Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[MalaGosia88]

Napisane przez krolewna1986

Dziewczyny co na ból gardła możemy brać? Coś mnie zaczęło rozkładać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już Ania napisała, tantum verde spray, isla i prenalen, do tego ciepła herbata z cytryną i miodem dużo zdrowia, niech się nie rozkręci!

Aniu jak samopoczucie? Kiedy obchód?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez alingles

I za to trzymam kciuki.
Już pognałam męża, żeby Zdrowaśkę i za Was odmówił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Napisane przez MalaGosia88

Już Ania napisała, tantum verde spray, isla i prenalen, do tego ciepła herbata z cytryną i miodem dużo zdrowia, niech się nie rozkręci!

Aniu jak samopoczucie? Kiedy obchód?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie jest obchód. Będę miała na pewno powtórzone usg.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[forester]

Aniu będzie dobrze. Ja znam przypadek podobny jak Twój, ale 20 tc założenie pessara i ciąża bliźniacza. Donoszone do końca, bez problemów. Trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krolewna1986]

Aniu olbrzymie kciuki, doczytałam teraz. Bardzo dobrze, że pojechałaś sprawdzić. Będzie na pewno dobrze wszystko ❤️
Dziewczyny a wszystko jedno które tantum verde? Spray czy tabletki? Mam w tabletkach akurat w domu. Dziękuję za pomoc!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[forester]

Napisane przez krolewna1986

Aniu olbrzymie kciuki, doczytałam teraz. Bardzo dobrze, że pojechałaś sprawdzić. Będzie na pewno dobrze wszystko ️
Dziewczyny a wszystko jedno które tantum verde? Spray czy tabletki? Mam w tabletkach akurat w domu. Dziękuję za pomoc!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obojętnie. Mi tabletki w ciąży bardzo pomagają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Cześć dziewczyny Witam się w równym 30 tygodniu

Napisane przez I ona

A taka skracająca się szyjka to daje jakieś konkretne objawy? Czy to takie bezobjawowe jest zupełnie?

Może być bezobjawowo.

Napisane przez Chloestic

Aleks sie chyba do nas wypina 🤣Załącznik 7536711

Super

Napisane przez ania9o

Dzięki dziewczyny. Wiem że to była jedyna słuszna decyzja jaką mogłam podjąć. Prawda jest taka że Asia już jest poza moim brzuchem, może się nią zająć tata/babcia/dziadek/ciocia a o Mikołaja mogę zadbać tylko ja. Jest mi ogromnie przykro że musiałam Asię zostawić ale tak musi być, musiałam sobie to ułożyć w głowie bo inaczej bym zwariowała w tym szpitalu a ten stres nie pomaga Mikołajowi w ogóle.

Dziewczyny nie stresujcie się swoimi szyjkami, moja jest po prostu słaba już od pierwszej ciąży, tak mam i już. Lekarz który skierował mnie do szpitala powiedział że w każdej kolejnej ciąży ta szyjka będzie jeszcze słabsza. Co do objawow to ja mam napinanie brzucha, czasami dość bolesne i ból w kroczu (ale nie wiem czy jest to związane z szyjką).

Mam nadzieję, porozmawiam z lekarzem prowadzącym tu w szpitalu żeby spróbowali ten pessar, nie ważne ile miałoby to kosztować bo chyba nie jest refundowany. Ale trudno. Chciałbym tylko nie zostawać tutaj do końca ciąży. Proszę, te które są wierzące pomodlcie się za nas i proszę o kciuki żeby udało się odnosić ciążę bez konieczności leżenia w szpitalu do końca bo na tym zależy mi najbardziej.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:01 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Dobrze że z dzidziusiem wszystko ok! To najważniejsze. Ja też nie wszystko mam ogarnięte, w sumie to niewiele ale ubranka i fotelik mam, i kolyske, także gdyby mały chciał nas wcześniej uraczyc swoją obecnością to damy radę. Resztę dokupi się później najważniejsze żeby był cały i zdrowy a kiedy i jak to ma już drugorzędne znaczenie.

U nas na majowkach też była dziewczyna, od polowy ciąży miała 1,5cm rozwarcie i donosila ciążę. Takie historie dają mi nadzieję że i z moim synkiem będzie wszystko ok.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ja w poprzedniej ciąży w 31 tygodniu wylądowałam w szpitalu z czynnością skurczową, powstrzymywali mi (skutecznie) poród. Byłam ponad dwa tygodnie i zakolegowałam się z dziewczyną, której właśnie założyli pessar z powodu skracającej się szyjki. Chyba po trzech tygodniach wypisali ją do domu, z zaleceniem oszczędzania się oczywiście. Nie wiem na ile to typowa historia, ale mam nadzieję, że jest szansa na to, że i Ty wyjdziesz do domku

[MalaGosia88]

Napisane przez krolewna1986

Aniu olbrzymie kciuki, doczytałam teraz. Bardzo dobrze, że pojechałaś sprawdzić. Będzie na pewno dobrze wszystko ️
Dziewczyny a wszystko jedno które tantum verde? Spray czy tabletki? Mam w tabletkach akurat w domu. Dziękuję za pomoc!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wolę z kolei spray, ale stosować można i to i to

Ania to kciuki za usg !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez acidka

Cześć dziewczyny Witam się w równym 30 tygodniu



Może być bezobjawowo.



Super



Ja w poprzedniej ciąży w 31 tygodniu wylądowałam w szpitalu z czynnością skurczową, powstrzymywali mi (skutecznie) poród. Byłam ponad dwa tygodnie i zakolegowałam się z dziewczyną, której właśnie założyli pessar z powodu skracającej się szyjki. Chyba po trzech tygodniach wypisali ją do domu, z zaleceniem oszczędzania się oczywiście. Nie wiem na ile to typowa historia, ale mam nadzieję, że jest szansa na to, że i Ty wyjdziesz do domku

Moja koleżanka w tym szpitalu co jestem miała też zakladany pessar w 28 tc, wyszła zaraz po założeniu, musiała tylko co tydzień stawiać się na wizytę kontrolną.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez MalaGosia88

Ja wolę z kolei spray, ale stosować można i to i to

Ania to kciuki za usg !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Czy mogłybyście dodać wasze zakupy apteczne? Bo nie mogę tego znaleźć, a myślę czego mi jeszcze brakuje..

