Teksty facetów cz. II

[201604200942]

Monolog mojego kolegi:
-Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy w świecie? Ty Maciusiu! Ojejku, jakiś ty miły

Koleżanka prosiła mnie o lusterko, wyciągam je z torebki i przekazuję przez kolegę (tego samego co wyżej). On bierze lusterko, ogląda się w nim i kówi:
-Ty! czemu dajesz jej moje zdjęcie?!

[barbra88]

jesteśmy ze sobą ponad 3,5 roku dlatego to o czym opowiem nie jest dla nas obrzydliwe :P

mianowicie wyczułam u siebie w nosie (tak w nosie :P nie dłubie, ale czułam, że jest tam jakieś ciało obce ) jakąś krostę, pryszczyk czy coś tam..no i właśnie w celu weryfikacji owego "ciała obcego" mówię do ukochanego:

ja: kochanie, chyba mam pryszcza w nosie.. o! popatrz!
on: (zaglądając w nos) to nie pryszczyk.. to koza.. taka koziuńka..
ja:


kilka mc wcześniej..

ja: już nie mam takiej ładnej pupy jak kiedyś (liczę na pocieszenie/zaprzeczenie)
on: kochanie.. (i tutaj wzrok miłości)
ja:
on: jest tylko taka.. taka.. inna..
ja:

[Klarissa]

Małżonek budzi mnie dzisiaj do pracy a ja jako, że nie cierpię wstawać ociągam się jak mogę... W końcu zdesperowana mówię:
Ja: Chciałabym być bezrobotna, mogłabym się wysypiać do woli...
On: Nie, musiałabyś wstawiać jeszcze wcześniej niż teraz...
Ja (zaskoczona): Po co?
On: Żeby iść zbierać puszki...


No i jeszcze z dzisiaj - wysiadam z auta pod pracą żegnam się z mężem (czasem się wygłupiamy i jakieś głupoty gadamy po drodze) no i mówię: "dobra, to narka" a mąż mi na to "ok, no to pochwa"

Potem skojarzyłam dopiero, że był taki stary głupi kawał jak to ksiądz chciał być nowoczesny czy coś w tym stylu i zamiast "niech będzie pochwalony" mówił w skrócie "pochwa"...


Hmmm...

Chwilę poszukiwałam - o właśnie ten:

W pewnej szkole uczył młody ksiądz. Na każdej lekcji dzieciaki strasznie mu przeszkadzały i w ogóle się go nie słuchały. Postanowił poskarżyć się dyrektorowi:
- Panie dyrektorze, moja klasa zupełnie się mnie nie słucha, co mam zrobić?!
Dyrektor:
- Proszę księdza, w dzisiejszych czasach dzieciaki używają swojego własnego języka. Np. nie mówią już "cześć" tylko "siema", nie: "na razie" tylko "nara"! Rozumie ksiądz? Skróty!"
Następnego dnia ksiądz wchodzi do klasy i...
- Pochwa!

[ania_z_wzgorza_marzen]

przypomnial mi sie tekst mojego brata z okresu gdy byl jeszcze kilkuletnim chlopcem

po raz pierwszy w danym sezonie nakladal krótkie spodenki z zeszlego roku

ja spojrzałam i mowię
ja: za małe już są (widząc jakie opięte są)
brat: nie dobre, nie są ciasne.
ja: kucnij

brat kucnął i w tym momencie spodenki pękły z charakterystycznym trzaskiem

brat przerażony : Ania, chyba du.. mi sie rozerwała

[Dotka90]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

przypomnial mi sie tekst mojego brata z okresu gdy byl jeszcze kilkuletnim chlopcem

po raz pierwszy w danym sezonie nakladal krótkie spodenki z zeszlego roku

ja spojrzałam i mowię
ja: za małe już są (widząc jakie opięte są)
brat: nie dobre, nie są ciasne.
ja: kucnij

brat kucnął i w tym momencie spodenki pękły z charakterystycznym trzaskiem

brat przerażony : Ania, chyba du.. mi sie rozerwała

[GummyKammy]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

przypomnial mi sie tekst mojego brata z okresu gdy byl jeszcze kilkuletnim chlopcem

po raz pierwszy w danym sezonie nakladal krótkie spodenki z zeszlego roku

ja spojrzałam i mowię
ja: za małe już są (widząc jakie opięte są)
brat: nie dobre, nie są ciasne.
ja: kucnij

brat kucnął i w tym momencie spodenki pękły z charakterystycznym trzaskiem

brat przerażony : Ania, chyba du.. mi sie rozerwała

ale się uśmiałam

[DontSaySorry]

pisalam chwilke smsy z moim kumplem z roku

Ja: (...)ale jestes wredny!
On: A ty jestes buraczana
Ja: dlaczego buraczana?
On: Bo masz taki kolor wlosów... buraczany



btw. moje wlosy sa brazowe, z miedzianym polyskiem, zero buraczanego

[201604200942]

W autobusie usiało za mną dwóch koksików.
Ich rozmowa:
-Ty. A Łysy mówił, jechał na rowerze 130 km/h
-Głupoty gada. Jakby się rozpędził do 130 km/h to by mu się rower złożył.

