Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[Emila3000]

Sylwuś a spróbuj łyknąć końską dawkę mg... czasem z niedoboru oczy bolą... ale wtedy tak specyficznie
i świetlik chyba jest dobry na ból oczu..


mnie za to nogi bolą tak "żylakowo" - dziwne, nie wiem od czego, latem w upały tak mnie bolą....

[cycol11]

Kicia dzięki za radę
Emilko też dziękuję
Już chyba wiem co jest udało mi się otworzyć szerzej oko - okazuje się że to nie oko jako gałka oczna tylko powieka przy kanaliku łzowy. Chyba mi się coś buduje - może jęczmień - przyłożyłam na wszelki wypadek już obrączką potartą o wełnę. Zobaczymy co z tego wyniknie.

[Pupil]

Bożenko wiem, że facet reżyserował, ale chodziło mi o sam pomysł A zresztą bez chłopów byłoby smutno jakoś

W tym temacie usłyszany dziś w radiu kawał.

Duuuży młody wieloryb pływa dookoła samicy i zrozpaczony mruczy pod nosem:
-Tylu ekologów walczy , żebyśmy jako gatunek przeżyli w tym zatrutym środowisku...a ciebie głowa znów boli

Miłego dnia babeczki, lecę się gdzieś przewietrzyć. U nas piękna wiosenna pogoda i słoooooneczkooooooooooo

[anuleczka2]

Witam w niedzielne popołudnie .U nas tez pięknie świeci słoneczko .A ja czuję się jak zdechła kura .

[rosier]

Sylwia, może rumiankiem?
anuleczko, Emi to chyba przez te wahnięcia ciśnienia. Ja bez kawy nie mogłabym funkcjonować

A u nas raz chmury i zamieć śnieżna z wietrzyskiem okropnym , tyle tylko, że ten śnieg natychmiast się topi . Albo cudne słoneczko jak u Ewci .
Miłego popołudnia babeczki

[Aga Waleria]

Sylwuś z racji takiej że mocno spóźnione (za co stukrotnie przepraszam i błagam o wybaczenie!!!), ale za to ogromie szczere i najpiękniejsze życzenia urodzinkowe.
W oktawie urodzin zdążyłam
A oko rumiankiem i obrączką na zmianę

Sioodemeczko głowa do góry, kto jak nie my kobiety przetrwamy wszystkie trudności!!! Z moim ślubnym też miałam niemałe przeboje, pierwszy ślub odwołany, a drugi z zaskoczenia zorganizowany w miesiąc (co by Ogr się drugi raz nie rozmyślił )

Żyję, cały czas Was podczytuję, ale więcej z telefonu niż kompiuterka, gdzie niekoniecznie udaje mi się odpisać.
Jestem na etapie poszukiwanie jakiejś dodatkowej pracy na popołudnia bo moja ni to zaczęła mnie nudzić ni to monotonia się wkradła albo już mam dosyć wszystkiego. A do tego jeszcze kasiorka jest potrzebna

[lexor]

i ja was witam niedzielnie popołudniowo

u mnie też ładna pogoda, ale wieje wietrzyk, niestety samopoczucie nie najlepsze, a kawa na nogi mnie nie stawia no cóż aby do wiosny, będzie lepiej

[jambolaja]

Napisane przez lexor

i ja was witam niedzielnie popołudniowo

u mnie też ładna pogoda, ale wieje wietrzyk, niestety samopoczucie nie najlepsze, a kawa na nogi mnie nie stawia no cóż aby do wiosny, będzie lepiej

Ja juz czuje te Twoja woisne Alinki ptaki tet.obserwuje. Cala droge wielkie kluczewracajacych ptakow. Jestem coraz blizej.wlasnie sikalm pod Legnica w barze Siodemka. I o kim myslalam? Buziaki z drogi.

[cycol11]

Dziękuję Aga za życzenia i nie szkodzi że po czasie i tak bardzo cieszą

[Pupil]

Napisane przez jambolaja

Jestem coraz blizej.wlasnie sikalm pod Legnica w barze Siodemka. I o kim myslalam? Buziaki z drogi.