[tezewe]

Napisane przez Panterka1313

AISHA nie skocze siostra mieszka pod miastem z maleńkim dzieckiem które ma zapalenie oskrzeli, mama chory kręgosłup i do biedronki wcale nie jest blisko sama nie dźwigne jednego proszku czy płynu 3kg np a rzeczy takich dużych w planie było więcej do kupna z tej oferty baby. Po zakupy pierwszej potrzeby chodzę do spożywczego codziennie. Plan biedronka nie był jedynym planem i jestem zależna od niego oraz długo będę bo prawko mogę zdawać dopiero po porodzie

Rzeczy na działkę i czy naszego domu też sama nie zawioze albo np nie wyniose sama regału czy też nie przyniose banki 5l wody ze sklepu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Mieliśmy jeszcze krzesła i komodę kupować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

I nie jest fajnie widzieć kogoś dwa dni co 2tyg czy jak teraz będzie dopiero po 4tyg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Więcej nie skomentuje bo coś głupiego napisze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, ze brak obecnoaci Tz-nic fajnego. Kupno mebli bez niego tez odpada, ale ostatnio pisałaś, ze się nudzisz to co za problem zrobic sobie kilka spacerkow do Biedronki po zakupy( na raz rozumiem, ze za ciezko)? Moj mąż dość czesto wyjeżdża, albo z marszu dowiaduje sie ze wroci do domu np w nocy. Wiec muszę radzić sobie sama. Nie zliczę ile to razy juz targalam do domu wielkie siaty zakupow bo cos jesc trzeba. Dodatkowo mieszkam na 4 pietrze bez windy... W domu 4 latek, którego tez czasem trzeba dziwgac. Bez przesady 3 kg proszek krzywdy Ci nie zrobi...

Napisane przez ania9o

Pojechałam na ip. Szyjka jest rzeczywiście krótka. 2cm zaledwie. Zostawili mnie. Już dostałam zastrzyk na płucka dla Małego. Leżę pod ktg ale skurczów brak tylko Miki fika. Jutro pewnie po wizycie będę wiedzieć więcej. Lekarz dyzurujący zaleca pessar ale to lekarz prowadzący na oddziale będzie decydował.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki Aniu!! Dobrze, ze zdecydowalas sie jednak pojechac do szpitala.
Tez znam mnóstwo przypadkow skaracajacej sie mega szybko szyjki a ostatecznie porod byl po terminie😀 czego i Tobie zycze😀

Btw twoj post troche mnie zestresowal. Ta moja szyjka, tez bardzo podejrzana. Tzn kazdy lekarz mowi co innego i juz sama nie wiem kogo sluchac. Nie mam żadnych boli, nic mi nie dolega dlatego liczę, ze jest ok tym bardziej, ze planujemy niebawem kilkudniowy wypad na drugi koniec Polski a wiadomo, ze taka dluga podróż może być męcząca.

Napisane przez sylwia1906

Część była od poniedziałku (lovela). Nawet na sklepie kartka wisiała tylko o towarze nikt nie słyszał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobno jeszcze są. Maz dzis rano do mnie dzwonil czy kupic😀

Napisane przez Chloestic

Aleks sie chyba do nas wypina 🤣Załącznik 7536711

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj Maluch tez sie tak w kolko wypina😀

Napisane przez alingles

Dzień dobry.
Wygnalam moich chłopców z domu. I teraz leżę i myślę co tu na śniadanie sobie zrobić... Tymbardziej że mąż zapomniał wczoraj kupić chlebek..
Jadzia ma disco w brzuchu. Dawno już tak nie reagowala rano, może dlatego że ja od wstania z łóżka ciągle chodzę. Miałam zamiar dziś poprac trochę rzeczy, tak żeby może jednak tą torbę szpitalna przygotować tak by tylko ewentualnie dorzucić.kosmetyki i ręczniki, ale pogoda się skiepscila i nie wyschnie mi na dworze.

Kasia, tak, takie rzeczy się zdarzają i niestety z naturą się nie wygra. I masz rację, że tako maluch to malo co potrzebuje poza kangurowaniem i troską mamy.
Ale mimo wszystko to gdzieś uświadamia że nie wiadomo kiedy może się zacząć poród. A jak znam siebie, to ja lubię mieć wszystko zaplanowane, przygotowane. Jak mam się potem wsciekac na męża że zapakowal nie to co trzeba to szkoda nerwów.

Anka czekamy na wieści. Pessar raczej nie jest refundowany ale na pewno pomocny. Ostatnio w poczekalni słyszałam jak dziewczynie założyli pessar w 28 tc, zdjeli w okolicach 37, ją skurcze zaczęły brać w 41 a koniec końców miała cesarkę.
Więc jest duża szansa na dotarcie choć do 36 tc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja juz se wyobrazam jakby mnie maz spakowal. Obawiam się, ze krew by mnie nagla zalala😂
Ale, se to juz sie pakowac? 😱 Ja poza ubrankami to nic nie mam a kupic planowalam dopiero w lipcu. Nie straszcie dziewczyny bo przede mna jeszcze wyjazd, remont sypialni, nasz budzet tego nie dwignie😋

Napisane przez krolewna1986

Dziewczyny co na ból gardła możemy brać? Coś mnie zaczęło rozkładać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja polecam jeszcze plukanie gardla szalwia i/lub rumkankiem. Mi te plukanki najbardziej pomagaja. Tantum pomaga tylko na chwilę ☹️

[bambi1980]

