Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[nadalka]

He, a ja mogę otwarcie powiedzieć że nie ćwiczę ;p nie mam na to ochoty ;p nawet na spacer dzisiaj nie poszłam bo nie mam nastroju.

[CARLA_23]

Anulciak Współczuje sytuacji w pracy... Ja też myślę nad zmianą ale chęci i sił do tworzenia CV ciągle brak...Mam nadzieję że nie obudzę się pewnego dnia z nożem na gardle
Więc składaj CV trzymam kciuki A waga się nie przejmuj! Ja nie wchodzę częściej niż raz na tydzień żeby doła nie łapać...
Co ciekawe zauważyłam że jak wstaję rano tak ok 5.00 to ważę więcej i jestem cała opuchnięta niż jak ważę się o 8.00 To dopiero interesujący przypadek
Kwiatuszku Super że wyniki są dobre Ale takiego stresu jaki przeżyłaś nie zazdroszczę

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez ogolnie

Kwiatuszek codzienne ważenie jest jak codzienna kupa - jak nie zrobisz to coś jest nie tak

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez miiilenka

Kochna glowa do gory! Ale przejdz sie do lekarza, okres moze wystepowac nawet do 3 miesiaca ciazy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale znam takie przypadki.

Dobra dziolchy tyle naprodukowalyscie, ze bede dzis chyba pol dnia to czytac. ja wczoraj dostalam swojskie wino i UWAGA wypilam cala butelke. Nie musze mowic, ze mialam niezla bombke, dzis kac morderca. Rano o 4 K. wstawal to sie smial ze mnie bo oko otworzylam jedno i szukalam reka wody hehehe. Na kaca najlepsze jest co? Trening Kochane, trening. Wiec zapodalam sobie 60 min orbiego i 1 dzien wyzwania przysiadowego... pot leje mi sie jeszcze z czola, ale czuje sie o wiele lepiej. Dobra ide ogarnac bajzel i bede nadrabiac Was

Co za aparatka No ale swojskim winkiem też bym nie pogardziła
( Aśka nie czytaj tego żebyś smaka sobie nie zrobiła)
A za trening na kacu podziwiam
To wyzwanie przysiadowe wygląda ciekawiej niż A6W więc może po Świętach się skuszę A jaka pupa byłaby fajna...
To wyzwanie jest na 30 dni tak?

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Furry czyli mały rozchorował się po biwaku Jak ma tak wysoką gorączkę to podaj mu Pyralginę lepiej zadziała
Kinia u Ciebie też w pracy problemy

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Milenka Tak jest sierżancie! Dzisiaj wieczorem wskakuję na orbiego

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Lolitko Czyli mówisz że to już instynkt? Widzisz a ja na siłę próbuję w sobie zwalczać chęć usłyszenia tupotu małych stópek

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Lecę wszamać obiadek

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

DŻOANA
Nie chciałam tego pisać żebyś w piórka nie obrosła ale niech Ci będzie
WYGLĄDASZ ZAJE.BIŚCIE!!!!
To się nazywa prawdziwa metamorfoza I do tego jaką talie masz piękną Czekam na zdjęcie w negliżu jeszcze

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Kwiatuszku Super przepis

[Inka_73]

Napisane przez lolita25

A ja dostałam okres
Tak bardzo wierzylam w to że się uda i się nie udało
Ale to dopiero 1c starań zaraz jak się @ skończy próbujemy dalej...ale i tak jakos dziwnie się czuje chyba muszę iść do ginekolog bo naprawde dziwnie się czuje-jakoś inaczej niż zwykle

Trzeba wyluzować Ja starałam się o dziecko 1,5 roku. Nawet mąż zrobił sobie badania, bo już myśleliśmy że coś jest nie tak. Dopiero jak odpuściliśmy, gdy szedł do armii to zaszłam w ciążę A z drugim dzieckiem nie było już żadnego problemu. Słyszałam, że w wielu przypadkach to kwestia blokady psychicznej.

[nadalka]

U nas dopiero też po odpuszczeniu się udało.

[ogolnie]

Przyznaję, że zeżarłam dziś dużo ciastek i czekolady. Pokłóciłam się z rodziną. Oczywiście wyszło na to, że jestem nieudacznica i na staż idę dlatego, że nie chce mi się szukać "normalnej" roboty.
Nie chce mi się gadać w ogóle z nikim. W nikim nie ma oparcia po prostu w nikim.

