|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1711 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
Cytat:
Marzy mi się Grecja, ale po traumie z Włoch w zeszle wakacje jeszcze przez jakieś dwa lata będziemy wakacjować w Polsce. Boli mnie cały prawy bok. Chyba tym razem mi się poprzestawiało i mam owulację przed czasem ![]() I się zastanawiam czy iść na zumbę czy lepiej przeleżeć ten ból. |
||
|
|
|
#1712 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
tamlin tez sie ciesze z tego powodu, bo przynajmniej troche kondycje sobie poprawie i wydolnosc plus oraz calego organizmu nawet jesli nic mi nie spadnie wagowo i centymetrowe to sie bede cieszyc z aspektow czysto medycznych
Wspolczuje bolu |
|
|
|
#1713 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Nie poszłam, boli jak cholera. Mam nadzieję, że to owulacja a nie znowu nerki.
|
|
|
|
#1714 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin My z małą - pomysł był taki żeby jedno z nią zostało a drugie miało z kim wyjść trochę i odpocząć... Ale w sumie to wymyśliśmy to pod wpływem chwili jeszcze jesienią - teraz nie wiem czy bym się zdecydowała
No ale jestem dobrej myśli Co było nie tak z Włochami - gorąco czy dzieciom nie odpowiadało? Nam wszyscy mówią że teraz jest ostatnia okazja- bo z kilkulatkiem dużo bardziej męcząco jest i dla dziecka i dla rodziców. I jak zdecydowałaś się na zumbę? Czasem dobrze sobie odpuścić Jestem po skalpelu i sałatce - zestaw szpinak , feta i granat... Bardzo dobre, nawet dresingu nie wymaga ani przypraw... Tylko - potrzebny by mi był patent na rozbrajanie granata - połowę kuchni w nim mam ![]() ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#1715 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
![]() W lipcu byliśmy ponad tydzień nad naszym morzem i już Matiemu się podobało. Także zostaje nam Polska jak na razie ![]() Kładę się, oby do rana przeszło. |
|
|
|
|
#1716 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 262
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
ja 40 minut na bieżni biegam łażę - i to mi daje około 5 km i koło 300 kcal a potem na orbitrekach też 40 minut i koło 500 kalorii i łącznie mam koło 800
__________________
“Always, always, always believe in yourself, because if you don't, then who will, Sweetie? So keep your head high, keep your chin up, and most importantly, keep smiling, because life's a beautiful thing and there's so much to smile about.” jeśli nic się nie zmieni - to nic się nie zmieni
|
|
|
|
|
#1717 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin dobra decyzja z zostaniem w domu.
Zrobilam kalkulacje chorobowo-orbiterkowa i od poczatku maja: km 113 min 205 za 5dni porownam czy w ciagu 142dni maja bedzie lepszy wynik niz po 12dniach w kwietniu gdzie wtedy bylo 215km i 394min. W sumie to mam motywacje by polepszyc wyniki przynajmniej o 5km i 10min |
|
|
|
#1718 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
![]() Witam laseczki. Masakra jaka jestem opuchnieta. Boli nadal ale dużo lżej. Jak nie minie do jutra to ide do lekarza bo wtedy bedzie wiadomo, że to nerka a nie owulacja. Ale licze na to, że minie, bo z reguły nery bolą mnie duzo, dużo gorzej. |
|
|
|
|
#1719 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin zdrowiej
Ja dziś trochę przycinam kalorie - owszem jem "czysto" ale chyba jednak trochę za dużo. Inna sprawa że mam wszędzie zakwasy Tak czy owak dziś trochę oszczędzę - i np resztę curry już zjem jako zupę (bez węgli) a na kolację sałatkę z kurczakiem.. Tak czy owak cztery dni za mną - i jestem pod wrażeniem bo bez słodyczy i nawet mnie nie ciągnie Ruch też nie źle - dziś jeszcze skalpel ale w weekend planuję pobiegać i zostawić trochę tłuszczyku w parku |
|
|
|
#1720 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Zmeczylam sie strasznie i chyba troche przegielam, bo brzuch mnie pobolewa na dole i ciezko jest mi siedziec
Umeczylam sie tak zakupami na targowiskach z dzieckiem i mama . Pozniej wam pokaze co nabylam, a teraz ide zjesc i sie troche polozyc. Milego weekendowego |
|
|
|
#1721 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Już nie boli
Cytat:
Melduję Secret z wydarzenia Ewki i 15km na rowerze
|
|
|
|
|
#1722 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Od dzisiaj stopiuje i zawieszam rower, bo sie naczytalam o nim sporo i zdania sa podzielone, a medycznego zakazu nie dostalam w sumie to zapomnialam zapytac.
