Codziennik Kręconowłosych

[karolinga]

- Henna Treatment Wax (ta w takiej tubce) (M)
- Kallos Latte
- rozczesanie
- Joanna mak i bawełna
- żel Bielendy na mokre
- dyfuzor

rano odgniatanie.

szału nie ma, ale tragicznie też nie jest...

[katie100]

24.01.2013 (mycie w ciągu dnia)

najpierw maska
O: na zwilżone sprayem Bobini Mała Księżniczka włosy nałożona/wgnieciona mieszanka: 4 łyżki mojej resztki Pantene loki i fale w białym opakowaniu [akcja "denko"] + 2 łyżeczki oleju arganowego
włosy w koczek, pod reklamówkę, trzymane ok. 2 godziny

mycie
spłukanie włosów ciepłą wodą,
M: kubeczkowy mix: emulsja Gloria pół na pół z szamponem Alterra Papaja i Bambus (nowość - fajny edit: jednak mnie podrażnia ) - spienione z wodą, głównie na skalp, trochę masażu długości
O: Garnier Fructis przeciw twardej wodzie (przeczesanie palcami)

b/s: Joanna Naturia wrzosowa hojnie (ok. 3-4 łyżek)
plunking ok. 20 min.

styl: ok. 3 łyżek żelu czarnego Isana, utworzenie palcami przedziałka

suszenie dyfuzorem ciepłym biegiem, na koniec utrwalenie zimny/ciepły
głowa w dole, potem głównie z głową w pionie, na sam koniec wykończenie z głową w dół

podpięcie przodu żabkami

po około 0,5 h odgniecenie sucharków (niestety minimalnie wilgotnych) przez koszulkę (foto1 - chyba odkryłam maksymalny potencjał mojego skrętu), następnie rozczesanie delikatnie palcami (foto2) i wgniecenie w końce i długości ok. 2złotówki Garniera AiK rozsmarowanego na dłoniach (foto3)

bardzo zadowolona chciałam objętość i była objętość plus zebrałam kilka komplementów

25.01 brak reanimacji, foto po czapce (foto4)

reanimacja 26.01 - spray Bobini, ugniatanie, na lekko podeschnięte żel zielony Hegron, spray Bobini i ugniatanie (foto5)

reanimacja 27.01 - spray Bobini, ugniatanie, sporo żelu zielonego Hegron, dyfuzor, odgniecenie przez koszulkę, wgniecenie odrobiny Garniera AiK (foto6 - od razu po reanimacji, foto7 - po całym dniu)

28.01 - luźny kucyk

29.01 - brak reanimacji, podpięcie (foto7)

[AjriszMarta]

O: oliwka BD extrasensitive na noc (maleńko) - masło shea, rosa canina, emulgator

M: szampon Bambino (łagodny, troszkę SLS)
O: Bingo shea + artiste różowa na końce
P: płukanka lniana

foci brak ale ładnie się pokręciły
końcówki suche po artiste, po Gliss Kur zółtym tego nie było

PS: nizoral USA mi szkodzi

[pina258]

- olej z pestek winogron + rycynowy na skalp
- Mrs Potters balsam aloesowy
- Timotei Lśniący Blask
- Joanna wrzosowa
- żel Artiste
plunking ok. 20 min.

[cytadela212]

O- olej winogronowy na całą noc +jojoba na końcówki
M- hipp
O- timotei organic delight wzbogacony jojobą
b/s- Joanna Naturia miód i cytryna (jak zwykle )
styl- Isana pomarańczowa

Podpięcie spinkami, plunking odwrócony ok. 1 godzina, suszenie suszarką z dyfuzorem ze zmianą teperatury (mocno ciepłe, ale nie parzące skalpu--> letnie), ponowne podpięcie spinkami, odczekanie ok. 1 godziny i odgniecenie sucharków.

