Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[aguu00]

Karla, będzie dobrze.. czy jest duża szansa żeby tata się na to nie zgodził?

wiecie co, na oglądałam się takich ubrań, że moja motywacja po porodzie do zrzucania zbędnych kilogramów będzie ogromna.

Muffinka, ha jak wczoraj szalał to teraz musi odespać. a jak tam wypoczywasz troszkę przynajmniej?;>

[Patiisia]

Napisane przez muffinka90

Cześć mamuski, powiedzcie mi, czy kiedyś w końcu będzie świecic słońce? Nabrałam prawie samych spódnic, a tu zimno i nie mam w czym chodzić

Nic nie mów, taka pogoda, ze nawet na dwór nie ma jak wyjść Nawet moje dziecię ma dzis lenia, za to wczoraj szalał normalnie widzialam jak mi kolanka i łokcie pod skórą jeździły jak z TŻ-tem rozmawiałam wieczorem, szkoda, że tego nie widział ale ja się za nim stęskniłam już

A u mnie taka duchota że masakra! Ledwo na miasto dziś doszłam w sukience bo słońce mnie wykończyło
I za moim też już trochę tęsknię, bo prawie 2 tygodnie, i się wykańczam Tż wraca na szczęście już w sobotę A ty kochana trzymaj się, niedługo znów będziecie razem

Napisane przez aguu00

wiecie co, na oglądałam się takich ubrań, że moja motywacja po porodzie do zrzucania zbędnych kilogramów będzie ogromna.

Noo, ja będę musiała schudnąć do dawnych ciuchów (i do nowych)

[KarlaNobody]

mama juz po rozmowie....

... bylo ciezko bo tata ma do mnie zal ( rodzice sa po rozwodzie pare ladnych lat ) ze sie do niego nie odzywam, ze nie mamy specjalnego kontaktu ze soba. a ja po rozwodzie bardzo sie od niego oddalilam a przede wszystkim zawiodlam na nim.

Nie wiem, nie potrafie jakos okazywac mu uczuc... zreszta tak jak on mi.

Mama powiedziala, ze jakbym okazywala mu wdziecznosc na kazdym kroku to mialabym jeszcze wiecej niz mam. Bo jemu chodzi o podziekowania, wdziecznosc itp.
Mam charakter po nim - niestety nie lubie zgrywac pokornego cielecia...

Najwazniejsze,ze tata zgodzil sie na mieszkanie. podwyzszyl moje i tak nie male kieszonkowe i bedzie placil czynsz z mama na pol.
Powiedzial tez ze zopatrzy mnie w pampersy, herbatki i inne ✂✂✂✂✂✂✂y na caly rok, zebym nie musiala sie stresowac ze na cos mi nie starczy itp.

Jestem w siodmym niebie - bardzo mi pomaga i pomagac bedzie. Jestem bardzo wdzieczna ale nie potrafie mu tego okazac.
Wiem, ze przy Amelce sie do niego zblize... bedzie latwiej po prostu.

Za tydzien - dwa jedziemy pokazac mu mieszkanko.

[aguu00]

Karla, i widzisz jest świetnie.

Patiisia, ha ! no mam nadzieje że nam się uda

[zoskasamoska]

Napisane przez KarlaNobody

mama juz po rozmowie....

... bylo ciezko bo tata ma do mnie zal ( rodzice sa po rozwodzie pare ladnych lat ) ze sie do niego nie odzywam, ze nie mamy specjalnego kontaktu ze soba. a ja po rozwodzie bardzo sie od niego oddalilam a przede wszystkim zawiodlam na nim.

Nie wiem, nie potrafie jakos okazywac mu uczuc... zreszta tak jak on mi.

Mama powiedziala, ze jakbym okazywala mu wdziecznosc na kazdym kroku to mialabym jeszcze wiecej niz mam. Bo jemu chodzi o podziekowania, wdziecznosc itp.
Mam charakter po nim - niestety nie lubie zgrywac pokornego cielecia...

