szukam przyjaciół,czuję się samotna :(

[86lola]

Napisane przez kandao

Śpijcie oboje z małym. Ty będziesz spokojna, a on jak wstanie ze dwa razy zrobic mu mleko, to będzie wiedział czemu nie śpisz. Tylko na drugi dzień bądź gotowa na to że nie będzie robił NIC no bo przecież on wstawał w nocy !


Ja nigdy nie spotkałam się z takim konkursem.... Słyszeliście o tej dziewczynce w Zabrzu?

Niewiemo ktorej dziewczynce z Zabrza Ci chodzi.
Ale Tz mi wyczytal o dziewczynce co ja zostawil tata w aucie na caly dzien I sie doslownie ugotowala...

[gwiazdka100000]

Napisane przez 86lola

Niewiemo ktorej dziewczynce z Zabrza Ci chodzi.
Ale Tz mi wyczytal o dziewczynce co ja zostawil tata w aucie na caly dzien I sie doslownie ugotowala...

O tej dziewczynce z auta słyszałam, straszne.... No ale to jest właśnie facet, własny tyłek najważniejszy...

Napisane przez koala996

Czy według was podróż pociągiem na duże odległości jest bezpieczna ? :d

Ze wszystkich środków transportu ja najbardziej lubię pociągi. Tylko samotne podróże są mało bezpieczne, nie można pospać, bo trzeba pilnować bagażu...

[kandao]

Tak o tej wlasnie mowie... to straszne. Rozumiem zapomniec telefoni czy dokumentow. No ale DZIECKA !!!!!?????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amelie04]

Napisane przez kandao

Śpijcie oboje z małym. Ty będziesz spokojna, a on jak wstanie ze dwa razy zrobic mu mleko, to będzie wiedział czemu nie śpisz. Tylko na drugi dzień bądź gotowa na to że nie będzie robił NIC no bo przecież on wstawał w nocy !


Ja nigdy nie spotkałam się z takim konkursem.... Słyszeliście o tej dziewczynce w Zabrzu?

faceci

Napisane przez domkaa93

I tak i nie. Tak naprawde zależy czy w podróży np. lubisz sobie przysnąć i na kogo trafisz w przedziale. Osobiście bardziej lubię pociąg niż PKS chociaż z tego względu, że mogę wstać, przejść się, otworzyć okno a niestety w PKS często jest to nie możliwe. PKS wybieram dopiero wtedy kiedy to podróż nocna. To tak dla bezpieczeństwa


A ja miałam dzisiaj świetny dzień. Właśnie, miałam.
Nie lubię wracać do siebie do mieszkania. Mam wrażenie, że tam ulokowany jest cały mój smutek i strach. Ani trochę nie czuje się tu bezpiecznie i nie pod względem fizycznym co psychicznym. Zostaje tu sama i wtedy myśli, wspomnienia, i płacz. Zamiast po tych 3 tygodniach coś się poprawiać to ja wpadam w coraz większy dół. Jestem świadoma, że wizyta u psychiatry znowu niewiele zdziała- w końcu tabletki to nie rozwiązanie problemu. Czy nie lepiej byłoby wybrać się do psychologa ? u psychologa nigdy jeszcze nie byłam i nie wiem jak to jest.

ja też tak mam w domu w tamtym roku chodziłam do psychologów i do psychiatry i szczerze powiem, ze najlepszy jest chyba psychoterapeuta.

Napisane przez kandao

Tak o tej wlasnie mowie... to straszne. Rozumiem zapomniec telefoni czy dokumentow. No ale DZIECKA !!!!!?????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jezu nie mowcie mi o tym

[kandao]

A ten chlopczyk z warszawy ktorego potracil na pasach to synek mojej znajomej.

Ja nie chodzilam nigdy do takich lekarzy. Nie wien czy pomagaja. Chcialam byc psychologiem. Ale chyba nie jest mi to dane. TZ studiowal przez dwa lata psychologie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koala996]

Czytałam o tej dziewczynce. Co to za ojciec, co zapomina o swoim dziecku ? Debil i tyle.

[86lola]

Napisane przez kandao

Tak o tej wlasnie mowie... to straszne. Rozumiem zapomniec telefoni czy dokumentow. No ale DZIECKA !!!!!?????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dla mnie tez jest to straszne!

