Rozładunek czas już zacząć, by się cieszyć dzidzią naszą!!! Wrześniówki 2014 cz. 7

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Mandragorrka

Wyslalam męża żeby oddał krew - kiedys chodziliśmy razem, ale teraz
Z oczywistych względów nie mogę. I tym sposobem mam w domu 8 czekolad i wafelka, którego zaraz zjem.

U nas jest o tyle fajnie, ze w poblizu jest dużo szpitali. Nawet jeśli jakimś cudem w "moim" szpitalu nie będzie miejsca to znajdzie się w innym, wieć tym się nie martwię.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zarezerwuję Ci wyrko koło siebie na porodówce Razem będzie raźniej

Lecę do lekarzaaaa....

[88Ekaterina88]

No i po wizycie u gina.
Mam az tak dużo tabsow nie brać, a jak ból będzie duży to do szpitala jechać. Mała jest tak nisko że palcem już ja wyczuł s za głęboko nie wsadził nawet jak będzie chciała wyjść to jej nie zatrzymają
Wogule.jest większa o 2 tygodnie.

No i pewnie dziś w nocy znowu odwiedze szpital i zostanę tam do porodu a jakiego to jeszcze nie wiem

Strach się bać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aliszcze]

Napisane przez małaPaulina

I troche sie zalamalam dzis moja kolezanka rozmawiala z polozna w szpitalu w ktorym mam rodzic i jej powiedziala ze jezeli nie ma miejsc,a sie przyjedzie do porodu to oni odsylaja i kazą jechac gdzie indziej a w innym szpitalu tez moga odeslac do innego szpitala... dla mnie to jakas paranoja,pomijam to ze pewnie bede stękac z bolu ale kurde martwie sie przede wszystkim o mojego maluszka ktore nie bedzie tak to pod opieka lekarzy skoro bede tak wkolko jeździc coś duzo porodow sie szykuje na wrzesien...

a Twój lekarz jest z tego szpitala, gdzie chcesz rodzić? przy pierwszym porodzie moja gin mi powiedziała, że jesli by były jakie problemy na IP mam do niej dzwonić, to ona do nich zadzwoni i ich ustawi odpowiednio

Napisane przez Antananariwa

Aliszcze ja to się cieszę że moja już taka odchowana, samodzielna. Nie wyobrażam sobie opiekować się maleństwem i taką np 2-latką. Ale moja mała wymagała bardzo dużo uwagi. Zresztą do dziś nawet do oglądania bajki chce mieć towarzystwo. Co prawda ciężko będzie znowu przyzwyczaić się do zarwanych nocek, ale myślę że jakoś to będzie

o tak, fajnie tak, jak dziecko już samodzielne moja też mnie już przyzwyczaiła, że jest samodzielna, a ja się rozleniwiłam, a tu trzeba będzie znów na nowo latać wokół dziecka no ale się rozruszam przynajmniej bo ja już nie pamiętam, jak to jest chodzić szybko i lekko, a nie z balastem

a to można wykupić salę po porodzie tylko dla siebie? nie wiedziałam fajna opcja, ja leżałąm na sali 5-osobowej. Sala pełna byłą. Z jednej strony czasem było to uciążliwe (5 kobiet plus 5 dzieciaczków to już całkiem sporo), z drugiej strony akurat trafiłam na fajne babki, jak gdzieś się szło to jedna drugiej dziecka pilnowała, w nocy jak dzieci po kolei płakały, to się wspierałyśmy (ja byłam 5 dni w szpitalu po porodzie, więc trochę tam spędziłam czasu). Ale fakt faktem jak nagle do wszystkich ktoś z rodziny wpadł, to był tłok, a tu nakarm jeszcze cyckiem

[Mandragorrka]

Napisane przez Antananariwa

Aliszcze ja to się cieszę że moja już taka odchowana, samodzielna. Nie wyobrażam sobie opiekować się maleństwem i taką np 2-latką. Ale moja mała wymagała bardzo dużo uwagi. Zresztą do dziś nawet do oglądania bajki chce mieć towarzystwo. Co prawda ciężko będzie znowu przyzwyczaić się do zarwanych nocek, ale myślę że jakoś to będzie

Hehe a u nas akurat będzie różnica 2 lata i 2 miesiące


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88madziuszka88]

