Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[asicuha]

Napisane przez Piernik Torunski

pewnie..czasem robię panierkę z jajka i bułki,ale równie często mleko plus bułka tarta..można dwa razy opanierować ,ale ja nie lubie grubej paniery..
a sprawdzałam te dukane..to inaczej tłuczone/duszone jakby

To dzieki za przepis bede testowac, moze po weekendzie

Napisane przez TinkerrBell

On nie chce jakoś złapać tego sutka jak mu daje. Przychodzi położna to tez pare razy musi go "doczepiac"
Ale przed chwila zmieniłam pozycje na "spod pachy" i udało sie bez wołania położnej uffff może jakoś to bedzie


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Cudowna informacja, na pewno z czasem inne pozycja tez zaskocza )

[Kasmina]

Taka moja relacja i spostrzeżenia.
Wychodzą ze mnie kolejne części czopa z krwią. Mam nieregularne skurcze i napady gorąca. Dziś już kilka razy byłam "na dwójce" w wc, ale to nie biegunka. Ciekawe czy dziś się coś rozkręci

Tinkerr strasznie ci zazdroszczę a Oliwka skradła moje serce swą reakcja

[TinkerrBell]

Napisane przez joasia4786

Koleżanka mi poleciła co prawda późno ale maść maltan. Mówiła, że 2 miesiące przed porodem smarowala sutki i karmienie miała bezbolesne niemalże.

Leżenie rzeczywiście potrafi dobijac. Ale głowa do góry spójrz na to z innej strony już tylko 4 tygodnie i maleństwo będzie obok. Jak już minie te 37+ to już będziecie na prostej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Póki co nie odczuwam dyskomfortu. Wiec jest ok, a maść na kurcząca macice nie pomoże a szkoda
Nie mam nawału. Mleko leci ładnie. Ciekawe czy tak zostanie czy jednak ten nawał nas nie ominie ?


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

On nie chce jakoś złapać tego sutka jak mu daje. Przychodzi położna to tez pare razy musi go "doczepiac"
Ale przed chwila zmieniłam pozycje na "spod pachy" i udało sie bez wołania położnej uffff może jakoś to bedzie


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

pewnie Michaś potrzebuje troche czasu,żeby się nauczyć co i jak..a szpital też słabo sprzyja może wspólnemu poznaniu..albo chłopak nie jest głodny, bo to co wciągnął mu starczyło,żeby zaspokoić głod..

Napisane przez Kasmina

Taka moja relacja i spostrzeżenia.
Wychodzą ze mnie kolejne części czopa z krwią. Mam nieregularne skurcze i napady gorąca. Dziś już kilka razy byłam "na dwójce" w wc, ale to nie biegunka. Ciekawe czy dziś się coś rozkręci

Tinkerr strasznie ci zazdroszczę a Oliwka skradła moje serce swą reakcja

to brzmi jak początek porodu

[TinkerrBell]

Napisane przez Kasmina

Taka moja relacja i spostrzeżenia.

Wychodzą ze mnie kolejne części czopa z krwią. Mam nieregularne skurcze i napady gorąca. Dziś już kilka razy byłam "na dwójce" w wc, ale to nie biegunka. Ciekawe czy dziś się coś rozkręci



Tinkerr strasznie ci zazdroszczę a Oliwka skradła moje serce swą reakcja

No to powodzenia widzę ze kolejka jest rozkręcona


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Piernik Torunski]

Napisane przez Kasmina

Taka moja relacja i spostrzeżenia.
Wychodzą ze mnie kolejne części czopa z krwią. Mam nieregularne skurcze i napady gorąca. Dziś już kilka razy byłam "na dwójce" w wc, ale to nie biegunka. Ciekawe czy dziś się coś rozkręci

Tinkerr strasznie ci zazdroszczę a Oliwka skradła moje serce swą reakcja

a te skurcze to mocno bolesne?

[joasia4786]

Napisane przez iweczka

Tinkerr, nie strasz, ja noc bez zgagi, ale jeszcze rodzic nie chce
Jeszcze z tydzień

Ale po śniadaniu zgaga wróciła

Michaś ssie już ładnie ??

