Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[Loczek_brown]

Napisane przez docik10

A tak wyglądała Wielkanoc u Tż przed domem i widok z okna tżcika

u mnie było identycznie

Napisane przez kwiatuszek10031989

Datę kiedy korzystałaś. Ale przy przypisie (czyli w tekście) nie piszesz daty. Tylko w bibliografii na końcu pracy i wtedy podajesz cały link do strony.

u nas kazali zupełnie odwrotnie
w przypisie data korzystania ze strony + dokładny link, natomiast w bibliografii tylko ogólne linki do stron

Napisane przez Myxak

Kurde nareszcie ... Znalazłam odpowiedni wątek ! Zaczęłam od pierwszego nagle patrze2, 3,4,5,6,7 i przstałam liczyć ;D Nie wiedziałam ze az tyle PMek sie znajdzie

Witamy serdecznie Rozgość się

Napisane przez Piankka

trzymam kciuki

MA KTOŚ OFERTĘ ŚLUBNĄ MP STUDIOS I MÓGŁBY MI WYSŁAĆ NA PW??

mam :P jesteś pewna, że chcesZ? od 7 tys. w górę


a w ogóle tooo...

500DDŚ

[kroooliczek89]

Napisane przez Myxak

No to staram sie po kolei pwoedziec o wszystkim ;D Moze to bedzie troche głupie i dziwne dla niektorych ale zaczęło sie od tego że zanim poznałam TŻ byłam z kims innych wyszlo jak wyszlo nie zaluje i chcialam zrobic mu na złość taka troche mściwa jestem . On zalozył sobie konto na jakims portalu randkowym No i zrobiłam to samo o.O (o zgrozo). No i tam poznałam mojego TŻ ;D razem jestesmy dwa lata tak oficjalnie znamy się niecałe 3 . Dla niego sie przeprowadziłam później zaczęłam pracować i studiuowac co robie dalej . Ślub dopiero planujemy póki co planujemy na 9 sierpnia . Teściowej hmm lekko ujme nie przepadam za nia ona za mna tez ;] aczkolwiek bardzo dobra z niej aktorka i udaje ze tak nie jest . A pierscionek postaram sie zaraz wrzucic


O a pierscionek taki http://www.yes.pl/images/file_column...jpg?1299772773

Moja mama ma taki Dostała od taty na 25-lecie ich małżeństwa

Napisane przez garfieldek

Moj brał zawsze miarke od kapselka od tymbarka

zaczelam II rodzial

A mój jak założy mój pierścionek na mały palec prawej dłoni to musi mu być minimalnie luźny Mam 17-stkę

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a powiedzcie mi jakie macie zdanie o kwotach w KOPERTACH?

Pytam, bo pokłóciłam się trochę z bratem w święta o to.

On jest zdania, że MUSISZ dać co najmniej tyle co za talerzyk, czyli MINIMUM 200zł od osoby.
Jak Cię nie stać na to, to lepiej żebyś nie przyszła, bo tylko przychodzisz się nażreć za darmo.

My mamy w tym roku dwa wesela, miesiąc w miesiąc. Jedno w czerwcu, drugie w lipcu. Z obu nie chciałabym rezygnować, bo jedno to kumpel TŻta, a drugie to moja dobra koleżanka.

Ale: 400zł do koperty + sukienka, buty, torebka, itd itd. W kolejny miesiąc co najmniej to samo. TŻ jakąś koszulę musi sobie kupić i buty, garnitur na szczęście ma.

A: oszczędzamy na własne wesele + chcielibyśmy jechać w tym roku na wakacje, bo w zeszłym przyspieszyliśmy decyzję o wspólnym mieszkaniu i nie pojechaliśmy nigdzie, bo kasa na wakacje poszła na mieszkanie.

Mi osobiście, z punktu widzenia pary młodej, byłoby cholernie przykro, że ktoś z moich najbliższych nie przyszedł, dlatego że nie miał do koperty tych minimum 400zł. Nie dlatego, że nie mógł przyjść, tylko dlatego, że problem z kasą.

Nie wiem, my organizując nasze wesele nie liczymy, że nam się zwróci
Zdaję sobie sprawę, że to NASZE wesele i NASZE koszty, więc jeżeli ktoś nie da do koprty tych 400zł albo nie da nic, ale PRZYJDZIE, to będziemy się bardzo cieszyć, zwłaszcza, że zapraszamy same najbliższe nam osoby.

A jakie Wy macie zdanie na temat kopert?

