Schudnąć 20 - 30 kg

[aamidale]

Ja już po rowerze, dwudziestka odrobiona dziś się super jechało, wiatr się tak układał że poszło raz dwa, coraz bardziej się zblizam do jednej godzinki

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Kurcze, kilka objawów bym nawet pod siebie podpasowała, więc może też bym chociaż na dwa tygodnie wykluczyła gluten z menu
Rozumiem że dieta paleo opiera się na eliminacji glutenu czy to co innego? Najgorzej jednak że ciężko jest zastąpić mi produkty mączne.. nie mieszkam na swoim jeszcze (wynajmuje pokoj studencki), pracuje 12 godzin dziennie, nieregularnie jem i nie potrafie gotować tak jak bym chciała więc nie wiem jak byłoby z przygotowywaniem posiłków bezglutenowych, ale może warto spróbować, oczywiście po przeczytaniu też jakiejś książki napierw

BSmart z mini twistem i frytkami więc nawet mięsko było,tylko placek i sos węgle podbił, ale za to w inne dni było w miare czysto (raz tylko wypiłam pół wina - też kcal w normie były i dziś pół piwa )

aaaa, napisz jeszcze kiedy przechodzisz na level 2 shreda, i jak tam po skonczeniu 1 levelu?


Jakoś cicho tu na weekendy..

Macie pomysł gdzie mogę kupić miarke krawiecką oprócz oczywistej pasmanterii? Bo nie mam nigdzie w pobliżu, a chciałabym zacząć się mierzyć znow

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Malinka pytałam tam wyżej jakie dywanówki robisz te 6-minutowe?

Tak jak piszą w tym artykule, takie objawy mogą mieć milion różnych przyczyn .
Tak, paleo opiera się na jedzeniu bezglutenowym. W niektórych wersjach też beznabiałowym, czego też bym chciała spróbować. Chociaż życie bez sera czy twarożku może być ciężkie . Ale dla dobrego samopoczucia warto się odzwyczaić
W książce są przepisy, a gotowanie to jakaś wybitna sztuka nie jest . Ja sama z siebie to też nie gotuję, ale podążanie za przepisem ciężkie nie jest . Za jakieś wymyślne potrawy też bym się nie brała, ale te proste, codzienne to naprawdę żadne wyzwanie .
Kocham twistery i mini twisty z kfc Czemu to nie jest zdrowe ?!
Jak widać w podpisie, jeszcze nie skończyłam 1 levelu.

Napisane przez aamidale

Jak tam z ćwiczeniami wczoraj?

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------



Wywal wywal gluten, albo chociaż tę większą część związaną z pieczywem i ryżem. Ja sobie chwalę bardzo mocno ten brak glutenu. Tylko że ja staram się jeść normalne produkty, więc jak coś śladową ilość glutenu zawiera to już trudno

Ja wydoiłam wczoraj pół litra pepsi, kupiłam tą MAX która niby kalorii ma mniej, ale śmieć wpadł Mój największy grzech od początku odchudzania. Byłam wczoraj tak wykończona że zasnełam o 22, natomiast o 1 w nocy się obudziłam, przerażona bo jacyś debile gonili się z wrzaskiem po osiedlu. Myślałam, że coś się dzieje i prawie godzinę nie spałam :/ Dzisiaj muszę szczególnie się pospieszyć, muszę rozwiązać duuużo testów bo jutro mam teoretyczny. Na szczęście ich jest mnóstwo w necie, na praktyczny przykładów nie było żadnych :/

Wywalam, wywalam, ale chcę do tego podejść rozsądnie, więc zaczynam od przeczytania książki, żeby wiedzieć co i jak . Niby jedyna zła rzecz, jaka się może wydarzyć przy takiej diecie to brak b12, ale i tak wolę się☠najpierw porządnie przygotować.

Ciekawe, ja strasznie nie lubię wszelkich max/zero/light, jak dla mnie smakują okropnie. Za to zwykła cola czy pepsi . Niecierpię tego, że lubię takie rzeczy

[ArcymoneQ]

Ale cisza gdzie was wszystkich wywiało?

Ps. Na obiadek gotuję kaszę jaglaną, do tego pieczony kotlecik mielony i surówka z kapusty.

