Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[8ewus8]

różowa, ale słodka niuńka

[ladybird_1987]

Napisane przez rozowa1987

matka stroi,ubrana za 10 zl hehe

Nieważne za ile. Jaka wesolutka. Z tą opaską to już w ogóle słodko.

[Gaabbi]

Napisane przez rozowa1987

a wstawie jeszcze pare zdjeć,ns mnie prosze nie patrzeć bo wyszłam na zdjęciu niewyjściowo

fajna dziewczynka
Znalazłam, gdzie czytałam o różnym zastosowaniu pudru BD O tutaj https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...eam-puder.html

[rozowa1987]

Napisane przez Ewunia_1984

Różowa, ślicznośći!!!
Córcia chętnie nosi ta opaskę czy ona tak tylko na ozdobę? Moja myszka ma długa grzywkę, która wchodzi jej w oczka i cos by się przydało żeby temu zaradzić. Hehe na żel!!!

Przeważnie zakładam do zdjęc,ale w lecie nosiła I Nie ściągała.A Nie chcesz obciąć grzywki?

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Napisane przez Gaabbi

fajna dziewczynka
Znalazłam, gdzie czytałam o różnym zastosowaniu pudru BD O tutaj https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...eam-puder.html

Dziękuje

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez 8ewus8

różowa, ale słodka niuńka

dziękuje

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Ewunia_1984

Różowa, ślicznośći!!!
Córcia chętnie nosi ta opaskę czy ona tak tylko na ozdobę? Moja myszka ma długa grzywkę, która wchodzi jej w oczka i cos by się przydało żeby temu zaradzić. Hehe na żel!!!

dziękuje

[martula007]

rozowa, jaka z Liwki modeleczka.. no no

[onething]

Napisane przez rozowa1987

a i jeszcze dostałam bony za 5 lat pracy150 zl,dobra firma co do bonów i paczek ale marne zarobki.jak ubieracie maleństwa na takie mrozy?oprócz kombinezonu?

Śliczna dziewczynka

Ja ubieram bodziak z krótkim rękawem, bluza, spodnie, skarpety, rękawiczki, czapka, szalik, buciki mam wszyte w kombinezon.

martula dziękuje za zdjęcia

[rozowa1987]

Napisane przez martula007

rozowa, jaka z Liwki modeleczka.. no no

dziękujeuwielbia pozować do zdjęć.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez onething

Śliczna dziewczynka

Ja ubieram bodziak z krótkim rękawem, bluza, spodnie, skarpety, rękawiczki, czapka, szalik, buciki mam wszyte w kombinezon.

martula dziękuje za zdjęcia

dziękuje

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

co sądzicie o tej spacerówce http://allegro.pl/show_item.php?item...fb8b71e1e483bb

[martula007]

Napisane przez onething

Ja ubieram bodziak z krótkim rękawem, bluza, spodnie, skarpety, rękawiczki, czapka, szalik, buciki mam wszyte w kombinezon.

martula dziękuje za zdjęcia

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

mam nadzieje, ze pomogly. Udalo Ci sie cos tam wykombinowac?

[cate_]

Napisane przez martula007

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

mam nadzieje, ze pomogly. Udalo Ci sie cos tam wykombinowac?

Wydaje mi się, że to w zupełności wystarczy

Mam pytanie, wyparzacie jeszcze butelki??

[onething]

Napisane przez martula007

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

mam nadzieje, ze pomogly. Udalo Ci sie cos tam wykombinowac?

Dużo zależy od tego jaki masz kombinezon, ja gdybym ubierała Szymona tak jak moniczka napisała, to by mi się dziecko zagrzało, bo mam gruby kombinezon.

Wysłałam Ci foty na maila.

[rozowa1987]

Napisane przez cate_

Wydaje mi się, że to w zupełności wystarczy

Mam pytanie, wyparzacie jeszcze butelki??

raz na tydzień czasami raz na dwa tyg

[joss]

Witam

Napisane przez martula007

Jaki macie nastroj przed swietami? Powiem Wam, ze juz daaawno, dawno tak sie nie cieszylam tym okresem.. i to wszystko dzieki Oliwce. Jak sobie wyobraze jak raczkuje pod choinka, zdejmuje bombki, oglada sie w nich, cos tam narozrabia, wyjmie troche ziemi z doniczki.. to az mi sie lza w oku kreci... czuje takie ciepelko w sercu, ze sama jestem zaskoczona. Moze to troche banalne, ale tak wlasnie na mnie dziala ta moja iskierka

Mam tak samo, jak Ty. Od kilku lat było myślenie "święta, jak to święta, trzeba przeżyć i tyle", a w tym roku cieszę się na wszystko Zaczęłam sobie przypominać jak cieszyłam się na święta jak sama byłam dzieckiem.

