Majówki 2016 - część pierwsza jako mamy!

[martunia_199]

Iwonia strasznie Ci współczuję. Twój chłop chyba sięgnął dna dzisiaj wsiadajac za kółko na gazie... uciekaj do domu czym prędzej! Może coś zrozumie!!!! Życzę Wam zrozumienia przede wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez fablous

Boszsz jak mnie babcia męża wk..wia
Co się nie spotkamy to mnie wypytuje czy już przepajam Alicję albo daję jej mm. To ja mówię, że nie i nie ma potrzeby. To ona, że fajnie ale JAKBY mój pokarm małej nie wystarczał to trzeba dać butlę. No bo czasem to mleko matki nie wystarcza.
Dobrze że mi powiedziała bo bym nie wpadła na to i pewnie zagłodziła dziecko w razie czego Zamiast się cieszyć że Ala jest tylko na piersi i najada się moim mleniem to ta mi jakieś insynuacje rzuca że powinnam dokarmiać małą

Taa jasne nie przepajasz - dziś snilo mi się ze przyjechalas do mnie w odwiedziny z Alą i poprosilas o herbate dla siebie i dla Alicji ( podalas jej w butelce ale najwiekszym hitem bylo to ze Alicja mowila - normalnie z nami rozmawiala - takie dziecko lezace i w ogole mnie to nie dziwilo tylko jeszcze sie zachwycalam jak ta Alicja juz pieknie mowi i ze fajnie z nia masz bo wiesz czego chce. Tylko ze ona nie rozmawiala jak dziecko wtracala sie w rozmowe w stylu "tez tak uwazam mamusiu" - i ja w pewnym momencie mowie do Igi ze ciesze sie ze jest jeszcze takim slodkim bobaskiem gaworzacym - chyba sie obrazilas bo chcialas natychmiast zeby zalatwic Ci transport do domu - odwiozla Cie moja siostra a jak chcialam zapiac Ale w foteliku to nie pozwolila - "bo ona musi sie wygodnie ulozyc podczas drogi bez pasow". Jeszcze u mnie w domu byl remont i nie podobaly Ci sie warunki pobytu przepraszalam Cie strasznie i zapraszalam innym razem ale powiedzialas ze nie skorzystasz 😛 eh chyba sie nie polubilysmy - stwierdzam ze straszne z Was sztywniary hahaha

Swoja droga czesto mi sie Fab snisz ostatnio

Aaa i jeszcze rozmawialysmy o Uli ze nie wiemy co sie z nia dzieje.

Dzien dobry bardzo 😃

[RosesAreRed]

Mia, twoje sny o Fab sa powalajace

[pluszowy_kot]

Po 3 tygodniach urlopu męża zostaliśmy sami, nie powiem, mam pełne gacie czy dam radę obrobić kociaka i laktator Na razie sprawdza się wstanie razem z mężem o 5, nakarmienie i uśpienie kociaka i wykorzystanie czasu, kiedy jeszcze śpi. Teraz minęły mi 2 godziny od ostatniego ściągania i mam dylemat - podpinać się póki kociak śpi czy już odpuścić, bo niedługo może się obudzić, bo śpi właśnie już 2h

[Monanka83]

Iwonia, ja już nawet nie udzielę komentarza bo ostatnio pisałam już co myślę i liczyłam się z tym ze się naraze oceną wprost tego co się u was dzieje a co wynika przynajmniej z twoich relacji. Widzę jednak że dziewczyny wysnuly podobne wnioski.
Współczuję

[ola0605]

Napisane przez mialavi

Taa jasne nie przepajasz - dziś snilo mi się ze przyjechalas do mnie w odwiedziny z Alą i poprosilas o herbate dla siebie i dla Alicji ( podalas jej w butelce ale najwiekszym hitem bylo to ze Alicja mowila - normalnie z nami rozmawiala - takie dziecko lezace i w ogole mnie to nie dziwilo tylko jeszcze sie zachwycalam jak ta Alicja juz pieknie mowi i ze fajnie z nia masz bo wiesz czego chce. Tylko ze ona nie rozmawiala jak dziecko wtracala sie w rozmowe w stylu "tez tak uwazam mamusiu" - i ja w pewnym momencie mowie do Igi ze ciesze sie ze jest jeszcze takim slodkim bobaskiem gaworzacym - chyba sie obrazilas bo chcialas natychmiast zeby zalatwic Ci transport do domu - odwiozla Cie moja siostra a jak chcialam zapiac Ale w foteliku to nie pozwolila - "bo ona musi sie wygodnie ulozyc podczas drogi bez pasow". Jeszcze u mnie w domu byl remont i nie podobaly Ci sie warunki pobytu przepraszalam Cie strasznie i zapraszalam innym razem ale powiedzialas ze nie skorzystasz eh chyba sie nie polubilysmy - stwierdzam ze straszne z Was sztywniary hahaha