[domkaa93]

Psychoterapeuta to był by dobry pomysł. Tylko nie jestem pewna czy w moim mieście znajdę.
JAK MOZNA ZAPOMNIEĆ DZIECKA :O straszne.

Znalazłam, chętnie się wybiorę. Tylko ciekawa jestem jaki koszt prywatnej wizyty będzie.
Ja wiem , że każdy specjalista liczy inaczej ale może orientujecie się jak to wypada cenowo ?

[86lola]

Napisane przez kandao

A ten chlopczyk z warszawy ktorego potracil na pasach to synek mojej znajomej.

Ja nie chodzilam nigdy do takich lekarzy. Nie wien czy pomagaja. Chcialam byc psychologiem. Ale chyba nie jest mi to dane. TZ studiowal przez dwa lata psychologie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczoraj o tym pisali? Jak to to samo to tez mi Tz czyytal.

[kandao]

chyba pisali, sprawa ogólnie dość głośna.. przejścia dla pieszych w Polsce to porażka... Np, w Austrii jak byliśmy to tam nikt nie patrzy na samochody... Po prostu "jest przejście - idę" a w Polsce jakiś chory system.....

Lola dodałam oliwki do kąpieli rewelacja, zawsze będę ją dodawać .

[koala996]

Dziewczyna na innym forum przesłała mi fajna stronkę, gdzie można zarabiać poprzez oglądanie ofert wysyłanych na emaila. Szkoda tylko, że wypłata od 50 złotych -.-

[Amelie04]

Napisane przez koala996

Dziewczyna na innym forum przesłała mi fajna stronkę, gdzie można zarabiać poprzez oglądanie ofert wysyłanych na emaila. Szkoda tylko, że wypłata od 50 złotych -.-

za te 50zł to się pewnie trzeba naoglądać

[86lola]

Napisane przez kandao

chyba pisali, sprawa ogólnie dość głośna.. przejścia dla pieszych w Polsce to porażka... Np, w Austrii jak byliśmy to tam nikt nie patrzy na samochody... Po prostu "jest przejście - idę" a w Polsce jakiś chory system.....

Lola dodałam oliwki do kąpieli rewelacja, zawsze będę ją dodawać .

Ech.... tu tez zadnej rewelacji niema... Plaga jest kierowcow, co wjezdzaja pod prad na autostradach, gubia sie na rondach, migaczy nie wlanczaja...

[86lola]

Hej wszystkim.
U mnie narazie jest po upalach. W nocy przeszla masakryczna burza nad nami, zrobilo sie chlodno I deszczowo.

DOMKAA93
Nigdy nie bylam u psychiatry, zeby porownac z psychologiem.
Moze sprobuj znalezc jakiegos I do niego udaj sie na terapie.
Bo faszerowanie oglupiajacymi tabletkami na dluzsza mete moze byc zgubne.

[skunny]

Napisane przez domkaa93

Psychoterapeuta to był by dobry pomysł. Tylko nie jestem pewna czy w moim mieście znajdę.
JAK MOZNA ZAPOMNIEĆ DZIECKA :O straszne.

Znalazłam, chętnie się wybiorę. Tylko ciekawa jestem jaki koszt prywatnej wizyty będzie.
Ja wiem , że każdy specjalista liczy inaczej ale może orientujecie się jak to wypada cenowo ?

Kiedyś chodziłam do psychiatry prywatnie i to było 100 zł za wizytę i nie ważne ile trwała, czy 50 min, czy tylko 10, żeby recepte zapisać
Psychoterapia wynosi podobnie. Według mnie to chore...
Później chodziłam do psychiatry na nfz i efekt byl taki sam jak prywatnie
Terapia najlepiej mi się sprawdziła Chodziłam do takiej Pani na śląsku, skąd pochodzę... Niestety we Wro nie mogę znaleźć sensownego psychologa na NFZ

Leki pomagały jak się je brało. Gdy z nich zrezygnowałam, to wszystko wróciło do normy

[serduszko2013]

Hej!
U mnie prawdopodobnie ostatni dzień upałów i już zapowiadają burze.

