Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[Magdi555]

Napisane przez ab_cd

musze poczytać o tym olejku lniany bo wczesniej piłam siemie lniane a nie olej. Gorącą woda zalewałam i czekałam jak ostygnie i taki "glutek piłam". Mi rowniez zakwas buraczany bardzo smakuje i razem z mezem pijemy.
Jesli chodzi o to badania to na początku mnie nim wystraszyła ale teraz faktycznie czytam ze to standard.

Widze ze mamy podobny wiek ciazy bo u mnie z usg 6-7 tydzien. A kiedy masz wizyte? Mi termin porodu wyznaczyła na około 12 maja.

Ja mam wizytę 2.10 Już się nie mogę doczekać
Oprócz tego USG prenatalnego, o którym pisałam jest jeszcze test pappa (niestandardowe badanie) - ja się nad nimi zastanawiam, bo siostra mojej Mamy ma córkę z ZD - strasznie się boję
Pogadam na wizycie z lekarzem.


Ja też mam taki rozciągający ból brzucha
Paskudnie się dziś czuję, po każdym posiłku mam odruch wymiotny

[paciarotta]

Napisane przez 8mouse3

Objawów ciąży nie miałam jak do tej pory (6tc) i dalej nie mam, oprócz bólu piersi, plamień też na szczęście nie mam, ale i tak się stresują. Mam więc pytanie do dziewczyn, które nie mają typowych objawów ciąży: czy Wy też praktycznie nic nie czujecie, że jesteście w ciąży??

Mouse bądź cierpliwa, objawy najprawdopodobniej się pojawią i wtedy będziesz żałować swojej dociekliwości
U mnie na początku nic (tylko te cycki obolałe) a od 7/8 tyg przeżywam momenty masakryczne a nawet takie o których w książkach nie piszą
- bóle cycków, głowy, pleców
- żadna pozycja snu nie jest wygodna
- sikanie co 2-3 godz.
- ciągle chce się pić
- ciągle mdli
- nie mogę się na niczym skupić, tylko bym spała, leżała. nawet poczytać nie mam siły
- stres, nerwy
- wyczuliłam się na zapachy i - o dziwo - nie tylko jedzenie ale np niedobrze mi jak czuje zapach płynu do płukania albo niektórych kremów
- ciągle zimno, dreszcze
- o zaparciach nie wspomne, chyba z 5 dni juz nie byłam w kibelku więc i brzuch wielki i boli.
...mogłabym jeszcze wymieniać ale już się zmęczyłam i mi sie spac zachciało

A wierzyłam, że ciąża to nie choroba

Idę dzis na badania, może coś wyjdzie co by tłumaczyło ten agonalny stan

[Magdi555]

Napisane przez paciarotta

Mouse bądź cierpliwa, objawy najprawdopodobniej się pojawią i wtedy będziesz żałować swojej dociekliwości
U mnie na początku nic (tylko te cycki obolałe) a od 7/8 tyg przeżywam momenty masakryczne a nawet takie o których w książkach nie piszą
- bóle cycków, głowy, pleców
- żadna pozycja snu nie jest wygodna
- sikanie co 2-3 godz.
- ciągle chce się pić
- ciągle mdli
- nie mogę się na niczym skupić, tylko bym spała, leżała. nawet poczytać nie mam siły
- stres, nerwy
- wyczuliłam się na zapachy i - o dziwo - nie tylko jedzenie ale np niedobrze mi jak czuje zapach płynu do płukania albo niektórych kremów
- ciągle zimno, dreszcze
- o zaparciach nie wspomne, chyba z 5 dni juz nie byłam w kibelku więc i brzuch wielki i boli.
...mogłabym jeszcze wymieniać ale już się zmęczyłam i mi sie spac zachciało

A wierzyłam, że ciąża to nie choroba

Idę dzis na badania, może coś wyjdzie co by tłumaczyło ten agonalny stan

Na zaparcia polecam kiwi W poprzedniej ciąży zdziałał u mnie cuda Jadłam dwa dziennie

[Carmenaa_88]

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom


oczywiście bez urazy pozdrawiam.

[JagnaK]

Napisane przez Carmenaa_88

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom


oczywiście bez urazy pozdrawiam.

Ze co?