Dziendoberek! Witam sie z paskudnym humorem
Nie wyrabiam, z niczym. nawet z forum. Mielismy zarezerwowany urlop na tydzien (od2go do 9go) ale wracamy 3 dni wczesniej bo w domu rozpiernicz a ma przyjechac moja siostar z USA z 3 innymi osobami. Z Tz ciagle sie klocimy,szkoda gadac

Napisane przez Aisza21

Ja mam zamiar posłać dziecko na próbę po roczku, ale też m.in dlatego ,że znam ten żłobek ( mówiłam ,że teściowa tam pracowała) i wiem ,że opiekunki będą się dobrze opiekować moim dzieckiem i że na pewno nie będzie źle traktowane, bo to różnie bywa zwłaszcza w żłobkach, gdzie dzieci są zbyt małe żeby się poskarżyć. Bałabym się posłać dziecko do nieznanego żłobka. Druga sprawa , czy się zaaklimatyzuje. Jeżeli nie i będzie dużo chorować to zabiorę go i dam pod opiekę babć.

No pewnie, ze kazdy musi sie zorganizowac w miare mozliwosci, Natomiast ja zdalam sobie sprawe po wizycie w tym zlobku, ze wielu zajec czy rozwijajacych atrakcji na pewno nie moglabym zapewnic w domu. Rozmawialam wczoraj z kolezanka, ktorej mlodsza corka byla od 6go miesiaca w zlobku i opowiadala, ze malutka byla o wiele bardziej rozwinieta niz inne dzieci, ktore potem spotkala w przedszkolu, ktore byly z babciami.
Pewnie zalezy od dziecka. Ja mam obawy glownie o jezyk, bardzo chcialabym zeby moja coreczka mowila po polsku.

Ania, nie martw sie, dobrze ze zdecydowalas sie jechac do szpitala. Twoja mama zostala z corcia?

Bylam wczoraj na tej szkole rodzenia, nie jestem zachwycona ale opowiem wam troszke co tam bylo: przede wszystkim dali nam liste spotkan i chyba nawet polowy nie zalicze bo musialabym sie zwolnic z pracy. Wkurza mnie to totalnie. Wczoraj z wywalonym jezykiem bez obiadu lecialam na to spotkanie, co chwile chcialo mi sie sikac ale inne dziewczyny nie wychodzily takze bylo mi glupio. Bylo nas ok. 22 przyszlych mam, kazda musiala sie przedstawic i cos o sobie opowiedziec. Oprocz mnie same wloszki, srednia wieku 33 lata, tylka jedna oczekuje drugiego dziecka, pozostale to pierowrodki. Imiona, ktore nadaja to m.in: Aida, Margherita, Alice, Valeria i Davide, Filippo, Yolen(czy jakos tak), Tommaso. Jedna dziewczyna przy przedstawianiu, rozplakala sie bo twierdzi, ze jak mowi o ciazy to sie wzrusza, inna powiedziala, ze ona by mogla byc w ciazy 1,5 roku bo teraz wszyscy kolo niej skacza, takze ciekawe czasem posluchac. Ja gdy mowie publicznie zawsze jestem ostrozna zeby nie walnac jakiegos byka jezykowego, ale i tak po akcencie poznac ze jestem obcokrajowcem. Czasem pytania zadawane byly totalnie glupkowate, np. A mi caly czas sie dziecko w brzuchu rusza, to dobrze czy zle?
Jesli mam byc szczera to wiecej dowiedzialam sie z naszego watku niz z tych zajec, mam nadzieje ze kolejne beda ciekawsze.

[angelajnaaa]

Ania - slyszna decyzja :-* jesteście teraz pod opieka, przebadaja Cie do góry do dołu i wrócisz do córeczki
dużo zdrówka dla Was !

mala - mi sprawdzał aż dwa razy. chyba dziś mu powiem zeby to zrobił jak sam sie nie będzie wyrywal:P

królewna - tantum verde w tabletkach mi bardzo pomogło i woda z solą do płukania

ja mam dziś wizytę ciekawe ile waży moja kruszynka i co mi powiedzą na te bardzo liczne bakterie w moczu :/

emcia,chloestic - powodzenia ! przynieście dobre wieści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

Napisane przez tezewe

Rozumiem, ze brak obecnoaci Tz-nic fajnego. Kupno mebli bez niego tez odpada, ale ostatnio pisałaś, ze się nudzisz to co za problem zrobic sobie kilka spacerkow do Biedronki po zakupy( na raz rozumiem, ze za ciezko)? Moj mąż dość czesto wyjeżdża, albo z marszu dowiaduje sie ze wroci do domu np w nocy. Wiec muszę radzić sobie sama. Nie zliczę ile to razy juz targalam do domu wielkie siaty zakupow bo cos jesc trzeba. Dodatkowo mieszkam na 4 pietrze bez windy... W domu 4 latek, którego tez czasem trzeba dziwgac. Bez przesady 3 kg proszek krzywdy Ci nie zrobi...

Trzymam kciuki Aniu!! Dobrze, ze zdecydowalas sie jednak pojechac do szpitala.
Tez znam mnóstwo przypadkow skaracajacej sie mega szybko szyjki a ostatecznie porod byl po terminie czego i Tobie zycze

Btw twoj post troche mnie zestresowal. Ta moja szyjka, tez bardzo podejrzana. Tzn kazdy lekarz mowi co innego i juz sama nie wiem kogo sluchac. Nie mam żadnych boli, nic mi nie dolega dlatego liczę, ze jest ok tym bardziej, ze planujemy niebawem kilkudniowy wypad na drugi koniec Polski a wiadomo, ze taka dluga podróż może być męcząca.