Ja też jeszcze o tydzień chociaż proszę lokatorke mojego brzuszka

Napisane przez aniula83

cześć
Ja oczywiście jak zawsze z doskoku
Widze już mamusie niektóre rozpakowane super
Ja już 1.08 mam cc ,w niedziele ide juz na oddział,strach jest ogromny ,ale juz nie moge doczekać sie maleństwa.
Teraz to po kolei będziemy sie sypały ,fajnie kazdej życze szybkiego i bezbolesnego porodu i szybkiego spotkania sie z maleństwem .

Powodzenia na cc oby poszło szybko i bezproblemowo; )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[florencee]

Napisane przez joasia4786

TinkerrBell gratulacje

My dzisiaj miałyśmy ktg wszystko ok a i witamy w 37+0

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Navioe również gratuluję; )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo!!! Fajnie, że ktg w porządku.

Napisane przez TinkerrBell

On nie chce jakoś złapać tego sutka jak mu daje. Przychodzi położna to tez pare razy musi go "doczepiac"
Ale przed chwila zmieniłam pozycje na "spod pachy" i udało sie bez wołania położnej uffff może jakoś to bedzie


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

To dobrze, że inna pozycja pomogła.

Napisane przez Kasmina

Taka moja relacja i spostrzeżenia.

Wychodzą ze mnie kolejne części czopa z krwią. Mam nieregularne skurcze i napady gorąca. Dziś już kilka razy byłam "na dwójce" w wc, ale to nie biegunka. Ciekawe czy dziś się coś rozkręci



Tinkerr strasznie ci zazdroszczę a Oliwka skradła moje serce swą reakcja

Pewnie się rozkręci! Powodzenia.

Napisane przez TinkerrBell

Póki co nie odczuwam dyskomfortu. Wiec jest ok, a maść na kurcząca macice nie pomoże a szkoda
Nie mam nawału. Mleko leci ładnie. Ciekawe czy tak zostanie czy jednak ten nawał nas nie ominie ?


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Może będzie bez nawału - chyba nie zawsze musi on nastąpić?

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Piernik Torunski

a te skurcze to mocno bolesne?

<3 Uwielbiam to pytanie, zadajesz je juz ktorys raz Powiem Ci, ze ja tez strasznie sie balam, ale w tej chwili mam tak dosc permanentnego dyskomfortu, ze juz mi obojetne. Ciekawe, kiedy Ty dojdziesz do takiego etapu, ze czlowiek boi sie, ale juz bardziej ma dosc niz sie boi :/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Orange_tree1]

Napisane przez Krefetka

Piszecie o jedzeniu i fobiach i mi ulżyło....
Wiem ze dla znajomych zaproszenie mnie na obiad: kolacje to nie lada wyzwanie (choć ja tak nie uważam)

Ogólnie nie mam problemów z jedzeniem ale pamietam jak koleżanka robiła obiad majówkowy i chciała aby wszyscy mogli cos zjesc jak doszła do mnie to sie załamała
Unikam mięsa, nie przepadam za grzybami (głownie pieczarkami) żółtym serem, nie przepadam również za bazylia i oregano oraz kminem, kuminem i kminem rzymskim, koprem włoskim oraz pascha (takie ciasto), marcepan, mule, ptasie mleczko (chyba ze mrożone) i ciasta piankowe i jeszcze pewnie by sie cos znalazło...
W końcu powiedziałam zeby koleżanka zrobiła to co uważa a ja z pewnością cos sobie z tego wybiorę.

Mam tez wadę trochę taka jak Piernik jesli mam cos zjesc pierwszy raz u kogoś wole wiedzieć jak jest zrobione w jakich warunkach itp... Lubię widzieć jak powstają potrawy ktore mam zjesc.