[anulciak85]

Czesto jest tak ze jak para stara sie na sile to stres powoduje problemy z zajesciem w ciaze. Wez to na spokojnie...

[lolita25]

Dziewczyny dziekuje Wam za wsparcie
Dzis kupiłam sobie witaminy,zamierzam nie stresować się tak bardzo,przeciez w tym cyklu aż tak bardzo się nie staraliśmy,popracujemy zaraz po okresie
Jeżeli w najbliższych dniach mi się nie poprawi do wybiore się do gina ale najpierw dla pewnosci zrobie test
Dzis na obiad rosołek zjadłam i nawet mi smakował,postanowiłam zjadać więcej warzyw w mojej diecie,musze się zawitaminować

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez ogolnie

Przyznaję, że zeżarłam dziś dużo ciastek i czekolady. Pokłóciłam się z rodziną. Oczywiście wyszło na to, że jestem nieudacznica i na staż idę dlatego, że nie chce mi się szukać "normalnej" roboty.
Nie chce mi się gadać w ogóle z nikim. W nikim nie ma oparcia po prostu w nikim.

No ale na stażu też będziesz zarabiać jakieś pieniądze,więc głowa do góry

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Inka_73

Trzeba wyluzować Ja starałam się o dziecko 1,5 roku. Nawet mąż zrobił sobie badania, bo już myśleliśmy że coś jest nie tak. Dopiero jak odpuściliśmy, gdy szedł do armii to zaszłam w ciążę A z drugim dzieckiem nie było już żadnego problemu. Słyszałam, że w wielu przypadkach to kwestia blokady psychicznej.

O rany 1,5 roku to bardzo długo Ja nie mam blokady psychicznej,przyznam że było troche nerwowo,no bo to takie pierwsze nasze starania,obydwoje to przeżywamy,dziecko to poważna decyzja zwłaszcza że my juz ze sobą 10 lat jesteśmy

[miiilenka]

Napisane przez CARLA_23

Co za aparatka No ale swojskim winkiem też bym nie pogardziła
( Aśka nie czytaj tego żebyś smaka sobie nie zrobiła)
A za trening na kacu podziwiam
To wyzwanie przysiadowe wygląda ciekawiej niż A6W więc może po Świętach się skuszę A jaka pupa byłaby fajna...
To wyzwanie jest na 30 dni tak?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Milenka Tak jest sierżancie! Dzisiaj wieczorem wskakuję na orbiego

Tak 30 dni! juz 1 za mna... jak to bywa na poczatku - lekko... robie tylko i wylacznie to dla mojej pupci

Furry ja i energia? skadze :P

Powiem Wam, ze cos w tym jest chudnieciu na autosugestie. Bo odkad pamietam dietetyczka mi mowi, zeby sie nie nakrecac i wyluzowac wtedy waga bedzie spadac. Jak jestesmy spiete i sie nakrecamy wtedy nie leci. To samo z ciaza... K. siostra starala sie 3 lata! w koncu jak odpuscila, budowa domu dobiegla konca, mieli sie wprowadzac i przez to cale zabieganie i formalnosci zpomniala o staraniach, wtedy sie okazalo, ze jest w ciazy. Wiem - latwo mi mowic, ja pewnie po kazdym sexie bylabym nakrecona i miala ciaze urojona, bo uwieeelbiam sobie wkrecac

Moj K. juz odplynal... ja zaraz sie wykapie, ale moze wczesniej zrobie mel b. na nogi i brzuch.... zaraz sie zastanowie

ogolnie olej to cieplym moczem, bo widze, ze w zaden sposob nie da sie rodzince dogodzic... Oni nie pomysla, ze staz to moze start do nowej pracy

[CARLA_23]

Napisane przez ogolnie

Przyznaję, że zeżarłam dziś dużo ciastek i czekolady. Pokłóciłam się z rodziną. Oczywiście wyszło na to, że jestem nieudacznica i na staż idę dlatego, że nie chce mi się szukać "normalnej" roboty.
Nie chce mi się gadać w ogóle z nikim. W nikim nie ma oparcia po prostu w nikim.