U nas podobno jeszcze są. Maz dzis rano do mnie dzwonil czy kupic

Moj Maluch tez sie tak w kolko wypina

Ja juz se wyobrazam jakby mnie maz spakowal. Obawiam się, ze krew by mnie nagla zalala
Ale, se to juz sie pakowac? Ja poza ubrankami to nic nie mam a kupic planowalam dopiero w lipcu. Nie straszcie dziewczyny bo przede mna jeszcze wyjazd, remont sypialni, nasz budzet tego nie dwignie


Ja polecam jeszcze plukanie gardla szalwia i/lub rumkankiem. Mi te plukanki najbardziej pomagaja. Tantum pomaga tylko na chwilę ️

No dobra, choć wyprac i wyprasowac i podpisać szpital. Jeśli o ciuuszkach mowa.
Bo kosmetyki to można smsem napisać i też spakuje albo kupi ostatecznie. Mi głównie o ciuszki chodzi. Bo niby to ojciec jest, ale pajac i śpiochy to jedno dla niego
Tak samo fajny patent miałam, jak przyjechał mnie odebrać i małego to w nosidle mialam przygotowane rzeczy ma wyjscie dla mnie i dla Tomka. Tak żeby nie latał po szafie i szukał. Teraz też tak zrobię. Wpakuje mu kiecke jakaś i się nie będę stresować że wychodze byle jak dzięki Bogu rodzimy w lato i nie będzie trzeba się szamotac z kurtkami


Ja w sumie też mam 4latka w domu, ale go nie dźwigam. Jakoś przyjął do wiadomosci że nie mogę. Skubany waży 18kg..
Ale ostatnio przydzwigalam karmę dla psa, aż 5 kg. Fakt że ze sklepu do samochodu i samochodem na podwórko. Ale to już skrajne kg. 3 kg cukru czy mąki to spoko. Tak samo jak 3l płynu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tezewe]

Napisane przez alingles

No dobra, choć wyprac i wyprasowac i podpisać szpital. Jeśli o ciuuszkach mowa.
Bo kosmetyki to można smsem napisać i też spakuje albo kupi ostatecznie. Mi głównie o ciuszki chodzi. Bo niby to ojciec jest, ale pajac i śpiochy to jedno dla niego
Tak samo fajny patent miałam, jak przyjechał mnie odebrać i małego to w nosidle mialam przygotowane rzeczy ma wyjscie dla mnie i dla Tomka. Tak żeby nie latał po szafie i szukał. Teraz też tak zrobię. Wpakuje mu kiecke jakaś i się nie będę stresować że wychodze byle jak dzięki Bogu rodzimy w lato i nie będzie trzeba się szamotac z kurtkami


Ja w sumie też mam 4latka w domu, ale go nie dźwigam. Jakoś przyjął do wiadomosci że nie mogę. Skubany waży 18kg..
Ale ostatnio przydzwigalam karmę dla psa, aż 5 kg. Fakt że ze sklepu do samochodu i samochodem na podwórko. Ale to już skrajne kg. 3 kg cukru czy mąki to spoko. Tak samo jak 3l płynu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj to ciuszki ogarnia, ale nie wiem czy z rozmiarem by trafil wiec tez wole miec przygotowane. Kosmetyki jednak i wszystkie te niezbędne gadżety do szpitala wole jednak wybrac sama. Zrobilam se symulacje koszyka na gemini, zapisalam i w razie potrzeby gdybym sama nie zdarzyla kupic (tfu tfu odplukac) będzie miał sie czym sugerować.
Pamiętam, ze po porodzie potrzebowałam pilnie laktatora zeby pobudzic laktacje, bo mlody ciagle spal i nie byl zainteresowany jedzeniem. Maz jechal na predce, kupil pierwszy lepszy( mlja kuzynka mu doradzila, ale nke byl to taki jak ja chcialam) przeplacajac przy tym sporo. Z innymi rzeczami bylo podobnie, mam nadzieję, ze teraz uda mi się uniknac tych zakupow na szybko po porodzie bo jednak cos okazalo się niezbędne ˝.

Moj to straszne chuchro, niedlugo bedzie mial juz 4,5 roku a wazy niecale 16 .
Tez staram się go nie dzwigac, wie i rozumie, ze nie mogę. Ale np z wanny musze go wyjac i przetransportowac zeby sie ubral na lozku, no i czasem sama nie moge się powstrzymac zeby go wziac na ręce i wyprzytulac

Boszzzz tak sie zarzekalam, ze przy drugim dziecku to wszystko z rozsądkiem, tylko to co potrzebne i co? Ciuchow mam juz 2 ogromne wory rozm 50-68, a jak tylko zobaczylam na stronie hm promocje 3 za 2 na ubranka dzieciece to kolejne 3 zamowienia zrobilam. Do tego 2 czekają na odbior w smyku. Znowu oszalalam na punkcie tych slodkkch malych ciuszkow��
A potem kasy na apteczne rzeczy brak :p

Przy okazji, dziewczyny zaglebialyacie sie juz w temat lakatorow? Planujecie kupic? Macie już jakis wybrany?
Mi poprzednio maz kupil avent, taki zwykly nie elekteyczny. Ale ja sie z tym dziadostwem umeczylam maly nie chial ssac wiec odciagalam... 3 tygodnie wytrzymalam i sie takiej depresji nabawilam... Kazda minute jak maly spal spedzalam na odciaganiu, padalam na twarz.
Dlatego teraz chcialabym eleteyczny, ale licze sie z tym ze znow moze nam sie udac wiec nie wiem czy chce wydawac tak duze pieniadze na niego :/

[aga_89_4]

Napisane przez alingles

Dzień dobry.
Wygnalam moich chłopców z domu. I teraz leżę i myślę co tu na śniadanie sobie zrobić... Tymbardziej że mąż zapomniał wczoraj kupić chlebek..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest moje ulubione śniadanie jak nie mam pieczywa w domu Polecam pancakes! https://www.mojewypieki.com/przepis/pancakes

Napisane przez alingles

Ja w sumie też mam 4latka w domu, ale go nie dźwigam. Jakoś przyjął do wiadomosci że nie mogę. Skubany waży 18kg..
Ale ostatnio przydzwigalam karmę dla psa, aż 5 kg. Fakt że ze sklepu do samochodu i samochodem na podwórko. Ale to już skrajne kg. 3 kg cukru czy mąki to spoko. Tak samo jak 3l płynu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zakupy też noszę do 5-6 kg. Jakoś trzeba przecież zapełnić lodówkę, ugotować obiad. Mój mąż cały dzień w pracy więc trzeba sobie to jakoś organizować Zresztą kiedyś nie było samochodów, a ludzie musieli sobie jakoś dawać radę. Także Panterka jednego dnia można przynieść np. płyn do prania, następnego wybrać się po chusteczki na zapas przecież to jest do ogarnięcia.