Nie wytrzymałam i parsknęłam śmiechem

[maria28]

TŻ zbiera się do pracy, ja jeszcze leżę w łóżku, o czymś tam gadamy...
Ja (przymilnie): A luuubisz mnieee?
On: Jak amen w pacierzu!!

:coje st:

[kontrowersyjna19]

po pierwszym 'wyznaniu' sobie miłości:P padły te przewspaniałe słowa i dalej rozmowa wyglądała w stylu:
- nie chce żebyś pomyślał, że uciekam, ale musze iść ogarnąć angielski
- dobrze KOCHANIE, idz się zajmij angielskim.
- no to ja idę.
- do zobaczenia KOCHANIE

oczywiscie akcent padał zawsze na to smo słowo

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

po pierwszym 'wyznaniu' sobie miłości:P padły te przewspaniałe słowa i dalej rozmowa wyglądała w stylu:
- nie chce żebyś pomyślał, że uciekam, ale musze iść ogarnąć angielski
- dobrze KOCHANIE, idz się zajmij angielskim.
- no to ja idę.
- do zobaczenia KOCHANIE

oczywiscie akcent padał zawsze na to smo słowo

[wild girl]

przypomnialo mi sie jak ocieplali budynek gdzie mieszkalam(jeszcze w Polsce)ja i siostra siedzilalsmy w kuchni,a okno uchylone bylo bo to latem i zza firanki podgladalysmy tych robotnikow...

A: podaj mi k***a srubke
B: (podaje)
A: (probuje wkrecic) gdzie ta je***a dziurka?
B: jak nie znajdziez dziurki to se nie pobzykasz...

[kontrowersyjna19]

rozmawiam dzisiaj z kumplem z klasy. on ma świetne włosy - takie gęste, dłuższe. I strasznie fajnie się go za nie 'tarmosi' no i ja w przypływie czułości pociągnęłam go za nie na co on znalazł pokrewny temat:
- o, znalazłem dobry salon fryzjerski, na szkolnym dworze, pod kampusem.
- no kojarze, wiem gdzie.
- no właśnie.
- i co chcesz zrobić?
- balejaż.
-
- nie wiem nawet co to znaczy, ale gdzieś to słyszałem.

oczywiście moja bujna wyobraźnia podsunęła mi widok kumpla idącego do salonu i mówiącego, że chce balejaż. A następnie zobaczyłam jak by z nim wyglądał

następny kolega. siedzę z kumpelą na ławce, przysiada się i coś tam zaczyna gadać co tam itp. Ja powiedziałam coś na jego temat tak, że on nie usłyszał i zaczął się dopytywać co.
- oj nic
- no mów.
- nie ważne.
- no powiedz, ja chcę prawdzie stawić czoło prosto w oczy

[ankasz]

Wracam kiedyś z grupką znajomych z jakiegoś wypadu autobusem, kumpel po kilku piwkach, stoi na przejściu, ręcę na rurkach, tych nad siedzeniami, do trzymania, w porywie natchnienia zaśpiewał "I`m so sexy, sexy..." ja powiedziałam "I agree with you", na co on: "eee dooobra, dobra. Mam tylko nadzieję, że mnie nie obraziłaś"

[201604200942]

Podczas rozmowy dwóch kolegów:
-no ta X to dzisiaj ładna była....

[MerriqueMayfair]

Tak mnie to rozczuliło że muszę to wstawić

M
19:27:43
ide sie chyba lulnac moja kiciu wspaniala kasa mi doszla \o/ jak w sklepie obok tadzia nie znajde to jedziesz ze mna cum decathlon odwiedzic fredki xD
19:27:47
jak ja cie kocham maluszo!
19:28:38
jak przyjdziesz to wpadnij do mnie do wyrka, po cichutku wsliznij sie pod kolderke, tulnij sie i lulaj jak najslodsza cicia.. iwlasnie! moja lapke wez i na siebie poloz
19:28:45
i glowke daj nieco pod moja
19:28:50
to bede ja calowal
19:28:55
kocham Cie maluszku <przytul>

[linaya]

Ja: Co robi kominiarz na dyskotece?
TŻ: Yyyy...dym?

[Leosia69]

Napisane przez linaya

Ja: Co robi kominiarz na dyskotece?
TŻ: Yyyy...dym?

[asia27100]

moj brat zerka mi przez ramie, gdy przegladam zdjecia znajomych na nk. w pewnym momencie wypalil:
- co? ta tez sobie zrobiła balejaż!

( chodzilo mu o kolaż ze zdjec...)