Makarony uwielbiam, nie każdy ryż (od brązowego odrzuca mnie zapach).
Ziemniaki kocham miłością nieograniczona ale moja cukrzyca ich nie toleruje
Jak juz pozbędę sie cukrzycy to zjem babkę ziemniaczana z ziemniakami pieczonymi a na sałatkę do tego puree wciągnę


Wysłane za pomocą magii

Mi się marzą placki ziemniaczane ... albo ziemniaczki z ogniska mmm

Napisane przez Piernik Torunski

czapek ? ojj Kochana całe mnóstwo..od wełnianych po bawełniane.. a tak serio - to chyba z 5 cieńszych i 1 grubszą

Napisane przez florencee

To ja chyba nie miałam jakiejś takiej mocnej zachcianki w ogóle na konkretny produkt, a nie, w I trymestrze pilnie wysłałam męża po cukierki Nimm2 i byłam niezadowolona, bo w opakowaniu były prawie same pomarańczowe, a ja koniecznie chciałam cytrynowe.
W sumie teraz też bym chciała takiego cytrynowego, jak o tym myślę.

Super, że takie dobre wykonanie paznokci.
Ja mam w bardzo kiepskim stanie u stóp, zniszczyły mi się od przenoszonej hybrydy, trzeba by coś z tym zrobić w końcu.



Na wagę wzięłam rybę z jakimiś dodatkami z co niższym IG.
Może bym wiatrak pożyczyła od rodziców w takim razie.

Właśnie mi się przypomniała rozmowa tutaj na forum o sensownych ubraniach na oddział i tych krótkich spodenkach. Pamiętałam, że akurat wtedy był mecz Polaków na Euro i dzięki temu to znalazłam w google, który wątek i która strona.

Jak tak o tym pomyśle też bym zjadła te laysy

Napisane przez kasia_ruda

Ja się wlasnie mam zamiar umawiać na hennę, ale muszę dopytać, czy zrobi mi na siedząco, bo nie ma możliwości, żebym wytrzymała na plecach choćby 5 minut.

U nas robią na siedząco znaczy tak na fotelu jeśli się chce. Ja byłam wczoraj i znów mam oczy widoczne

[Świniaczek]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

<3 Uwielbiam to pytanie, zadajesz je juz ktorys raz Powiem Ci, ze ja tez strasznie sie balam, ale w tej chwili mam tak dosc permanentnego dyskomfortu, ze juz mi obojetne. Ciekawe, kiedy Ty dojdziesz do takiego etapu, ze czlowiek boi sie, ale juz bardziej ma dosc niz sie boi :/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Mi sie wydaje, ze na te skurcze od czasu do czasu to juz uwagi nie zwracam. I tak mnie wszystko boli, to co sie bede przejmowac kolejna bolaczka Chyba zauwaze, ze porod blisko, jak juz przyjdzie co do czego...

[joasia4786]

Napisane przez Krefetka

Ocet to cos co maz przede mną chowa
Oblizuje ręce łyżeczki po occie... Kiedyś nawet spijalam z korniszonów zalewę ale teraz jestem juz stara i potrafię sie opanować i jestem tolerancyjna... Wiem ze komuś moze nie smakować

Myje okna octem ... Maz potem mówi ze dlatego myje bo mogę potem z szyb go zlizywać

Wysłane za pomocą magii

Ja ocet uwielbiam od dziecka. Były momenty że potrafiłam lyczka chociaż z butelki pociągnąć. Sałata,mizeria która sobie często robiłam nie była jadalna dla nikogo poza moją mamą - mam to po niej a galaretka wręcz plywala zawsze w occie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Świniaczek

Mi sie wydaje, ze na te skurcze od czasu do czasu to juz uwagi nie zwracam. I tak mnie wszystko boli, to co sie bede przejmowac kolejna bolaczka Chyba zauwaze, ze porod blisko, jak juz przyjdzie co do czego...

Moje nie sa bolesne (takie wyciskanie gabki, dziwne-podobno to "te", tylko potem beda bolec ), bardziej przeszkadza mi ten bol jak na okres non stop. Co ciekawe, lekarz podczas badania powiedzial, ze brzuch jest twardy i powinnam czuc skurcz, a ja nic Czuje sie po wczorajszej wizycie w szpitalu jeszcze bardziej skolowana, dobrze, ze wtorek ide do swojej ginki...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[joasia4786]

Napisane przez thidien

Alez mi ochote na smazony ser robicie...