Napisane przez martula007

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

Wiesz, ja bym się nie sugerowała tym, jak inne dziewczyny ubierają swoje maluchy. Moje dziecko, jak je wyciągnę z wózka, to jest cieplutkie, a ubieram je tylko w bodziaka z krótkim rękawkiem, na to kaftanik lub bluzka z długim rękawkim, półśpiochy lub spodenki+skarpetki i na to kombinezon. Z tym, że w naszym wydaniu kombinezon to pluszak little teddy mini bear z h&m. Nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży, bo nie mogę go znaleźć na stronie, a chciałam pokazać jak wygląda. W każdym razie jakbym się sugerowała opisami innych, to moje dziecko by się ugotowało

agatka i różowa - dzieci macie baaardzo fotogeniczne btw, zawsze marzyłam o piwnych/ciemnych oczach, a te węgielki mi się jeszcze bardziej u takich maluchów podobają

Ostatnio hitem wśród zabawek u nas jest... zwykły dmuchany balon Dziecka nie ma przez dobrych kilkanaście minut jak zacznie się nim bawić. Czasami tylko szkoda, że tak szybko odlatuje z zasięgu ręki

Co do spacerów, to ja wychodzę w te mrozy, ale Celinka już mniej chętnie śpi na nich. Owszem, zaśnie, ale zwykle tylko na około pół godzinki.

Napisane przez cate_

Mam pytanie, wyparzacie jeszcze butelki??

Już nie pamiętam kiedy ostatni raz wyparzałam Ale dziecku nic nie jest

[cate_]

Napisane przez rozowa1987

raz na tydzień czasami raz na dwa tyg

Napisane przez joss

Już nie pamiętam kiedy ostatni raz wyparzałam Ale dziecku nic nie jest

To tylko ja to robię po każdym myciu

[ladybird_1987]

Napisane przez martula007

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

mam nadzieje, ze pomogly. Udalo Ci sie cos tam wykombinowac?

To ja ubieram jeszcze lżej. Body na długi rękaw, cienka bluzeczka, rajstopy, spodenki, ciepłe skarpetki, kurtka, czapka, rękawiczki. Na to kocyk i zapinka do wózka. Zawsze jest cieplutka jak wracamy. Tylko nos ma czerwony i pultynki zimne.

[onething]

Prezes Szymon zarządza...

[justys1358]

Napisane przez rozowa1987

liwia

Jaka słodka

Napisane przez ladybird_1987

To ja ubieram jeszcze lżej. Body na długi rękaw, cienka bluzeczka, rajstopy, spodenki, ciepłe skarpetki, kurtka, czapka, rękawiczki. Na to kocyk i zapinka do wózka. Zawsze jest cieplutka jak wracamy. Tylko nos ma czerwony i pultynki zimne.

Ja zakladalam jak było na plusie dł.rekaw,rajtuzki lub polspioch,skarpetki, czapa i kombinezon. Przykryta kocem. Ale jak zeszło na minus to dodatkowo cos z dlugim rekawem i dresiki. Kombinezon ocieplany na misku w srodku jest,zawsze ma kark ciepły,wiec nie ubieram grubiej.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez onething

Prezes Szymon zarządza...

He he, Majka własnie korzysta i pije z cyca

[moniczka1302]

Witam!

My już po godzinnym spacerze. Hania strasznie marudzi rano, nie wiem o co chodzi, może jest jeszcze niewyspana dostatecznie, ale uśpic się nie chce w domu.

Rzeczywiście, ubieracie cieniej swoje pociechy. Ja mam 2 kombinezony, ale jeden, taki widac nieprzemakalny i osłaniający przed wiatrem jest już za mały i teraz mam taki gruby z misia.
Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby ją przegrzac. Ale może rzeczywiście za ciepło ją ubieram?? W domu ma na sobie body z dł. rękawem i jeszcze bluzke z dł. rękawem + rajtki. W domu nie mam super ciepło, 21st.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez onething

Prezes Szymon zarządza...

