Sierpnióweczki 2016! Część V.

[zonamojegomeza]

Napisane przez ziuta.

No i czy to normalne że podczas zbliżenia (z TŻem ofc) brzuch się spina i twardnieje? Jeju jakie to nieprzyjemnie. Nie mogłam myśleć o niczym innym tylko o brzuchu. Never again! Dopiero po porodzie a raczej połogu. Biedny mój TŻ ale musi jakoś dać sobie radę.
Chyba idę w okolice kibelka żebym później biec nie musiała.

Z tego powodu mamy zakaz

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Melduję się dziś w III trymestrze. I też mnie niewesoło wita bo po śniadaniu było ok a teraz mnie okropnie mdli, chyba będę
Nawet nie mam siły was nadrobić choć jest mało o dziwo.

Świniaczek dużo szczęścia na nowej drodze życia
Orange Wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń!
Jakbym kogoś pominęła to przepraszam ale mdłości +kalafior mnie chyba usprawiedliwiają.

To się wam pożalę. Biodra mnie nie bolą ale strasznie w krzyżu mnie boli. Nie mogę się schylić, kucnąć, wstać z łóżka czy nawet krzesła. Najpierw wstaję zgarbiona i po chwili się prostuję dopiero a TŻ jeszcze pyta co mi jest CIĄŻA mi jest! I jeszcze mi mówi żebym nie chodziła jak kaczka Ale ja teraz wszystko w rozkroku muszę robić bo mi brzuch przeszkadza. Nawet na kibelku w rozkroku siedzę. Jak się raz schyliłam nie mając rozkroku i zapasu na brzuch to myślałam że mi brzuch odpadnie tak zabolało.
No i czy to normalne że podczas zbliżenia (z TŻem ofc) brzuch się spina i twardnieje? Jeju jakie to nieprzyjemnie. Nie mogłam myśleć o niczym innym tylko o brzuchu. Never again! Dopiero po porodzie a raczej połogu. Biedny mój TŻ ale musi jakoś dać sobie radę.
Chyba idę w okolice kibelka żebym później biec nie musiała.

za III trymestr..oby przebiegał jednak łagodniej dla Ciebie niż dzisiejszy dzień..
ja chodzę jak kaczor a nie kaczka od długiego czasu..gracja nie ma ze mną nic wspólnego

Napisane przez pati0090

no to nie jesteś sama w tym wieku w ciąży więc nie ma co się przejmować tym bardziej, że ze mną w szkole rodzenia jest dużo dojrzałych mam

dzięki

[tija93]

Napisane przez Piernik Torunski

dzięki

Widzisz, jesteś dojrzałą mamą


To ja nadal mam motorek w duupie i jak idę to jakby mnie ktoś gonił

[zonamojegomeza]

Siedzenie w domu nie sprzyja odpoczynkowi. Zawsze jest coś do zrobienia.

[superhuman]

Napisane przez tija93

Widzisz, jesteś dojrzałą mamą





To ja nadal mam motorek w duupie i jak idę to jakby mnie ktoś gonił

U nas to ja zawsze łaziłam strasznie szybko i to nieważne z kim bym szła mówili mi ej co tak lecisz przy TZ sie trochę nauczyłam bo on ma chora nogę i nie może chodzić szybko i tez zawsze sie wkurzał ale ostatnio szlam z nim i JA do niego mowię możesz zwolnić co tak pędzisz?! :cojest?: normalnie aż sie przeraziłam :pała:

[tija93]

Napisane przez superhuman

U nas to ja zawsze łaziłam strasznie szybko i to nieważne z kim bym szła mówili mi ej co tak lecisz przy TZ sie trochę nauczyłam bo on ma chora nogę i nie może chodzić szybko i tez zawsze sie wkurzał ale ostatnio szlam z nim i JA do niego mowię możesz zwolnić co tak pędzisz?! :cojest?: normalnie aż sie przeraziłam :pała:

[zonamojegomeza]

Napisane przez superhuman

U nas to ja zawsze łaziłam strasznie szybko i to nieważne z kim bym szła mówili mi ej co tak lecisz przy TZ sie trochę nauczyłam bo on ma chora nogę i nie może chodzić szybko i tez zawsze sie wkurzał ale ostatnio szlam z nim i JA do niego mowię możesz zwolnić co tak pędzisz?! :cojest?: normalnie aż sie przeraziłam :pała:

Mam to samo. Zostaję za mężem a zawsze to on był z tylu.

[superhuman]

Napisane przez zonamojegomeza

Siedzenie w domu nie sprzyja odpoczynkowi. Zawsze jest coś do zrobienia.

