Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

[ImmortalWoman]

Napisane przez aerien83

o tak też lubię tam zaglądać
ale emocje to się zaczną jak my zaczniemy się po kolei rozpakowywać

ciiii

[Dojotka1987]

Napisane przez madzius90

Opiszę Wam coś, co zdarzyło się nocy

o kurcze

Napisane przez karolla12

Wróciłam z wizyty!

a co do cc to tez mi to przechodzi przez glowe...

[aerien83]

oczywiście z końcem października

[MiciaKicia]

A liczyłam sobie teraz tygodnie i faktycznie.. jestem tydzien do przodu widocznie tamto miałam liczone wg usg a nie wg om nooo wiec w przyszły czwartek bede sie witac w III trymestrze :P

[kaaamila1]

Madzia- straszne..własnie przed chwilą chłopaki z mojej jednostki pojechali na pożar domu

Karolla- brawa

[madzius90]

Napisane przez aerien83

ale emocje to się zaczną jak my zaczniemy się po kolei rozpakowywać

Już nie mogę się doczekać

[perelka_np]

Hej Laski

Gratuluje udanych wizyt i trzymam za te dzisiejsze którę dopiero się odbędą
U nas dzisiaj straszna pogoda- typowo jesienna nic tylko lezec pod kocykiem z kubkiem gorącego kakao Dzisiaj z Tżem idziemy chyba po gang dla niego i obrączki i znalazlam na All śliczną sukienkę jest 100 razy ładniejsza od tej którą pokazywałam Wam wczoraj. Jak Tż się zgodzi to ją zamówię

[madzius90]

Halwaya super, że z córcią wszystko ok

I gratuluję wszystkich rozpoczętych tygodni

[MiciaKicia]

Napisane przez madzius90

Już nie mogę się doczekać

i jaaaaaaaaaaaa
czy mogę prosić jeszcze do kogoś telefon? Bo mam od Magdyef i Aerien a wiecie to różnie bywa nie każda jest zawsze na wizazu może ktoś kto ma termin na koniec grudnia bądź początek listopada?

[madzius90]

Napisane przez perelka_np

Hej Laski

Gratuluje udanych wizyt i trzymam za te dzisiejsze którę dopiero się odbędą
U nas dzisiaj straszna pogoda- typowo jesienna nic tylko lezec pod kocykiem z kubkiem gorącego kakao Dzisiaj z Tżem idziemy chyba po gang dla niego i obrączki i znalazlam na All śliczną sukienkę jest 100 razy ładniejsza od tej którą pokazywałam Wam wczoraj. Jak Tż się zgodzi to ją zamówię

U nas z pogodą to samo

A sukienka sliczna

[MiciaKicia]

Napisane przez perelka_np

Hej Laski

Gratuluje udanych wizyt i trzymam za te dzisiejsze którę dopiero się odbędą
U nas dzisiaj straszna pogoda- typowo jesienna nic tylko lezec pod kocykiem z kubkiem gorącego kakao Dzisiaj z Tżem idziemy chyba po gang dla niego i obrączki i znalazlam na All śliczną sukienkę jest 100 razy ładniejsza od tej którą pokazywałam Wam wczoraj. Jak Tż się zgodzi to ją zamówię

bardzo ładna i jeszcze na pewno ją wykorzystasz

[Sola1]

Napisane przez ImmortalWoman

A ja proszę o kciukasy bo na 16 wizyta

Napisane przez madzius90

Witam się w ten ponury dzień

Jestem już u rodzców, n moim laptopie internet na razie nie chodzi, więc póki brata nie ma to korzystam z jego kompa

Pozałatwiałam dziś w końcu wszystkie sprawy związane ze zmianą nazwiska i adres do końca