Kasia, trzymaj się i nie bój, będzie dobrze już niedługo będziesz mieć swoją upragnioną kruszynkę przy sobie

Patrzcie, jak mnie mój ukochany mąż zaskoczył z okazji rocznicy

[Mandragorrka]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47751844]Zarezerwuję Ci wyrko koło siebie na porodówce Razem będzie raźniej

Lecę do lekarzaaaa....[/QUOTE]


Hehe jakby co to na porodówke wybieram się 24.09

Napisane przez Aliszcze

a Twój lekarz jest z tego szpitala, gdzie chcesz rodzić? przy pierwszym porodzie moja gin mi powiedziała, że jesli by były jakie problemy na IP mam do niej dzwonić, to ona do nich zadzwoni i ich ustawi odpowiednio



o tak, fajnie tak, jak dziecko już samodzielne moja też mnie już przyzwyczaiła, że jest samodzielna, a ja się rozleniwiłam, a tu trzeba będzie znów na nowo latać wokół dziecka no ale się rozruszam przynajmniej bo ja już nie pamiętam, jak to jest chodzić szybko i lekko, a nie z balastem

a to można wykupić salę po porodzie tylko dla siebie? nie wiedziałam fajna opcja, ja leżałąm na sali 5-osobowej. Sala pełna byłą. Z jednej strony czasem było to uciążliwe (5 kobiet plus 5 dzieciaczków to już całkiem sporo), z drugiej strony akurat trafiłam na fajne babki, jak gdzieś się szło to jedna drugiej dziecka pilnowała, w nocy jak dzieci po kolei płakały, to się wspierałyśmy (ja byłam 5 dni w szpitalu po porodzie, więc trochę tam spędziłam czasu). Ale fakt faktem jak nagle do wszystkich ktoś z rodziny wpadł, to był tłok, a tu nakarm jeszcze cyckiem

U nas w szpitalu można wykupic - sa dwie sale jednoosobowe z łazienka (małe i hmm dość ascetyczne) i one nie cieszą się dużym powodzeniem. Jest też sala rodzinna - dość spora, z drewnianym lozeczkiem dla dziecka, z łóżkiem dla osoby towarzyszacej. Bardzo fajna sala. I oblegana. Chociaż oczywiście do warunków z de dziela nas lata świetlne.
Koszt takiej sali to ok 350 zl (maks za 5 noclegów).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Marcella_]

Cześć
chyba sie jeszcze nie witalam w nowym watku bol zeber strasznie mi dokucza a do tego bol pachwin i krocza na dodatek gbs wyszedl dodatni nie orientujecie sie ile przed porodem musze dostac ten antybiotyk jak mam paciorkowca?

[jenny1234]

Anetko i Antananariwa - dziewczyny dziękuję za pomoc.
To właśnie ten zawór. Instrukcja złożenia się przyda, bo niestety to co mam tylko po angielsku i brak rysunkow jakichkolwiek.

Dzieki

[88madziuszka88]

Napisane przez Marcella_

Cześć
chyba sie jeszcze nie witalam w nowym watku bol zeber strasznie mi dokucza a do tego bol pachwin i krocza na dodatek gbs wyszedl dodatni nie orientujecie sie ile przed porodem musze dostac ten antybiotyk jak mam paciorkowca?

Witaj
Nie martw się, 4 godziny przed porodem, a gdy odejdą Ci wody to od razu musisz się zgłosić do szpitala i to zgłosić. Ja też to mam. A najgorsze jest to, że mam uczulenie na penicylinę, która jest najlepiej działająca na to paskudztwo.

[Marcella_]

Napisane przez 88madziuszka88

Witaj
Nie martw się, 4 godziny przed porodem, a gdy odejdą Ci wody to od razu musisz się zgłosić do szpitala i to zgłosić. Ja też to mam. A najgorsze jest to, że mam uczulenie na penicylinę, która jest najlepiej działająca na to paskudztwo.

masakra dobrze ze zrobilam to badanie a podobno nie jest obowiazkowe

[Simran86]