Swoja droga czesto mi sie Fab snisz ostatnio

Aaa i jeszcze rozmawialysmy o Uli ze nie wiemy co sie z nia dzieje.

Dzien dobry bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez fruzjape

Rose a nie podrapala sie po prostu?

Fruzja widzialam ze czaisz sie na pieluszki petit lulu, ja zamowilam tez na probe


Dziewczyny noszace w chuscie, macie jakies bluzy lub kurtki specjalne? My wybieramy sie nad morze i musze w cos sie zaopatrzyc tylko w co? Ceny sa powalajace chce nosic tez z tylu

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[gingerbre]

Chce na spacer!!! A mala śpij juz druga godzinę, a na głodniaka przecież nie wyjdziemy:P

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez mialavi

Taa jasne nie przepajasz - dziś snilo mi się ze przyjechalas do mnie w odwiedziny z Alą i poprosilas o herbate dla siebie i dla Alicji ( podalas jej w butelce ale najwiekszym hitem bylo to ze Alicja mowila - normalnie z nami rozmawiala - takie dziecko lezace i w ogole mnie to nie dziwilo tylko jeszcze sie zachwycalam jak ta Alicja juz pieknie mowi i ze fajnie z nia masz bo wiesz czego chce. Tylko ze ona nie rozmawiala jak dziecko wtracala sie w rozmowe w stylu "tez tak uwazam mamusiu" - i ja w pewnym momencie mowie do Igi ze ciesze sie ze jest jeszcze takim slodkim bobaskiem gaworzacym - chyba sie obrazilas bo chcialas natychmiast zeby zalatwic Ci transport do domu - odwiozla Cie moja siostra a jak chcialam zapiac Ale w foteliku to nie pozwolila - "bo ona musi sie wygodnie ulozyc podczas drogi bez pasow". Jeszcze u mnie w domu byl remont i nie podobaly Ci sie warunki pobytu przepraszalam Cie strasznie i zapraszalam innym razem ale powiedzialas ze nie skorzystasz 😛 eh chyba sie nie polubilysmy - stwierdzam ze straszne z Was sztywniary hahaha

Swoja droga czesto mi sie Fab snisz ostatnio

Aaa i jeszcze rozmawialysmy o Uli ze nie wiemy co sie z nia dzieje.

Dzien dobry bardzo 😃

Mnie ostatnio też się różne dziwne rzeczy śnią. Wczoraj śniła mi sie podstawówka, kilka dni wcześniej jakaś wojna, helikoptery... Ogólnie dużo się dzieje, kino akcji

[Monanka83]

Nie pamiętam kiedy śniło mi się coś miłego

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

Mia, twoje sny o Fab sa powalajace

Pokaże Wam Fab jakiej jeszcze nie znacie

[Monanka83]

Dagg! Jak się czujesz?

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

My zaraz wyruszamy na spotkanie z doradcą finansowym a raczej kredytowym w naszym przypadku. Trzymajcie kciuki żeby nie zabił na wejściu naszych marzeń

[manufakturapiekna]

Napisane przez Monanka83

Dagg! Jak się czujesz?

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

My zaraz wyruszamy na spotkanie z doradcą finansowym a raczej kredytowym w naszym przypadku. Trzymajcie kciuki żeby nie zabił na wejściu naszych marzeń

Trzymam mocno bo chyba mamy podobne marzenia

[martunia_199]

Mona niech moc będzie po Waszej stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gingerbre]

Napisane przez Monanka83

Dagg! Jak się czujesz?

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

My zaraz wyruszamy na spotkanie z doradcą finansowym a raczej kredytowym w naszym przypadku. Trzymajcie kciuki żeby nie zabił na wejściu naszych marzeń

[agassek]

Mona co to za marzenia?

