"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[andziasek]

Napisane przez szarri

Znam jedną Magdę, która nie jest Magdaleną, ale mówiła, że zawsze ma przerąbane, bo z automatu wpisują ją wszędzie jako Magdalenę...

Bo właśnie większości osób Magda kojarzy się ze zdrobnieniem od Magdaleny. Znowu druga córcia ma na drugie imię Izabela. I wszędzie się mnie pytają czy przez jedno L czy przez dwa...

[emssi]

Stare imiona przeważnie są krzywdzące wyobraźcie sobie nastolatka Zdzisława... Za to swojego nie wyobrażam sobie na starość. Babcia Martyna.

Ja już na przyszłość upatrzyłam sobie imiona Zosia i Syriusz. To drugie troche "dzikie" i pewnie mi sie odwidzi, bo na dzieci jeszcze nie czas.
Choć myślicie, że mocno bym skrzywdziła synka?

[kejtiCe]

Ja znam także Izę, która nie jest Izabelą.


A poza tym Wirginia i Konstancja - siostry o nazwisku Justyna.

[201605300922]

Napisane przez emssi

Stare imiona przeważnie są krzywdzące wyobraźcie sobie nastolatka Zdzisława... Za to swojego nie wyobrażam sobie na starość. Babcia Martyna.

Ja już na przyszłość upatrzyłam sobie imiona Zosia i Syriusz. To drugie troche "dzikie" i pewnie mi sie odwidzi, bo na dzieci jeszcze nie czas.
Choć myślicie, że mocno bym skrzywdziła synka?

Babcia Martyna brzmi fajnie Babcia Dżesika za to... hm, ciekawie Albo dziadek Brajan. Co do Syriusza, nie mam zdania, Sergiusz wydaje mi się mniej ryzykowne, głównie ze względu na skojarzenia z Syriuszem Blackiem Tylko zdrobnienie brzydkie, Serek. Niby jestem przykładem, że można się do faceta zwracać wyłącznie pełnym imieniem (Jędrzej) ze względu na drgawki, gdy słyszę JENDREK. Ale na początku było ciężko.

[szarri]

Napisane przez emssi

Stare imiona przeważnie są krzywdzące wyobraźcie sobie nastolatka Zdzisława... Za to swojego nie wyobrażam sobie na starość. Babcia Martyna.

Ja już na przyszłość upatrzyłam sobie imiona Zosia i Syriusz. To drugie troche "dzikie" i pewnie mi sie odwidzi, bo na dzieci jeszcze nie czas.
Choć myślicie, że mocno bym skrzywdziła synka?

Hmm... W Polsce jest 25 Syriuszów, więc imię nie jest jakieś częste Na pewno KAŻDY wiedziałby za to, że rodzice to potteromaniacy, chociaż może kiedyś się to zatrze, tak jak z Grażyną

[Kiciunia21]

Napisane przez Nadis

Babcia Martyna brzmi fajnie Babcia Dżesika za to... hm, ciekawie Albo dziadek Brajan. Co do Syriusza, nie mam zdania, Sergiusz wydaje mi się mniej ryzykowne, głównie ze względu na skojarzenia z Syriuszem Blackiem Tylko zdrobnienie brzydkie, Serek. Niby jestem przykładem, że można się do faceta zwracać wyłącznie pełnym imieniem (Jędrzej) ze względu na drgawki, gdy słyszę JENDREK. Ale na początku było ciężko.

Jeśli poniesie ich melanż tak jak rodziców którzy nadali im to imię to pewnie wnucząt nie doczekają

[Ammia]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;51493945]Dla dziewczynki: Lidia, Pola, Kornelia, Irma, Larysa, Inga, Karolina, Ida, Patrycja, Irmina, Leokadia, Daria, Mila, Jaga, Łucja, Gerda.

Dla chłopczyka: Tymon, Leon, Emil, Erwin, Nikodem, Feliks, Konrad, Mikołaj, Filip, Wiktor, Gustaw, Borys, Kazimierz, Seweryn.

Z obecnym wskazaniem na: Feliks lub Gustaw, Irma lub Gerda lub Lidia (co chwila mi się zmienia).

