Mąż mnie zdradził :(

[elvegirl]

Napisane przez shyla

Jestem w szoku jak czytam te wszystkie Wasze wiadomości. Skąd zaraz przypuszczenie, że mu wybaczyłam i na własne życzenie zepsułam sobie życie?

Bo milczałaś, a Wizażanki się lubią taką ciszą nakręcać, rzadko biorą pod uwagę to, że autor wątku znika, bo ma coś ważnego na głowie, a nie dlatego, że mu wstyd, bo jednak nie posłuchał dobrych rad
Zresztą, nie ukrywajmy, często tak właśnie jest. Znikają, bo wstyd.

Napisane przez shyla

Jeśli chcecie wiedzieć co postanowię, to nie jestem w stanie się Wam nic powiedzieć, na chwilę obecną moje małżeństwo nie istnieje i zastanawiam się nad rozwodem.
Wiem, że wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie.. bo miał wszystko, jak mówi nic mu nie brakowało i nie jest w stanie powiedzieć dlaczego to zrobił. Co z tego że teraz się stara? Trochę na to za późno, ja już do końca życia będę o tym pamiętała, nie da się ot tak wymazać tego z pamięci.. Boli mnie to przeokropnie. Jeszcze nigdy nie czułam się tak jak teraz.

Trzymaj się

Napisane przez shyla

Jeszcze mam jedno pytanie: Czy Wy serio uważacie, że jeśli dziewczyna pcha się do łóżka facetowi, który ma żonę i dziecko nie jest niczemu winna?

Ja się nad tym nie zastanawiałam w ogóle. Jak zostałam zdradzona, to interesował mnie on, jego wina, to co ja zrobię w związku z tym. To z kim mnie zdradził, nie miało dla mnie znaczenia i nie miałam do tej osoby pretensji, bo skupiłam wszystkie emocje na facecie, który był moim partnerem.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Rozumiem twój ból ale to nie ona ci obiecywała wierność tylko on
I nie wiadomo jeszcze co za bzdur jej nawciskał ze z nim do tego łóżka wskoczyła (prawdopodobnie teksty typu jestem z nią dlatego że wpadliśmy itp)
Tu winny jest tylko twoj maz .ma swój mózg i.nie musi bzykać wszystkiego co na nim oko zawiesi
A to ze figure ma nie idealna to mało ważne może ma gadke dobra i inne zalety .uroda to nie jedyna atrakcja ktora przyciąga mezczyzn

[Fortuna1]

Autorko jednak ona sama mu do łóżka nie wskoczyla... Zapewne też nie zmusiła go do seksu, więc tutaj wg mnie wina 100% faceta. To on obiecywał ci wierność tak jak Frida pisze.

Trzymaj się mocno, życzę powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParasolkaMaryPoppins]

Służba mundurowa...Pracowałam swego czasu dla służb mundurowych i nigdy nie chciałabym mieć z żadnych z jej przedstawicieli do czynienia, poza sprawami zawodowymi. Jak nie alkohol to zdrady. Związki z mundurowymi są bardzo trudne.

Napisane przez shyla

Jego mama wie o całej sytuacji, a jest to kobieta, która nie toleruje zdrady, zakochana w swojej wnuczce. Zadzwoniła do mnie, była zdruzgotana tym wszystkim, powiedziała że starała się go wychować na porządnego faceta, i że sama muszę podjąć decyzję, i jeśli zdecyduję się go zostawić to ona stanie po stronie mojej i małej.

Pozytywnie za***ista teściowa Fajnie, że masz od niej wsparcie.

[justynkag10]

Napisane przez shyla

Jestem w szoku jak czytam te wszystkie Wasze wiadomości. Skąd zaraz przypuszczenie, że mu wybaczyłam i na własne życzenie zepsułam sobie życie? Nie, nie wybaczyłam. Na chwilę obecną wyjechałam z małą do rodziców i na razie chcę to wszystko sobie poukładać. To wcale nie jest takie proste jak Wam się może wydawać. Też zawsze uważałam, że zdrada = koniec związku, dopóki sama nie znalazłam się w tej sytuacji. Jego mama wie o całej sytuacji, a jest to kobieta, która nie toleruje zdrady, zakochana w swojej wnuczce. Zadzwoniła do mnie, była zdruzgotana tym wszystkim, powiedziała że starała się go wychować na porządnego faceta, i że sama muszę podjąć decyzję, i jeśli zdecyduję się go zostawić to ona stanie po stronie mojej i małej.
Jeśli chcecie wiedzieć co postanowię, to nie jestem w stanie się Wam nic powiedzieć, na chwilę obecną moje małżeństwo nie istnieje i zastanawiam się nad rozwodem.
Wiem, że wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie.. bo miał wszystko, jak mówi nic mu nie brakowało i nie jest w stanie powiedzieć dlaczego to zrobił. Co z tego że teraz się stara? Trochę na to za późno, ja już do końca życia będę o tym pamiętała, nie da się ot tak wymazać tego z pamięci.. Boli mnie to przeokropnie. Jeszcze nigdy nie czułam się tak jak teraz.