Aniu - współczuję Ci bardzo tej szyjki, dziewczyny już wszystko napisały, nie będę się powtarzać. Dobrze, że poszłaś na ip. Jesteśmy z Tobą i powodzenia!

[alingles]

Napisane przez tezewe

Moj to ciuszki ogarnia, ale nie wiem czy z rozmiarem by trafil wiec tez wole miec przygotowane. Kosmetyki jednak i wszystkie te niezbędne gadżety do szpitala wole jednak wybrac sama. Zrobilam se symulacje koszyka na gemini, zapisalam i w razie potrzeby gdybym sama nie zdarzyla kupic (tfu tfu odplukac) będzie miał sie czym sugerować.
Pamiętam, ze po porodzie potrzebowałam pilnie laktatora zeby pobudzic laktacje, bo mlody ciagle spal i nie byl zainteresowany jedzeniem. Maz jechal na predce, kupil pierwszy lepszy( mlja kuzynka mu doradzila, ale nke byl to taki jak ja chcialam) przeplacajac przy tym sporo. Z innymi rzeczami bylo podobnie, mam nadzieję, ze teraz uda mi się uniknac tych zakupow na szybko po porodzie bo jednak cos okazalo się niezbędne.

Moj to straszne chuchro, niedlugo bedzie mial juz 4,5 roku a wazy niecale 16 kg️
Tez staram się go nie dzwigac, wie i rozumie, ze nie mogę. Ale np z wanny musze go wyjac i przetransportowac zeby sie ubral na lozku, no i czasem sama nie moge się powstrzymac zeby go wziac na ręce i wyprzytulac🤭

Boszzzz tak sie zarzekalam, ze przy drugim dziecku to wszystko z rozsądkiem, tylko to co potrzebne i co? Ciuchow mam juz 2 ogromne wory rozm 50-68, a jak tylko zobaczylam. Na stronie hm promocje 3 za 2 na ubranka dzieciece to kolejne 3 zamowienia zrobilam. Do tego 2 czekają na odbior w smyku. Znowu oszalalam na punkcie tych slodkkch malych ciuszkow

U nas mlody z wanny wyjdzie sam, tylko mu trzeba rękę podać. Wycieram go i leci na predce na golasa do pokoju. też mam ochotę go wyprzytulac i powiariowac za wszytskie czasy. Ale jak już bardzo chce to klekam na podłodze i wtedy mam go na swojej wysokości.
Oj tak, te małe rzeczy są słodkie

Miałam zamiar dziś po lumpach polatac w mieście, ale zaczęło lać jak jasna chol.... A za 30 min. Mam kosmetyczke 300 m od domu..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Jestem po wizycie. Krzywa wyszła w porządku. Mam za to trochę anemie, na co dostałam żelazo. Właśnie myślę, czy je wykupić i brać czy czekać na wizytę u swojego gina w pon...
Mam też skierowanie na combsa, ale trochę mają rozbieżność lekarze co do terminu podania szczepionki...ale jest światełko w tunelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[forester]

Napisane przez tezewe

Moj to ciuszki ogarnia, ale nie wiem czy z rozmiarem by trafil wiec tez wole miec przygotowane. Kosmetyki jednak i wszystkie te niezbędne gadżety do szpitala wole jednak wybrac sama. Zrobilam se symulacje koszyka na gemini, zapisalam i w razie potrzeby gdybym sama nie zdarzyla kupic (tfu tfu odplukac) będzie miał sie czym sugerować.
Pamiętam, ze po porodzie potrzebowałam pilnie laktatora zeby pobudzic laktacje, bo mlody ciagle spal i nie byl zainteresowany jedzeniem. Maz jechal na predce, kupil pierwszy lepszy( mlja kuzynka mu doradzila, ale nke byl to taki jak ja chcialam) przeplacajac przy tym sporo. Z innymi rzeczami bylo podobnie, mam nadzieję, ze teraz uda mi się uniknac tych zakupow na szybko po porodzie bo jednak cos okazalo się niezbędne.

Moj to straszne chuchro, niedlugo bedzie mial juz 4,5 roku a wazy niecale 16 kg️
Tez staram się go nie dzwigac, wie i rozumie, ze nie mogę. Ale np z wanny musze go wyjac i przetransportowac zeby sie ubral na lozku, no i czasem sama nie moge się powstrzymac zeby go wziac na ręce i wyprzytulac🤭

Boszzzz tak sie zarzekalam, ze przy drugim dziecku to wszystko z rozsądkiem, tylko to co potrzebne i co? Ciuchow mam juz 2 ogromne wory rozm 50-68, a jak tylko zobaczylam. Na stronie hm promocje 3 za 2 na ubranka dzieciece to kolejne 3 zamowienia zrobilam. Do tego 2 czekają na odbior w smyku. Znowu oszalalam na punkcie tych slodkkch malych ciuszkow

Mój też nazewnictwo ciuchów ogarnia, ale ciągle mu się wydaje, że rozm 50 to dużo za mały jest i na bank przywiózłby rozm 62. Jak przypomnę sobie co przywiózł po odbiór córki to śmiać mi się chce. Miałam uszykowane tylko on nie mógł znaleźć, a że mu się śpieszyło to tak złapał jak leci.

Moja też chuchro, nie całe 16 kg, więc może te styczniowe dzieciaczki tak mają

Ja się nie pieszcze ze sobą za bardzo. Jak mam zrobić zakupy to je robię. Zgrzewy wody nie targam, ale pojedyńczo już tak. Mojego męża wiecznie nie ma, jakbym na niego liczyła to nic bym nie zrobiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Czesc dziewczyny.

