U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[Nikii89]

Napisane przez lena_mi

Wiadomośc od Evvci!!!

"Dziś o 7.45 przyszła na świat drogami natury Laura, waga 3035 gramów i 53 cm

było ciężko, ale w miarę szybko, sama akcja od pełnego rozwacia około 30 min. Nacięli mnie, wszystko w środku boli, ale warto było, Mała choc marudna na razie, jest przesłodka. Pozdrawiam Was gorąco!"



Cudownie!!! Gratulacje!!

GRATULACJE !!!!!!

No to kwietniówki pomału też zaczynają Nam się rozpakowywać

[cziqua]

karolca i evvcia gratuluję


a ja dzisiaj na 11 diabetolog a później ginekolog ciekawe co powiedza mam nadzieję ze dostane skierowanie na usg

trzymajcie kciuki za wizyty

[lena_mi]

Napisane przez cziqua

karolca i evvcia gratuluję


a ja dzisiaj na 11 diabetolog a później ginekolog ciekawe co powiedza mam nadzieję ze dostane skierowanie na usg

trzymajcie kciuki za wizyty

trzymam!!!

[Nikii89]

cziqua za wizytę



Znów zaczyna mnie te podbrzusze boleć i uda i to taki dziwny ból jak nigdy do tej pory

[mag_99]

evvcia ogromne gratulacje!

[desia888]

Napisane przez lena_mi

to ja mam tydzień i jeden dzień wcześniejw środę wypada 36+0
Ale fajnie by było jakbyśmy rodziły podobnie zawsze raźniej

evvcia to mnie dziś tak zaskoczyła, w sumie to kwietniówka (ma termin na 7mego!), no ale donoszona na szczęście Myślę cały czas jak tam u Niej, w którym jest szpitalu, czy ma już przy sobie dzieciątko

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Wiadomośc od Evvci!!!

"Dziś o 7.45 przyszła na świat drogami natury Laura, waga 3035 gramów i 53 cm

było ciężko, ale w miarę szybko, sama akcja od pełnego rozwacia około 30 min. Nacięli mnie, wszystko w środku boli, ale warto było, Mała choc marudna na razie, jest przesłodka. Pozdrawiam Was gorąco!"



Cudownie!!! Gratulacje!!

GRATULACJEklas ki:

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez cziqua

karolca i evvcia gratuluję


a ja dzisiaj na 11 diabetolog a później ginekolog ciekawe co powiedza mam nadzieję ze dostane skierowanie na usg

trzymajcie kciuki za wizyty

To trzymamy

[tikki85]

Evvcia urodziła?????????????? Przecież my miałyśmy termin na ten sam dzień . GRATULACJE!!! Ale mam teraz stracha . Chyba idę dopakować torbę .

Karolca dla Ciebie też ogromne GRATULACJE!!!

[MegMakeUp]

Jolkaa pytałaś czy wynajmujemy teraz. Tak, dalej wynajem … myślimy o czymś swoim, ale nie wiem czy dostaniemy kredyt

JUliczka wyrazy szacunku że jeszcze dajesz radę w pracy … Ja dzisiaj poszłam po jabłka i myślałam, że nie dam rady wrócić do domu …

Ewelajna co do okularów. Ja nie chcę nowej recepty… tylko po prostu muszę już zmienić okulary bo moje mają już troszkę czasu … więc idę zapytać ile mnie ta impreza będzie kosztowałą bo mam strasznie drogie szkła i czasem mi się bardziej opłaca zamówić w innym mieście u znajomej i ona mi później pocztą przesyła.
Badania mam porobione wcześniejsze więc tylko kartkę zaniosę i na razie na szczęście nie odczułam, żeby coś się pogarszało

Karolca gratulacje w końcu masz przy sobie Ewelinę

Emigra to gratki z okazji odpadnięcia kikuta

Evvcia gratulacje To patrzę,że znowu u nas wysyp maluszków

Cziqua kciuki za wizytę


Ja byłam dzisiaj po wynik wymazu z pochwy i wszystko jest ok. Teraz czekam tylko na wizytę i boję się, żeby jednak mnie nie połoożył gin do szpitala bo cały czas mam coraz silniejsze kłucia w szyjce