[aamidale]

Napisane przez Melonade

Tak jak piszą w tym artykule, takie objawy mogą mieć milion różnych przyczyn .
Tak, paleo opiera się na jedzeniu bezglutenowym. W niektórych wersjach też beznabiałowym, czego też bym chciała spróbować. Chociaż życie bez sera czy twarożku może być ciężkie . Ale dla dobrego samopoczucia warto się odzwyczaić
W książce są przepisy, a gotowanie to jakaś wybitna sztuka nie jest . Ja sama z siebie to też nie gotuję, ale podążanie za przepisem ciężkie nie jest . Za jakieś wymyślne potrawy też bym się nie brała, ale te proste, codzienne to naprawdę żadne wyzwanie .
Kocham twistery i mini twisty z kfc Czemu to nie jest zdrowe ?!
Jak widać w podpisie, jeszcze nie skończyłam 1 levelu.



Wywalam, wywalam, ale chcę do tego podejść rozsądnie, więc zaczynam od przeczytania książki, żeby wiedzieć co i jak . Niby jedyna zła rzecz, jaka się może wydarzyć przy takiej diecie to brak b12, ale i tak wolę się☠najpierw porządnie przygotować.

Ciekawe, ja strasznie nie lubię wszelkich max/zero/light, jak dla mnie smakują okropnie. Za to zwykła cola czy pepsi . Niecierpię tego, że lubię takie rzeczy

Tak, też nie lubiłam max dopóki przez miesiąc nie piłam nic słodkiego Uwielbiam gazowane napoje!

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Ale cisza gdzie was wszystkich wywiało?

Ps. Na obiadek gotuję kaszę jaglaną, do tego pieczony kotlecik mielony i surówka z kapusty.

Mnie wywiało do ćwiczeń i nauki żebym znowu jutro nie wyła że jestem beznadziejna

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

Mnie wywiało do ćwiczeń i nauki żebym znowu jutro nie wyła że jestem beznadziejna

My we wtorek znowu z pracą jedziemy a jeszcze do niej nie zajrzeliśmy

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Tak, też nie lubiłam max dopóki przez miesiąc nie piłam nic słodkiego Uwielbiam gazowane napoje!

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------




Mnie wywiało do ćwiczeń i nauki żebym znowu jutro nie wyła że jestem beznadziejna

Jak ja nie piję przez miesiąc nic słodkiego to później ani max, ani zwykła mi nie smakuje i zastanawiam się☠jak ja to mogłam lubić?
Natknęłam się☠w jakiejś kolorowej gazetce na dietę, która wydawała mi się całkiem rozsądna (nie przyglądałam się uważnie, ale tak na pierwszy rzut oka), nawet liczyli ilość B/W/T i zawsze białka miało być najwięcej, przepisy na jakieś fajne kurczaki i inne sałatki z rybą czy mięsem, naprawdę zapowiadało się wesoło, a tu nagle "jak masz ochotę na coś słodkiego wypij colę zero"

[aamidale]

jutro też mnie czeka energetyk przed egzaminem bo mi się inaczej myśli.Ale nauka skonczona, wszystkie testy mi wychodza na 80 pare procent, jeszcze rano pare zrobie

[Melonade]

Napisane przez aamidale

jutro też mnie czeka energetyk przed egzaminem bo mi się inaczej myśli.Ale nauka skonczona, wszystkie testy mi wychodza na 80 pare procent, jeszcze rano pare zrobie

no to pięknie!

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

jutro też mnie czeka energetyk przed egzaminem bo mi się inaczej myśli.Ale nauka skonczona, wszystkie testy mi wychodza na 80 pare procent, jeszcze rano pare zrobie

super trzymam kciuki, aby wszystko się udało!

[katka11s]

Napisane przez bebemwls

Kochana staraj się trzymać nadal zdrowy styl życia i zamiast intensywnych ćwiczeń możesz spacerować
Najważniejsze,że zadbałaś o siebie nie tylko w sferze dietetycznej. Mam nadzieje,że to nic poważnego te zabiegi

Dziekuję za miłe słowa bebemwls !!!
tak właśnie starałam się robić ,jeść zdrowoi trzymać się tego aby nie przekroczyć dziennej liczby kalorii 1600 jakoś się udało
Miałam kilka cięższych dni bo zle się czułam i poprostu nie dałabym rady ćwiczyc ,ale po 3 dniach na rower się skusiłam i było w miare ok .