Jaka nieudacznica?! Przecież udało się Tobie na ten staż dostać a to już coś A co to znaczy normalna robota? Dla mnie pracą jest wszystko co wiąże się z ruszeniem tyłka z kanapy... Przecież znalazłaś sobie zajęcie i nie siedzisz cały dzień w domu i bąków nie zbijasz

[kwiatuszek2 3]

witam kobietki wieczorkiem ja pozbylam się moich małych terorystów ( zneutralizowałam je w łóżku) D poszedł do pracy na 18 .....a ja siedzę sama w łóżku. nonie całkiem sama......z laptopem

fury wklejam ci zdjęcia moich wypocin. te piersze warzywa na parze i kurczak w sosie curry( podsmarzam kurczaka na łyzce oleju dodaje przyprawy - bez soli i na koniec podlewam 2-3 łyżkami jogurtu naturalnego i duszę 10 minut. ) oczywiście nie zdążyłam zrobić zdjęcia w całej okazalości bo moja szarańcza połowę mi wyżarła
2 to saładka na kolację ( 1/4 główki sałaty lodowej , 5 oliwek, plaster fety pół tłustej, papryka ze sloika, kiełki , trochę siemia lnieanego, kawałek ogórka i jajo. ) może nie wygląda apetycznie - ale jest pycha
ps. ja sałatek nie doprawiam- jem je w naturalnej postaci

[MonaN_]

Ogólnie przecież staż w większości przypadków to taka sama praca jak na pełen etat a nieraz nawet ciężej, bo pracownicy na stażystę zrzucają to, czego robić nie lubią. Jedyna różnica to to, że na etacie zarobi się więcej. A z tego co pamiętam, szukałaś też "normalnej" pracy, więc rodzinka powinna się cieszyć, że coś masz, stajesz na nogi a i pewnie im będzie łatwiej jak będziesz miała własne finanse...
Mam problem z kostką, jak ćwiczę, chodzę, tańczę jest ok, ale jak siedzę to mnie boli i promieniuje. Sądzicie, że to coś poważnego? Męczy mnie to już od paru dni:/ A wizja kolejnej wizyty u lekarza mnie nie rajcuje

[ogolnie]

Szukałam intensywnie "normalnej" pracy i wydałam mnóstwo kasy na dojazdy na rozmowy kwalifikacyjne.
Mojej rodzinie się nie dogodzi nigdy. Ilekroć ja chcę być szczęśliwa i robić po swojemu to ktoś mi skrzydła podcina i tyle. No ale co zrobić, może kiedyś naprawdę rozwinę skrzydła i zacznę żyć tak jak chcę ja, a nie moja konserwatywna rodzina...

Dzień bardzo niedietetyczny.

[Beatagr3]

Monia wiem, że to łatwo mówić, ale spróbuj się nie przejmować rodzinką, staż to przecież też już jakaś praca, zdobywasz doświadczenie i potem łatwiej coś znaleźć.

Jakoś się źle czuję, nie wiem sama czemu. Mam nadzieję, że nic mnie nie bierze

Idę spać. Dobranoc Wam!

[Furry Sue]

Kwiatku, dzięki za foty, proszę o świeżą dostawę w dniu jutrzejszym, jeśli to nie problem

Co do estetyki, to powiem Wam, że ja czasem jem takie rzeczy, że głupio by mi było kogoś tym poczęstować, bo smakuje co prawda świetnie, ale wygląda niekiedy koszmarnie. Ostatnio zrobiłam "potrawkę" z ryby, coś na kształt mojej zupy rybnej, czyli w zasadzie jedynie filety z mintaja z dość drobno pokrojoną włoszczyzną, plus przyprawa do ryb, dorzuciłam jeszcze na koniec groszek. Wszystko się wymieszało, wyglądało jakby ktoś to przeżuł i wypluł ale było pyszne
Więc Twoja sałatka Kwiatku wcale nie jest dla mnie nieapetyczna

