Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[ladanseuse14]

Napisane przez maharet1092

Coś takiego
http://allegro.pl/przedluzka-do-obwo...463837677.html

Kupiłam sobie 3 na poczatku ciąży jak mi staniki sie zaczęły nie dopinać

fajna rzecz

[matallewar]

Napisane przez kaska87

widziałam, też tak chcę tydzień po porodzie wyglądać

Ja też teraz tak chce, ale nie będzie tak pięknie, bo mam 8kg więcej, a jeszcze 5 tygodni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

jedzie do mnie M. żeby iść ze mną do gin niby mam niedaleko ale boję się iść sama

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Ja też teraz tak chce, ale nie będzie tak pięknie, bo mam 8kg więcej, a jeszcze 5 tygodni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mam 18,5.Co dziwne schudłam ostatnio pół kilo.A najwięcej poszło w tyłek i uda...

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

fajna rzecz

Chyba sobie zamowie, bo mnie lekko.cisna...

Napisane przez ladanseuse14

jedzie do mnie M. żeby iść ze mną do gin niby mam niedaleko ale boję się iść sama

Powtórzę się, kochana ta M.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

Powtórzę się, kochana ta M.

bardzo...

[matallewar]

Edi przysnal... Wstać zrobić obiad i popracować czy polezec a nawet się przespać? chyba len zwycięży... Obiad machne jak wstaniemy, a popracuje wieczorem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

dobra dodzwoniłam się do szpitala i szczepią euvaxem także w środę podejdę do Grażynki żeby mi receptę na energix wypisała

[ladanseuse14]

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

Dzisiaj serwuję na obiad cukinię faszerowaną Właśnie skończyłam nadzienie i chwile odsapnę wcinając nektarynkę z bananem

Napisane przez t_89

Heeeej a ja za tydzien rodze aaaaaaaaaaaaaa
bylam wczoraj w szpitalu z tz, ale jest przepych powiedzieli ze jak nie bd miejsc to mnie do innego przewioza ;/ ale moze beda;(?

dzisiaj bylam kupic koszule do szpitala

a jak się czujesz? coś przepowiada poród w najbliższym czasie?

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Mam newsa

Nikt na mnie nie stawiał, a jest duuza szansa, ze bedę kolejna...
bo..

rodzę w czwartek!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

help!!!!!!!

nie pozostaje nic innego jak trzymać za Was mocne kciuki

Napisane przez matallewar

No masakra w srode miał mieć...


No ja tylko tyle, co wody, Eda, macica. Ale biodra mi sie poszerzyly trochę. Mogę Wam zdjęcie do K wrzucić

On od nd do pn był bez niczego, nawet kroplówki nie miał. do czw był tylko na kroplowkach. W czw pił wodę, w pt dostał jeść. I dziś już bez niczego :/ zakatuja mi go tam jak rozmawiałam z nim przez tel, to taki bez sił się wydawał i jakby miał się zaraz rozplakac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oni go tam zagłodzić chcą

Napisane przez jo_asiek

Witam poweekendowo w 33 tc Wypad do Łeby udany! Pyszna rybka, lody, gofry i duuuużo spacerowania. Troszkę odżyłam, nie męczyły mnie mdłości, kości trochę mniej bolały no i obyło się bez , co mnie niesamowicie cieszyło

gratulacje za rozpoczęte tc widać po opisie że weekend udany

maharet, ladan pisałyśmy chyba z veą ostatnio o naszej niezgrabności przy jedzeniu tak jak wspominałam ja jem w fartuszku

Napisane przez passion80

nie widzę tego zbyt dobrze. Bez kroplówki brzuch pobolewa, jak wstaję to momentalnie boli i jest maksymalnie napięty. Eh.Położę się, nastrój mam do dOOPy.

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

ej! moment, ale jak? nie mieliście umowy co do warunków i ceny?
mimo wszystko trzymam

[matallewar]

Bez kitu, probuje zasnąć, ale jak leze to mam bezdech, normalnie boli niechże mi dziecko zejdzie z przepony

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

ej! moment, ale jak? nie mieliście umowy co do warunków i ceny?
mimo wszystko trzymam

no właśnie to jest najbardziej problemowy temat...
jeju ale mnie brzuch napierdziela

[nena_milka]

ej nie było mnie ze 2 godz chyba tylko a wy tyle naczyniły
obiad gotowy, relaksuję się przed szkołą, rzyż mnie trochę boli...

