Mamusie sierpień 2014

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Na pewno zdam relację jak użyję Póki co mogę powiedzieć, że cudnie pachnie Jeśli lubisz takie pudrowe zapachy

I szkoda, że Ci przełożyli tą wizytę i tak późno zobaczysz dzidzię... A to nie będzie za późno jak na pierwsze usg? Nie myślałaś o zmianie lekarza?

ona powiedziala ze gdyby cos bylo nie tak to by zapisala mnie do innego ginekologa na zastepstwo ale ze jest wszystko dobrze to nic sie nie stanie bo na usg wszystko wyszlo dobrze i tyle

[M_aria]

Napisane przez Aisog1987

Super


No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

Super!

[angelika__2014]

Napisane przez asix86

Ja jutro mam usg genetyczne i jak wszystko będzie OK to też może jutro powiemy moim rodzicom - w dzień dziadka akurat . Teściom powiedzieliśmy w niedzielę, bo kolejna okazja by była troszkę za późno .
To będzie też pierwszy wnuk/wnuczka zarówno dla Rodziców i jak Teściów

Fajnie, że tyle daliście radę utrzymać w tajemnicy ciąże. Ja inaczej sobie wyobrażałam poinformowanie rodziny o tej radosnej nowinie. Wyszło jak wyszło. Pierwsza wnuczka/wnuczek to prawdziwe oczko w głowie. Wiem coś o tym. Babcia i dziadek kochają nas wszystkie ( jest nas 7 wnuczek) ale Ja jestem pierwsza i mam zupełnie inny lepszy kontakt z dziadkami niż cała nasza gromadka.

Napisane przez Bonitonka

W pierwszej ciazy miałam robione usg bardzo często. Czasem nawet dwa razy w tyg jak leżałam w szpitalu. Dziecku to w żaden sposób nie zaszkodziło. Lepiej zrobić usg aniżeli sie stresowac, ze coś jest nie tak z maluszkiem.

Też uważam, że lepiej zrobić USG niż się stresować, ale moja teoria ma się nijak do tych co mają lekarze. Myślałam, że umrę ze strachu po jak musiałam czekać 3 dni na informację, że po krwotoku z dzidzią wszystko ok. Jak bym tylko mogła to poszła bym sama sobie zrobić to USG ….

Napisane przez zaczarowanadlaniego

mi chlopak przed chwila zrobil frytki
zjadlam z apetytem przynajmniej nie zasne z pustym brzuchem

a co do spania mam nadzieje ze znowu nie przysni mi sie cos glupiego, bo odkad dowiedzialam sie o ciazy to mam koszmary

Frytki?!!! O zgrozo takich frykasów wieczorem chce się najbardziej ;p
Koszmary…dręczą mnie tak często, że chyba zacznę pisać scenariusze do horrorów. Przed ciążą zresztą również. Teraz związane są z noworodkami i tym, że są wielkości 7daysa zazwyczaj bliźniaki, trojaczki które już potrafią rozmawiać ze mną i mają pretensje ze nie potrafię wyliczyć ile mleka potrzebują zjeść. Wczorajszy koszmar przebił wszystkie. Nie będę nawet o tym pisać. Oby się nie powtórzył więcej!!

Napisane przez anafora12345

Hejka jaki ja miałam dzisiaj koszmar nie pamiętam w ogóle kiedy ostatnio mi się coś śniło A dziś to Tż obudził mnie w nocy bo ryczałam przez sen aż poduszkę miałam mokrą . Śniło mi się ze poszłam do łazienki siku i poroniłam krzyczałam i ryczałam ze nawet nie zobaczyłam dzidzi Ja nie chce takich snów
ja też ostatnio cierpię na bezsennosc nawet TŻ sie dziwi po co ja tak szybko wstaję i mogę przecież pospać dłużej co z tego jak ja nie mogę

Bezsenność plus koszmary? to witaj w klubie !! Mam nadzieję, że jak usłyszymy, że ciąża jest na tyle stabilna, że spać możemy spokojniej to i wtedy przyjdą lepsze sny a bezsenność minie zupełnie.

kasiuulad
własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

Gratulacje!!! Udało się zwalczyć dziada ale musimy uważać, bo jak widać jesteśmy podatne i lepiej dmuchać na zimne i oszczędzać się tyle ile tylko możemy. Jesteśmy weteranki szpitalne hah i następny raz trafimy już tylko na salę porodową.