Ale ja nie o tym w sumie.. 27.07 urodzilam coreczke Asie w dzien urodzin meza i w rocznice slubu a tp byl na 4 sierpien



O 4:³0 odeszly wody, o 7 stawilismy sie do szpitala, jeszcze ok 10 twierdzilam, ze sprobuje silami natury, ale ze ja po cc to z uwagi na blizne dano mi wybor i tak o 11:⁴0 urodzil sie Asiulek

Moze jutro nas wypuszczą jej... Ciekawe co na to synus w domku....

Gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasmina]

Jeśli chodzi o skurcze to nie jest to jeszcze mocny ból- boli mnie tak jak przy średnim okresie- co ok. 10 minut takie bóle mam.
Dziś na KTG czułam podobne i były tak na 80 i 50%. Myślę że jak zacznie się poród to będzie ten ból silniejszy...

[Piernik Torunski]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

<3 Uwielbiam to pytanie, zadajesz je juz ktorys raz Powiem Ci, ze ja tez strasznie sie balam, ale w tej chwili mam tak dosc permanentnego dyskomfortu, ze juz mi obojetne. Ciekawe, kiedy Ty dojdziesz do takiego etapu, ze czlowiek boi sie, ale juz bardziej ma dosc niz sie boi :/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

serio już o to pytałam? zaczynam wypierać własne myśli, a co gorsza-wypowiedzi
widzisz u mnie nie ma przepowiadaczy-znaczy było parę dosłownie takich pobolewań okresowych,poza tym są inne dolegliwości - ból krzyża, wciskanie młodej w dół (mega bolesne), ból pachwin, jak do tego dojdzie napie... okresowe to nie wiem jak sobie poradzę..a jest szansa,że złapie mnie znienacka w związku z tym,że nie ma tych przepowiadających i nie wiem czego się spodziewać..nie wyobrażam sobie chodzić kilka dni z bólem okresowym,jesli to ból taki jak miałam na początku przeciętnego okresu, a niektóre z Was tak mają...

Napisane przez Orange_tree1

Mi się marzą placki ziemniaczane ... albo ziemniaczki z ogniska mmm


Jak tak o tym pomyśle też bym zjadła te laysy

ja przestaję żreć.. mój tżet uparł się dzis na parę zdjęc wspólnych ciązowych.. porażka jak się ujrzałam..wszystkie wykasowałam,zrobiłam awanturę i sie poryczałam na koniec..wyglądam gorzej niż źle..moje udo jest przerażająco wielkie i całe w celullicie, a ten mi się karze uśmiechać..no qrwa..potem przyszedł i się kajał i zapowiedział ,że jutro powtórka..no way..

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Moje nie sa bolesne (takie wyciskanie gabki, dziwne-podobno to "te", tylko potem beda bolec ), bardziej przeszkadza mi ten bol jak na okres non stop. Co ciekawe, lekarz podczas badania powiedzial, ze brzuch jest twardy i powinnam czuc skurcz, a ja nic Czuje sie po wczorajszej wizycie w szpitalu jeszcze bardziej skolowana, dobrze, ze wtorek ide do swojej ginki...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

no a ten ból okresowy to jest chyba to co powinnaś czuć wg lekarza.. bo ja już głupieje.. boli cały czas a mówisz,że nie są bolesne..

Napisane przez Kasmina

Jeśli chodzi o skurcze to nie jest to jeszcze mocny ból- boli mnie tak jak przy średnim okresie- co ok. 10 minut takie bóle mam.
Dziś na KTG czułam podobne i były tak na 80 i 50%. Myślę że jak zacznie się poród to będzie ten ból silniejszy...

no to już się ładnie piszą na ktg, podejrzewam,że jutro nam napiszesz,że się tulicie

[aneks17]

Napisane przez thidien

Ale ja nie o tym w sumie.. 27.07 urodzilam coreczke Asie w dzien urodzin meza i w rocznice slubu a tp byl na 4 sierpien



O 4:³0 odeszly wody, o 7 stawilismy sie do szpitala, jeszcze ok 10 twierdzilam, ze sprobuje silami natury, ale ze ja po cc to z uwagi na blizne dano mi wybor i tak o 11:⁴0 urodzil sie Asiulek

Moze jutro nas wypuszczą jej... Ciekawe co na to synus w domku....

