Koty- część V

[EsTeLL25]

Napisane przez esfira

wygląda bardzo dobrze, to byłaby fajna alternatywa cenowa dla Orijena, który podrożał szkoda tylko, że na razie jest mało dostępna...

No właśnie ceny tych karm trochę mnie przerażają Teraz wykosztowałam się u weterynarza na kastrację, antybiotyki, odrobaczanie, podcięcie pazurków i sporo mnie skasował Szukam czegoś dobrego dla niego ale i w przystępnej cenie

[iwona1110]

Napisane przez EsTeLL25

No właśnie ceny tych karm trochę mnie przerażają Teraz wykosztowałam się u weterynarza na kastrację, antybiotyki, odrobaczanie, podcięcie pazurków i sporo mnie skasował Szukam czegoś dobrego dla niego ale i w przystępnej cenie

Jest dostępna w Modernpet - ostatnio nie mają małych 2 kg opakowań ale to chyba przejściowe. Może czekają na dostawę? Często mają promocję a i na wystawach jak są to można kupić taniej 25%
Ja ostatnio daję właśnie PoN

[esfira]

Napisane przez EsTeLL25

No właśnie ceny tych karm trochę mnie przerażają Teraz wykosztowałam się u weterynarza na kastrację, antybiotyki, odrobaczanie, podcięcie pazurków i sporo mnie skasował Szukam czegoś dobrego dla niego ale i w przystępnej cenie

czasem można znaleźć super karmę w przystępnej cenie, a kot nie będzie chciał tego jeść ja właśnie zamawiam mojemu kotu małą paczkę royala, bo royala zawsze lubił i wiem, że będzie to jadł, a ja jestem już zmęczona wiecznie narzekającym i godnym kotem nad pełną miską applawsa

[iwona1110]

Napisane przez EsTeLL25

A karmy Royal Canin mają dużo zbóż i nie będą dla niego dobre czy też się nadadzą?

To nie są złe karmy tylko przreklamowane i jeżeli chodzi o jakość do ceny to jednak za drogie. RC to taka średnia półka - zawierają zboża, zresztą spójrz na skład. I nie podają dokładnie jaka jest ilość mięsa - różni różnie podają że od 15 do 30%. Ile jest naprawdę chyba nikt nie wie.
Za tę lub podobną cenę można znaleźć coś lepszego.

[stasiek]

Napisane przez esfira

czasem można znaleźć super karmę w przystępnej cenie, a kot nie będzie chciał tego jeść ja właśnie zamawiam mojemu kotu małą paczkę royala, bo royala zawsze lubił i wiem, że będzie to jadł, a ja jestem już zmęczona wiecznie narzekającym i godnym kotem nad pełną miską applawsa

prawda? Moj ma tak samo na suchego applawsa. Jako maly berbec jadl wszystko co sie nawinelo, a teraz sobie gust wyrobil Zamowilam mu dzisiaj Taste od the Wild, a poki co je Royala z probek, ktore dostalam od weterynarza.

[EsTeLL25]

Napisane przez iwona1110

Jest dostępna w Modernpet - ostatnio nie mają małych 2 kg opakowań ale to chyba przejściowe. Może czekają na dostawę? Często mają promocję a i na wystawach jak są to można kupić taniej 25%
Ja ostatnio daję właśnie PoN

No Jak byłaby jakaś promocja to chętnieJednak 2 kg to i tak duże opakowanie więc o większym nawet nie myślę

Napisane przez esfira

czasem można znaleźć super karmę w przystępnej cenie, a kot nie będzie chciał tego jeść ja właśnie zamawiam mojemu kotu małą paczkę royala, bo royala zawsze lubił i wiem, że będzie to jadł, a ja jestem już zmęczona wiecznie narzekającym i godnym kotem nad pełną miską applawsa

Dokładnie, też nie wiadomo czy kot będzie chciał to jeść, kupię karmę w ciemno a kot mi jej nie będzie jadł. Na razie zmieszałam mu RC z tym perfect fit i wcina

[asiek14]

Cześć
Można się przyłączyć? Moim kotkiem jest mniej więcej pięciomiesięczna Iskierka, a raczej ja jestem jej człowiekiem . Mniej więcej, bo maluch został znaleziony miesiąc temu porzucony w lesie, więc idealnie określić się nie da. U mnie jest od tygodnia (wcześniej dokarmiana i odwiedzana codziennie na działce). Zaszczepiona, w połowie odrobaczania i usuwania świerzbu z uszek, ostatnio ją odpchliłam. Od kilku dni kicha i smarka więc łyka rutinoscorbin na próbę (obniżenie odporności po szczepieniu, stres zmiany miejsca), jak nie przejdzie to pójdziemy na wizytę.