[bernadka20]

Dzisiaj
Balsam Isana z masłem Shea i kakaem nałożona na 1,5 h (prawie) czepek+ręcznik

Mycie
-Alterra Morela i Pszenica
-Isanka Babassu
O
-Alverde Morelowa (prawie)30 min czepek+ręcznik

Stylizacja
-Joanna Len i Rumianek niewielka ilość (doslownie malutka kropelka)
-Krem Nivea FC (malutka kropelka) odciskanie przez koszulke
-Isanka balsam Maslo Shea maciupko na końcówki
-żel Artiste fioletowy -||-(2x - raz na mokre i drugi na prawie suche w polaczeniu z wodą)

Rozczesywać ich dziś praktycznie nie musiałam. Jedynie delikatnie palcami przy nakładaniu odżywki Alverde. Noi z przyzwyczajenia podczas nakładania Joaśki Len i Rumianek

Jak na tą porę to jestem mega zadowolona ! Mam kłopot ze stylizacją moich włosów porą zimową od zawsze.

[AjriszMarta]

O: masło kakaowe na końce
M: AA z bisabololem (SLS)
O: Bingo shea + Babuszka z drożdżami
P: żel aloesowy

kręcono i puchowo

[katie100]

30.01.2013 (mycie wieczorem)

O: na spłukane ciepłą wodą włosy Garnier AiK, rozplątanie palcami
M: szampon Alterra Papaja i Bambus - kubeczkowo głównie na skalp, trochę masażu długości
O: emulsja Gloria (przeczesanie palcami)

b/s: Joanna Naturia wrzosowa+Joanna Naturia pokrzywowa (ok. 3-4 łyżek mixu)
plunking ok. 20 min.

styl: ok. 2,5 łyżek żelu czarnego Isana, utworzenie palcami przedziałka

suszenie dyfuzorem naprzemiennie ciepłym i zimnym biegiem
głowa w dole, potem głównie z głową w pionie, na sam koniec wykończenie z głową w dół
sucharki (włosy suche w 85-90%) na foto1, dyfuzorowanie zajęło ponad 30 min... wciąż szukam metody na szybsze schnięcie/większego dyfuzora

podpięcie przodu żabkami

rano 31.01 odgniecenie sucharków przez koszulkę, wgniecenie w końce i długości ok. 50groszówki Garniera AiK rozsmarowanego na dłoniach (foto2)

przyjemnie

[vidia9]

01.02

Byłam u fryzjera parę dni temu

olej lniany na 7h prawie
m - Facelle
d/s - Garnier Oleo
b/s - Ziaja Czarna Rzepa
stylizacja - żel Isana, turban, dyfuzor

z takimi się obudziłam sporo mi ich ubyło po fryzjerze , ale podoba mi się

[bernadka20]

Wczoraj
Balsam Isana z masłem shea (1h czepek + ręcznik)

Mycie - Alterra Morela i Pszenica
O- Alverde Migdał i Arganowy (30 min czepek + ręcznik)

Stylizacja
troszkę Joaśki Len i Rumianek
żel Artiste fioletowy

Dzisiaj
Reanimacja
Żel lniany + Joaśka Len i Rumianek

P.S U mnie jest dziś wiaterek ;/ dlatego nie wielki wiaterek troche mi zepsul włosy a miałam piękne..Aha i przepraszam za jakość zdjęć

[201605100]

Przyszłam się pochwalić, pierwszy raz jestem zadowolona z efektu po paru miesiącach od odkrycia, że nie mam prostych włosów

-Na włosy zwilżone psikaczem (trochę oleju sezamowego i Joanny len + dużo wody) Bingo Spa shea + sok z aloesu+olej sezamowy na 4,5 godziny
-Olejek łopianowy green pharmacy na skórę głowy na 40 minut
-Mycie szampon Catzy przeciwłupieżowy
-D/s AiK pod czepek na 15 minut
-B/s odrobina AiK oraz Gliss Kur żółty psikacz
-Isana pomarańczowa

Efekt: włosy miękkie, lśniące, cuuudowne.
P.s Zdjęcia są jakie są, jeszcze nie umiem robić sweet foci