Ja mam w dupce. Robię albo po łepkach albo w ogóle dobrze, ze mam w miarę ogarnięte bo jutro mamy mieć gości przyjezdnych... A w poniedziałek moi rodzice z kolei tez przyjeżdzają.

Chyba idę sie zdrzemnąć...

[tija93]

Napisane przez superhuman

Ja mam w dupce. Robię albo po łepkach albo w ogóle dobrze, ze mam w miarę ogarnięte bo jutro mamy mieć gości przyjezdnych... A w poniedziałek moi rodzice z kolei tez przyjeżdzają.

Chyba idę sie zdrzemnąć...

Mnie strasznie nosi by coś porobić

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Widzisz, jesteś dojrzałą mamą


To ja nadal mam motorek w duupie i jak idę to jakby mnie ktoś gonił

serio..ja się poruszam w takim tempie,że dziadzia z hemoroidami, zwyrodnieniem stawów, niedowidzeniem i innymi schorzeniami by mnie zostawił w tyle

[natalia_23]

witam

Orange wszystkiego najlepszego

dla wszystki Aś też : roza:

Napisane przez zonamojegomeza

U nas w sypialni temp przez noc spadła z 25 do 25 stopni. Masakra. Okno otwieramy dopiero ok 19-20, cały dzien opuszczone rolety. Niestety południowa strona salon mamy obok, ale tam nad oknem jest daszek i to sporo daje.
Testowaliśmy wiatrak, wiatrak+nawilzacz, mycie podłóg (sposób mojej mamy), przeciągi jak tylko była możliwość i nic. W tamtym roku w lipcu byliśmy tu przywiazani bo w reszcie byl2 remont to budzilismy się bardziej zmęczeni temp niż kladlismy się wieczorem (ponad 30 stopni). Teraz uciekamy do salonu.

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

A do tego budzą nas ptaszki. Ja wiem, że to moze być miłe. Ale przed oknem jest dużo drzew i mają gniazda. Od 3-4 w nocy dają czadu. Tak mniej wiecej do 7. Jeden odzywa się całą noc. Na dodatek nad oknem mają gniazdko. Są niemożliwe. Lepsze niż budzik. A jak zamkne okno to nie ma czym oddychac.

u nas podobnie z ptaszkami dają czadu od 4 rano

Napisane przez LunaLov

Dzień dobry!

Wszystkiego co najpiekniejsze dla 30stki!!!
Najlepsze życzenia dla Aś
No i Świniaczek - 100 lat młodej parze!

piękny dzień! zamierzam plaszczyć tyłek na balkonie!
znowuzapomniałamhasła "gadzet" i "okolice gadzetowe" rozłożyły mnie na lopatki

Uświadomiłam sobie że jesteście z wyprawką gotowe a ja jestem głęboko w lesie - i to jest ciemny bór liściasty ani promyka słońca...
Od 2 miesiecy obiecujemy sobie uroślinnienie balkonu i zawsze cos wypada... (najcześciej jade na wieś na dłużej i szkoda mi roslinek zostawiać). Taki ze mnie ostatnio nieogar ze szkoda gadać a obiecywałam sobie do czerwca miec wszystko gotowe! Taaaa...

to nie jesteś sama
chciałabym wszystko ogarnąć w czerwcu, póki syn do przedszkola chodzi

Napisane przez Orange_tree1

Taki sam rozmiar obrączek?
Wow !! Czyli jaki?
Ja mam np 14 i to luźną a mój mąż ma 22 chyba więc u nas nie ma szans pomylić




Wow zoo, kiedy ja tam byłam. Zapewne w przyszłym roku będzie okazja już Jaśka zabrać
Zazdroszczę wycieczki !! Miki zapewne był szczęśliwy

tak Miko zadowolony a ja dziś odczuwam intensywne ostatnie dni... wczoraj 6h w samochodzi a w zoo na nogach 7h

Napisane przez Orange_tree1

Fajnie zostać żoną choć na początku słowo mąż dla mnie dziwacznie brzmiało. Jak to powiedzieć o K* mąż Pierwsze się wygłupiałam i mówiłam za każdym razem o nim : MÓJ SZANOWNY MAŁŻONEK
No ale z czasem przywykłam i teraz mnie już to wcale nie rusza
No i powiedzenie do teścia "tato" ojoj łatwo nie było. Teraz już mówię ale np : "Czego się tata napije" a nie "Tato czego się napijesz" - jak do swoich rodziców
Do teściowej nie mówię mamo tylko Pani bo nawet nie była na naszym ślubie i odzywa się do nas 2x w roku max i to np żeby obwieścić, ze kupiła nowe auto ... więc nasze więzi są dość luźne. Tż szybko się przyzwyczaił do mówienia: mamo i tato do moich ale oni są MEGA wyluzowani, młodzieżowi i w ogóle super ludzie więc łatwo mu poszło. Mieszkamy razem tzn w jednym domu i bardzo sobie chwalimy taki stan rzeczy a to już chyba najlepiej świadczy o naszych stosunkach

my też mieszkamy z moimi rodzicami a z teściami mamy o wiele gorsze relacje

Napisane przez ziuta.