Jeszcze mam jedno pytanie: Czy Wy serio uważacie, że jeśli dziewczyna pcha się do łóżka facetowi, który ma żonę i dziecko nie jest niczemu winna? Jest w pełni świadoma tego co robi, i dla mnie to jest chore, bo ja nigdy w życiu nie wskoczyłabym do łóżka facetowi, który ma rodzinę.
Tak jak ktoś napisał, on już nie chce tej kochanki. My jesteśmy młodzi, ona może była z rok, czy ze 2 lata ode mnie młodsza. I staż w jego firmie wygląda trochę inaczej, niż w klasycznych przedsiębiorstwach. To jest służba mundurowa i to nie jest taki typowy staż.
I wiecie co, ja się naprawdę mu dziwię. Nie jestem zapatrzoną w siebie dziewczyną, ale podobam się facetom. Widziałam jej zdjęcia na insta i ona dość że jest mało ładna to jeszcze ma słabą figurę.. Dołuje mnie to podwójnie. Myślałam że jak ktoś zdradza to chce sobie polepszyć, a nie pogorszyć. Obrzydza mnie to mega, jak sobie pomyślę o tym wszystkim, a myślę cały czas. Jak on w ogóle mógł ją dotknąć...? Dlaczego nie pomyślał wtedy o nas? Nikomu nie życzę czegoś takiego. Chyba najgorsza rzecz jaką może ci zrobić ktoś kogo kochasz najbardziej na świecie i dałabyś sobie łeb za niego obciąć.

Duży plus dla teściowej, bo rzadko się zdarza żeby nie stać po stronie dziecka. Przynajmniej wiesz ze nie zostaniesz całkiem sama.
Trzymam kciuki żebyś odnalazla spokój i była szczęśliwa cokolwiek zdecydujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Winny jest on wiadomo. Ale o takich kobietach mam jak najgorsze zdanie. I facetach tez - ogólnie mam złe zdanie o ludziach którzy sypiaja z osobami w związkach. Trzeba być zwykla szują. Ale winny jest on bo to on zdradził.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Marta_M_]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Służba mundurowa...Pracowałam swego czasu dla służb mundurowych i nigdy nie chciałabym mieć z żadnych z jej przedstawicieli do czynienia, poza sprawami zawodowymi. Jak nie alkohol to zdrady. Związki z mundurowymi są bardzo trudne.


Pozytywnie za***ista teściowa Fajnie, że masz od niej wsparcie.

Oj nie przesadzaj, mam faceta mundurowego, obracam się wśród mundurowych i wcale nie ma wśród nich więcej patologii niż wśród przedstawicieli innych zawodów. Gdybym ja patrzyła przez pryzmat moich doświadczeń zawodowych to bym się w życiu z żadnym mężczyzną nie związała i profilaktycznie optowała za tym żeby ich wszystkich pozamykać i wykastrować, bo to albo złodzieje albo przemocowcy albo gwałciciele albo pedofile.



Co do tej laski - rozumiem twoją gorycz, ja też ją czułam jak się dowiedziałam, że mój poprzedni facet mnie zdradził. Ta laska też o mnie wiedziała i jakoś jej nie przeszkadzało wejść z butami w nasze życie, aczkolwiek gdyby nie on to by tego nie zrobiła.
W ogóle to mialam kiedyś koleżankę, która uwielbiała rwać do zajętych facetów, im jakiś był dłużej w związku tym bardziej atrakcyjny jej się wydawał. Smutne jest to, że z jej opowieści wynikało, że może z dwóch jej odmówiło i to wtedy gdy już wszystko zmierzało do seksu, a nie "jedynie" pocałunków i macanek.
Potem dowiedziałam się na studiach, że takie zachowanie zwykle wiąże się z jakimiś zaburzeniami, a takie kobiety z racji ogromnych kompleksów i zaburzonego poczucia własnej wartości za obiekt westchnień wybierają sobie własnie zajętych facetów i czują mega kop energii gdy taki zdradzi z nimi swoją kobietę. One nawet nie oczekują stałego związku, po prostu chodzi o sam fakt dostanie tego, co niby niedostępne. Dotyka to też oczywiście mężczyzn.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez _Marta_M_

Oj nie przesadzaj, mam faceta mundurowego, obracam się wśród mundurowych i wcale nie ma wśród nich więcej patologii niż wśród przedstawicieli innych zawodów.