Makrela ogarniaj się!!!

Ladan brak słów... to wszystko to pikuś, bo ewidentnie widać, że twoja mama ma jakieś żale z przeszłości i chyba nie dociera, że będzie babcią, ale jak na Boga można powiedzieć własnemu dziecku, że zmarnawało matce karierę czy co tam...

I widzę, że jeszcze robole ją w oczy kłują... każdy musi być prawnikiem, lekarzem i inżynierem? (zaznaczam że wg mnie D. w ogóle nie zakrawa o kogoś, kogo ma na myśli twoja matka)
Kiedyś tutaj też któraś pisała (nie pamiętam kto), że robole jej remontowali coś tam w domu
A ja z tż jesteśmy robolami z wyboru i przynajmniej wiem że mojemu dziecku niczego nie braknie. Oboje mamy wyższe wykształcenie i doświadczenie jakieśtam w zawodzie, ale co z tego że będę dumną panią nauczyciel z głodową pensją? Już wolę myć kible a przynajmniej mnie stać na to, żeby mieć dziecko. Tż jest tym wspomnianym robolem z budowy ale przynajmniej wie za co robi i dla kogo.
A czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych np sprzedawanie w sklepie to jakaś ujma na honorze...
każdy ma swoje priorytety, praca nie zając.

[kaska87]

w ogóle odniosłam wrażenie, że ta kobita ze szpitala była mega zdziwiona dlaczego chcę inną szczepionkę

[logoasia]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

będzie dobrze

[papalinka83]

Napisane przez kaska87

ej! moment, ale jak? nie mieliście umowy co do warunków i ceny?
mimo wszystko trzymam

Nie wiem, jak jest u Ladan, ale z reguły są to umowy ustne, a potem panowie budowlańcy mówią np., że nie wiedzieli, że taki krzywy sufit, że to im zajęło 2 razy tyle czasu, itp. My też mieliśmy przeboje ciągłe przy remoncie i zapłaciliśmy więcej niż było planowane

[nena_milka]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

ile??!!
umowa...

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

no właśnie to jest najbardziej problemowy temat...

no to trochę lipa.... my z małżem wszystko lubimy/musimy mieć na papierze a nie później niespodzianka, trzymam kciuki bo różnica jest ogromna

pożarłam zupcię- Miki się cieszy

[ladanseuse14]

Napisane przez papalinka83

Nie wiem, jak jest u Ladan, ale z reguły są to umowy ustne, a potem panowie budowlańcy mówią np., że nie wiedzieli, że taki krzywy sufit, że to im zajęło 2 razy tyle czasu, itp. My też mieliśmy przeboje ciągłe przy remoncie i zapłaciliśmy więcej niż było planowane

coś w ten deseń.
naprawdę dużo by opowiadać...
niestety wszystko dzisiaj rozbija się o kasę.

[nena_milka]

Napisane przez papalinka83

Nie wiem, jak jest u Ladan, ale z reguły są to umowy ustne, a potem panowie budowlańcy mówią np., że nie wiedzieli, że taki krzywy sufit, że to im zajęło 2 razy tyle czasu, itp. My też mieliśmy przeboje ciągłe przy remoncie i zapłaciliśmy więcej niż było planowane

powiem tak, z punktu widzenia drugiej strony.
My nawet jak zawieramy umowę ustną to zawsze mówimy cenę +/- 15%. Właśnie dlatego że wiele rzeczy wychodzi w trakcie i to niestety też trzeba zrozumieć. Np hitem zeszłego miesiąca było to, że chłopaki pojechali robić łazienkę, zerwali płytki z podłogi a pod nimi były kolejne płytki dlatego rozumiem ich, że wiele rzeczy wychodzi w trakcie ale 20 tyś... niech się pukną w głowę.

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

no to trochę lipa.... my z małżem wszystko lubimy/musimy mieć na papierze a nie później niespodzianka, trzymam kciuki bo różnica jest ogromna

pożarłam zupcię- Miki się cieszy

uwierz, że też byśmy tak woleli.
poza tym niektóre rzeczy były spisane, ale niektóre doszły w trakcie remontu itp...