My bylibyśmy zaskoczeni, gdyby z kopert nam się zwróciło wesele. W ogóle się z tym nie liczymy. Ja pracuję, ale zarabiam mało, dlatego rozumiem że ktoś nie ma pieniążków żeby włożyć dużo do koperty. Liczą się szczere życzenia, a nie gotówka. Wiadomo że jest potrzebna, ale nie po to się wyprawia wesele :/

[swiat_katarzyny]

zgadzam się z Wami dziewczyny jesli chodzi o pieniadze w kopertach, ale z drugiej strony jest tez tak, że jak Kowalski dał nam w kopercie 200 to my też damy mu 200 chocby było nas stać. Niestety ale jestem przekonana, że 80% ludzi tak zrobi...

ja miałam z Tż taką sytuację - rok temu szliśmy do Tż kuzyna i kumpla na wesele. Tż był akurat w takiej sytuacji, że niedawno znalazł pracę w Poznaniu, opłacał całe utrzymanie siebie, sam płacił za mieszkanie, sam za studia i tak naprawde z pensji po opłaceniu wszystkiego niewiele odkładał (teraz sytuacja się zmieniła na szczęście) i dalismy w koperte 300 zł.
Daje sobie rękę uciąć, ze rodzina Tż z tej strony obgadała go że przecież w dużym mieście pracuje - czyt. kasy ma jak lodu a taki sknera...
Teraz jak chodzimy gdzieś na wesela to staramy się minimum 400 wkładać, choćbyśmy mieli w miesiącu nic nie odłozyć...
(ja jeszcze nie pracuje - utrzymują mnie rodzice na studiach)
ehhh...

[Myxak]

Napisane przez wenedka

J

Czy Ciebie interesuje taki właśnie ślub czy rozważasz przyjęcie bierzmowania?

Brałam to od uwage oczywiście , że tak ale jeśli nie będzie trzeba to nie ukrywam , że pojdzie mi to na reke

[misia880]

ja pracuje, studiuje i tak gówno zarabiam

[missmalezji]

Napisane przez aneczka25057

500 DDŚ

Gratulacje!

Dziewczyny,czemu jak ja mam czas i siedzę w domu i co 3min odświeżam wizaż, to was nie ma, a jak czasu nie mam,to wy piszecie 5stron
U mnie nerwowo, nie mam do niczego głowy.
Miłego dnia kochane
PS. ja też wychodzi na to żem młoda, 2mies temu skończyłam 23
Nam zostało 479 DDŚ.

[Loczek_brown]

wesele nie jest po to, żeby uzbierać jak najwięcej pieniędzy ale po to, żeby wspólnie z rodziną uczcić fakt zamążpójścia. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś nie dał do tej koperty więcej to po prostu nie było go na to stać. I ja nie mam prawa go z tego powodu dyskwalifikować jako gościa. Skoro go zapraszam, to nie po to, żeby to oskubać z kasy

Także nieważne ile kto włoży w kopertę, ważne, że będzie wspólnie ze mną świętował ten dzień

zresztą mi samej zdarzyło się, że włożyliśmy do koperty tylko 200zł, ale obydwoje byliśmy wtedy z TŻtem studentami i nie stać nas było, żeby dać więcej. Jak para młoda się obraziła - trudno.


A co do pierścionka TŻ sam wybierał, a potem tylko upewniał się u swojej siostry czy ok nawet z rozmiarem trafił

[Dotka90]

Z drugiej strony często się spotykam z tym, że w kopercie daje się samą kasę bez kartki z życzeniami, więc SKĄD ci ludzie później wiedzą, że to akurat Kowalski dał 'za mało'?

[Loczek_brown]

Napisane przez Dotka90

Z drugiej strony często się spotykam z tym, że w kopercie daje się samą kasę bez kartki z życzeniami, więc SKĄD ci ludzie później wiedzą, że to akurat Kowalski dał 'za mało'?

u nas jest podobnież taki zwyczaj, że ludzie wkładają kasę w kopertę po zaproszeniu a na kopercie jest nazwisko

[wenedka]

Napisane przez Myxak

Brałam to od uwage oczywiście , że tak ale jeśli nie będzie trzeba to nie ukrywam , że pojdzie mi to na reke

No to chyba musisz się na coś zdecydować, bo jak pójdziesz do księdza i mu powiesz, że w sumie nie masz ochoty na bierzmowanie, ale jeśli bedą problemy, to je przyjmiesz, to dopiero Ci wykład zrobi

Jeżeli nie jesteś zbyt wierząca, to ślub jednostronny jest dobrym wyjściem.