Napisane przez aisa84

Meta-dobrze, ze wyniki ok

Ja mam butelki Avent Natural wlasnie

I mam pytanie do dziewczyn z De a w sumie tez tych z Pl
Czy decydujecie sie na opłacenie pojedynczej sali po porodzie? U nas to opłata obejmuje tez miejsce i posiłki dla męża...no i sie zastanawiam cały czas bo z jednej strony uniknę takich sytuacji jak kiedyś tu rozmawialyśmy (wielkie cygańskie czy tureckie rodzinne odwiedziny u współlokatorki) a z drugiej strony wole inaczej wydać te pieniążki...i jestem ciekawa czy ktoś sie decyduje no w Pl to inaczej bo na 99% traficie na Polkę a na 80% bedzie fajna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My nie bierzemy sali jednoosobowej. U mnie koszt takiej sali za 1 dzień to 150 zł. Wolimy tą kasę na coś innego przeznaczyć

Napisane przez Antananariwa

Cześć dziewczyny. Ja wczoraj robiłam typowo niedzielny obiad czyli rosół, rolady i kluski (kapusta była już kupna ) i tak się tym umęczyłam, że nie miałam siły nawet odpisać. Ale czytać czytałam, w przerwach na mały odpoczynek



Mam to samo. Stoję normalnie w kolejce a ludzie się gapią tak jakbym ich z kolejki wypchała Kiedyś kasjerka w Lidlu powiedziała żebym przeszła do następnej kasy, zaraz ktoś przyjdzie. Usłyszało to małżeństwo (takie po 40-stce) z innej kasy i biegiem do tej która miała być otwarta. To nic że ja miałam dosłownie kilka produktów na dnie koszyka (nie wybieram się już sama na większe zakupy bo bym nie doniosła) i zniecierpliwioną czterolatkę u boku a oni pół koszyka załadowanego. Ale przecież nie będę się ścigać z debilami

Mnie dzisiaj właśnie w Biedronce takie małżeństwo po 40 prawie staranowalo przy kasie...oni cały kosz a ja 2 produkty... mój wzrok im chyba powiedział wszystko

Napisane przez 88Ekaterina88

No i po wizycie u gina.
Mam az tak dużo tabsow nie brać, a jak ból będzie duży to do szpitala jechać. Mała jest tak nisko że palcem już ja wyczuł s za głęboko nie wsadził nawet jak będzie chciała wyjść to jej nie zatrzymają
Wogule.jest większa o 2 tygodnie.

No i pewnie dziś w nocy znowu odwiedze szpital i zostanę tam do porodu a jakiego to jeszcze nie wiem

Strach się bać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to czekamy z niecierpliwością i trzymamy kciuki

Napisane przez Marcella_

Cześć
chyba sie jeszcze nie witalam w nowym watku bol zeber strasznie mi dokucza a do tego bol pachwin i krocza na dodatek gbs wyszedl dodatni nie orientujecie sie ile przed porodem musze dostac ten antybiotyk jak mam paciorkowca?

U mnie identyczna sytuacja. Antybiotyk zaraz przy porodzie.

Napisane przez 88madziuszka88

Witaj
Nie martw się, 4 godziny przed porodem, a gdy odejdą Ci wody to od razu musisz się zgłosić do szpitala i to zgłosić. Ja też to mam. A najgorsze jest to, że mam uczulenie na penicylinę, która jest najlepiej działająca na to paskudztwo.

Ja też właśnie jestem uczulona na penicyline... ciekawe jak to wygląda przy cc... jutro położnej na sr zapytam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez etusiaaa

super ze wyniki wyszyy dobrze i nie masz tego dziadostwa

u mnie dzis pierwsze skurcze za mna myslalam ze to juz ale po godzince przeszly nie byly jakies regularne ale były.

To widać mamy dzisiaj cięższy dzień na szczęście mi też przeszło ale jakoś wystraszyłam się i pół dnia w łóżku wylegiwałam się

Napisane przez 88Ekaterina88

No i po wizycie u gina.
Mam az tak dużo tabsow nie brać, a jak ból będzie duży to do szpitala jechać. Mała jest tak nisko że palcem już ja wyczuł s za głęboko nie wsadził nawet jak będzie chciała wyjść to jej nie zatrzymają
Wogule.jest większa o 2 tygodnie.

