Rasowy=Rodowodowy

[sunshain]

Napisane przez adkaaaaa5

Raczej zostane przy WCF, podobno w FIFe Neva Masquerade nie moga zdobywac wszystkich tytulow- dokladnie się nie orientuje, ale zamierzam się dokształcac w najblizszym czasie. A w jakim sensie wystawy wygladaja inaczej? Czym się roznia?

ocena i ilość ringów

[Tygrysiak]

mogę Ci opowiedzieć o wystawach "od kuchni" ale ja należę do klubu nalezącego do Fife więc nie wiem czy jestes zainteresowana

co do Nevy - znalazłam taką informację - ale nie wiem na ile jest ona aktualna. Tytuł IC to drugi tytuł jaki kot moze uzyskac (pierwszy jest champion), po nim sa jeszcze 2. Żeby dojśc do IC to też zajmuje trochę czasu
"Zgodnie z decyzją FIFE, koty wstępnie uznanej rasy Neva Masquerade mogą uczestniczyć w wystawach kotów rasowych, zdobywając tytuły jedynie do International Championa i International Premiera włącznie (certyfikaty CACIB i CAPIB). Koty, które uzyskały już wszystkie niezbędne certyfikaty do zatwierdzenia wymienionych tytułów mogą nadal uczesniczyć w wystawach organizowanych pod auspicjami FIFE, nie powinny być jednak zgłaszane w klasach do oceny (klasa 7 i 8), a jedynie w dodatkowej klasie 15."

[ElettroVoce]

Napisane przez Chefrenek

Metros, nie zapominaj że w hodowli najczęściej dostajesz kotka wykastrowanego (jeśli ma iść na kolanka) to też są koszty, które w innym wypadku musiałabyś pokryć sama.

Edit: Nikt nie napisał, że hodowcy zrzeszeni w FPL nie mogą sprzedawać kotów młodszych niż 12sto tygodniowe. Mają też zakaz ogłaszania się na allegro, sprzedawania kociąt na bazarach itd.

przeglądałam oferty wielu, naprawdę wielu hodowli kotów brytyjskich i tylko jedna na jaką trafiłam wydaje kocięta po ukończeniu 12 tyg życia. na bazarach hodowcy raczej nie uświadczysz, ale ogłoszenia hodowli na allegro jak najbardziej.


co do dyskusji o jakości hodowli w PL, to miałam rodowodowego bullmastiffa z bardzo dobrej hodowli, rodowód chociaż dokumentował pochodzenie mojego psiaka nie uchronił go przed chorobami podobnie jak innych szczeniąt z miotu (nawiązałam kontakt z właścicielką innego bullka z tego samego miotu). wiem, że takie rzeczy zawsze mogą się zdarzyć, bo nie wszystko da się przebadać i przewidzieć. mimo to następny pies będzie z hodowli albo schroniska. hodowla daje jednak bądź co bądź większą pewność co do charakteru, co jest przecież bardzo ważne zwłaszcza gdy w grę wchodzi rasa bojowa. nie jestem w stanie ogarnąć głupoty ludzi, którzy biorą np amstaffy czy bullteriery niewiadomego pochodzenia nie mając doświadczenia z tymi rasami albo co gorsza mając do tego dzieci... brrr

wracając do kotów, historia z mojego najbliższego otoczenia. koleżanka kupiła brytka za 600pln "po rodowodowych rodzicach", kotek nie dostał nawet pierwszych szczepień, wydany po 1,5 miesiąca życia. właściciele oczywiście sprawiali wrażenie kochających i troskliwych. koleżanka kotkiem nacieszyła się5 m-cy wydając w tym czasie fortunę na leczenie kotka, którego nie udało się odratować...

[Chefrenek]

Napisane przez ElettroVoce

przeglądałam oferty wielu, naprawdę wielu hodowli kotów brytyjskich i tylko jedna na jaką trafiłam wydaje kocięta po ukończeniu 12 tyg życia. na bazarach hodowcy raczej nie uświadczysz, ale ogłoszenia hodowli na allegro jak najbardziej.


.