[rotten_lilly]

Napisane przez asiek14

Cześć
Można się przyłączyć? Moim kotkiem jest mniej więcej pięciomiesięczna Iskierka, a raczej ja jestem jej człowiekiem . Mniej więcej, bo maluch został znaleziony miesiąc temu porzucony w lesie, więc idealnie określić się nie da. U mnie jest od tygodnia (wcześniej dokarmiana i odwiedzana codziennie na działce). Zaszczepiona, w połowie odrobaczania i usuwania świerzbu z uszek, ostatnio ją odpchliłam. Od kilku dni kicha i smarka więc łyka rutinoscorbin na próbę (obniżenie odporności po szczepieniu, stres zmiany miejsca), jak nie przejdzie to pójdziemy na wizytę.

1. Przygotuj się na regularne powroty świerzbu, przynajmniej ja tak miałam z moim jednym kotem.
2. Jak ona jest osłabiona i po szczepieniu i ma 5 m-cy to koci katar może się źle skończyć. Raczej do weta trzeba iść. Raczej na pewno. Mój Zefir jak przyjechał do mnie to przez stres się troche rozchorował.

Btw> Czy oni oczadzieli ze ceną Orijena??? Musiałam się na TOTW przerzucić...

[poziomkapaula]

Witajcie
pozwolę sobie dołączyć do rozmowy, gdyż kolejny rok jestem posiadaczką kota/kotów. Zazwyczaj ich wychowanie i "chowanie" przebiegało bez większych problemów - były to koty wychodzące (mieszkałam na wsi), które nadmiar energii wykorzystywały na polowania itp. niestety taki tryb życia okazał się ryzykowny - w ciągu 5 lat "przepadły" 4 koty ;( oczywiście po każdej utraci był ogromny smutek i pustka w domu. z tym że w moim przypadku kot to juz uzależnienie - nie potrafię teraz żyć bez kota w domu.
i tu dochodzę do sedna sprawy. ponad pół roku temu zamieszkałam z moim TŻ w mieście, w bloku. on też uwielbia koty, więc przygarneliśmy małego ślicznego kocurka. problem polega na tym, że jest to kot trudny w wychowaniu, w poskromieniu: skacze na ściany, meble, drapie dywany itp. ponadto ma ciągłą ochotę na wychodzenie na dwór (to pewnie przez to, że kilka razy zabrałam go do rodziców na wieś) i cały czas miauczy, że jest głody. Kot w tym momencie ma ok. 8-9 miesięcy i waży więcej niż dorosła kotka moich rodziców.
Zastanawiam się ciągle, czy zrobiliśmy jakiś błąd w wychowaniu? Może zbyt często zostawał sam w domu (oboje pracujmy 8godz dziennie), może za mało uwagi i troski od nas dostawał?
I jeszcze jedno pytanie z fizjologii kota: czy to normalne, że kotu AŻ tak bardzo śmierdzi z mordki? U poprzednich kotów nie pamiętam tego faktu i zastanawiam się, czy to może być objaw choroby.