Nie przesadzam. Bazuję na tym, co widziałam/słyszałam.

Nie napisałam, że nie ma wśród nich więcej patologii niż gdzieś tam. W ogóle nie porównałam w swoim poście tego środowiska zawodowego do żadnego innego.

A tak poza tym masz fajny avatar - z mojego ukochanego filmu <3

[paczanga]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85948005]
A to ze figure ma nie idealna to mało ważne może ma gadke dobra i inne zalety .uroda to nie jedyna atrakcja ktora przyciąga mezczyzn[/QUOTE]

Dokładnie, atrakcyjność to rzecz względna, a niektórzy po prostu lubią sobie pobzykać. On nie chciał przecież nic zmieniać, możliwe że traktuje kobiety przedmiotowo, w domu żona, a na boku świeża d*pa,ale przecież nie chciał się z nią wiązać.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

To tak jak mowi sie o marynarzach, ze w każdym porcie ma kobietę a to tez guzik prawda

Idąc tym tokiem myślenia to ktos kto pracuje w kropi to tez musi latać na boki. Przecież tyle romansów w takich miejscach 🤣


Moja dawna znajoma szukała na męża właśnie zajętego bo skoro ktos go chciał to widocznie jest dobry i nadaje sie do stałego związku...
bo kto by chciał fleje, pijusa itd.

Inna znów szukała takiego dziewiątego bo wtedy wiadomo, ze dzieci moze miec i badań nie trzeba robic...

Wiele kobiet które miałam okazje poznać uznały, ze obrączka przyciąga bardziej niz dłoń bez obrączki...

[Nimve]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85949748]
Moja dawna znajoma szukała na męża właśnie zajętego bo skoro ktos go chciał to widocznie jest dobry i nadaje sie do stałego związku...
bo kto by chciał fleje, pijusa itd.

Inna znów szukała takiego dziewiątego bo wtedy wiadomo, ze dzieci moze miec i badań nie trzeba robic...

Wiele kobiet które miałam okazje poznać uznały, ze obrączka przyciąga bardziej niz dłoń bez obrączki...[/QUOTE]

No tak się nadaje do stałego związku, że jest skory do zdrady (jeśli by go wyrwała). I tego już nie brała pod uwagę. Plus skoro zajęty tzn na pewno porządny, bo nie istnieją nieszczęśliwe związki z patusami. Logika niektórych ludzi mnie poraża.

Co za oszczędność czasu

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Nimve

No tak się nadaje do stałego związku, że jest skory do zdrady (jeśli by go wyrwała). I tego już nie brała pod uwagę. Plus skoro zajęty tzn na pewno porządny, bo nie istnieją nieszczęśliwe związki z patusami. Logika niektórych ludzi mnie poraża.



Co za oszczędność czasu

Mi sie śmiać chciało.
🤣

Ale tych opinii tez słyszałam właśnie od kilku osób.

Faceci wola zajęte bo ona nie chce związku.
I w tym cos jest. Bo wolna moze chcieć więcej a zajęta nie odejdzie od męża.

[ParasolkaMaryPoppins]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85949870]
Faceci wola zajęte bo ona nie chce związku.
I w tym cos jest. Bo wolna moze chcieć więcej a zajęta nie odejdzie od męża.[/QUOTE]

Był nawet taki wątek na Wizażu. Jakiś koleś, będąc w związku, poszedł w tango z dziewczyną, która też była w związku.
Czyli reguła się potwierdza.

[ruda_beksa]

Napisane przez shyla

Jeszcze mam jedno pytanie: Czy Wy serio uważacie, że jeśli dziewczyna pcha się do łóżka facetowi, który ma żonę i dziecko nie jest niczemu winna? Jest w pełni świadoma tego co robi, i dla mnie to jest chore, bo ja nigdy w życiu nie wskoczyłabym do łóżka facetowi, który ma rodzinę.

Ja osobiście krzywo patrzę na ludzi - mężczyzn i kobiety - którzy świadomie i dobrowolnie angażują się w sytuacje z ludźmi w monogamicznych związkach. Dla mnie takie zachowanie jest nieetyczne.