Twin-maid
=asix86
Optymistka26
M_aria;
niki19
kamilast
UmiZum

Jeżeli którąś z Was pominęłam to przepraszam i również przesyłam : roza: tak bardzo mi miło, że jesteście i wspieracie.

[M_aria]

Jeśli chodzi o mnie to boję się iść spać bo też męczą mnie strasznie głupie sny. Wczoraj śniło mi się że urodziłam dziewczynkę i byłam z nią i Tż przetrzymywana jako zakładniczka.. innym razem śniło mi się że maluję paznokcie mojej szwagierce której szczerze nie cierpię i normalnie nawet z nią nie rozmawiam.
Ciekawe co dziś będzie? Czasem zapamiętuje te sny choć w większości zapominam.
Słyszałam że w ciąży to zupełnie normalne że miewa się głupie sny, to podobno jeden z jej objawów

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Sprawdziłam swojego suwaczka i okazuje się że jutro kończę pierwszy trymestr

[AgnesD]

kasiulad I angelika-2014 super, ze jestescie juz w domkach I oby tak pozostalo dk porodow

m-aria juz konczysz 1 trymestr super I gratki

aisog1987 za udana wizyte

zaczarowanadlaniego kurcze dlugo na ta wizyte musisz czekac, pewnie sama bym nie dala rady pewnie na nastepnej wizycie pobiora ci krew I mocz na wyniki

Za chore dziewczyny oby w koncu wygraly z chorobskiem

I za cala reszte, ktora ominelam

[Angels2708]

NO i chyba nie wyzdrowieje do jutra a mam pierwsze badania

Czy powinnam z przeziębieniem iść do lekarza?

[AgnesD]

Napisane przez Angels2708

NO i chyba nie wyzdrowieje do jutra a mam pierwsze badania

Czy powinnam z przeziębieniem iść do lekarza?

Ja bym poszla

A jakie badania bedziesz miec?

[anafora12345]

Napisane przez zuken

Dzisiaj według OM 12 tc Chociaż ja już tak nie liczę bo pewnie teraz jak pójdę do ginki to się okaże, że ciąża jest młodsza i mi przesunie TP Ostatnio jak byłam to był 10 tydzień a dzidzia miała dopiero 2,5cm...
Kupiłam dzisiaj olejek do kąpieli (ja będę go używać jako żel pod prysznic) i emulsję do ciała tą z Rossmana babydream fur mama Ślicznie pachną i mam nadzieję, że się sprawdzą bo już mnie strasznie skóra swędzi na brzuchu

Ja na początku też miałam o tydzień przesunęty ale w 10t sie wszystko wyrównało . Kurcze mnie tez skóra swędzi dosłownie wszędzie najgorzej jest wieczorem a się balsamuje

Napisane przez Aisog1987

No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

że wszystko jest dobrze .

Napisane przez M_aria

Jeśli chodzi o mnie to boję się iść spać bo też męczą mnie strasznie głupie sny. Wczoraj śniło mi się że urodziłam dziewczynkę i byłam z nią i Tż przetrzymywana jako zakładniczka.. innym razem śniło mi się że maluję paznokcie mojej szwagierce której szczerze nie cierpię i normalnie nawet z nią nie rozmawiam.
Ciekawe co dziś będzie? Czasem zapamiętuje te sny choć w większości zapominam.
Słyszałam że w ciąży to zupełnie normalne że miewa się głupie sny, to podobno jeden z jej objawów

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Sprawdziłam swojego suwaczka i okazuje się że jutro kończę pierwszy trymestr

już koniec I trymestru a rany jak ten czas leci ja jeszcze musze trochę poczekać

Napisane przez Angels2708

NO i chyba nie wyzdrowieje do jutra a mam pierwsze badania
Czy powinnam z przeziębieniem iść do lekarza?

To zadzwoń do laboratorium i dowiedz się czy jeśli jesteś przeziębiona zrobią badania. Jeśli przeziębienie utrzymuje się dłużej to ja bym poszła

[Angels2708]

Agnez to są pierwsze badania ciążowe ale racja dziś zadzwonie do położnej i zapytam.. nie chciałabym tego odkładać i tak już 2 tygodnie na to czekam ale cóż..