Moim zdaniem nie są to imiona jakoś zbytnio wymyślne ani też nazbyt popularne (chociaż niektóre z nich zyskały ostatnio na popularności).[/QUOTE]

Leon, Filip, Wiktor i Borys to między innymi również moje typy, podobają mi się.
Kuzynka TŻ ma dwóch synów- Mikołaja i Tymona, na Mikołaja wszyscy mówią Mikuś lub Miki, dostaję drgawek jak to słyszę. Ogólnie uznaję zdrobnienia, ale nie do wszystkich imion, Mikołaj jest jednym z nich, to dla mnie na tyle uniwersalne imię dla dziecka i dorosłego że wołanie Mikuś to kompletna porażka.

[201605300922]

Napisane przez Kiciunia21

Jeśli poniesie ich melanż tak jak rodziców którzy nadali im to imię to pewnie wnucząt nie doczekają

Albo doczekają przed 40stką :P

[michalova]

Napisane przez Kiciunia21

Z osobą tak, ale nie z psem

(również jestem pedagogiem)

Co za różnica z czym? Jakby imię "Bartek" kojarzyło mi się z drzewem, to byłoby to lepsze skojarzenie niż skojarzenie "Kajtka" z psem mojej babci? (wspaniałym psem z resztą)

Napisane przez Kiciunia21

Jeśli poniesie ich melanż tak jak rodziców którzy nadali im to imię to pewnie wnucząt nie doczekają

I Ty, pedagog, masz uprzedzenia? Nieładnie! Wybacz, ale mnie imię skojarzyło się z czworonogiem, a Ty przypisujesz konkretne imiona do patologii. Chciałaś się do mnie przyczepić o nic, ale zupełnie Ci nie wyszło. Miłego wieczoru.

[emssi]

Napisane przez Nadis

Babcia Martyna brzmi fajnie Babcia Dżesika za to... hm, ciekawie Albo dziadek Brajan. Co do Syriusza, nie mam zdania, Sergiusz wydaje mi się mniej ryzykowne, głównie ze względu na skojarzenia z Syriuszem Blackiem Tylko zdrobnienie brzydkie, Serek. Niby jestem przykładem, że można się do faceta zwracać wyłącznie pełnym imieniem (Jędrzej) ze względu na drgawki, gdy słyszę JENDREK. Ale na początku było ciężko.

Dobre skojarzenie, bo myślisz skąd mi sie kiedyś uwidziało to imię? Ze zdrobieniem byłoby cięzko, ale od czego jest google, cos by sie znalazło.

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Ammia

Leon, Filip, Wiktor i Borys to między innymi również moje typy, podobają mi się.
Kuzynka TŻ ma dwóch synów- Mikołaja i Tymona, na Mikołaja wszyscy mówią Mikuś lub Miki, dostaję drgawek jak to słyszę. Ogólnie uznaję zdrobnienia, ale nie do wszystkich imion, Mikołaj jest jednym z nich, to dla mnie na tyle uniwersalne imię dla dziecka i dorosłego że wołanie Mikuś to kompletna porażka.

Kiedyś uczyłam sie z Mikołajem i wcale podobały mi się zdrobnienia "Miki". Zresztą ja lubie używać zdrobnień i ksywek macie jakies swoje ksywki co wam w pamięc zapadły?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez michalova

Co za różnica z czym? Jakby imię "Bartek" kojarzyło mi się z drzewem, to byłoby to lepsze skojarzenie niż skojarzenie "Kajtka" z psem mojej babci? (wspaniałym psem z resztą)

To chyba normalne, że są skojarzenia?! moja Babcia ma psa o imieniu Kacper i też mam skojarzenia jak słyszę, że jakiś chłopiec ma tak na imie. A jakby nazywał sie Max to już w zupełności miałabym skojarzenia .

[Kiciunia21]

Napisane przez Nadis

Albo doczekają przed 40stką :P

Jeśli się mocno postarają to nawet koło 30stki

Napisane przez michalova

Co za różnica z czym? Jakby imię "Bartek" kojarzyło mi się z drzewem, to byłoby to lepsze skojarzenie niż skojarzenie "Kajtka" z psem mojej babci? (wspaniałym psem z resztą)


I Ty, pedagog, masz uprzedzenia? Nieładnie! Wybacz, ale mnie imię skojarzyło się z czworonogiem, a Ty przypisujesz konkretne imiona do patologii. Chciałaś się do mnie przyczepić o nic, ale zupełnie Ci nie wyszło. Miłego wieczoru.