ALE wina za twoją krzywdę leży po stronie twojego męża. On miał wobec ciebie zobowiązania i to on wszystko zniszczył. Gdyby on nie był chętny, jakaś zdesperowana laska nic by nie ugrała. A on chętny był. Nie wiesz, co jej naopowiadał. Może że wasze małżeństwo jest tylko na papierze, że po urodzinach dziecka przestałaś się nim interesować, że smutny, że samotny, zepchnięty na drugi tor, biedny misiu... takie świnie potrafią nieźle bajerować.

I wiecie co, ja się naprawdę mu dziwię. Nie jestem zapatrzoną w siebie dziewczyną, ale podobam się facetom. Widziałam jej zdjęcia na insta i ona dość że jest mało ładna to jeszcze ma słabą figurę.. Dołuje mnie to podwójnie. Myślałam że jak ktoś zdradza to chce sobie polepszyć, a nie pogorszyć.

Jest takie bardzo obleśne, ale chyba prawdziwe powiedzenie - "Pokaż mi najpiękniejszą kobietę na świecie, a ja pokażę ci faceta, któremu znudził się seks z nią". W zdradzie nie chodzi o to, że idziesz zdradzać z kimś lepszym, tylko z kimś innym. A są ludzie, które potrzebują nowych bodźców i nie zastanawiają się, czy jest lepiej czy gorzej. Po prostu jest inaczej.

[Valtamerii]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85949748]To tak jak mowi sie o marynarzach, ze w każdym porcie ma kobietę a to tez guzik prawda

Idąc tym tokiem myślenia to ktos kto pracuje w kropi to tez musi latać na boki. Przecież tyle romansów w takich miejscach 🤣


Moja dawna znajoma szukała na męża właśnie zajętego bo skoro ktos go chciał to widocznie jest dobry i nadaje sie do stałego związku...
bo kto by chciał fleje, pijusa itd.

Inna znów szukała takiego dziewiątego bo wtedy wiadomo, ze dzieci moze miec i badań nie trzeba robic...

Wiele kobiet które miałam okazje poznać uznały, ze obrączka przyciąga bardziej niz dłoń bez obrączki...[/QUOTE]


No to gratuluję podejścia, bo to ,że ktoś ma męża ,czy żonę nie znaczy ,że jest wartościowym partnerem. A już niewielkie jest prawdopodobieństwo ,że dla kochanki zostawi żonę. Jak patrzę tak wokół siebie ,to po latach małżeństwa ludzie nie chcą rozwodów nawet kobiety .tylko głośno się o tym nie mówi. Co mnie nie dziwi patrząc na tutejsze komentarze.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Valtamerii

No to gratuluję podejścia, bo to ,że ktoś ma męża ,czy żonę nie znaczy ,że jest wartościowym partnerem. A już niewielkie jest prawdopodobieństwo ,że dla kochanki zostawi żonę. Jak patrzę tak wokół siebie ,to po latach małżeństwa ludzie nie chcą rozwodów nawet kobiety .tylko głośno się o tym nie mówi. Co mnie nie dziwi patrząc na tutejsze komentarze.

Mnie jej podejście śmieszyło. I bardzo szybko została moja była znajoma.

[virtual_luv]

[QUOTE=shyla;85947923
I wiecie co, ja się naprawdę mu dziwię. Nie jestem zapatrzoną w siebie dziewczyną, ale podobam się facetom. Widziałam jej zdjęcia na insta i ona dość że jest mało ładna to jeszcze ma słabą figurę.. Dołuje mnie to podwójnie. Myślałam że jak ktoś zdradza to chce sobie polepszyć, a nie pogorszyć. Obrzydza mnie to mega, jak sobie pomyślę o tym wszystkim, a myślę cały czas. Jak on w ogóle mógł ją dotknąć...? Dlaczego nie pomyślał wtedy o nas? Nikomu nie życzę czegoś takiego. Chyba najgorsza rzecz jaką może ci zrobić ktoś kogo kochasz najbardziej na świecie i dałabyś sobie łeb za niego obciąć.[/QUOTE]

Nie powinnaś teraz rozpatrywać jej wyglądu, ani się do niej porównywać. Jeszcze się wpedzisz w kompleksy.

Poszedł do łóżka ze średnią dziewczyną, najwidoczniej był bardzo znudzony i szukał atrakcji w życiu. Już chyba lepiej gdyby się zakochał...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fralla]

Ale szuja z tego faceta. Płacze, bo mu się wygodne życie zawaliło, ale jakby się nie wydało to by dalej bzykał panienki na boku. Moim zdaniem to nie pierwsza jego taka akcja, obrzydliwy typ.