Nie kazda z nas narzeka ale tez nie kazda ma jakies dolegliwosci. Po to jest ten watek aby sie wspierwac bo gdzie jak nie tu mozeby sobie ponarzekac?

Akurat na brak mamusiek to narzekac nie mozemy.

[teorema]

Jestem już po USG fasolka ma 2,5 mm długości i widziałam serduszko 5 tydz i 6 dzień wg badania.

[madziuuula]

Nikii89 kciukasy

I wierz mi, że ciąża zagrożona to nie wyrok, moja z Olafem była zagrożona kilka razy (w 8-9 tygodniu plamienia i szpital, w 20 stawianie się brzucha a od 32 tygodnia pępowina owinięta 2 razy masakra) trochę poleżałam, tablety, oszczędzanie się i sama wiesz jak Oliś pięknie się rozwija
Ale rozumiem potrzebę wyciszenia, ja sama przy moich przypadkach Olafowych nie byłam na forum wcale
Ja w malutk(ą ) wierzę

Napisane przez ab_cd

Moja Pani Doktor chce mi dać skierowanie miedzy 11 a 13 tygodniem na badania genetyczne. Czy ktoras z Was tez bedzie robila tego typu badania lub miala juz robione?

Wszystkim życze milego

Ja z Olafem miałam badania, bo przezierność wyszła 2,2 więc skierowano nas do poradni genetycznej, tam wynik się potwierdził, potem testy pappa też słabo wyszły i jeszcze coś już nie pamiętam nazwy. Ale Oliś zdrowy

Napisane przez 8mouse3

A tak poza tym to ja od wczoraj mam trochę stresa, bo cały ten czas czułąm jakby rozpieranie w dole brzucha- czułam że coś tam rośnie A od wczoraj ten "ból" trochę zmalał...jakby wszystko było normalnie...Objawów ciąży nie miałam jak do tej pory (6tc) i dalej nie mam, oprócz bólu piersi, plamień też na szczęście nie mam, ale i tak się stresują. Mam więc pytanie do dziewczyn, które nie mają typowych objawów ciąży: czy Wy też praktycznie nic nie czujecie, że jesteście w ciąży??

To rozpieranie też miałam do 6 tygodnia a mdłości od 6 potem coraz gorzej wiec spokojnie Ale nie każdy w ogóle ma a już nie każdy takie jak moje (całodobowe :p )

Napisane przez teorema

Jestem już po USG fasolka ma 2,5 mm długości i widziałam serduszko 5 tydz i 6 dzień wg badania.

Gratulacje Ale duża fasolka, moje teraz ma 1,9 w 8tydz i 5d a Oliś miał 2,1 w 9 tygodniu

Miałam jeszcze zdjęcia perełki pogratulować, przepraszam nie pamiętam kogo Gratulacje

[wiola883]

Napisane przez sylwia.gda

Mamusie, dolaczam do Was.
W tym watku po raz pierwszy, choc na wizazu juz 10 lat

Fasolka ma 6 lub 7 tygodni, 12 milimetrow, beta hcg z wczoraj to 13500, jutro powtorzenie badania beta hcg.

Poki co bola mnie piersi, siusiu chodze 15x na dzien, no i jestem taaka zmeczona W poniedzialek zaczelam nowa prace, we wtorek zrobilam dwa testy ciazowe (oba pozytywne w 10 sekund, dwie grube krechy), a w srode ginekolog potwierdzila ciaze.

Dodatkowo mieszkamy z TZ w miejscu, gdzie jest teraz 40 w cieniu, a 50 bylo miesiac temu, co nieco utrudnia komfort ciazy

No ale jestem dobrej mysli, czekam na mdlosci, ktorych jeszcze nie doswiadczylam!

Termin mam na maj dzien blizej nieokreslony, poki co.

witam

Napisane przez teorema

Jestem już po USG fasolka ma 2,5 mm długości i widziałam serduszko 5 tydz i 6 dzień wg badania.

gratulacje i ciesze sie że wszystko dobze


u mnie narazie dobze , imion jeszce nie wymysłam chce zeby było zdrowe i przyszło na swiad tym razem . Mój maż tez długo pracuje i ciagle go niema w domu twierdzi ze teraz musi pracowac za 3

niki trzymam mocno kciuki za ciebie i twoje malenstwo musi byc dobze,
moja kuzynka tez jest w ciazy teraz i lezy od 2 miesiecy bo miala krwotok i dawali jej 2 godz ze poroni a dziecko ma tak silne ze sie nie dało , tez ma krwiaka i sie zmniejsza i musi lezec ale jest dobze .