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

coś w ten deseń.
naprawdę dużo by opowiadać...
niestety wszystko dzisiaj rozbija się o kasę.

niestety, dlatego lepiej się zabezpieczyć, bo to gruba kasa a nie 1000zł

tak jak Nena pisze- masz tam jakiś % margines błędu

ej! kafelki na kafelkach?

[papalinka83]

Napisane przez nena_milka

powiem tak, z punktu widzenia drugiej strony.
My nawet jak zawieramy umowę ustną to zawsze mówimy cenę +/- 15%. Właśnie dlatego że wiele rzeczy wychodzi w trakcie i to niestety też trzeba zrozumieć. Np hitem zeszłego miesiąca było to, że chłopaki pojechali robić łazienkę, zerwali płytki z podłogi a pod nimi były kolejne płytki dlatego rozumiem ich, że wiele rzeczy wychodzi w trakcie ale 20 tyś... niech się pukną w głowę.

No na pewno każdy ma swój punkt widzenia. My chyba mieliśmy zapłacić 18 tyś, a zapłąciliśmy 24, czy coś w tym stylu i to po wielkich negocjacjach. Na pewno coś mnoże w trakcie wyskoczyć, ale jak np. ktoś mi mówi, że kupiłam za małe płytki do przedpokoju, z którymi jest dużo roboty i jakby wiedział, że takie kupię, to by inną cenę podał, to już moim zdaniem przegięcie

[karolson]

Napisane przez butterfly20

Miało być od dzisiaj zimniej, a ja tu kwitnę w tych temperaturach

zimniej u nas 31 st naszczęście chmury

Napisane przez Lolaaaaaaa88

witaj w klubie, mnie siostra doprowadza do sząłu momentami

mnie już doprowadziła, po prostu słuchać się nie da

Napisane przez angelikada

mi też nie

mi też nic nie leci z cycków, ani kropli, mam nadzieje ze to nie wyznacznik

Napisane przez kaska87

w ogóle odniosłam wrażenie, że ta kobita ze szpitala była mega zdziwiona dlaczego chcę inną szczepionkę

bo w sumie jak racjonalnie wyjaśnić dlaczego??
no ta miała lewą serię, ale czy wiemy, że tamta jest lepsza?
ja caly czas niewiem co robić, chyba zostanę przy standardzie

Napisane przez ladanseuse14

coś w ten deseń.
naprawdę dużo by opowiadać...
niestety wszystko dzisiaj rozbija się o kasę.

eh Ci budowlańcy chyba sobie liczą tak za czas jaki spedzili na remoncie, ale to nie jest jakaś tam ekipa, tylko ze spółdzielni wiec jakaś umowa by się zdała wogóle powinni w trakcie roboty informować, że jest sytuacja która może spowodowac wzrost ceny, ale ludzie nie dwukrtonie


co do mamy to brak słów, ale jak sobie przypominam akcje z weselem i D wcześniej to dam Ci jedną radę - > kieruj się swoim mózgiem i ani jednej ani drugiej stronie się niedaj...

NAJWAŻNIEJSZA JESTEŚ TY I JULKA

[papalinka83]

A co do szczepionki, to ja też w sumie nie wiem, co zrobić

[nena_milka]

Napisane przez kaska87

ej! kafelki na kafelkach?

ej... w tym kraju mnie już nic nie zdziwi, tutaj w ogóle się wszystko trzyma na silikonie, bardzo też lubią akryl no ale te płytki to autentyk

Napisane przez papalinka83

No na pewno każdy ma swój punkt widzenia. My chyba mieliśmy zapłacić 18 tyś, a zapłąciliśmy 24, czy coś w tym stylu i to po wielkich negocjacjach. Na pewno coś mnoże w trakcie wyskoczyć, ale jak np. ktoś mi mówi, że kupiłam za małe płytki do przedpokoju, z którymi jest dużo roboty i jakby wiedział, że takie kupię, to by inną cenę podał, to już moim zdaniem przegięcie

No to dupa nie kafelkarz, bo logicznie myśląc, za kafelki powinien podać cenę od metra no nie? ( albo wg tego policzyć sobie ile powiedzieć za pracę) A że na metr mu wypadną 4 płytki albo 8 to już jego problem, to nie jest 'wyskawiwanie po drodze' wyskoczyć to mu np może jeśli te płytki co kupiłaś byłyby najniższej jakości, jakieś ściepy z końcówki serii to wtedy może mieć więcej roboty, żeby to prosto wyszło, ale to kwestie kilku godzin pracy.
Dlatego mówię, jak od razu poda się ten % to ludzie nie są zaskoczeni. A poza tym dla mnie np ważniejsze by było żebyś mnie jeszcze komuś poleciła bo ci się podobało. Typ wziął 6 tysi ekstra ale pewnie go nikomu nie polecisz
i przede wszystkim, umowa, zawsze! Jak nie chcą podpisać to szukać innej ekipy bo coś knują.