No wiesz Jolu w barze Siodemka Bym Cię zabrała do lepsiejszego kibelka
Nadal nie mam telefonu nie znalazłam czasu żeby sobie coś poszukać i jestem jak bez ręki i nie miałam jak zadzwonić, bo telefon w domku po pęknięciu rury jeszcze też nie działa TP się nie spieszy z naprawą. Dobrze, że mam Orangowy internet bobym w ogóle byłą odcięta od świata A bym wyjechała pod Bar Siodemka No nic, jutro z pracy dzyndznę do Ciebie to może się umówimy, jak Ci podesłać papiórki do wykorzystania do Alinkowego BS
Spokojnej drogi

Aga witaj nie wiedziałam,że Ogr taki humorzasty

[sioodemka]

Hej Pralinki Moje Słodkie

nie wiem co Wam napisać... nie martwcie się tylko...

Zielonko - przepraszam, że nie odbieram. Nie mam jakoś sił rozmawiać.

Idę się zaraz kąpać i do łóżka, bo coś mnie rozkłada chyba.

Dziękuję za ciepłe słowa wsparcia, rady i spostrzeżenia. Wszystkie wzięłam mocno do serca i... nie tylko - bo nie zachowałam ich tylko dla siebie

Sylwia - polecam maść Floxal (niestety musiałabyś skombinować receptę). Pomaga mi na wszystkie oczne dolegliwości.
Jest malutka, kosztuje ok 30zł, ale starcza na baaaardzo długo

Więcej opowiem jak dojdę do siebie papapapa całusy czekoladowe

[cycol11]

Madziu7 trzymaj się kochana ciepło dzięki za podpowiedź z maścią

[Emila3000]

Ewuniu może do Alinki po prostu paczkę nadaj

Siódemko trzymaj się

nogi mi przeszły dość szybko... ciśnienie mi jakoś wyjątkowo nie dokucza....

Chciałam do Ikei jechać (tzn, mąż chciał, mam wrażenie, że lubi tam bardziej niż ja jeździć ) umyłam rano włosy jakiś za☠☠☠istym szamponem który miał trzymać kilka dni moje mocno przetłuszczające się włosy. Nie zdąrzyły wyschnąć a już wyglądały jakbym tydzień nie myła No i nie pojechaliśmy, innego szamponu w domu nie mam. Jutro z rana męża do zielarskiego wyśle po mój ulubiony pokrzywowy, który z roku na rok wydłuża świeżość włosów moich o jeden dzień

[Pupil]

Emi tak właśnie myślę, że jeśli Alinka się zgodzi a Jola też wyrazi taką chęć to wyślę do Alinki bo jest tam chyba z 50 sztuk różnego skrapowego papieru na tyyyyyyyylleeeee wycinanek
Mea culpa, nie poszukałam sobie telefonu. Mój zapasowy kartowy to też wiekowa Nokia, moja ulubiona sprzed hooo hooo a może i dawniej numero 6280 z radiem ciężka jak diabli ...i zapomniała biedna, że jak farbowana blondynka bierze ją do użytku to wszystko się może zdarzyć jej tylna obudowa to historia Kupiłam nową obudowę, jutro ktoś mi ją założy i jeden telefonik będzie znów działał Na razie mam tylko internetowe łącze, bo z mężowskiego telefona nie korzystam nigdy, nie słyszę z niego dobrze, nie ta częstotliwość. Więc czuję się jak na bezludnej wyspie... na której jest internet

Madziu 7 trzymaj się kochana

[poppy]

Madziu - mam nadzieję, że się ułoży. Ja mam troszkę inną teorię, że chłop ma wyrzuty sumienia, że się bardziej do tego nie przyłożył. Madziula biegała, załatwiała i przeżywała, a on był daleko i teraz czuje się trochę obco. Ale nie wiem, nie znam, z półsłówek między wierszami mi tak wychodzi.

A ja wczoraj byłam na niespodziewajkowej imprezie urodzinowej we Wrocławiu. Robiliśmy LIZAKI! Baaaardzo fajna sprawa, kibicuję babeczkom, które ten interes założyły

No i zaczyna się kolejny tydzień składania CV... mam takie głupie uczucie, że w końcu się uda, że muuuuusi... Tym bardziej, że po kolejnej poważnej rozmowie na temat powiększenia rodziny wiem, że mój Wąż nie ulegnie, dopóki nie będę mieć pracy... a ja dzień w dzień myślę, że tak bym chciała córeczkę mieć

[cycol11]

ciekawie wygląda to lizakowe szaleństwo

[lexor]

Madziu7 trzymaj się kochana, poukładaj sobie wszystko powolutku, ale gniazdko szykuj, będziesz miała swoje miejsce na ziemi

