Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[neska22]

czesc babeczki

KAmciurka nic się nie martw (wiem ,ze łatwo się mowi). to tylko statystyka. jak my bylismy na usg genetycznym w specjalistycznej klinice (wtedy jak mielismy te szopki z przeziernoscią) to tam lekarz powiedział, ze te testy z krwi to o kant d... potłuc.... i jedynym konkretnym badaniem jest amniopunkcja(a wiadomo,ze jej wykonanie wiąże się z ryzykiem) - i tylko ona daje 100% pewnosc...a te z krwi to tylko statystyka i loteria..i teraz jak Was czytam, to ciesżę się, ze ich nie zrobilam....nastresuje się człowiek niepotrzebnie...wiec się nie martw kochana - na pewno jest wszystko dobrze...

[inutil]

MissZuzia dziwne dla mnie jest takie myślenie jeszcze przed ślubem, ale teraz jest chyba więcej rozwodów niż ślubów więc może ludzie biorą ślub z myślą że to na jakiś czas tylko

ja sobie tego nie wyobrażam, jak bym miała pół cienia wątpliwości co do tż to bym ślubu nie brała i tyle.
A kupić mieszkanie czy wziąć kredyt można razem bez ślubu.


Ja na obiad mam zupę kalafiorową i powtórkę z wczoraj quesadillas z serem i salami

[uska000]

ale ja te minki wstawiam tylko po zdaniach ktore przedstawiaja sytuacje ktore wzbudzaja we mnie niezadowolenie

[Haniula]

Napisane przez inutil

MissZuzia dziwne dla mnie jest takie myślenie jeszcze przed ślubem, ale teraz jest chyba więcej rozwodów niż ślubów więc może ludzie biorą ślub z myślą że to na jakiś czas tylko

ja sobie tego nie wyobrażam, jak bym miała pół cienia wątpliwości co do tż to bym ślubu nie brała i tyle.
A kupić mieszkanie czy wziąć kredyt można razem bez ślubu.


Ja na obiad mam zupę kalafiorową i powtórkę z wczoraj quesadillas z serem i salami

co to takiego

[uska000]

Napisane przez Haniula

co to takiego

pychotka 2 placki tortilli jeden na drugim a miedzy nimi co kto lubi ja tez lubie z salami serem plus pieczarki mniam

[Haniula]

agatek mysle, ze to nie kwestia płynu bo ja uzywam Lenora, i leje dwie pełne nakretki bo lubie jak pachnie moze jakbym na slabszych obrotach wirowała to ok, ale nie probowałam
najgorsze to, ze zbyt wczesnie nie mozna zajac sie tymi ciuszkami bo itak sie okurzą, a potem wszystkiego bedzie duuuuzo za duuzo

[neska22]

a ubrania po praniu, zeby się nie gniotły za bardzo to zanim powiesicie to trzeba mocno strzepnąć kilka razy i dopiero na suszarke...i potem od razu składac jak sie zbiera suche

[Haniula]

Napisane przez uska000

pychotka 2 placki tortilli jeden na drugim a miedzy nimi co kto lubi ja tez lubie z salami serem plus pieczarki mniam

aż odszukalam u wujka google

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez neska22

a ubrania po praniu, zeby się nie gniotły za bardzo to zanim powiesicie to trzeba mocno strzepnąć kilka razy i dopiero na suszarke...i potem od razu składac jak sie zbiera suche

dokladnie tak robie ale mi sie wydaje ze one itak są wygniecione

[neska22]

Haniula no bo one nigdy nie będą takie jak po prasowaniu...ale jak je tak się potraktuje to potem nie trzeba tak katować żelazkiem tylko tak rach ciach
a co do żelazka to moja mam sobie kupila stację parową czy jak to się tam nazywa- to jest boski wynalazek....tanie moze nie jest ale ubrania wystarczy po jednej stronie prasowac i są jak kartka papieru gładziutkie... świetne do koszul i w ogole....

[uska000]

Napisane przez neska22

a ubrania po praniu, zeby się nie gniotły za bardzo to zanim powiesicie to trzeba mocno strzepnąć kilka razy i dopiero na suszarke...i potem od razu składac jak sie zbiera suche

ehh ja wiruje tylko na 400 strzepie przed powieszeniem, a i tak jak psu z gardla;p ale juz sie przyzwyczailam i obecnie prasuje tylko koszule i jak gdzies wychodzimy reszta prasuje sie na nas
niestety dzidzi trzeba bedzie wszystko przeprasowac, ale damy rade
moze jakas babcia wpadnie raz w tyg pomachac zelazkiem ;p

[Haniula]