Przepraszam ze tak rzadko się odzywałam w tym tygodniu,ale nie dość że dowiedziałam się o tych operacjach to cały czas tylko praca i praca ...
Dziś mam dzień wolny wreszcie i do poludnia chcialam spędzić go z TŻ
Teraz mam chwilę wolną i nadrabiam zaległosci ...
Pomimo tego że rzadko piszę staram się na bieżąco czytać Wasze wpisy
Dziękuję raz jeszcze za słowa wsparcia

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------



Spokojnie, nie przemęczaj się.
Najważniejsze to nie jeść śmieciówki, tylko zdrowe jedzonko.
Co do ćwiczeń - osobiście mało się ruszam więc nie będę się wypowiadała, ale zawsze staram się przynajmniej iść na spacer.
Zajęcia domowe też traktuję jako ćwiczenia np. dzisiaj przede mną odmrażanie lodówki że mam wysoką to i wyciągnąć się muszę i przychylić.

Malinka_Malinka DZIĘKUJĘ !!!
Starałam sie nie jeść śmieciówki ... jedyne co to jak wyszłam od lekarza zaczełam tak płakać ze będę mieć te operację bo nigdy w życiu w szpitalu nie leżałam,że TŻ -towi mojemu zrobiło się mnie szkoda i zabrał mnie na moją ulubioną pizze ,której lata nie jadłam,a chodziliśmy na nią w czasach studenckich a no i piwko .to tyle moich grzeszków...
Z tymi zajęciami domowymi to dzięki za podpowiedź!! nigdy nie wliczałam tego do jakiegoś wysiłku a ostatnio nawet sporo tego było i tak jak u Ciebie u mnie lodówka też w ruch poszła bo wymagała
wyczyszczenia .
Teraz już jakmi lepiej to staram się codziennie jeżdzic rowerem po dworku ,tak zeby chociaż ok 10 km zrobić

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------



Melonade
wiem ,że podajemy wagę w piątki,ale w tym tygodniu miałam nie dość że tego lekarza ,apotem praca i praca i praca...
Czy przyjmiesz moją wagę dziś ? ważę się piątki jak ustaliłyście i
13.06 ważyłam 84 kg
Będę wdzięczna i przepraszam za za zamieszanie
pozdrawiam!

[Melonade]

Napisane przez katka11s

Dziekuję za miłe słowa bebemwls !!!
tak właśnie starałam się robić ,jeść zdrowoi trzymać się tego aby nie przekroczyć dziennej liczby kalorii 1600 jakoś się udało
Miałam kilka cięższych dni bo zle się czułam i poprostu nie dałabym rady ćwiczyc ,ale po 3 dniach na rower się skusiłam i było w miare ok .

Przepraszam ze tak rzadko się odzywałam w tym tygodniu,ale nie dość że dowiedziałam się o tych operacjach to cały czas tylko praca i praca ...
Dziś mam dzień wolny wreszcie i do poludnia chcialam spędzić go z TŻ
Teraz mam chwilę wolną i nadrabiam zaległosci ...
Pomimo tego że rzadko piszę staram się na bieżąco czytać Wasze wpisy
Dziękuję raz jeszcze za słowa wsparcia

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------



Malinka_Malinka DZIĘKUJĘ !!!
Starałam sie nie jeść śmieciówki ... jedyne co to jak wyszłam od lekarza zaczełam tak płakać ze będę mieć te operację bo nigdy w życiu w szpitalu nie leżałam,że TŻ -towi mojemu zrobiło się mnie szkoda i zabrał mnie na moją ulubioną pizze ,której lata nie jadłam,a chodziliśmy na nią w czasach studenckich a no i piwko .to tyle moich grzeszków...
Z tymi zajęciami domowymi to dzięki za podpowiedź!! nigdy nie wliczałam tego do jakiegoś wysiłku a ostatnio nawet sporo tego było i tak jak u Ciebie u mnie lodówka też w ruch poszła bo wymagała
wyczyszczenia .
Teraz już jakmi lepiej to staram się codziennie jeżdzic rowerem po dworku ,tak zeby chociaż ok 10 km zrobić

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------



Melonade
wiem ,że podajemy wagę w piątki,ale w tym tygodniu miałam nie dość że tego lekarza ,apotem praca i praca i praca...
Czy przyjmiesz moją wagę dziś ? ważę się piątki jak ustaliłyście i
13.06 ważyłam 84 kg
Będę wdzięczna i przepraszam za za zamieszanie
pozdrawiam!