Opiszę Wam coś, co zdarzyło się nocy
Około 23:15 wczoraj skończyliśmy z TŻtem oglądać film, więc wstałam, żeby wyłączyć kompa. Położyłam się z powrotem do łóżka, TŻ zasnął szybko, a ja ni mogłam spać, bo Bartuś tak szalał w brzuchu i przez te jegoharce chyba miałam co chwilę skurcze, więctak leżałam i zastanawiałam się czy niewziąć no-spy. Potem zaczęły mi krążyć po głowie myśli, że może wezmę dziekankę na ten rok, że nie dam rady teraz studiowac, bo przecież w każdej chwili gin może mnie wysłać do szpitala
No, ale w końcu jakoś udało mi się przysnąć. Po jakimś czasie słyszę jedzie coś na sygnale i nale ucichło. Początkowo myślałam, że to mi sie śni, ale otworzyłam oczy, podniosłam się z łóżka i spojrzałam przez okno- patrzę stoi coś n sygnale u sąsiadów po drugie stronie asfaltu.
Myślałam, że to może karetka przyjechała do nich, ale jakoś tak dziwnie to wszystko wyglądało.Z resztą zdawało mi się, że jest tak jakoś za jasno i miałam wrażenie, że kilkadziesiąt metrów dalej u sąsiadów na przeciwko stoi jeszcze coś n sygnale.
No, ale nie chciało mi się wstawać do okna, więc położyłam się, spojrzałam na zegarek była 23:52. Próbowałam zasnąć, ale coś nie dawało mi spokoju, znowu podniosłam się z łóżka i akurat w tym momencie podjechała do tych sąsiadów straż pożarna.
Więc zerwałam się z łóżka, patrzę przez okno, a tam dom sąsiadów siępali
Szybko zbudziłam TŻta.
Widok był straszny, pełno dymu, widać było ogień, od nas akurat nie było wszystkiego widać, bo drzewa przysłaniają.
W tym domu mieszkały trzy rodziny- siostra sołtysa naszego, jakaś pani samotna no i matka z trójką dzieci, w tym jednym niepełnosprawnym ta ostatnia niedawno przeszła operację serca, a tu takie nieszczęście
Oczywiście w całej wiosce poruszenie, wszyscy starają się jak moga, żeby im pomóc, ale w tym domu już zamieszkać nie będą mogli :
Do tej pory jestem tym wszytkim przerażona w nocy po tym wszystkim nie mogłam spac, z resztą TŻ też nie.

Dziś jak jechałam do rodziców to widziałam ten dom- widok straszny

Współczuję tym ludziom

----
karolla - odnośnie cesarki. To powiem szczerze - jak ktoś przytula kasę za to to zawsze będzie dla mnie mało wiarygodny. Nie znam żadnej żony ginekologa, żeby to zweryfikować. Położna która miała z nami wykład rodziła 2 razy naturalnie, a pewnie widziała więcej niż lekarze, bo lekarze wkraczają podobno jak się coś dzieje, czyli mają kontakt raczej z trudnymi porodami. Jakby było to lepsze dla dziecka to pewnie sama też by sobie załatwiła cesarkę.
Zastanawiam się czy nie jest to na zasadzie: że to niby tajemnica, ale tak naprawdę nie jest to żadna tajemnica tylko myk, żeby zarabiać dodatkową kasę.

Rozumiem, że ktoś się boi naturalnego porodu, strach go paraliżuje i chce sobie załatwić cesarkę. Nie atakuję w tym momencie Ciebie czy dziewczyn, które są na to zdecydowane, bo tak jak pisałam wcześniej niech każda robi jak podpowiada jej intuicja.

Kiedyś byłam gabinecie stomatologicznym, gdzie namawiali mnie na wybielanie zębów, bo to takie bezpieczne. Moja obecna stomatolog twierdzi, że na chwilę obecną nie ma bezpiecznych środków, zawsze szkliwo będzie osłabione. Piszę to, bo przecież wybielanie nie jest za darmo, a niektórzy wciskają kity, nie zależy im na naszym zdrowiu byle zarobić kasę.