[antamya]

wczoraj wieczorem
na cała noc olej kokosowy+olej arganowy+ olejek babydream fur mama na włosy i na skalp

rano
- nałożenie na olej maski drożdzowej Babuszki Agafii, pod czepek i ręcznik na około godzinę
- zmycie balsamem babydream fur mama
- odzywka d/s: maska drożdżowa Babuszki Agafii
- odciśnięte w koszulke
- kozieradka na skalp, serum A+E Biovax na końce i odzywka b/s Z apteczki babuni balsam nawilżająco regenerujacy, znowu odcisniete w koszulkę
- troszkę żelu mrozącego i Nivea flexible curls, a na to obficie żel lniany
- plunking na okolo 2h
-podsuszenie dyfuzorem, średni nawiew chłodnego powietrza do około 70% wysuszenia, reszta schniecie naturalne

jest dobrze, ale bywalo lepiej, definicja jest, loki są, niestety jest też troche puchu i włosy sa nieco sztywne i szorstkie. Podejrzewam że nie służy im do końca albo żel mrożący albo lniany. Trzeba będzie to poobserwować

[wicherek1989]

Mycie: odżywka Hegron
d/s Alterra granat
b/s joanna mleko i miód
suszenie dyfuzorem jakoś nie ma czasu ostatnio na schnięcie naturalne, pokusiłam się bez żelu

No i koniec sesji to poszaleję bardziej z pielęgnacją

[agulaaaa]

myte w niedziele
szampin BD
odżywka alterra
balasam b"s miodowy
żel artiste

zdjęcia po 2 dniach od mycia

[Redhaired Witch]

Bede wkrotce testowac rozne duperele i porownywac

Moj ostatni zestaw, ktory dosc dlugo stosowalam:
- olejowanie itp. - brak
- szampon Hipp
- d/s Hydrator Joico na 5 min
- b/s Joanna z miodem i cytryna
- kilka kropli oleju winogronowego na dlugosc
- ugniatanie, naturalne schniecie bez niczego
Wlosy bardzo miekkie, sypkie i sliskie, pod spodem gdzieniegdzie wyprost, niektore wierzchnie krotsze pasma fruwaja (totez testowo odstawiam miodowa Joaske). Brak obciazenia, objetosc spoko jak na mnie, mniejszy puch niz przed Joico.

[Elizasz]

Mój pierwszy post na tym wątku

Zestaw wieczorno-poranny:
-olej lniany na długość (obrzydliwie śmierdzi) i Jantar na skalp, na noc
-odżywka Hegron na 30 minut rano
-szampon BD, metodą kubeczkową, bo bałam się, że sama odżywka nie starczy do zmycia lnianego paskudztwa
-Bingo z masłem shea na 30 minut podgrzewany
-Joanna Z apteczki babuni z proteinami mleka b/s
-Marion jedwab na końcówki
-żel lniany do stylizacji, ugniatanie

Zdjęcia 3 pierwsze są poranne, ostatnie po pracy i zmęczeniu wiatrem.

[Zelmyra]

Przed myciem maseczka własnej roboty: żółtko, trochę oleju rycynowego wymieszanego z resztką SESA, do tego lniany glut żeby dodać konsystencji. Czas trzymania kilka godzin, nawet nie ogarniam ile.

Mycie: szampon Bambino różowy (ma trochę SLS, bałam się że Babydream nie da rady zmyć skorupy jajecznej jaka zrobiła się na włosach).
Odżywka d/s: na skalp Isana różowa, na długość Joanna jajeczna (niezgodna z CG).
Spłukanie ostatnie zimną płukanką octową (trochę octu jabłkowego z Rossmana w dużej ilości wody).

Odciśnięcie włosów w ręcznik z mikrofibry, następnie masa żelu lnianego na całość, a na same końce trochę kremu do rąk zielonego z Biedronki. Długie odgniatanie. Plunking jakieś pół godziny. Kolejne odgniatanie i suszenie naturalne.

Zdjęcie 1. przedstawia suche włosy z jakimi poszłam spać, są totalnie usztywnione żelem więc nie wygląda to dobrze. Na drugim zdjęciu to co zostało ze skrętu na drugi dzień, po nocy, pobycie na uczelni.