Jasne, tylko proszę Cię, żebyś następnym razem pisała wagę na kolorowo i pogrubioną, bo mogę przeoczyć .

Uzupełniona tabelka jest w pierwszym poście.

[dom_misia]

Hej dziewczyny! U mnie dzień lenia i zero zdrowego jedzenia no może prócz podwieczorka i kolacji (kefir i jogurt naturalny). Mam @ i jestem nie do życia! Spałam do 13 zjadłam 2 gołąbki od mamusi poprawiłam wafelkami bo mieliśmy gości potem zjadłam 3 kokosanki i popiłam jogurtem! Chała i ty, aż mi głupio! Melduje spadki:
waga: 75,4 (-0,2kg) pozostałe wymiary wszędzie -1 cm prócz łydek, i biustu.Obiecałam sobie zakupu w sh ale pod warunkiem że przez 5 dni czyli od jutra do soboty nie zjem nic nie dozwolonego! A bardzo mi zależy na tych zakupach wiec postaram się dotrwać! Pozdrawiam pa

[katka11s]

Proszę powiedzcie mi kochane jak wejść do tego naszego prywatnego klubu?może i ja bym coś dodała
już prośba nie aktualna ,wszystko już wiem

[Melonade]

Napisane przez dom_misia

Hej dziewczyny! U mnie dzień lenia i zero zdrowego jedzenia no może prócz podwieczorka i kolacji (kefir i jogurt naturalny). Mam @ i jestem nie do życia! Spałam do 13 zjadłam 2 gołąbki od mamusi poprawiłam wafelkami bo mieliśmy gości potem zjadłam 3 kokosanki i popiłam jogurtem! Chała i ty, aż mi głupio! Melduje spadki:
waga: 75,4 (-0,2kg) pozostałe wymiary wszędzie -1 cm prócz łydek, i biustu.Obiecałam sobie zakupu w sh ale pod warunkiem że przez 5 dni czyli od jutra do soboty nie zjem nic nie dozwolonego! A bardzo mi zależy na tych zakupach wiec postaram się dotrwać! Pozdrawiam pa

No to i tak ładnie, że spadek mimo @.

Tak się zastanawiam czy tylko ja jestem taka pechowa, czy Wy też tak macie ... bo tak sobie dzisiaj rozważam i stwierdzam, że to straszliwie nie fair, że jak jeden dzień sobie kompletnie dietetycznie zrujnuję (kompulsy) to się to odbija na wadze permanentnie, za to jak tydzień ładnie jem i ćwiczę to nie ma efektów ... Czy tylko ja tak mam?

Zakończyłam dzisiaj 1 level 30 day shred
Trochę się obawiam, co się będzie działo w drugim . Jak będę mieć chwilkę to rano się zmierzę i zobaczymy, czy coś spadnie po 2 i 3 levelu. Nie wiem czy jutro od razu przejdę do 2, mam nadzieję,☠że tak, ale czeka mnie intensywny dzień i nie wiem czy będę mieć czas i siłę .

[ArcymoneQ]

Witajcie z rana, dziś jestem strasznie nie wyspana... ale to tak jest jak się do północy filmy ogląda. Mój mąż zawsze coś ciekawego włączy późno i idzie spać, a ja się wkręcam i oglądam do końca


PS. Śniadanie - sałatka z połówki pomidora i kromka chleba z odrobiną masła.

[aamidale]

WItam Was w chłodny poranek. Ja dzisiaj mam przerwę od ćwiczeń - po pierwsze egzamin, po drugie każdy mięsień mnie boli a przemęczyć się boję. Po wewnętrznej stronie ud już zaczynają wyłazić spod tłuszczu wspaniałe buly mięśni

---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Napisane przez Melonade

No to i tak ładnie, że spadek mimo @.