[ImmortalWoman]

dobra kochane zmykam bo trzeba się ogarnąc dam znać co i jak wieczorem

[karolla12]

Napisane przez Sola1

Współczuję tym ludziom

----
karolla - odnośnie cesarki. To powiem szczerze - jak ktoś przytula kasę za to to zawsze będzie dla mnie mało wiarygodny. Nie znam żadnej żony ginekologa, żeby to zweryfikować. Położna która miała z nami wykład rodziła 2 razy naturalnie, a pewnie widziała więcej niż lekarze, bo lekarze wkraczają podobno jak się coś dzieje, czyli mają kontakt raczej z trudnymi porodami. Jak było to lepsze dla dziecka to pewnie sama też by sobie załatwiła cesarkę.
Zastanawiam się czy nie jest to na zasadzie: że to niby tajemnica, ale tak naprawdę nie jest to żadna tajemnica tylko myk, żeby zarabiać dodatkową kasę.

Rozumiem, że ktoś się boi naturalnego porodu, strach go paraliżuje i chce sobie załatwić cesarkę. Nie atakuję w tym momencie Ciebie czy dziewczyn, które są na to zdecydowane, bo tak jak pisałam wcześniej niech każda robi jak podpowiada jej intuicja.

Kiedyś byłam gabinecie stomatologicznym, gdzie namawiali mnie na wybielanie zębów, bo to takie bezpieczne. Moja obecna stomatolog twierdzi, że na chwilę obecną nie ma bezpiecznych środków, zawsze szkliwo będzie osłabione. Piszę to, bo przecież wybielanie nie jest za darmo, a niektórzy wciskają kity, nie zależy im na naszym zdrowiu byle zarobić kasę.

Ja nie wiem czy przytula kasę,czy nie,nie rozmawialiśmy o tym.Chodzę do niego na NFZ co wizyta mam usg,jest bardzo konkretny,cierpliwy,nie uważam,żeby leciał na kasę.Poza tym jeżeli zdecydowałabym się na sn,to też umówiłabym się na poród właśnie z nim.Jego żona dwa razy miała cc,znam przynajmniej dwie inne żony ginekologów które też rodziły przez cc.A ryzyko urazu okołoporodowego u dziecka jest wyższe przy porodzie sn,wiem,bo mało co nie doszło do takiego przy porodzie mojego syna.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

a i przytyłam niecałe 3kg (numLk miałam wyłączony)

[madzius90]

Też już zmykam

[karolla12]

Jadę dzisiaj do mamy,więc wejdę dopiero wieczorem i ponadrabiam

[MiciaKicia]

łeeeeeeeee opuszczacie mnie

[Sola1]

Napisane przez karolla12

Ja nie wiem czy przytula kasę,czy nie,nie rozmawialiśmy o tym.Chodzę do niego na NFZ co wizyta mam usg,jest bardzo konkretny,cierpliwy,nie uważam,żeby leciał na kasę.Poza tym jeżeli zdecydowałabym się na sn,to też umówiłabym się na poród właśnie z nim.Jego żona dwa razy miała cc,znam przynajmniej dwie inne żony ginekologów które też rodziły przez cc.A ryzyko urazu okołoporodowego u dziecka jest wyższe przy porodzie sn,wiem,bo mało co nie doszło do takiego przy porodzie mojego syna.[COLOR="Silver"]

Lekarka ze szkoły rodzenia oparła się na badaniach (Instytut Matki i Dziecka) robionych na 30 000 kobiet. Powiedziała że poród naturalny jest 10 razy bardziej bezpieczny niż cc ( chodzi wyłącznie o cesarki na życzenie).
Ryzyko jest przy każdym porodzie. Tylko inne są zagrożenia przy każdym z rodzajów porodów. W przypadku sn mogą to być urazy o jakich piszesz, a przy cc - np. problemy z płucami ( podczas sn w kanale rodnym w naturalny sposób jest wypychany płyn owodniowy z płuc).

[Kamalika]

Ale mi się zachciało spać

I proszę nie straszyć mi tu porodami bo my z początku listy a do tego cc więc jeszcze wcześniej

Chyba podejdę do sąsiadów zmierzyć ciśnienie, bo nie wiem czy mogę kawki się napić.