Też bym chciała już mnieć ten najważniejszy 1 trymestr za sobą a to dopiero 9 tydzień

Znajome co ciąże mają za sobą mówią że jak do tygodnia z herbatką i sokiem z cebuli nie przejdzie to mam biegnąć do lekarza.. no i obowiązkowo kołderka

[AgnesD]

Napisane przez Angels2708

Agnez to są pierwsze badania ciążowe ale racja dziś zadzwonie do położnej i zapytam.. nie chciałabym tego odkładać i tak już 2 tygodnie na to czekam ale cóż..

Też bym chciała już mnieć ten najważniejszy 1 trymestr za sobą a to dopiero 9 tydzień

Znajome co ciąże mają za sobą mówią że jak do tygodnia z herbatką i sokiem z cebuli nie przejdzie to mam biegnąć do lekarza.. no i obowiązkowo kołderka

No chyba najlepsze rozwiazanie to tel.

Tez sie nie moge doczekac konca 1 trymestru

Walcz z chorobskiem, nie daj sie

[niki19]

Napisane przez Aisog1987

Super


No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

Super ,że wszystko ok

Napisane przez Optymistka26

mnie tez swedzi ale smaruje codziennie (balsamem brzuch + boczki i piersi Lekarka mówiła by smarować jeszcze uda. Postaram się tak robić w najbliższym czasie ale ja nie jestem przyzwyczajona do kremowania sie czy balsamowania. Jesli zużyje balsam w czasie krótszym niż rok to będzie sukces

ooo ponad 5 cm , rośnijcie zdrowo Odliczam czas kiedy będę miała genetyczne i zobaczę dzidzie po raz pierwszy

Mnie też swędzi skóra na brzuchu mimo ,że staram się smarować regularnie

A kiedy masz genetyczne ? Ja dopiero 4,02 i czekam z niecierpliwością

kasiuulad -super ,że już w domciu i krwiaka nie ma i oby się już nie pojawił

[anius_7]

Napisane przez h4linka

Mi rodzinna dała skierowanie na morfologię, mocz, cukier i TSH. Powiedziała, że jako ogólny może mi dać tylko tyle, żeby było za darmo. Każde z tych badań w mojej przychodni nie kosztowało więcej niż 10 zł. Za całą resztę dałam 160. Kokosów na tym nie zaoszczędziłam

też pewnie za wiele nie zaoszczędzę, ale zawsze to coś :P będzie na opakowanie kwasu foliowego

[twin--maid]

Cześć. Rano, gdy wstałam, było -16 stopni teraz jest "tylko" -11

Napisane przez pentuerka

[/COLOR]Dziewczyny współczuję Wam tych kosztów, zgadzam się z naszą koleżanką (przepraszam nie zapamiętałam niku), że taniej byłoby wykupić abonamet w luxmedzie, enelmedzie itp. i mieć stała pewną opiekę bez kolejek.

Na pewno wyszło by taniej, ale co jak ma się prywatnie sprawdzonego i zaufanego lekarza, który nie pracuje w żadnej sieciowej przychodni

Napisane przez niki19

Ja tam nie wierzę w takie teorie sama mam koleżankę która na początku bardzo wymiotowała i schudła a urodziła chłopaka
druga natomiast od samego początku czuła się dobrze i szybko zaczęła przybierać a wadze a ma dziewczynkę

Ja też w takie teorie nie wierzę

Napisane przez kamilast

Temat rzeka pewnie wałkować możnaby bez końca. Profesory się spierają to my pewnie prawdy nie dojdziemy. Ja wychodzę z założenia, że właśnie o to chodzi żeby chronić przed tymi rzadkimi powikłaniami. No bo która chce być tą 1 na 100 tyś której dziecko umrze ręka w górę? Ja chorowałam na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowch po różyczce jak miałam 9 lat bo wtedy szczepiono tylko nastolatki. Przeżyłam, studia skończyłam a mogło być gorzej. Ja poza bólami głowy i karaluchami w szpitalu tragicznie nie wspominam ale dopiero teraz do mnie dociera co moi rodzice wtedy przeżyli. Po takich doświadczeniach jestem ostrożniejsza, czy nadmiernie to pewnie każdy oceni według swoich doświadczeń.
A szczepionki nie wszystkie są dożywotnie. Na pewno tężec powinno się co 10 lat odnawiać (taka mądra jestem ale sama się oczywiście nie zebrałam). Krztusiec chyba koło 5 lat. A z tymi wirusowymi to chyba jest tak że jak mamy wyszczepione jakieś 90% dzieci to nie ma komu roznosić to i dorośli nie chorują.