Ania trzymam za was kciuki a maly ms grzecznie siedziec do sierpnia w brzuchu

Jest mnie mniej ostatnio ale padl mi dysk w laptopie a z telefonu nie lubie pisac. Mam nadzieje ze szybko uda sie cos z tym zrobic i bede z wami na czasie. Jak ktos ma cos do do dodania w pierwszym poście to piszcie mi na prywatna bo po kilku dniach nieobecnosci na watku raczej sie do tego nie dokopie.

Sent from my LG-K350 using Wizaz Forum mobile app

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez tezewe

Rozumiem, ze brak obecnoaci Tz-nic fajnego. Kupno mebli bez niego tez odpada, ale ostatnio pisałaś, ze się nudzisz to co za problem zrobic sobie kilka spacerkow do Biedronki po zakupy( na raz rozumiem, ze za ciezko)? Moj mąż dość czesto wyjeżdża, albo z marszu dowiaduje sie ze wroci do domu np w nocy. Wiec muszę radzić sobie sama. Nie zliczę ile to razy juz targalam do domu wielkie siaty zakupow bo cos jesc trzeba. Dodatkowo mieszkam na 4 pietrze bez windy... W domu 4 latek, którego tez czasem trzeba dziwgac. Bez przesady 3 kg proszek krzywdy Ci nie zrobi...

Dokładnie, ja niby mieszkam z tesciami, ale i tak musze liczyć w większości tyllo na siebie. Mąż jest co dwa tygodnie na cztery dni, wtedy tez zawsze ktos cos od niego chce, jest jakas impreza rodzinna, kogoś trzebw odwiedzić, coś załatwić, naprawić któreś auto. Jakbym miała liczyć tylko na niego to bym się zaplakala sama w domu i wychodzilw tylko na pobliski plac zabaw z dziećmi...

Napisane przez tezewe

Przy okazji, dziewczyny zaglebialyacie sie juz w temat lakatorow? Planujecie kupic? Macie już jakis wybrany?
Mi poprzednio maz kupil avent, taki zwykly nie elekteyczny. Ale ja sie z tym dziadostwem umeczylam maly nie chial ssac wiec odciagalam... 3 tygodnie wytrzymalam i sie takiej depresji nabawilam... Kazda minute jak maly spal spedzalam na odciaganiu, padalam na twarz.
Dlatego teraz chcialabym eleteyczny, ale licze sie z tym ze znow moze nam sie udac wiec nie wiem czy chce wydawac tak duze pieniadze na niego :/

Ja kupiłam właśnie avent naturalny, miałam go w tamtych ciąŻach tylko ten classic jeszcze. Mi był potrzebny tylko czasem na wyjścia lub w przypadku nawału. Teraz też będę używać go tylko czasem, więc nic lepszego mi nie trzeba.

Napisane przez sylwia1906

Jestem po wizycie. Krzywa wyszła w porządku. Mam za to trochę anemie, na co dostałam żelazo. Właśnie myślę, czy je wykupić i brać czy czekać na wizytę u swojego gina w pon...
Mam też skierowanie na combsa, ale trochę mają rozbieżność lekarze co do terminu podania szczepionki...ale jest światełko w tunelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Supwr z krzywą, co do żelaza to do poniedziałku blisko, a skoro to lekka anemia to nic sie nie stanie jak poczekasz do wizyty u swojego lekarza, tak myślę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Ania, trzymam kciuki za szybkie wyjście ze szpitala!

Mnie ostatnio znajomy pytał kiedy rodzę, to nie wierzył, że TP przypada na połowę sierpnia, myślał, że w czerwcu.

Co do mężów, słyszałam o przypadku, gdzie mąż na prośbę żony o przywiezienie gaci na wyjście ze szpitala, przywiózł jej stringi

Ja poprzednio popakowałam ciuszki dla małej w torebki i nakleiłam naklejki z rozmiarem, przykazałam zabrać 56 i 62, w razie czego, zabrał tylko 56 oczywiście

[limonka84]

Cześć dziewczyny!


Ania - bardzo dobrze, że pojechałaś do szpitala! Trzymam kciuki za szybki powrót do domu.


Powodzenia na dzisiejszych wizytach!



Sylwia - dobrze, że krzywa wyszła ok, ja się stresuję tym moim cukrem na czczo, bo znowu miałam za wysoki. Co do żelaza, to brałam w drugim trymestrze tardyferon i świetnie unormował mi wyniki. Teraz już nie biorę, a morfologię mam super. Lekarka w szpitalu mówiła że natka pietruszki dodawana do posiłków działa cuda i bardzo na nią namawiała wszystkie ciężarne z niedoborem żelaza.


Tezewe - ja też się zastanawiam nad laktatorem, myślę że zainwestuję w elektryczny. Tylko pytanie czy kupić już teraz czy o porodzie? Wśród znajomych, które pytałam, wszystkim przydał się już w szpitalu i tatusiowie biegli do apteki.

Napisane przez aga_89_4

To jest moje ulubione śniadanie jak nie mam pieczywa w domu Polecam pancakes! https://www.mojewypieki.com/przepis/pancakes

Jeny, jak ja bym zjadła takie pancakes!

Andzia - pisałaś wcześniej o placuszkach owsianych, jak je robisz?


Bambi - u nas zajęcia w szkole rodzenia trwały prawie 4 godziny więc sporo tematów zostało poruszonych. Może z kolejnych zajęć będziesz bardziej zadowolona. U nas było 8 par, z czego 6 spodziewa się synków, a tylko 2 córeczki. Zaskoczeni byliśmy z tż ,że mimo że zajęcia odbywają się w naszym mieście to byliśmy jedyną parą stąd, pozostałe dojechały z innych miast, odległych nawet o 80 czy 50 km.