Weszłam z ciekawości na allegro i po wybraniu pierwszej lepszej aukcji dot. kotów brytyjskich

http://www.allegro.pl/item867529214_...ieta_w_wa.html

okazuje się, że hodowla należy do PFA nie FPL. Tam jest inny regulamin, który nie zabrania ogłaszania się na allegro.

ps. nie wiem czy zauważyłaś ale na jedną stronę ogłoszeń BRI są tylko 3 rodowodowe. Wszystkie mają ukończone 3 miesiące.

[adkaaaaa5]

Jesli niewiele się roznia od wystaw WCF to opowiadaj

[ElettroVoce]

Napisane przez Chefrenek

Weszłam z ciekawości na allegro i po wybraniu pierwszej lepszej aukcji dot. kotów brytyjskich

http://www.allegro.pl/item867529214_...ieta_w_wa.html

okazuje się, że hodowla należy do PFA nie FPL. Tam jest inny regulamin, który nie zabrania ogłaszania się na allegro.

ps. nie wiem czy zauważyłaś ale na jedną stronę ogłoszeń BRI są tylko 3 rodowodowe. Wszystkie mają ukończone 3 miesiące.

w takim razie przepraszam, nie znam się na tym za dobrze i pomyliłam te dwie organizacje. reszta to tylko moje spostrzeżenia.

[york]

piesek jest słodki, będzie cudownym przyjacielem

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

cudowny piesek,wygląda na szczęśliwego!!!

[Tygrysiak]

na 1-3 dni przed wystawą musisz pojechać z kotem do weterynarza na ogólne badanie i weterynarz musi wystawić Ci zaświadczenie że kot jest zdrowy, wolny od pasożytów, chorób zakaźnych i był szczepiony na wścieklizne więcej niż 30 dni przed wystawą.
wystawy na ogól zaczynają się ok 9-10 ale wcześniej, na ogól od 7.30 - 8.00 jest kontrola weterynaryjna, obowiązkowa, bez niej nie wejdziesz na salę. Weterynarz ogólnie ogląda kota, sprawdza chip.
Jak już wejdziesz na salę, to jeśli nie musisz iśc do ustalenia koloru, możesz przygotować klatkę, włożyc kota do klatki i czekasz. Masz przydzielony na wejściu numerek więc po prostu czekasz aż klasa Twojego kota zostanie wezwana do oceny - numery wyświetlają sie na dużej tablicy. Prezentujesz kota, czekając na ocenę i to wszystko. Czasami kot, jeśli uzyska najlepsze oceny lub jeśli jest mało kotów danej rasy, zostaje do porównania - wybóru najlepszego w kolorze (BIV), zatem trzeba poczekać przy sedziach. Po wszystkim wracasz z kotem do klatki (i oby z nagrodami ) i czekasz do konca wystawy. Przed zakończeniem, na ogół równoczesnie z pokazem i wyborem Best In Show, zaczyna się rozdawanie dyplomów, więc jeśli Twój kot nie był nominowany do BISa to ustawiasz się w kolejce po dyplom, odbierasz i możesz się pakować. Jesli kot startuje w BISie, to odbierasz dyplom po zakonczeniu wystawy.
To, najogólniej mówiąc, wszystko.

[sunshain]

Napisane przez Tygrysiak

na 1-3 dni przed wystawą musisz pojechać z kotem do weterynarza na ogólne badanie i weterynarz musi wystawić Ci zaświadczenie że kot jest zdrowy, wolny od pasożytów, chorób zakaźnych i był szczepiony na wścieklizne więcej niż 30 dni przed wystawą.
.

przykładowy wzor - veci mają go w programie komputerowym http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1691

BIV jest wtedy gdy jest min 3 koty w danym kolorze, dyplomy odbiera się po BISie lub jego trakcie (wczesniej mozna odebrać gdy kot nie otrzyma nob BIS ale zazwyczaj jest to płatne extra 50 zł)

pamietaj o szczepieniach kota

wymiary klatki i cos do dekoracji:

http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1696

klatka jest liczona jako podwojna gdy jest w pełnym wymiarze rezerwowana czyli o szerk. 120 cm; 1 klatka to połowa tego wymiaru (chodzi o długość)

ponadto sa wystawy w stylu Best of Category

[Tygrysiak]

Napisane przez sunshain

(wczesniej mozna odebrać gdy kot nie otrzyma nob BIS ale zazwyczaj jest to płatne extra 50 zł)

szczerze mówiąc, pierwsze słyszę że się płaci. Nigdy nie musiałam płacić za odbiór dyplomu w trakcie lub tuż przed BIS, wcześniej po prostu nie chcieli wydawać.