Dzisiaj wieczorem jadę z mamą na zakupy, bo wczoraj miała imieniny, a na sb zaprosiła gości i chciałaby coś przyszykowac.
Dziewczyny czy Wy też kilkanaście miesięcy po ciąży bylyscie bardziej nerwowe niż normalnie? Bo że mną chyba coś niedobrego się dzieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amelie04]

hej moje dziecko zasypia o 23 i budzi się właśnie

Napisane przez serduszko2013

Dziewczyny czy Wy też kilkanaście miesięcy po ciąży bylyscie bardziej nerwowe niż normalnie? Bo że mną chyba coś niedobrego się dzieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj tak i to bardzo

[86lola]

Napisane przez serduszko2013

Hej!
U mnie prawdopodobnie ostatni dzień upałów i już zapowiadają burze.

Dzisiaj wieczorem jadę z mamą na zakupy, bo wczoraj miała imieniny, a na sb zaprosiła gości i chciałaby coś przyszykowac.
Dziewczyny czy Wy też kilkanaście miesięcy po ciąży bylyscie bardziej nerwowe niż normalnie? Bo że mną chyba coś niedobrego się dzieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niewiem, czy bylam bardziej nerwowa? Moze tak, ale niezwrocilam na to uwagi...?
Ale chyba problem bedzie, gdzie indziej. Niemasz ostatnio za duzo na glowie?

[serduszko2013]

Napisane przez 86lola

Niewiem, czy bylam bardziej nerwowa? Moze tak, ale niezwrocilam na to uwagi...?
Ale chyba problem bedzie, gdzie indziej. Niemasz ostatnio za duzo na glowie?

Możliwe. Wracam z pracy, zaraz idę po małą do żłobka, później jakiś spacer. Później podwieczorek, zabawa z nią i kolacja. Idzie spać ok 19.30. A ja: myje naczynia, podłogi, zbieram zabawki i tak dalej i tak dalej.
Mój Tz wcześnie wstaje do pracy ok 3-4. I do tej pory wcześniej się kładł spać a odkąd założyliśmy Internet stacjonarny to np. tak jak wczoraj siedział do 22 i się bawił na telefonie. Jeszcze dodatkowo piwko 1, 2, 3 i chyba 4. A tak wogole to wasi też tak sobie piją w tygodniu? Może wyolbrzymiam problem, bo porównując np. do moich znajomych czy kuzynów, to ok. pomaga przy małej jak poproszę to zrobi coś. Ale czasami jest tak, że nie chce mi się nawet gadać.
A najgorzej jest jak pojedziemy gdzieś do kogoś to ja nie potrafię się wyluzować, bo cały czas patrzę za małą, co ona robi, gdzie jest. Masakra jakaś. Może jak pojedziemy na te wakacje to trochę się wyluzuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amelie04]

Napisane przez serduszko2013

Możliwe. Wracam z pracy, zaraz idę po małą do żłobka, później jakiś spacer. Później podwieczorek, zabawa z nią i kolacja. Idzie spać ok 19.30. A ja: myje naczynia, podłogi, zbieram zabawki i tak dalej i tak dalej.
Mój Tz wcześnie wstaje do pracy ok 3-4. I do tej pory wcześniej się kładł spać a odkąd założyliśmy Internet stacjonarny to np. tak jak wczoraj siedział do 22 i się bawił na telefonie. Jeszcze dodatkowo piwko 1, 2, 3 i chyba 4. A tak wogole to wasi też tak sobie piją w tygodniu? Może wyolbrzymiam problem, bo porównując np. do moich znajomych czy kuzynów, to ok. pomaga przy małej jak poproszę to zrobi coś. Ale czasami jest tak, że nie chce mi się nawet gadać.
A najgorzej jest jak pojedziemy gdzieś do kogoś to ja nie potrafię się wyluzować, bo cały czas patrzę za małą, co ona robi, gdzie jest. Masakra jakaś. Może jak pojedziemy na te wakacje to trochę się wyluzuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pogrubione:

czasem jedno w tyg wypije, bardziej w weekend.

ja tez tak mam...

[domkaa93]

Wybiore się. Czas robić cos z własnym życiem bo mi minie w bólu przed oczami a później będę miała pretensje, że nic z tym nie zrobiłam.

A teraz prośba macie może jakis dobry przepis na deser/ciasto/coś coś dobrego z truskawkami? Dostalam ich z 5 kg i mnie naszla chęć.