Gratuluję!

Napisane przez TinkerrBell

Ja sie chciałam umawiać na hennę na piątek nie wyszło dzis jest piątek? straciłam rachubę. Nie wiem co to za dzien tygodnia jest

Młody to jest taki lovelas. Najlepiej mu spać jak jest blisko mnie. I wtedy spi i spi i spi. Co jest ok bo ja tez mogę ale te łóżka sa takie wąskie, wiec muszę czuwać a nie spać.

Trochę mi spieprzyli zzo:/ i jak mi nie przejdzie ból głowy to nie wiadomo czy wyjdę w niedziele:/

Jak sie wkuwał to mi taki prąd przeszedł po lewej stronie ciała aż poczułam w małym palcu u nogi. Lekarz na pocieszenie mi powiedział, ze to jego pierwszy raz w karierze
I teraz za☠☠☠iscie boli mnie głowa i ucho mam zatkane:/ jak nie przejdzie to beda mi musieli pobrać krew i uzupełnić dziurę, która zrobił? Ale nie za bardzo chcą bo to znów sie trzeba wkłuć :/

Doczytałam Was na raty, ale nie odpisze bo zapomniałam ... Bo jak tylko młody zasnął to ja tez

Bardzo trudno mi przystawić młodego do piersi. Póki co jedyna wygodna pozycja jest na leżąco. Ale do cyca udało mi sie samego go podłączyć tylko dwa razy. :/

A macica i tak sie musi obkurczyc wiec z pomocą karmienia czy bez i tak boli

Nie chce mi sie jeść. Tylko pije wodę. Boje sie gazów

Dzis była Oliwka odwiedzić brata sie popłakała, wygłaskala go i wycałowała

Aaaaa otulacze to idealny wynalazek!


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Blisko mamy - najbezpieczniej, czuć zapach i ciepełko

Jej, oby Ci te bóle głowy minęły!

Napisane przez TinkerrBell

On nie chce jakoś złapać tego sutka jak mu daje. Przychodzi położna to tez pare razy musi go "doczepiac"
Ale przed chwila zmieniłam pozycje na "spod pachy" i udało sie bez wołania położnej uffff może jakoś to bedzie


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

klask i:

Napisane przez florencee

Brawo!!!


Może będzie bez nawału - chyba nie zawsze musi on nastąpić?

Z tego, co słyszałam to nie musi. Moja koleżanka nie miała

Napisane przez Orange_tree1

Mi się marzą placki ziemniaczane ... albo ziemniaczki z ogniska mmm

Placki ziemniaczane! Też bym zjadła...

[kasia_ruda]

Napisane przez Kasmina

Jeśli chodzi o skurcze to nie jest to jeszcze mocny ból- boli mnie tak jak przy średnim okresie- co ok. 10 minut takie bóle mam.

Dziś na KTG czułam podobne i były tak na 80 i 50%. Myślę że jak zacznie się poród to będzie ten ból silniejszy...

Tak dokładnie ja czułam moje skurcze porodowe, zaczęly się o 3 nad ranem, urodziłam o 18.50. W sumie do samego końca nie były dużo mocniejsze od tych przy okresie


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Ja nie miałam nawału, ale to dlatego, że miałam dupną laktację


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Ja w szpitalu w nocy nie trzymałam synka w akwarium, tylko kładłam go ze mną na łóżku przy ścianie, on chciał być na cycku, więc się kładłam i go przystawiałam całe noce. Kiedyś położna po coś przyszła w nocy i z takim przerażeniem krzyknęla na całą salę "gdzie jest to dziecko?", bo akwarium puste, matka śpi na boku