Byłam na polowaniu ciuchoraju - teraz kupuję już większe rozmiary bo na 0-3 miesiąca to mam tyle że nie będę musiała prać tylko będę mogła brudne wyrzucać

Napisane przez meiadeleite

Cześc dziewczyny, witam się dopiero dziś w nowym wątku.
Nie wiem, czy patrzycie czasem na liste przegladajacych watek osob, ale można mnie tam wyhaczyć codziennie i wielokrotnie... ze wszystkimi informacjami jestem na bieżąco, bo ciekawi mnie, co u Was. Tylko jakos nie mam natchnienia na pisanie... Nic też spektakularnego się u mnie nie dzieje, może dlatego
Wkurzyłam się sama na siebie, bo myślałam, że wczoraj skończyłam 32 tc, a tu sie okazuje, że 31, bo źle liczyłam...
No i teraz mam schizy, że co będzie jak mi wody odejdą a to dopiero 31 tydzień... ehhh. W szpitalu, który wybrałam (na Madalińskiego) można rodzić dopiero od 34 tc, wcześniejsze porody odsyłają do szpitali, które maja 3 stopień akredytacji czy jakoś tak. A ja chce na tego Madalińskiego koniecznie, bo tam chodzę na sr, obejrzałam go już sobie i jakos tak sie oswoiłam z tą myślą. No nic, Antosiek musi w takim razie wytrzymać jeszcze PRZYNAJMNIEJ 3 tygodnie tu gdzie jest teraz
Dawno nie miałam usg, więc nie wiem, jak jest ułożony (choć przeczuwam, że te radosne razy pod prawym żebrem, baaardzo wysoko, to pięty ), ile waży itp... Za tydzień pewnie będę miała, mam nadzieje, że wszystko OK.
Pozdrawiam Was wszystkie i postaram się odzywac częściej

Ja też mam zamiar rodzić na Madalińskiego - tyle że u mnie będzie planowana cesarka. W które dni chodzisz do szkoły rodzenia? Bo my tam zaglądamy w poniedziałki

[anett234]

Zmykam kochane

Nie wiem czy uda mi się jeszcze dziś tu zajrzeć bo nie wiem co tż wymyśli po lekarzu,może gdzieś pojedziemy .W każdym bądź razie dam znać...

Trzymajcie się i przynieście dobre wieści z wizyt

[MiciaKicia]

http://ladygugu.pl/ patrzcie
ta babka kupuje dzidzi kurteczki Calvin klein, ciuszki zara.... ja pierfdziu ale piekne zdjęcia tam są

[natallkaa]

Napisane przez MiciaKicia

łeeeeeeeee opuszczacie mnie

ja jestem chociaż zaraz ide obierac ziemniaki - dzisiaj placki ziemniaczane

a wieczorem w końcu przejeżdza TŻ

ja już sama nie wiem co mysleć o porodzie - na dzien dziesiejszy jestem zdecydowanan na sn ale jakby sie okazało, że ułożenie jest nie takie i trzeba cc to chyba tez bym się nie obraziła...
sama juz nie wiem, licze na to, że jakos to przezyje tak jak miliony kobiet ale to nie zmienia faktu, że jestem przerażona coraz bardziej

[aerien83]

Napisane przez anett234

Zmykam kochane

Nie wiem czy uda mi się jeszcze dziś tu zajrzeć bo nie wiem co tż wymyśli po lekarzu,może gdzieś pojedziemy .W każdym bądź razie dam znać...

Trzymajcie się i przynieście dobre wieści z wizyt

Powodzenia kochana

[MiciaKicia]

Napisane przez natallkaa

ja jestem chociaż zaraz ide obierac ziemniaki - dzisiaj placki ziemniaczane

mmmm placki... ale dawno nie jadłam ;]

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez madzius90

Witam się w ten ponury dzień

Jestem już u rodzców, n moim laptopie internet na razie nie chodzi, więc póki brata nie ma to korzystam z jego kompa

Pozałatwiałam dziś w końcu wszystkie sprawy związane ze zmianą nazwiska i adres do końca