Najwazniejsze,ze tata zgodzil sie na mieszkanie. podwyzszyl moje i tak nie male kieszonkowe i bedzie placil czynsz z mama na pol.
Powiedzial tez ze zopatrzy mnie w pampersy, herbatki i inne ✂✂✂✂✂✂✂y na caly rok, zebym nie musiala sie stresowac ze na cos mi nie starczy itp.

Jestem w siodmym niebie - bardzo mi pomaga i pomagac bedzie. Jestem bardzo wdzieczna ale nie potrafie mu tego okazac.
Wiem, ze przy Amelce sie do niego zblize... bedzie latwiej po prostu.

Za tydzien - dwa jedziemy pokazac mu mieszkanko.

I widzisz wszystko się bardzo dobrze układa

Moi rodzice po rozwodzie nie są, ale i tak z ojcem mam kiepski kontakt.

[martynka89]

Karla dobrze, ze z ojcem juz wszystko zalatwione. Teraz bedzie juz tylko lepiej.

Dziewczyny co do chudniecia, to jak karmi sie piersia kilogramy same w dol leca. Jak wyszlam ze szpitala to bylam na minusie tylko ponad 4 kilogramy czyli waga dziecka, lozyska i wod plodowych a teraz poltora tyg po porodzie mam juz minus 10 kilo Ale karmie mala sumiennie moim mleczkiem. Apetyt mam przeogromny i ciagle jem i pije a waga w dol leci.

[Patiisia]

Byłam przed chwilką na krótkim spacerze do Kauflanda, i w rezultacie siedzę teraz i piję kawkę mrożoną + jem ciastka puchatki, Filipkowi chyba posmakowało bo zaczął się ślicznie ruszać

Napisane przez KarlaNobody

mama juz po rozmowie....

... bylo ciezko bo tata ma do mnie zal ( rodzice sa po rozwodzie pare ladnych lat ) ze sie do niego nie odzywam, ze nie mamy specjalnego kontaktu ze soba. a ja po rozwodzie bardzo sie od niego oddalilam a przede wszystkim zawiodlam na nim.

Nie wiem, nie potrafie jakos okazywac mu uczuc... zreszta tak jak on mi.

Mama powiedziala, ze jakbym okazywala mu wdziecznosc na kazdym kroku to mialabym jeszcze wiecej niz mam. Bo jemu chodzi o podziekowania, wdziecznosc itp.
Mam charakter po nim - niestety nie lubie zgrywac pokornego cielecia...

Najwazniejsze,ze tata zgodzil sie na mieszkanie. podwyzszyl moje i tak nie male kieszonkowe i bedzie placil czynsz z mama na pol.
Powiedzial tez ze zopatrzy mnie w pampersy, herbatki i inne ✂✂✂✂✂✂✂y na caly rok, zebym nie musiala sie stresowac ze na cos mi nie starczy itp.

Jestem w siodmym niebie - bardzo mi pomaga i pomagac bedzie. Jestem bardzo wdzieczna ale nie potrafie mu tego okazac.
Wiem, ze przy Amelce sie do niego zblize... bedzie latwiej po prostu.

Za tydzien - dwa jedziemy pokazac mu mieszkanko.

Aa super! To teraz będzie już tylko lepiej

Napisane przez aguu00

Patiisia, ha ! no mam nadzieje że nam się uda

Ja też

Napisane przez martynka89

Dziewczyny co do chudniecia, to jak karmi sie piersia kilogramy same w dol leca. Jak wyszlam ze szpitala to bylam na minusie tylko ponad 4 kilogramy czyli waga dziecka, lozyska i wod plodowych a teraz poltora tyg po porodzie mam juz minus 10 kilo Ale karmie mala sumiennie moim mleczkiem. Apetyt mam przeogromny i ciagle jem i pije a waga w dol leci.

Dobrze wiedzieć Jeśli będzie mi to dane będę karmić mojego Filipka jak najczęściej

[KarlaNobody]

no udało się

tylko nie wiem jak rozwiązać problem komunikacji z moim tatą.... może samo.jakoś przyjdzie.

ja liczę na to ze będę się.mieścić w moje dawne jeansy itp

[aguu00]

Martynka, a to ile przytyłaś w ciąży jeśli można wiedzieć? I jak tam u Ciebie?

