę mówi mi zaraz, że jestem beznadziejna i do niczego sie nie nadaje itp..A jak jest przy tym mój TŻ to jeszcze mu mówi żeby się zastanowił na pewno czy chce taka nieudacznice...

A co do TŻa to on w sumie nic takiego nie robi, chodzi o pewna sprawę, ale....Może napisze w klubie lepiej?

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez drusia

Gupku, rzadko, ale mimo wszystko wkurza mnie czasem tak, że szok.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Ja mam dość kłótliwy charakter i wiem, że nieraz prowokuję, ale no kurcze dzisiaj to nie była moja wina na bank.

Oj wiem coś o tym, ja też jestem kłotliwa a na koniec najczęściej unosze się dumą i w ogóle

[A taka jedna]

Jestem
Coś ciekawego mnie ominęło?

[Namietne_Usta]

Napisane przez drusia

Wiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.

[drusia]

Napisane przez wsiowy_gupek

Oj wiem coś o tym, ja też jestem kłotliwa a na koniec najczęściej unosze się dumą i w ogóle

Jakbym czytała o samej sobie

[A taka jedna]

Dziewczyny, ja Was biję na łeb
Jestem zbyt dumna, żeby pierwsza wyciągać rękę na zgodę
Zawsze TŻcik pierwszy

[wsiowy_gupek]

Zaglądnijcie do klubu tam wam napisałam przyzcynę mojego fatalnego humoru...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez A taka jedna

Dziewczyny, ja Was biję na łeb
Jestem zbyt dumna, żeby pierwsza wyciągać rękę na zgodę
Zawsze TŻcik pierwszy

u mnie też
Ale on ejst taki że nie umie się gniewać i na szczęście zaraz po kłpotni kiedy mówie mu:"idz do domu! nie chce z toba gadać!", nie dojdzie chyba jeszcze do auta a już dzowni i mówi żebyysmy sie nie kłocili

[asik175]

[QUOTE=wsiowy_gupek;248819 43
Ja mamie o tym nie powiedziałam, starłam to gąbką i modle się żeby mama tego jutro nie zauważyła..Jak nie zauwazy dow eiczora, to idzie jutro na noc do rpayc to wymaluje(zdaje się, że mam farbę w piwnicy) i będzie jak nowe

Wiem, że zachowuje się jak dziecko z tym, że jej nie mówie, ale dziś nie mam siły słuchac jej krytyki, bo moja mama jest taka, że o największą głupotę mówi mi zaraz, że jestem beznadziejna i do niczego sie nie nadaje itp..A jak jest przy tym mój TŻ to jeszcze mu mówi żeby się zastanowił na pewno czy chce taka nieudacznice...

A co do TŻa to on w sumie nic takiego nie robi, chodzi o pewna sprawę, ale....Może napisze w klubie lepiej?
[/QUOTE]
Niewiem ile masz latek ale wg mnie jak dziecko się nie zachowujesz Kiedyś zamalowałam rozwalone (wydrapane) przez psa drzwi (miałam się nim opiekować z siostrą a poszłysmy na disco ) farbą plakatową x2 i nikt nic nie zauważył. Dopiero jak ciocia owe drzwi myła zauważyła tą dziurę - ale jakoś "bokiem" przeszło

[wsiowy_gupek]

Mam 21, 22 w sumie rocznikowo

Ja kiedyś zorbiłam impreze na chacie i kolega zatrzasnął się w kiblu, bo ułamał ten taki haczyk do zamykania(miałam starą plastikową klamkę)
Pomijam to, że siedział tam później pół godz bo nikt go nie słyszal jak woła
pomalowałam to czarnym lakierem do paznokci i nikt sie nie kapnął

[drusia]

Napisane przez asik175

Kiedyś zamalowałam rozwalone (wydrapane) przez psa drzwi (miałam się nim opiekować z siostrą a poszłysmy na disco ) farbą plakatową x2 i nikt nic nie zauważył. Dopiero jak ciocia owe drzwi myła zauważyła tą dziurę - ale jakoś "bokiem" przeszło

[A taka jedna]

wsiowy_gupek ja jak mojego wywalam to on nawet nie wychodzi z domu
On mnie coś wnerwi, ja prowadzę swój monolog drąc japkę na cały regulator (tak,że on nawet nie ma szansy się odezwać ), dopiero gdy ja wyśpiewam mu już wszystkie żale i powiem moje słynne 'masz mi coś do powiedzenia?!' on ma prawo do głosu i wtedy takim słodkim głosikiem mówi 'no kochanie nie gniewaj się już na mnie, przecież wiesz, że jestem męską szowinistyczną świnią' i oczy jak u kota ze Shreka hehe