No i pewnie dziś w nocy znowu odwiedze szpital i zostanę tam do porodu a jakiego to jeszcze nie wiem

Strach się bać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dalej Cię tak boli,że planujesz szpital? Kurcze współczuję,bo ten ból jak czytałam jest porównywalny do porodowego i jak ma mój poród tak boleć to dzięki bardzo.. Na szczęście już mi nery nie dają aż tak o sobie znać,bo dużo piję wody ale jak już dłużej autem pojeżdżę to od wstrząsów się zaczyna ból Coś te nasze dzieci mają,bo mój też jest 2 tyg. większy U Ciebie chociaż ma po kim taka być a u mnie...

Napisane przez 88madziuszka88

Kasia, trzymaj się i nie bój, będzie dobrze już niedługo będziesz mieć swoją upragnioną kruszynkę przy sobie

Patrzcie, jak mnie mój ukochany mąż zaskoczył z okazji rocznicy

Ohoo brawo dla męża


ale dzisiaj dzień... Coś mnie bierze,bo czuję się jak przeżuta i wypluta...I niby nic się nie stało a ja leżałam pół dnia przed tv,miałam wszystko gdzieś i wyłam jak durna... Idę do sklepu po jakieś jabłuszka może spacer mi dobrze zrobi

[małaPaulina]

Aliszcze nie,moj lekarz jest z innego szpitala ale tam na pewno rodzic nie bede. Zreszta ja mam termin na 09.09 a on wyjezdza na pierwsze 2 tygodnie wrzesnia na urlop i zostawil mi tylko nr zebym dzwonila jak cos
88Ekaterina88 jej to pisz tu do nas bedzie dobrze

Dla mnie dziewczyny to jest niesamowite ze lekarz poprzed badanie dopochwowe wie jak dziecko jest ulozone hm... dzis tez tak mialam i lekarz powiedzial ze pieknie glowka lezy na dole

[88madziuszka88]

Napisane przez Simran86

Ja też właśnie jestem uczulona na penicyline... ciekawe jak to wygląda przy cc... jutro położnej na sr zapytam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przy cc też dają, ale jest mniejsze zagrożenie, że dzidzia się zarazi

[Aneta???]

Napisane przez Antananariwa

Czyli chyba wszystko poszło ci w brzuch Ale chudzina z ciebie była, do pierwszego porodu ważyłaś niewiele więcej niż ja przed ciążą Aneta a jak to u was wygląda jak urodzisz po terminie Przecież to może trwać i 2 tygodnie. A przy tak krótkim macierzyńskim każdy dzień na wagę złota. I co z takim 2-2,5 miesięcznym dzieckiem? Żłobek?

Współczuję wam dziewczyny problemów ze snem. Ja na szczęście śpię naprawdę dużo. Co prawda kładę się 2-3 w nocy, ok 7 budzą mnie psy bo chcą siq, ale potem się kładę i spokojnie do 10-11 śpię. Choć muszę powoli przestawić te godziny bo za 2 tygodnie córcia wraca do przedszkola i trzeba będzie normalnie wstawać o tej 7-mej .
Co do niemocy ja już dawno pisałam, że czuję się jakby mi ktoś zasilanie odłączył j

Aliszcze ja to się cieszę że moja już taka odchowana, samodzielna. Nie wyobrażam sobie opiekować się maleństwem i taką np 2-latką. Ale moja mała wymagała bardzo dużo uwagi. Zresztą do dziś nawet do oglądania bajki chce mieć towarzystwo. Co prawda ciężko będzie znowu przyzwyczaić się do zarwanych nocek, ale myślę że jakoś to będzie

Zbieram się teraz do zmywania garów

No byłam okrutnie chuda 😈

U mnie, każdy dzień po terminie = dzień więcej macierzyńskiego.Minimum 10 tygodni muszę mieć,od dnia porodu mam 10 tygodni,nawet jeśli urodzę 2 tygodnie po terminie.A jak urodzę np 2 tygodnie przed to wtedy mam 10 tygodni plus te dwa tygodnie.
Nie oddam do żłobka,będzie x moją mamą a najwyżej zrezygnuję z jednej pracy gdzie rano pracuję, po południu z małym będzie mąż.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88madziuszka88]

Napisane przez małaPaulina

Aliszcze nie,moj lekarz jest z innego szpitala ale tam na pewno rodzic nie bede. Zreszta ja mam termin na 09.09 a on wyjezdza na pierwsze 2 tygodnie wrzesnia na urlop i zostawil mi tylko nr zebym dzwonila jak cos
88Ekaterina88 jej to pisz tu do nas bedzie dobrze

Dla mnie dziewczyny to jest niesamowite ze lekarz poprzed badanie dopochwowe wie jak dziecko jest ulozone hm... dzis tez tak mialam i lekarz powiedzial ze pieknie glowka lezy na dole

Gratuluję wizyty fajnie, przynajmniej wiesz. Ja się dowiem za tydzień.