Hmmm Szymek podobny do mojej Hani

[Gaabbi]

moniczka, faktycznie bardzo ciepło ubierasz Hanię.
Temperatura w domu 21 stopni, to jest bardzo dobra temperatura dla dziecka. Wydaje mi się, że sam bodziak z dł. rękawem i rajstopki by wystarczyły.
Podobno najkorzystniejsza temp. pomieszczenia, w którym powinno przebywać dziecko, to 18, 19 stopni Dla mnie to za zimno Ja bym musiała siedzieć w polarze, bo ja lubię ciepełko

Na spacer ubieram Hanię tak:
góra: body z dł. rękawkiem, bluzeczka
dół: rajtuzki lub półśpiochy, czasami skarpetki
na to wszystko kombinezon i już.
Kombinezon zakładam grubszy (ten z powłoką nieprzemakalną) na spacer, cieńszy (z polarka, misia), jak jedziemy do sklepu, lub w odwiedziny do kogoś

[pola_m]

cześć

Napisane przez 8ewus8

Wiecie co, nie wiem jakie, zwykłe jakieś. Położyłam mu gruby koc na oparcie, tak trochę wyżej, zeby też miał podparcie na szyjce, ale w domu wymyśliłam ze chyba tą poduszkę rogala będę mu na oparcie kłaść no i na poczatku tak sobie jeździliśmy strasznie wolno, żeby nie spadł. Potem doczepiłam mu śpiworek od x-landera i wtedy już się fajnie jeździło, bo śpiworek jest przyczepiany na zatrzaski do oparcia, ale pasy by się jakieś przydały. Niestety na allegro nie widze takich pasów luzem, albo źle patrzę. Jak nie kupię to trzeba samemu coś wykombinować, bo to jednak bezpieczniej. W każdym razie fajnie było, strasznie u nas zasypało, u Was też tak?

super pomysł z tymi sankami!
Ja też ostatnio o sankach pomyślałam, bo z wózkiem ciężko się przedzierać przez śnieg, a w chuście trochę niebezpiecznie, można się poślizgnąć...

Napisane przez _agata

A tak Maciek zasypia u tatusia na kolanach

cudny!!

Napisane przez martula007

No i... za tydzien mamy sesje dla Oliwki, oprocz takiej typowej sesji bedziemy mieli tez wspolna sesje swiateczna, zamierzamy pozniej wywolac te zdjecia i dac naszym rodzicom... juz nie moge sie doczekac, ciekawe jak bedzie sie zachowywala modeleczka

fajny pomysł. My teraz na Mikołaja zrobiliśmy sesję Antkowi i córeczce mojego brata. Wywołaliśmy parę i włożyliśmy 3 zdjęcia do takiej potrójnej ramki i był fajny prezent. Wyszło super, dziadkowie zachwyceni

Napisane przez szpulka111

Mam 27 lat i 2 córki jedna 2,5 roku- Dagmara i młodsza 6 miesięcy -Daria.

witaj!

Napisane przez martula007

Jaki macie nastroj przed swietami? Powiem Wam, ze juz daaawno, dawno tak sie nie cieszylam tym okresem.. i to wszystko dzieki Oliwce. Jak sobie wyobraze jak raczkuje pod choinka, zdejmuje bombki, oglada sie w nich, cos tam narozrabia, wyjmie troche ziemi z doniczki.. to az mi sie lza w oku kreci... czuje takie ciepelko w sercu, ze sama jestem zaskoczona. Moze to troche banalne, ale tak wlasnie na mnie dziala ta moja iskierka

ja też się cieszę na święta, chociaż (zwłaszcza w porównaniu do tamtego roku, kiedy miałam masę czasu, robiłam ciasteczka i dziergałam na szydełku gwiazdki na choinkę) trochę nie ogarniam przygotowań...

A do tego w tym roku dochodzi widmo wyprowadzki, wielkiego wyrzucania...