[19claudia91]

3 dni do terminu i nic ja się przeterminuje

[Jolkaaa]

Witam z rana ja właśnie wstałam tzn wstałam po 6 ale po 8 poszłam dalej spać TŻ ma wolne dopiero w poniedziałek idzie do pracy
zmykam zaraz na śniadanko, ale chwile Was poczytam bo jeszcze ledwo co oczy otworzyłam

Napisane przez emigra

a nam o polnocy odpadl kikut

super

Napisane przez rybka13

O jaaaa
GRATULCJE!!! Zdrowka dla was dziewczyny!
Ale sie malutka uwinela i wybrala sama polnoc, ma wyczucie!
Az sie wzruszylam...

W sumie dziwne, ze wybrali date 22. Karolca tak bardzo chciala rybke coz... Kobieta zmienna jest

Ale 21 marca też jest Baran


nowaken kciuki za wiyzte

Napisane przez lena_mi

Wiadomośc od Evvci!!!

"Dziś o 7.45 przyszła na świat drogami natury Laura, waga 3035 gramów i 53 cm

było ciężko, ale w miarę szybko, sama akcja od pełnego rozwacia około 30 min. Nacięli mnie, wszystko w środku boli, ale warto było, Mała choc marudna na razie, jest przesłodka. Pozdrawiam Was gorąco!"

Gratulacje !!


kwietniówki już rodzą, a ja się przeterminuje - czuję to

[Aguśkaa83]

Hej

Co za wiesci z rana!!!
Karolcia i evvcia!!!! Gratulacje dla Was dziewczynki!:jup i:
evvcia a Ty to nas zaskoczylas dopiero


aalegna zycze zdrowka dla maluszka!

Napisane przez alamig

A co z kolorem jest nie tak? Bo ja też sie na nią czaję

wiesz co zamowilam sobie dwie bluzki: białą i szarą (niby te ze zdjec). No i ta biała nie jest tak bielutka jak na zdjęciu, a szara jest szara ale to tez zupelnie inny odcien szarosci niz na zdjeciu. Ale i tak mi sie podobaja te bluzki bardzo wiec ich nie bede wymieniac czy zwracac

Napisane przez monika_krk

a z wagą też tak chcę!!!

ja to bym chciala dojsc do wagi sprzed pierwszej ciazy
Ale to raczej niemozliwe

Napisane przez gosia261282

Wiadomosc od Balbinki:

Dopiero przebili jej pecherz,czekala na to 12 godzin.Pisze,ze nie bolalo.Przez 2 godz bedzie miec ktg,a jak nic sie nie ruszy to dostanie oksytocyne.Napisala,ze zaczely ja plecy bolec,wiec miejmy nadzieje,ze cos sie rusza!

Bidulka sie tak nameczy...

Napisane przez nowaken

Hej,

trzymajcie kciuki o 11 bo mam wizytę .

Napisane przez Mała!

Moj synek ostatnio jest bardziej aktywny takrze w nocy...spi gora po ok 2 godz. I tak od 3 dni...i ma od wczoraj klopot ze zrobieniem kupki...a ja nic takuego nie jadlam...hymm...
Dzieczyny ktore maja jyz swoje skarby...prosze napiszcie
***jak u Was wygladaja dni i noce?
*Ile czasu maluszki ssaja cycorka?
*Czy czyms dokarmiacie?
*Ile spia?
*Czy dajecie smoka?
*jakie macie sposoby aby oomoc przy baczku i kupce?

W dzien Szymonek ssie co okolo 3 godzinki po okolo 30 minut (aktywnego ssania). W nocy ma jedna lub dwie pobudki, w zaleznosci od tego o ktorej zje ostatni posilek po kapieli. Przesypia po 5 lub 6 godzin. Niczym nie dokarmiam. Pediatra powiedzial, ze trzeba co 2 tygodnie kontrolowac wage i jesli nie bedzie przybieral wtedy bede ewentualnie dokarmiac. Smoczka daje, bo ma potrzebe ssania a nie jest glodny wiec czasem usypia ze smokiem.
Moj jeszcze nie mial problemow z brzuszkiem.