|
|
|
|
#1723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
A co żeś się naczytała?
Ja tam nawet do położnej z dużym brzuchem jeździłam na rowerze Jeśli to nie jazda wyczynowa, to jak najbardziej można.Chyba pójdę do dietetyczki w przyszłym tygodniu. No straciłam wenę, próbuję się pilnowac, ale już mi się zwyczajnie nie chce. Może jak będę miała dietę ułożoną, to wtedy jakoś się będę pilnować. Nie chodzi o redukcję, ale o utrzymanie, bo jeśli będzie jak jest to zaraz popłynie to wszystko w piz.du. |
|
|
|
#1724 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Niemki jeżdżą nawet w dużej ciąży, moja przyjaciólka przestała jak jej brzuch zaczął przeszkadzać
jedyne zastrzeżenie to to że rower jest kontuzjogenny(jak narty i jazda konna) - w sensie przewrotki mogłoby być złe (co raczej nie grozi na stacjonarnym ) Ale jeśli masz się poczuć spokojniej i pewniej - to nie ma się co upierać. Tamlin ale właściwie o co chodzi Bo wagę masz docelową, ćwiczysz, tyjesz po 2-3 kg i wracasz-więc właściwie w czym problem? Próbowałaś sobie założyć ileś tam odstępstw na tydzień albo np jeden dzień kiedy jesz co i ile chcesz? Ja wiem że po epizodzie z nadwagą to już całe życie trzeba się pilnować- ale mam wrażenie że łatwiej się pilnować/odmawiać sobie jeśli ma się taką wagę jak ty ... Tylko Ty jesteś niezadowolona ciągle- właściwie z czego? Ja zjadłam wcześniej sałatkę z kurzą piersią (roszponka, avokado, pomidor, odrobina dressingu) i już nie jem dziś. Skalpel chyba odpuszczę - jeszcze A6W przede mną...Jeśli w weekend uda się pójść pobiegać to i tak będzie 4 treningi tym tygodniu -wystarczy Mam tendencje do przeginania w jedna albo drugą stronę..
|
|
|
|
#1725 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
Muszę się ogarnąć a samej jakoś nie umiem. |
|
|
|
|
#1726 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
Rzuty na żarcie (zakładam że takie do wypęku ,po korek ) mogą wynikać z tego że generalnie jesz za mało lub nieregularnie... Może warto policzyć jeszcze raz zapotrzebowanie i dołożyć jedzenia do pierwszych posiłków? Wprowadzić to co lubisz a nie mieści się w pojęciu "zdrowa/dietetyczna żywność" ale w rozsądnych, kontrolowanych dawkach? Dużo ćwiczysz -to też trzeba uwzględnić. Nie twierdzę że to pozwoli uniknąć chęci na napady- ale może pozwoli je opanować. Można też próbować oszustwa z cheat dayem- wszystko na co ma ochotę w tygodniu zjem w sobotę- nie oszukujmy się wszytkiego nie zjesz a raz nie zaszkodzi Ale co do zajadania stresu nie mam pomysłu - sama zajadam i wściekle zazdroszczę tym co od stresu jeść nie mogą A najbardziej to mnie stresuje odchudzanie Może warto pomyśleć nad jakimś relaksem ![]() W ogóle to ja tak sobie piszę - może coś ci podsunę ale broń boże nie upieram się że mam rację ... Tylko strasznie smutno czytać jak się męczysz -bo to sygnał (kolejny) że zrzucenie wagi to tylko pierwszy krok ![]() A tak w ogóle to czekam aż mi się wanna napełni - właśnie skończyłam ćwiczyć(A6W + skalpel)...Normalnie sama się zawstydziłam tego co napisałam A z tym bieganiem jutro -to nie wiadomo jak będzie
Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2015-05-08 o 23:14 |
|
|
|
|
#1727 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Asiu mój cel to było 58 kilo. Teraz ciągle 57-59 się buja.