[sunshain]

Napisane przez Tygrysiak

szczerze mówiąc, pierwsze słyszę że się płaci. Nigdy nie musiałam płacić za odbiór dyplomu w trakcie lub tuż przed BIS, wcześniej po prostu nie chcieli wydawać.

lub jest płatne (zalezy od wystawy)

[punia10]

Ja ostatnio miałam przyjemność poznać "hodowce" który sprzedawał szczeniaki tosa inu na bazarze przed wystawą.Pieski siedziały w kartonowym pudełku ,brudne .Oczywiście byłe "rasowe" ale bez rodowodu. Z tyłu siedziała ich matka na łańcuchu.Sutki miała do ziemi ,wychudzona z zaropiałymi oczami .Na dodatek jak ktoś sie zapytał czy ta rasa jest mała to oczywiście pseudohodowaca potwierdzał i do książeczki zdrowia wpisywał innym kolorem długopisu "tosa inu miniaturka"(wątpie by pieski miały jakie kolwiek szczepienia).Jak powiedziałam facetowi że zgłoszę to że handluje psami w złych warunkach i nieodpowiednim wieku w 3 minuty spakował suke i szczeniaki do auta i tyle go widziałam.

[winogronek]

Masakra ,ale że ludzie też to łykają ,moja znajoma ma tose 6 miesieczny szczeniak jest już większy od dorosłego labradora i wciąż rośnie

[Dotka90]

Trzeba było zgłosić. Istnieje zakaz handlu zwierzętami na terenie wystaw organizowanych przez ZKwP.

[tygrysia]

Napisane przez gunia 23

Dziewczyny, to może reasumujmy wszystko

Należy omijać wszelkie pseudohodowle, które rozmnażają psy/koty bez rodowodu bo to zwykłe rozmnażalnie ! Należy również omijać wszystkie hodowle rodowodowe (zrzeszone w organizacjach kynologicznych) kiedy:

- hodowca sprzedaje psy z rodowodem i bez rodowodu jednocześnie
- miga się od tego, by go odwiedzić, albo umawia się na sprzedaż
szczeniaka w innym miejscu niż siedziba hodowli
- nie chce nam pokazać dokumentów matki (rodowodu, osiągnięć wystawowych, wyników badań na dysplazję) ani samej matki
- zapewnia nas, że metrykę albo książeczkę dośle pocztą (każde szczenię musi mieć metrykę,tatuaż i książeczkę zdrowia w dniu sprzedaży)
- sprzedaje nam szczenię bez dokładnej rozmowy z nami i z rozmowy wynika, że w zasadzie nie interesuje go kto będzie nabywcą jego szczeniąt, ani jakie sa losy jego dotychczasowych miotów
- nie udziela nam rzetelnych odpowiedzi na zadane pytania, gubi się w zeznaniach itd.
- wyprzedaje z hodowli psy, które nie nadają się do rozmnażania ze względu na wiek
- warunki panujące w hodowli odbiegają od normy i budzą nasze podejrzenia
- szczeniaki wyglądają na zaniedbane, są wychudzone i mają nienaturalnie wzdęte brzuszki, a w ich książeczkach panuje podejrzany galimatias
- hodowca poprzestaje na absolutnym minimum uprawnień hodowlanych i nie rozwija swojej hodowli
- szczenięta sprzedawane są poniżej 7-8 tygodnia życia

Co więcej dodać?