Napisane przez neska22

Haniula no bo one nigdy nie będą takie jak po prasowaniu...ale jak je tak się potraktuje to potem nie trzeba tak katować żelazkiem tylko tak rach ciach
a co do żelazka to moja mam sobie kupila stację parową czy jak to się tam nazywa- to jest boski wynalazek....tanie moze nie jest ale ubrania wystarczy po jednej stronie prasowac i są jak kartka papieru gładziutkie... świetne do koszul i w ogole....

neska to się zgadza, zawsze łatwiej się prasuje. A tych koszul to ja niestety mam mnostwo, bo tz w pracy w koszulach
a niektore to są takie gatunki ze nerwicy mozna dostac wrr
chociaz wsrod moich znajomych to duzo kobiet nie prasuje w ogole albo przed wyjsciem jak juz jest potrzeba, ja to nawet pizame musze miec w kant

[neska22]

Napisane przez uska000

ehh ja wiruje tylko na 400 strzepie przed powieszeniem, a i tak jak psu z gardla;p ale juz sie przyzwyczailam i obecnie prasuje tylko koszule i jak gdzies wychodzimy reszta prasuje sie na nas
niestety dzidzi trzeba bedzie wszystko przeprasowac, ale damy rade
moze jakas babcia wpadnie raz w tyg pomachac zelazkiem ;p

no to nie wiem-moje nigdy po tym "rytuale" nie są jak psu z gardła... niektórych rzeczy potem juz nie prasuję nawet i nei są pogniecione...
z reszta mi prasowanie nie przeszkadza...tylko teraz nie mogę stac i prasowac bo mis ię słabo robi...
a wiruję na 1000 prawie zawsze minimalnie na 800

[anankee]

ja też nie znoszę prasować i robię to baaardzo rzadko
jak się Emi urodziła to prasowałam jej ciuszki może ze 2 miesiace, potem dałam sobie spokój.

[neska22]

chyba idę się zdrzemnąc

[*Agatek*]

Napisane przez uska000

ale ja te minki wstawiam tylko po zdaniach ktore przedstawiaja sytuacje ktore wzbudzaja we mnie niezadowolenie

oooo, od razu lepiej jak widzę śmiech ]

Napisane przez Haniula

agatek mysle, ze to nie kwestia płynu bo ja uzywam Lenora, i leje dwie pełne nakretki bo lubie jak pachnie moze jakbym na slabszych obrotach wirowała to ok, ale nie probowałam
najgorsze to, ze zbyt wczesnie nie mozna zajac sie tymi ciuszkami bo itak sie okurzą, a potem wszystkiego bedzie duuuuzo za duuzo

hmm... czyżby pedantka? Wstrząsnąć tak jak mówi Neska i może tak rozciągnąć w ręku i wtedy może?
A lenor pachnie pięknie musimy popróbować

Golę sobie nogi depilatorem- jednak się skusiłam po 2 miesiącach nie depilowania w ten sposób. Wkurza mnie maszynka po jednym dniu od razu włoski wyrastają, idzie się wściec! Trudno, co ma być to będzie, ja raz na miesiąc depilatorem zamierzam to robić, bo mam na dłuuugi czas spokój

[kasikzaki]

Hej mamuśki....ja się melduję po pierwszej zmianie, ale mam nerwy takie że szok. Niestety tak jak przypuszczałam że hemoroidy mnie dopadną i tak się stało. Nic nie krwawiłam (bo parę tyg. temu tylko trochę krwi było i tyle) a jak poszłam do pracy to już chodzić nie umiałam....taki mi żylak wylazł...wiem że nie są to przyjemne do czytania rzeczy co piszę ale mam takie nerwy....poszłam do apteki ale nic nie dostałam bo recepta jest potrzebna na te które sa dozwolone w ciaży Pojechałam do szpitala bo moja ginka przeciez na urlopie a i tak 100km to bym nie jechała i w szpitalu nie dostałam bo muszę od swojej lekarki która dopiero jutro rano będzie.....nie jest tak źle do jutra jakoś wytrzymam ale jeszcze dziś do pracy na 2 i pół godziny idę to sie będe męczyć ......

lece poczytać Was....zostało mi jeszcze 20 min i do pracy

[uska000]

http://www.strefa-dziecieca.blogspot.com

tam po prawej stronie macie odnosniki do probek
i ta dziewczyna dodaje caly czas nowe

[nawojka8583]

Cześć Mamusie!!