Melduję się dziś w III trymestrze. I też mnie niewesoło wita bo po śniadaniu było ok a teraz mnie okropnie mdli, chyba będę
Nawet nie mam siły was nadrobić choć jest mało o dziwo.

Świniaczek dużo szczęścia na nowej drodze życia
Orange Wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń!
Jakbym kogoś pominęła to przepraszam ale mdłości +kalafior mnie chyba usprawiedliwiają.

To się wam pożalę. Biodra mnie nie bolą ale strasznie w krzyżu mnie boli. Nie mogę się schylić, kucnąć, wstać z łóżka czy nawet krzesła. Najpierw wstaję zgarbiona i po chwili się prostuję dopiero a TŻ jeszcze pyta co mi jest CIĄŻA mi jest! I jeszcze mi mówi żebym nie chodziła jak kaczka Ale ja teraz wszystko w rozkroku muszę robić bo mi brzuch przeszkadza. Nawet na kibelku w rozkroku siedzę. Jak się raz schyliłam nie mając rozkroku i zapasu na brzuch to myślałam że mi brzuch odpadnie tak zabolało.
No i czy to normalne że podczas zbliżenia (z TŻem ofc) brzuch się spina i twardnieje? Jeju jakie to nieprzyjemnie. Nie mogłam myśleć o niczym innym tylko o brzuchu. Never again! Dopiero po porodzie a raczej połogu. Biedny mój TŻ ale musi jakoś dać sobie radę.
Chyba idę w okolice kibelka żebym później biec nie musiała.

Ja mam już duży brzuszek, ogólnie nie przeszkadza mi w funkcjonowaniu ale wszyscy mówią, że jest duży jakoś mnie to dołuje...
U nas o dziwo w dzień brzuch się napina a przy zbliżeniach nic się takiego nie dzieje

[superhuman]

Napisane przez tija93

Mnie strasznie nosi by coś porobić

Ja tez coś bym porobila.. Torta ciasto czy coś dobrego na jutro. Ale jak patrzę na niego to spać mi sie chce

[Piernik Torunski]

Napisane przez superhuman

Ja tez coś bym porobila.. Torta ciasto czy coś dobrego na jutro. Ale jak patrzę na niego to spać mi sie chce

buahahahaha..jaki mops.. a obok to Ty w gatkach?

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

heheh..
mój mąż marzy o takim kempingowaniu..ale ja chyba za bardzo wygodna jestem..poza klimatem przeboskim i niezależnością niewiele plusów widzę..ceny w Pl też nie są rewelacyjne za takie wczasy..mó mąż truje o kamperze (nie wiem jak to się pisze),ale ceny takich fajnych to są tragiczne a bardziej przystępne to ponure nory... no i ja lubię na wczasach mieć śniadanko gotowe, obiad w knajpie, nie przejmować się sprzątaniem lokum, czysty prysznic z ciepłą wodą itp.. ale wiem,że biwakowanie może komuś się bardzo podobać..


he..u nas niewiele by to dało..wszędzie tak samo gorąco..nad nami jest strych, z którego bucha jak z piekarnika, a sufit nie stanowi za bardzo izolacji, bo deski...


heheh..poziom ogarnięcia Tija wybitny..

powiem Ci,że otaczają mnie ciekawe osobistości.. mieszkam na takiej nowej wiosce blisko wiekszej mieściny,właściwie to jak dzielnica, więc taka mieszanina typów ludzi tu mieszka..emeryci,rolnicy, biznesmeni,młodzi rodzice, ale tez osoby żyjące na wsi z pokolenia na pokolenie itp.. kiedyś jeden sąsiad palił się na ognisku u drugiego sąsiada - na przeciwko nas


zasugeruj delikatnie teściowej pomysł z dorzuceniem się do wózka..


ejj ja też jestem koło 40tki właściwie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


super..czekamy na relacje po..


Ty też? ja nawet nietyle pedicure, co skróciłam trochę i pomalowałam paznokcie..efekt porażka, mój stan - prawie agonalny.. i najlepsze jest to,że kolor mi się nie podoba a nie jestem w stanie zmyć i malować kolejny raz

Jak kończyłam z zadyszką powiedziałam sobie ze więcej stóp nie dotknę zapisze sie do jakiejś kosmetyczki żeby odwaliła to za mnie bo kolejny raz to chyba zawału dostanę.