Tak się zastanawiam czy tylko ja jestem taka pechowa, czy Wy też tak macie ... bo tak sobie dzisiaj rozważam i stwierdzam, że to straszliwie nie fair, że jak jeden dzień sobie kompletnie dietetycznie zrujnuję (kompulsy) to się to odbija na wadze permanentnie, za to jak tydzień ładnie jem i ćwiczę to nie ma efektów ... Czy tylko ja tak mam?

Zakończyłam dzisiaj 1 level 30 day shred
Trochę się obawiam, co się będzie działo w drugim . Jak będę mieć chwilkę to rano się zmierzę i zobaczymy, czy coś spadnie po 2 i 3 levelu. Nie wiem czy jutro od razu przejdę do 2, mam nadzieję,☠że tak, ale czeka mnie intensywny dzień i nie wiem czy będę mieć czas i siłę .

Ja czytałam, że żeby przytyć 1 kg trzeba zjeść 7000 kcal. Nie wiem czy to prawda. Kurcze Melonade, ja nie sądzę żeby to ten jeden dzień Ci rujnował. Ile ten Twój zastój trwa ? Może przejdź się do lekarza, nawet do dietetyka jak masz pieniądze... Bo to pewnie jakaś bzdura przeszkadza a Ty się dołujesz...

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez dom_misia

Hej dziewczyny! U mnie dzień lenia i zero zdrowego jedzenia no może prócz podwieczorka i kolacji (kefir i jogurt naturalny). Mam @ i jestem nie do życia! Spałam do 13 zjadłam 2 gołąbki od mamusi poprawiłam wafelkami bo mieliśmy gości potem zjadłam 3 kokosanki i popiłam jogurtem! Chała i ty, aż mi głupio! Melduje spadki:
waga: 75,4 (-0,2kg) pozostałe wymiary wszędzie -1 cm prócz łydek, i biustu.Obiecałam sobie zakupu w sh ale pod warunkiem że przez 5 dni czyli od jutra do soboty nie zjem nic nie dozwolonego! A bardzo mi zależy na tych zakupach wiec postaram się dotrwać! Pozdrawiam pa

Współczuję @, ja pierwszego dnia żałuję że się urodziłam.

Ty zawsze tak późno wstajesz czy to z racji tego czasu w miesiącu? Mi wczesne wstawanie baaardzo pomaga w odchudzaniu.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:40 ----------

Załączyłam kolejne zdjęcie, z dzisiaj. Normalnie nie wierzę w tę różnice!

[Malinka_Malinka]

Cześć dziewczynki moje wczorajsze ćwiczenia wzięły w łeb.
Ale za to byłam w naszej stolicy Warszawie, która powitał mnie masą ciemnych chmur.
Natomiast w sobotę wlazłam na rower i pojeździłam sobie po raz pierwszy od 10 lat. Jeszcze do dziś boli mnie pupa od siodełka.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez aamidale

WItam Was w chłodny poranek. Ja dzisiaj mam przerwę od ćwiczeń - po pierwsze egzamin, po drugie każdy mięsień mnie boli a przemęczyć się boję. Po wewnętrznej stronie ud już zaczynają wyłazić spod tłuszczu wspaniałe buly mięśni

Powodzenia na egzaminach. Trzymam kciuki.

[Fragolka]

Melonade. Ja mam bardzo podobnie, jak zjem cos złego to od razu waga skacze w gore, a jak jem przyzwoicie to stoi. I w zasadzie jak nie trzymam sie planu diety w 100% to kg szybko wracają.
Mi pomogła wizyta u dietetyka, dopiero wtedy udało mi sie schudnąć.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ArcymoneQ]

Napisane przez aamidale

WItam Was w chłodny poranek. Ja dzisiaj mam przerwę od ćwiczeń - po pierwsze egzamin, po drugie każdy mięsień mnie boli a przemęczyć się boję. Po wewnętrznej stronie ud już zaczynają wyłazić spod tłuszczu wspaniałe buly mięśni

Trzymam kciuki, oby wszystko poszło jak najlepiej na egzaminie!

Ps. Wyglądasz świetnie na zdjęciu, widać różnicę

Napisane przez Malinka_Malinka

Cześć dziewczynki moje wczorajsze ćwiczenia wzięły w łeb.
Ale za to byłam w naszej stolicy Warszawie, która powitał mnie masą ciemnych chmur.
Natomiast w sobotę wlazłam na rower i pojeździłam sobie po raz pierwszy od 10 lat. Jeszcze do dziś boli mnie pupa od siodełka.