[8mouse3]

Napisane przez paciarotta

Mouse bądź cierpliwa, objawy najprawdopodobniej się pojawią i wtedy będziesz żałować swojej dociekliwości
U mnie na początku nic (tylko te cycki obolałe) a od 7/8 tyg przeżywam momenty masakryczne a nawet takie o których w książkach nie piszą
- bóle cycków, głowy, pleców
- żadna pozycja snu nie jest wygodna
- sikanie co 2-3 godz.
- ciągle chce się pić
- ciągle mdli
- nie mogę się na niczym skupić, tylko bym spała, leżała. nawet poczytać nie mam siły
- stres, nerwy
- wyczuliłam się na zapachy i - o dziwo - nie tylko jedzenie ale np niedobrze mi jak czuje zapach płynu do płukania albo niektórych kremów
- ciągle zimno, dreszcze
- o zaparciach nie wspomne, chyba z 5 dni juz nie byłam w kibelku więc i brzuch wielki i boli.
...mogłabym jeszcze wymieniać ale już się zmęczyłam i mi sie spac zachciało

A wierzyłam, że ciąża to nie choroba

Idę dzis na badania, może coś wyjdzie co by tłumaczyło ten agonalny stan

Napisane przez Magdi555

Na zaparcia polecam kiwi W poprzedniej ciąży zdziałał u mnie cuda Jadłam dwa dziennie

Napisane przez madziuuula

[B]y
To rozpieranie też miałam do 6 tygodnia a mdłości od 6 potem coraz gorzej wiec spokojnie Ale nie każdy w ogóle ma a już nie każdy takie jak moje (całodobowe :p )

Ja mam nadzieję, że obędzie się bez dolegliwości Mamuśka nic nie miała w obydwu ciążach, obym ja w tej kwestii była podobna do niej, bo chcę pracować praktycznie do końca. Ale tak jak piszecie, pewnie dni/tygodnie pokażą jak to będzie.

A co do zaparć: ja w takim razie spróbuję to kiwi, bo śliwki nie podziałały (ale może dlatego, że razem z nimi pochłaniałam czekoladę, bo miałam nieodpartą ochotę )

Wrócę do Was po weekendzie, bo jedziemy do mojego 0,5 rocznego chrześniaka na weekend do wawy Odbędę zapewne weekendowy kurs przygotowania do macierzyństwa )

A co do marudzenia na forum: ja tego tak nie odbieram...pytania o rzeczy istotne, nie zawsze miłe i wesołe to nie marudzenie, ale dociekliwość i pewnego rodzaju stres, związany z tym co dla większości jest obce.

[asiulka_22]

Napisane przez Miminek

A ja cały czas siedzę i myślę o tym pustym jaju płodowym.
Im więcej mam czasu (chyba za szybko posprzątałam w domu ) tym więcej siedzę i przeglądam internet i odchodzę od zmysłów. Nie wiem jak ja do wizyty wytrzymam

mam bardzo podobnie też się naczytałam.....
byłam dziś u gina, ale nie robił miżadnych badań bo powiedział ze za wcześnie / wg , daty ost, @ / i ide za tydzień....
czyli tak jak dziewczyny pisąły, lepiej poczekać... ale kurcze już sie by chciało wiedzieć.. / powiedział mi jeszcze żebym nie brała goracych kąpieli i nie uprawiała seksu >> hmmm.... ciekawe czemu takie zalecenie/

Napisane przez paciarotta

od 7/8 tyg przeżywam momenty masakryczne a nawet takie o których w książkach nie piszą
- bóle cycków, głowy, pleców.....
,,,,,,

ooo bidulka
ja wczoraj miałam pierwszy raz wymiotowanie....
========================= ======================

[dwakolory1]

Napisane przez Carmenaa_88

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom


oczywiście bez urazy pozdrawiam.