Napisane przez lena_mi

Ja to mam raz myśl, że urodzę jednak koło tego 13 kwietnia, a innym razem że pewnie dopiero w maju - jako ostatnia na wątku!

Nawet jesli mialabys byc ostatnia w co watpie i mam nadzieje ze nie bedziesz, to bedziemy z Toba myslami i bedziemy trzymac mocno kciuki!!!

Napisane przez Nikii89

Znów zaczyna mnie te podbrzusze boleć i uda i to taki dziwny ból jak nigdy do tej pory

Moze dzidzia ulozyla sie nizej i stad masz te bole.

[Jolkaaa]

cziqua kciuki za wizyte

Napisane przez tikki85

Evvcia urodziła?????????????? Przecież my miałyśmy termin na ten sam dzień . GRATULACJE!!! Ale mam teraz stracha . Chyba idę dopakować torbę .

Karolca dla Ciebie też ogromne GRATULACJE!!!

ja też mam stracha

Napisane przez MegMakeUp

Jolkaa pytałaś czy wynajmujemy teraz. Tak, dalej wynajem … myślimy o czymś swoim, ale nie wiem czy dostaniemy kredyt

My o kredyt będziemy się starać w okolicach sierpnia, ale nie wiemy czy dostaniemy

[gosica502]

Napisane przez rybka13

No niewatpliwie czas na nas!
Moje plany daly w leb! tzn. plan zrealizowalam, ale oprocz jednego punktu, bo poszlam do sklepu po ananasa i zapomnialam go kupic i na pewno przez tego ananasa nie urodzilam! Haha
Koniec chodzenia, amorow, itp bo po wczoraju zostal tylko bol spojenia

No właśnie u mnie ze spojeniem też coraz słabiej przez to całe wywoływanie

Napisane przez rybka13

Gosica, ale my uprzejme jestesmy, znow przepuszczamy w kolejce

No przepuszczamy, co poradzić Ale w sumie dziś zostałam w Biedronce przepuszczona w kolejce więc mam dobry humor i na wizażu mogę jeszcze trochę poprzepuszczać Któraś chętna?

No i evvciu GRATULACJE OGROMNE!!! szybko poszło

[lena_mi]

Napisane przez MegMakeUp

Ja byłam dzisiaj po wynik wymazu z pochwy i wszystko jest ok. Teraz czekam tylko na wizytę i boję się, żeby jednak mnie nie połoożył gin do szpitala bo cały czas mam coraz silniejsze kłucia w szyjce

super, że wynik w porządku!
i trzymam kciuki za wizytę, sama jestem ciekawa jak to z tymi kłuciami. Czekamy na wieści!

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Nawet jesli mialabys byc ostatnia w co watpie i mam nadzieje ze nie bedziesz, to bedziemy z Toba myslami i bedziemy trzymac mocno kciuki!!!

dzięki Aguśka!
pamiętajcie wszystkie swoje wrażenia i spostrzeżenia z pierwszych dni życia Waszych Maluszków, bo będę Was męczyc co i jak

No nic zobaczymy jak to będzie. Z desią i adaikaka mamy motto: będzie co będzie

[tikki85]

Chodzę dziś jak połamana, bo wczoraj jakoś miałam ochotę na sex i sobie trochę użyliśmy . Niestety w trakcie złapała mnie taka zgaga, że myślałam, że umrę

[Aguśkaa83]

Napisane przez lena_mi

dzięki Aguśka!
pamiętajcie wszystkie swoje wrażenia i spostrzeżenia z pierwszych dni życia Waszych Maluszków, bo będę Was męczyc co i jak

No nic zobaczymy jak to będzie. Z desią i adaikaka mamy motto: będzie co będzie

tego sie tak szybko nie zapomina Oczywiscie pytaj o wszystko

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

konia a jaki mialas rozmiar biustu przed I ciaza? Pamietasz?