Co jak co, ale cierpliwość to on do mnie ma, bo ja tą japkę o byle głupotę potrafię drzeć z godzinę
A 'męska szowinistyczna świnia' wzięła mu się stąd, że Go tak nazywam jak się z nim droczę - to tak dla wyjaśnienia powagi sytuacji

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez asik175

BajaderkowaBaba Twoje zdrowie
Filmu nie widziałam, nic o nim też nie słyszałam, możesz napisać potem wrażenia swoje.
Szynszyli osobiście bym nie chciała, ale każdy lubi co innego

Napisane przez wsiowy_gupek

Mój też jest palantem...(tzn nie wiem czy twój ejst ale mój na pewno)

Mam fatalny dzień..

Na dodatek robiąc sobie koktajl z avokado i banana rozlałam to na ściane i zostanie na pewno tłusty ślad..Mama mnie zabije jak to zobaczy

Ja myślę, że to wpływ pogody... a mnie tak udo rypie, że hej :/ normalnie skurcz mnie trzyma już godzinę.

Jeśli chodzi o "jak wytresować smoka" - film dreamworks według mnie cudny: smoczek niesamowicie przyjazny, przytulaśny i sama takiego chcę! Historia z bardzo fajnym morałem nie kończąca się idealnie...

[wsiowy_gupek]

A taka jedna ja tez się dre ale nie nawidze jak wtedy TŻ milczy bo czuję, że mnie ignoruje i pomiedzy wywody wciskam: "no co ty na to?" "no mów coś!" i "a co ty przepraszam nie zamierzasz teo skomentować?"

BajaderkowaBaba o a co się stało z nogą?

[theoneandonly]

Witam dzisiaj

Napisane przez wsiowy_gupek

To jest Remington D4444 Shine therapy

Na stronie pisza tak:


i:


A działa to tak że sa tam takie "wkłady" jakby i one mają tą odzywke, jak przyciskasz guziczek specjalny to psika ta odżywką..W zestawie były 2 te wkłady, i jeden ma starczyć chyba na 40 użyć

Ja psiknęłam 2 razy podczas suszenia, ale mam b. długie włosy...
Licząc że susze włosy 2 razy w miesiącu to starczy mi to na 2 lata jakoś

Włosy się błyszczą naprawdę, pomimo, że:
- mam rozjaśniany blond i jak wiadomo ciężko z tym kolorem o połysk
- nie użyłam odzywki
- po suszeniu włosy tym bardziej mi się nie świecą


A i rozczesałam bez problemu dość, a czesto mam kołtuny jak nie potrzymam z 5 min na włosach odzywki..
Włosy wysuszyłam w 3 min, starą suszyłam 15
Póki co jestem zachwycona

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------

Ale może się za bardzo podniecam, bo jutro się oakże, że przetłuszcza to włosy, albo obciąża albo wydawało mi się tylko, że błyszczą, albo coś tam jeszcze innego

Póki co idę czytać księgę i spać..Dobranoc:

Co do tej suszarki Reminton to ja mam prosownicę właśnie od Remintona i też niby pielęgnuje włosy, jakąś tam odżywkę wydziela podobno przy prostowaniu i rzeczywiście na początku wydawało mi się, że po prostowaniu mam takie lśniące, zadbane włosy, ale teraz już w ogóle nie widzę takiego efektu. Nie wiem, może się przyzwyczaiłam

Napisane przez asik175

Hej Dziewczyny
Widzę, że część z Was już wstała ja dzisiaj wyjątkowo wcześnie opuściłam łóżeczko - bo już o 10 byłam na nogach, zakupy mam już zrobione bo mam tak jak kobietasukcesu im więcej ludzi w sklepie tym wyższy poziom nerwa u mnie no i to błogie stanie w kolejce do kasy niewiadomo czemu człowiek zwykle chciałby się na kasjerce, jakby ta była czemukolwiek winna Na szczęście mnie kolejki dzisiaj omineły Muszę poczytać coście tam naskrobały wczoraj, moja lektura do kawusi.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------


To ja witam w klubie Mam to samo od dłuższego czasu a na pytanie czy znalazłam już pracę lub stwierdzenia w stylu "no to jak ty jej szukasz" to mam ochote kogoś I skąd tu człowiek niby optymizm ma brać?? a tego w sklepie się kupić niestety nie da:mur:

Wiem kochana o co chodzi. Ludzie w ogóle nie orientują się w rynku pracy, tym jak trudno czasami znaleźć pracę, ile trzeba się naszukać, jakie pracodawcy mają wymagania. Myślą, że pracę da się załatwić tak od ręki( ja mogłabym dużo opowiadać na ten temat jakie co poniektórzy mają wyobrażenia)
Trzeba to po prostu traktować to z przymrużeniem oka.