Piszemy to jak się czujemy! Mamy pisać że jest cudownie skoro mamy całodobowe mdłości, brak sił, zaparcia i takie różne... Nie wiem co w tym cudownego. My nie narzekamy na ciążę tylko na objawy

[asiulka_22]

Napisane przez Carmenaa_88

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom
oczywiście bez urazy pozdrawiam.

hehe
wczoraj wymiotowałam i miałam mdłości - UWIELBIAM ten stan
lubie mieć spotkanie z kibelkiem , zwłaszcza zaraz po obiedzie!!!
takie to piękne uczucie
========================= ======================
p.s oczywiście napisałam to przekornie z dawką humoru, ale właśnie po to jest forum że możemy szczerze porozmawiać , wyrzucic wszystko co nam leży na sercu itp...
dzielić się radościami , ale i smutkami

[Emilia 25]

Widziałam serduszko. pół centymetra ma nasz Szkrab i wszystko ok. Oczywiście się poryczałam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiulka_22]

Napisane przez Emilia 25

Widziałam serduszko. pół centymetra ma nasz Szkrab i wszystko ok. Oczywiście się poryczałam.
.

super
w którym tyg. robiłąś badanie ?

[Magdi555]

Napisane przez Carmenaa_88

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom


oczywiście bez urazy pozdrawiam.

Trudno, nic na siłę!

Napisane przez teorema

Jestem już po USG fasolka ma 2,5 mm długości i widziałam serduszko 5 tydz i 6 dzień wg badania.

Kawał fasolki! A gdzie zdjęcie?

Napisane przez 8mouse3

A co do zaparć: ja w takim razie spróbuję to kiwi, bo śliwki nie podziałały (ale może dlatego, że razem z nimi pochłaniałam czekoladę, bo miałam nieodpartą ochotę )

Spróbuj kiwi, pomoże

Napisane przez Emilia 25

Widziałam serduszko. pół centymetra ma nasz Szkrab i wszystko ok. Oczywiście się poryczałam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez asiulka_22

hehe
wczoraj wymiotowałam i miałam mdłości - UWIELBIAM ten stan
lubie mieć spotkanie z kibelkiem , zwłaszcza zaraz po obiedzie!!!
takie to piękne uczucie

[Emilia 25]

Napisane przez asiulka_22

super
w którym tyg. robiłąś badanie ?

6 tydzień i 1 dzień.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dwakolory1]

Cały dzień dziś przeleżałam pod kocykiem i z tym czymś wełnianym na plecach. Lepiej mi. Już tak nie boli. Wygrzałam się i pomogło. Więc to chyba były korzonki.

[paciarotta]

Napisane przez asiulka_22

powiedział mi jeszcze żebym nie brała goracych kąpieli i nie uprawiała seksu >> hmmm.... ciekawe czemu takie zalecenie/
========================= ======================

Asiulka gorące kąpiele i seks może się przyczynić do wczesnego poronienia. Kąpiel bo chyba rozluźnia błony macicy i moze powodowac krwotoki a seks, bo w spermie są jakieś substancje wywołujace poronienie/skurcze macicy (ponoć te same co w tabletkach podawanych w szpitalu na wywolanie porodu) - też byłam zdziwiona jak mi to lekarz powiedział

Napisane przez dwakolory1

Piszemy to jak się czujemy! Mamy pisać że jest cudownie skoro mamy całodobowe mdłości, brak sił, zaparcia i takie różne... Nie wiem co w tym cudownego. My nie narzekamy na ciążę tylko na objawy

dziękuję Ci dwakolory i innym, które mnie rozumiecie. Tym, że jestem w ciąży cieszę się ogromnie, długo się starałam o ten stan. Co nie zmienia faktu, że matka natura troche uprzykrza ten czas i organizm wariuje wywalając dotychczasowe życie do góry nogami..
Od tego jest to forum zdaje się, żeby trochę czasem ponarzekać. A jeśli ktokolwiek czuje to co ja, to może będzie nam łatwiej i nie będziemy zamęczać się myślą, że nie doceniamy i wyrodne z nas przyszłe matki..

Napisane przez Emilia 25

Widziałam serduszko. pół centymetra ma nasz Szkrab i wszystko ok. Oczywiście się poryczałam.
.

gratulacje!

