Najbardziej denerwujący bohater/bohaterka książek to...?

[Sephinrot]

Napisane przez siarczan_sodu

Karaluszysko taaaak, zgadzam się z Tobą!
Pan Collins w książce był wkurzający, ale w filmie to po prostu przypominał mi takiego robala, którego chce sie zdeptać, bo tak wkurza

oj ja też się zgadzam,pan Collins masakra jakaś,lady Katarzyna to,lady Katarzyna tamto,lizus(żeby gorzej go nie nazwać) i nic poza tym.

no i wspominany milion razy Werter- ciepłe kluchy,grrr ,chętnie bym mu tak dla opamiętania

[sante]

Barbara "Nocy i dni"

[Andzya77]

99 % bohaterów lektur szkolnych-
Ja w w liceum przechodziłam mękę kiedy miałam czytać jakąś lekturę

[novemberry]

Ostatnio z braku zajęcia zabrałam się do czytania pierwszej części "Pamiętników Wampirów". Oglądam serial i nie jest zły, więc pomyślałam, że zobaczę jak to przedstawiono w książkach. I tutaj pojawia się Najbardziej Denerwujący Bohater (a raczej "Bohaterka" ) w postaci książkowej Eleny. Dzięki niej skończyłam z czytaniem tej książki szybciej niż zaczęłam

[masterpiece]

Pani Bennet-Duma i uprzedzenie
Sonia-Zbrodnia i kara

[baboo]

wszystkie mimozowate cnotki typu Oleńka Billewiczówna albo Danusia z "Krzyżaków". to w ogóle nie miało czegoś takiego jak charakter.
poza tym Raskolnikow ("Zbrodnia i kara"), wszyscy, co do jednego z "Wichrowych Wzgórz". matko, jak ja ich nie mogłam znieść. Judym w ogóle nie powinien powstać jako postać literacka.
wszyscy bohaterowie, którzy są do bólu zakochani aż po grób i nie doświadczysz u nich niczego oprócz cierpienia i zachwytu - żenada.

[ricca166]

Napisane przez baboo

wszystkie mimozowate cnotki typu Oleńka Billewiczówna albo Danusia z "Krzyżaków". to w ogóle nie miało czegoś takiego jak charakter.

Zgadzam się jeszcze Jagna z ,,Chłopów", to to jakieś takie uległe i głupiutkie było.

[niewazne.]

a ja uwielbiam Scarlett O'Harę (choć tylko tę z PzW, ta z kontynuacji mnie irytuje ), Cathy Earnshaw i Heathcliffa również, Wertera nawet lubiłam... i Frodo lubiłam.

za to nie przepadałam za Ashleyem, Jane Eyre, wszystkimi z Dumy i Uprzedzenia.

więcej wkurzających mnie bohaterów nie pamiętam.

[siarczan_sodu]

Wałkuję od nowa "Jeżycjadę" i zdałam sobie sprawę, że Aurelia Jedwabińska to najbardziej wkurzająca postać jaką spotkałam w książkach

[kropka75]

Napisane przez mango bzik

Dla mnie to była Bridget Jones...

Oj, ta mnie też wkurzała.

Napisane przez benito_mruffkolini

bezsprzecznie I miejsce - Tomasz Judym jak dla mnie - idiota

a poza tym to kobiety, które zachowują się jak głupie gęsi, skrajnie nieracjonalnie - Emma Bovary

A dlaczego? Denerwująca, owszem, ale dlaczego nieracjonalnie?

Napisane przez spray

Pippi Långstrump. To dziecko z nieleczonym ADHD i w dodatku nie ma opiekuna prawnego

Dumam właśnie, kto mnie wkurzał najbardziej i mi podpowiedziałaś...

Do szału mnie ta panna doprowadzała, swego czasu.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez Wulkaniczna

Popieram!
Werter, Judym, Wokulski + Izabela, Danusia z Krzyżaków i ta z Nad Niemen od globusa.. chociaż ona to mnie bardziej śmieszyła.

Ha ha ha

Danusia, taka mimozowata była, że aż żal. Ale mnie bardziej wkurzał Zbyszko z tym swoim niezdecydowaniem.

Pani Korczyńska cudna była. Biedny ten jej mąż...

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez nea200pl

*Ashley z Przeminelo Z Wiatrem - zupelnie bezplciowy bohater, zawsze dziwilam sie Melanii i Scarlett.

O, tu się podpiszę.

Napisane przez NieTwoja

Tak samo sie poczulam, jak ktos wyzej wymienil Kmicica. No halo! ;]

Przyłączam się, do "no halo!".

Napisane przez NieTwoja

No, dobrze, ze tylko sympatia, bo ja sie w nim kocham nad zycie. ;]

To jest nas dwie.