[MoniaHan]

Witajcie Dziewczynki!!

Karolca i Ewelinka wielkie brawa!!!
Evvcia i Laura tez wielkie brawa!!!

Rybka idz po ananasa ja nie wiem czy mi pomogl, bo zjadlam dzien wczesniej z puszki (a ponoc surowy pomaga...wszystko i jeszcze sok wypilam i na drugi dzien jechalam rodzic na pilce tez skakalam

Desia pytalas jak Ivorek reaguje na Hanie: nie mamy problemow, jest zainteresowany, chce sprawdzic co tam jest w przenosniej gondoli (jak znosze ja na dol na kanape), zaglada i wacha, jak malutka sie rusza to jemu ogon z radosci prawie sie urywa a jak zaczyna plakac to Ivorowi nie chce sie tego sluchac i wychodzi z pokoju Tz jak bierze malutka na rece tez nie ma problemu - a tm sie troche martwilam, ze Ivor bedzie zazdrosny.
ogolnie bardzo sie zmienil i jest jakis taki spokojnieszy. jutro konczy 1 rok ale na uciekanie go wzielo bo suczka u sasiadow za lasem chyba ma cieczke.

[88natka]

Napisane przez Jolkaaa

W Rosmannie od dziś tzn teraz to już od wczoraj jest promocja na dużo rzeczy dla dzieci Babydream wszystkie dla dzieci, Nivea dla dzieci, sudocrem, oliatum soft, pampersy, jonhson itp.

---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

w zasadzie ja już spałam, ale obudził mnie sms i nie wiedziałam czy mi się to śni czy nie więc wstałam bo i tak do kibelka mi się chciało a więc

SMS OD KAROLCY:

"Ewelinka przyszła na świat dokładnie o północy, ale wybraliśmy date 22 marca. Mierzy sobie nasz maleństwo 57cm z wagą 3,6kg. Najgorsze były skurcze przy 9 cm a samo parcie to 10minut. Strasznie bolą mnie plecy."

sms'a dostałam o 01:50


A więc karolca Gratulacje Kochana !!

57 cm - będzie modelką

Napisane przez emigra

a nam o polnocy odpadl kikut

my jeszcze mamy.

Napisane przez aalegna

wpadlam tylko na ostatnia strone i widze ze karolci gratulacje sie naleza
a ja mam niezlego skrzeka z piersi nie chce sie odkleic. No i ma straszne uczulenie hydrocortison mu podadza niestety i zoltaczka dzis doszla wiec tak szybko do domu nie wyjdziemy ale puscil mi juz jeden usmieszek ktory wynagrodzil mi caly bol. Wiecej z domku napisze bo z telzle sie pisze

szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez Mała!

Moj synek ostatnio jest bardziej aktywny takrze w nocy...spi gora po ok 2 godz. I tak od 3 dni...i ma od wczoraj klopot ze zrobieniem kupki...a ja nic takuego nie jadlam...hymm...
Dzieczyny ktore maja jyz swoje skarby...prosze napiszcie
***jak u Was wygladaja dni i noce?
w dzień pięknie śpi, za to ostatnie 3 noce nie chce jej się spać i się męczę po 2h z usypianiem.
*Ile czasu maluszki ssaja cycorka?
my jesteśmy na mm
*Czy czyms dokarmiacie?
jesteśmy na mm
*Ile spia?
3- 4 h
*Czy dajecie smoka?
tak w nocy
*jakie macie sposoby aby oomoc przy baczku i kupce?
nie mam żadnych

Tymonek potrafil spac po 4-5h a teraz juz co 2-max 2,5 juz sie martwie czy sie najada...chociaz z cyckow leci wiec...

Ok zagladne pozniej...trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, jestem z Wami sercem i myslami pamietajcie!!! *)

Napisane przez lena_mi

Wiadomośc od Evvci!!!

"Dziś o 7.45 przyszła na świat drogami natury Laura, waga 3035 gramów i 53 cm

było ciężko, ale w miarę szybko, sama akcja od pełnego rozwacia około 30 min. Nacięli mnie, wszystko w środku boli, ale warto było, Mała choc marudna na razie, jest przesłodka. Pozdrawiam Was gorąco!"