[JudytaKas]

Na noc:
Apis - Żurawinowa Witalność
Olej z pestek winogrona
Rano:
Mycie - szampon BD
D/s - Garnier AiK
b/s - Joanna mleko i miód (dopiero rozczesane)
Stylizator - żel mrożący
Suszone dyfuzorem

Efekt - włoski mam dziś ślicznie skręcone, mięciusie i milusie

[Redhaired Witch]

Niestety bad hair day czyli miejscowy wyprost i przeciazenie.
- olej winogronowy + zel lniany
- szampon Hipp
- d/s Hydrator Joico na 10 min
- b/s Joanna z pokrzywa
- kilka kropli oleju winogronowego na dlugosc
- ugniatanie, naturalne schniecie bez niczego
Wlosy puszyste ale nie spuszone, miekkie, pod spodem wyprost.
Joaska pokrzywowa lepiej mi podchodzi ale chyba przegielam z czasem olejowania.

[Zelmyra]

Najpierw na całą noc maseczka własnej roboty: troszkę oleju z pestek winogron, troszkę miodu, kilka kropel cytryny, sporo gluta lnianego, trochę kremu zielonego z Biedronki. Całość porządnie zmieszana do jednolitej konsystencji.

Mycie pierwsze szamponem Babydream, a drugie samą różową odżywką https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...z-spulung.html + porządny masaż skalpu.
Na to grzech wobec CG, ale w ramach Akcji Denko (nie mogę patrzeć na te stosy kosmetyków walających się po łazience): https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...nditioner.html Syoss odżywka d/s.

Płukanka octowa na koniec.

Tym razem odgniatanie zaczęłam już od początku, jeszcze na zupełnie mokrych włosach, odgniatając w ten sposób nadmiar wody.
Na to mix żelu lnianego i po raz pierwszy żelu czarno-pomarańczowego Isany. I kolejna zmiana - zamiast klasycznego plunkingu zrobiłam jakby podwieszenie włosów z tyłu - głową w pionie, tak że długość włosów jest podwieszona jak w hamaku, na wysokości karku. Nie wiem jak to się profesjonalnie zwie. A potem dosuszanie suszarką niestety, ale delikatnym podmuchem i trzymając pasma sharmonijkowane w dłoni, więc niby zgodnie ze sztuką.

Efekt - włosy się jakoś słabo usztywniły, skręt jakiś taki nijaki, a przede wszystkim włosy na długości strasznie suche Zwłaszcza na drugi dzień, odezwało się w nich dawne sianko, które myślałam że już w niepamięć pójdzie... Nie wiem gdzie jest błąd, może nie służy im żel Isany, może przez suszenie, może coś innego.

[kass_3]

cześć!
widzę że tu same fotki z efektami ale nie wiem gdzie o tym napisać...
jestem początkująca i nie wiem jak pielęgnować włosy z łupieżem + wypadają garściami... ktoś miał podobny problem? wszystkie szampony do wypadających/z łupieżem zawierają SLS-y itp. i nici z loków.

[wicherek1989]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=661657&page=95

Zapraszam tutaj w imieniu założycielki wątku

[Redhaired Witch]

Znowu testy.
- olej winogronowy + zel lniany
- szampon Hipp
- d/s maska NaturVital Aloe Vera na 15 min
- b/s Joanna z pokrzywa
- kilka kropli oleju winogronowego na dlugosc
- ugniatanie, naturalne schniecie bez niczego
Wlosy puszyste ale tez spuszone, miejscowy wyprost, ciezko sie ukladaly, troche szorstkie w dotyku. Jakby nieswieze ogolnie.
Bede jeszcze testowac NaturVital ale to raczej nie dla mnie maska.
Bez sensu z tymi zdjeciami, zawsze wygladam tak samo

[diverinyourlife]

Włosy ścięte z długości do talii 8 lutego.
Zdjęcia włosów po pracy i spaniu.