To był o akurat sarkastyczne i Nadis dobrze o tym wie

1. O f..k, mój chrześniak to Bartek i nigdy nawet nie skojarzyłam go z drzewem
2. Psa Maksa ma sąsiad i kolega to również Maks- nigdy nie pomyślałam o drugim widząc pierwszego

[michalova]

Emssi, uważam tak jak Ty ;-) to Kiciunia21 uważa że mam uprzedzenia.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Kiciunia, Ty masz inne skojarzenia, a ja inne. Nie odebrałam Twojej wypowiedzi o imionach typu "Brajan" jako sarkazmu. Z resztą nic to nie zmienia. Gdzieś z tyłu głowy musi Ci siedzieć że Brajan i Dżesika pochodzą z nieprzeciętnych rodzin, skoro o tym napisałaś, nawet jeżeli w formie żartu. Ja uprzedzeń nie mam, imię nie sprawi, że będę kogoś traktowała czy postrzegała tak a nie inaczej. Dopiero jak kogoś poznam to wyrabiam sobie opinię na temat tej osoby, bez względu jakie ma imię. A to, że mi się z czymś/kimś jakieś imię kojarzy to normalne i nie tylko ja tak uważam. Także dla mnie EOT.

[Kiciunia21]

Napisane przez michalova

Emssi, uważam tak jak Ty ;-) to Kiciunia21 uważa że mam uprzedzenia.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Kiciunia, Ty masz inne skojarzenia, a ja inne. Nie odebrałam Twojej wypowiedzi o imionach typu "Brajan" jako sarkazmu. Z resztą nic to nie zmienia. Gdzieś z tyłu głowy musi Ci siedzieć że Brajan i Dżesika pochodzą z nieprzeciętnych rodzin, skoro o tym napisałaś, nawet jeżeli w formie żartu. Ja uprzedzeń nie mam, imię nie sprawi, że będę kogoś traktowała czy postrzegała tak a nie inaczej. Dopiero jak kogoś poznam to wyrabiam sobie opinię na temat tej osoby, bez względu jakie ma imię. A to, że mi się z czymś/kimś jakieś imię kojarzy to normalne i nie tylko ja tak uważam. Także dla mnie EOT.

Uhuhu... Psychoanaliza

Znamy się z Nadis z innego wątku i ona wie, że lubię takie pogawędki I nic do tych imion nie mam ( Dżesika to córka bogatego hurtownika w moim mieście)

Po prostu ja nie mam takich skojarzeń i wg mnie pracując z dziećmi trzeba je wyplenić.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Ale Nel/ Nela to nie jest zdrobnienie (od czego niby mialobybyc?). I znam co najmniej 3 dorosłe już kobiety (2 40+ i trzecia po 30) o tych imionach. I dwie mają wpisane w papiery Nela a jedna Nel.

Mariola to też nie jest zdrobnienie. Inaczej by a Ci go w urzedzie ponad 20 lat temu nie wpisala a poznałam kiedyś jedna Mariolke.

Nel z angielska od Heleny, w końcu mała Nel u Sienkiewicza była Angielką.

Napisane przez szarri

BTW - są jakieś imiona, które barrrrrdzo Wam się podobają, ale nie nazwałybyście tak swojego dziecka? I dlaczego?

Podoba mi się Bartłomiej, ale to imię mojego eks. Podobają mi się też Regina, Krzysztof, Barbara, Maria, ale występują w mojej bliskiej rodzinie. I bardzo podoba mi się Marta, ale zbyt podobna do mojego imienia.

Napisane przez andziasek

Ja jakoś nie rozumiem tych że tak powiem 'Owocowych Imion'. Wolę standarowe polskie. Moja jedna córka ma na imię Magdalena, chociaż zdziwiłam się gdy byłam ją zapisywać w US i z roztargnienia podałam imię Magda, a urzędniczka chciała wpisać jako podstawowe imię. Jestem chyba mega zacofana (a raczej byłam), nie wiedziałam że można zapisać takie imię jak Magda, czy Bartek. Zawsze myślałam że są to zdrobnienia...

Magdę w takiej formie rejestrują już od dawna, chodzą w Polsce egzemplarze ponad trzydziestoletnie Ale to chyba wciąż nie jest popularne.