[asiulka_22]

Napisane przez paciarotta

Asiulka gorące kąpiele i seks może się przyczynić do wczesnego poronienia. Kąpiel bo chyba rozluźnia błony macicy i moze powodowac krwotoki a seks, bo w spermie są jakieś substancje wywołujace poronienie/skurcze macicy (ponoć te same co w tabletkach podawanych w szpitalu na wywolanie porodu) - też byłam zdziwiona jak mi to lekarz powiedział

dzięki za info, tego akurat nie wiedziałam wogóle

[Czarnulka7891]

Napisane przez Carmenaa_88

Ileż tu obolałych mam, żalów, strachu i niepotrzebnych cytowań i co tu tak smutno dziewczyny!!! macie się cieszyć ciążą, a nie narzekać jedna za drugą będziecie miały wówczas więcej "nowych" nie obraźcie się, ale atmosfera nie sprzyja do przyjścia innym mamom


oczywiście bez urazy pozdrawiam.

może i ja wtrace swoje 3 gr. Nie jestem co prawda mamą majowo/czerwcową 2014 (choć wciąz mam nadzieje) ale od początku podglądam wątek. Ja nie odbieram postów dziewczyn jako żalów itp
powiem wiecej, ja je naprawde rozumiem, Dla niektórzch jest to pierwsza ciąża dla innych kolejna, niektóre są tu po przejsciach. nic więc dziwnego, że każda z przyszłych mam boi się o swoje maleństwo, to calkiem naturalne. A że piszą o tym co im dolega, jak to przechodza.... co w tym dziwnego? Każda kobieta inaczej przechodzi ciąze, a ten wątek jest po to aby o tym porozmawiać. Chyba widac, ze dziewczyny sie nawzajem kibicuja, wspieraja, doradzaja...a, ze napisza ze zle sie czuja.... co z tego? Wiadomo, ze TZ-ty wspolczuja tych niedogodnosci i wspieraja, ale nie ma to jak powiedziec o tym drugiej ''babie''
A nowe mamy jesli beda chcialy to i tak dojda, bo nie ma nic lepszego jak rozmawiac z osobami, ktore w podobnym czasie sa w ciazy.
no. Tyle ode mnie.

Tak czy inaczej ja dziewczyny bardzo wam kibicuje i gratuluje wszystkim fasolek , 3mam kciuki za kolejne wizyty jak i za mame, ktora ma zagrozona ciaze... a mamie ktora stracila fasolke bardzo wspolczuje.
Pozdrawiam was serdecznie!



... i jesli pozwolicie dalej bedewas podczytywac

[asia27100]

Napisane przez Emilia 25

6 tydzień i 1 dzień.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratki! a kiedy miałaś OM?

ja nadal co kalkulator to mam inne wyliczenia.. juz sama nie wiem na jakim etapie jestem OM miałam 14.08

[asiulka_22]

asia27100 to różnica u nas jednego dnia >>>
ja OM miałam 15.08 i mi pokazuje na kalendarzu :
Jesteś w 6 tygodniu ciąży
(5 tyg. i 2 dni)
Miesiąc: 2
Trymestr: 1
Wiek płodu: 3 tydzień
Data porodu:
22 maja 2014

[VwVampirka]

Napisane przez teorema

Jestem już po USG fasolka ma 2,5 mm długości i widziałam serduszko 5 tydz i 6 dzień wg badania.

Napisane przez Emilia 25

Widziałam serduszko. pół centymetra ma nasz Szkrab i wszystko ok. Oczywiście się poryczałam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Grarulacje dziewczyny

[JJJustynAAA]

Cześ przyszłe mamuśki dawno mnie tu nie było, ale miałam mase zajęć w pracy, natomiast od wtorku mam katar i siedzę na L4.

Muszę się pocgwalić, Udało mi się w końcu powiadomić szefową że będę miała dzidzię. Pogratulowała mi i powiedziała że sama kiedys była mamą i żebym się nie martwiła, jakoś sobie damy rade. I że nie zamierza mnie zwalniać po macierzyńskim. Zobaczymy jak będzie. ale cieszę się że mam to już z głowy.

Z dobrych, kolejnych wiadomości to taka że w poniedziałek byłam u pani doktor. Słyszałam serduszko naszego groszka. Cudowne uczucie wszystko jest ok i 24.09 jadę na masę badań, Na szczęście do szpitala czyli nie muszę wydawać 400 zł.