[inwersja]

Napisane przez papalinka83

Wybacz, ale wygląda na to, że ona swoje frustracje i niespełnione ambicje przelewa na ciebie i że jej się tragedia przydarzyła, bo dziecko urodziła A ty przecież jesteś zupełnie inną osobą, mimo młodego wieku zdobyłaś zawód i pracę, robisz ciekawą karierę w bardzo nietypowym zawodzie, teraz będzie Julka, masz partnera - ojca dziecka, z którym chcesz być, będziecie mieć swoje mieszkanie. Jakoś nie widzę, gdzie tu tragedia... Bardzo przykre, bo to własna matka, ale ja bym po prostu przestała z nią rozmawiać, żeby się nie denerwować

Ladan - zgadzam się z tym co napisała Papalinka + od siebie dodam to, że mam wrażenie, że ona jest zwyczajnie zazdrosna, bo tak na prawdę pomimo tego, że idealnie nie jest, to przecież radzicie sobie. Nie siedzicie z rączkami pod pupą. Być może zazdrości Ci tego, że nawet jeśli nie uda się na czas, to macie alternatywę. Może wolałaby żebyś panikowała i płakała jej do słuchawki, że jak sie nie uda, to pod most pójdziecie. Nie wiem.... Ja nie wiem czy teście manipulują Tobą czy nie, nie znam sytuacji "od kuchni", ale na podstawie tego co piszesz odnoszę wrażenie, że to właśnie Twoja mama teraz najbardziej Tobą manipuluje. Stosuje coś co jest najokrutniejsze, szantaż emocjonalny. Opowiada jakie to straszne rzeczy ją spotkały (w ogóle nie zwracając uwagi na to, że przy okazji mówi tak jakbyś to Ty była tym największym jej nieszczęściem) i twierdzi, że będziesz tam samo miała.
Nie wiem jaka Twoja mama była w młodości, ale nie wierze w to żebyś dała z siebie zrobić kurę domową. Sądząc po tym co piszesz, to postawisz świat do góry nogami żeby pogodzić opiekę nad małą z pracą. Sorki, ale ktoś kto tak ciężko pracuje najpierw na swoje wykształcenie, a potem na karierę nie odpuści od tak. Po prostu w to nie wierzę. Sama pisałaś, że od najmłodszych lat byłaś zdana na siebie. Czy Twoja mama tak samo jak Ty jako dziecko wyprowadziła się z domu? Kochanie, nawet jeśli jakimś cudem cały świat wypiął by się na Ciebie, to wiem, że i tak dasz sobie radę. Będzie ciężko, na pewno, ale wiem, że nie odpuścisz. I wierz mi, że na prawdę jesteś bardzo dojrzałą osobą jak na swój wiek. A to w małym stopniu zasługa wychowania, raczej kwestia tego, że tyle przeszłaś żeby być w tym miejscu, w którym jesteś.
Jak mam być szczera, to mnie aż wstyd, bo jestem starą rozedrganą i spanikowaną babą, gówno o życiu wiem, a nie raz Ty mnie radziłaś i pocieszałaś. Nie raz miałaś więcej rozumu w głowie niż ja, z resztą na co dzień też masz. Teraz po prostu są emocje, hormony, więc nic dziwnego, że się w tym gubisz. Mnie całe życie trzymali pod kloszem. Ani nawet na żadne kolonie czy obozy nie wyjeżdzałam, bo matka twierdziła, że sobie nie poradzę. No jasne, ale jak miałam sobie poradzić jak nigdy nie dano mi szansy żeby się tego nauczyć! Dopiero jak miałam 22 to na siłę i wbrew woli matki wyprowadziłam się z domu. Tez pamiętam wtedy jak moja ciocia mi też takie złote myśli przedstawiała, że ja sobie nie poradzę, że ja zginę w wielki mieście. Owszem, bałam się, bo dla mnie poruszanie się tramwajem po obcym mieście to na początku był kosmos jak ja dosłownie NIGDZIE sama nie wyjeżdzałam. Ale rzygać mi się chciało na te słowa ciotki, bo jak ja miałam się nauczyć funkcjonować sama skoro nigdy nie pozwalano mi na to, bo wiecznie było mówione, że ja sobie nie poradzę. Ale i tak dość mocno byłam od rodziców uzależniona, chociażby finansowo. Potem, jak poszłam do pracy, to dalej słuchałam (i słucham też), że sobie nie poradzę. I pomimo tego, że od lat nie wzięłam od niej ani grosza (pomijając kwestie mieszkania, ale gdyby nie dała, to po prostu byśmy nie kupili i też jakoś sobie poradzili), nigdy nie poprosiłam o najmniejszą pomoc, to wciąż słyszę, że ja to nic nie potrafię, nie nadaję się do niczego i nie radzę sobą. A... i też standard, że wszyscy mną manipulują - ojciec, Marek, teściowie. Wszyscy tylko nie ona A i tak wiem, że gdybym wtedy się nie zbuntowała, to teraz siedziałabym w domu, na dupie z matką-wariatką. Nie jest ze mną dobrze, dalej jestem sierotą, panikuję co chwile, łatwo mną zmanipulować (zwłaszcza przez matkę), ale i tak lepiej niż mogłoby być gdybym tam została.
Także nie daj sobie wmówić - komukolwiem, że nie dasz sobie rady. Na prawdę podziwiam i zazdroszę Ci tyle samozaparcia. A ktoś, kto ma tyle siły zwyczajnie nie odpuszcza "od tak".
A teraz pora wziąć głęboki oddech i przestać słuchać wszystkich dobrych rad. Bo przypomnij sobie, przez te wszystkie lata ktoś podejmował za siebie decyzje? Ktoś radził Ci czy kierował Tobą, że zaszłaś tak wysoko? Wątpię. No, także w tym wyglądzie aniołka jest twarda baba, która wie co robi. A teraz, to po prostu chwilowo masz w sobie hormonalnego tajfuna, ale spokojnie, już niedługo ucieknie