Napisane przez Kiciunia21

Z osobą tak, ale nie z psem

(również jestem pedagogiem)

Mi się Oskar. Borys i Czarek kojarzą z psami, bo większość psów w mojej okolicy właśnie tak się nazywa. Filemon kojarzy mi się z kotem, wiadomo dlaczego

[michalova]

Nie odróżniasz skojarzeń od uprzedzeń? Kurcze, albo chcesz się do mnie doczepić tak po prostu albo masz bardzo ograniczone pojmowanie. Skojarzenia to nic złego, skojarzenie imienia (IMIENIA, NIE OSOBY) z psem jest neutralne. Po prostu imię kojarzy mi się z psem mojej babci i tyle. Nie niesie to za sobą żadnych skutków. Ty ciągle masz jakieś skojarzenia, o których piszesz w tym wątku.

[Kiciunia21]

Napisane przez michalova

Nie odróżniasz skojarzeń od uprzedzeń? Kurcze, albo chcesz się do mnie doczepić tak po prostu albo masz bardzo ograniczone pojmowanie. Skojarzenia to nic złego, skojarzenie imienia (IMIENIA, NIE OSOBY) z psem jest neutralne. Po prostu imię kojarzy mi się z psem mojej babci i tyle. Nie niesie to za sobą żadnych skutków. Ty ciągle masz jakieś skojarzenia, o których piszesz w tym wątku.

Gdyby napisał to ktoś inny a nie nauczyciel to absolutnie nie zwróciłabym uwagi I tyle

[michalova]

Napisane przez Kiciunia21

Gdyby napisał to ktoś inny a nie nauczyciel to absolutnie nie zwróciłabym uwagi I tyle

Luzik ;-) zapamiętam, że nauczycielom nie można mieć skojarzeń ;-)

[Kiciunia21]

Napisane przez michalova

Luzik ;-) zapamiętam, że nauczycielom nie można mieć skojarzeń ;-)

Bo lepiej zachować je tylko dla siebie. Luzik

[michalova]

Napisane przez Kiciunia21

Bo lepiej zachować je tylko dla siebie. Luzik

Kurcze, zachowuję je dla siebie. Napisałam o tym na anonimowym forum jako anonimowa osoba. Ludzie...

[phony]

Ja rozumiem, że ma się jakieś skojarzenia z imionami grunt to nie przenosić tego na relację z nowo poznaną osobą, czyli nie zakładać z góry że Dżesika to tępa dzida z tipsami zamiast mózgu, a Genowefa ma pewnie matkę- dziwaczkę i nierówno pod kopułą w związku z tym.

Mnie się na przykład tak lubiany ostatnimi czasy Leon kojarzy z pewną częścią ciała mojego kumpla, który tym mianem ją (a właściwie go) określa no i sorry, ale gdy mi się jakiś Leon przedstawia to mimowolnie się uśmiecham, co na szczęście nie jest źle odbierane, bo ludzie myślą, że jestem uprzejma i miła gdyby wiedzieli co mi siedzi w głowie...

[Kiciunia21]

Napisane przez michalova

Kurcze, zachowuję je dla siebie. Napisałam o tym na anonimowym forum jako anonimowa osoba. Ludzie...

Nie. Napisalaś to pisząc, że jesteś NAUCZYCIELEM. Sorry ale widocznie inaczej odbieramy ten zawód. To tak jakby lekarz żartował tutaj ze swojego pacjenta.

[michalova]

Przeginasz i to grubo. Czy ja żartuję z mojego przedszkolaka? Wyrażam opinię na jego temat? Nawet nie napisałam, czy mi się imię "Kajtek" podoba, czy nie. Napisałam tylko, że moja babcia miała psa Kajtka i z tym psem kojarzy mi się to imię. Tak jak phony pisze, skojarzenia są normalne, ważne żeby nie przenosić ich na relacje z nowo poznaną osobą. I ja to robię - jakieś skojarzenia dotyczące imion mam, ale nie ma to dla mnie znaczenia w kontaktach z ludźmi, nie ma to żadnego wpływu na moją pracę z dziećmi. Tyle. Teraz już naprawdę EOT, bo ręce mi opadły.

[Kiciunia21]

Napisane przez michalova

Moim zdaniem są imiona, które brzmią jak zdrobnienia, np Maja albo Mariola. Mikołaj, Kacper czy Lena są dla mnie infantylne, jakoś nie mogę sobie wyobrazić dorosłych osób z takimi imionami. A co do Kajetana, to imię zawsze będzie mi się kojarzyć z imieniem typowo psim. Moja babcia miała psa Kajtka. Pracuję w przedszkolu i od niedawna mam w grupie jednego chłopca o imieniu Kajtek, na razie nie mogę przywyknąć.