Z biegiem czasu przestanie boleć... tylko musisz cześciej jeździć

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Cześć dziewczynki moje wczorajsze ćwiczenia wzięły w łeb.
Ale za to byłam w naszej stolicy Warszawie, która powitał mnie masą ciemnych chmur.
Natomiast w sobotę wlazłam na rower i pojeździłam sobie po raz pierwszy od 10 lat. Jeszcze do dziś boli mnie pupa od siodełka.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Powodzenia na egzaminach. Trzymam kciuki.

Haaa dziękuję, już po
Jakoś tam poszło, myślę że będzie ok

Malinko im częściej jeździsz tym mniej to odczuwasz na pupie. Ale fakt faktem że to najbardziej denerwująca rzecz w rowerze.

[bebemwls]

Witam po szalonym weekendzie melduje,że podczas weekendowego szaleństwa i grillowania: wypiłam jedno piwko,zjadłam pół brokuła,jedna kiełbaskę,3 karkóweczki i tone czereśni
Do tego nie mam teraz gdzie ćwiczyć,bo załadowali mój pokój treningowy materiałami do remontu ( drzwi,panele,gipsy,kleje itp. ) zostają mi spacery....

Napisane przez ArcymoneQ

Wstawiam zdjęcia, świeżutkie... jeszcze ciepłe Ja różnicy nie widzę, ale może wasze oko coś dojrzy!

różnica kolosalna,to fascynujące jak nasze ciała się zmieniają pod wpływek samozaparcia do ćwiczeń i kontroli tego co jemy.

Napisane przez Melonade

Także oficjalnie: proszę się wypowiedzieć kto będzie brał udział w mierzeniu się !!

Podpisuje się za tabelką z wymiarami

Napisane przez pretty_girl19892

Ostatnio znalazlam ciekawy blog na ktorym są bardzo ciekawe jadlospisy na cale tygodnie podane, moze kogos jakies posilki zainspiruja, ja pewnie jakies przepisy podkradne
http://qchenne-inspiracje.blogspot.c...o-2014_25.html

świetny blog,ciekawe przepisy,wszystko ładnie opisane-lubię takie gotowce.
Masz fantastyczne włosy

Napisane przez donkje

cześć melduje tylko, ze u mnie na pewno nie bedzie dzisiaj dietetycznie, rozstałam się z chłopakiem, przeżywam to mocno, bo jestem dosyć uczuciową osobą i muszę jakoś odreagować, ale Wy koniecznie trzymajcie się dietki! Bez odstępstw!

głowa do góry,najwidoczniej nie był Ciebie wart jeśli nie chciał powalczyć o Was i wybrał łatwiejszą drogę-jaka jest rozstanie.

Napisane przez aamidale

Ja czytałam, że żeby przytyć 1 kg trzeba zjeść 7000 kcal. Nie wiem czy to prawda.

Załączyłam kolejne zdjęcie, z dzisiaj. Normalnie nie wierzę w tę różnice!

Ciekawe ile w tym prawdy ja jakoś sobie tłumacze,że jeden kilogram to 1000kcl
Z każdym zdjeciam jest Cie coraz mniej.Fantastyczne efekty.

[aamidale]

Napisane przez ArcymoneQ

Trzymam kciuki, oby wszystko poszło jak najlepiej na egzaminie!

Ps. Wyglądasz świetnie na zdjęciu, widać różnicę
Z biegiem czasu przestanie boleć... tylko musisz cześciej jeździć

Dziękuuuję W ogóle dziś mam dzień samozadowolenia, aczkolwiek trochę muszę pozałatwiać no i umyć w koncu tę nieszczęsną lodówke Myślałam, że się polenię po tym egzaminie ale nic z tego ;p

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez bebemwls

Witam po szalonym weekendzie melduje,że podczas weekendowego szaleństwa i grillowania: wypiłam jedno piwko,zjadłam pół brokuła,jedna kiełbaskę,3 karkóweczki i tone czereśni
Do tego nie mam teraz gdzie ćwiczyć,bo załadowali mój pokój treningowy materiałami do remontu ( drzwi,panele,gipsy,kleje itp. ) zostają mi spacery....



różnica kolosalna,to fascynujące jak nasze ciała się zmieniają pod wpływek samozaparcia do ćwiczeń i kontroli tego co jemy.