Czekam teraz na pomiar cukru i idę sie foczyć z książka na balkon i niech sie dzieje wola nieba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[florencee]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

My tez moze na dlugi weekend czerwcowy sie wybierzemy. Zobaczymy, jak z kasa bedzie.

Florencee, zamierzasz wystapic w kostiumie dwuczesciowym? W Barcy nie mialam z tym problemu, ale w PL troche sie krepuje.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Przymierzyłam jeden z moich kostiumów dwuczęściowych, taki z usztywnianym stanikiem i odrobinę bardziej zabudowanymi majtkami niż typowe bikini sznureczkowe i zamierzam w nim wystąpić, bo wygląda całkiem ok. Jakby się ktoś gapił na mój brzuch, to już trudno.

Napisane przez ziuta.

Melduję się dziś w III trymestrze. I też mnie niewesoło wita bo po śniadaniu było ok a teraz mnie okropnie mdli, chyba będę
Nawet nie mam siły was nadrobić choć jest mało o dziwo.

Świniaczek dużo szczęścia na nowej drodze życia
Orange Wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń!
Jakbym kogoś pominęła to przepraszam ale mdłości +kalafior mnie chyba usprawiedliwiają.

To się wam pożalę. Biodra mnie nie bolą ale strasznie w krzyżu mnie boli. Nie mogę się schylić, kucnąć, wstać z łóżka czy nawet krzesła. Najpierw wstaję zgarbiona i po chwili się prostuję dopiero a TŻ jeszcze pyta co mi jest CIĄŻA mi jest! I jeszcze mi mówi żebym nie chodziła jak kaczka Ale ja teraz wszystko w rozkroku muszę robić bo mi brzuch przeszkadza. Nawet na kibelku w rozkroku siedzę. Jak się raz schyliłam nie mając rozkroku i zapasu na brzuch to myślałam że mi brzuch odpadnie tak zabolało.
No i czy to normalne że podczas zbliżenia (z TŻem ofc) brzuch się spina i twardnieje? Jeju jakie to nieprzyjemnie. Nie mogłam myśleć o niczym innym tylko o brzuchu. Never again! Dopiero po porodzie a raczej połogu. Biedny mój TŻ ale musi jakoś dać sobie radę.
Chyba idę w okolice kibelka żebym później biec nie musiała.

Brawa za III trymestr!

Współczuję złego samopoczucia. Mam nadzieję, że mdłości przejdą szybko.

A podczas zbliżeń sytuacja wygląda podobnie, całkowitego zakazu nie dostaliśmy, tylko mieliśmy "ograniczyć", no i ostatnio się odważyliśmy - brzuch stwardniał.

[tija93]

Napisane przez superhuman

Ja tez coś bym porobila.. Torta ciasto czy coś dobrego na jutro. Ale jak patrzę na niego to spać mi sie chce

Się nie dziwie Idź spać, co się będziesz męczyć

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

buahahahaha..jaki mops.. a obok to Ty w gatkach?

On jest niesamowity naprawdę... A co do Twojejo kocura i moczenia pyszczka w szklankach to u nas jest ta sama sytuacja gdy tylko szklanka pozostanie bez opieki na stoliku koło kanapy np jak wyjdę do toalety to w jakoś czarodziejski sposób on sie budzi ze swojego jął widać mocnego snu i moczy mordę... Ostatnio zbił szklankę jak zostawiłam maślankę. Teraz staram sie zabierać ze sobą...

Tak to ja sie rozlałam na łożku :P

[Krefetka]

Napisane przez superhuman

Ja tez coś bym porobila.. Torta ciasto czy coś dobrego na jutro. Ale jak patrzę na niego to spać mi sie chce

Ooooo ja to bym sobie nie żałowała i tez podrzemała
W sumie na balkonie tez przytnę komara


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[superhuman]

Napisane przez Krefetka

Ooooo ja to bym sobie nie żałowała i tez podrzemała
W sumie na balkonie tez przytnę komara


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na balkonie to jest miodzio... Uwielbiam drzemać na powietrzu

[LunaLov]

Dziewczyny co myślicie o szortach z lidla http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=61593

To nie ciążówki ale moze ujda na upały?
Oczywiście rozmiar największy z możliwych

[tija93]

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny co myślicie o szortach z lidla http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=61593

To nie ciążówki ale moze ujda na upały?
Oczywiście rozmiar największy z możliwych

Oglądałam je, ale nie było mojego rozmiaru Wyglądały na całkiem fajnie

Mój lidl znowu mnie zdziwił, oferta od 25.05, a ja je 2 dni temu oglądałam

[Origa]

Napisane przez tija93

Ja też jeszcze widzę, ale męczy mnie depilacja


Od dzisiaj nie tykam się i nic nie kupuje i nie zamawiam bez wcześniejszej oceny kogoś nieciężarnego Drukuje mamie bilet na pociąg, a tutaj bilet na jutro a nie na dzisiaj Mama zostaje dzień dużej

Nie ma tego złego...