Napisane przez joss

Ostatnio hitem wśród zabawek u nas jest... zwykły dmuchany balon Dziecka nie ma przez dobrych kilkanaście minut jak zacznie się nim bawić. Czasami tylko szkoda, że tak szybko odlatuje z zasięgu ręki

fajnie się tez sprawdza dmuchana piłka niezbyt duża i tak dosyć "luźno: napompowana. Antek aż piszczy z zachwytu

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

W ogóle w kwestii zabawek... Jeszcze ani jednej zabawki nie kupiliśmy małemu, a ma ich po prostu OGROMNE ilości... Ciągle coś dostaje, od chrzestnej po ich dzieciach (generalnie zabawki sa nawet spoko, zawsze nie zniszczone, porządne itd - chociaż ja nie lubię tych piszczących, gadającyh i śpiewających...) i teraz na mikołaja kolejne zabawki, od chrzestnego maskotkową "rodzinę słoni" z ikei, jakiś "uczony warsztat" z fisher price... Fajnie fajnie, ale kurde się przeprowadzamy i na prawdę ostatnie czego potrzebujemy to masy wielkich zabawek i pluszaków... Zwłaszcza, że przy każdej okazji powtarzam o książkach, audiobookach...

Kurczę, cieszę się, ze ma czym się bawić itd, ale no masakra. Większość pewnie będziemy musieli oddać. Głupio oddawać prezenty, no ale przecież tego nie weźmiemy do francji...

[doris888]

Napisane przez cate_

To tylko ja to robię po każdym myciu

ja też już nie wyparzam czasem jak mi sie przypomni to przeleję wrzątkiem.

Napisane przez pola_m

cześć



super pomysł z tymi sankami!
Ja też ostatnio o sankach pomyślałam, bo z wózkiem ciężko się przedzierać przez śnieg, a w chuście trochę niebezpiecznie, można się poślizgnąć...



fajnie się tez sprawdza dmuchana piłka niezbyt duża i tak dosyć "luźno: napompowana. Antek aż piszczy z zachwytu

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

W ogóle w kwestii zabawek... Jeszcze ani jednej zabawki nie kupiliśmy małemu, a ma ich po prostu OGROMNE ilości... Ciągle coś dostaje, od chrzestnej po ich dzieciach (generalnie zabawki sa nawet spoko, zawsze nie zniszczone, porządne itd - chociaż ja nie lubię tych piszczących, gadającyh i śpiewających...) i teraz na mikołaja kolejne zabawki, od chrzestnego maskotkową "rodzinę słoni" z ikei, jakiś "uczony warsztat" z fisher price... Fajnie fajnie, ale kurde się przeprowadzamy i na prawdę ostatnie czego potrzebujemy to masy wielkich zabawek i pluszaków... Zwłaszcza, że przy każdej okazji powtarzam o książkach, audiobookach...

Kurczę, cieszę się, ze ma czym się bawić itd, ale no masakra. Większość pewnie będziemy musieli oddać. Głupio oddawać prezenty, no ale przecież tego nie weźmiemy do francji...

też mamy taką piłkę, w spadku zresztą - jeszcze z takimi wypustkami małymi http://mmo.pl/3020-pilka-jezyk-22cm.html łatwiej chwycić- super zabawka. w ogóle jak chodzimy na rehabilitację to tam cała masa zabawek- większość takich zwykłych, prostych za parę groszy, dużo drewnianych - idealne jak dla mnie ale ja takich w sklepach nie widzę jakieś kubeczki, małe piłeczki, drewniane puzzle, chwiejące się bałwanki i inne zwierzaki moja Agata dostaje tam oczopląsu.
Hitem u nas jest też taki mały kolorowy wiatraczek

[kism]

Cześć dziewczyny!
Ja ostatnio jakoś znowu mniej wyrabiam z domem i dzieciakami, więc dla Was mam mało czasu, choć czytam regularnie
Chłopaki znowu chore... Mi prawie przeszło, to oni znowu złapali, 2 tyg. byli zdrowi... Maks ma katar i kaszle, więc siedzi w domu, Kaj na szczęście znowu tylko katar, więc chodzimy codziennie na spacery, żeby wirusy z niego wywietrzyć Tyle, że z kolei mi te spacery na mrozie średnio służą i nie mogę do końca się doleczyć, tak źle i tak niedobrze
Tak więc od rana jedziemy z syropkami, inhalacjami, odciąganiem kataru, psikaniem w nosy, gardła. Do tego Kaj już je owoce, zupkę i kaszkę, więc też to wszystko jakoś próbuję poogarniać , z Maksem robię zadania, żeby nie miał zaległości w szkole, domem wiadomo też trzeba trochę się zająć i tak dzień mija nie wiadomo kiedy.
Niech oni już skończą chorować