Fiolla - a podjęłaś już decyzję co do szpitala, w którym będziesz rodzić?

[ronja]

Napisane przez tezewe

Przy okazji, dziewczyny zaglebialyacie sie juz w temat lakatorow? Planujecie kupic? Macie już jakis wybrany?
Mi poprzednio maz kupil avent, taki zwykly nie elekteyczny. Ale ja sie z tym dziadostwem umeczylam maly nie chial ssac wiec odciagalam... 3 tygodnie wytrzymalam i sie takiej depresji nabawilam... Kazda minute jak maly spal spedzalam na odciaganiu, padalam na twarz.
Dlatego teraz chcialabym eleteyczny, ale licze sie z tym ze znow moze nam sie udac wiec nie wiem czy chce wydawac tak duze pieniadze na niego :/

Ja trochę czytam właśnie i na razie wynotowałam sobie dwa najczęściej polecane: Lovi dwufazowy https://www.ceneo.pl/22358060#tab=click albo LANSINOH. Też się troche waham przed tym wydatkiem, ale uznałam ostatecznie, że warto dołożyć kasy, bo mój komfort będzie miał przełożenie na dziecko - a jak się nie uda, to nie będę mieć poczucia, że to przez to że poskąpiłam. A jak zadziała, to z pewnością bedę dużo używać, wiec tym bardziej warto zainwestować w jakość.

Btw, na swoim blogu Hafija ma też tabelkę ze szczegółowymi instrukcjami przechowywania, mrożenia i odgrzewania pokarmu, bardzo przydatne, bo to prawie alchemia

Dziś wieczorem wizytuję, trzymajcie kciuki Dzięki za wszystkie szyjkowe informacje, bo na razie mi lekarz nie badał usg, tylko ogólnie informował że wszystko ok, ale przycisnę go dzisiaj.

[Fiolla]

Napisane przez limonka84

Fiolla - a podjęłaś już decyzję co do szpitala, w którym będziesz rodzić?

Tak, rodziłam wcześniej w szpitalu Raszei i jeśli nie wystąpią żadne niepokojące objawy, to będzie mój pierwszy wybór. Jeśli stamtąd mnie odeślą (nie będzie miejsc czy coś), to jadę na Polną. W razie jakichkolwiek komplikacji w ciąży też Polna.

[bambi1980]

Napisane przez limonka84

Bambi - u nas zajęcia w szkole rodzenia trwały prawie 4 godziny więc sporo tematów zostało poruszonych. Może z kolejnych zajęć będziesz bardziej zadowolona. U nas było 8 par, z czego 6 spodziewa się synków, a tylko 2 córeczki. Zaskoczeni byliśmy z tż ,że mimo że zajęcia odbywają się w naszym mieście to byliśmy jedyną parą stąd, pozostałe dojechały z innych miast, odległych nawet o 80 czy 50 km.

A to ciekawe, u nas na zajeciach byla zdecydowana, nokautujaca przewaga dziewczynek - chyba ok 70%, az sie zdziwilam. U nas zrobili tylko dla mam (w niektorych tylko spotkaniach moga uczestniczyc ojcowie), w sumie trudno byloby wszystkich pomiescic.
Byla taka krotka wstepna pogadanka, ze w czasie porodu trzeba puscic wszelkie hamulce, poddac sie bolowi i temu co sie dzieje i pozwolic dzidziusiowi wyjsc na swiat. I ze to taki akt zwierzecy. Wedlug poloznej bardzo dobrze radza sobie z porodami kobiet z Afryki, ktore hamulcow nie maja tak jak my europejki i czasem jest tak ze poloza sie na podlodze i urodza w kilka minut bo dla nich to naturalne... mnie to jakos bardziej przerazilo niz pomoglo..

[krolewna1986]

Ja mam z poprzedniej ciąży laktator lovi ten dwufazowo, co prawda nie przydał mi się, ale zostawilam na wszelki wypadek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[forester]

Napisane przez ronja

Ja trochę czytam właśnie i na razie wynotowałam sobie dwa najczęściej polecane: Lovi dwufazowy https://www.ceneo.pl/22358060#tab=click albo LANSINOH. Też się troche waham przed tym wydatkiem, ale uznałam ostatecznie, że warto dołożyć kasy, bo mój komfort będzie miał przełożenie na dziecko - a jak się nie uda, to nie będę mieć poczucia, że to przez to że poskąpiłam. A jak zadziała, to z pewnością bedę dużo używać, wiec tym bardziej warto zainwestować w jakość.

Btw, na swoim blogu Hafija ma też tabelkę ze szczegółowymi instrukcjami przechowywania, mrożenia i odgrzewania pokarmu, bardzo przydatne, bo to prawie alchemia

Dziś wieczorem wizytuję, trzymajcie kciuki Dzięki za wszystkie szyjkowe informacje, bo na razie mi lekarz nie badał usg, tylko ogólnie informował że wszystko ok, ale przycisnę go dzisiaj.

Ja mam laktator lovi. Bardzo go lubiłam. Faktycznie na rozhulanie laktacji po cc, był potrzebny dobe po. Na szczęście kupiłam go przed porodem, więc o to nie musiałam ścigać męża. Jeśli kp nie pójdzie zawsze można odsprzedać nie tracąc aż tak dużo.

Napisane przez bambi1980

A to ciekawe, u nas na zajeciach byla zdecydowana, nokautujaca przewaga dziewczynek - chyba ok 70%, az sie zdziwilam. U nas zrobili tylko dla mam (w niektorych tylko spotkaniach moga uczestniczyc ojcowie), w sumie trudno byloby wszystkich pomiescic.
Byla taka krotka wstepna pogadanka, ze w czasie porodu trzeba puscic wszelkie hamulce, poddac sie bolowi i temu co sie dzieje i pozwolic dzidziusiowi wyjsc na swiat. I ze to taki akt zwierzecy. Wedlug poloznej bardzo dobrze radza sobie z porodami kobiet z Afryki, ktore hamulcow nie maja tak jak my europejki i czasem jest tak ze poloza sie na podlodze i urodza w kilka minut bo dla nich to naturalne... mnie to jakos bardziej przerazilo niz pomoglo..