My dopiero wstałyśmy nawet jeszcze nie do końca, bo karmimy się na leżąco w łóżku

[Anika1986]

Mona, kciuki
Iwonia, współczuję sytuacji z mężem. Powinniście to jakoś między sobą rozwiązać, bo im dłużej taka sytuacja będzie między Wami tym gorzej. Co do synka może będę brutalna ale uważam że zamykanie się samej z nim i uciekanie od kontaktów z innymi tylko pogarsza sprawę. Owszem raz, drugi i trzeci dziecko moze będzie wymagało aby dłużej z nim posiedzieć by usnelo, ale za którymś razem w końcu zaskoczy, że w życiu są także inni ludzie i nie należy się ich bać. Nie wiem, może mi jest łatwiej mówić, moze mój syn ma inny charakter. My nie stronimy od kontaktów z innymi. Chcę ktoś ponosić - proszę bardzo. Zdarza się że czasem Mały ma dość - przebodzcuje się, ale na ogół jest super pogodnym dzieckiem. W weekend byliśmy u rodziny męża, gdzie z jego ciotka miał styczność drugi raz (pierwszy gdy miał 3,5 tygodnia), a mimo to rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Owszem czasami się przestraszył jak 2letni kuzyn zaczyna krzyczeć, ale za chwilę sie do niego uśmiecha. Dziecko musi się przyzwyczajać do różnych sytuacji w otoczeniu i nauczyć sobie z nimi radzić. Powoli nasze dzieci przestają być malutkimi noworodkami z którymi trzeba postępować jak z jajkiem.

[Iwonia27]

Napisane przez Anika1986

Mona, kciuki

Iwonia, współczuję sytuacji z mężem. Powinniście to jakoś między sobą rozwiązać, bo im dłużej taka sytuacja będzie między Wami tym gorzej. Co do synka może będę brutalna ale uważam że zamykanie się samej z nim i uciekanie od kontaktów z innymi tylko pogarsza sprawę. Owszem raz, drugi i trzeci dziecko moze będzie wymagało aby dłużej z nim posiedzieć by usnelo, ale za którymś razem w końcu zaskoczy, że w życiu są także inni ludzie i nie należy się ich bać. Nie wiem, może mi jest łatwiej mówić, moze mój syn ma inny charakter. My nie stronimy od kontaktów z innymi. Chcę ktoś ponosić - proszę bardzo. Zdarza się że czasem Mały ma dość - przebodzcuje się, ale na ogół jest super pogodnym dzieckiem. W weekend byliśmy u rodziny męża, gdzie z jego ciotka miał styczność drugi raz (pierwszy gdy miał 3,5 tygodnia), a mimo to rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Owszem czasami się przestraszył jak 2letni kuzyn zaczyna krzyczeć, ale za chwilę sie do niego uśmiecha. Dziecko musi się przyzwyczajać do różnych sytuacji w otoczeniu i nauczyć sobie z nimi radzić. Powoli nasze dzieci przestają być malutkimi noworodkami z którymi trzeba postępować jak z jajkiem.

Tez zaczynam do tego dojrzewac ale wole mu to jednak stopniowac a nie do tej pory prawie nic a nagle jednego dnia 20 osob. Igor z kolei nie rozdawal usmiechow nowym osobom dopiero jak pojawialam sie ja czy ktos znajomy a i to na krotko bo plakal ze zmeczenia a usnac tez nie mogl.
Co do powrotu do domu to obecnie moze nie tyle uciekam od ludzi co od jednego osobnika. I jego towarzystwa wzajemnej adoracji ktore codziennie nas nawiedza.
Wlasnie mnie tato prosil zebym jeszcze z tydzien zostala bo moj pomaga mu w pracach polowych dorabiaja w ten sposob i zaczynaja od bardzo wczesnych godzin a koncza bardzo pozno wiec tato sie obawia ze moj bedzie do nas jezdzic i mu nie pomoze a juz na pewno nie od 4 rano bo zanim tu do niego dojedzie.
Co robic...