Nie wiem, co zrobić z tym moim małym, narzeka na ból brzuszka.. w gorączce to w sumie normalne, ale on ma faktycznie ten brzuszek taki wywalony i wrażliwy.. przyznał się wczoraj, że w poniedziałek robili na gimnastyce dość forsowne ćwiczenia - podnoszenie nóg do góry w leżeniu na wznak i że on się tym bardzo zmęczył. Myślę, że może mieć spore zakwasy. Dzisiaj się przestraszyłam, że może to wyrostek, skoro tak boli, ale jak połączyć te zakwasy z gorączką, to może to "tylko" to...
Rany, chorującym dzieckiem samym w sobie się nie martwię, bo gorączkę każdy sto razy przerabiał, ale gdy idzie o takie rzeczy jak wyrostki i inne nieprzewidziane historie, które często mają różne scenariusze, to już się zaczynam bać
Zaczekam do jutra, tym bardziej, że śpi jak suseł i gorączka nareszcie przestała mu rosnąć.. ufff.

[Kinia_Sw]

Napisane przez Furry Sue

Mój właśnie nie kaszle, nie ma innych objawów, trochę kataru i to wszystko.. byłaś z małą u lekarza? Swojego musiałam wykąpać, wczoraj i dziś, bo temp wracała do punktu wyjścia po jakimś czasie od podania leku, a czymś się trzeba ratować... teraz zmieniłam mu ibuprofen na paracetamol, bo tak to mógłby dostać kolejną dawkę dopiero o 18, a paracetamol dałam mu o 14 i dzięki temu może biedak przeżyje..
Kąpieli nie ma się co bać, lejesz ciepłą (letnią) wodę, nie zimną. Musi być chłodniejsza niż dzieciak, ale z tego co pamiętam w okolicach 36-37st, to i tak dość chłodna woda, szczególnie jak ktoś ma gorączkę. Moczysz, moczysz i sru a jak nie kąpiesz to chociaż okłady na czoło, przedramiona, golenie itp.[COLOR="Silver"]

Ja do lekarza nie chodzę tutaj w UK bo nie ma sensu chyba że nie daj Boże by się coś poważnego działo to wtedy do szpitala , dla lekarza pierwszego kontaktu wszytko jest ok i muszę podawać tylko nurofen albo paracetamol i przejdzie...
Nigdy tak nie robiłam odnośnie kapieli , okłady owszem ... kurde z tymi dzieciakami...
a Ty byłaś u lekarza ze swoim??
Moja Wiki ma 4,5 roku i nigdy w życiu nie brała antybiotyku jeszcze.... bo tutaj nie przepisują tak jak w PL na wszytko...przez to wydaje mi się że dziecko się bardziej męczy , zanim organizm sam zwalczy chorobę...

[Furry Sue]

MONIA! W kwestii Twojego stażu, czepiającej się rodziny itd., użyczę Ci na tę szczególną okoliczność mojego ulubionego ostatnio motta jest taka piosenka zespołu o wdzięcznej nazwie Kabanos, piosenka nie ważne o czym, ale ważny jest refren, a leci on tak:

"MAM NA TO WSZYSTKO WYJ.EBAAAANEEEE!!!"

Ja to sobie śpiewam w głowie w odpowiednich momentach i czasem nawet działa

[Kinia_Sw]

Napisane przez nadalka

Kinia ja mam przepis , nie tradycyjny więc nie wiem czy będzie Ci pasował w śmietanie to normalnie, śmietana, pieprz sól trochę cukru i cebulka. A inne to jabłko, mały pęczek szczypiorku, pół puszki ananasa, śmietana pieprz i sól można też ogórek konserwowy, groszek, koper, śmietana pieprz sól

dzięki za przepis jutro będę robić...

[Furry Sue]

Napisane przez Kinia_Sw

a Ty byłaś u lekarza ze swoim??
Moja Wiki ma 4,5 roku i nigdy w życiu nie brała antybiotyku jeszcze.... bo tutaj nie przepisują tak jak w PL na wszytko...przez to wydaje mi się że dziecko się bardziej męczy , zanim organizm sam zwalczy chorobę...