Opiszę Wam coś, co zdarzyło się nocy
Około 23:15 wczoraj skończyliśmy z TŻtem oglądać film, więc wstałam, żeby wyłączyć kompa. Położyłam się z powrotem do łóżka, TŻ zasnął szybko, a ja ni mogłam spać, bo Bartuś tak szalał w brzuchu i przez te jegoharce chyba miałam co chwilę skurcze, więctak leżałam i zastanawiałam się czy niewziąć no-spy. Potem zaczęły mi krążyć po głowie myśli, że może wezmę dziekankę na ten rok, że nie dam rady teraz studiowac, bo przecież w każdej chwili gin może mnie wysłać do szpitala
No, ale w końcu jakoś udało mi się przysnąć. Po jakimś czasie słyszę jedzie coś na sygnale i nale ucichło. Początkowo myślałam, że to mi sie śni, ale otworzyłam oczy, podniosłam się z łóżka i spojrzałam przez okno- patrzę stoi coś n sygnale u sąsiadów po drugie stronie asfaltu.
Myślałam, że to może karetka przyjechała do nich, ale jakoś tak dziwnie to wszystko wyglądało.Z resztą zdawało mi się, że jest tak jakoś za jasno i miałam wrażenie, że kilkadziesiąt metrów dalej u sąsiadów na przeciwko stoi jeszcze coś n sygnale.
No, ale nie chciało mi się wstawać do okna, więc położyłam się, spojrzałam na zegarek była 23:52. Próbowałam zasnąć, ale coś nie dawało mi spokoju, znowu podniosłam się z łóżka i akurat w tym momencie podjechała do tych sąsiadów straż pożarna.
Więc zerwałam się z łóżka, patrzę przez okno, a tam dom sąsiadów siępali
Szybko zbudziłam TŻta.
Widok był straszny, pełno dymu, widać było ogień, od nas akurat nie było wszystkiego widać, bo drzewa przysłaniają.
W tym domu mieszkały trzy rodziny- siostra sołtysa naszego, jakaś pani samotna no i matka z trójką dzieci, w tym jednym niepełnosprawnym ta ostatnia niedawno przeszła operację serca, a tu takie nieszczęście
Oczywiście w całej wiosce poruszenie, wszyscy starają się jak moga, żeby im pomóc, ale w tym domu już zamieszkać nie będą mogli :
Do tej pory jestem tym wszytkim przerażona w nocy po tym wszystkim nie mogłam spac, z resztą TŻ też nie.

Dziś jak jechałam do rodziców to widziałam ten dom- widok straszny

Matko, bardzo współczuję tym ludziom... straszna tragedia a tu zima idzie

Napisane przez karolla12

Wróciłam z wizyty!

Dzidzia przyrasta książkowa-tak powiedział pan doktor,wg usg to 30tc,wg OM też (29t 2d).Waży 1200g,więc duża nie jest,ale lekarz powiedział,że idealnie

Rozmawiałam o cesarce,powiedział,że jak się nic wcześniej nie będzie działo to zrobimy tydzień przed terminem.Wypytałam go również o wszystkie za i przeciw,o zagrożenia itp. powiedział,że cesarka niesie niewiele większe ryzyko ewentualnych komplikacji,natomiast dla dziecka o niebo lepsza i bezpieczniejsza jest cesarka.I na koniec dodał "a nie słyszała pani ,że wszystkie żony ginekologów rodzą przez cc?"Nie namawiał mnie,ale podjęłam już decyzję.O kosztach jeszcze nie rozmawialiśmy.
A i od początku ciąży przytyłam niecałe kg!

jadę po syna do szkoły.Zaraz wrócę

to ja tez postaram sie byc dzielna i pogadac z moim o cc

Napisane przez perelka_np

Hej Laski

Gratuluje udanych wizyt i trzymam za te dzisiejsze którę dopiero się odbędą
U nas dzisiaj straszna pogoda- typowo jesienna nic tylko lezec pod kocykiem z kubkiem gorącego kakao Dzisiaj z Tżem idziemy chyba po gang dla niego i obrączki i znalazlam na All śliczną sukienkę jest 100 razy ładniejsza od tej którą pokazywałam Wam wczoraj. Jak Tż się zgodzi to ją zamówię

Baardzo ładna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[MiciaKicia]

Dziękuję za telefony sądzę, że już mam wystarczającą ilość będę spokojna, że wieści dojdą bez problemu

[Kasia_11_83]

Napisane przez DeKajka

Kasiu- jutro pokaze bo nie lubie sobie robic zdjec przy TŻecie .