O to jedno słowo chodziło. I to wystarczy.

[201607111040]

Napisane przez Kiciunia21

Z osobą tak, ale nie z psem

(również jestem pedagogiem)

Bez przesady
Mi np Sonia kojarzy sie z psem, bo nie znam zadnej dziewczyny o tym imieniu, a u mnie lata mnóstwo psiakow o takim imieniu. Tak samo Baska z koniem albo Tosia, Tola i Leon z szynszylem, bo moje mialy tak na imie.
Nie widze w tym nic zlego.

[Kalioope]

Ja mam świnki Zosie i Ineske :P
A co powiecie na Jagode?

[michalova]

Wiedziałam że się czepisz tego słowa, nawet chciałam edytować ale wtedy już zacytowałaś. W następnym poście wytłumaczyłam, że pewnie zaraz się osłucham z tym imieniem i będzie mi się kojarzyć z moim przedszkolakiem.
Lusia, Kalioope, jak ludzkie imiona mogą Wam się kojarzyć ze zwierzętami. Lusia, pewnie jak kiedyś poznasz jakąś Sonie, to będziesz na nią gwizdać bo Ci się imię z psem kojarzy. Chyba że nie jesteś nauczycielem, wtedy na szczęście możesz mieć skojarzenia. ;-)

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

A co do imienia "Jagoda", jest duże prawdopodobieństwo że moja potencjalna córka będzie miała tak na imię. Bardzo mi się podoba. I przy okazji kojarzy mi się z owocem, ale to raczej oczywiste skojarzenie.

[201607111040]

Napisane przez michalova

Wiedziałam że się czepisz tego słowa, nawet chciałam edytować ale wtedy już zacytowałaś. W następnym poście wytłumaczyłam, że pewnie zaraz się osłucham z tym imieniem i będzie mi się kojarzyć z moim przedszkolakiem.
Lusia, Kalioope, jak ludzkie imiona mogą Wam się kojarzyć ze zwierzętami. Lusia, pewnie jak kiedyś poznasz jakąś Sonie, to będziesz na nią gwizdać bo Ci się imię z psem kojarzy. Chyba że nie jesteś nauczycielem, wtedy na szczęście możesz mieć skojarzenia. ;-)

]

Jak poznam jakas Baske to zamiast mowic do niech "chodz" bede mowic "wio".

[cranberry juice]

Napisane przez Nadis

Dla mnie ultra babciowo-dziadkowe są te popularne obecnie imiona w stylu Ignacy, Antoni, Franciszek i inne Mieczysławy albo Aniele, Klary. Nie nazwałabym tak dziecka Moje najbardziej realne obecnie typy to Natalia, Martyna, Agnieszka dla dziewczyny a Łukasz, Filip, Jacek dla chłopca.

Tylko dla naszych dzieci Ignacy, Antoni i Franciszek z pewnością nie bedą dziadkowate, bo jak napisałaś - teraz są popularne, wiec w każdej klasie będzie po dwóch.
Natomiast Agnieszka będzie ostro ciotkowata - teraz jest zupełnie niepopularna, za to prawie że każde dziecko będzie miało jakąś ciotkę Agnieszkę. I właśnie takiego imienia bym nie nadała.

[andziasek]

Napisane przez cranberry juice

Tylko dla naszych dzieci Ignacy, Antoni i Franciszek z pewnością nie bedą dziadkowate, bo jak napisałaś - teraz są popularne, wiec w każdej klasie będzie po dwóch.
Natomiast Agnieszka będzie ostro ciotkowata - teraz jest zupełnie niepopularna, za to prawie że każde dziecko będzie miało jakąś ciotkę Agnieszkę. I właśnie takiego imienia bym nie nadała.

Ja mam 25 lat i w telefonie mam z 10 Agnieszek
Mam też kolegę który ma na imię Bogusław (a ma 26 lat) mówi że w czasie dzieciństwa miał ciężko, bo naśmiewali się z niego, ale od czasu liceum się to zmieniło. Każdy do niego mówi Boguś i praktycznie każdy uważa to za ksywkę.

[Listopadowaa]

Bogdan ładniej brzmi, a Boguś to ładne zdrobienie, ale dziecku takiego imiona bym nie dała.