Nie byłam, wychodzę z założenia, że w pierwszej dobie gorączki nie ma po co iść do lekarza - tak mi zresztą moja pediatra powtarza, przyjść jutro, albo za dwa dni i zbijać. On nie ma ŻADNYCH innych objawów, delikatny katar, a kaszlu zero. Tylko osłabienie, ale to oczywiste. A ja jeszcze z uwagi na przeprowadzkę musiałabym go teraz ciągnąć do Warszawy do lekarza, więc nie widzę sensu. Tu nie chcę go na razie przepisywać, byłoby dużo wygodniej, ale w Wawie mamy zaufaną lekarkę, która już zdążyła się do mnie przyzwyczaić i wie, że leczę Bartka minimalną ilością leków, a antybiotyki to ostateczna ostateczność. Tu nigdy nie wiem na kogo trafię

Kinia, uważam, że to b. dobrze, że nie dostaje antybiotyków, im mniej tym lepiej

[Kinia_Sw]

Monia rodzicami się nie przejmuj żyj tak żebyś była szczęśliwa..... i miej na to wszytko W******E.....a co do stażu to myślę że to fajna sprawa , zdobędziesz doświadczenie i albo zostaniesz już tam , albo będzie Ci łatwiej znaleźć prace po skończonym stażu

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Furryteż tak uważam bo antybiotyki tylko niszczą organizm.... choć myślę że jak Twój mały skarży się na ból brzucha to jednak sprawdziła bym to lekarza... bo nie ma żadnych objawów jak ból gardła , katar... wiec może to być troszkę niepokojące... a je? i pije normalnie??

[Furry Sue]

Kiniu, je mało, ale zwalam winę na gorączkę, pije w miarę normalnie, kupka była wieczorkiem, więc z tym wyrostkiem to mi pasuje tak pół na pół, teraz śpi spokojnie.. Poczekam do rana.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Moniu, specjalnie dla Cię odnalazłam ten kawałek na yt. Proszę się do mnie nie uprzedzać, to nie jest mój ulubiony zespół hahaha ale znam, bo brat słucha (ma 17 lat..), gra ich kawałki, więc siłą rzeczy i ja kojarzę... ale goście z zespołu są mega pokręceni

http://www.youtube.com/watch?v=skPjiSzR9n4

[kwiatuszek2 3]

dzień dobry z rana dzisiaj była jakaś ciężka noc. obudziłam się o 2 i leżałam chyba do 4 , a teraz boli mnie głowa.

fury jak tam mały? moje dziewczyny gorączką okupują anginę. Patrycja przy niej ma takie bóle brzucha że kilka razy chcieliśy jechać na pogotowie , tak płakała. najgorsze że nie umiem wtedy jej pomóc. a do głowy cisnie się setki chorób. lekarka -moja zaufana- mówi że przy anginie dochodzi do zapalenia węzlów chłonnych - tych brzusznych i najwidoczniej patrycja ma ostrą postać.
a przy innych chorobach nic- zero gorączki- nawet zapalenie płuc przechodzą bez najmniejszego stanu gorączkowego!

a ten w-f może się tyklo zbiegł z tą chorobą.....ale lepiej to sprawdz.

[Joanna XL]

Dzień dobry

Postaram sie odpowiedzieć na to co zapamietałam po lekturze całego dnia

kwiatuszku mam na pulpicie cały plik z Twoimi przepisami - więc wrzucaj wrzucaj Tortilla i nugetsy to był strzał w dziesiatke - M. lubi a to sztuka Mysle że ciacha zrobie na święta ...

BTW chłop mi stłuściał - ja robie sałateczki na kolacje, w ogole kolacje mega ograniczylismy a sie okazuje że on utył 7 kg waży 92 przy 185 i niby nie duzo ale widać ... I niestety jest to tłuszcz a nie mięsnie...
Może przybiera kilogramy gubone przeze mnie?

anuszko ha - jatez na początku liczyłam że w marcu bedzie 6 sprzodu - tak to jest z planami .. plany dobre ale wykonawczynie średnio

lolita przede wszystkim zacznij brać kwas foliowy - należy go brać już w czasie starania (sa takie suplementy dla kobiet starajacych sie popatrz w aptece poza tym jedz orzechy brazylijskie podobno sa świetne dla przyszłych matek (i smaczne) To mi doradziła moja gin jak miałam faze że chce zaciażyć No i wyluzuj