Napisane przez klaurencja

Hej

Teraz rzadziej będę pisać, bo jutro jedziemy na tygodniowe wczasy Ale zaglądać będę

udane wizytki i za te, które dopiero będą

Wczoraj TŻ zadzwonił, że się spóźni, a okazało się, że pojechał do sklepu po ciuszki dla Filipka

Fajną niespodziankę Ci mężuś zrobił. Ja bym się rozczuliła

[Haniula]

Agatek chyba pedantka bo mnie nie satysfakcjonuje nic innego niz wyprasowane w kancik ubrania

klaurencja mąż jak marzenie Ja wczoraj z moim rozmawiałam troche o ciązy i powiedziałam ze wyobrazalam sobie ze on bardziej bedzie uczestniczył w tej ciązy Jakos tak myslalam ze tez bedzie przezywał i sie rozczulał, a on nic w zasadzie mało o tym rozmawiamy. Ja sie od poczatku czuje bardzo dobrze, i moze dlatego tez on nie zmienił sie w stosunku do mnie.
Sama nie wiem
Ale po tej rozmowie to po paru godzinach przyszedl i sie tulił do brzuszka i mowil do Lenki tego mi bylo trzeba

[kamciurka]

Napisane przez neska22

czesc babeczki

KAmciurka nic się nie martw (wiem ,ze łatwo się mowi). to tylko statystyka. jak my bylismy na usg genetycznym w specjalistycznej klinice (wtedy jak mielismy te szopki z przeziernoscią) to tam lekarz powiedział, ze te testy z krwi to o kant d... potłuc.... i jedynym konkretnym badaniem jest amniopunkcja(a wiadomo,ze jej wykonanie wiąże się z ryzykiem) - i tylko ona daje 100% pewnosc...a te z krwi to tylko statystyka i loteria..i teraz jak Was czytam, to ciesżę się, ze ich nie zrobilam....nastresuje się człowiek niepotrzebnie...wiec się nie martw kochana - na pewno jest wszystko dobrze...

dzieki kochana za dobre slowko pamietam te Twoje przezycia, ja jednak zeby sie uspokoic ide jutro do jednego z lepszych ginekologow we wroclawiu jeszcze raz zrobic genetyczne usg, bo wtedy nie bylo widac kosci nosowej, tzn. dzidzia nie chciala sie obrocic, no i po prostu chce by drugi lekarz wypowiedzial sie zawsze to bede spokojniejsza uwaga godzina na ktora mnie zapisal 22.30 takie ma oblezenie, a musial mnie przyjac w t ym tygodniu bo jutro zaczynam 14 tydzien

Napisane przez kasikzaki

Hej mamuśki....ja się melduję po pierwszej zmianie, ale mam nerwy takie że szok. Niestety tak jak przypuszczałam że hemoroidy mnie dopadną i tak się stało. Nic nie krwawiłam (bo parę tyg. temu tylko trochę krwi było i tyle) a jak poszłam do pracy to już chodzić nie umiałam....taki mi żylak wylazł...wiem że nie są to przyjemne do czytania rzeczy co piszę ale mam takie nerwy....poszłam do apteki ale nic nie dostałam bo recepta jest potrzebna na te które sa dozwolone w ciaży Pojechałam do szpitala bo moja ginka przeciez na urlopie a i tak 100km to bym nie jechała i w szpitalu nie dostałam bo muszę od swojej lekarki która dopiero jutro rano będzie.....nie jest tak źle do jutra jakoś wytrzymam ale jeszcze dziś do pracy na 2 i pół godziny idę to sie będe męczyć ......

lece poczytać Was....zostało mi jeszcze 20 min i do pracy

kochana wspolczuje, trzymaj sie jakos do jutra

Napisane przez Haniula

Agatek chyba pedantka bo mnie nie satysfakcjonuje nic innego niz wyprasowane w kancik ubrania

klaurencja mąż jak marzenie Ja wczoraj z moim rozmawiałam troche o ciązy i powiedziałam ze wyobrazalam sobie ze on bardziej bedzie uczestniczył w tej ciązy Jakos tak myslalam ze tez bedzie przezywał i sie rozczulał, a on nic w zasadzie mało o tym rozmawiamy. Ja sie od poczatku czuje bardzo dobrze, i moze dlatego tez on nie zmienił sie w stosunku do mnie.
Sama nie wiem
Ale po tej rozmowie to po paru godzinach przyszedl i sie tulił do brzuszka i mowil do Lenki tego mi bylo trzeba

moj czesto gladzi brzuszek i dotyka, cos tam zagada, ale tak to tez widze, ze patrzy na mnie jak na ufo dzisiaj pytal kiedy mi pepek wyjdzie

[neska22]

Moj mąż czasem tez gada do brzuszka bezimiennie na razie
czekamy do usg i jak poznamy płeć to wymyślimy imię

[nawojka8583]

Napisane przez kasikzaki

Hej mamuśki....ja się melduję po pierwszej zmianie, ale mam nerwy takie że szok. Niestety tak jak przypuszczałam że hemoroidy mnie dopadną i tak się stało. Nic nie krwawiłam (bo parę tyg. temu tylko trochę krwi było i tyle) a jak poszłam do pracy to już chodzić nie umiałam....taki mi żylak wylazł...wiem że nie są to przyjemne do czytania rzeczy co piszę ale mam takie nerwy....poszłam do apteki ale nic nie dostałam bo recepta jest potrzebna na te które sa dozwolone w ciaży Pojechałam do szpitala bo moja ginka przeciez na urlopie a i tak 100km to bym nie jechała i w szpitalu nie dostałam bo muszę od swojej lekarki która dopiero jutro rano będzie.....nie jest tak źle do jutra jakoś wytrzymam ale jeszcze dziś do pracy na 2 i pół godziny idę to sie będe męczyć ......

lece poczytać Was....zostało mi jeszcze 20 min i do pracy

Biednanigdy nie małam z tym do czynienia, ale szczerze współczuje.