Cudownie!!! Gratulacje!!

to sobie wyskakała na piłce
U nas dziś położna była, pochwaliła że dobrze przybiera na wadze 3100 . W poniedziałek przyjdą ostatni raz. Olivia cały czas się uśmiecha, taki uśmiech wynagradza te nie przespane noce. Właśnie ją nakarmiłam i słodko śpi

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

Witajcie Dziewczynki!!

Karolca i Ewelinka wielkie brawa!!!
Evvcia i Laura tez wielkie brawa!!!

Rybka idz po ananasa ja nie wiem czy mi pomogl, bo zjadlam dzien wczesniej z puszki (a ponoc surowy pomaga...wszystko i jeszcze sok wypilam i na drugi dzien jechalam rodzic na pilce tez skakalam

Desia pytalas jak Ivorek reaguje na Hanie: nie mamy problemow, jest zainteresowany, chce sprawdzic co tam jest w przenosniej gondoli (jak znosze ja na dol na kanape), zaglada i wacha, jak malutka sie rusza to jemu ogon z radosci prawie sie urywa a jak zaczyna plakac to Ivorowi nie chce sie tego sluchac i wychodzi z pokoju Tz jak bierze malutka na rece tez nie ma problemu - a tm sie troche martwilam, ze Ivor bedzie zazdrosny.
ogolnie bardzo sie zmienil i jest jakis taki spokojnieszy. jutro konczy 1 rok ale na uciekanie go wzielo bo suczka u sasiadow za lasem chyba ma cieczke.

Fajnie,że Ivorek taki grzeczny!
Sto lat z okazji pierwszych urodzin

[tynka88]

Karolca ale superwitamy Ewelinke)

O kurcze i jeszcze Evcia, zazdroszcze i gratulacje)

Ja mam doła znowu, rano jak otwieram oczy i dochodzi do mnie ze dalej jestem z brzuchem to mi sie plakac chce.Rano zapowiedzialam TZ sex, ale mam wrazenie ze on ma jakies opory przede mna i plakac mi sie chce, zastanawiam sie powaznie nad jego obecnoscia przy porodzie, chyba go przeraza mój brzuch.

TRoche mnie pobolewa brzuch, ide zaraz na spacer i połazić po schodach.
Mnie nie przeszkadza w sumie czekanie tydzien czy dwa, bo wytrzymam, ale boje sie ze moje dziecko osiagnie bardzo duza wage i nie dam rady , a nie chce cesarki.

miłego dnia dziewczyny

[cottonpuma]

Melduję się po powrocie i od razu gratuluje dziewczynom

Wypuścili mnie wczoraj, dali jakieś zalecenia na infekcję i tony magnezu, kazali się mega oszczędzać, nie stresować. Mam wrażenie, że mała już taka mała nie jest, brzuch uwiera mnie juz w każdej pozycji.

Marnie u mnie z nastrojem, stres mnie zżera tak, że nie śpię po nocach, potem jest problem wstać w dzień. Dziś nie mam najmniejszej ochoty nawet z łóżka wstać, ale muszę. Nie wiem,czy to kwestia pogody, hormonów czy ogółu, ale mam ochotę siedzieć i płakać nad sobą.

Niepewność finansowa i świadomość braków w wyprawce (wiedząc, że rodzić mogę zacząć już już, bo na ktg wychodizły mi mocne, nieregularne skurcze) po prostu mnie dobijają, a wiem, że nie od razu będę mogła dalej szukać pracy. Moi rodzice się ruszyli, dużo pomogli, za co jestem im wdzięczna-teściowie nie wpadli nawet z góry zajrzeć co i jak, zostawili tylko nowe rachunki na stole.
Widzę jak całość odbija się na moim mężu, próbuje to ukrywać, ale świadomość nadchodzących wydatków i tego, że musi robić wszystko przy domu sam kończy się u mnie wyrzutami sumienia.