Dobre wiadomości są takie, że Kajko wreszcie przybrał jak należy 550g w ciągu miesiąca Dał czadu chłopak w porównaniu do swoich poprzednich wyników Z naszej nowej pediatry jesteśmy dalej ogromnie zadowoleni. Na ostatniej wizycie miałam długą listę zaległych i obecnych pytań co do obydwóch chłopaków, na każde mi szczegółowo i poważnie odpowiedziała, a jak czegoś nie wiedziała, to nie ściemniała, tzn. pytałam o oczy Kaja, bo mnie taki szczegół niepokoi, to powiedziała, że tego nie wie, żebyśmy poszli do okulisty. Więc tu mam pytanie do dziewczyn, które były z maluchami u okulisty... Jak wyglądało badanie??? Obdzwaniałam różne przychodnie, żeby umówić wizytę i nie wszędzie mogli niemowlę przyjąć, wspominali o jakiś rozwórkach czy rozwornikach, źle mi to brzmi
A Maksowi wprowadzam w pewnym sensie dietę... Zapytałam o skierowanie do dietetyka, czy jak to działa w ogóle, bo Maksiu praktycznie od kilku lat ma ze 2 kg nadwagi (niby niewiele, ale jednak), ciągle przewyższa 97 centyl, wpłynęło to już na wady postawy więc najwyższy czas za to się zabrać. Okazało się, że nasza pani dr ma też specjalizację z dietetyki , to jej konik i fajnie nam nakreśliła kilka prostych zasad zdrowszego odżywiania się Teraz i ja zmobilizuję się razem z Maksiem i może mi spadnie te ostatnie kilka kg
Na Sylwestra zostajemy w domu, nie braliśmy innej opcji pod uwagę Może znajomi z córką w wieku Maksa przyjdą.
To tyle co u nas w skrócie

Kochane, pozwólcie zbiorowo - gratulacje za wszystkie nowe umiejętności, skończone miesiące i śliczne foty!

Napisane przez izotropia

Kism [/B]jak planujecie pożegnać smoka? Krystianek ciagnie smoka przed zaśnięciem później wypluwa i zabieram czasem zabieram jak zaśnie, ale na spacerach obywamy się bez i tak też zasypia w dzień dostaje go jak bardzo wciska rączki do buzi choć wolę dawać gryzak lub jakąś grzechotkę i jak tylko się da staram się, żeby był bez smoka

Ja miałam na myśli na razie smoka butelkowego. Uspokajacza używamy tylko do usypiania w domu (na spacerach też nam nie potrzeba), przy zabawie czy jakichkolwiek czynnościach nie spiących nawet nie wyciągam. Więc właśnie rozglądam się za różnymi niekapkami, kubkami z dzióbkami, zwykłymi, itp. Kajko praktycznie pije tylko z piersi na razie, woda go nie interesuje , próbowałam kilka razy, więc myślę, że podam mu czasami sok, żeby w ogóle zassał z butelki/kubka i będę też potem proponować wodę, tzn. ktoś kto będzie z nim zostawał, kiedy mnie nie będzie, czy też w ten sposób mleko w żłobku będzie pił, jeśli będzie taka potrzeba...
A Wy, inne mamy butelkowe, myślicie coś o zmianie smoków na jakieś dzióbki, kubki, itp.?

Napisane przez rinco

To my daleko w tyle, Seba ledwie tyłek trochę dźwiga, a o raczkowaniu to narazie nawet mowy nie ma

Spoko, nie można być najlepszym we wszystkim Wy przodujecie z apetytem A u nas z tym średnio... choć 2 razy Kajko zjadł już ponad 100g zupki, więc też robimy postępy.

Napisane przez moniczka1302

Hania ma katar od 1,5 tygodnia, spacery nie pogorszyły sprawy. Byłam wczoraj u lekarza i mamy nowe lekarstwa - syrop Pulneo (jak mozna takie świaństwo dziecku przepisac, gdy na rynku jest tyle syropów dla dzieci?!?!?!?!?) i Mucofluid. Od wczoraj po lekach jest poprawa.