Autorko wydajesz się być bardzo rozsądną i silną osobą. Nie porównuj się do jakiejś przypadkowej laski, akurat taka się nawinęła i była chętna to twój mąż ją wziął w obroty - tylko on jest winny, ona ci niczego nie obiecywała. Żeby nie było, nie pałam wielką sympatią do osób, które świadomie wchodzą w relacje z zajętymi ludźmi, ale nie weszliby w nie nigdy, gdyby ci zajęci ludzie byli wierni swoim partnerom. Nie daj sobie skopać poczucia własnej wartości tylko dlatego, że twój facet okazał się świnią. Nie zdradzał cię, dlatego, że byłaś mniej atrakcyjna niż ktokolwiek inny. Mogłabyś wyglądać jak Angelina Jolie i nadal by cię zdradzał, bo to taki typ bez kręgosłupa moralnego - płacze i przeprasza dopiero jak się wydało,zdradza żonę, która dopiero co urodziła mu dziecko. Już niżej nie można upaść i wątpię, żebyś kiedykolwiek dała radę mu coś takiego wybaczyć. Choćby na rzęsach stawał.

[Minna]

Niestety wina za zdradę spoczywa w 100% na nim. Serio, gdyby Twój mąż nie chciał Cię zdradzić, to ona by mu żadną siłą do łóżka nie weszła.
Nie dziwię się, że nie możesz na nią patrzeć, czy też czujesz nienawiść do niej, to zrozumiałe, ale nie przenoś na nią winy.
Być może jest mniej atrakcyjna, ale co to ma za znaczenie, była pod ręką i skorzystał.

[paczanga]

Napisane przez Minna

Być może jest mniej atrakcyjna, ale co to ma za znaczenie, była pod ręką i skorzystał.

Zastanawia mnie, że często zarzucamy facetom że traktują kobiety powierzchownie, a same uprzedmiotawiamy się twierdząc że cała nasza atrakcyjność = nasza fizyczność.

[Minna]

Napisane przez paczanga

Zastanawia mnie, że często zarzucamy facetom że traktują kobiety powierzchownie, a same uprzedmiotawiamy się twierdząc że cała nasza atrakcyjność = nasza fizyczność.

Fakt, kobiety często same robią sobie kuku takim podejściem.
W zasadzie to nawet nie wiem czemu ma służyć rozpatrywanie atrakcyjności fizycznej kochanki w takiej sytuacji, porównywanie się.
Mniej ładna, to mniej warta? Ładniejsza, wiadomo na co poleciał?
A przecież nic kompletnie o tej dziewczynie nie wiadomo.
Pewnie tak jest łatwiej pomyśleć, że wypindrzona, perfidna lafirynda zakręciła tyłkiem, niż zaakceptować, że mogło chodzić o coś całkiem innego.

[shyla]

Nie znam jej, więc co innego mogę rozpatrywać? Po rozmowie telefonicznej, jaką z nią przeprowadziłam mogę również stwierdzić, że nie jest zbyt inteligentna. Ciężko było z nią porozmawiać, bo rzucala wyzwiskami, więc rozmowa nie miała sensu.





Czy mogę prosić o zamknięcie wątku? Otrzymałam już wiele odpowiedzi i bardzo za nie dziękuję. Decyzje już prawie podjęłam, wbrew temu co większość z Was pisała. Z resztą już muszę poradzić sobie sama. Pozdrawiam

[ridja devojka]

Powodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;85949870]Mi sie śmiać chciało.
🤣

Ale tych opinii tez słyszałam właśnie od kilku osób.

Faceci wola zajęte bo ona nie chce związku.
I w tym cos jest. Bo wolna moze chcieć więcej a zajęta nie odejdzie od męża.[/QUOTE]

Nie tylko faceci. Sama robiłam w młodości. Chciałam kochanka, nie faceta do związku. Lubiłam tych zajętych, sami nie chcieli kłopotów, wiec i mnie ich nie robili.

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Napisane przez shyla

Nie znam jej, więc co innego mogę rozpatrywać? Po rozmowie telefonicznej, jaką z nią przeprowadziłam mogę również stwierdzić, że nie jest zbyt inteligentna. Ciężko było z nią porozmawiać, bo rzucala wyzwiskami, więc rozmowa nie miała sensu.





Czy mogę prosić o zamknięcie wątku? Otrzymałam już wiele odpowiedzi i bardzo za nie dziękuję. Decyzje już prawie podjęłam, wbrew temu co większość z Was pisała. Z resztą już muszę poradzić sobie sama. Pozdrawiam

Powodzenia.

[Mijanou]

Zgodnie z życzeniem Autorki- zamykam.