[madziulka_]

Napisane przez aisa84

Meta-dobrze, ze wyniki ok

Ja mam butelki Avent Natural wlasnie

I mam pytanie do dziewczyn z De a w sumie tez tych z Pl
Czy decydujecie sie na opłacenie pojedynczej sali po porodzie? U nas to opłata obejmuje tez miejsce i posiłki dla męża...no i sie zastanawiam cały czas bo z jednej strony uniknę takich sytuacji jak kiedyś tu rozmawialyśmy (wielkie cygańskie czy tureckie rodzinne odwiedziny u współlokatorki) a z drugiej strony wole inaczej wydać te pieniążki...i jestem ciekawa czy ktoś sie decyduje no w Pl to inaczej bo na 99% traficie na Polkę a na 80% bedzie fajna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Orientujesz się jaka jest cena? Gdzies keidys czytałam ze 50e
My raczej sie nie decydujemy na taką salę, może odwiedzający sąsiadkę uszanują to że jeszcze inna mama jest obok i nie będą całymi grupami siedzieć Jeśli tylko mąż/partner to okey, bo Mój pewnie też będzie w ciągu dnia..

Napisane przez 88Ekaterina88

No i po wizycie u gina.
Mam az tak dużo tabsow nie brać, a jak ból będzie duży to do szpitala jechać. Mała jest tak nisko że palcem już ja wyczuł s za głęboko nie wsadził nawet jak będzie chciała wyjść to jej nie zatrzymają
Wogule.jest większa o 2 tygodnie.

No i pewnie dziś w nocy znowu odwiedze szpital i zostanę tam do porodu a jakiego to jeszcze nie wiem

Strach się bać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj sie i zaciskaj nogi Powodzenia, bedzie dobrze

[Aneta???]

Napisane przez madziulka_

Orientujesz się jaka jest cena? Gdzies keidys czytałam ze 50e
My raczej sie nie decydujemy na taką salę, może odwiedzający sąsiadkę uszanują to że jeszcze inna mama jest obok i nie będą całymi grupami siedzieć Jeśli tylko mąż/partner to okey, bo Mój pewnie też będzie w ciągu dnia..


Trzymaj sie i zaciskaj nogi Powodzenia, bedzie dobrze

W szpitalu gdzie rodziłam były sale dwuosobowe, ale nikt z zeenątrz, nawet mąż nie mógł tam wejść.Był tzw. pokój odwiedzin i tam można było się spotkać. I dobrze, bo przecież leży się nie rzadko bez majtek a tu jakiś czyjś mąż miałby być obok 😑

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[88madziuszka88]

Odnośnie sal porodowych - w moim szpitalu są sale porodowe jedno i dwuosobowe i to bezpłatne, podobnie jak poród rodzinny. Oby były miejsca, to jestem spokojna.

[mmadziaa]

Madziuszka no przepiękne te kwiaty, bardzo mi się podobają takie mieszane bukiety, śliczny jest

Katerina mimo wszystko jakiś spokój wyczuwam od Ciebie

co do sali jednoosobowej / wieloosobowej - ja leżałam na trójce, bardzo dobra opcja jak potrzebujesz wyjść do łazienki, zawsze jest się do kogo odezwać, wesprzeć natomiast z odwiedzinami rzeczywiście kiepsko - ale to już któraś z Was pisała - wystarczy że do każdej przyjdą po dwie osoby i duchota jak nie wiem.

[88madziuszka88]

Napisane przez Aneta???