Sorki za długość tego, ale zwyczajnie nie mogę czytać jak Ci ktoś kaszankę z mózgu robi. Komu jak komu, ale Tobie!

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, a ja mam pytanie z natury tych niemądrych
Czy skracająca się szyjka/rozwarcie daje o sobie znać w jakiś sposób, np. kłuje lub boli?
Bo ja odczuwam właśnie takie ukłucia w tamtym miejscu, poza tym dziś trochę pobolewa mnie podbrzusze i już sobie ubzdurałam w tej mojej wielkiej hipochondrii, że to ta szyjka Mój gin na ost. wizycie tydzień temu nic o szyjce nie mówił, zresztą nie wiem, czy sprawdzał to
Choć jak już się uspokoiłam to myślę, że to jednak mały mnie tam kopie, bo te ukłucia to przypominają właśnie takie lekkie kopy.... Czy to możliwe, że to dziecko?

ee, ja to nie wiem. kiedyś wydawało mi się, że nigdy brzuch mi stwardniał, ale potem nie wiedziałam czy to, to czy może jednak nie. na prawde jestem najbardziej niegarnięta tutaj
ale na pewno zdarzyło mi się, ze czułam takie ukłucia w szyję, jakby mi ktoś tam szpileczkę wbijał. myślałam, że to może główka malego, ale no nie jestem taka przykonana.