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Piernik Torunski

serio już o to pytałam? zaczynam wypierać własne myśli, a co gorsza-wypowiedzi
widzisz u mnie nie ma przepowiadaczy-znaczy było parę dosłownie takich pobolewań okresowych,poza tym są inne dolegliwości - ból krzyża, wciskanie młodej w dół (mega bolesne), ból pachwin, jak do tego dojdzie napie... okresowe to nie wiem jak sobie poradzę..a jest szansa,że złapie mnie znienacka w związku z tym,że nie ma tych przepowiadających i nie wiem czego się spodziewać..nie wyobrażam sobie chodzić kilka dni z bólem okresowym,jesli to ból taki jak miałam na początku przeciętnego okresu, a niektóre z Was tak mają...


ja przestaję żreć.. mój tżet uparł się dzis na parę zdjęc wspólnych ciązowych.. porażka jak się ujrzałam..wszystkie wykasowałam,zrobiłam awanturę i sie poryczałam na koniec..wyglądam gorzej niż źle..moje udo jest przerażająco wielkie i całe w celullicie, a ten mi się karze uśmiechać..no qrwa..potem przyszedł i się kajał i zapowiedział ,że jutro powtórka..no way..



no a ten ból okresowy to jest chyba to co powinnaś czuć wg lekarza.. bo ja już głupieje.. boli cały czas a mówisz,że nie są bolesne..


no to już się ładnie piszą na ktg, podejrzewam,że jutro nam napiszesz,że się tulicie

Pytalas juz kogos na bank, bo tez zwrocilam uwage wtedy

Juz wyjasniam, jak to z tymi moimi bolesciami, bo cos nieprecyzyjna jestem. Ja mam dwa rodzaje bolu-jeden to ten okresowy, w dole brzucha. Wczesniej pobolewalo mnie troche, teraz juz non stop. Podobno to efekt tego, ze dziecko jest juz bardzo nisko. A wczoraj pierwszy raz pojawily mi sie skurcze, ktore odczuwam tak, jakby wieeelka dlon zlapala mnie za caly brzuch i scisnela. Nie boli to, ale jest nieprzyjemne. Polozna powiedziala, ze tak wygladaja skurcze porodowe i one beda coraz czesciej i beda sie nasilac. Na razie mam rzadko i z zerowa regularnoscia. Wczoraj naliczylam takich 7. One tez robia teraz rozwarcie, bo te a'la okresowe to sa spiecia brzucha i poza tym, ze bola to nic nie robia. Czesto stawia mi sie tez brzuch-jest twardy i taki wywalony do przodu, jakby dziecko mocno pupke wypchnelo 😉 Ogolnie cos tam sie dzieje i mam nadzieje, ze jak zaczniemy wyganiac mala to ruszy juz konkretnie. Ja wczesniej tez raczej nie mialam przepowiadaczy-kilka razy mnie spielo i tyle.

Tez mysle, ze Kasmina dzis urodzi

Aaa i tez mam cellulit. Moj tylek i uda z tylu to porazka, ale podobno po porodzie zejdzie ta woda. Wczoraj zobaczylam swoje zdjecia z wakacji zeszlorocznych-jesssoo, jaka laska bylam: brzuch plaski, tylek sterczacy, miesnie dwuglowe wyrzezbione...Tez lza sie pojawila....

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Tak dokładnie ja czułam moje skurcze porodowe, zaczęly się o 3 nad ranem, urodziłam o 18.50. W sumie do samego końca nie były dużo mocniejsze od tych przy okresie



Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

zawsze dajesz nadzieję..
choć to też zależy jakie kto miał bóle menstruacyjne

[kasia_ruda]

Napisane przez Piernik Torunski

zawsze dajesz nadzieję..
choć to też zależy jakie kto miał bóle menstruacyjne

Ja przed ciążą miałam takie normalne, trochę bolało, ale nie przeszkadzało w funkcjonowaniu codziennym. Po porodzie stały się w ogóle niewyczuwalne. Za to owulacje zaczęły boleć jak sukinsyn.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

<3 Uwielbiam to pytanie, zadajesz je juz ktorys raz Powiem Ci, ze ja tez strasznie sie balam, ale w tej chwili mam tak dosc permanentnego dyskomfortu, ze juz mi obojetne. Ciekawe, kiedy Ty dojdziesz do takiego etapu, ze czlowiek boi sie, ale juz bardziej ma dosc niz sie boi :/

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Hehe u mnie skurcze po odejściu wód nie pojawiły sie od razu. Zdążyłam wziąć prysznic i zjeść śniadanie. Te najgorsze były te trwające minutę. Te po 20-30 sekund były do przeżycia.