W szpitalu gdzie rodziłam były sale dwuosobowe, ale nikt z zeenątrz, nawet mąż nie mógł tam wejść.Był tzw. pokój odwiedzin i tam można było się spotkać. I dobrze, bo przecież leży się nie rzadko bez majtek a tu jakiś czyjś mąż miałby być obok 😑

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Racja lepiej jak są sale do odwiedzin

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez mmadziaa

Madziuszka no przepiękne te kwiaty, bardzo mi się podobają takie mieszane bukiety, śliczny jest

Katerina mimo wszystko jakiś spokój wyczuwam od Ciebie

co do sali jednoosobowej / wieloosobowej - ja leżałam na trójce, bardzo dobra opcja jak potrzebujesz wyjść do łazienki, zawsze jest się do kogo odezwać, wesprzeć natomiast z odwiedzinami rzeczywiście kiepsko - ale to już któraś z Was pisała - wystarczy że do każdej przyjdą po dwie osoby i duchota jak nie wiem.

Dzięki, ja też takie lubię, a te różowe gerberki są cudne, moje ulubione kwiaty mój mąż jest wspaniały

[Metamfetaminax]

U mnie na szczęście sale porodowe jednoosobowe a już się bałam,że będę rodzić z inną mamuśką i będę się bardziej denerwować jej porodem niż swoim :P
I też niby jest sala odwiedzin i na każdych drzwiach jest napisane,że wizyty wyłącznie w sali odwiedzin to zauważyłam wiele osób to łamie,bo i tak przebywają całą rodziną w normalnej sali W sumie to krępujące trochę,bo jak leżałam ze skurczami to akurat położyli mnie z panienką,która roniła i przyszła do mnie mama z Tż i się pytali jak tam ja,jak dziecko i się cieszyli,że wszystko ok a tamta aż z bólu piszczała,bo tak ją bolało więc zabrałam ich z sali,bo jednak ja bym nie chciała żeby ktoś patrzył jak cierpię i zwijam się z bólu jeszcze tracąc swoje dziecko. O nie nie.

[88madziuszka88]

Napisane przez Metamfetaminax

U mnie na szczęście sale porodowe jednoosobowe a już się bałam,że będę rodzić z inną mamuśką i będę się bardziej denerwować jej porodem niż swoim :P
I też niby jest sala odwiedzin i na każdych drzwiach jest napisane,że wizyty wyłącznie w sali odwiedzin to zauważyłam wiele osób to łamie,bo i tak przebywają całą rodziną w normalnej sali W sumie to krępujące trochę,bo jak leżałam ze skurczami to akurat położyli mnie z panienką,która roniła i przyszła do mnie mama z Tż i się pytali jak tam ja,jak dziecko i się cieszyli,że wszystko ok a tamta aż z bólu piszczała,bo tak ją bolało więc zabrałam ich z sali,bo jednak ja bym nie chciała żeby ktoś patrzył jak cierpię i zwijam się z bólu jeszcze tracąc swoje dziecko. O nie nie.

No masakra... ja też bym tak zrobiła, też nie chciałabym żeby ktoś mnie widział w takim stanie. Biedna dziewczyna

[Antananariwa]

Napisane przez Latte88

Dziękuję Martus
A bankrutowac będzie mąż śmieję się do niego ze ma na najbliższy czas problem z prezentami z głowy następna zawieszka przy narodzinach Lili ponoć będzie

Haha no niech bankrutuje Ale przynajmniej nie będzie się musiał głowić nad prezentami

Napisane przez Latte88

Dobrze, że jestem najedzona bo czytając o Twoim obiedzie domowym mogłabym się

Najlepsze jest to że ja zjadłam tylko kluski z kapustą bo mięsa nie jem więc i rosół i rolady odpadają

Napisane przez Latte88

Jestem po wizycie teściow - było naprawdę bardzo miło. Z każdym spotkaniem lubimy się chyba jeszcze bardziej a początki były różne.