Nie wiem czy uda mi się was nadrobić ale biegnę zobaczyć co tam u was

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Czarnulka7891

może i ja wtrace swoje 3 gr. Nie jestem co prawda mamą majowo/czerwcową 2014 (choć wciąz mam nadzieje) ale od początku podglądam wątek. Ja nie odbieram postów dziewczyn jako żalów itp
powiem wiecej, ja je naprawde rozumiem, Dla niektórzch jest to pierwsza ciąża dla innych kolejna, niektóre są tu po przejsciach. nic więc dziwnego, że każda z przyszłych mam boi się o swoje maleństwo, to calkiem naturalne. A że piszą o tym co im dolega, jak to przechodza.... co w tym dziwnego? Każda kobieta inaczej przechodzi ciąze, a ten wątek jest po to aby o tym porozmawiać. Chyba widac, ze dziewczyny sie nawzajem kibicuja, wspieraja, doradzaja...a, ze napisza ze zle sie czuja.... co z tego? Wiadomo, ze TZ-ty wspolczuja tych niedogodnosci i wspieraja, ale nie ma to jak powiedziec o tym drugiej ''babie''
A nowe mamy jesli beda chcialy to i tak dojda, bo nie ma nic lepszego jak rozmawiac z osobami, ktore w podobnym czasie sa w ciazy.
no. Tyle ode mnie.

Tak czy inaczej ja dziewczyny bardzo wam kibicuje i gratuluje wszystkim fasolek , 3mam kciuki za kolejne wizyty jak i za mame, ktora ma zagrozona ciaze... a mamie ktora stracila fasolke bardzo wspolczuje.
Pozdrawiam was serdecznie!

Zgadzam się w zupełności z przedmówczynią!

Ja sama raz mam lepsze raz gorsze dni. Ogólnie muszę powiedzieć że mam się dobrze. Rozumiem w zupełności te dziewczyny które narzekają... Po to jest forum. Narzekajcie ile wlezie)

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez paciarotta

Witam po długiej nieobecności. Dwa tygodnie zwolnienia zleciały jak z bicza strzelił, wynudziłam się i nic produktywnego nie zrobiłam co strasznie mnie denerwuje. Ciągle leżenie, spanie.. Jestem zła na siebie bo zbliza mi się ważny egzamin a nie zabrałam się nawet za czytanie materiałów..

!

Ja miałam 2 dni wolnego - bo byłam przeziębiona i też leżałam bezproduktywnie. Stwierdzam że nie dobrze tak marnowac czas. Angielski dobre rozwiązanie, zwłaszcza że jutro mam hiszpańskich klientów.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Nikii89

Gratulacje


jak słyszysz że ciąża jest zagrożona , że nie ma zbyt dużej szansy na jej utrzymanie to jest to wyrok !

Dziewczyny przepraszam Was, ale przez pewien czas nie będę się udzielała. Cieszę się z Waszego szczęścia, życzę bezproblemowych ciąż. Cieszę się jeśli u Was wszystko OK się rozwija itp, ale z drugiej strony dla mnie jest to jak cios. Bardziej mnie to dołuję, i nachodzi pytanie "dlaczego ja?? " Mam nadzieję że mnie rozumiecie.
Odezwę się do Was za tydzień jak będę po USG. A Wy trzymajcie kciuki aby do tego czasu nie pojawiło się krwawienie.
Potrzebuję trochę czasu i "samotności"

Mam cichą nadzieję że wszystko będzie OK i wmawiam sobie że dzidzia jest silna i będzie walczyć, ale za jakiś czas nadchodzą czarne myśli i wielka rozpacz

Ja podobny tekst usłyszałam kilka tygodni temu. Przeleżałam weekend, oszczędzałam się, brałam dużą dawkę duphastonu przez 3 dni i (tfu tfu ) odpukać, do tej pory krwawienie się na szczęście nie pojawiło i mam się dobrze razem z moim groszkiem.