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Kinia_Sw

Ja do lekarza nie chodzę tutaj w UK bo nie ma sensu chyba że nie daj Boże by się coś poważnego działo to wtedy do szpitala , dla lekarza pierwszego kontaktu wszytko jest ok i muszę podawać tylko nurofen albo paracetamol i przejdzie...
Nigdy tak nie robiłam odnośnie kapieli , okłady owszem ... kurde z tymi dzieciakami...
a Ty byłaś u lekarza ze swoim??
Moja Wiki ma 4,5 roku i nigdy w życiu nie brała antybiotyku jeszcze.... bo tutaj nie przepisują tak jak w PL na wszytko...przez to wydaje mi się że dziecko się bardziej męczy , zanim organizm sam zwalczy chorobę...

i tak włąsnie w uk zlekceważono zapalenie ucha u syna moich bliskich znajomych. zamiast dobrze zbadać ( a zajzenie do uszka kosztuje tylko troszkę fatygi) to walili w małego paracetamol. skączylo się na zakładaniu drenu, ściąganiu ropy i operacji wszczepiania jakiegoś implantu ....bo choroba szkodziła dziecku słuch. także kiniu żedna skrajność nie jest dobra

[sagapao]

Napisane przez Niuuniiaaa

Sagapo miałam nerwicę (miewam do dziś stany nerwicowe) strasznie męczy organizm i psychikę trzymaj się

no i masz racje... ciężko funkcjonować..

Ogolnie 3maj sie

Kwiatuszek guz zdecydowanie mniejsze zło.. Ale to i tak nie za fajnie...

Napisane przez lolita25

A ja dostałam okres
Tak bardzo wierzylam w to że się uda i się nie udało
Ale to dopiero 1c starań zaraz jak się @ skończy próbujemy dalej...ale i tak jakos dziwnie się czuje chyba muszę iść do ginekolog bo naprawde dziwnie się czuje-jakoś inaczej niż zwykle

nic straconego.. przecież następny cykl będzie..
dziwnie sie czujesz bo to stress...
musisz troszke odpuścić nie ma sensu się przejmować bo i w tedy ciężej jest zajść w ciąże..

nadalka

U mnie dziś na wadze bo okres się skończył i mam 78.1 nie za wiele nie ma się czym chwalić spadek 200g... mało troszke... ale lepsze to jak wzrost...
ojj od 3 tyg ciężko mam chudnąć bo jakoś słodkie wpada określam to jako 2x w tygodniu kawałek ciasta... ahh gdziee jesteś motywacjoooo !!!???????? ale wczoraj udało mi się odmuwić czekolady w pracy jak częstowali

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Furry Sue

Nie byłam, wychodzę z założenia, że w pierwszej dobie gorączki nie ma po co iść do lekarza - tak mi zresztą moja pediatra powtarza, przyjść jutro, albo za dwa dni i zbijać. On nie ma ŻADNYCH innych objawów, delikatny katar, a kaszlu zero. Tylko osłabienie, ale to oczywiste. A ja jeszcze z uwagi na przeprowadzkę musiałabym go teraz ciągnąć do Warszawy do lekarza, więc nie widzę sensu. Tu nie chcę go na razie przepisywać, byłoby dużo wygodniej, ale w Wawie mamy zaufaną lekarkę, która już zdążyła się do mnie przyzwyczaić i wie, że leczę Bartka minimalną ilością leków, a antybiotyki to ostateczna ostateczność. Tu nigdy nie wiem na kogo trafię

Kinia, uważam, że to b. dobrze, że nie dostaje antybiotyków, im mniej tym lepiej

moja lekarka do 3 dni czeka z antybiotykiem. zresztą zemną jest bardzo ostrożna bo wie że mam astmatyczne dzieci i nie zawsze obturacje na płucach to wynik bakteryjnego zapalenia płuc. mojej Kasi zanim rozpoznano astmę to 6 miesięcy leczono antybiotykami bo zapalenie płuc na przemian z oskrzelami wracało.
dzisiaj po zdiagnozowaniu antybiotyk u nas to żadkość.

ale co do czekania z podawaniem antybiotyku to już kilka razy zdażyło sie takie coś że dziewczyny 1-2 dzien mialy wysoką gorączkę a 3 dnia się zmiejszała i okazywało się ze to tylko przeziiębienie . dlatego warto poczekać....

[anulciak85]

Furry najgosprzej jak maluchy choruja... ja bym mimo wszystko poszla do lekarza bo wysoka goraczka u dziecka sama w sobie jest niebezpieczna. A jest tak test na wyrostek:popros syna zeby polozyl sie na plecach i podciagnal prawa noge do klatki piersiowej zgieta w kolanie. Jesli brzuszek zaboli go bardziej to moze to byc wyrostek.