Masz rację, że temat szczepień można by wałkować bez końca. W końcu jednak każda z nas musi podjąć tę trudną decyzję na co się decyduje

Napisane przez kasiuulad

własnie czekam na wypis, chociaz musiałam obiecac ze nie bede dzieciom obiadow gotowac... Mam lezec plackiem i tylko wizyty w wc dozwolone. Na koniec zrobiono mi usg, juz to dokładniejsze/genetyczne wiec super bo bałam sie ze bede musiała na szybko gdzies szukac zaraz po wyjsciu. Z dzidziusiem wszystko ok, tylko strasznie ruchliwa dzisiaj była no i krwiaka niby nie ma ale nie ciesze sie bo przy poprzednim wypisie tez nie było co oznacza ze w kadej chwili moze sie pojawic... Ale mam nadzieje ze bedxie dobrze. Jeszcze na koniec porozmawiałam z lekarzem ktory mnie tu prowadxił w spr przeniesienia sie do niego i o dziwo zaproponował gabinet na nfz a nie prywatnie i powiedział ze jak nie bedzie miejsc to gdzies mnie wcisnie

i pilnuj się w domu Kochana, żebyś następnym razem do szpitala trafiła dopiero na poród fajnie, że lekarz zaproponował Ci wizyty na NFZ

Napisane przez Angels2708

Jestem zakatarzona i w gardle aż mnie pali i suszy syropek z cebuli wystarczy?
Mój w aptece kupił syrop islandzki (dla dzieci) też go piję bo ból nie do wytrzymania

Zdrówka! Ja piłam dużo wody z miodem i cytryną (robioną wieczorem i odstaną przez noc), jadłam czosnek na kanapkach, robiłam inhalacje z soli fizjologicznej i nawilżałam nos woda morską.

Napisane przez Aisog1987

No ja po wizycie. U nas wszystko dobrze - dzidzia rośnie - ma już 5,28cm

[zaczarowanadlaniego]

Dzien dobry mamusie

Ja to jak zwykle zaczynam nie zaciekawie dzien, za kazdym razem jak sie budze rano to zle sie czuje

[kasiuulad]

tak z ciekawosci stanełam dzis na wadze i jak na razie jestem na minusie ok 3 kg brzucha tez nie bardzo widac ale pewnie w domu wroci mi apetyt i szybko nadrobie bo w poprzednich ciazach szybko brzuch mi wywalało. Wczoraj wieczor i dzis leze a juz mam dosc, strasznie mnie dobija ze nic nie moge zrobic...

[Optymistka26]

Napisane przez niki19

A kiedy masz genetyczne ? Ja dopiero 4,02 i czekam z niecierpliwością

będę u gina w sobotę to powie kiedy mam sie zapisac, pewnie za 2-3 tyg wiec bedzie polowa lutego Niecierpliwie czekam na "spotkanie" z tym maleństwem we mnie

Postanowiłam się dziś przemóc i iść do sklepu z rzeczami dla maluchów i przyszłych mam ale taki mróz że łóżka nie chce sie opuszczać. W dodatku się podziębiłam przez wietrzenie w domu po spaleniźnie... Jestem taaaaaka senna non stop i stało się -Usnęłam a mięsko się gotowało dalej. Smród w domu taki że spałam w czapce z otwartym oknem przy - 10 stopniach na dworze... Moja mama była u mnie i teraz kaszle jak gruźlik
Zdarzyło mi sie cos przypalic ale tyle dymu w zyciu nie widzialam. Myślałam że jest pożar w kuchni.
Tymczasem garnek nadal dobry, mieso przypalone od spodu tylko ale 2gi dzien wietrze i nic Do kuchni wejsc sie nie da jak zamkne okno. Wszystkie firanki z mieszkania, ubrania z przedpokoju, posciel - sa do prania tak śmierdzą. I jak sie pakowac? Jak gotowac? Nie wiem skąd wziąć siły na tą dodatkową robotę ech Moj kalafior zamiast mozgu robi sie malo zabawny