Nie możesz się zamykać w sobie, Musisz wierzyć że będzie ok. Myśleć pozytwynie - chociaż wiem że to nie jest łatwe. 3mam za Was kciuki

[Emilia 25]

Napisane przez paciarotta

Asiulka gorące kąpiele i seks może się przyczynić do wczesnego poronienia. Kąpiel bo chyba rozluźnia błony macicy i moze powodowac krwotoki a seks, bo w spermie są jakieś substancje wywołujace poronienie/skurcze macicy (ponoć te same co w tabletkach podawanych w szpitalu na wywolanie porodu) - też byłam zdziwiona jak mi to lekarz powiedział



dziękuję Ci dwakolory i innym, które mnie rozumiecie. Tym, że jestem w ciąży cieszę się ogromnie, długo się starałam o ten stan. Co nie zmienia faktu, że matka natura troche uprzykrza ten czas i organizm wariuje wywalając dotychczasowe życie do góry nogami..
Od tego jest to forum zdaje się, żeby trochę czasem ponarzekać. A jeśli ktokolwiek czuje to co ja, to może będzie nam łatwiej i nie będziemy zamęczać się myślą, że nie doceniamy i wyrodne z nas przyszłe matki..


gratulacje!

A mi dziś pani doktor powiedziała, że można uprawiać seks.

Napisane przez asia27100

gratki! a kiedy miałaś OM?

ja nadal co kalkulator to mam inne wyliczenia.. juz sama nie wiem na jakim etapie jestem OM miałam 14.08

OM 10 sierpnia. Termin porodu z miesiączki to 17 maja, a z USG - 15 maja.

[Gosiiaczek]

Dbaj o siebie to najwazniejsze a brzusio bedzie gotowy na nowa fasolke monika7903

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

[QUOTE=asiulka_22;42907540]mam bardzo podobnie też się naczytałam.....
byłam dziś u gina, ale nie robił miżadnych badań bo powiedział ze za wcześnie / wg , daty ost, @ / i ide za tydzień....
czyli tak jak dziewczyny pisąły, lepiej poczekać... ale kurcze już sie by chciało wiedzieć.. / powiedział mi jeszcze żebym nie brała goracych kąpieli i nie uprawiała seksu >> hmmm.... ciekawe czemu takie

No co ty zakaz sexu ????? Ja mam w poniedzialek wizyte i juz chce miec fasolke na zdjeciu miejmy nadzieje ze mdlosci nas nie dopadna hhiii

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez asiulka_22

dzięki za info, tego akurat nie wiedziałam wogóle

Szczeka mi opadla a ja dzisaj z narzeczonym troszke pobaraszkowlismy ej naprawde nienwolno ej a czytalismy czy mozna i nie pisalo ze nie ej

[paciarotta]

Napisane przez Emilia 25

A mi dziś pani doktor powiedziała, że można uprawiać seks.

bo jak wszystko jest ok to oczywiście, ze można.
Jak się jest po poronieniach, po plamieniach itp i ma się skłonności do problemów z utrzymaniem wczesnej ciąży to się dmucha na zimne. :/

A teraz Wam coś pokażę

[Gosiiaczek]

Napisane przez Emilia 25

6 tydzień i 1 dzień.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I wszystko bylo widac jeju ale fajnie ummmmm

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez paciarotta

bo jak wszystko jest ok to oczywiście, ze można.
Jak się jest po poronieniach, po plamieniach itp i ma się skłonności do problemów z utrzymaniem wczesnej ciąży to się dmucha na zimne. :/

A teraz Wam coś pokażę

Cudenko i jak sobie lezy cudenko♡

[asia27100]

jestem już w domu

mam straszna ochotę powiedzieć mamie o ciąży, ale jeszcze się wstrzymam. w pracy tez nic nie mówię, ale prędzej czy później będę musiała, bo dziś nie umiałam się wywinąć od przenoszenia ciężkich pudeł.... starałam się najcięższe przedmioty wciskać koledze...

gratuluję pierwszych fotek waszych (naszych ) maluchów!
ciekawe czy mi tez w poniedziałek zrobią sesję, czy jeszcze się wstrzyma gin

[Gosiiaczek]

Napisane przez paciarotta

bo jak wszystko jest ok to oczywiście, ze można.
Jak się jest po poronieniach, po plamieniach itp i ma się skłonności do problemów z utrzymaniem wczesnej ciąży to się dmucha na zimne. :/

A teraz Wam coś pokażę

Napisane przez pomarancza24

Dla was moja perełka 4t4d

No w koncu bo czekalam na twoje informacje , pisz co ci lekarz gadal i serduszko juz bije czy za wczesnie ?.... caluje w brzusio


Cos mi sie zawiesz wiec soory jak sie powtarzam hhhiii ale wszytskie fasolkintakie kochane nasze