Ja wczoraj na silownii dalam sobie wycisk..musialam sie wyladowac.
Bylo tak:
20min steper pollezacy,
20min ruchome schldy,
20 min orbitrek,
20 min rower na stojaco,
20 min steper,
30 min bieznia(2min marsz 6km/h ina 2 min biegu 8km/h)
Niewiem czy go malo czy duzo. Na koniec rolki i pas masujacy.


Dzis tez polece bo mam wolne

Na Body Space nie moglam isc bo @ mam ale i tak sie jak swinka upocilam.

[Joanna XL]

Carla dzieki za komplementa i wszystkim innym za gratulacje
No chudniecie na autosugestie było okupione morderczymi treningami cardio... Niestety nie ma nic za darmo - a i tak w tydzien schudłam 1,2 kg
Ale świeta przyszły to przybiore jak nic...
Zdjecia soft porno sa w moim watku na klubie - daje tam żeby wrazliwe duszyczki mogły pominac
furry współczuje małemu - moze bujnij go do lekarza jednak ... zakwasy od unoszenia nóg sa możliwe - to sie robi przy a6w wiec poniekad sie znam ... ale ile oni musieliby tego zrobic... a to może byc cos innego-kwiatuszek -medrzec dobrze prawi - wszedzie trzeba rozsadku

odnośnie (braku) rozsadku mam odwyk wagowy na wyjezdzie- bo normalnie mózg mi puchł od codziennego ważenia choć zasadniczo mam jak ogolnie- no i przy ważeniu to ja rządze kiedy przy kupie bywa róznie

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Joanna XL

kwiatuszku mam na pulpicie cały plik z Twoimi przepisami - więc wrzucaj wrzucaj Tortilla i nugetsy to był strzał w dziesiatke - M. lubi a to sztuka Mysle że ciacha zrobie na święta ...

BTW chłop mi stłuściał - ja robie sałateczki na kolacje, w ogole kolacje mega ograniczylismy a sie okazuje że on utył 7 kg waży 92 przy 185 i niby nie duzo ale widać ... I niestety jest to tłuszcz a nie mięsnie...
Może przybiera kilogramy gubone przeze mnie?

będę wżucać .....ale tak teraz myślę ze jem bardzo standardowe rzeczy które często się powtażają....a że mi smakują to nie narzekam ...ale postaram się

czyli asiu twój mąż jest taki wielki jak mój D ( 186 cm i 93 kg żywej wagi ).....chociaż owastatnio schudł chyba 3 kg iiii chwalił się wszystkim chyba 3 dni

[Joanna XL]

ogolnie staz to jest sukces Jak twoja rodzina (ojciec jak mniemam) nie rozumie to jego problem- nie daj sobie skrzydeł podcinać Ja odkad przyejchałam do pl słucham o ludziach któzy prace potracili - sytuacja chyba faktycznie jest nieciekawawiec należzy cieszyc sie ztego stażu

No a odnosnie sytuacji po przyjeżdzie - zrezygnowałam z zakupu płaszcza po całym tym gadaniu - uznałam jak jest tylko dobrze a nie super to moge poczekac na wyprzedaż ... Orsayowskie 40 pasuje ale jeszcze troche mozna by schudnac ... U nich czesto zostaja małe rozmiary na przecenach (małe czyli 36-38) wiec mam motywacje Po paru godzinach w galerii okazało sie że dalej nie mam spodni -i stwierdziłam że kupie w tesco Jakość jest zaskakujaca dobra, cena niska a i tak licze że to nie bedzie rozmiar docelowy Odnośnie rozmiaru - h&m spodnie 40 na mnie nie wchodzą - a gdzieś mierzyłam 38 i było ok ... generalnie rozmiarówki sa du d....

Jem może nie dietetycznie ale staram sie obcinać ilości i nie podjadać... Moja mama planuje dosłownie góry żarcia - próbowałam ja stopowac (nawet nie w rodzaju bo to wiadomo że nie przejdzie ale w ilościach) - no ale jakby sie wściekładobrze choc że do soboty/nd nie jem miesa wiec moze to mi troche pomoże...