Czekam w takim razie

Napisane przez aerien83

Co racja to racja, muszę się uspokoić, już mi nawet brzuch stwardniał więc nospa na rozluźnienie i pozytywne myśli. Z Waszymi kciukami to musi być dobrze

Weroniczka to trzymam kciuki za dziadka w dalszym ciągu
Kasiu kilka mat? a skąd aż tyle?
ausente współczuję zarwanych nocek, sama wiem co to znaczy choć już trzecią z rzędu noc przespałam (odpukać)
DeKajka no! i proszę się więcej nie kłócić i nie denerwować smacznych gofrów i udanych łowów

Ty się ciesz, a nie jakieś zbędne stresy przeżywasz Już Ci pisałam kilka razy, że powinnaś skakać z radości, że zobaczysz Izunię

Napisane przez DeKajka

skoro ponad 2 tygodnie temu wazyl prawie 1600 g to teraz pewnie z 1800 .. masakra .. ciezkie czasy czekaja moja macice ..

Oj tam, moja córcia w 31tc ważyła 1800, ,więc to nie jest jakoś mega dużo jak na chłopca. Damy redę

Napisane przez magdaef

Nadrobiłam dziewczynki, ale nic nie pamiętam, co miałam odpisać...jedyne, co mi w głowie kołacze, to to, że Nelka może być tak JUŻ, zaraz. Nie wiem Kasiu, kiedy to minęło...

Do mnie też jakoś nie dociera, że za 9 tygodni Nikoś może wychodzić. A przy cesarce nawet pewne jest, że właśnie w tych okolicach wyjdzie...Czy Was też nagle ogarnia przeczucie, że jeszcze tyyyylu rzeczy brakuje?

Ja też poczułam realne przerażenie Zawsze jak myślę o ciąży to, że jeszcze tyle przede mną, że jeszcze jestem "nisko", a tu prawie 33tc

Napisane przez musso4

ja mam w pasie 90

Ja 92

Napisane przez karolla12

Wróciłam z wizyty!

Dzidzia przyrasta książkowa-tak powiedział pan doktor,wg usg to 30tc,wg OM też (29t 2d).Waży 1200g,więc duża nie jest,ale lekarz powiedział,że idealnie

Rozmawiałam o cesarce,powiedział,że jak się nic wcześniej nie będzie działo to zrobimy tydzień przed terminem.Wypytałam go również o wszystkie za i przeciw,o zagrożenia itp. powiedział,że cesarka niesie niewiele większe ryzyko ewentualnych komplikacji,natomiast dla dziecka o niebo lepsza i bezpieczniejsza jest cesarka.I na koniec dodał "a nie słyszała pani ,że wszystkie żony ginekologów rodzą przez cc?"Nie namawiał mnie,ale podjęłam już decyzję.O kosztach jeszcze nie rozmawialiśmy.
A i od początku ciąży przytyłam niecałe kg!

jadę po syna do szkoły.Zaraz wrócę

Bardzo Ci zazdroszczę, że masz to już za sobą.. Chociaż wiesz na czym stoisz. A wizyty gratuluję, dzidzia malutka, ale pewnie jeszcze nadrobi.

Napisane przez Sola1

Współczuję tym ludziom

----
karolla - odnośnie cesarki. To powiem szczerze - jak ktoś przytula kasę za to to zawsze będzie dla mnie mało wiarygodny. Nie znam żadnej żony ginekologa, żeby to zweryfikować. Położna która miała z nami wykład rodziła 2 razy naturalnie, a pewnie widziała więcej niż lekarze, bo lekarze wkraczają podobno jak się coś dzieje, czyli mają kontakt raczej z trudnymi porodami. Jakby było to lepsze dla dziecka to pewnie sama też by sobie załatwiła cesarkę.
Zastanawiam się czy nie jest to na zasadzie: że to niby tajemnica, ale tak naprawdę nie jest to żadna tajemnica tylko myk, żeby zarabiać dodatkową kasę.