Napisane przez Aggie125

Oleńka Billewiczówna. Ja rozumiem, że ona nie wiedziała tego, co czytelnicy, czyli że Kmicic nie jest zdrajcą, ale denerwowała mnie niewzruszona cnotliwość i prawość tej panny. Bardzo sztuczna postać jak dla mnie.

Inne czasy. Inne myślenie.

[ville]

Napisane przez niewazne.

a ja uwielbiam Scarlett O'Harę (choć tylko tę z PzW, ta z kontynuacji mnie irytuje ),

Ta z kontynuacji to już nie jest prawdziwa Scarlett; prawdziwą stworzyła Mitchell, inne to profanacja, mimo że nie czytałam.
Nigdy nie tknę kontynuacji czegoś pisanej inną ręką.

[kaarooo]

U mnie króluje Izabela Łęcka - zabiłabym babę, I Wokulski - za głupotę.. Ughhh...

[luksia]

o matko a mnie rozwalał po prostu Wokulski
do tej pory mam do niego wstręt


o i Bridget Jones też była wkurzająca

[wisienka_na_torcie]

Jak dla mnie Łęcka Izabela, tej nikt nie pobije...

[luksia]

no właśnie Scarlett z kontynuacji to całkiem inna postać
w ogóle nie podobna do pierwowzoru

jak czytałam to się wkurzałam bo to tak jakby czytać o innych bohaterach tylko pod tymi samymi imionami
tak jakoś dziwnie

[kropka75]

Napisane przez ville

Ta z kontynuacji to już nie jest prawdziwa Scarlett; prawdziwą stworzyła Mitchell, inne to profanacja, mimo że nie czytałam.
Nigdy nie tknę kontynuacji czegoś pisanej inną ręką.

Ja próbowałam czytać - to najbardziej irytująca książka świata. Ta kobieta, która wpadła na pomysł, żeby to napisać, powinna dostać wyrok, bez zawieszenia.

[luksia]

Napisane przez kropka75

Ja próbowałam czytać - to najbardziej irytująca książka świata. Ta kobieta, która wpadła na pomysł, żeby to napisać, powinna dostać wyrok, bez zawieszenia.

oj zgadzam się

[kropka75]

Napisane przez lir391

Scarlett naiwna?? prostolinijna owszem, ale naiwna?

Oj, na pewno nie.

Wymyśliła sobie wielką, bezgraniczną miłość ponad wszystko, ale poza tym złudzeniem była twardo stojącą na ziemi kobietą, z jajami, bym rzekła nawet.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez iv85

Rogaś z Doliny Roztoki

Biedny jelonek. Co od bidoka chcesz?

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez lir391

Skrzetuski też był taki męski i odważny Mnie "ogniem i mieczem" zachwyciło, najmniejsze wrażenie wywarła na mnie trzecia część trylogii - Pan Wołodyjowski

A na mnie Pan W wrażenie robił. Głównie przez Azję i jego wielkie, dzikie zauroczenie Basieńką.

Napisane przez lir391

Podczas omawiania "Nad Niemnem" w liceum też narzekaliśmy na tę postać, że beznadziejna, płaczliwa i wkurzająca i polonistka powiedziała nam wtedy, ze w naszym wieku miała podobne odczucia, ale z biegiem lat patrzy na Emilię coraz wyrozumialej i z coraz większą empatią po tych słowach nieco zmieniłam stosunek do tej bohaterki

A mnie nic do niej nie przekona. Nie pałam do niej niechęcią, ale żal mi było tego biednego Zygmunta, który tak ją kochał ślepo, mimo wszystko. A ta ciągle po nim jeździła jak po łysym koniu.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

O! Wiem. Wiem kto mnie wkurzał do granic...
Chyba nie trafiłam na tę postać tu jeszcze. Albo przeoczyłam... /Jednak przeczyłam - jest wyżej. /

Barbara Niechcic. Matko, co za marudna, upierdliwa baba. Zamęczyła tego chłopa. Że on sepuku nie popełnił to ja mu się dziwię.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez newmoongirl

Lidia z "Dumy i uprzedzenia"- Och, bo po prostu nawet w kinder niespodziance płynie więcej inteligencji niż w niej.

Uwielbiam ten wątek.

[velika]

oo widzę, że nie jestem sama z Emmą Bovary miałam ochotę rzucać książką
no i faktycznie Ashley z PzW A Scarlett jest cudna, o!

[linaya]

Zenon Ziębiewicz z "Granicy" - obślizgły hipokryta
Olle z "dzieci z Bullerbyn" - taka ciapcia
Ignacy Borejko z Jeżycjady
Edgar Linton z "Wichrowych Wzgórz"
Oleńka z "Potopu"
Melanie z "Hańby"
Izabela Łęcka z "Lalki" - okropne babsko

[niewazne.]