Mycie:
skalp: szampon care&go z Biedronki
włosy: Mrs. Potter's balsam aloes
Odżywianie:
na godzinę maska Gloria + Isana Babbasu
B/S:
Joanna Mak

Brak stylizacji

[Redhaired Witch]

- na caly dzien i noc olej z orzechow wloskich
- na godzine przed myciem maska NaturVital pod czepek
- mycie Hippem
- na 5 min ponownie NV
- Joanna z porzywa, kilka kropli oleju i ugniatanie
Wkurza mnie to NV ale nie mam chwilowo nic innego. Wlosy jakies dziwne i wymeczone, niby spuszone ale po wyschnieciu wygladaja calkiem ok i objetosc ujdzie. Po oleju wloskim chyba faktycznie skret jest nieco lepszy.
EDIT: po calkowitym wyschnieciu (na fotkach w trakcie) wlosy sa bardzo mrrr Mieciutenkie, duza objetosc, lekkie, nawilzone. Zestaw do dalszych testow.

Zdominuje watek.
Dzisiaj:
- na dzien i noc olej z orzechow wloskich
- balsam BDfM
- Garnier Oleo na 5 min
- Joanna pokrzywowa
- zel lniany, nawijanie, ugniatanie i takie tam
Efekt bardzo mi sie podoba chociaz zel byl irytujacy w obsludze bo cos nie moglam ugniesc wysmarowanych nim klaczysk. Nie ma puchu, fale miesiste i sprezyste, jest lekki blysk i wygladzenie (dwie ostatnie fotki z dzisiaj).

[Aziddee]

Światło i zdjęcia ble, ale może coś widać.

Mycie: Balsam z aloesem Mrs. Potters
Odżywka d/s: maska Alterra z granatem
Odżywka b/s: Joanna Naturia miód i cytryna
Styling: żel Isana, harmonijkowanie, koszulkowanie, dyfuzor. I podpinanie widoczne na focie.

Rzadko jest i ble.

[LadyMadalena]

17.02.
kozieradka w skalp
maseczka z czystego białka jaja kurzego + wax pilomax aloes(bez sls) wymieszany z żółtkiem(emolienty).
M: Scandic Banana mask
O d/s: bioetika I
O b/s i stylizacja: żel lniany+ organix maroccan argan oil w końcówki
Efekt? Stóg siana, za mało emolientów do ilości protein
Wieczór: Olejowanie miksem olej awokado, woda i isana babassu(chlip, ostatnie opakowanie)
18.02
Olej Khadi w skalp
M: Equilibria szampon
O d/s: RBA maska drożdżowa
O b/s: Isana z babassu
W: kozieradka w skalp
S: żel lniany+ organix maroccan argan oil w końcówki
Efekt uwieczniony na zdjęciach choć aparat bardzo się buntuje robiąc zdjęcia czerwieni. Starałam się jak najwierniej oddać kondycję włosów.

[martaakow]

LadyMadalena, czy to jest toner? Rozjaśniasz włosy przed tą czerwienią?
(Ciągle mi się marzy inny kolor i chyba szukam potwierdzenia, że można mieć i przeróżne kolory na głowie, i zdrowe włosy...)

[diverinyourlife]

W piątek zrobiłam na włosach niewielkie rozjaśnianie, małe ombre jeśli te blond końcówki będą wyglądać na zniszczone - obetnę

dzisiaj

mycie:
skalp: szampon care&go z Biedronki
reszta: Joanna, Z apteczki babuni, Balsam nawilż.-regener.

odżywianie d/s:
na godzinę pod folię i ręcznik Garnier AiK + Isana Liquid Silk

odżywianie b/s:
Joanna Mak

stylizacja:
żel lniany, ale niestety na prawie suche włosy dlatego gorszy efekt

[Redhaired Witch]

Kombinacje:
- na noc olej z orzechow wloskich, zel lniany i pantenol
- przed myciem na godzine dowalilam miodu
- mycie balsamem BDfM
- na chwile Garnier Oleo
- b/s Joanna pokrzywowa
- odrobina oleju i zel lniany
Normalnie czuje sie jak ksiezniczka