Jakby było mało dzwonił TŻ z informacją, że padła pompa od wspomagania kierownicy i nie berdzo może kierownicą ruszyć. Koszt wymiany bedzie wieeelki a w dodatku TŻ jest daaaaleko od domu. Martwie sie jak wroci, oby tylko bezpiecznie
Co jeszcze się zdarzy, nie wiem. Rączki mi opadły. I weź tu kobieto w ciąży się nie denerwuj. Myślę czy poprosić gina o zwolnienie na jeszcze tydzień bo jak usypiam non stop i się męczę byle czym to jak ja będę pracowała? Mam mętlik w głowie. Nie wiem co robić, poradźcie coś....

[anius_7]

Napisane przez Optymistka26

będę u gina w sobotę to powie kiedy mam sie zapisac, pewnie za 2-3 tyg wiec bedzie polowa lutego Niecierpliwie czekam na "spotkanie" z tym maleństwem we mnie

Postanowiłam się dziś przemóc i iść do sklepu z rzeczami dla maluchów i przyszłych mam ale taki mróz że łóżka nie chce sie opuszczać. W dodatku się podziębiłam przez wietrzenie w domu po spaleniźnie... Jestem taaaaaka senna non stop i stało się -Usnęłam a mięsko się gotowało dalej. Smród w domu taki że spałam w czapce z otwartym oknem przy - 10 stopniach na dworze... Moja mama była u mnie i teraz kaszle jak gruźlik
Zdarzyło mi sie cos przypalic ale tyle dymu w zyciu nie widzialam. Myślałam że jest pożar w kuchni.
Tymczasem garnek nadal dobry, mieso przypalone od spodu tylko ale 2gi dzien wietrze i nic Do kuchni wejsc sie nie da jak zamkne okno. Wszystkie firanki z mieszkania, ubrania z przedpokoju, posciel - sa do prania tak śmierdzą. I jak sie pakowac? Jak gotowac? Nie wiem skąd wziąć siły na tą dodatkową robotę ech Moj kalafior zamiast mozgu robi sie malo zabawny

Jakby było mało dzwonił TŻ z informacją, że padła pompa od wspomagania kierownicy i nie berdzo może kierownicą ruszyć. Koszt wymiany bedzie wieeelki a w dodatku TŻ jest daaaaleko od domu. Martwie sie jak wroci, oby tylko bezpiecznie
Co jeszcze się zdarzy, nie wiem. Rączki mi opadły. I weź tu kobieto w ciąży się nie denerwuj. Myślę czy poprosić gina o zwolnienie na jeszcze tydzień bo jak usypiam non stop i się męczę byle czym to jak ja będę pracowała? Mam mętlik w głowie. Nie wiem co robić, poradźcie coś....

o kurcze! ja też jestem bardzo senna, ale jak coś robię w kuchni to staram się bardzo pilnować i się nie kłaść, nie siadać. Musisz uważać na siebie jak czujesz, że nie dasz rady pracować to poproś o zwolnienie. Ja dziś mam kolejny kryzysowy dzień, siedzę w pracy i odliczam minuty do końca. Też nie wiem jak długo wytrzymam. Na razie jeszcze w pracy nie wiedzą o ciąży.

[Angels2708]

Kasiuulad ja tez o dziwo chudne z tydzien na tydzien, dziwnie sie czuje ale mamuska mnie wspiera ze to normalne i pozniej bedzie szlo wysoko w druga strone wiec mam sie cieszyc ze moge sie jeszcze ladnie schylic itd. Hihi

[angelika__2014]

Napisane przez Optymistka26

będę u gina w sobotę to powie kiedy mam sie zapisac, pewnie za 2-3 tyg wiec bedzie polowa lutego Niecierpliwie czekam na "spotkanie" z tym maleństwem we mnie