Napisane przez kaarooo

U mnie króluje Izabela Łęcka - zabiłabym babę, I Wokulski - za głupotę.. Ughhh...

ojj mnie również denerwowali, ale Izabela dużo bardziej niż Wokulski... choć słyszałam, że w niektórych interpretacjach są oni przedstawiani jako ludzie "chorzy".

Napisane przez ville

Ta z kontynuacji to już nie jest prawdziwa Scarlett; prawdziwą stworzyła Mitchell, inne to profanacja, mimo że nie czytałam.
Nigdy nie tknę kontynuacji czegoś pisanej inną ręką.

Ja zaczęłam czytać z nadzieją, że może coś jeszcze z tego wyjdzie. Tfu, pisane na siłę. Zero tam było sposobu opisu Mitchell, choć babka się starała.

Napisane przez luksia

no właśnie Scarlett z kontynuacji to całkiem inna postać
w ogóle nie podobna do pierwowzoru

jak czytałam to się wkurzałam bo to tak jakby czytać o innych bohaterach tylko pod tymi samymi imionami
tak jakoś dziwnie

to tak jakby nie zagrała tego Vivien Leigh. nie wyobrażam sobie innej aktorki w tej roli.
Scarlett z kontynuacji była po prostu mdła. I nie powinna mieć na imię Scarlett!

Napisane przez kropka75

Ja próbowałam czytać - to najbardziej irytująca książka świata. Ta kobieta, która wpadła na pomysł, żeby to napisać, powinna dostać wyrok, bez zawieszenia.

Zgadzam się.
Gdzieś czytałam, że jest również książka Rhett Butler, pisana przez jakiegoś historyka interesującego się wojną secesyjną itp., który opisał jego życie. Mimo wszystko ja nie chcę wiedzieć co ten autor wymyślił...

[luksia]

Napisane przez niewazne.

to tak jakby nie zagrała tego Vivien Leigh. nie wyobrażam sobie innej aktorki w tej roli.
Scarlett z kontynuacji była po prostu mdła. I nie powinna mieć na imię Scarlett!


Zgadzam się.
Gdzieś czytałam, że jest również książka Rhett Butler, pisana przez jakiegoś historyka interesującego się wojną secesyjną itp., który opisał jego życie. Mimo wszystko ja nie chcę wiedzieć co ten autor wymyślił...

święta prawda

[kaarooo]

Och i jeszcze Emma Woodhouse, niesamowicie mnie irytowała, pomimo całkiem sympatycznej książki.

Och i Isabella Swan oraz Jacob Black, ta parka to chyba szczyt szczytów co do irytujących bohaterów. Plus Edzio tak zapatrzony w pannę Swan.

[niewazne.]

Napisane przez kaarooo

Och i jeszcze Emma Woodhouse, niesamowicie mnie irytowała, pomimo całkiem sympatycznej książki.

Och i Isabella Swan oraz Jacob Black, ta parka to chyba szczyt szczytów co do irytujących bohaterów. Plus Edzio tak zapatrzony w pannę Swan.

przeczytałam wszystkie części Zmierzchu i mogę śmiało powiedzieć, że tak jak na początku sama idea powieści o wampirach mi się podobała, tak samo zaskakująco szybko zauważyłam, że autorka próbuje kopiować Anne Rice, przez co bardzo ją znielubiłam. Uwielbiam powieści Rice, a Zmierzch to była nieudana podróbka.

Bohaterzy jak najbardziej irytujący.

[klaudia1606]

Dla mnie najbardziej irytującym bohaterem był Zenon Ziembiewicz- co za nieodpowiedzialny typ!
Poza tym nie cierpię tego ciapcioka Wertera i Ani z Zielonego Wzgórza.

[Serendipity]

Werter - wkurzająca do granic możliwości ciepła klucha !

[Ata77]

Erica z sagi kryminalnej C. Lackberg

[linaya]

pani Młodziakowa z Ferdydurke

[crazymuffin]

Napisane przez novemberry

Ostatnio z braku zajęcia zabrałam się do czytania pierwszej części "Pamiętników Wampirów". Oglądam serial i nie jest zły, więc pomyślałam, że zobaczę jak to przedstawiono w książkach. I tutaj pojawia się Najbardziej Denerwujący Bohater (a raczej "Bohaterka" ) w postaci książkowej Eleny. Dzięki niej skończyłam z czytaniem tej książki szybciej niż zaczęłam

zgadzam się w stu procentach.

[linaya]

Jan Viebik z "Kaśki Kariatydy" G. Zapolskiej