Mnie też historia z kładzeniem się na podłodze z lekka przeraża.

od wczoraj wieczorem mam jakieś podejrzane skurcze. Jakby braxtona, ale pobolewa mnie przy nich brzuch. Jak leże to jest spoko, jak pochodze to się pojawiają. Dobrze, że jutro wizyta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Napisane przez Fiolla

Tak, rodziłam wcześniej w szpitalu Raszei i jeśli nie wystąpią żadne niepokojące objawy, to będzie mój pierwszy wybór. Jeśli stamtąd mnie odeślą (nie będzie miejsc czy coś), to jadę na Polną. W razie jakichkolwiek komplikacji w ciąży też Polna.

Dzięki za informację, może traficie na siebie z Chloestic macie tydzień różnicy między tp. Ja mam lekarza z Polnej więc od początku planowaliśmy to miejsce. Opinie ma bardzo różne, ale chyba tam będę się czuła najbezpieczniej.

[kasia.]

Dodałam swoją prezentację do klubu. Aż mi głupio że dopiero teraz, ale jak pracowałam nie odpalałam prawie w ogóle komputera.

U mnie laktatora średnio się przydał. Miałam Avent ręczny i nie do końca chyba go umiałam obsługiwać, ale na elektryczny szkoda mi kasy. Nie planuję długich wyjść bez dziecka w tych pierwszych miesiącach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Napisane przez Panterka1313

AISHA nie skocze siostra mieszka pod miastem z maleńkim dzieckiem które ma zapalenie oskrzeli, mama chory kręgosłup i do biedronki wcale nie jest blisko sama nie dźwigne jednego proszku czy płynu 3kg np a rzeczy takich dużych w planie było więcej do kupna z tej oferty baby. Po zakupy pierwszej potrzeby chodzę do spożywczego codziennie. Plan biedronka nie był jedynym planem i jestem zależna od niego oraz długo będę bo prawko mogę zdawać dopiero po porodzie

Rzeczy na działkę i czy naszego domu też sama nie zawioze albo np nie wyniose sama regału czy też nie przyniose banki 5l wody ze sklepu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Mieliśmy jeszcze krzesła i komodę kupować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

I nie jest fajnie widzieć kogoś dwa dni co 2tyg czy jak teraz będzie dopiero po 4tyg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Więcej nie skomentuje bo coś głupiego napisze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Panterka to jak Ty po porodzie chcesz prawo jazdy robić? Kto Ci z dzieckiem zostanie, jak teraz nawet zakupów nie mazz z kim zrobić?

Napisane przez ania9o

Pojechałam na ip. Szyjka jest rzeczywiście krótka. 2cm zaledwie. Zostawili mnie. Już dostałam zastrzyk na płucka dla Małego. Leżę pod ktg ale skurczów brak tylko Miki fika. Jutro pewnie po wizycie będę wiedzieć więcej. Lekarz dyzurujący zaleca pessar ale to lekarz prowadzący na oddziale będzie decydował.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ania bardzo dobra decyzja

Napisane przez ania9o

Dzięki dziewczyny. Wiem że to była jedyna słuszna decyzja jaką mogłam podjąć. Prawda jest taka że Asia już jest poza moim brzuchem, może się nią zająć tata/babcia/dziadek/ciocia a o Mikołaja mogę zadbać tylko ja. Jest mi ogromnie przykro że musiałam Asię zostawić ale tak musi być, musiałam sobie to ułożyć w głowie bo inaczej bym zwariowała w tym szpitalu a ten stres nie pomaga Mikołajowi w ogóle.

Dziewczyny nie stresujcie się swoimi szyjkami, moja jest po prostu słaba już od pierwszej ciąży, tak mam i już. Lekarz który skierował mnie do szpitala powiedział że w każdej kolejnej ciąży ta szyjka będzie jeszcze słabsza. Co do objawow to ja mam napinanie brzucha, czasami dość bolesne i ból w kroczu (ale nie wiem czy jest to związane z szyjką).

Mam nadzieję, porozmawiam z lekarzem prowadzącym tu w szpitalu żeby spróbowali ten pessar, nie ważne ile miałoby to kosztować bo chyba nie jest refundowany. Ale trudno. Chciałbym tylko nie zostawać tutaj do końca ciąży. Proszę, te które są wierzące pomodlcie się za nas i proszę o kciuki żeby udało się odnosić ciążę bez konieczności leżenia w szpitalu do końca bo na tym zależy mi najbardziej.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:01 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Dobrze że z dzidziusiem wszystko ok! To najważniejsze. Ja też nie wszystko mam ogarnięte, w sumie to niewiele ale ubranka i fotelik mam, i kolyske, także gdyby mały chciał nas wcześniej uraczyc swoją obecnością to damy radę. Resztę dokupi się później najważniejsze żeby był cały i zdrowy a kiedy i jak to ma już drugorzędne znaczenie.

U nas na majowkach też była dziewczyna, od polowy ciąży miała 1,5cm rozwarcie i donosila ciążę. Takie historie dają mi nadzieję że i z moim synkiem będzie wszystko ok.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Trzymam mocno kciuki, jestem pewna że wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez kasia.

Dodałam swoją prezentację do klubu. Aż mi głupio że dopiero teraz, ale jak pracowałam nie odpalałam prawie w ogóle komputera.

U mnie laktatora średnio się przydał. Miałam Avent ręczny i nie do końca chyba go umiałam obsługiwać, ale na elektryczny szkoda mi kasy. Nie planuję długich wyjść bez dziecka w tych pierwszych miesiącach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje cycki w ogole nie chciały współpracowac z laktatorem. Nic nie chcialo lecieć, dlatego teraz wstrzymuje sie z kupnem bo boje się że tym razem tez nic z tego nie będzie