Podpisuje się za tabelką z wymiarami

świetny blog,ciekawe przepisy,wszystko ładnie opisane-lubię takie gotowce.
Masz fantastyczne włosy


głowa do góry,najwidoczniej nie był Ciebie wart jeśli nie chciał powalczyć o Was i wybrał łatwiejszą drogę-jaka jest rozstanie.


Ciekawe ile w tym prawdy ja jakoś sobie tłumacze,że jeden kilogram to 1000kcl
Z każdym zdjeciam jest Cie coraz mniej.Fantastyczne efekty.

Witam dziękuję ogromnie

To niedużo jak na grillowe szaleństwo ja jakbym poczula pieczone mięso to pewnie wtrząchnęłabym pół prosiaka na raz

[bebemwls]

Napisane przez aamidale

Dziękuuuję W ogóle dziś mam dzień samozadowolenia, aczkolwiek trochę muszę pozałatwiać no i umyć w koncu tę nieszczęsną lodówke Myślałam, że się polenię po tym egzaminie ale nic z tego ;p

ja zmobilizowana Twoim zamiarem piątkowego mycia lodówki,zrobiłam to chwile po Twoim poście,a Ty leniuszku dalej masz nie umytą

[aamidale]

Napisane przez bebemwls

ja zmobilizowana Twoim zamiarem piątkowego mycia lodówki,zrobiłam to chwile po Twoim poście,a Ty leniuszku dalej masz nie umytą

Zamiast myć lodówkę poleciałam się radzić weterynarza czemu kicia się źle zachowuje Jakbym mogła to bym ulice brukowała, żeby tylko się z lodówą nie męczyć

[Malinka_Malinka]

Hej. Ja mam dziś zwariowany dzień. Jestem cały czas zalatana, że buty gotowa pogubić.
Zapomniałam jedzenia do pracy, postanowiłam sobie kupić w sklepiku - po drodze.
Wybrałam sałatkę z kurczakiem - ponoć 200 g.
Z czego kurczaka było może ze 15 g, kapusty 50 cebuli 50 resztę stanowił okropnie ciężki sos majonezowo - musztardowy.
Efekt jest taki, że nie dość iż się nie najadłam , to jeszcze boli mnie brzuch, a cała przyjemność kosztowała 4,50 zł.
Więc nauczka jest taka -jak się zapomnij śniadania to lepiej głodować niż kupić coś w niesprawdzonym sklepie.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez aamidale

Zamiast myć lodówkę poleciałam się radzić weterynarza czemu kicia się źle zachowuje Jakbym mogła to bym ulice brukowała, żeby tylko się z lodówą nie męczyć

Też nie cierpię mycia lodówki, dlatego w pierwszym zaplanowanym terminie tego nie zrobiłam. Dopiero pod wpływem Waszych wpisów i planów zawzięłam się i w sobotę ją odmroziłam i umyłam.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Dziewczyny a robiłyście kiedyś szparagi na grillu ?

[ArcymoneQ]

Napisane przez bebemwls

Witam po szalonym weekendzie melduje,że podczas weekendowego szaleństwa i grillowania: wypiłam jedno piwko,zjadłam pół brokuła,jedna kiełbaskę,3 karkóweczki i tone czereśni
Do tego nie mam teraz gdzie ćwiczyć,bo załadowali mój pokój treningowy materiałami do remontu ( drzwi,panele,gipsy,kleje itp. ) zostają mi spacery....

Ja też jestem po grilu, wypiłam parę kieliszków wódki z colą zero, zjadłam kiełbaskę i hamburgera oraz kilka plasterków ogórka, pomidora i parę kanapeczek z bagietki z masłem czosnkowym - to ostatnie najgorsze!
Szkoda, że ćwiczyć nie możesz...

różnica kolosalna,to fascynujące jak nasze ciała się zmieniają pod wpływek samozaparcia do ćwiczeń i kontroli tego co jemy.

dziękuję

Ciekawe ile w tym prawdy ja jakoś sobie tłumacze,że jeden kilogram to 1000kcl

Dziś przeczytałam, że aby zgubić 1kg trzeba spalić 7000kcl... dużo!

aamidale jak egzaminy?