[gingerbre]

Napisane przez Iwonia27

Tez zaczynam do tego dojrzewac ale wole mu to jednak stopniowac a nie do tej pory prawie nic a nagle jednego dnia 20 osob. Igor z kolei nie rozdawal usmiechow nowym osobom dopiero jak pojawialam sie ja czy ktos znajomy a i to na krotko bo plakal ze zmeczenia a usnac tez nie mogl.
Co do powrotu do domu to obecnie moze nie tyle uciekam od ludzi co od jednego osobnika. I jego towarzystwa wzajemnej adoracji ktore codziennie nas nawiedza.
Wlasnie mnie tato prosil zebym jeszcze z tydzien zostala bo moj pomaga mu w pracach polowych dorabiaja w ten sposob i zaczynaja od bardzo wczesnych godzin a koncza bardzo pozno wiec tato sie obawia ze moj bedzie do nas jezdzic i mu nie pomoze a juz na pewno nie od 4 rano bo zanim tu do niego dojedzie.
Co robic...

Może porozmawiać z mężem odnośnie jego zachowania, które normalne nie jest, a następnie podjąć decyzję kierując się nie interesem taty, a swoim i dziecka.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Auc! Dostałam żąłedziem po głowie! Już drugi raz w tym miesiącu! Jesień się zbliża :P

[mialavi]

Napisane przez Anika1986

Mona, kciuki
Iwonia, współczuję sytuacji z mężem. Powinniście to jakoś między sobą rozwiązać, bo im dłużej taka sytuacja będzie między Wami tym gorzej. Co do synka może będę brutalna ale uważam że zamykanie się samej z nim i uciekanie od kontaktów z innymi tylko pogarsza sprawę. Owszem raz, drugi i trzeci dziecko moze będzie wymagało aby dłużej z nim posiedzieć by usnelo, ale za którymś razem w końcu zaskoczy, że w życiu są także inni ludzie i nie należy się ich bać. Nie wiem, może mi jest łatwiej mówić, moze mój syn ma inny charakter. My nie stronimy od kontaktów z innymi. Chcę ktoś ponosić - proszę bardzo. Zdarza się że czasem Mały ma dość - przebodzcuje się, ale na ogół jest super pogodnym dzieckiem. W weekend byliśmy u rodziny męża, gdzie z jego ciotka miał styczność drugi raz (pierwszy gdy miał 3,5 tygodnia), a mimo to rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Owszem czasami się przestraszył jak 2letni kuzyn zaczyna krzyczeć, ale za chwilę sie do niego uśmiecha. Dziecko musi się przyzwyczajać do różnych sytuacji w otoczeniu i nauczyć sobie z nimi radzić. Powoli nasze dzieci przestają być malutkimi noworodkami z którymi trzeba postępować jak z jajkiem.

Jestem tego samego zdania moze dlatego ze mam duza rodzine ktora czesto sie spotyka i nie chce sie od nich izolowac tylko dlatego ze mam dziecko. Juz po pierwszym tygodniu zycia Iga poznala wszystkie ciocie i wujkow ale nie potrafilam powiedziec siostrom nie przyjezdzajcie, ( choc wtedy i ja sie meczylam tymi odwiedzinami)Jesli tylko chcial ja ktos ponosic dlaczego nie. Juz 3 tygodniowa Iga byla na bierzmowaniu, pozniej na chrzcie rocznicy slubu imieninach urodzinach i moze czasem byla przebodzcowana ale radzilysmy sobie i z tym. Teraz im glosniej tym lepiej zupelnie jej ludzie nie przeszkadzaja, jesli chce spac to spi jedynie podczas karmienia szukam spokoju. Jesli tylko ktos chce z nia pogadac to jest przeszczesliwa gaworzy i rozdaje usmiechy w najlepsze. Zdaje mi sie ze takie dziecko mniej sie boi/ wstydzi obcych bo jeszcze niewiele rozumie, na pewno poznaje swoich, ale gdy bedzie starsza wtedy juz nie bedzie taka chetna by do kazdego isc czy sie usmiechac.

[gingerbre]

Ten lek separacyjny to u każdego dziecka występuje? Można temu zapobiec np. właśnie poprzez częste kontakty dziecka i innymi ludźmi nie tylko rodzicami?

[fruzjape]

Napisane przez manufakturapiekna

Fruzja widzialam ze czaisz sie na pieluszki petit lulu, ja zamowilam tez na probe


Dziewczyny noszace w chuscie, macie jakies bluzy lub kurtki specjalne? My wybieramy sie nad morze i musze w cos sie zaopatrzyc tylko w co? Ceny sa powalajace chce nosic tez z tylu

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ooo, tez SIO? Daj znac, bo ja będę miec moje dopiero we wrzesniu

Na jesień mam polar z Decathlonu, on jest elastyczny, wiec spokojnie sie nadaje do noszenia z przodu. Mam tez kurtkę Pentelki, ona jest tania dosyć, ale raczej badziewna i nie ma opcji noszenia z tylu. Kupie chyba dodatkowo Twige.