Zgadzam się z tym w 100%. Jeśli któryś z tych punktów jest na tak, to nie kupujmy psa z tej hodowli. Zresztą wtedy, to już też jest pseudo, tylko pod przykrywką.
Świetnie, że powstał ten wątek. To, że NIE kupuje się psów z pseudo hodowli, bez papierów to większość ludzi już wie, ale mało ludzi wie, że należy sprawdzić hodowlę, z której chcemy kupić psa.
Należy pamiętać, że każdy szczeniak rasowy ma metrykę, którą otrzymuje się w dniu kupienia psa. Nie ma czegoś takiego, że metryka zostanie dosłana późnej, albo, że piesek jest 6-sty z miotu i jej nie posiada. Przed zakupem należy hodowlę odwiedzić. Każdy prawdziwy hodowca nie będzie miał nic przeciwko a nawet będzie zadowolony, że pozna przyszłych właścicieli. Myślę, że bez problemu oprowadzi po hodowli. Wtedy trzeba zwrócić uwagę w jakich warunkach trzyma psy, w jakiej są kondycji i czy są starsze osobniki (chyba, że to młoda hodowla). Zobaczmy papiery suki - czy ma wpis "suka hodowlana" - i oczywiście czy nie jest za młoda.
Ponadto, jeśli jakiś "hodowca" chce nam wcisnąć psa/kota, nie interesują go warunki w jakich będzie trzymany to dajmy sobie spokój i nie kupujmy od niego.

[Garadiela]

Ja zawsze doradzam wejscie na forum rasy(o ile jest takie forum)i popytanie z ktorych hodowli kupowac,mozna napisac tez do hodowcow i popytac o opinie...
Zazwyczaj takie osoby wiedza z kad psa nie brac i czy ktos nie kombinuje

[punia10]

Napisane przez winogronek

Masakra ,ale że ludzie też to łykają ,moja znajoma ma tose 6 miesieczny szczeniak jest już większy od dorosłego labradora i wciąż rośnie

Wierz mi łykają ,pieski miały jeszcze zamknięte oczka a jak ktoś się niezna na psach to nie rozpozna

[winogronek]

Napisane przez punia10

Wierz mi łykają ,pieski miały jeszcze zamknięte oczka a jak ktoś się niezna na psach to nie rozpozna

To co on oseski opychał?

[Garadiela]

brak mi po prostu slow

[tygrysia]

Napisane przez winogronek

To co on oseski opychał?

To już jest straszne tak małe psiaki sprzedawać. W ogóle ktoś kupił takiego szczeniaczka ??? Przecież takim maleństwem, jak nie ma matki, to trzeba się cały czas zajmować.
Garadiela, masz rację dobrze jest skierować przyszłego właściciela na forum danej rasy. Jednak często jest kilka for i nie wszystkie są dobre - zresztą, ze wszystkim tak jest.

[adkaaaaa5]

dzieki dziewczyny za informacje mam jeszcze pytanie jak wasze zareagowaly na pierwsza wystawe? Wszystkie koty na wystawie grzecznie siedza jak sa prezentowane sedziom? Nie wiem jak moj kot zareaguje... troche sie obawiam.

[Tygrysiak]

W klatkach wstawiłam im domki, więc generalnie spią albo leżą, widać że sa trochę zdenerwowane. Za to przy kontroli weterynaryjnej i juz przy ocenie bywa różnie. kocur się boi, widać że to dla niego wielkie przezycie, ale staram się go przytulić i uspokoić. Za to kocica... no, to jest wyzwanie. Ma straszny charakterek, syczy, miauczy, denerwuje się. Oczywiście istnieje mozliwośc dyskwalifikacji za takiego kota no ale to rusek, sędziowie sa chyba przyzwyczajeni że ruski pokazują pazury.
Musisz byc przygotowana na wszystko. Pamietaj że tam będzie mase obcych kotów i to może zdenerwować Twojego.
Widziałam rózne zachowania. Są koty które można spokojnie posadzić na klatkę czy na stoliku sedziowskim bez obawy ze uciekną, a one się jeszcze miziają i rozciągają rozkosznie, ale sa koty które na chwile puszczone potrafią zwiać i jeszcze groznie podrapać. Tak było na wystawie w Łodzi w listopadzie - kotka któa była w kategorii z moją, wywinęła się swojej włascicielce i zaczęła uciekać. Była tak wsciekła i zdenerowana że sędzina na szczęście nie zdyskwalifikowała jej ale chyba odpusciła sobie dokładniejsze ogledziny.