[86lola]

Napisane przez serduszko2013

Możliwe. Wracam z pracy, zaraz idę po małą do żłobka, później jakiś spacer. Później podwieczorek, zabawa z nią i kolacja. Idzie spać ok 19.30. A ja: myje naczynia, podłogi, zbieram zabawki i tak dalej i tak dalej.
Mój Tz wcześnie wstaje do pracy ok 3-4. I do tej pory wcześniej się kładł spać a odkąd założyliśmy Internet stacjonarny to np. tak jak wczoraj siedział do 22 i się bawił na telefonie. Jeszcze dodatkowo piwko 1, 2, 3 i chyba 4. A tak wogole to wasi też tak sobie piją w tygodniu? Może wyolbrzymiam problem, bo porównując np. do moich znajomych czy kuzynów, to ok. pomaga przy małej jak poproszę to zrobi coś. Ale czasami jest tak, że nie chce mi się nawet gadać.
A najgorzej jest jak pojedziemy gdzieś do kogoś to ja nie potrafię się wyluzować, bo cały czas patrzę za małą, co ona robi, gdzie jest. Masakra jakaś. Może jak pojedziemy na te wakacje to trochę się wyluzuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moze odpusc sobie czasem wieczorne sprzatanie? Usiadz ze swoim przy kompie, wypij sobie piwko razem z nim....

Z tym zalataniem za dzieckiem doskonale Cie rozumie.

Moj Tz tez wypija ok.4 piwa dziennie. Chyba, ze se niekupi, to nie.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez domkaa93

Wybiore się. Czas robić cos z własnym życiem bo mi minie w bólu przed oczami a później będę miała pretensje, że nic z tym nie zrobiłam.

A teraz prośba macie może jakis dobry przepis na deser/ciasto/coś coś dobrego z truskawkami? Dostalam ich z 5 kg i mnie naszla chęć.

Truskawki z bita smietana, kompot z truskawek, koktajl truskawkowy, galaretka z truskawkami...
Ja bym Ci tez radzila troche zamrozic. Bo 5kg.to troche duzo....jak sie nie zaprawia ich do sloikow.

I maseczka truskawkowa na twarz.

[domkaa93]

Maseczka na twarz ? Jakieś szczegóły?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[86lola]

Napisane przez domkaa93

Maseczka na twarz ? Jakieś szczegóły?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Np.smarujesz twarz kremem I kladziesz na to plasterki truskawek.
Albo ugniesc truskawki, do tego dodac troszke twarozku I sie tym wysmarowac. Z tym, zeby nie przesadzac, jesli ma sie delikatna skore. Mozesz sama kombinowac I wymyslac sklad.
Acha I nawet jesli sie niema alergii to zjedzenie duzej ilosci tych owocow moze wysypac.

[kandao]

No to odpisuję

Zalatanie za dzieckiem, to chyba normalne, bo jeżeli jeszcze siedzi w wózku masz na niego oko, jak zacznie chodzić i wszystko go interesować ( szczególnie w nowych miejscach) to staję się bardzo żywe.

Co do alkoholu... my w ogóle nie pijemy . Ja czasami piwo, ale to raaaaaaaz na rok... A Tż nie pije w ogóle, ma podpisaną krucjatę wyzwolenia człowieka.

Kuzynka miała takiego chłopaka który tez pił 3-4 piwka dziennie, ale on był leser i nic nie robił.

Z truskawek. zrób obiad. Ugotuj makaron, smiksuj truskawki z mlekiem bądź maślanką, i masz obiad, chłodny, nie trzeba stac i gotować.

Zrób kompot - dużo zdrowszy, i smaczniejszy niż cola. a najważniejsze gasi pragnienie.

Zrób biszkopt, ułóż truskawki, zalej tężejącą galaretką.

[simsalabim]

Uff nadrobiłam

Napisane przez gwiazdka100000

Można wiedzieć co to za lekarstwo na trądzik? Coś na receptę?