Rozumiem, że ktoś się boi naturalnego porodu, strach go paraliżuje i chce sobie załatwić cesarkę. Nie atakuję w tym momencie Ciebie czy dziewczyn, które są na to zdecydowane, bo tak jak pisałam wcześniej niech każda robi jak podpowiada jej intuicja.

Kiedyś byłam gabinecie stomatologicznym, gdzie namawiali mnie na wybielanie zębów, bo to takie bezpieczne. Moja obecna stomatolog twierdzi, że na chwilę obecną nie ma bezpiecznych środków, zawsze szkliwo będzie osłabione. Piszę to, bo przecież wybielanie nie jest za darmo, a niektórzy wciskają kity, nie zależy im na naszym zdrowiu byle zarobić kasę.

Każda ma swoje zdanie, znajdą się zwolennicy i przeciwnicy cc czy sn.Ważne, abyśmy wybrały zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Tak na prawdę tyle się mówi o tym, że cesarki są bee, ale zawsze ogólnikami, typu "To operacja- niesie ryzyko",a zachwala się poród naturalny- gdzie co chwilę słychać historie mrożące krew w żyłach, że dziecko okręciło się pępowiną, że tętno spadło, że połamali dziecku kości, że doszło do niedotlenienia.
Do mnie przemawiają fakty, a nie ogólniki. CC to operacja za którą odpowiedzialność bierze lekarz od początku do końca, a przy sn łaskawie się zjawi jak zaczynają się komplikacje.
Wiadomo, że nie każdy poród sn niesie ryzyko, ale sam fakt, że ono istnieje to dla mnie o wiele za dużo. Dlatego nie przekonuje mnie fakt, że ginowie zachwalają cc bo chcą dorobić.
W klinice, gdzie chcę rodzić płaci się i za sn i za cc, więc nie uważam, żeby mnie ktoś naciągał.
Tak czy siak nie znam żadnego przypadku, żeby w trakcie czy po cc coś nie tak działo się z dzieckiem (chodzi mi o komplikacje przy porodzie). Pewnie wy też nie słyszeliście nic poza tym, że "cesarka to wielka operacja, która niesie ryzyko"

[Lonia89]

z tym zusem to wam powiem ze masakra;/ tez sie zaczynam bac zeby mnie nie skontrolowali, co prawda nie jestm na zwolnieniu od poczatku ciazy tylko dopiero od sierpnia ale mimo wszystko moga sie przyczepic bo oni tacy sa;/ nie raz czytalam ze przyłaza do domu i sprawdzaja. Ja dzis jade zawiezdz drugie zwolnienie do pracodawcy bo osttanio na wizycie tez dostałam, nie wyobrazam sobie dalej pracowac teraz w 7 miesiacu no maakra, ciezko kregosłup boli, brzuch boli i ajk tu pracowac nawet siedzac to jest niewygodnie strasznie i obciazenie kregosłupa.

Jesli chodzi o porod to ja zmoja ginka rozmawiam o cc, osttanio i powiedziała mi ze poki co malutka jest ulozona głowka do gory wiec przy takim ulozeniu bedzie na pewno cc, no i ja mma ogromna nadżere;/ i mówiła ze przy takiej nadzerce bezpieczniej bedzie urodzic przez c, bo jednak nadzera to stan zapalny i gojenie jest bardzo ciezkie, szczegolnie po porodzie naturalnym. Dlatego ja bym wolała cc, ale czy to mozna jakos załatwic czy nie to niestety nie wiem;( bo tego to nie pytałam no i czy za takie zaklepanie cc to sie cos płaci to ja tez nie mam pojecia., w kazdym razie jakos dziwnym trafem ludzie wszyscy ktorzy rodzili w tym szpitalu w którym ja chce rodzic, których znam oczywiscie mieli cesarkę a nie naturalny, wiec wierzyc mi sie nie chce ze kazda z tych osob miała wskazania do tego.