[Garadiela]

Ja nie wiem jak mozna kupic takiego oseska
To jest prawie ze zbrodnia na psiej psychice
Az strach sie bac co z takiego psa moze wyrosnac

[adkaaaaa5]

Moj kocurek raczej nalezy do tych spokojnych, nigdy nie widzialam, zeby kogos po zlosciu udrapał albo ugryzł, nie slyszalam zeby syczał, raczej jest taki, ze woli sie wycofac w razie zagrozenia. Poczatkowo jak go wzielam z hodowli to byl bojazliwy, ale teraz to juz zupelnie inny kot, nawet nie ucieka jak obcy ludzie przychodza do domu. W kazdym razie nie wiem jak sie zachowa na wystawie, w koncu to zupelnie co innego...mnostwo nowych zapachow, kotow, ludzi... Boje sie... Dzieki Wam dziewczyny za wszystkie informacje, jesli znacie jeszcze jakies ciekawostki dotyczace wystaw to poprosze, chetnie poczytam rowniez o jakichs wpadkach na wystawach itp.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Jeszcze jakbyscie mogly to napiszcie jak przygotowujecie swoje koty na wystawe, jakie odzywki i srodki pielegnacyjne stosujecie. I jak wyglada kontrola weterynaryjna przed wystawa

[sunshain]

Napisane przez adkaaaaa5

Jeszcze jakbyscie mogly to napiszcie jak przygotowujecie swoje koty na wystawe, jakie odzywki i srodki pielegnacyjne stosujecie. I jak wyglada kontrola weterynaryjna przed wystawa

kosmetyki:
- goop (na odtłuszczenie futra)
- szampon ONE STEP (usuwa zanieczyszczenia) Anju
- texturizer z anju
można kupić w hodowli MCO lavenderlove.pl

odzywki najlepiej dobrac do futra indywidualnie

- 1 All Systems (szampony, żel na przebarwienia) texturizer oraz 3D sprey na ogon
- Iv. St. Bernard (szampon, mydło na przebarwienia)

pudry

o pielegnacji futra http://bellamoondo.pl/grooming.html

lub na www.kocieforum.pl w dziale - pilęgnacja i higiena

[nikadomi]

W mojej rodzinnej miejscowości mieszka facet, który ma tzw. hodowlę psów. Hodowlę ma już od kilkunastu lat, ale ja dowiedziałam się o niej niedawno. Wiem, że ma wiele tzw. "psów rasowych bez rodowodu". Psy krzyżuje między sobą (np. matkę z synem), oprócz tego sam obcinał im ogony, robił cięcia cesarskie, odbierał porody (nie jest weterynarzem, wogóle nie ma wykształcenia). Jakby tego było mało...psy trzyma w klatkach. Oprócz psów choduje też lisy i świnie. Wszystkie te zwierzęta karmi jedną karmą (pewnie jakimiś kuchennymi odpadami).
Co mogę zrobić w tej sprawie? Gdzie to zgłosić?

[Dotka90]

Jeżeli zwierzęta nie przebywają w złych warunkach, to nigdzie. Jeżeli przebywają - Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

[Tygrysiak]

ja swoje koty wyczesuję dzień przed wystawą. To wystarczy bo sa krótkowłose. Kot sie najlepiej zna na własnej pielegnacji
Podstawą jest dobra dieta, wtedy futerko lśni i jest gładkie.

kontrola weterynaryjna - weterynarz na ogół ogląda kota, np oczy, uszy, sprawdza jego ogólną kondycję, no i czytnikiem sprawdza chip. Nie jest to jakieś przesadnie dokładne badanie, nie trwa dłużej niż minutę.