Napisane przez Namietne_Usta

Ojej, nie płakusiać

[QUOTE=drusia;24881617]Zgadzam się ze wszystkim i staram się też jak tylko mogę, żeby było ok, w sumie oboje się staramy, ale są takie dni, że po prostu przegina. Tak jak dzisiaj i wtedy choćbym na rzęsach stawała i starała się, żeby było ok, to jest wojna i koniec

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------


Mój dzień też jest fatalny
Możemy się wzajemnie pocieszyć, ze nie jesteśmy same

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Wiecie co mnie dzisiaj spotkało na egzaminie. Mieliśmy dwa pytania. Ja znałam odpowiedź tylko na jedno. Napisałam, gościu siedzący obok mnie poprosił żebym odsłoniła, spisał wszystko jak leci. Ja patrze, a on ma odpowiedź na drugie. Mówie do niego - spiszę sobie, a on na to, sorry,ale ja już oddaję kartkę. Wyobrażacie sobie? Myślałam, ze go zabije.[/QUOTE]

ehh
No niestety są tacy ludzie, nic nie poradzimy

Napisane przez wsiowy_gupek

zczyt chamstwa, jezu wydrapałabym mu oczy!!


Ja mamie o tym nie powiedziałam, starłam to gąbką i modle się żeby mama tego jutro nie zauważyła..Jak nie zauwazy dow eiczora, to idzie jutro na noc do rpayc to wymaluje(zdaje się, że mam farbę w piwnicy) i będzie jak nowe

Wiem, że zachowuje się jak dziecko z tym, że jej nie mówie, ale dziś nie mam siły słuchac jej krytyki, bo moja mama jest taka, że o największą głupotę mówi mi zaraz, że jestem beznadziejna i do niczego sie nie nadaje itp..A jak jest przy tym mój TŻ to jeszcze mu mówi żeby się zastanowił na pewno czy chce taka nieudacznice...

A co do TŻa to on w sumie nic takiego nie robi, chodzi o pewna sprawę, ale....Może napisze w klubie lepiej?

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------


Oj wiem coś o tym, ja też jestem kłotliwa a na koniec najczęściej unosze się dumą i w ogóle

Może powinnaś porozmawiać z mamą? To jest niepoważne z jej strony robić Ci takie uwagi jeszcze przy TŻ.

[wsiowy_gupek]

Moja mama robi to całe życie, kiedy próbóje z nią porozmawiać (spokojnie rozmawiac nie kłótnie itp), mówić że mi pryzkro że to mnie boli ona mówi mi: "ale przecież to prawda- jesteś nieudacznicą"
Szkoda gadać z nią. Ona oczywiście o sobie uważa że jest wspaniała i w ogóle jest najlepszą matką na świecie

[A taka jedna]

wsiowy_gupek ja tego nie mam, bo ta wredna bestia mi się cały czas usiłuje w oczy patrzeć jak się na niego drę
Ja to wgl. groźna baba jestem
Facetom w klaty pilniczki wbijam...

[theoneandonly]

Napisane przez wsiowy_gupek

Moja mama robi to całe życie, kiedy próbóje z nią porozmawiać (spokojnie rozmawiac nie kłótnie itp), mówić że mi pryzkro że to mnie boli ona mówi mi: "ale przecież to prawda- jesteś nieudacznicą"
Szkoda gadać z nią. Ona oczywiście o sobie uważa że jest wspaniała i w ogóle jest najlepszą matką na świecie

Może twoja mama jest po prostu takim typem. Są ludzie, którzy takie uwagi rzucają mimochodem i nawet nie pomyślą, że mogą tym kogoś zranić. Po prostu mają to we krwi i tyle dlatego najlepiej puszczać takie uwagi mimo uszu i zbytnio się nie przejmować
Mi też zdarzało się od rodziców usłyszeć różne rzeczy, ale jak człowiek będzie brał takie uwagi do siebie to nic dobrego z tego nie będzie. Najlepiej ignorować skoro rozmowa nie pomaga

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

A taka jedna ja tez się dre ale nie nawidze jak wtedy TŻ milczy bo czuję, że mnie ignoruje i pomiedzy wywody wciskam: "no co ty na to?" "no mów coś!" i "a co ty przepraszam nie zamierzasz teo skomentować?"