[esfira]

Napisane przez poziomkapaula

Witajcie
pozwolę sobie dołączyć do rozmowy, gdyż kolejny rok jestem posiadaczką kota/kotów. Zazwyczaj ich wychowanie i "chowanie" przebiegało bez większych problemów - były to koty wychodzące (mieszkałam na wsi), które nadmiar energii wykorzystywały na polowania itp. niestety taki tryb życia okazał się ryzykowny - w ciągu 5 lat "przepadły" 4 koty ;( oczywiście po każdej utraci był ogromny smutek i pustka w domu. z tym że w moim przypadku kot to juz uzależnienie - nie potrafię teraz żyć bez kota w domu.
i tu dochodzę do sedna sprawy. ponad pół roku temu zamieszkałam z moim TŻ w mieście, w bloku. on też uwielbia koty, więc przygarneliśmy małego ślicznego kocurka. problem polega na tym, że jest to kot trudny w wychowaniu, w poskromieniu: skacze na ściany, meble, drapie dywany itp. ponadto ma ciągłą ochotę na wychodzenie na dwór (to pewnie przez to, że kilka razy zabrałam go do rodziców na wieś) i cały czas miauczy, że jest głody. Kot w tym momencie ma ok. 8-9 miesięcy i waży więcej niż dorosła kotka moich rodziców.
Zastanawiam się ciągle, czy zrobiliśmy jakiś błąd w wychowaniu? Może zbyt często zostawał sam w domu (oboje pracujmy 8godz dziennie), może za mało uwagi i troski od nas dostawał?
I jeszcze jedno pytanie z fizjologii kota: czy to normalne, że kotu AŻ tak bardzo śmierdzi z mordki? U poprzednich kotów nie pamiętam tego faktu i zastanawiam się, czy to może być objaw choroby.

Poziomkapaula, witaj w naszym kocim gronie
mam kilka pytań:
- czy kot jest wykastrowany?
- jak duże macie mieszkanie?
- jakie kot ma dostępne atrakcje w mieszkaniu (drapak, zabawki)?
- ile czasu dziennie poświęcacie na zabawę z kotem?
- jaką je karmę i ile?

Smród z pyszczka może świadczyć o odkładaniu się kamienia lub o chorobach dziąseł, więc warto przy najbliższej okazji spytać się o to weterynarza

[poziomkapaula]

Napisane przez esfira

Poziomkapaula, witaj w naszym kocim gronie
mam kilka pytań:
- czy kot jest wykastrowany?
- jak duże macie mieszkanie?
- jakie kot ma dostępne atrakcje w mieszkaniu (drapak, zabawki)?
- ile czasu dziennie poświęcacie na zabawę z kotem?
- jaką je karmę i ile?

Smród z pyszczka może świadczyć o odkładaniu się kamienia lub o chorobach dziąseł, więc warto przy najbliższej okazji spytać się o to weterynarza

1. Gacek jeszcze nie został wykastrowany (czekaliśmy aż dorośnie), ale chyba najwyższa pora, bo kilka dni temu zaczął "wchodzić" na kotkę moich rodziców.
2i 3. Ma kilka zabawek typu piłeczki, skarpetki itp, które zawsze gdzieś chowa po kątach. drapaka się jeszcze nie dorobił Mieszkanie ma ok 45m2, ale teraz przez tydz. mieszkamy u rodziców na wsi w domu 140m. tutaj kot też szaleje, mimo że na dwór z nim wychodzimy i tam sie z nim bawimy (ganiamy się z nim, bawimy gałązkami drapie sobie drzewka). wygląda na to, że zwiększenie przestrzeni życiowej wcale go nie uspokaja.
4. z zabawą to trudno powiedzieć, bo on ciągle ma ochotę na zabawę, więc często jednocześnie np. sprzątam i się z nim bawię. teraz nawet jak godz. bawi się na dworze z kotką to mu mało
5. tu mnie pewnie zjecie i zrugacie - karmimy Gacka takimi tanimi karmami ogólnodostępnymi w marketach czy drogeriach. Prawdę mówiąc przerażają mnie ceny w granicy 4-7 zł za małą saszetkę. Ale wszystkie koty które były u mnie w domu były w podobny sposób karmione i miały si dobrze (zawsze zdrowe i zadowolone).