W sprawach codziennych to zdecydowanie TŻ jest silniejszy. Jest bardzo obrotny, opanowany, jako bankowiec wszystko dokładnie kalkuluje, analizuje i czasem doprowadza mnie to do szału, bo nawet jak robimy coś w kuchni z jakiegoś przepisu to musi być dokładnie tak, jak w przepisie. A ja bym sobie czasem tego więcej dała, tego mniej A jeśli chodzi o sytuacje kryzysowe to najczęściej on panikuje a ja zachowuję zimna krew.
No i ja jestem niezdecydowana i często nie mam odwagi do robienia czegoś, co nawet bym chciała zrobić. On za to pcha się do wszystkiego, w pracy na każde szkolenie, zgrupowanie, ze znajomymi na koncerty, do baru, na kręgle, wystarczy mu rzucić pomysł. Ja jestem bardziej wycofana i nie lgnę tak do ludzi, dlatego jestem w tym watku

Lekarstwo bez recepty (benzacne 5%), bo do dermatologa idę dopiero za miesiąc a już nie mogę na siebie patrzeć, bo mi się straszliwie cera pogorszyła ostatnio, rzadko kiedy tak źle z nią jest... po dwóch użyciach stwierdzam, że powoli działa, wysusza i trochę mi się już poprawiła cera. Na receptę używałam zinerytu (na początku bardzo dobrze działał ale z każdym kolejnym opakowaniem coraz gorzej) i normaclinu (ten to tak średnio skuteczny).

co do pogrubionego u nas jest dokładnie tak samo.

Napisane przez kandao

Nam się zdarzyła taka sytuacja pierwszy raz odkąd mieszkamy razem. Ale jeszcze nie jedna przed nami zapewne. dzisiaj robię na obiad makaron z koktailem truskawkowym.

dzięki za podsunięcie pomysłu, mam pełno truskawek, już wiem co sobie zjem dzisiaj

Napisane przez kandao

Aha, no to ja mam na gaz. szukałam go chyba dwa miesiące ale w końcu udało mi się go dostać.

Znaczy taki na któym mogę gotować na gazie, kuchni elektrycznej itd

Jaki masz ten garnek i ile za niego zapłaciłas? Też sobie muszę w końcu kupić. Zastanawiam się czy lepszy będzie elektryczny czy taki na kuchenkę...

Napisane przez Amelie04

no własnie nigdzie nie bylo napisane ile tej wody trzeba wlac...
tak pół szklanki..

myślę, że wlewasz za mało wody. Jej musi być dość dużo i trzeba dolewać w trakcie gotowania bo wyparowuje.

Napisane przez koala996

Czy według was podróż pociągiem na duże odległości jest bezpieczna ? :d

Ja jeżdżę do TŻa przez prawie całą polskę, nocnym pociągiem, bo tylko takie jest i nigdy mi się nic nie przytrafiło. Zawsze trafiam na fajnych ludzi. Od takiego zwykłego przedziału bezpieczniejsze są na pewno kuszetki. Bo cały wagon z kuszetkami jest zamknięty z obu stron i nikt tam nie wejdzie sobie ot tak, tylko osoby z biletem. No i konduktor jest cały czas w wagonie. Poza tym jest wygodniej i można się wyspać

Napisane przez domkaa93

A ja miałam dzisiaj świetny dzień. Właśnie, miałam.
Nie lubię wracać do siebie do mieszkania. Mam wrażenie, że tam ulokowany jest cały mój smutek i strach. Ani trochę nie czuje się tu bezpiecznie i nie pod względem fizycznym co psychicznym. Zostaje tu sama i wtedy myśli, wspomnienia, i płacz. Zamiast po tych 3 tygodniach coś się poprawiać to ja wpadam w coraz większy dół. Jestem świadoma, że wizyta u psychiatry znowu niewiele zdziała- w końcu tabletki to nie rozwiązanie problemu. Czy nie lepiej byłoby wybrać się do psychologa ? u psychologa nigdy jeszcze nie byłam i nie wiem jak to jest.

ja się do psychologa muszę wybrać w końcu, ale teraz ciągle mam jakichś ważniejszych lekarzy do odwiedzenia póki co.

Napisane przez 86lola

Niewiemo ktorej dziewczynce z Zabrza Ci chodzi.
Ale Tz mi wyczytal o dziewczynce co ja zostawil tata w aucie na caly dzien I sie doslownie ugotowala...

nie słyszałam o tym, straszne...