co do wpadek na wystawie to w ostródzie była jedna, wg mnie wpadka, pana który komentował do mikrofonu cały przebieg wystawy. To juz było podczas BIS, pan podszedł do pani, której kot odpadł w jednej z kategorii BISa i zaczał coś nawijac że kot piekny no ale nie idealny, bo cośtam, że ma jakis defekt czy coś takiego... Kobieta zrobiła na niego ogromne oczy, bo kot dostał świetne noty no i fakt że w ogóle dostał się do BISa oznacza że się dobrze prezentuje, a pan swoje, na całą salę, do mikrofonu... wielki "znawca" kotów

[sunshain]

Napisane przez Tygrysiak

ja swoje koty wyczesuję dzień przed wystawą. To wystarczy bo sa krótkowłose. Kot sie najlepiej zna na własnej pielegnacji
Podstawą jest dobra dieta, wtedy futerko lśni i jest gładkie.

kontrola weterynaryjna - weterynarz na ogół ogląda kota, np oczy, uszy, sprawdza jego ogólną kondycję, no i czytnikiem sprawdza chip. Nie jest to jakieś przesadnie dokładne badanie, nie trwa dłużej niż minutę.

co do wpadek na wystawie to w ostródzie była jedna, wg mnie wpadka, pana który komentował do mikrofonu cały przebieg wystawy. To juz było podczas BIS, pan podszedł do pani, której kot odpadł w jednej z kategorii BISa i zaczał coś nawijac że kot piekny no ale nie idealny, bo cośtam, że ma jakis defekt czy coś takiego... Kobieta zrobiła na niego ogromne oczy, bo kot dostał świetne noty no i fakt że w ogóle dostał się do BISa oznacza że się dobrze prezentuje, a pan swoje, na całą salę, do mikrofonu... wielki "znawca" kotów

nie każdą rase wystarczy przeczesac przed wystawą

mam białego MCO i jakoś nie wyobrazam sobie pojechac na wystawę bez prania futra ... ale ja mam bzika na tym punkcie i kot zawsze musi wyglądać extra; nagminnie wystawcy myslą, że kota wystarczy przepudrowac i wyczesać i jest dobrze a potem jest jak jest na wystawie (to konkurs piekności oprócz wyglądu czyli budowy zgodnej ze standardem liczy się wygląd kota w tym przygotowanie do wystawy i nie zapominajmy o tym)

co do wpadek to często komentatorzy (zwłaszcza jeden) myli rasy

[Tygrysiak]

Napisane przez sunshain

nie każdą rase wystarczy przeczesac przed wystawą

mam białego MCO i jakoś nie wyobrazam sobie pojechac na wystawę bez prania futra ... ale ja mam bzika na tym punkcie i kot zawsze musi wyglądać extra; nagminnie wystawcy myslą, że kota wystarczy przepudrowac i wyczesać i jest dobrze a potem jest jak jest na wystawie (to konkurs piekności oprócz wyglądu czyli budowy zgodnej ze standardem liczy się wygląd kota w tym przygotowanie do wystawy i nie zapominajmy o tym)

co do wpadek to często komentatorzy (zwłaszcza jeden) myli rasy

ja opowiedziałam o pielęgnacji moich kotów. Nie mowię ze w przypadku innych te zabiegi nie są potrzebne

z wpadek to smieszne tez trochę jest jak przychodzą ludzie którzy chcą wyjsc na znawców danej rasy i często polemizują z hodowcami na temat kotów, głosząc swoje własne czy tez gdzies zasłyszane poglądy.
No i smieszy mnie jak słysze na MCO "makony", "makuny" albo "majnkony" . Albo jak ludzie się kłócą o to że brytyjczyk powinien miec zielone oczy bo "u tamtej pani w klatce siedzi tez taki siwy i ma zielone a ten tu to jakis dziwny bo nie ma" (dodam ze u pani siedział rusek)

na forum miau.pl jest swietny temat o tym, coś w stylu "po drugiej stronie klatki", gdzie hodowcy opowiadają sobie własnie takie "ciekawostki" zasłyszane od zwiedzających