Jest mi zimno, ciężko, głodno, marudno.
Czekam niecierpliwie na swoją małą, teraz, po sterydach już się tak o nią nie boję.

[MegMakeUp]

Napisane przez MoniaHan

Witajcie Dziewczynki!!



Rybka idz po ananasa ja nie wiem czy mi pomogl, bo zjadlam dzien wczesniej z puszki (a ponoc surowy pomaga...wszystko i jeszcze sok wypilam i na drugi dzien jechalam rodzic na pilce tez skakalam
.

A ja przez całą ciążę jadłam ananasa surowego i w puszce w naprawdę dużych ilościach ...dobrze,że dopiero teraz się dowiedziałam jakie się mu przypisuje właściwości bo ze stresu bym chyba urodziła
A na poważnie ciekawa jestem czy to działa... I zaczęłam pić heratkę z liści malin, ale jest okrutna w smaku.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez cottonpuma

Melduję się po powrocie i od razu gratuluje dziewczynom

Wypuścili mnie wczoraj, dali jakieś zalecenia na infekcję i tony magnezu, kazali się mega oszczędzać, nie stresować. Mam wrażenie, że mała już taka mała nie jest, brzuch uwiera mnie juz w każdej pozycji.

Marnie u mnie z nastrojem, stres mnie zżera tak, że nie śpię po nocach, potem jest problem wstać w dzień. Dziś nie mam najmniejszej ochoty nawet z łóżka wstać, ale muszę. Nie wiem,czy to kwestia pogody, hormonów czy ogółu, ale mam ochotę siedzieć i płakać nad sobą.

Niepewność finansowa i świadomość braków w wyprawce (wiedząc, że rodzić mogę zacząć już już, bo na ktg wychodizły mi mocne, nieregularne skurcze) po prostu mnie dobijają, a wiem, że nie od razu będę mogła dalej szukać pracy. Moi rodzice się ruszyli, dużo pomogli, za co jestem im wdzięczna-teściowie nie wpadli nawet z góry zajrzeć co i jak, zostawili tylko nowe rachunki na stole.
Widzę jak całość odbija się na moim mężu, próbuje to ukrywać, ale świadomość nadchodzących wydatków i tego, że musi robić wszystko przy domu sam kończy się u mnie wyrzutami sumienia.

Jest mi zimno, ciężko, głodno, marudno.
Czekam niecierpliwie na swoją małą, teraz, po sterydach już się tak o nią nie boję.

Wiem, że to zawsze głupio brzmi, ale z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej siedzę i rozmyślam widząc czarne scenariusze to później jednak wszystko jakoś się układa bo przecież musi
Także na poprawę humoru i żeby wszystko się Tobie poukładało.
Ja też coraz częściej zastanawiam się jak damy radę finansowo bo kolorowo nie jest, ale z drugiej strony musimy jakoś sobie poradzić. Ważne, że TŻ jest ze mną,a z całą resztą poradzimy jakoś ...

[Jolkaaa]

zjadłam bułkę na śniadanie i normalnie jestem głodna

[MoniaHan]

Napisane przez Mała!

Czesc dziewczyny!!! Ojj...przy maluszku tak krucho z czasem u mnie, zal mi ze nie moge Was odwiedzac regularnie i pisac i pisac... ale codziennie zagladam i sprawdzam kto sie rozpakowal

brawa i gratulacje dla wszystkich nowych mamus i dzieciaczkow!
No i Karolcia super, czekalam co tam u Ciebie brawo i gratuluje

Moj synek ostatnio jest bardziej aktywny takrze w nocy...spi gora po ok 2 godz. I tak od 3 dni...i ma od wczoraj klopot ze zrobieniem kupki...a ja nic takuego nie jadlam...hymm...
Dzieczyny ktore maja jyz swoje skarby...prosze napiszcie
***jak u Was wygladaja dni i noce?
*Ile czasu maluszki ssaja cycorka?
*Czy czyms dokarmiacie?
*Ile spia?
*Czy dajecie smoka?
*jakie macie sposoby aby oomoc przy baczku i kupce?