[esfira]

Napisane przez poziomkapaula

5. tu mnie pewnie zjecie i zrugacie - karmimy Gacka takimi tanimi karmami ogólnodostępnymi w marketach czy drogeriach. Prawdę mówiąc przerażają mnie ceny w granicy 4-7 zł za małą saszetkę. Ale wszystkie koty które były u mnie w domu były w podobny sposób karmione i miały si dobrze (zawsze zdrowe i zadowolone).

mnie też przerażają takie ceny, dlatego karmię kota suchą karmą, która wychodzi o wiele taniej niż (nawet tanie) saszetki. A z mokrych karm też można znaleźć coś w miarę taniego, np. Animonda http://animalia.pl/szukaj.php?search=animonda+carny za 4zł masz 200g prawie samego mięsa, a w taniej saszetce połowa to i tak sos albo galaretka. Obawiam się, że waga kota wynika właśnie z tego, że je tanią karmę, bogatą w węglowodany (zboża), a nie w białko (mięso)

[Miskaa78]

Napisane przez asiek14

Od kilku dni kicha i smarka więc łyka rutinoscorbin na próbę (obniżenie odporności po szczepieniu, stres zmiany miejsca), jak nie przejdzie to pójdziemy na wizytę.

a w czym mu pomoże rutinoscorbin, który uszczelnia naczynia i ma maleńką dawkę wit C? To nie jest lek na odporność i nie jestm przekonana, ze kot powinien to łykać.
Dla sierścióchów jest Immunodol - dość tani lek na odporność wlasnie.

[asiek14]

Napisane przez Miskaa78

a w czym mu pomoże rutinoscorbin, który uszczelnia naczynia i ma maleńką dawkę wit C? To nie jest lek na odporność i nie jestm przekonana, ze kot powinien to łykać.
Dla sierścióchów jest Immunodol - dość tani lek na odporność wlasnie.

Rutinoscorbin doradziła pani weterynarz na odległość (ta, która kota widziała jako pierwsza), gdyby coś niewinnego było (a ja panikuję, bo pierwszy raz kota mam). Nie minęło po kilku dniach, więc dzisiaj byłyśmy u weterynarza tutaj.

Napisane przez rotten_lilly

1. Przygotuj się na regularne powroty świerzbu, przynajmniej ja tak miałam z moim jednym kotem.
2. Jak ona jest osłabiona i po szczepieniu i ma 5 m-cy to koci katar może się źle skończyć. Raczej do weta trzeba iść. Raczej na pewno. Mój Zefir jak przyjechał do mnie to przez stres się troche rozchorował.

J.w. podobno kotka kicha od samego początku, ale będąc tutaj w ciągu kilku dni się to nasiliło, więc stres też musiał zrobić swoje. Zaniosłam ją dzisiaj do weterynarza - zapalenie spojówek i górnych dróg oddechowych (koci katar też wspomniano). Dostała dzisiaj antybiotyk w zastrzyku i na 5 dni tabletki, kropelki do oczu, dodatkowy preparat na świerzb. Mamy się wstrzymać na razie z drugą częścią odrobaczania na czas leczenia.

[Miskaa78]

Napisane przez asiek14

Rutinoscorbin doradziła pani weterynarz na odległość (ta, która kota widziała jako pierwsza), gdyby coś niewinnego było (a ja panikuję, bo pierwszy raz kota mam). Nie minęło po kilku dniach, więc dzisiaj byłyśmy u weterynarza tutaj.

ale jemu to pomoże jak umarłemu kadzidło, dlatego podpowiedziałam Ci lek na odporność, który np moje koty niedawno brały, a nie suplement, który z odpornoscią ma mało wspólnego składający sie z rutyny uszczelniajacej naczynia i 100mg wit C.
Zycze zdrowia dla kitusia i proszę o foteczkę jakąś
zdjęcia moich futer buszują w tym wątku

[asiek14]

Napisane przez Miskaa78

ale jemu to pomoże jak umarłemu kadzidło, dlatego podpowiedziałam Ci lek na odporność, który np moje koty niedawno brały, a nie suplement, który z odpornoscią ma mało wspólnego składający sie z rutyny uszczelniajacej naczynia i 100mg wit C.
Zycze zdrowia dla kitusia i proszę o foteczkę jakąś
zdjęcia moich futer buszują w tym wątku

Dziękuję pomyślę o jakiejś odpornościowej suplementacji jak już wyzdrowieje. Kupiłam jej witaminki gimpet dla kociąt bodajże na samym początku i codziennie dostaje po jednej.