Napisane przez Mandragorrka

Hehe a u nas akurat będzie różnica 2 lata i 2 miesiące

Przechodziliście już bunt 2-latka? Nie no żartuję. Ja pisałam o sobie i swojej córci. Ona była, a w zasadzie dalej jest bardzo specyficznym dzieckiem. Od urodzenia bardzo potrzebowała kontaktu. Nawet jak zasnęła nie mogłam jej odłożyć do łóżeczka bo był ryk. Musiała mieć kontakt z moim ciałem. W ciągu dnia chusta ratowała mi życie, inaczej nie byłabym w stanie kompletnie nic zrobić Zresztą do dziś zasypia nie z maskotką tylko z moją ręką Dlatego strasznie się boimy co to będzie jak pójdę do szpitala (z tego też powodu tak strasznie bałam się tej cholestazy, bo miesiąc w szpitalu to byłby koszmarrrr). Do tego jest okropnie uparta i jak sobie coś postanowi to koniec Bardzo szybko chciała się usamodzielnić. Wchodzenie na stół i parapet przerabiałyśmy właśnie w wieku 2-3 lat. Do tego nauczyła się otwierać okno (dobrze że mamy niski parter, choć na szczęście i tak zawsze zdążyliśmy ją w porę ściągnąć) Nie zliczę potrzaskanych talerzy i kubków bo sama musiała odnieść do kuchni albo wrzucić do zlewu. I wylanych wiader wody bo chciała umyć podłogę. Złamanych szminek i pokruszonych, rozdeptanych cieni do powiek. Uwielbiała zmieniać program w automacie, przeważnie na 90 stopni A trudno było ją upilnować w łazience bo chciała się załatwiać sama. Gdyby w tym okresie przyszło mi zajmować się niemowlakiem to nie wiem czy mielibyśmy dziś gdzie mieszkać Normalne zabawki jej nie interesują Nie lubi rysować chyba że po ścianach i meblach

Napisane przez 88Ekaterina88

No i po wizycie u gina.
Mam az tak dużo tabsow nie brać, a jak ból będzie duży to do szpitala jechać. Mała jest tak nisko że palcem już ja wyczuł s za głęboko nie wsadził nawet jak będzie chciała wyjść to jej nie zatrzymają
Wogule.jest większa o 2 tygodnie.

No i pewnie dziś w nocy znowu odwiedze szpital i zostanę tam do porodu a jakiego to jeszcze nie wiem

Strach się bać

O rety, czyli u ciebie też bliżej jak dalej Kciuki

Napisane przez 88madziuszka88

Patrzcie, jak mnie mój ukochany mąż zaskoczył z okazji rocznicy

Wszystkiego najlepszego

[88madziuszka88]

Napisane przez Antananariwa

Haha no niech bankrutuje Ale przynajmniej nie będzie się musiał głowić nad prezentami


Najlepsze jest to że ja zjadłam tylko kluski z kapustą bo mięsa nie jem więc i rosół i rolady odpadają





Przechodziliście już bunt 2-latka? Nie no żartuję. Ja pisałam o sobie i swojej córci. Ona była, a w zasadzie dalej jest bardzo specyficznym dzieckiem. Od urodzenia bardzo potrzebowała kontaktu. Nawet jak zasnęła nie mogłam jej odłożyć do łóżeczka bo był ryk. Musiała mieć kontakt z moim ciałem. W ciągu dnia chusta ratowała mi życie, inaczej nie byłabym w stanie kompletnie nic zrobić Zresztą do dziś zasypia nie z maskotką tylko z moją ręką Dlatego strasznie się boimy co to będzie jak pójdę do szpitala (z tego też powodu tak strasznie bałam się tej cholestazy, bo miesiąc w szpitalu to byłby koszmarrrr). Do tego jest okropnie uparta i jak sobie coś postanowi to koniec Bardzo szybko chciała się usamodzielnić. Wchodzenie na stół i parapet przerabiałyśmy właśnie w wieku 2-3 lat. Do tego nauczyła się otwierać okno (dobrze że mamy niski parter, choć na szczęście i tak zawsze zdążyliśmy ją w porę ściągnąć) Nie zliczę potrzaskanych talerzy i kubków bo sama musiała odnieść do kuchni albo wrzucić do zlewu. I wylanych wiader wody bo chciała umyć podłogę. Złamanych szminek i pokruszonych, rozdeptanych cieni do powiek. Uwielbiała zmieniać program w automacie, przeważnie na 90 stopni A trudno było ją upilnować w łazience bo chciała się załatwiać sama. Gdyby w tym okresie przyszło mi zajmować się niemowlakiem to nie wiem czy mielibyśmy dziś gdzie mieszkać Normalne zabawki jej nie interesują Nie lubi rysować chyba że po ścianach i meblach


O rety, czyli u ciebie też bliżej jak dalej Kciuki


Wszystkiego najlepszego

Dziękuję

[88Ekaterina88]