Tymonek potrafil spac po 4-5h a teraz juz co 2-max 2,5 juz sie martwie czy sie najada...chociaz z cyckow leci wiec...

Ok zagladne pozniej...trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, jestem z Wami sercem i myslami pamietajcie!!! *)

Mala sprobuje odpowiedziec jak to jest u nas;
-Hania ma poznym poludniem dluzsza drzemke - ponad 4h - wiec wieczorem jest aktywna i tak np. dzisiaj spalam od 1-6, Hania przewaznie nie spi od 23-2, wtedy ja karmie, ona przysypia, budzi sie i chce znow jesc. dzis w nocy potraktowalam ja moim mlekiem z butelki i zasnela na na prawie 5h.
-Hania lubi sobie zasypiac przy cycku, takze dlugodystansowcem nie jest, ssie od 10 do gora 30min i to w trakcie przysypia.
- dokarmiam swoim mlekiem sciagnietym,
-w dzien srednio Hania spi po 1,5-3h, ma jedna dluzsza drzemke poznym popoludniem 4-5h,
- co do smoka to mialam plan nie uzywac go, ale ktorejs nocy wymieklam, Tracy Hogg nazywa smoka ''zatykaczem'', tez czesciowo sie zgadzam, ale dziecko tez ma silna potrzebe ssania.wczoraj polozna byla u nas i mala kwilila krotko po jedzeniu, wiec ja jej smoka, a ona zebym sprobowala rozpoznac o co malutkiej chodzi (brala raczki do buzi i pysiek otwarty), wiec mowie wyglada na to ze jest glodna, ale przeciez jadla niedawno, a polozna przystaw ja do piersi, jak dasz jej smoka, ona nei bedzie miala ci jak powiedziec o co jej chodzi. przystawilam - Hania ciagnela cyca i byla juz spokojna. od wczorajszej wizyty nie uzywalam smoka i noc byla spokojniejsza bo ja czesciej przystawilam przed snem + butelka).
-co do baczkow i kupek, mam ten problem 1-2x dziennie, wwidac ze ja duzo kosztuje zrobienie kupki i puszczanei baczkow, cokolwiek jem - jest tak samo. placz naprawde ostry przez 30-60sekund i ulga na jakies 3 min - pozniej znow i ulga, jak juz slysze i czuje ze baczki ida - to i ona i ja czujemy ulge. biore ja wtedy na rece na ramie - nozki maja byc wyprostowane, mozna jeszcze klasc na kolana swoje na brzuszku i nozki zwisaja w dol wyprostowane, mozna klepnac po pleckach raz troszke mocniej co jakis czas. klade na brzuszku na jakies min 30min w ciagu dnia, ale jakies 45min po jedzeniu.

Poczatkowo z tym placzem przy puszczaniu baczkow i idacej kupce, az mi serce pekalo bo Hania tak sie meczyla, ale teraz wiem , ze to trwa chwile i przychodzi ulga. ale musze zapytac o jakies kropelki chyba.

post z godz. 12:18
http://www.babyboom.pl/forum/zdrowie...m-gazow-13728/

[cottonpuma]

Napisane przez MegMakeUp

Wiem, że to zawsze głupio brzmi, ale z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej siedzę i rozmyślam widząc czarne scenariusze to później jednak wszystko jakoś się układa bo przecież musi
Także na poprawę humoru i żeby wszystko się Tobie poukładało.
Ja też coraz częściej zastanawiam się jak damy radę finansowo bo kolorowo nie jest, ale z drugiej strony musimy jakoś sobie poradzić. Ważne, że TŻ jest ze mną,a z całą resztą poradzimy jakoś ...

jakoś radę damy, męczy mnie po prostu świadomość kolejnego tragicznego finansowo roku, oszczędzania na wszystkim, męczarni i obawy, że w przypadku np choroby czy innego zdarzenia losowego bedzie wielka kicha
. Mijają właśnie 3 lata wielkiej kaszany, końca nie widać.
Mimo to i tak nie żałuję ciąży. To chyba faktycznie moja ostatnia szansa była, i moje jedyne dziecię.
Pewnie zacisnę zęby, pogodzę z lumpeksami i cienkim rosołkiem na korpusie i będę się łudzić, że moje życie nie zawsze będzie tak wyglądało.