Postanowiłam się dziś przemóc i iść do sklepu z rzeczami dla maluchów i przyszłych mam ale taki mróz że łóżka nie chce sie opuszczać. W dodatku się podziębiłam przez wietrzenie w domu po spaleniźnie... Jestem taaaaaka senna non stop i stało się -Usnęłam a mięsko się gotowało dalej. Smród w domu taki że spałam w czapce z otwartym oknem przy - 10 stopniach na dworze... Moja mama była u mnie i teraz kaszle jak gruźlik
Zdarzyło mi sie cos przypalic ale tyle dymu w zyciu nie widzialam. Myślałam że jest pożar w kuchni.
Tymczasem garnek nadal dobry, mieso przypalone od spodu tylko ale 2gi dzien wietrze i nic Do kuchni wejsc sie nie da jak zamkne okno. Wszystkie firanki z mieszkania, ubrania z przedpokoju, posciel - sa do prania tak śmierdzą. I jak sie pakowac? Jak gotowac? Nie wiem skąd wziąć siły na tą dodatkową robotę ech Moj kalafior zamiast mozgu robi sie malo zabawny

Jakby było mało dzwonił TŻ z informacją, że padła pompa od wspomagania kierownicy i nie berdzo może kierownicą ruszyć. Koszt wymiany bedzie wieeelki a w dodatku TŻ jest daaaaleko od domu. Martwie sie jak wroci, oby tylko bezpiecznie
Co jeszcze się zdarzy, nie wiem. Rączki mi opadły. I weź tu kobieto w ciąży się nie denerwuj. Myślę czy poprosić gina o zwolnienie na jeszcze tydzień bo jak usypiam non stop i się męczę byle czym to jak ja będę pracowała? Mam mętlik w głowie. Nie wiem co robić, poradźcie coś....

KALAFIOR N awojowałaś kobietko. Dobrze, że skończyło się na praniu a nie buchnęło ogniem.
Czasem jakaś zła passa się uczepi ale głowa do góry...cieszmy się naszym błogosławionym stanem a cała reszta świata z problemami niech zostanie gdzieś za nami. Jeżeli nie czujesz się na siłach to korzystaj z możliwości pójścia na zwolnienie. Odpoczywaj.

Napisane przez anius_7

o kurcze! ja też jestem bardzo senna, ale jak coś robię w kuchni to staram się bardzo pilnować i się nie kłaść, nie siadać. Musisz uważać na siebie jak czujesz, że nie dasz rady pracować to poproś o zwolnienie. Ja dziś mam kolejny kryzysowy dzień, siedzę w pracy i odliczam minuty do końca. Też nie wiem jak długo wytrzymam. Na razie jeszcze w pracy nie wiedzą o ciąży.

Oby czas minął szybciutko i wracaj do domku pod cieplutką kołderkę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~
Skóra na lędźwiach swędzi O K R O P N I E !!!!!! Można oszaleć. Balsamuję się przynajmniej raz dziennie.
Mam straszne zaparcia. W szpitalu tylko się pogorszyło. Nie mogę się wypróżnić to też cały brzuch twardy i obolały. Przez to nie mam apetytu.

[UmiZumi]

hej byłam dzisiaj w PUP podpisać się na liście przed końcem stażu. Nie chcieli zaświadczenia o ciąży, pani skserowała sobie przy mnie pierwszą stronę karty ciążowej - tam jest TP a na zaświadczeniu lekarz nie napisał (napisał, który tydzień ciąży - policzyć też można :P ) Nie było mnie pół dnia. Właśnie gotuję ogórkową, do tego schabowe z pieczarkami i serem (kładzione na mięsku), ziemniaki i sałatka z kapusty pekińskiej z ogórkiem i papryką plus kompot z jabłek. Ot co!
Ogórkową robię pierwszy raz w życiu... Aż ślinka mi cieknie Mam nadzieję, że będzie dobra.
Po obiedzie zabiorę się za nadrabianie Waszych wiadomości

[zaczarowanadlaniego]

zazdroszcze wam dziewczyny apetytu.
ja od rana wymiotuje.. a najgorsze jest to ze juz nie mam czym..

nie mam juz sily

[Angels2708]

UmiZumi ale mi smaka narobiłaś tą ogórkową mmmmmmm
ja dziś udka z piekarnika i ziemniaczki a do tego suróweczka z marchwi i jabłka
Ja od wczoraj przeziębiona więc mdłości poszły na bok stąd te apetyty na wszystko co zobaczę lub przeczytam

[anafora12345]

Napisane przez kasiuulad

tak z ciekawosci stanełam dzis na wadze i jak na razie jestem na minusie ok 3 kg brzucha tez nie bardzo widac ale pewnie w domu wroci mi apetyt i szybko nadrobie bo w poprzednich ciazach szybko brzuch mi wywalało. Wczoraj wieczor i dzis leze a juz mam dosc, strasznie mnie dobija ze nic nie moge zrobic...