BajaderkowaBaba o a co się stało z nogą?

A cholera ją wie, uciąć cza

Napisane przez A taka jedna

wsiowy_gupek ja tego nie mam, bo ta wredna bestia mi się cały czas usiłuje w oczy patrzeć jak się na niego drę
Ja to wgl. groźna baba jestem
Facetom w klaty pilniczki wbijam...

Próbuje sobie właśnie wizualizację zrobić - kobieta z pilniczkiem, a przed nią klęczący, błagający o litość facet

[wsiowy_gupek]

Napisane przez A taka jedna

wsiowy_gupek ja tego nie mam, bo ta wredna bestia mi się cały czas usiłuje w oczy patrzeć jak się na niego drę
Ja to wgl. groźna baba jestem
Facetom w klaty pilniczki wbijam...

O ty bestio

Dziewczyny znacie jakiś trwały, JASNY puder matujący?
Taki do 30zł
(może być to cena z allegro)

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez theoneandonly

Może twoja mama jest po prostu takim typem. Są ludzie, którzy takie uwagi rzucają mimochodem i nawet nie pomyślą, że mogą tym kogoś zranić. Po prostu mają to we krwi i tyle dlatego najlepiej puszczać takie uwagi mimo uszu i zbytnio się nie przejmować
Mi też zdarzało się od rodziców usłyszeć różne rzeczy, ale jak człowiek będzie brał takie uwagi do siebie to nic dobrego z tego nie będzie. Najlepiej ignorować skoro rozmowa nie pomaga

No własnie ja to ignoruje, ale w takich dniach jak dziś jednak nie chciałabym tego słyszeć...

Napisane przez BajaderkowaBaba

Próbuje sobie właśnie wizualizację zrobić - kobieta z pilniczkiem, a przed nią klęczący, błagający o litość facet

O nie moja wyobraźnia zadziałała

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

O ty bestio

Dziewczyny znacie jakiś trwały, JASNY puder matujący?
Taki do 30zł
(może być to cena z allegro)

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------


No własnie ja to ignoruje, ale w takich dniach jak dziś jednak nie chciałabym tego słyszeć...




O nie moja wyobraźnia zadziałała

Puder - ja mam vipery transparentny nawet, nawet - cena ok 16zł

Jeśli już jesteśmy w temacie pilniczka - to lepszy szklany? czy diamentowy? (o ile on faktycznie ma coś z diamentu:P)

[wsiowy_gupek]

Hm a nie wiem, ponoć szkalne sa najlepsze, ale o tym diamentowym nie słyszałam..

A ten transparentny z vipery jest serio transparentny czy rozjaśnia choć torszkę? Bo ja lubię takie co lekko rozjaśniają, bo jestem bledzioch

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

O nie wpisałam w google i widzę, że te diamentowe to są chyba metalowe
To lepiej szklany chyba niż metalowy?

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

Hm a nie wiem, ponoć szkalne sa najlepsze, ale o tym diamentowym nie słyszałam..

A ten transparentny z vipery jest serio transparentny czy rozjaśnia choć torszkę? Bo ja lubię takie co lekko rozjaśniają, bo jestem bledzioch

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

O nie wpisałam w google i widzę, że te diamentowe to są chyba metalowe
To lepiej szklany chyba niż metalowy?

Jeśli chodzi o transparentny - tak, on jest biały!! dosłownie... Nie mam wybitnie ciemnej karnacji ( z Healthy Mix kupuję 53 - taki wizażowy wymiennik kolorów:P) i czuję się wybielona... tzn. nie przeszkadza mi to, ale jednak tak, jakoś tak.. no jaśniej

Też właśnie kupiłam szklany i całkiem, całkiem. Ale moja matula ma sprzed 10 lat diamentowy, który jest piekielnie dobry

[wsiowy_gupek]

Hmm no bo te metalowe pilniczki lepiej ścierają, ale ponoć są mniej zdrowe..

Hmm to moze spróboje ta Vipere.. on jest sypki, prawda?

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

Hmm no bo te metalowe pilniczki lepiej ścierają, ale ponoć są mniej zdrowe..

Hmm to moze spróboje ta Vipere.. on jest sypki, prawda?

Tak - dostajesz średniej jakości plastikowe pudełeczko, w środku jest nieprzydatny puszek puder pachnie bobasowo
http://www.vipera.com.pl/pl/index.ph...ty&kat=1&pod=7

Z tego co pamiętam, bo moja szwagierka przyszła pytała, jest też wersja rozświetlająca, jeszcze jaśniejsza.