[Dotka90]

Uff, troszkę mi lepiej po Waszych opiniach
Jakbym mogła to i po 2000 bym im dała, ale studiuję zaocznie + pracuję. Zarabiam niewiele TŻ zarabia przyzwoicie, ale wynajmujemy mieszkanie + mamy na utrzymaniu 2 samochody.
A do tego no właśnie, własne wesele, wakacje.. No trudno sobie od ust odejmować żeby komuś do koperty włożyć 'zadowalającą' kwotę..

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Loczek_brown

u nas jest podobnież taki zwyczaj, że ludzie wkładają kasę w kopertę po zaproszeniu a na kopercie jest nazwisko

Wow, nie spotkałam się z czymś takim

[swiat_katarzyny]

Napisane przez Dotka90

Z drugiej strony często się spotykam z tym, że w kopercie daje się samą kasę bez kartki z życzeniami, więc SKĄD ci ludzie później wiedzą, że to akurat Kowalski dał 'za mało'?

a z tym to nigdy sie nie spotkałam

[Loczek_brown]

Napisane przez Dotka90

Uff, troszkę mi lepiej po Waszych opiniach
Jakbym mogła to i po 2000 bym im dała, ale studiuję zaocznie + pracuję. Zarabiam niewiele TŻ zarabia przyzwoicie, ale wynajmujemy mieszkanie + mamy na utrzymaniu 2 samochody.
A do tego no właśnie, własne wesele, wakacje.. No trudno sobie od ust odejmować żeby komuś do koperty włożyć 'zadowalającą' kwotę..

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


Wow, nie spotkałam się z czymś takim

też było to dla mnie szokiem
a kopertą się nie przejmujcie , dajcie ile możecie i tyle ! jeśli Para młoda nie zrozumie, to widać nie jesteście dla nich ważni Wy, tylko Wasze pieniądze

[kulbensikowa]

Tylko że teraz też bywa tak w tym dziwnym naszym świecie że , niektórzy mieli by co włożyć do tej koperty prawdę mówiąc, ale np. wolą wydać na buty i sukienkę i ogólnie na swój wygląd mase pieniędzy żeby kuzynka zazdrościła albo żeby nie wyglądała czasem lepiej, a do koperty włożyć np. 100zł na dwie osoby... Więc z tymi kopertami to są różne przypadki, czasem ktoś może włożyć więcej ale po prostu nie włoży....zazwyczaj jest tak, że Ci których na prawdę mają nie za wiele pieniędzy włożą tyle pieniążków żeby się zwróciło za te talerzyki.

[wioliix]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a powiedzcie mi jakie macie zdanie o kwotach w KOPERTACH?

Pytam, bo pokłóciłam się trochę z bratem w święta o to.

On jest zdania, że MUSISZ dać co najmniej tyle co za talerzyk, czyli MINIMUM 200zł od osoby.
Jak Cię nie stać na to, to lepiej żebyś nie przyszła, bo tylko przychodzisz się nażreć za darmo.

My mamy w tym roku dwa wesela, miesiąc w miesiąc. Jedno w czerwcu, drugie w lipcu. Z obu nie chciałabym rezygnować, bo jedno to kumpel TŻta, a drugie to moja dobra koleżanka.

Ale: 400zł do koperty + sukienka, buty, torebka, itd itd. W kolejny miesiąc co najmniej to samo. TŻ jakąś koszulę musi sobie kupić i buty, garnitur na szczęście ma.

A: oszczędzamy na własne wesele + chcielibyśmy jechać w tym roku na wakacje, bo w zeszłym przyspieszyliśmy decyzję o wspólnym mieszkaniu i nie pojechaliśmy nigdzie, bo kasa na wakacje poszła na mieszkanie.

Mi osobiście, z punktu widzenia pary młodej, byłoby cholernie przykro, że ktoś z moich najbliższych nie przyszedł, dlatego że nie miał do koperty tych minimum 400zł. Nie dlatego, że nie mógł przyjść, tylko dlatego, że problem z kasą.

Nie wiem, my organizując nasze wesele nie liczymy, że nam się zwróci
Zdaję sobie sprawę, że to NASZE wesele i NASZE koszty, więc jeżeli ktoś nie da do koprty tych 400zł albo nie da nic, ale PRZYJDZIE, to będziemy się bardzo cieszyć, zwłaszcza, że zapraszamy same najbliższe nam osoby.

A jakie Wy macie zdanie na temat kopert?

Możesz sobie kupić jedną sukienkę na dwa wesela tak samo koszula ja bym dała 300zł do jednej pary i 300 do drugich

I nie rezygnowałabym z żadnego
a w najgorszym wypadku poczekałabym z wakacjami do podroży poślubnej

[aneczka25057]

Napisane przez missmalezji

Gratulacje!