Ewuniu, ie ma sprawy, paczuszkę możesz słać

Poppy - trzymam kciuki za powodzenie i za znalezienie wreszcie wymarzonej pracy

[cycol11]

Ponieważ nie wszystkie zaglądacie na wątek wymiankowy to wklejam i tu

OGŁASZAM TEMAT KOLEJNEJ WYMIANKI

"WIOSNA, WIOSNA, ACH TO TY"

1. To co najważniejsze ZAPISY DO 14 MARCA 22 losowanie wymiankowych par - tym razem normalnie
2. Prace decoupage robimy wiadomo jak najlepiej w tej technice, którą lubimy najbardziej z uwzględnieniem preferencji pary wylosowanej i tu prośba do dziewczyn które nie uzupełniły wątku z preferkami o dopisanie się tam
3. Prace wysyłamy opakowane antypocztowo priorytetem (chyba, że wylosowana dziewczyna zaznaczy list zwykły zapisując się na wymiankę) Przesyłeczka ma się znaleźć u wymiankowej pary do 21 kwietnia

4.Wymiana jest dobrowolna i każdego obowiązują w niej takie same zasady.

5. Wymiana dotyczy osób będących czynnymi członkami podforum decoupage.

6. Aby wziąć w niej udział należy mieć nienaganną opinię na forum, staż min od lipca 2011 roku, min. 100 postów oraz DZIAŁAJĄCE miejsce gdzie można zobaczyć prace (blog, album na FB, wątek na wizażu - w przypadku osób, które nie brały jeszcze udziału w żadnej wymiance, ich kandydatura zostanie poddana dyskusji przez szanowne wizażankowe grono. Oczywiście ten punkt może zostać "nagięty" w kwestii osób których prace wszyscy znamy, a które powiedzmy zaczęły się udzielać na tym forum stosunkowo niedawno.

7. Dane osobowe, preferencje oraz inne informacje uczestniczek będą znane tylko mi i osobie, która daną wizażankę wylosuje.

Zgłoszenia w wątku poparte PW z następującymi informacjami:
1. adres wysyłkowy
2. preferencje

albo link do wątku preferencyjnego

Po otrzymaniu paczki informujemy o tym w wątku i szalejemy z radości -

wstawiamy zdjęcia natychmiast - nawet robione telefonem - byle było z grubsza widać co jest na zdjęciu

- potem można podmienić na artystycznie wykonane, przez pofesjonalnego fotografika...


f) oczywiście nie przyznajemy się, kiedy paczkę wysłaliśmy, żeby nie podpowiadać nikomu w zgadywaniu, kto od kogo paczuchę dostał a reszta zgaduje


Nie wiem czy coś pominęłam - jeśli tak to dopiszę.
Zapraszam was serdecznie do wspólnej zabawy

1. Cycol11
2.Emila
3.Pupil
4.

[biernacka4]

Poppuniu
Ale ładnie wyglądasz, a te lizaki super. Musisz nauczyć nas z czego i jak to się robi.

[zielona butelka]

Ja chcę takiego lizaka!!! Na ten tychmiast!!!! Cudowne , piekne , ach!!!
No i poppy tez do schrupania, nie dziwo, że mąż oszalał na jej punkcie:P


Sylwia, ty czorcie, jeszcze nie zdażyłam ochłonąć po ostatniej wymiance, a ty już lecisz z następną? Oszaleć można!!!

Ja nie wiem jak to zrobieę, poniewóż mam tyyyyle na głowie ( plus zaległy prezent w nagrodę za wygranie wyzwania dla Sylwii), ale co mi tam!!

Dziś nosimy graty do nowego mieszkanka, już na dobre. Klamka zapadła. Najmilejszy co prawda jęczy, że nie wie jak to wszystko tam zaaranżować.... mnie to naturalnie wkurza, bo po co to głupie gadanie. Zobaczymy jak zaniesiemy wszystko na miejsce i zajmiemy się wystrojem wnętrz. Na pewno trzeba będze poprzestawiać pewne meble, żeby zrobić miejsce dla naszych rzeczy, ale ja nie widze tego w ciemnych kolorach. Mój najmilejszy bywa czasem takim pesymistą, kill joyem, i niestety spływa to na mnie, choć się bronię jak lwica. Jak tylko jednak usłyszę, że to była bez sensu decyzja, to się wkurzę nie na żarty, więc musi się liczyć ze słowami.