Młody jest po kąpieli. Okazało sie, ze tez ma siniaki na plecach:/ ale sie biedny poobijał w tym brzuchu:/ gdybym wiedziała, ze to sie tak skończy to od razu bym poprosiła o CC:/


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Piernik Torunski]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Pytalas juz kogos na bank, bo tez zwrocilam uwage wtedy <teczki, teczki>

Juz wyjasniam, jak to z tymi moimi bolesciami, bo cos nieprecyzyjna jestem. Ja mam dwa rodzaje bolu-jeden to ten okresowy, w dole brzucha. Wczesniej pobolewalo mnie troche, teraz juz non stop. Podobno to efekt tego, ze dziecko jest juz bardzo nisko. A wczoraj pierwszy raz pojawily mi sie skurcze, ktore odczuwam tak, jakby wieeelka dlon zlapala mnie za caly brzuch i scisnela. Nie boli to, ale jest nieprzyjemne. Polozna powiedziala, ze tak wygladaja skurcze porodowe i one beda coraz czesciej i beda sie nasilac. Na razie mam rzadko i z zerowa regularnoscia. Wczoraj naliczylam takich 7. One tez robia teraz rozwarcie, bo te a'la okresowe to sa spiecia brzucha i poza tym, ze bola to nic nie robia. Czesto stawia mi sie tez brzuch-jest twardy i taki wywalony do przodu, jakby dziecko mocno pupke wypchnelo 😉 Ogolnie cos tam sie dzieje i mam nadzieje, ze jak zaczniemy wyganiac mala to ruszy juz konkretnie. Ja wczesniej tez raczej nie mialam przepowiadaczy-kilka razy mnie spielo i tyle.

Tez mysle, ze Kasmina dzis urodzi

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

to już rozumiem.. no też gdzies czytałam o tym efekcie ściskania-że to już te właściwe tak bolą.. a to nie zazdroszczę tych wszystkich bóli jednocześnie..rzeczywiści e jakby mnie tak zmęczyło to chyba bym sie poddała i też prosiła o rozkręcenie..
widzę,że więcej osób pozazdrościło teczek

[TinkerrBell]

Napisane przez Kasmina

Jeśli chodzi o skurcze to nie jest to jeszcze mocny ból- boli mnie tak jak przy średnim okresie- co ok. 10 minut takie bóle mam.

Dziś na KTG czułam podobne i były tak na 80 i 50%. Myślę że jak zacznie się poród to będzie ten ból silniejszy...

Położna mi tutaj powiedziała, ze nie patrzeć na to ile pokazuje skurcz tylko na jego długość. Taki zygzak na ktg to jeszcze nie to. Regularne fale to to chyba nawet Tija to kiedyś wspominała


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Ja przed ciążą miałam takie normalne, trochę bolało, ale nie przeszkadzało w funkcjonowaniu codziennym. Po porodzie stały się w ogóle niewyczuwalne. Za to owulacje zaczęły boleć jak sukinsyn.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

u mnie dzień-dwa wyciete z życia zawsze były..jak mi ostatnio koleżanka powiedziała,że przy porodzie to tak razy dziesięć ją bolało to pobladłam i się spociłam jednocześnie..

Napisane przez TinkerrBell

Hehe u mnie skurcze po odejściu wód nie pojawiły sie od razu. Zdążyłam wziąć prysznic i zjeść śniadanie. Te najgorsze były te trwające minutę. Te po 20-30 sekund były do przeżycia.