[wanda164]

Napisane przez linaya

Ja: Co robi kominiarz na dyskotece?
TŻ: Yyyy...dym?

siwy dym

[kontrowersyjna19]

poszłam dziś z siostrami do dziadków, życzenia, prezenciki. siedzimy rozmawiamy. do babci dzwoni telefon. słychać pisliwy głos najmłodzego wnuczka - dzwoni z życzeniami. babcia podziękowała. prosi do telefonu dziadka. dziadek uśmiecha się, kiwa głową i mówi: dziękuję, dziękuję, nawzajem padłam:P

[Czarnulka19]

A o to tekst kolegi ze szkoły.. do dzisiaj go pamiętam ;-)
<on> : "To co dzisiaj było to mały zefirek emocji (chodziło o sytuację w której nawiązaliśmy ze sobą kontakt fizyczny -takie niewinne wygłupy )
A MY chcemy prawdziwy wiatr , trąbę powietrzną i w ogóle .....
Zawirujmy sobie , nie ? "

hahahahahaha Nie muszę chyba dodawać ,że ten tekst kompletnie mnie rozwalił ..... Zaraz po tym zakończyłam rozmowę , tłumacząc się zmęczeniem

[kontrowersyjna19]

dzisiaj się dowiedziałam, że fajnie jem pizze. jak zaczęłam się tłumaczyć, że jest tępy nóż to kolega mi wyjaśnił, że nie chodzi o posługiwanie się sztućcami, ale o to jak jem. 'sexownie przeżuwasz' xD

[evak1988]

Mnie wnerwiają kolesie co piszą do dziewczyny że tak im się podoba, potem piszą że chcą sie umowić a do tego "dowalą" tekst - "masz jeszcze jakieś fajne koleżanki":brzyd al:

Mój były jak był u mnie na mieszkaniu gdzie studiowałam i widział 3 laski z ktorymi mieszkałam to potem powiedział " no.... Ewko.... przynajmniej jak byśmy tu robili jakaś impreze to masz pewność że bym cię nie zdradził... "

[Fela Von Helvete]

Napisane przez evak1988

Mnie wnerwiają kolesie co piszą do dziewczyny że tak im się podoba, potem piszą że chcą sie umowić a do tego "dowalą" tekst - "masz jeszcze jakieś fajne koleżanki":brzyda l:

Dla mnie to jest chyba najbardziej irytujący męski tekst na świecie, niezależnie od tego, czy mówi to kolega czy "potencjalny"

[wanda164]

Żalę się przez telefon do TŻ na samochód:
- stuki jakieś pod maską... w silniku czy co... ale tylko na małych obrotach, na luzie... jak jadę i są duże obroty, to już nie stuka
- no bo tak to jest: jak się szybko kręci, to nie ma czasu stukać


i po problemie

[Neciak89]

Jestem dopiero w trakcie pierwszej części wątku a już nie wyrabiam.
Wczorajszy tekst mojego lubego:
"to ja nie chce dzieci... bo z Twojej pieknej vaginy sie zrobi nie wiadomo co"

[mivol]

Biegliśmy z TZ do autobusu, udało się, wsiadamy:

ja: aaa nie rozmazałam się?
TZ: ee nie, dziś nie

[evak1988]

Napisane przez Fela Von Helvete

Dla mnie to jest chyba najbardziej irytujący męski tekst na świecie, niezależnie od tego, czy mówi to kolega czy "potencjalny"

Taaak mnie to doprowadza do szału..

Denerwuje mnie też jak faceci się chwalą swoimi dziewczynami, co z nimi robili itp..
Pojechałam raz z takim chłopakiem ktorego poznałam na kolację.. Takim cwaniakiem sie okazał, mówił jakie on to miał laski, że miał miss jakiegoś tam miasta, że jak z nią wchodził gdzieś to wszyscy się na nią patrzyli... Ja tak siedziałam aż wkońcu sobie pomyślałam co za kretyn i mu powiedziałam "mój były z którym mieszkałam w niemczech był modelem do h&m-u w Monachium "
Hehe kolesia zatkało, jest to prawda ale po co się takim czymś wychwalać, wnerwia mnie takie coś u facetów, ja bym tak nigdy nie powiedziała ale tu zrobiłam wyjątek

[Martii=*]

Kilka lat temu, w tv leciał koncert Michała Wiśniewskiego. Leciała akurat piosenka, w której były słowa 'gdzie jesteś... gdzie jesteś!', na co mój tata grzebiąc w skrzynce z narzędziami gdzieś dalej odkrzyknął, pewien że to któryś z domowników: "pod schodami!"

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Martii=*

Kilka lat temu, w tv leciał koncert Michała Wiśniewskiego. Leciała akurat piosenka, w której były słowa 'gdzie jesteś... gdzie jesteś!', na co mój tata grzebiąc w skrzynce z narzędziami gdzieś dalej odkrzyknął, pewien że to któryś z domowników: "pod schodami!"