Nie jem do wypęku, nie czuję się przeżarta. Czuję sie wypełniona. Cheaty mam, sobota, nie raz też piątek. Ale co dzień jest coś, glupi plaster sera, kiszka ziemniaczana, zawsze coś. Nie mam tej blokady co kiedyś. Nie czuję się kontrolującą to wszystko. I to mnie wkur.wia, bo to ja mam mieć kontrolę. ---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ---------- I wewnątrz nadal jestem gruba. Widzę każdy kilogram. Widzę i sama się sobą brzydzę. Ale ide i jem czipsy. Do dupy... |
|
|
|
#1728 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Zamiastt dietetyka wybierz sie do kogoś innej specjalizacji
który głównie zajmuje sie przypadkami "dietetycznymi". Może właśnie takiego rodzaju wizyty potrzebujesz a napisalas w ostatnich wypowiedziach kilka charakterystycznych zdań, które pan/pani chca usłyszeć, im więcej powiesz tym bardziej beda mogli doradzić i pomoc. powodzenia wszystkim bo w końcu oficjalnie mamy. weekend:d |
|
|
|
#1729 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1730 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Kurcze dziewczyny - ja nie pamietam ile wy mierzycie ale jeśli nie jesteście krasnoludkami (a zakładam że nie
) to nie ma fizycznej możliwści żebyście przy takiej wadze były grubeAle wy to pewnie wiecie. A inna sprawa co czujecie/myślicie o sobie. Myślę że naprawdę powinnyście popracować nad zmianą myślenia/samooceny - bo osiągnęłyście megasukces - nawet tutaj mało osób skutecznie chudnie a już do tak wyśrubowanego wyniku to naprawdę rzadkość. I trzeba sie nauczyć tym cieszyć U mnie po pięciu czystych dniach (i trzech skalpelach ) - 78,7. Dobrze biorąc pod uwagę że w poniedziałek było znowu 80,1 i kiepsko bo po świętach było już 77,7 przez moment Póki co owsianka i za jakąś godzinkę spróbuję się zmobilizować do biegania (trzymajcie kciuki -bo taaaak mi się nie chce |
|
|
|
#1731 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
Cytat:
Wiem, że osiągnęłam dużo, bardzo dużo. Wiem, że mam wagę w normie. Nawet z reguły się sobie podobam. Ale są momenty kiedy pozwalam sobie za dużo. Wtedy dochodzi kilo, dwa a ja je widzę, normalnie wówczas jestem okropna, z wielkim brzuchem, galaretą. Nie czuję w sobie tej siły aby się ogarnąć. Rok temu we Włoszech byłam piękna, chodziłam dumnie po plaży w bikini, a w tym roku to nawet niewiem czy na plażę pójdę. To nawet nie dlatego, że ciało wygląda inaczej, ale ja przez to popuszczanie sobie nie czuję się atrakcyjna. No nic, koniec z jęczeniem. Postaram się dziś nie nawalić z niczym. Miłego dnia |
||
|
|
|
#1732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Druga sprawa, że takie trzymanie się w ryzach jest po prostu dla organizmu wykańczające. Ty się tym stresuje nawet jeśli uważasz ze niby nie...poczytaj o stresie -czasem z powodu stresu tj . hormonów które wytwarza podczas stresu (ćwiczenia intensywne to tez stres dla ciała! ) organizm nie nadąża i psuje się. Tzn.rozregulowuje. Ja uważam że u mnie taki stres związany z dużym obciążeniem fizycznym i zmianami w życiu (nowa praca, nowi ludzie, stresy związane z dzieckiem, jakieś sprawy pracowe czyli rzeczy których nie miałam aż tyle na