Napisane przez 86lola

Hej wszystkim.
U mnie narazie jest po upalach. W nocy przeszla masakryczna burza nad nami, zrobilo sie chlodno I deszczowo.

u mnie dopiero jutro ma się coś ochłodzić, wczoraj jakieś chmury się zbierały ale nic z nich nie popadało...

Napisane przez serduszko2013

Możliwe. Wracam z pracy, zaraz idę po małą do żłobka, później jakiś spacer. Później podwieczorek, zabawa z nią i kolacja. Idzie spać ok 19.30. A ja: myje naczynia, podłogi, zbieram zabawki i tak dalej i tak dalej.
Mój Tz wcześnie wstaje do pracy ok 3-4. I do tej pory wcześniej się kładł spać a odkąd założyliśmy Internet stacjonarny to np. tak jak wczoraj siedział do 22 i się bawił na telefonie. Jeszcze dodatkowo piwko 1, 2, 3 i chyba 4. A tak wogole to wasi też tak sobie piją w tygodniu? Może wyolbrzymiam problem, bo porównując np. do moich znajomych czy kuzynów, to ok. pomaga przy małej jak poproszę to zrobi coś. Ale czasami jest tak, że nie chce mi się nawet gadać.
A najgorzej jest jak pojedziemy gdzieś do kogoś to ja nie potrafię się wyluzować, bo cały czas patrzę za małą, co ona robi, gdzie jest. Masakra jakaś. Może jak pojedziemy na te wakacje to trochę się wyluzuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój nie pije w ogóle, nigdy, ja tylko okazyjnie. Przez to, że oboje w rodzinach mamy osoby nadużywające alkoholu i już się wystarczająco na to napatrzyliśmy.

[kandao]

http://allegro.pl/garnek-do-gotowani...233568445.html kupiłam taki ( nie wiem czy nie od tego samego gościa, bo cena zbliżona do tej)

Elektryczny jak dla mnie zabierał dużo prądu. A gaz w blokach jest tańszy.
po za tym znajomi mają , i nie wiem czy oni mieli trefny parowar czy coś, ale jedzenie śmierdziało plastikiem.

Tu wlewam tylko wody, i na jednym palniku gotuję sobie mięsko i ziemniaki. a pod koniec dodaję na samą górę buraczki, bo TŻ lubi ciepłe.

Co do picia u nas jest jak u simsalabim. Ja piję okazyjnie, kiedy naprawdę jest okazja ( wesele , urodziny) w małych ilościach TŻ, nigdy.

[simsalabim]

kandao dzięki za link mój TŻ ma elektryczny właśnie ale chyba taki na kuchenkę by mi jednak bardziej odpowiadał. Poza względami zdrowotnymi i smakowymi to właśnie najbardziej mnie ta oszczędność miejsca i czasu przekonuje bo nie znoszę w trzech garnkach na raz gotować...

[kandao]

simsalabim Nie ma za co. Ja tez nie lubię. Po za tym wolę gotować na gazie niż na prądzie. Mam jeszcze szybkowar. Ale jest nie funkcjonalny dla nas, i oddałam go rodzicom

Właśnie doczytałam .... Ojciec zostawił dziecko na 8 godzin w samochodzie. Miał ją zawieśc do przedszkola, ale zapomniał. i pojechał do pracy....

Dla mnie to nie ludzkie, JAK MOŻNA zapomnieć dziecka. Nie mieści mi się to w głowie... To on z nią nie rozmawia, jak jedzie. nie widzi jej w lusterku....

A mój TŻ dwa dni temu pokazał mi filmik :
https://www.facebook.com/photo.php?v=10201930732451401

[domkaa93]

A dziękuje bardzo za propozycję. Biszkopt z truskawkami to w tym momencie marzenie

Ze względu na to, ze mam chwilę czasu wolnego usadowiłam się przy herbatce i analizuje siebie. Patrząc na mnie 3 tygodnie temu , kiedy nie chciało mi sie życ, jeść, wstawać z łózka i ciągle płakałam. A dzisiaj mam wrażenie , ze jest ciut lepiej. Mam nadzieję, że tak zostanie, że to nie jest wina lepszego dnia. Nie chcę wracać do tego co było. I progres: napisałam i wysłałam w końcu cv do Anglii teraz czekam na odpowiedź przydałaby się praca chociażby sezonowa coby trochę odłożyć.