Napisane przez pati0090

przyszła mi też paczka z apteki gemini więc prześcieradła, ręcznik z kapturkiem, płyn do pranie dzidziuś, podkłady i laktator mam już z głowy

Jak przeczytam, że choć jeszcze jedna z Was zrobiła juz geminiowe zamówienie, to może też się w końcu zmobilizuję

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Ja za to o wszystko sie potykam, uderzam sie, zapominam. Wczoraj np. nie wiedzialam, co to za ptak "spiewa", okazalo sie, ze sowa (a ona grucha dosc charakterystycznie, nie?), a wieczorem sie wywalilam dosc spektakularnie. Ostatecznie upadlam na rece i tylek, ale gdyby nie szybka mysl w trakcie upadania "ratuj sie", to nie bylby mi potrzebny juz aparat na zebach, bo nie byloby zebow. Akcja miala miejsce na prostej drodze, na ktorej byly dwie wypustki, nie wiem po co. O jedna sie potknelam. Potem przywalilam sobie w toalecie o suszarke, a wczesniej uderzylam sie drzwiami.

Wczoraj wychodząc z pracy otworzyłam drzwi tak gwałtownie, że wbiłam sobie ich dolny, ostry róg pomiędzy ostatnie dwa palce lewej stopy robiąc przy okazji dziurę w nowym bucie Bolało kurew....ko. Dzis wychodząc w pracy z łazienki weszłam we framugę czyli zrobiłam prawie dokładnie to, co ten emotikon Ja nie wiem, jak w jednym kawałku do końca ciąży wytrwam

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Haha, cwaniaczek 😂
My bedziemy pewnie jeszcze kilka razy na weekend. Jakby co, to dawaj znac. Zostawimy facetow , a same pojdziemy na (meskie) dziwki do Unitry, buhahahhaha xd

My mamy nad Solinę 250km i się zastanawiam cały czas jak zniosę jazdę taki kawałek drogi, a z drugiej strony tam jest tak pięknie, że szkoda byłoby nie skorzystać z ostatniej takiej na dłuższy czas opcji. Jak nie, to pojedziemy nad Żywieckie - na pewno gdzieś, gdzie jest woda

Napisane przez Piernik Torunski

Ty też? ja nawet nietyle pedicure, co skróciłam trochę i pomalowałam paznokcie..efekt porażka, mój stan - prawie agonalny.. i najlepsze jest to,że kolor mi się nie podoba a nie jestem w stanie zmyć i malować kolejny raz

Ja sobie obiecałam, że jak zacznę L4, to od razu się zamelduję na mani i pedi w pierwszym wolnym terminie, bo jestem przerażona stanem swoich paznokci i stóp

I właśnie się zorientowałam, że zaczynam dziś 29t Nawet wczoraj z tej okazji poprosiłam Tż, żeby mi zdjęcie zrobił, bo w zasadzie mam może ze 3-4 z całej ciąży, gdzie brzuch widoczny, a wiem, że potem będę żałować. Tak teraz wyglądamy

[tija93]

Napisane przez Origa

I właśnie się zorientowałam, że zaczynam dziś 29t Nawet wczoraj z tej okazji poprosiłam Tż, żeby mi zdjęcie zrobił, bo w zasadzie mam może ze 3-4 z całej ciąży, gdzie brzuch widoczny, a wiem, że potem będę żałować. Tak teraz wyglądamy

Super wyglądasz! Kiecka mi się bardzo podoba

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Jak kończyłam z zadyszką powiedziałam sobie ze więcej stóp nie dotknę zapisze sie do jakiejś kosmetyczki żeby odwaliła to za mnie bo kolejny raz to chyba zawału dostanę.