Ostatnio pisałyście o sankach, nawet pan listonosz w ten sam dzień mnie zaczepił, czemu nie wożę małęj w sankach i w sumie pomyślałam, że dlaczego nie??? Nie myślałam wogóle o sankach na tegoroczną zimę. Na allegro jest tyle rodzajów, że cięzko wybrac.

Dobrze, że jest poprawa! My najczęściej leczymy przeziębienia u Maksa Pulneo Tańszy odpowiednik to Elofen, po co przepłacać
Jest faktycznie paskudny, ale Maks go lubi Na szczęście on zawsze zjadał ładnie lekarstwa, nie miałam z nim większych problemów w tym względzie, ale wyobrażam sobie, że podanie tego syropu niemowlęciu może graniczyć z cudem.
Sam pomysł sanek też mi się podoba, ale z drugiej strony sądzę, że dziecku zimniej będzie na sankach, w końcu nie osłania go buda i materiał wózka, więc trzeba jeszcze grubiej ubrać... a z tym ubieraniem to wiadomo jak jest, więc summa summarum my mamy na spacery póki co pancerny wózek z pompowanymi kołami, śnieg nam nie straszny, więc Kajko jeździ wózkiem, a z sanek będzie korzystać Maks

Napisane przez rozowa1987

co sądzicie o tej spacerówce

Wygląda interesująco, ma co trzeba, jest lekka
Miałam podobną dla Maksa, tylko składała się bardziej na płasko, ale była pewnie dłuższa. Minusem wózka w tym przedziale cenowym jest to, że pewnie za rok czy dwa będzie już nieco rozklekotany, siądą amortyzatory, coś tam się popruje, itp. Tak czy siak można go rozważyć
Z powyższych względów ja przy drugim dziecku, znając już te mechanizmy, wybrałam tańszy pierwszy wózek, a droższą i porządniejszą spacerówkę

Napisane przez cate_

To tylko ja to robię po każdym myciu

Ja też ciągle wyparzam po każdym myciu butelkę czy miseczki, łyżeczki do kaszki/obiadku

[pola_m]

Jak to jest właściwie z tym piciem wody? My dajemy Antkowi wodę, melisę, rumianek. Kupiliśmy ten doidy cup, taki podobno wspaniały - i Młody faktycznie chętnie z niego pije, wiciąga rączki i chłepcze, ale POTWORNIE rozlewa...
Czasem dajemy tez na łyżeczce, pije bardzo ładnie. No i w butelce ze smoczkiem - ale tak się nie powinno podobno? I mam pytanie, daleczego właściwie? Czy przez to może mi się bardziej przyzwyczaić do smoczka? (też używamy praktycznie tylko do zasypiania w domu) Czy ze zgryzem może byc nie tak? Lepszy wobec tego będzie niekapek, czy próbować dalej z tym doidy...?

[sweetjoy]

Napisane przez kism

A Maksowi wprowadzam w pewnym sensie dietę... Zapytałam o skierowanie do dietetyka, czy jak to działa w ogóle, bo Maksiu praktycznie od kilku lat ma ze 2 kg nadwagi (niby niewiele, ale jednak), ciągle przewyższa 97 centyl, wpłynęło to już na wady postawy więc najwyższy czas za to się zabrać. Okazało się, że nasza pani dr ma też specjalizację z dietetyki , to jej konik i fajnie nam nakreśliła kilka prostych zasad zdrowszego odżywiania się Teraz i ja zmobilizuję się razem z Maksiem i może mi spadnie te ostatnie kilka kg

Możesz coś więcej napisać w tym temacie? Byłabym bardzo wdzięczna Oczywiście jak będziesz miała wolną chwilę.
Zdrówka Wam życzę.
My również przechodzimy pierwszą infekcję wirusową, młody dzielnie wszystko znosi, a córka każdego ranka sama prosi o tran, a ja mam odruch wymiotny jak odkręcam butelkę, fujj

[rozowa1987]

Napisane przez onething

Prezes Szymon zarządza...

Szymon zabójczy

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Kism- a Ty byś jaką mi poleciła ,obojętnie jaka cena bo chce dobrą kupić.