Dziś nie wiele ćwiczyłam za to zjadłam troszkę, 150 wioślarzy i mały talerzyk frytek - niby to 400 kcl więc spalone, ale za to w domu dojadłam zupą pomidorową z kluskami i jedną kaszanką jeszcze z grila.

[Malinka_Malinka]

Jak czytam co jadłyście to mi ślinka leci.
Jak pisałam u mnie dziś dzień wariata.
Udało mi się zjeść do tej pory
1/2 kanapki z żółtym serem i wędliną (jeszcze córa mi podjadała) na zwykłym chlebie i pół pomidora.
wypić kefir
zjeść sałatkę wcześniej opisaną - nadal jest mi po niej niedobrze.

Jak tylko pójdę do domciu zrobię sobie omleta z truskawkami

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Hej. Ja mam dziś zwariowany dzień. Jestem cały czas zalatana, że buty gotowa pogubić.
Zapomniałam jedzenia do pracy, postanowiłam sobie kupić w sklepiku - po drodze.
Wybrałam sałatkę z kurczakiem - ponoć 200 g.
Z czego kurczaka było może ze 15 g, kapusty 50 cebuli 50 resztę stanowił okropnie ciężki sos majonezowo - musztardowy.
Efekt jest taki, że nie dość iż się nie najadłam , to jeszcze boli mnie brzuch, a cała przyjemność kosztowała 4,50 zł.
Więc nauczka jest taka -jak się zapomnij śniadania to lepiej głodować niż kupić coś w niesprawdzonym sklepie.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



Też nie cierpię mycia lodówki, dlatego w pierwszym zaplanowanym terminie tego nie zrobiłam. Dopiero pod wpływem Waszych wpisów i planów zawzięłam się i w sobotę ją odmroziłam i umyłam.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Dziewczyny a robiłyście kiedyś szparagi na grillu ?

Już umyłam, też zawsze odladzam. Męczące i nieprzyjemne, całe plecy mnie bolą jak niewiem.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Ja też jestem po grilu, wypiłam parę kieliszków wódki z colą zero, zjadłam kiełbaskę i hamburgera oraz kilka plasterków ogórka, pomidora i parę kanapeczek z bagietki z masłem czosnkowym - to ostatnie najgorsze!
Szkoda, że ćwiczyć nie możesz...



dziękuję

Dziś przeczytałam, że aby zgubić 1kg trzeba spalić 7000kcl... dużo!

aamidale jak egzaminy?

Dziś nie wiele ćwiczyłam za to zjadłam troszkę, 150 wioślarzy i mały talerzyk frytek - niby to 400 kcl więc spalone, ale za to w domu dojadłam zupą pomidorową z kluskami i jedną kaszanką jeszcze z grila.

A dziękuję, powinnam zdać aczkolwiek ludzie narzekali, fakt że jak na test wyboru wypadły w tym roku idiotyczne pytania. Ale połowa powinna być

[201709081028]

cześć słodziaki
[COLOR="Purple"]aamidale[/COLOR]
wyglądasz coraz to lepiej gratuluje CI Z CAŁEGO SErca I ZAZDROSZCZĘ TAKICH MEGA EFEKTÓW
brawo

Ja nie popisałam sie w wekend ;( żarło jak na weselu tylko nie piłam bo nie miałam czasu lampkę szampana
wpierdzieliłam kiełbaskę , sałatkę z pierożkami tortelini (mój specjał)
karkówkę i udko(udziec) kromke chlebka z masłem i buławebardzo bałam się wejsc na wagę ale o dziwo dzir rano 85,5 tak jak było w zeszłym tygodniu ,może jadłam coś co zatrzymywało mi wodę w organizn=mie ze pokazywłao 1kg wiecej? może słabo u mnie z cwiczeniami dziś już lżejsze jedzonko w każdym razie zamówiłam sobie dresior w rozmiarze "L" i pasuje nie musiałam kupić XL to uz dla mnie malusi sukces ..byle do grudnia

[ArcymoneQ]

Dziewczyny dziś dorwałam rower, przejechałam nim ponad 6 km, tak na początek, bo nie wiedziałam czy się rozkraczy po drodze.

A teraz siadam do pracy lic. jutro znowu z nią jedziemy.