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Odnośnie reakcja na moje schudniecie To moja mama skomentowała tylko że biust mi chyba urósł i byc moze coś w tym jest (ale jakim cudem) bo nosze o miesiaca stanik 80 C zamiast 85 B - ale miałam wrażenie że miseczka maleje wraz z obwodem Nie narzekam - bo to i tak nie jest duzy cyc
Ale za to moja przyjaciółka skomentowała że brzuch mi spadł bardzo i było to baaardzo miłe Generalnie ja nawet nie mówie ze sie odchudzam - bo odchudzam sie od zawsze i od zawsze to było bez efektów... wiec teraz niech efekty mówią same Ale myśle że róznica będzie jak zejde poniżej 70 wiec mam dużo motywacji i oby jej tłuszcz świateczny nie zalał

Oczywiście z psiapsiółami popiłysmy winka, pojadłąm troche ale chociaż bez słodyczy , kaca moze nie mam ale mi nieswojo w ogole odkryłąm wczoraj mega rzecz - starte jaja z łyzka majonezu (może da sie z jogurtem?), szczypiorkiem i przyprawami ,,, wiem że wiekszość ludzkości jadła już paste jajeczna

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

kwiatuszku duzi faceci są fajni Wygladamy przy nich drobniej - choć przy moich (byłych) 85 kg efekt znikł ... Wygladałam jak pączuś przy rurce z kremem

A teraz no nie wiem - zaczynam bardziej widzieć jak ludzie tyją... nic nie mówie - no bo przyganiał kocioł garnkowi - ale dostrzegam to i miałabym ochote powiedzieć (moja mama, M. ) bo jednak łatwiej zatrzymać się przy 5 kg nadwagi niż chudnać z 20 Ale jak widze jak moja mama je to sie nie dziwie ze utyła (choc orbitrekuje codziennie)... chwaliła mi sie że zaczeła jesc sniadania - i je...pół paczuszki owsianki - płatki oczywiscie z cukerem i wanilia zalane wodą ... Pół paczki ma ledwo 100 kcal ... Rece mi opadły Już pomijajac niska kaloryczność - to gdzie sa jakiekolwiek wartości odzywcze ???

Noi jak widać jestem żywieniowym faszysta

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

no i długość mojego eseju troche mnie zastopowała - najwidoczniej czuje potrzebe wylania z siebie wczorajszych wrażen...
Czeka mnie pracowity, pełen pokus dzień ale zamierzam trzymać sie twardo i póki w domu spokój ide powajderować Potem zakupy itd ..Swiateczne przygotowania czas zacząć

Trzymajcie sie niskokalorycznie kochane Ale starajcie sie czerpać z radości przedswiatecznej / wiosennej (do wyboru)

[lolita25]

Napisane przez Joanna XL

Dzień dobry

Postaram sie odpowiedzieć na to co zapamietałam po lekturze całego dnia

kwiatuszku mam na pulpicie cały plik z Twoimi przepisami - więc wrzucaj wrzucaj Tortilla i nugetsy to był strzał w dziesiatke - M. lubi a to sztuka Mysle że ciacha zrobie na święta ...

BTW chłop mi stłuściał - ja robie sałateczki na kolacje, w ogole kolacje mega ograniczylismy a sie okazuje że on utył 7 kg waży 92 przy 185 i niby nie duzo ale widać ... I niestety jest to tłuszcz a nie mięsnie...
Może przybiera kilogramy gubone przeze mnie?

anuszko ha - jatez na początku liczyłam że w marcu bedzie 6 sprzodu - tak to jest z planami .. plany dobre ale wykonawczynie średnio

lolita przede wszystkim zacznij brać kwas foliowy - należy go brać już w czasie starania (sa takie suplementy dla kobiet starajacych sie popatrz w aptece poza tym jedz orzechy brazylijskie podobno sa świetne dla przyszłych matek (i smaczne) To mi doradziła moja gin jak miałam faze że chce zaciażyć No i wyluzuj

Łykam kwas
Zaraz po okresie zaczynamy gorące starania
Dziewczyny za chwile w naszych kuchniach zacznie intensywnie pachnieć...serniczek...pi eczona szyneczka i wiele innych pokus....MUSIMY BYĆ SILNE!!!!