Dziewczyny,czemu jak ja mam czas i siedzę w domu i co 3min odświeżam wizaż, to was nie ma, a jak czasu nie mam,to wy piszecie 5stron
U mnie nerwowo, nie mam do niczego głowy.
Miłego dnia kochane
PS. ja też wychodzi na to żem młoda, 2mies temu skończyłam 23
Nam zostało 479 DDŚ.

Dziękuję

A, to jesteśmy rówieśniczki, ja co prawda 23 jeszcze nie skończone ale już niebawem...

[docik10]

Napisane przez Dotka90

Ja nie wiem, niektórzy ludzie chyba wychodzą z założenia, że ślub to można brać chyba tylko z wpadki, a nie z miłości

U mnie wszyscy w rodzinie mieli dzieci zapłodnione po ślubie. Tylko od kuzynki córka wpadła i bierze ślub. Moja kuzynka z moją ciocia to ukrywały bo one strasznie bogobojne z siostrą na kuzynkę mówimy Marysia fanatysia No to trafiła kosa na kamień Gotowe iśc na kolanach do Częstochowy jak ja sie rozwiodłam. Po pół roku od rozwodu ciocia mamie powiedziała, że ona wierzy że D... się opamięta i wróci do Doroty A ja już hulałam z tżcikiem

[Dotka90]

Napisane przez Loczek_brown

też było to dla mnie szokiem
a kopertą się nie przejmujcie , dajcie ile możecie i tyle ! jeśli Para młoda nie zrozumie, to widać nie jesteście dla nich ważni Wy, tylko Wasze pieniądze

Może do czerwca/lipca trafi się jakaś ekstra kasa i uda się dać chociaż te 4 stówki

Woliix, no z wakacji na 100% rezygnować nie będę Nie byliśmy na wakacjach w zeszłym roku i nie mam zamiaru w tym roku też nie jechać
Zwłaszcza, że po 9 m-cach pracy w 'obozie pracy', który mało mnie nie wykończył, potrzebuję odpoczynku jak nigdy.

[Loczek_brown]

Napisane przez wioliix

Możesz sobie kupić jedną sukienkę na dwa wesela tak samo koszula ja bym dała 300zł do jednej pary i 300 do drugich

I nie rezygnowałabym z żadnego
a w najgorszym wypadku poczekałabym z wakacjami do podroży poślubnej

w życiu nie odłożyłabym własnych wakacji, żeby koleżance/koledze dać więcej do koperty!!! dlaczego Dotka ma rezygnować z wakacji, skoro jak napisała haruje cały rok i czeka na odpoczynek ?? Liczy się gość czy pieniądze?? nie popadajmy w paranoję

[kroooliczek89]

Napisane przez Dotka90

Może do czerwca/lipca trafi się jakaś ekstra kasa i uda się dać chociaż te 4 stówki

Woliix, no z wakacji na 100% rezygnować nie będę Nie byliśmy na wakacjach w zeszłym roku i nie mam zamiaru w tym roku też nie jechać
Zwłaszcza, że po 9 m-cach pracy w 'obozie pracy', który mało mnie nie wykończył, potrzebuję odpoczynku jak nigdy.

Ja chciałam w tym roku rezygnować z wakacji, ale TŻ nie chciał W końcu poszliśmy na kompromis i jedziemy zamiast na 2 tygodnie to na tydzień i w drugiej połowie czerwca, czyli jeszcze przed sezonem więc taniej
W przyszłym roku napewno nigdzie nie wyjedziemy, niezależnie czy ślub będzie w czerwcu, czy we wrześniu, no chyba że wpadnie nam dużo kasy to może jakaś nie planowana podróż poślubna

[dodaja]

Kurcze jak mnie ten wizaż dobija Nie cytuje mi zaznaczonych wiadomości

Chciałam się odnieść do 'kopert'. To chyba jest zawsze sporna kwestia. Wychodzę z założenia, że daję na tyle na ile mnie stać. Na pewno bym się nie zapożyczała czy coś takiego. Z drugiej strony w środowisku panuje stwierdzenie o stawki w kopertach. Tego nie się nie da uniknąć, że ludzie porównują.

W maju mam komunię chrześniaka i również już słyszałam ile to powinnam włożyć

[PMka]

Hej, nie nadrabiam... Nie będę ukrywała, że straciłam zapał do pisania na forum... Tęsknię za moim starym nickiem, teraz czuję się "anonimowa"

[docik10]

Z tż idziemy do kuzyna tż na wesele i pytałam ile dajemy tż powiedział że 500zł to nie za mało?? Niestety nie wiem ile płaca za osobę. Kumpela mówiła, że oni dają zawsze 700zł bez względu na to czy to kuzyn czy znajomy.