Czekam teraz na pomiar cukru i idę sie foczyć z książka na balkon i niech sie dzieje wola nieba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ja to oddychać nie mogłam w trakcie..też bym się chętnie wybrała do kosmetyczki,ale nie wiem czy w mojej sytuacji to dobry pomysł

wogóle to powiem Wam,że ciąża to naprawdę ciekawy czas jesli - dziś podczas obracania się z lewego boku na prawy cała zawartość żołądka w jednej sekundzie znalazła się w moich ustach..tak wiem-obleśne na maksa, ale tak mnie to zaskoczyło..żołądek musi byc chyba bardzo wysoko..czuję się jakoś tak:

Napisane przez superhuman

On jest niesamowity naprawdę... A co do Twojejo kocura i moczenia pyszczka w szklankach to u nas jest ta sama sytuacja gdy tylko szklanka pozostanie bez opieki na stoliku koło kanapy np jak wyjdę do toalety to w jakoś czarodziejski sposób on sie budzi ze swojego jął widać mocnego snu i moczy mordę... Ostatnio zbił szklankę jak zostawiłam maślankę. Teraz staram sie zabierać ze sobą...

Tak to ja sie rozlałam na łożku :P

hehe..my mamy podkładki pod szklanki używane jako przykrywki przed kotem..

Napisane przez Origa

Wczoraj wychodząc z pracy otworzyłam drzwi tak gwałtownie, że wbiłam sobie ich dolny, ostry róg pomiędzy ostatnie dwa palce lewej stopy robiąc przy okazji dziurę w nowym bucie Bolało kurew....ko. Dzis wychodząc w pracy z łazienki weszłam we framugę czyli zrobiłam prawie dokładnie to, co ten emotikon Ja nie wiem, jak w jednym kawałku do końca ciąży wytrwam


I właśnie się zorientowałam, że zaczynam dziś 29t Nawet wczoraj z tej okazji poprosiłam Tż, żeby mi zdjęcie zrobił, bo w zasadzie mam może ze 3-4 z całej ciąży, gdzie brzuch widoczny, a wiem, że potem będę żałować. Tak teraz wyglądamy

nie zazdroszczę "przygód"..
ale wyglądasz świetnie.. brawa za 29tc

[Kasmina]

Napisane przez Babygirl1990

Orange
wszystkiego najlepszego z okazji dwunastej rocznicy Twoich osiemnastych urodzin!!


I najlepszego dla Aś z okazji imienin
____
Dziewczyny, jestem po pierwszym praniu ubranek w płatkach mydlanych (w pralce)... i nie polecam. Rozpuściłam wcześniej płatki w gorącej wodzie tak jak jest zalecane, a mimo to w uszczelce nazbierały się takie duże grudy mydła... wykorzystam te płatki jedynie do prania ręcznego. Muszę się rozejrzeć za jakimś innym specyfikiem do ubranek Tosi..

Miłego dnia!!

Też prałam w płatkach i nie miałam takiego problemu, nie wiem od czego to zależy

Pozdrowienia ze szpitalnego łoża... może jutro wyjdę a nie za 3 dni....

[LunaLov]

Napisane przez tija93

Oglądałam je, ale nie było mojego rozmiaru Wyglądały na całkiem fajnie

Mój lidl znowu mnie zdziwił, oferta od 25.05, a ja je 2 dni temu oglądałam

Zaskoczyłaś mnie! ale faktycznie juz kiedyś pisałaś, że twój lidl ma gdzieś ogólnopolskie terminy

Napisane przez Origa

Nie ma tego złego...


Jak przeczytam, że choć jeszcze jedna z Was zrobiła juz geminiowe zamówienie, to może też się w końcu zmobilizuję


Wczoraj wychodząc z pracy otworzyłam drzwi tak gwałtownie, że wbiłam sobie ich dolny, ostry róg pomiędzy ostatnie dwa palce lewej stopy robiąc przy okazji dziurę w nowym bucie Bolało kurew....ko. Dzis wychodząc w pracy z łazienki weszłam we framugę czyli zrobiłam prawie dokładnie to, co ten emotikon Ja nie wiem, jak w jednym kawałku do końca ciąży wytrwam


My mamy nad Solinę 250km i się zastanawiam cały czas jak zniosę jazdę taki kawałek drogi, a z drugiej strony tam jest tak pięknie, że szkoda byłoby nie skorzystać z ostatniej takiej na dłuższy czas opcji. Jak nie, to pojedziemy nad Żywieckie - na pewno gdzieś, gdzie jest woda


Ja sobie obiecałam, że jak zacznę L4, to od razu się zamelduję na mani i pedi w pierwszym wolnym terminie, bo jestem przerażona stanem swoich paznokci i stóp

I właśnie się zorientowałam, że zaczynam dziś 29t Nawet wczoraj z tej okazji poprosiłam Tż, żeby mi zdjęcie zrobił, bo w zasadzie mam może ze 3-4 z całej ciąży, gdzie brzuch widoczny, a wiem, że potem będę żałować. Tak teraz wyglądamy