A futerko vel bochenek chleba vel milion innych określeń wyglądało tydzień temu tak... (na 'przytomnym' zdjęciu udaje większą niż jest )

[Miskaa78]

Napisane przez asiek14

Dziękuję pomyślę o jakiejś odpornościowej suplementacji jak już wyzdrowieje. Kupiłam jej witaminki gimpet dla kociąt bodajże na samym początku i codziennie dostaje po jednej.

A futerko vel bochenek chleba vel milion innych określeń wyglądało tydzień temu tak... (na 'przytomnym' zdjęciu udaje większą niż jest )

a wiesz moje dostawały ten immunodol http://sklep.mvet.pl/Preparaty-podno...dol-dla-kotow/ własnie w takcie leczenia jeden ( antybiotykoterapia) i przed i po szczepieniu drugi, w sumie brały przez 2 tyg po 1 dziennie.

śliczny masz "wypiek" na tym drugim zdjeciu faktycznie udaje większą niż jest

[asiek14]

Napisane przez Miskaa78

a wiesz moje dostawały ten immunodol http://sklep.mvet.pl/Preparaty-podno...dol-dla-kotow/ własnie w takcie leczenia jeden ( antybiotykoterapia) i przed i po szczepieniu drugi, w sumie brały przez 2 tyg po 1 dziennie.

śliczny masz "wypiek" na tym drugim zdjeciu faktycznie udaje większą niż jest

Rozumiem, tylko ehh trochę za dużo mnie to wszystko łącznie z wyprawką dla niej już wyniosło w tym miesiącu i nie bardzo mogę sobie pozwolić jeszcze na to. Ach to studenckie życie Mam nadzieję, że sobie poradzi i tak...

"Wypiek" Iskierka dziękuje pomiędzy ziewaniem i zmianami pozycji do spania

Edit: W ogóle to dla porównania ponad miesiąc temu, w dniu znalezienia wyglądała tak:

[laisla]

Ale śliczna ta Iskiereczka I jaka elegancka fryzurka z przedziałkiem Bardzo urosła

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Jaki śliczny bieluch! Cudowny, nie mogę się napatrzeć

No więc mijają tygodnie, kociaki rosną, wraz z nimi problemy. O ile kiedy były małe, to nie chodziły po meblach, tak teraz Luna łazi po stole, jak po podłodze. Potek boi się, że zostanie ochlapany wodą (w sprayu), to Luna jest tak bezczelna, że dopiero jak się podejdzie z butelką, to ucieka (a i to nie zawsze). Wracam z pracy, a tam porozwalane kartki, talerz, pieniądze... Co gorsza, chyba przeziębiła się od tej wody... Macie jakieś pomysły, jak mogłabym temu zaradzić? Do tej pory "psiik" i woda działał, ale teraz...

Co do puszek smili Moim kociakom chyba nie przypasowała. Muszę ją mieszać z animondą albo grau, bo samą jedzą niechętnie. Może dlatego, że to tuńczyk? Zagapiłam się przy zamówieniu Teraz wchodzi edycja z drobiem na jesień, ale ma jakiś dziwny skład...
"Drób z sercami drobiowymi:
Mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego [drób (20%), serca drobiowe (20%)], składniki mineralne"

Co o tym sądzicie?

O, zdjęcia się w końcu wgrały to teraz porobię kilka aktualniejszych

[Miskaa78]

Pati ale masz cuda

moja jedna kocina też taki bezczel niczego sie nie boi i przeważnie jak broi czeka aż do niej podejde dopiero odbija sie od ściany i w nogi
Przyznam, że nie walczę jakoś strasznie z tym, Kazik okupuje stół w jadalni - tam śpi i obserwuje dom, reszta kotów - te starsze są spokojniejsze - chociaz jak chcą to potrafia biegać jak szalone

[asiek14]

Napisane przez laisla

Ale śliczna ta Iskiereczka I jaka elegancka fryzurka z przedziałkiem Bardzo urosła

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36683593]Jaki śliczny bieluch! Cudowny, nie mogę się napatrzeć

O, zdjęcia się w końcu wgrały to teraz porobię kilka aktualniejszych[/QUOTE]
Jakie Ty masz masz maluszki urocze

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

A dziękuję Przyznam, że oszalałam na ich punkcie

nie mogę patrzeć, jak męczą z tą smillą... i ten ich zawiedziony wzrok... taki... "co ty nam k** dajesz?"