Napisane przez Metamfetaminax

To widać mamy dzisiaj cięższy dzień na szczęście mi też przeszło ale jakoś wystraszyłam się i pół dnia w łóżku wylegiwałam się


Dalej Cię tak boli,że planujesz szpital? Kurcze współczuję,bo ten ból jak czytałam jest porównywalny do porodowego i jak ma mój poród tak boleć to dzięki bardzo.. Na szczęście już mi nery nie dają aż tak o sobie znać,bo dużo piję wody ale jak już dłużej autem pojeżdżę to od wstrząsów się zaczyna ból Coś te nasze dzieci mają,bo mój też jest 2 tyg. większy U Ciebie chociaż ma po kim taka być a u mnie...

Ohoo brawo dla męża


ale dzisiaj dzień... Coś mnie bierze,bo czuję się jak przeżuta i wypluta...I niby nic się nie stało a ja leżałam pół dnia przed tv,miałam wszystko gdzieś i wyłam jak durna... Idę do sklepu po jakieś jabłuszka może spacer mi dobrze zrobi

Boleć nie boli jak biorę tabsy ale wiecznie po 4 dziennie brać nie mogę, a jak leże na boku to i tak coś boli, te biodro chyba, lepiej żeby sprawdzili i sami obserwowali bo ja dosyć że sypiam po 1/2 h w nocy tak dziś nic

Napisane przez madziulka_

Orientujesz się jaka jest cena? Gdzies keidys czytałam ze 50e
My raczej sie nie decydujemy na taką salę, może odwiedzający sąsiadkę uszanują to że jeszcze inna mama jest obok i nie będą całymi grupami siedzieć Jeśli tylko mąż/partner to okey, bo Mój pewnie też będzie w ciągu dnia..


Trzymaj sie i zaciskaj nogi Powodzenia, bedzie dobrze

Nóg nie muszę zaciskac bo skurczy brak mała jeszcze wyjść nie chce ale może ktoś jej pomoże

Napisane przez mmadziaa

Madziuszka no przepiękne te kwiaty, bardzo mi się podobają takie mieszane bukiety, śliczny jest

Katerina mimo wszystko jakiś spokój wyczuwam od Ciebie

co do sali jednoosobowej / wieloosobowej - ja leżałam na trójce, bardzo dobra opcja jak potrzebujesz wyjść do łazienki, zawsze jest się do kogo odezwać, wesprzeć natomiast z odwiedzinami rzeczywiście kiepsko - ale to już któraś z Was pisała - wystarczy że do każdej przyjdą po dwie osoby i duchota jak nie wiem.

Spokój jako taki
Mam tyle na głowie nie tylko z ciążą że szpital mi nie na rękę, ale muszę myśleć o sobie i malej, nie wiem czy ogarne wszystko po szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asia19x]

Kasia a ile Twój maluch teraz waży?
Oby się obyło bez szpitala

[88Ekaterina88]

Napisane przez Asia19x

Kasia a ile Twój maluch teraz waży?
Oby się obyło bez szpitala

Ponad 3 kg ale dokładnie nie wiem, chyba mię chcą mnie zalamywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez 88madziuszka88

No masakra... ja też bym tak zrobiła, też nie chciałabym żeby ktoś mnie widział w takim stanie. Biedna dziewczyna

No dokładnie. Moim zdaniem i tak nie powinni kłaść dziewczyny w ciąży z dziewczyną,która traci dziecko... I najlepsze,że wtedy było dużo miejsc ale dali ją do mnie jak to powiedzieli,żeby mi smutno w sali nie było no było bardzo wesoło nie powiem,ubawiłam się do łez

Napisane przez 88Ekaterina88

Boleć nie boli jak biorę tabsy ale wiecznie po 4 dziennie brać nie mogę, a jak leże na boku to i tak coś boli, te biodro chyba, lepiej żeby sprawdzili i sami obserwowali bo ja dosyć że sypiam po 1/2 h w nocy tak dziś nic

No dokładnie tu masz rację,będziesz się tylko męczyć

[88madziuszka88]

Napisane przez 88Ekaterina88

Ponad 3 kg ale dokładnie nie wiem, chyba mię chcą mnie zalamywac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kasia, pisałaś, że ona jest większa o dwa tygodnie, ale czy to znaczy, że Ci źle obliczyli termin porodu?