Ja jeszcze nie zrealizowałam swojego zamówienia... kwota mnie przeraża... Uważam, że drzwi na ciebie polują!
Śliczny brzuszek i rewelacyjna sukienka!
To jak już lecimy z brzuchami to i ja sie pochwalę (nareszcie uważam, że wygląda jak ciązowy 30+3) a w bonusie pompony

[asicuha]

Napisane przez superhuman

U nas to ja zawsze łaziłam strasznie szybko i to nieważne z kim bym szła mówili mi ej co tak lecisz przy TZ sie trochę nauczyłam bo on ma chora nogę i nie może chodzić szybko i tez zawsze sie wkurzał ale ostatnio szlam z nim i JA do niego mowię możesz zwolnić co tak pędzisz?! :cojest?: normalnie aż sie przeraziłam :pała:

u mnie dokładnie tak samo, w niedziele mówie do Tż, zeby troche zwolił :P

Napisane przez LunaLov

Dziewczyny co myślicie o szortach z lidla http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=61593

To nie ciążówki ale moze ujda na upały?
Oczywiście rozmiar największy z możliwych

Podobają mi sie! musze się jutro wybrać, bo faktycznie też nie mam żadnych takich krótszych, tylko mam nadzieje, ze do połowy uda będą? bo w krótszych to raczej nie wyjde

Napisane przez LunaLov

Zaskoczyłaś mnie! ale faktycznie juz kiedyś pisałaś, że twój lidl ma gdzieś ogólnopolskie terminy



Ja jeszcze nie zrealizowałam swojego zamówienia... kwota mnie przeraża... Uważam, że drzwi na ciebie polują!
Śliczny brzuszek i rewelacyjna sukienka!
To jak już lecimy z brzuchami to i ja sie pochwalę (nareszcie uważam, że wygląda jak ciązowy 30+3) a w bonusie pompony

Sama robiłaś pompony?

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Piernik Torunski

heheh..
mój mąż marzy o takim kempingowaniu..ale ja chyba za bardzo wygodna jestem..poza klimatem przeboskim i niezależnością niewiele plusów widzę..ceny w Pl też nie są rewelacyjne za takie wczasy..mó mąż truje o kamperze (nie wiem jak to się pisze),ale ceny takich fajnych to są tragiczne a bardziej przystępne to ponure nory... no i ja lubię na wczasach mieć śniadanko gotowe, obiad w knajpie, nie przejmować się sprzątaniem lokum, czysty prysznic z ciepłą wodą itp.. ale wiem,że biwakowanie może komuś się bardzo podobać..


he..u nas niewiele by to dało..wszędzie tak samo gorąco..nad nami jest strych, z którego bucha jak z piekarnika, a sufit nie stanowi za bardzo izolacji, bo deski...


heheh..poziom ogarnięcia Tija wybitny..

powiem Ci,że otaczają mnie ciekawe osobistości.. mieszkam na takiej nowej wiosce blisko wiekszej mieściny,właściwie to jak dzielnica, więc taka mieszanina typów ludzi tu mieszka..emeryci,rolnicy, biznesmeni,młodzi rodzice, ale tez osoby żyjące na wsi z pokolenia na pokolenie itp.. kiedyś jeden sąsiad palił się na ognisku u drugiego sąsiada - na przeciwko nas


zasugeruj delikatnie teściowej pomysł z dorzuceniem się do wózka..


ejj ja też jestem koło 40tki właściwie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


super..czekamy na relacje po..


Ty też? ja nawet nietyle pedicure, co skróciłam trochę i pomalowałam paznokcie..efekt porażka, mój stan - prawie agonalny.. i najlepsze jest to,że kolor mi się nie podoba a nie jestem w stanie zmyć i malować kolejny raz

Zalezy jaki kemping ;-) Dwa lata temu bylam na takim, gdzie lazienki mialy powierzchnie malego domku i byly ciagle sprzatane-doslownie non stop widzialam panie sprzatajace, ktore cos pucowaly. Do tego plaza naturystow, zwykla, kazda parcela zadrzewiona, restauracja, prad i woda przy parcelach (kazda swoje), boiska rozne, cumowisko i dzwig do spuszczania lodek, a to wszystko kameralne jakims cudem. Niestety, ale za jedna noc placilismy 80euro. Dla porownania-kwatera 4os. w milym standardzie 60 euro. Uwazam, ze to byly najlepsze wakacje w moim zyciu, jesli chodzi o miejscowke-nie bylo "wyjsc na plaze", poniewaz caly czas bylismy na niej-widzialam ja z namiotu. Bylam wielka przeciwniczka kempingowania, ale przekonalam sie wtedy. No, tyle ze kemping byl 4gwiazdkowy bodajze, a to pewnie tez mialo znaczny wplyw na moja opinie.