[mialavi]

Napisane przez gingerbre

Ten lek separacyjny to u każdego dziecka występuje? Można temu zapobiec np. właśnie poprzez częste kontakty dziecka i innymi ludźmi nie tylko rodzicami?

Ja nie wiem jak jest z dziecmi, ale u mnie bankowo wystepuje lek separacyjny - wczoraj zostawilismy Igusie z babcia na 1.5godz podczas ktory milion razy powiedzialam " ciekawe jak tam Iga..." maz stwierdzil ze jestem monotematyczna

[manufakturapiekna]

Napisane przez fruzjape

Ooo, tez SIO? Daj znac, bo ja będę miec moje dopiero we wrzesniu

Na jesień mam polar z Decathlonu, on jest elastyczny, wiec spokojnie sie nadaje do noszenia z przodu. Mam tez kurtkę Pentelki, ona jest tania dosyć, ale raczej badziewna i nie ma opcji noszenia z tylu. Kupie chyba dodatkowo Twige.

Tak Sio, promka mnie skusila i wzory

Na przod mam kamizelke i dajemy rade gorzej na tyl. Twiga i Lenny drogie strasznie, ale chyba nie bedzie wyjscia

Napisane przez gingerbre

Ten lek separacyjny to u każdego dziecka występuje? Można temu zapobiec np. właśnie poprzez częste kontakty dziecka i innymi ludźmi nie tylko rodzicami?

Chyba to taki etap




Ma ktoras z Was pralkosuszarke?

[gingerbre]

Napisane przez manufakturapiekna

Tak Sio, promka mnie skusila i wzory

Na przod mam kamizelke i dajemy rade gorzej na tyl. Twiga i Lenny drogie strasznie, ale chyba nie bedzie wyjscia

Chyba to taki etap




Ma ktoras z Was pralkosuszarke?

Ja mam, ale sporadycznie używam funkcji suszenia.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez mialavi

ja nie wiem jak jest z dziecmi, ale u mnie bankowo wystepuje lek separacyjny - wczoraj zostawilismy igusie z babcia na 1.5godz podczas ktory milion razy powiedzialam " ciekawe jak tam iga..." maz stwierdzil ze jestem monotematyczna

:d

[agassek]

Napisane przez manufakturapiekna

Ma ktoras z Was pralkosuszarke?

ale intensywnie myślimy nad suszarką (taką do postawienia na pralce)

[manufakturapiekna]

Napisane przez gingerbre

Ja mam, ale sporadycznie używam funkcji suszenia.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------



:d

Polecasz? Jaka masz?

Napisane przez agassek

ale intensywnie myślimy nad suszarką (taką do postawienia na pralce)

Chcialabym, ale nie mam miejsca. A pewnie z rok jeszcze w tym mieszkaniu bedziemy

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[gingerbre]

Mam Mastercook SPFDA-113. Ogólnie jestem zadowolona. Ma ponad 10 lat i jedyne co się do tej pory zdarzyło, to kilka razy nam się filtr zatkał i wtedy odmówiła posłuszeństwa.
Co do funkcji suszenia, my mamy balkon i jakoś wole wystawić na świeże powietrze (jeśli takie istnieje w Krk:P). Zazwyczaj tez czekamy z praniem na sprzyjająca pogodę i dlatego tak rzadko tej funkcji suszenia używam.

[dzustam]

Szykujcie się dziewczyny, wysyłam Wam po kawałku wirtualnego tortu Urodzinuję dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Ech, dobrze nam dziś szło do momentu, kiedy kociak nie zatęsknił za tatą...nie chciał się bawić, kazał się nosić po domu, rozglądał się i nawoływał...aż mi łzy poleciały że biedny tak tęskni i nie można mu wytłumaczyć, że tata niedługo wróci...miałam dziś jechać na spotkanie mam kpi, ale z małym chyba nie dam rady a fundować mu najpierw zniknięcie męża a potem moje to chyba nie mam sumienia.

[Anika1986]

Ginger, powietrze jak powietrze. Ja tam na balkon nie wystawiam że względu na gołębie, które mają talent do strzelania gowienkiem na odległość nawet przez siatkę.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Dzustam, najlepszego