Tż kupił samochód bo już tamten sam się prosił o eutanazje, ja dopiero w tym miesiącu spłaciłam swój samochód do tego zbieramy na wesele bo sami jesteśmy inwestorami. Do tego rezygnujemy z wakacji w tym roku z uwagi na nasze wesele ale nie chciałabym mieć potem tyłka obrobionego że za mało włożyliśmy:/

[kroooliczek89]

PMka - dla nas nie jesteś anonimowa

[aneczka25057]

Napisane przez docik10

U mnie wszyscy w rodzinie mieli dzieci zapłodnione po ślubie. Tylko od kuzynki córka wpadła i bierze ślub. Moja kuzynka z moją ciocia to ukrywały bo one strasznie bogobojne z siostrą na kuzynkę mówimy Marysia fanatysia No to trafiła kosa na kamień Gotowe iśc na kolanach do Częstochowy jak ja sie rozwiodłam. Po pół roku od rozwodu ciocia mamie powiedziała, że ona wierzy że D... się opamięta i wróci do Doroty A ja już hulałam z tżcikiem

takie są najlepsze! Skoro taka Bogobojna to gdzie się do łóżka pchała taka wierząca i nie wie, że takie rzeczy to tylko po ślubie!

Nigdy nie hajtałabym się z powodu ciąży, przede wszystkim z takich przesłanek, o których pisałyście kilka stron wcześniej.
W liceum mieliśmy nawet księdza, który mówił, że miał dwa przypadki gdzie udało mu się "odwieźć" młodych od ślubu, który chcieli wziąć ze względu na ciążę właśnie. Argumentując m.in tym żeby dali sobie czas na oswojenie się z sytuacją, sprawdzenie jak odnajdą się w nowej roli... a nie branie ślubu pod wpływem nacisków mamusi/ciotki/babki... A jak młodzi mają być ze sobą to i tak będą! i taka sytuacja tylko wzmocni ich związek

[Dotka90]

Króliczek - my w przyszłym roku w podróż poślubną pojedziemy, wakacje odpuszczamy Co najwyżej może jakiś weekend na odstresowanie

A w tym roku chcemy gdzieś w październiku / listopadzie pojechać na jakieś w miarę niedrogie last minute. Chyba, że Bałtyk w sierpniu, pomyślimy.

[KaEs]

Dziewczyny dobrze prawią chociaż mi i tak by było głupio, w obawie przed tym co ludzie powiedzą:...


Pmka oszalałaś! Anonimowa pff.

[docik10]

Napisane przez Dotka90

Króliczek - my w przyszłym roku w podróż poślubną pojedziemy, wakacje odpuszczamy Co najwyżej może jakiś weekend na odstresowanie

A w tym roku chcemy gdzieś w październiku / listopadzie pojechać na jakieś w miarę niedrogie last minute. Chyba, że Bałtyk w sierpniu, pomyślimy.

Mnie niestety w tym roku to nawet na Bałtyk na dwa dni nie stać 1000zł mam zamiar odkładać od maja. W kwietniu to tylko 500zł odłożę bo muszę zrobić przegląd auta i odłożyć na oc 380zł. Jak będę odkładać po 1000zł miesięcznie to zostanie mi 700zł na tankowanie itp. Muszę się też liczyć z tym, że samochód może mi się popsuć wiec zawsze muszę mieć coś w zanadrzu. Mój sejek dość oszczędnym pojazdem jest ale prawdopodobnie za parę miesięcy będę pracować w mieście tżcika 27km od domu to na tankowanie pójdzie mi więcej kasy.

[Loczek_brown]

jeszcze 45 min i do domku

[aneczka25057]

Napisane przez dodaja

W maju mam komunię chrześniaka i również już słyszałam ile to powinnam włożyć

A ile należałoby włożyć (jeśli można wiedzieć, oczywiście)? Bo szczerze mówiąc to myślałam, że tyle na ile nas stać. A tak się składa, że też mam w maju komunię chrześniaczki i się zastanawiam jeszcze nad prezentem...
A prawda jest taka, że kiedyś dostało się zegarek czy walkmana i dzieciak się cieszył jakby dostał nie wiadomo co! A teraz jakieś quady/laptopy. Ludziom się w głowach poprzewracało! A dzieciaki utwierdzają się tylko w przekonaniu, że wszystko im się należy. Niestety później życie to weryfikuje i ciężko takiemu zrozumieć, że nie można mieć wszystkiego.