Mimo tego lubie spedzac czas na zaglach, a tam nie ma luksusow-spi sie w portach (roznych, z roznymi warunkami), gdzie nie zawsze jest super elegancko i ma sie do dyspozycji kajute, czyli niewiele. Jednak wieczorny klimat, gitary i spiewanie szant to wg mnie o wiele fajniejsze niz kiszenie sie w hotelu np. Natomiast kazdy lubi co innego i ja to rozumiem

Napisane przez superhuman

Ja tez coś bym porobila.. Torta ciasto czy coś dobrego na jutro. Ale jak patrzę na niego to spać mi sie chce

Ale mis! Ja bym sie poddala. Moje koty tez tak namawiaja mnie i zawsze ulegam. Maja te sile perswazji

Napisane przez florencee

Przymierzyłam jeden z moich kostiumów dwuczęściowych, taki z usztywnianym stanikiem i odrobinę bardziej zabudowanymi majtkami niż typowe bikini sznureczkowe i zamierzam w nim wystąpić, bo wygląda całkiem ok. Jakby się ktoś gapił na mój brzuch, to już trudno.



Brawa za III trymestr!

Współczuję złego samopoczucia. Mam nadzieję, że mdłości przejdą szybko.

A podczas zbliżeń sytuacja wygląda podobnie, całkowitego zakazu nie dostaliśmy, tylko mieliśmy "ograniczyć", no i ostatnio się odważyliśmy - brzuch stwardniał.

To ja tez tak zrobie. Wezme jeszcze cienka koszule na wszelki wypadek i juz.

Napisane przez Origa

Nie ma tego złego...


Jak przeczytam, że choć jeszcze jedna z Was zrobiła juz geminiowe zamówienie, to może też się w końcu zmobilizuję


Wczoraj wychodząc z pracy otworzyłam drzwi tak gwałtownie, że wbiłam sobie ich dolny, ostry róg pomiędzy ostatnie dwa palce lewej stopy robiąc przy okazji dziurę w nowym bucie Bolało kurew....ko. Dzis wychodząc w pracy z łazienki weszłam we framugę czyli zrobiłam prawie dokładnie to, co ten emotikon Ja nie wiem, jak w jednym kawałku do końca ciąży wytrwam


My mamy nad Solinę 250km i się zastanawiam cały czas jak zniosę jazdę taki kawałek drogi, a z drugiej strony tam jest tak pięknie, że szkoda byłoby nie skorzystać z ostatniej takiej na dłuższy czas opcji. Jak nie, to pojedziemy nad Żywieckie - na pewno gdzieś, gdzie jest woda


Ja sobie obiecałam, że jak zacznę L4, to od razu się zamelduję na mani i pedi w pierwszym wolnym terminie, bo jestem przerażona stanem swoich paznokci i stóp

I właśnie się zorientowałam, że zaczynam dziś 29t Nawet wczoraj z tej okazji poprosiłam Tż, żeby mi zdjęcie zrobił, bo w zasadzie mam może ze 3-4 z całej ciąży, gdzie brzuch widoczny, a wiem, że potem będę żałować. Tak teraz wyglądamy

My tez z Krakowa jedziemy. Spoko. Ja dzis jestem 7 godzine w podrozy i luzik ;-) Tzn. dla mnie. Wiadomo, ze kazda z nas czuje sie inaczej. Brawa za 29 tc. Jejku, za chwile zaczna sie porody u nas. Troche mnie to przeraza.


Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[LunaLov]

Napisane przez asicuha

u mnie dokładnie tak samo, w niedziele mówie do Tż, zeby troche zwolił :P

Podobają mi sie! musze się jutro wybrać, bo faktycznie też nie mam żadnych takich krótszych, tylko mam nadzieje, ze do połowy uda będą? bo w krótszych to raczej nie wyjde


Sama robiłaś pompony?

Ja znowu wysyłam TŻ - ma lidla obok pracy, a co, niech powalczy!
Tak, pompony robiłam sama z siostrą - świetna zabawa polecam

Jak tak czytam o waszych wyjazdach, tych juz odbytych i planowanych to sama zaczynam mieć ochotę gdzieś uciec

[tija93]

Kimnęłam na godzinę

Napisane przez Kasmina

Pozdrowienia ze szpitalnego łoża... może jutro wyjdę a nie za 3 dni....

za wyjście do domu!

Napisane przez LunaLov

To jak już lecimy z brzuchami to i ja sie pochwalę (nareszcie uważam, że wygląda jak ciązowy 30+3) a w bonusie pompony

Jaki ładniutki! Piersi również robią wrażenie