[MMONIKA9]

a ja dostałam kolejne prezenty tzn nie ja tylko Michaś dostał od swojej cioci a mojej szwagierki kocyk 2 bodziaki kaftanik i skarpetki
a j adziewczyny od godziny czuję ruchy nie są to jakieś kopniaki nic w tym stylu ale czuje jek się dzidzia wierci obraca niesamowite uczucie już się niemogę doczekać kopniaków ależ jestem szczęsliwa ze już coś czuję

[neska22]

Monika słodkie prezenty

KAsik-bardzo CI współczuję. słyszałam własnie, ze to strasznie bolesne...

ZOska chyba się na nas obraziła...

[MMONIKA9]

kasikzaki nie martw się ja też mam hemoroidy od bardzo dawna z nimi walcze różnymi sposobami i nic nie pomaga narazie mnie nie boli ani nie krwawi


---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez neska22

Monika słodkie prezenty

KAsik-bardzo CI współczuję. słyszałam własnie, ze to strasznie bolesne...

ZOska chyba się na nas obraziła...

dzięki no miło nas ciotka zaskoczyła
no moze kilka spraw Zosia przemyślała i załatwia wszystko walczy o to albo się obraziła i dlatego się nie odzywa - prawda w oczy kole no ale dziewcyzny no taka jest prawda zamist tu jęczeć to powinna walczyc póki moze i ma siły w końcu to dla dobra jej i jej dziecka

[bambusiek]

Jestem na chwilę

Hemoroidów nigdy nie miałam, ale wiem, że to bolesna sprawa więc posyłam

[neska22]

własnie zobaczyłam reklamę, ze w lidlu będzie tydzien malucha-chyba od 18.08

[bambusiek]

Napisane przez neska22

własnie zobaczyłam reklamę, ze w lidlu będzie tydzien malucha-chyba od 18.08

dzięki

tu jest gazetka: http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=XStxW5

fajne niektóre rzeczy, szkoda tylko, że jest wybór kolorów na chłopca albo dziewczynkę - nic unisex

[AgaMili]

Napisane przez uska000

wstalam i czuje sie jeszcze gozej;/
przepraszam ze nie odpisuje nikomu i ze pisze tylko o sobie.. ale nie moge sieskupic na tym co czytam i tylko tak pobieznie czytam;/

sluchalam serduszka na ktg fajny ten sprzet

I jak tam samopoczucie teraz?

Napisane przez klaurencja

Hej

Teraz rzadziej będę pisać, bo jutro jedziemy na tygodniowe wczasy Ale zaglądać będę

udane wizytki i za te, które dopiero będą

Wczoraj TŻ zadzwonił, że się spóźni, a okazało się, że pojechał do sklepu po ciuszki dla Filipka

Milych wakacji

Napisane przez uska000

mnie teez prasowanie przeraza;/
kochane co gotujecie?? ja dzis na szybko zrobilam spagetti ale jutro to nie wiem juz co;/

Ja mialam mielone, mlode ziemniaki i marchewke z groszkiem w zasmazce.

Napisane przez MMONIKA9

a ja dostałam kolejne prezenty tzn nie ja tylko Michaś dostał od swojej cioci a mojej szwagierki kocyk 2 bodziaki kaftanik i skarpetki
a j adziewczyny od godziny czuję ruchy nie są to jakieś kopniaki nic w tym stylu ale czuje jek się dzidzia wierci obraca niesamowite uczucie już się niemogę doczekać kopniaków ależ jestem szczęsliwa ze już coś czuję

Gratulacje ruchow i sliczne ubranka

[*Agatek*]

Dziewczyny możecie mi polecić jakiś dobry antypespirant? Zaczęłam się strasznie pocić, a kulka z nivei nic nie daje, mam całe mokre pachy, już po dove z sprayu chyba było mniej widoczne... oraz zaczęłam wydzielać z pochwy duże ilości bialutkiego śluzu... też tak macie, te które zaczęły 17 tydzień?

Piszą:

"Twoje ciało zaczyna gromadzić coraz więcej płynów, co może skutkować zwiększoną potliwością, katarem oraz wzmożoną produkcją wydzieliny pochwowej. Niezbędne mogą się okazać wkładki higieniczne i dobry antyperspirant"