Ja dzis robiłam obiadek pizzerinki mniaaam:P i obiałma sie jak zawsze, ale teraz jade na miacho to spalic, musze zwolnienei do pracodawcy zaniesc , odkupic tesciowej cerate:P bo spaliłam;/ połozyłam goroaca blache na niej bo listonosz wpadł do domu aja na szybko bach blacha na cerate i maskara;/ no i najwzniejsze dzis planujemy zamówic wózek <jupi> no i jade po podkład do ryjka bo mi sie konczy a w shlekerze jest promocja jak ktoś uzywa Rimmel Lasting finish to kosztuje 21 zł w promocji a tak to 29, wiec sie opłaca polecaM

[gusiak23]

Napisane przez Sola1

A jeśli chodzi o ser żółty z szynką ( niestety lubię to połączenie) to jak miałam anemię to lekarka powiedziała mi, żebym unikała żółtych serów, bo utrudniają wchłanianie żelaza - być może o to chodzi.

też lubię takie połączenie. Szczególnie jak się jeszcze podpiecze w piekarniku lub tosterze

Napisane przez judkama

wlasnie wrocilismy od pediatry, maly ma juz tylko lekko zaczerwienione gardlo, wiec do jutra leki i juz nie powinno sie nic dziac

super, d;a Tomusia

Napisane przez ImmortalWoman

A ja proszę o kciukasy bo na 16 wizyta

Napisane przez anett234

zaciśnięte
Również proszę o to samo..

Napisane przez aerien83

też nie mam się w co ubierać - mam jedną bluzę w której mieści mi się brzuch, ale kurtek nie dopinam też musiałabym coś nabyć

ja w sumie swetry mam, gorzej z kurtką, bo się nie dopinają. Zimowa za to jest bardzo obcisła, ale zapnie się. Więc myślę, że po porodzie będzie OK. Myślę, żeby na jesień w takim jednym płaszczu przeszyć guziki, bo szkoda mi kasy na kurtkę, która później będzie leżała. A do listopada nie daleko

Napisane przez karolla12

Wróciłam z wizyty!

Dzidzia przyrasta książkowa-tak powiedział pan doktor,wg usg to 30tc,wg OM też (29t 2d).Waży 1200g,więc duża nie jest,ale lekarz powiedział,że idealnie

Rozmawiałam o cesarce,powiedział,że jak się nic wcześniej nie będzie działo to zrobimy tydzień przed terminem.Wypytałam go również o wszystkie za i przeciw,o zagrożenia itp. powiedział,że cesarka niesie niewiele większe ryzyko ewentualnych komplikacji,natomiast dla dziecka o niebo lepsza i bezpieczniejsza jest cesarka.I na koniec dodał "a nie słyszała pani ,że wszystkie żony ginekologów rodzą przez cc?"Nie namawiał mnie,ale podjęłam już decyzję.O kosztach jeszcze nie rozmawialiśmy.
A i od początku ciąży przytyłam niecałe kg!

jadę po syna do szkoły.Zaraz wrócę

super, że wizyta ok i maluszek zdrowo rośnie

Napisane przez MiciaKicia

i jaaaaaaaaaaaa
czy mogę prosić jeszcze do kogoś telefon? Bo mam od Magdyef i Aerien a wiecie to różnie bywa nie każda jest zawsze na wizazu może ktoś kto ma termin na koniec grudnia bądź początek listopada?

jak chcesz możemy się nr wymienić, ja właśnie też myślałam ostatnio o tym, żeby Was poprosić, bo mam tylko do Pokrzywki. Więc jakby któraś się chciała wymienić no ja chętnie

Wyprawiłam już męża do pracy i teraz mogę rozpocząć swoje popołudnie Muszę iść do babci szyć firanki, a strasznie mi się nie chce. No ale cóż zrobić, jak chcę je mieć szybko to muszę

[natallkaa]

Napisane przez MiciaKicia

http://ladygugu.pl/ patrzcie
ta babka kupuje dzidzi kurteczki Calvin klein, ciuszki zara.... ja pierfdziu ale piekne zdjęcia tam są

boska jest ta mała