Och, może i ja jednak się przekonam do tego karmienia, zapomniałam o to zapytać.

[KarlaNobody]

Witam Mamusie ;-)

ja teraz spać nie mogę eh kładę sie ok 23 i o 5 już mogę wstawać ;-)

[Patiisia]

Witam z rana! Zaraz lecę do tej nieszczęsnej natury, trzymajcie kciuki

[KarlaNobody]

powodzenia ja się tak czekałam na biustonosze dla karmiacych dwa tyg słyszałam ze będą itp ale wczoraj już udało ki się je dostać

[Patiisia]

Napisane przez KarlaNobody

powodzenia ja się tak czekałam na biustonosze dla karmiacych dwa tyg słyszałam ze będą itp ale wczoraj już udało ki się je dostać

To może mi się dzisiaj też uda

[zoskasamoska]

Haha, ojciec tż zaproponował Nam , ze zapłaci nam za wycieczke do Tunezji, jeslibysmy chcieli jechac, okazja fajna, nigdy nie byłam w Tunezji, ale z tym gadem to ani się tam nie wybieram;/

[martita_891]

zoskasamoska nazywasz go gadem itd a i tak spędzasz z nim czas w swojej miejscowości...jedź, odpocznij i przemyśl sobie wszystko. Co Ci szkodzi?

[zoskasamoska]

Niby tak, spędzam z nim czas , bo jakby nie patrzec jest w koncu ojcem moejgo dziecka, ale już ja wiem co to będzie, drinki piwo, imprezy w tej Tunezji, a ja tylko się wsciekac bd, tego się obawiam i tylko dlatego nie chce jechac.

[martita_891]

Możesz sama wypoczywać kiedy on będzie się zalewam. Przecież możesz zażyczyć sobie dwóch jedynek i będziecie mieli osobne pokoje

[zoskasamoska]

Napisane przez martita_891

Możesz sama wypoczywać kiedy on będzie się zalewam. Przecież możesz zażyczyć sobie dwóch jedynek i będziecie mieli osobne pokoje

Haha to by było

Do tego bym musiała wykombinować L4 :P:P , ale u kobiety w ciazy nie bedzie z tym problemu

[KarlaNobody]

ja bym pojechała

[zoskasamoska]

Ale Wy mnie tu namawiacie, kurde niby by było fajnie pojechac sobie chociaz na tydzien, bo jego ojciec znalazł jakąś tam promocję i oferuje , ze zaplaci i jak chcemy mamy jechac, no ja nie wiem...

[martita_891]

A nie dostaniesz urlopu? Bo skoro pracodawca do du*y to może poprosić o kontrole z ZUS-u i jeśli się wyda to...lepiej nie gadać. Chyba, że masz w porządku ginekologa, który wypisze Ci zwolnienie a w razie kontroli wypisze Ci zaświadczenie, że byłaś np na wizycie jak kontrola była u Ciebie No ale to tylko prywatnie

[zoskasamoska]

No takie coś tylko bym mogła prywatnie załatwić, ah sama już nie wiem. Zobaczymy, mnie się jakoś nigdy do tych krajów nie spieszyło dlatego i teraz mi to jest obojetne, ja tam wole polskie góry i morze

[KarlaNobody]

idź do lekarza i w drogę! później nie będzie takiej okazji prędko a moŻe w ogóle

[martita_891]

Polskie góry i morze...hmmm no mając do wyboru pewną pogodę, świetny hotel zapewne all inclusive, piękne widoki, morze i góry jednocześnie, baseny, leżaki z parasolkami, full owoców i nowych potraw kurcze nooo same plusy

Karla dobrze mówisz, później z dzieckiem ani rusz, co najwyżej nad Bałtyk a i tak nie wypoczniesz jak trzeba

[KarlaNobody]

dokładnie ja bym pojechała.

rozmawiałam z tatą i ogólnie jest sceptycznie nastawiony do mojego samodzielnego mieszkania ale da mi szansę. jedyny warunek to studia ale to mi samej na tym zależy więc spoczko.