wychowawczym) wpłynęły na tycie. Bo zreć raptem nie zaczęłam, a wręcz razem z powrotem do pracy jem regularniej, zdrowsze rzeczy no i bezglutenowe). Zastanów się bejbe czy ty za dużo nie wymagasz od siebie i czy ci ta kontrola codzienna naprawdę pomoże czy może na dłuższą metę zaszkodzi. Ja baaaardzo potrzebuje np.dnia bez nikogo czyli np.dnia wolnego w środku tygodnia gdzie mogę posprzątać w domu, zrobić zakupy,poćwiczyć wypindrzyć się...ale najważniejsze nikim nie gadać,nie spotykać się, dziecko wtedy jest w przedszkolu a TŻ w pracy.(macie takie dni? Potrzebujecie?) Bez takiego dnia najlepiej raz w tygodniu albo najrzadziej raz na 2 tygodnie ja psychicznie jestem umęczona.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
#1733 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Tamlin no to może warto spróbować z dietetykiem- tylko musisz znaleźć na tyle strasznego coby się go bać
ja to w ogóle mam bardzo zdystansowane p o wejście do tego typu specjalistów - wychodzenia z założenia ze jak się nie znajdzie w sobie siły to nikt nie pomoże. Ale mojej teściowej np pomogła dietetyczka wiec się nie zarzekam![]() L'ambria masz racje z tym oddechem grubasa ja sobie samej jestem bardzo wdzięczna ze się w ciąży pilnowałam (w sumie glownie dla dobra dziecka - naczytalam się o cukrzycy ciazowej i wpływie cukru na płód , no i zaraz na poczatku u lekarki spotkalam ciężarną 100+ i widzialam jak się męczy zwykłym chodzeniem). A i tak miałam 18 kg - choć bez trudu sobie wyobrażał ze mogło być ponad 30... Mądra miałam ginekolog która za każdym razem powtarzała ze przybierać ma mała a nie ja a duże matki to matki z problemami. Mile to nie było ale trochę wstyd mi było zrec czekolade tabliczkmi.Ale tak sobie myślę ze ustalenie czerwonej kreski- granicy przy której przekroczeniu przechodzimy w tryb diety powinno chyba wystarczyć... Bo siły nie ma żeby się waga nie wachala... 5.79 km w 45minut za mną☺ 1,5 roku temu w takim czasie miałam osiem na luziku- no cóż
|
|
|
|
#1734 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
|
|
|
|
#1735 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Cytat:
Dnia nie mam wolnego. A jak mam to może raz w miesiącu, gdy w pracy mam już luzik. Cytat:
Po prostu nie chce mi się już pilnować. Całe szczęście, że ćwiczę regularnie, bo bez tego to dopiero by było. Dziś śniadanko ładne: 4 chlebki Wasa z polędwicą z kurcząt, serem i pomidorem. Na II śniadanie planuję makrelę wędzoną i jabłko. Obiad jajka sadzone ( bo w lodowce pustki ) i warzywa na patelnię.Dalej niewiem. Na kolację chyba wieśniaka zjem z warzywami i wędlinką drobiową. Taki mam plan, wieczorem podsumuję jak z jego wykonaniem. Ćwiczeniowo będzie Ewka 5 rund turbo wyzwania i Secret. I seks
|
||
|
|
|
#1736 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
u mnie na sniadanie trzy male kromki zytniego z salata, sopocka i pasta z awokado oraz jajka, szklanka soku