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

Napisane przez ladanseuse14

coś w ten deseń.
naprawdę dużo by opowiadać...
niestety wszystko dzisiaj rozbija się o kasę.

ehh, człowiek uczy się na błędach. ja już się przekonałam też, że niestety wszędzie potrzebna jest umowa pisemna, bo inaczej na każdym kroku zrobią człowieka w jajko. ale cóż, trzeba walczyć.

ja ostatnio doprowadziłam do tego, że gościowi (pisałam już o tym, że nie dostałam ani towaru, ani zwrotu) Allegro zablokowało konto Pieniądze są śmieszne, że wstyd mówić, ale nie odpuszczę. Z resztą oboje z małżem jesteśmy strasznie zasadniczy i co chyba rzadko się zdarza myślimy społecznie. Przecież on w ciula robi mnustwo ludzi, można się tak nieźle obłowić. Zwłaszcza, że koleś ma jeszcze jedno konto ( sumie miał 3, wyszukałam w google -jedno juz było zablokowane i dwa aktywne), na którym sprzedaje czym ponoć all już się zajmuje, bo to też im zgłosiłam, że może i tam też szaleje. Mąż jeszcze ma to zgłosić na Policję tylko wiecznie nie ma kiedy, w pt miał iść, to mieliśmy gości, dziś ta wizyta u gin. Myślę, że jest ok, pewnie po raz kolejny zrobiłam fałszwy alarm. Ale pójdę, raz, niech sprawdzi, a dwa wezmę od niego te skierowania na dodatkowe badania do porodu, to jak będę w tyg jechała na te zlecone od mojej, to za jednym razem wezmą więcej krwi. A tak musiałabym kłuć się znów w przyszłym tyg.

Już zaczynam marzyc o tym żeby mi ten pessar zdjęli, bo w życiu nie widziałam tak dziwacznych uplawów jak teraz i jak tak dalej pójdzie to z nerwów wykituje. Bo a to myślę, że wody, a to, że czop...

A na zakończenie coś zabawnego po czym sama, nieoficjalnie mianuję się królową budyniu
Wczoraj poszłam pod prysznic i mój system jest taki, że najpierw myje głowę, potem nakladam odżywkę i w tym czasie co odżywka działa, myję calą resztę. No i tym razem tak samo, umyłam głowę, mechanicznie nałożyłam na dłonie odżywkę i jakoś coś w mi się w głowie poprzestawiało (bo zaraz po nałożeniu odżywkę myję pipi żelem), że sru... wcieram te odżywke na dole Palec serdeczny już mi się pchał głębiej, ale na szczęście skapnęłam się, że to nie te włosy!! Potem dla pewności dwa razy laktacytem się myłam

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

zapomniałabym....

Makrela - oby parcie lekkim Ci było

Kropla - piszesz tak, że chce się rodzić gratulacje

[papalinka83]

Napisane przez nena_milka

ej... w tym kraju mnie już nic nie zdziwi, tutaj w ogóle się wszystko trzyma na silikonie, bardzo też lubią akryl no ale te płytki to autentyk

No to dupa nie kafelkarz, bo logicznie myśląc, za kafelki powinien podać cenę od metra no nie? A że na metr mu wypadną 4 płytki albo 8 to już jego problem, to nie jest 'wyskawiwanie po drodze' wyskoczyć to mu np może jeśli te płytki co kupiłaś byłyby najniższej jakości, jakieś ściepy z końcówki serii to wtedy może mieć więcej roboty, żeby to prosto wyszło, ale to kwestie kilku godzin pracy.
Dlatego mówię, jak od razu poda się ten % to ludzie nie są zaskoczeni. A poza tym dla mnie np ważniejsze by było żebyś mnie jeszcze komuś poleciła bo ci się podobało. Typ wziął 6 tysi ekstra ale pewnie go nikomu nie polecisz
i przede wszystkim, umowa, zawsze! Jak nie chcą podpisać to szukać innej ekipy bo coś knują.

Powiem ci szczerze, że nas bardzo gonił czas, a remont był generalny, bardzo długo trwał, po 2 tygodniach pogoniliśmy jedną ekipę, bo nie zrobiła nic i byliśmy w desperacji, a nowa ekipa to był nasz nowy sąsiad i jego budowlańcy, bardzo trudny człowiek w kontaktach, wszystko wiedział najlepiej, itp i miałam nieraz ochotę go zabić, ale zrobił większość bardzo łądnie, a mieszkanie było w stanie masakrycznym. Właściwie ekipa zrobiła, a nie on, bo on sam głównie się zajmował marketingiem i głupim gadaniem. To był taki trochę naciągacz właśnie, co to ciągle marudził i wymyślał. Mój mąż był cierpliwy, bo ja bym go pogoniła. Trzeba było się z nim namęczyć, ale większość rzeczy zrobił solidnie i na czas. Jedyna rzecz, którą naprawdę skopał to właśnie te płytki w przedpokoju