[Ostrowczanka]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36689481]A dziękuję Przyznam, że oszalałam na ich punkcie

nie mogę patrzeć, jak męczą z tą smillą... i ten ich zawiedziony wzrok... taki... "co ty nam k** dajesz?"[/QUOTE]
Moim zdaniem, jeśli kot wybrzydza nad puszką co najmniej średniopółkową to nie jest to głodny kot.
Moja Luna wciąga Smillę.

[asiek14]

Jeden dzień kropli i oczka już mają się lepiej. Słońce świeci, więc było zwiedzanie balkonu, na szeleczkach

[esfira]

Napisane przez Ostrowczanka

Moim zdaniem, jeśli kot wybrzydza nad puszką co najmniej średniopółkową to nie jest to głodny kot.
Moja Luna wciąga Smillę.

nie próbowałam nigdy Smilli, ale za to ostatnio zostałam pozytywnie zaskoczona, bo mój kot ostatnio bardzo grymasił przy jedzeniu, ale kupiłam mu na próbę Animondę carny, której dawno nie jadł (i nie chciał jeść) i zjadł wszystko ale czasem kot grymasi na droższe karmy a zajada się whiskasem

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez esfira

nie próbowałam nigdy Smilli, ale za to ostatnio zostałam pozytywnie zaskoczona, bo mój kot ostatnio bardzo grymasił przy jedzeniu, ale kupiłam mu na próbę Animondę carny, której dawno nie jadł (i nie chciał jeść) i zjadł wszystko ale czasem kot grymasi na droższe karmy a zajada się whiskasem

Moje wcinają carny właśnie i grau, wcześniej aplaws (ale za drogi zdecydowanie, wolę gotować sama), trochę almo nature i hmmm... tyle pamiętam Jak zmiksuję smillę z carny, to zjedzą

[EsTeLL25]

Napisane przez asiek14

Dziękuję pomyślę o jakiejś odpornościowej suplementacji jak już wyzdrowieje. Kupiłam jej witaminki gimpet dla kociąt bodajże na samym początku i codziennie dostaje po jednej.

cudowny kociak

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36683593]

No więc mijają tygodnie, kociaki rosną, wraz z nimi problemy. O ile kiedy były małe, to nie chodziły po meblach, tak teraz Luna łazi po stole, jak po podłodze. Potek boi się, że zostanie ochlapany wodą (w sprayu), to Luna jest tak bezczelna, że dopiero jak się podejdzie z butelką, to ucieka (a i to nie zawsze). Wracam z pracy, a tam porozwalane kartki, talerz, pieniądze... Co gorsza, chyba przeziębiła się od tej wody... Macie jakieś pomysły, jak mogłabym temu zaradzić? Do tej pory "psiik" i woda działał, ale teraz...
[/QUOTE]

Jakie słodkie kociaczki

[Ostrowczanka]

Napisane przez esfira

nie próbowałam nigdy Smilli, ale za to ostatnio zostałam pozytywnie zaskoczona, bo mój kot ostatnio bardzo grymasił przy jedzeniu, ale kupiłam mu na próbę Animondę carny, której dawno nie jadł (i nie chciał jeść) i zjadł wszystko ale czasem kot grymasi na droższe karmy a zajada się whiskasem

Moja kota whiskasa by wciągnęła od razu, a nad Animondą Carny, Smillą się nieraz modli. Mam taką metodę - daję jej mokre jak nie ma nic innego misce i nie dostanie nic więcej dopóki miska nie będzie pusta. W ciągu 2-3 godzin karma znika.

[rotten_lilly]

Napisane przez asiek14

Jeden dzień kropli i oczka już mają się lepiej. Słońce świeci, więc było zwiedzanie balkonu, na szeleczkach

Dobrze że ma się lepiej Śliczna kicia.

Jak moje grymasiły przy żarciu to na głód je brałam i po kłopocie, głodny kot nawet na suchy chleb będzie polował (albo moje są nienormalne ). Po Royalu było cięzko je przestawić, ale uległy jakoś. Te royale i whiskasy maja chyba jakieś dragi w środku że koty tak do nich ciągnie...