[pola_m]

Kism, zdrówka dla Was!

I powodzenia z Waszą dietą Na pewno dobrze pójdzie, 2 kg to niedużo, i im wcześniej tym lepiej

[anulka4771]

Napisane przez martula007

Kurde to ja chyba Oliwke za cienko ubieram... ;/ Bo jesli nakladam kombinezon to pod nim ma tylko body z dlugim rekawem i cienki sweterek, rajstopy i skarpetki. A w wersji bez kombinezonu.. to ma rajstopy, spodnie, skarpetki, body z dlugim rekawem/ body z krotkim plus na to bluzka zwykla bawelniana z dlugim rekawem , cienki sweterek i kurtka.... hmmm

mam nadzieje, ze pomogly. Udalo Ci sie cos tam wykombinowac?

Jeśli Szymon jezdzi w kominezonie to ma na sobie ubrane body na krótki bądz na ramiączka,bluzka,półśpioc hy,skarpetki Jeśli kurtka to dochodzą spodnie.

Napisane przez cate_

Wydaje mi się, że to w zupełności wystarczy

Mam pytanie, wyparzacie jeszcze butelki??

rzadko jak mi sie przypomni a kłopoty z pamięcią mam ogromne


Dziś Szymonkowi tak super sie spało na spacerze ze go wniosłam na klatke w wózku i spał dalej,ja tylko co jakis czas do niego zagladałam.Heh a zaczynało mi sie nudzić bo spał az 1,5h a on zazwyczaj tyle nie spi.

[8ewus8]

Bry
Kism, wracajcie do zdrowia, nienawidzę jesieni i zimy przez te choróbska.

Mój Adaś dzisiaj jakiś nieswój, w nocy obudził się o 2ej i płakał, bo miał coś w nosie, wyciągnęłam fridą, ale do rana się wiercił i wstał po 7ej, gdzie ostatnimi czasy wstawał kolo 9ej.
No ale nic, położyłam go żeby patrzył na karuzelkę a on zacząl marudzić i tak cały dzień, dosłownie śniadanie jadłam o 12ej, bo jak tylko odeszłam to marudził, nigdy tak nie było, już zaczęłam myśleć czy może go coś boli, wzięłam latarkę i zajrzałam mu do buzi czy gardła nie ma czerwonego, ale nie ma, dziąsła też ok.
Czekałam z utęsknieniem kiedy mama wróci z pracy, bo M to dopiero po 19ej, ale mama przyszła do nas i mówi "no Adasiu, dzisiaj babcia nie ma siły się z tobą bawić" i poszła do siebie
Na szczęście bardzo zainteresował się tą latarką, którą przyświecałam gardło i trochę mu się humor poprawil.

[sailormaary]

hej, w końcu dostałam zdjęcia z Chorwacji

Ninka, oczywiście ząbkuje i nieźle daje nam popalić Na szczęście są te żele no i trochę nam ulżyło
Ja w styczniu idę na operację, wycięcia brodawczaka XD STRASZNE;P
Nie wiem jak M da sobie radę z małą
...
No to dodam fotki Jakieś ;P

[moniczka1302]

Sailor - czy Ty napawdę byłaś w ciąży?? Gratuluję Ci figury i zazdroszczę, że jesteś taka szczuplutka

Ale dzidzi to nam nie pokazałaś

[pola_m]

cześć dziewczyny

A ja znalazłam chyba spacerówkę używany x lander (2010r) za 550zł. W zestawie śpiworek i osłona na nóżki. Na zdjęciach wygląda ok, jeszcze chcę go obejrzeć osobiście.

Poza tym dostaliśmy od mojego brata po jego córci fotelik do karmienia BUMBO. No i powiem Wam, że fajna sprawa - moga w nim być dzieci, które jeszcze stabilnie nie siedzą, dobrze podtrzymuje kręgosłup, a jednocześnie dziecko nie jest w pozycji półleżącej, więc się nie zachłystuje Antek zachwycony. Je teraz razem z nami, mam wrażenie że lepiej niż gdy był trzymany na kolanach (chociaż mniej chętnie to, co łyżeczką - czyli np kaszkę albo zupę... posmakował samodzielności )

Sailor, chyba mocno potrzebujesz dowartościowania
Figurę po ciąży masz doskonałą!