II sniadanie grejpfrut, maly jogurt, kawa z mlekiem Obiad jakas salatka i schab/szynka z grilla, moze jakies szaszlyki warzywne Kolacja pewnie resztki salatki z obiadu z kawalkami twarogu Z cwiczen zapewne kosiarka, podcinane i podwiazywanie drzewek, moze chwila babinktona w zaleznosci jak dlugo koszenie zajmie i oczywiscie latanie za dzieckiem. Oooo i jeszcze basen trzeba umyc. Tablet jedzie ze mna wiec nie stace kontaktu z wizaz ![]() tamlin zazdroszcze tego ostatniego ![]() ![]() asia, tamlin ''dzieki'' za zachowanie prywaty z klubu, pw |
|
|
|
#1737 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Bakus ale o co chodzi, ja pisałam o sobie. No i zauważ że Asi nie ma na klubie
|
|
|
|
#1738 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
mniejsza z tym
jak twoj plan udaje sie realizowac? Jestem na etapie szykowania grilla i udalo sie kupic po drodze cos sensownego na szaszlyki. Zmierzylam sie i na wysokosci pempka mam tyle co wczesniej ale na dole mam mniejszy zwis wiec rower i silownia raczej cos minimalnie daly. Mam nadzieje, ze w poniedzialek odbiore wage kuchenna i zaczne stosowac rozpiske |
|
|
|
#1739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 213
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Hej
z forum jak z seksem. Jak za długa przerwa to się odechciewa całe kim wiec pora znów pisać regularnie ![]() Jestem po pływaniu na pierwszej imprezie Z grupą pomału się integruje ale to czegosie dowiedzialam o sobie to to ze kompletnie nie wierze w siebie i nie mam za grosz siły przebicia. Na urodziny kupiłam sobie gitarę, używana. Jeszcze nie doszła ale już się jaram ![]() Odchudzanie zeszło na dalszy plan a dokładnie to chyba zaakceptowalam tojak wwyglądam. Jest tak w zasadzie od 30-31 ur i dziewczyny dobrze mi z tym. Nie chce się resztę życia szarpać z sobą, robić sobie dziurę w brzuchu bo nie potrafię schudnąć. Wiele wiele spraw odkładają na "gdy schudne" albo tlumaczylam tym ze jestem gruba. Czuje ze moja waga jest juz częścią omnie i stracę resztę życia jeślitylko bbędę dążyla do tego schudniecia. Jestem jaka jestem i żyje tu teraz. Nie mowie ze jestem szczęśliwa bo wiem ze szczupła byłabym pewniejsza siebie ale trudno... zbyt wiele mnie to kosztuje dolow. Szkoda mi czasu.
__________________
...88-89-90-91-92 04.05.2017 start! |
|
|
|
#1740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
|
Dot.: Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI
Powiem tylko tyle
Otóż, jesteśmy dziś bez dzieci ![]() Mati po raz pierwszy nocuje u babci i dziadka. Pojechali już o 14-tej, więc my wyskoczyliśmy na zakupy do Piły, po buty dla Kropa. No i wpadł kebab i lody. Najpierw poszłam na zakupy, kupiłam sobie dwie pary spodni, dwie bluzki, buty i kosmetyki. Wszystko w rozmiarze xs i s, no jedna 40, ale to buty Ja jestem niereformowalna pipa. Od jutra przysięgam że koniec laby. Marta to prawda, ze nie wierzysz w siebie No i brawa za pogodzenie się ze sobą. To wielka sztuka, pewnie od razu dużo lżej na duszy, niż się spinać na siłę. Może dlatego to nie szło, bo w głębi siebie tego nie chciałaś |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.







No ale jestem dobrej myśli 







Umeczylam sie tak zakupami na targowiskach z dzieckiem i mama . Pozniej wam pokaze co nabylam, a teraz ide zjesc i sie troche polozyc. Milego weekendowego 
i kiepsko bo po świętach było już 77,7 przez moment 