Żebym jeszcze była głupia, leniwa czy rozpieszczona, to ok, ale jak człowiek chce coś w zyciu robić, a nie może, to szlag jasny trafia.

[adaikaka]

Napisane przez lena_mi

Wiadomośc od Evvci!!!

"Dziś o 7.45 przyszła na świat drogami natury Laura, waga 3035 gramów i 53 cm

było ciężko, ale w miarę szybko, sama akcja od pełnego rozwacia około 30 min. Nacięli mnie, wszystko w środku boli, ale warto było, Mała choc marudna na razie, jest przesłodka. Pozdrawiam Was gorąco!"

ale szybko poszło
heh nie ukrywam, że fakt, iż kwietniówki zaczynają odjeżdżać jakoś podnosi mnie na duchu
jezuniuuu co ten mój mały zaczął wyczyniać w moim brzuchu chyba szpagat robi bo brzuch rozjeżdża mi sie w dwie strony
idę sprzątać łazienkę, może go ululam

Napisane przez lena_mi

No nic zobaczymy jak to będzie. Z desią i adaikaka mamy motto: będzie co będzie

dodajmy może małym druczkiem "ale niech nie będzie za długo"

cottonpuma

[MoniaHan]

Natka ja nie pamietam czy odpisalam na Twojego smsa jakis czas temu (??), jesli nie odpisalam to przepraszam.

[lena_mi]

cottonpuma jesteś dzielna, dasz radę, choc wiem że jest cięzko, ale już niedługo będziesz miała przy sobie Maleństwo, wynagrodzi Ci wszystko. Trzeba wierzyc że się ułoży i będzie lepiej. I finansowo i zdrowotnie! głowa do góry!

Po macierzynskim założymy grupę wsparcia Mamusiek poszukujących pracę, bo chyba nas się kilka zebrało, które chcą zmienic, lub szukają nowej pracy

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez adaikaka

ale szybko poszło
heh nie ukrywam, że fakt, iż kwietniówki zaczynają odjeżdżać jakoś podnosi mnie na duchu
jezuniuuu co ten mój mały zaczął wyczyniać w moim brzuchu chyba szpagat robi bo brzuch rozjeżdża mi sie w dwie strony
idę sprzątać łazienkę, może go ululam



dodajmy może małym druczkiem "ale niech nie będzie za długo"

cottonpuma

o tak!


adaikaka moje dziecię tez jakieś mega aktywne!
I troszku przeszły mi skurcze i twardnienia uff

[MoniqW]

Napisane przez lena_mi

to ja mam tydzień i jeden dzień wcześniejw środę wypada 36+0
Ale fajnie by było jakbyśmy rodziły podobnie zawsze raźniej

I ja, i mnie prosze odpisać do tej raźnej grupy rodzących w kwietniu.

Evcia, Karolca GRATULACJE

[Jolkaaa]

Napisane przez cottonpuma

jakoś radę damy, męczy mnie po prostu świadomość kolejnego tragicznego finansowo roku, oszczędzania na wszystkim, męczarni i obawy, że w przypadku np choroby czy innego zdarzenia losowego bedzie wielka kicha
. Mijają właśnie 3 lata wielkiej kaszany, końca nie widać.
Mimo to i tak nie żałuję ciąży. To chyba faktycznie moja ostatnia szansa była, i moje jedyne dziecię.
Pewnie zacisnę zęby, pogodzę z lumpeksami i cienkim rosołkiem na korpusie i będę się łudzić, że moje życie nie zawsze będzie tak wyglądało.

Żebym jeszcze była głupia, leniwa czy rozpieszczona, to ok, ale jak człowiek chce coś w zyciu robić, a nie może, to szlag jasny trafia.

U nas też kolorowo nie jest, a wiem że będzie tylko gorzej
choć próbuję o tym nie myśleć to i tak no nie da się.

Choć cały czas żyję nadzieją, że kiedyś będzie lepiej.