[muffinka90]

DŻem dobry znowu pochmurno, wrrr... ale umówiłam się dziś z koleżankami z liceum, może mi sie humor poprawi

Napisane przez aguu00

Muffinka, ha jak wczoraj szalał to teraz musi odespać. a jak tam wypoczywasz troszkę przynajmniej?;>

A tak troche, moja mum wyjeżdża do pracy jutro i troche zachodu z tym jest, do tego tu pojechać, tego odwiedzić, ale od poniedziałku leniuchuje na całego, az mi się znudzi

Napisane przez KarlaNobody

mama juz po rozmowie....

... bylo ciezko bo tata ma do mnie zal ( rodzice sa po rozwodzie pare ladnych lat ) ze sie do niego nie odzywam, ze nie mamy specjalnego kontaktu ze soba. a ja po rozwodzie bardzo sie od niego oddalilam a przede wszystkim zawiodlam na nim.

Nie wiem, nie potrafie jakos okazywac mu uczuc... zreszta tak jak on mi.

Mama powiedziala, ze jakbym okazywala mu wdziecznosc na kazdym kroku to mialabym jeszcze wiecej niz mam. Bo jemu chodzi o podziekowania, wdziecznosc itp.
Mam charakter po nim - niestety nie lubie zgrywac pokornego cielecia...

Najwazniejsze,ze tata zgodzil sie na mieszkanie. podwyzszyl moje i tak nie male kieszonkowe i bedzie placil czynsz z mama na pol.
Powiedzial tez ze zopatrzy mnie w pampersy, herbatki i inne ✂✂✂✂✂✂✂y na caly rok, zebym nie musiala sie stresowac ze na cos mi nie starczy itp.

Jestem w siodmym niebie - bardzo mi pomaga i pomagac bedzie. Jestem bardzo wdzieczna ale nie potrafie mu tego okazac.
Wiem, ze przy Amelce sie do niego zblize... bedzie latwiej po prostu.

Za tydzien - dwa jedziemy pokazac mu mieszkanko.

świetnie, dacie sobie rade, dobrze, ze masz taka pomocna rodzinke

Napisane przez KarlaNobody

Witam Mamusie ;-)

ja teraz spać nie mogę eh kładę sie ok 23 i o 5 już mogę wstawać ;-)

Mam dokładnie to samo, mały wiercipiętek nie pomaga jakos szczególnie w spaniu, ale w sumie trzeba się tym cieszyc, bo niedługo może nam tego brakować.

Martynko a jak tam opieka nad coreczką, zgrałyście sie już?

[Patiisia]

Napisane przez zoskasamoska

Haha, ojciec tż zaproponował Nam , ze zapłaci nam za wycieczke do Tunezji, jeslibysmy chcieli jechac, okazja fajna, nigdy nie byłam w Tunezji, ale z tym gadem to ani się tam nie wybieram;/

Kochana jedź! Skoro dalej jesteś z tż nie żałuj sobie i korzystaj z okazji. Potem to już może się nie powtórzyć.

[KarlaNobody]

wróciłam z basenu z przedszkolakami i jestm padnieta...

[martita_891]

Karla masz świetne przygotowanie do macierzyństwa

[aguu00]

Zosiu, ja byłam w Tunezji, fakt nie o tej porze roku ale wspominam i na pewno chciałabym pojechać jeszcze raz. Dlatego ruszaj dupkę do lekarza i jak płaci to co Ci szkodzi? Pomyśl tak Arabowie są przystojni. Jeśli nie jesteś brązowooka to już masz u nich powodzenie.. więc może on byłby trochę zazdrosny? Tylko nie pij wody! Chyba że z butelki. Na prawdę warto!

Jestem styrana, nie umiem usnąć ostatnio, tzn. nie umiem się ułożyć. ;<