Młody jest po kąpieli. Okazało sie, ze tez ma siniaki na plecach:/ ale sie biedny poobijał w tym brzuchu:/ gdybym wiedziała, ze to sie tak skończy to od razu bym poprosiła o CC:/


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

a może od wyciągania podczas cc własnie są siniaki? raczej w brzuchu dziecko ma dobra amortyzację

[iweczka]

Napisane przez thidien

Ale ja nie o tym w sumie.. 27.07 urodzilam coreczke Asie w dzien urodzin meza i w rocznice slubu a tp byl na 4 sierpien



O 4:³0 odeszly wody, o 7 stawilismy sie do szpitala, jeszcze ok 10 twierdzilam, ze sprobuje silami natury, ale ze ja po cc to z uwagi na blizne dano mi wybor i tak o 11:⁴0 urodzil sie Asiulek

Moze jutro nas wypuszczą jej... Ciekawe co na to synus w domku....

Gratulacje

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez TinkerrBell

Hehe u mnie skurcze po odejściu wód nie pojawiły sie od razu. Zdążyłam wziąć prysznic i zjeść śniadanie. Te najgorsze były te trwające minutę. Te po 20-30 sekund były do przeżycia.

Młody jest po kąpieli. Okazało sie, ze tez ma siniaki na plecach:/ ale sie biedny poobijał w tym brzuchu:/ gdybym wiedziała, ze to sie tak skończy to od razu bym poprosiła o CC:/


Wysłane z aplikacji Zaczarowana Szkocja

Biedne dziecko, juz w brzuchu lanie dostalo A tak serio, to nie moglas przewidziec, poza tym synek duuuzyy. Ja mam nadzieje, ze wody odejda mi dopiero przy pelnym rozwarciu, marzenie...
Tinkerr, pytalam juz, ale pewnie Ci umknelo-narzekalas na skurcze juz jakis czas. Kojarzysz, kiedy zaczelas je dostawac czesciej (ile przed porodem)? Chce sobie oszacowac, ile moge jeszcze czekac 😉

Napisane przez Piernik Torunski

to już rozumiem.. no też gdzies czytałam o tym efekcie ściskania-że to już te właściwe tak bolą.. a to nie zazdroszczę tych wszystkich bóli jednocześnie..rzeczywiści e jakby mnie tak zmęczyło to chyba bym sie poddała i też prosiła o rozkręcenie..
widzę,że więcej osób pozazdrościło teczek

No wlasnie tak parszywie mam, ze ciagle mam te niby okresowe, a w miedzyczasie stawia sie brzuch+to sciskanie czasem dochodzi. Jestem juz tym wkurfiona, delikatnie mowiac. Nospa nie pomaga...

Ja mialam okresy mega bolesne, gdy nie bralam hormonow...Mysle, ze porod tez moze dac mi popalic



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Krefetka]

Jesli juz piszecie o apetycie... Właśnie maz powiedział ze z takim spustem jaki mam dzis do rana w lodowce nawet światła nie zostawię.


Wysłane za pomocą magii

[Babygirl1990]

Żonamojegomeza, TinkerrBell, Navioe, Thidien gratuluję Maleństw i przeżytych porodów 💚 zdrówka dla Was!
____
Dziewczyny, chyba już wiem co dolega mojemu mężowi. Wspominałam że się rozchorował. Ciężko w to uwierzyć ale myślę że to ani zatrucie ani grypa, a... efekt odstawienia siłowni. Po tylu latach ćwiczeń nie dziwię się że organizm wariuje gdy nagle zaprzestał... Planował zaniechać dopiero gdy się Tosia urodzi. Ech..

Wczoraj spędziłam 4h w samochodzie. Do tego byliśmy w dwóch sklepach i czułam się jak inwalidka, albo jakby mnie samochód przetrącił. :/ Brzuch twardnial co chwila i non stop chciało się siku. Przekichane... Miałam łzy w oczach.

Narobiłyście mi smaka na nim2! ale w piekarniku siedzi zapiekanka, więc może nią się zadowolę 😀 a smażonego sera jeszcze nigdy nie jadłam.

[iweczka]

Tinkerr , kurczę współczuję dolegliwości po zzo. Oby przeszło o nie musieli się wkuwac raz jeszcze.

Powodzenia w karmieniu