Hmmm, chyba nie lubię przeprowadzek. Zawsze smutno mi się rozstawać z jakimś miejscem, ale cóż.... trzeba się cieszyć na nowe, większe, ale.... ja lubiłam to małe.... było ( jest) przytulne, i tyle fajnych rzeczy się tam działo Ooooo, precz nostalgio!!!

Ok, żarty na bok, muszę wracać do pracy.
Buziam mocno.

Siodemuniu, no napisz coś.... jak tam ostatecznie było.... pogłaszczemy po główce. Cmokam

[Terenia18]

Poppy lizakowa super gwiazda!!!

[Kathinna]

W Gdańsku też jest takie miejsce, pyszne te lizaczki i cukieraski też robią ale oni tam tylko pokazy organizują jak to robią, a samemu to tylko latem chyba można było sobie coś zdziałać a sporą opłatą

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

zielona bezbolesnej przeprowadzki

[Emila3000]

a te lizaczki są eko-naturalne, czy takie jak wszystkie inne???

OMG jak nie wyspana jestem, grubo po 3 zasnęłam, a Julka wstała o 6-7 nie wiem co jej odbiło, potrafi nawet do 10 spać zazwyczaj.... aż się sama zdziwiłam, że sie po wyszykowaniu jej do przedszkola nie walnełam do łóżka z powrotem

[Kathinna]

tu http://www.ciuciu.de/ strona tych z Gdańska i właśnie wyczytałam, że tez w Krakowie są

[Emila3000]

nie piszą jaki skład jest

znowu mnie te nogi zaczęły boleć, wtf????

[biernacka4]

Zieloniutka
Trzymaj się. Fajnie, że będziecie na nowym. Będzie lepiej - zobaczysz.
I prosimy o zdjęcia.
Madziu7
Bo się tutaj poskręcamy z braku wiadomości od Ciebie.

[Pupil]

Napisane przez Emila3000

nie piszą jaki skład jest

Ale piszą o E wszystkie wywołać mogą astmę lub pokrzywkę oraz nadpobudliwość u dzieci, a 3 z nich są kancerogenne. Nie kupuj
Pięknie wyglądają, to fakt. Ale z pewnością w 17 w tych świństw do cukierków nie dodawano

[zielona butelka]

My zawsze na tej samej "E" zasadzie wracamy z bolącymi brzuszkami ze Wschodu, ponieważ nasze mamy nie do końca rozumieją cały ten krzyk, więc np " Magdusiu, tam w lodóweczce jest mielonka, baaaardzo smaczna, to weź sobie na kanapeczki na śniadanko " ( moja mama- fanka wszelkich zdrobnień). Ja oczywiście się przekręcam jak widzę skład i recytuję na głos, nie tylko E ale też inne, mama czuje się zakłopotana, że taki syf kupiła.... w końcu żeby nie było jej przykro, to mówię, że może raz w roku mnie nie zabije i trochę dziubię.

Dochodzę do smutnego wniosku, że nie jest łatwo osoby ze straszego pokolenia przekonać.... ech

[Emila3000]

Szkoda, że jak się już bawią w ręczne artystyczne wyrabianie tych cukierów, nie zwracają przy okazji na składniki jakich używają, bez sensu to jest

zresztą tak samo bez sensu jest pieczenie w domu ciast z najtańszych składników, na jakiś syfiastych margarynach. Albo jeszcze lepiej z ciasta z proszku

[zielona butelka]

A ja widziałam ostatnio, będąc u teściowej, fragment jakiegoś programu kulinarnego , Ewa Wachowicz to prowadziła, fajny przepis na drożdżówkę. Śmieszne jest to, że nie jest w ogóle fanką drożdżówki, ale przepis był fajny. Wrzuca się warstwowo wszystkie składki, odstawia, czeka 3 godziny, buszuje to tam sobie wszystko,a potem mieszasz i wykladasz do blaszki.
Bułka z masłem!

I jeszcze zrobiła megaśny przepis na babkę ziemniaczaną, dla fanów żeberek, bo z żeberkami. Wyglądało świetnie!

Emi, no ale musisz sobie zdawać sprawę z tego, że wiele osób nie wie po porstu, NIE WIE, że margaryny są syfiaste, i co?? Nie można się śmiać z niewiedzy...