Kochana prace domowe to ty odłóż na bok . Wiem ze łatwo mówić mnie też to wszystko na początku denerwowało ale już przywykłam że na razie idealnie posprzątane nie będzie . Jak masz na minusie kg to tylko powinnaś się cieszyć bo nie będziesz musiała ich później gubić

Napisane przez Optymistka26

Postanowiłam się dziś przemóc i iść do sklepu z rzeczami dla maluchów i przyszłych mam ale taki mróz że łóżka nie chce sie opuszczać. W dodatku się podziębiłam przez wietrzenie w domu po spaleniźnie... Jestem taaaaaka senna non stop i stało się -Usnęłam a mięsko się gotowało dalej. Smród w domu taki że spałam w czapce z otwartym oknem przy - 10 stopniach na dworze... Moja mama była u mnie i teraz kaszle jak gruźlik
Zdarzyło mi sie cos przypalic ale tyle dymu w zyciu nie widzialam. Myślałam że jest pożar w kuchni.
Tymczasem garnek nadal dobry, mieso przypalone od spodu tylko ale 2gi dzien wietrze i nic Do kuchni wejsc sie nie da jak zamkne okno. Wszystkie firanki z mieszkania, ubrania z przedpokoju, posciel - sa do prania tak śmierdzą. I jak sie pakowac? Jak gotowac? Nie wiem skąd wziąć siły na tą dodatkową robotę ech Moj kalafior zamiast mozgu robi sie malo zabawny

Jakby było mało dzwonił TŻ z informacją, że padła pompa od wspomagania kierownicy i nie berdzo może kierownicą ruszyć. Koszt wymiany bedzie wieeelki a w dodatku TŻ jest daaaaleko od domu. Martwie sie jak wroci, oby tylko bezpiecznie
Co jeszcze się zdarzy, nie wiem. Rączki mi opadły. I weź tu kobieto w ciąży się nie denerwuj. Myślę czy poprosić gina o zwolnienie na jeszcze tydzień bo jak usypiam non stop i się męczę byle czym to jak ja będę pracowała? Mam mętlik w głowie. Nie wiem co robić, poradźcie coś....

Jak czujesz sie nie na siłach to ja bym wzięła zwolnienie . Teraz masz odpoczywać tym bardziej ze jesteś tak senna . Dobrze ze mieszkania nie spaliłaś

Napisane przez angelika__2014

Skóra na lędźwiach swędzi O K R O P N I E !!!!!! Można oszaleć. Balsamuję się przynajmniej raz dziennie.
Mam straszne zaparcia. W szpitalu tylko się pogorszyło. Nie mogę się wypróżnić to też cały brzuch twardy i obolały. Przez to nie mam apetytu.

Witaj w klubie ja też mam straszne zaparcia i próbowałam już wszystkiego nawet parafina mi nie pomaga Mam nadzieje ze minie to jak zacznę jeść wszystko - pomalutku wracają smaki więc myśle że warzywa mi pomogą , bynajmniej zawsze tak było

[papryczka160]

Hej dziewczyny mogę przyłączyć się do Was ?
Termin porodu mam na 29-07 ale jakoś bliżej mi do Was ;-) mamuś sierpniowych .
Mam 31 lat pierwszą ciąże poroniłam w marcu tamtego roku. Jestem w 13 tyg i 3 dniu ciąży więc I trym za Mną . Dlatego też odważyłam się dopiero teraz do Was odezwać .
Mam nadzieję, że przyjmiecie Mnie do Waszego grona !

[twin--maid]

Napisane przez kasiuulad

tak z ciekawosci stanełam dzis na wadze i jak na razie jestem na minusie ok 3 kg brzucha tez nie bardzo widac ale pewnie w domu wroci mi apetyt i szybko nadrobie bo w poprzednich ciazach szybko brzuch mi wywalało. Wczoraj wieczor i dzis leze a juz mam dosc, strasznie mnie dobija ze nic nie moge zrobic...

Kasiuulad, oszczędzaj się! Może za jakiś czas nie będziesz musiała leżeć. Wytrzymaj jeszcze trochę

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczyny mogę przyłączyć się do Was ?
Termin porodu mam na 29-07 ale jakoś bliżej mi do Was ;-) mamuś sierpniowych .
Mam 31 lat pierwszą ciąże poroniłam w marcu tamtego roku. Jestem w 13 tyg i 3 dniu ciąży więc I trym za Mną . Dlatego też odważyłam się dopiero teraz do Was odezwać .
Mam nadzieję, że przyjmiecie Mnie do Waszego grona !

Witaj! zapraszamy. Ja wg terminu @ mam termin na 30.07

[M_aria]

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczyny mogę przyłączyć się do Was ?
Termin porodu mam na 29-07 ale jakoś bliżej mi do Was ;-) mamuś sierpniowych .
Mam 31 lat pierwszą ciąże poroniłam w marcu tamtego roku. Jestem w 13 tyg i 3 dniu ciąży więc I trym za Mną . Dlatego też odważyłam się dopiero teraz do Was odezwać .
Mam nadzieję, że przyjmiecie Mnie do Waszego grona !

Witaj. Właściwie to mój termin według usg też zmienił się i teraz mam taki jak TY

[mamuska11]

Napisane przez Optymistka26

Co jeszcze się zdarzy, nie wiem. Rączki mi opadły. I weź tu kobieto w ciąży się nie denerwuj. Myślę czy poprosić gina o zwolnienie na jeszcze tydzień bo jak usypiam non stop i się męczę byle czym to jak ja będę pracowała? Mam mętlik w głowie. Nie wiem co robić, poradźcie coś....

Ja na twoim miejscu ciagnelabym zwolnienie bo w ciazy nie chodzi sie codziennie i najważniejszey teraz jest dzidzius i twoje samopoczucie wiec jeśli twoja praca nie daje ci satysfakcji i czujesz ze lepiej ci zrobi siedzenie w domu to masz do tego prawo......


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papryczka160]

Napisane przez twin--maid

Witaj! zapraszamy. Ja wg terminu @ mam termin na 30.07

Napisane przez M_aria

Witaj. Właściwie to mój termin według usg też zmienił się i teraz mam taki jak TY

bardzo dziękuję za przyjęcie

[niki19]

Ja właśnie wróciłam od moich rodziców namówiłam mamę żebyśmy zrobiły pierogi ruskie bo samej mi się nie chciało no i zrobiłyśmy chyba z 200 sztuk , i na koniec odechciało mi się nawet na nie patrzeć część przywiozłam do domu i sobie zamrożę może mi wróci kiedyś ochota

Napisane przez papryczka160

Hej dziewczyny mogę przyłączyć się do Was ?
Termin porodu mam na 29-07 ale jakoś bliżej mi do Was ;-) mamuś sierpniowych .
Mam 31 lat pierwszą ciąże poroniłam w marcu tamtego roku. Jestem w 13 tyg i 3 dniu ciąży więc I trym za Mną . Dlatego też odważyłam się dopiero teraz do Was odezwać .
Mam nadzieję, że przyjmiecie Mnie do Waszego grona !

Witaj

[kasiuulad]

Napisane przez twin--maid

Kasiuulad, oszczędzaj się! Może za jakiś czas nie będziesz musiała leżeć. Wytrzymaj jeszcze trochę

oszczedzam sie i totalnie nic nie robie wlasnie zarejestrowałam sie do tej przychodni i o dziwo na termin ktory chciałam, chociaz poczatkowo wolny termin był na pozniej ale jak wspomniałam ze pan dr leczył mnie w szpitalu to babka nie robiła problemu. Mam nadzieje ze lekarz bedzie rownie miły jak w szpitalu...

A co do wagi to wcale sie nie martwie ze chudne bo wiem ze wszystko nadrobie, w pierwszej ciazy przytyłam 18kg a w drugiej niewiele mniej a urodxiłam w 33tyg wiec byloby wiecej, chociaz teraz nauczona doswiadczeniem bede sie bardziej pilnowac bo im jestem starsza tym trudniej gubic nadmiar kg.