![]() |
#151 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Cytat:
![]() Chyba nie spodziewałaś się, że podamy ci receptę jak rozbić czyjeś małżeństwo? Cytat:
![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Najwidoczniej autorka liczyła na posty w stylu,tak walcz o swoje szczęście,nalezy ci się bo wkońcu też chcesz być szczęsliwa.Szkoda,że kosztem innych.
Takie posty to niedoczekanie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Pewnie niestety macie rację, ale chcę mieć pewność, że ze swojej strony zrobiłam wszystko.
Do Doris1981> Wiesz, to nie chodzi o to, że nisko się cenię. To jest poprostu 1-wszy mężczyzna, który mi tak bardzo odpowiada, z którym się tak dobrze czuję i chciałabym być na zawsze. Nie chciałabym stracić tego, co mamy najważniejszego - wilekiej przyjaźni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Bo wydaje mi się, że jak się kogoś kocha to chce się tu i teraz z nim być,jak najszybciej a Ty: dałaś mu czas do stycznia, zamiast powiedzieć do końca tygodnia,miesiąca albo lepiej:"decyduj tu i teraz" boisz się że się wyda, że mu tak wygodnie, ze ma dwie kobiety. Może i sie przyjaźnicie, a moze ta przyjaźń jest jednostronna (z Twojej strony) a z jego strony to czysty "zysk"
__________________
->76,6....30.07->72,7... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Skoro założyłaś ten wątek to znaczy, że nie czujesz się komfortowo. I musisz się liczyć, że to może się ciągnąć latami. Poza tym..Ty naprawdę lubisz się dzielić...? Piękna cecha, ale nie w tym przypadku. I tak, on z nią sypia, pomyśl, podaj choć jeden sensowny powód, którym mógłby uraczyć swoją żonę, dla którego nie może z nią po slubie uprawiać seksu. Czy to nie jest wystarczający powód, żeby nie chcieć z nim być? Po co do stycznia? Po to, żeby to odwlec, prawda? Żeby przez 2 miesiące mieć nadzieję, że się zastanowi i stwierdzi, że tak naprawdę, to była pomyłka...? Jeśli wpadłby na to to nie potrzebne mu sa żadne terminy. Oprócz jednego, terminu Waszego rozstania- dziś. Będzie ciężko, bo będzie. Ale uchronisz się przed tragedią za kilka lat. Pomyśl sobie o względach czysto praktycznych- wyobraź sobie, że nie wytrzyma i powie żonie. Przykrości jakich byś od niej doświaczyła (zasłużonych- jesteś tylko kochanką i nie sądzę żeby przekonały ją Twoje zapewnienia o Waszej wielkiej miłości- to ją wybrał na towarzyszkę życia) a kto wie, czy nie napiętnowałaby Cię wśród znajomych- nie są tego warte. Poza tym jestem pewna, że gdyby to się wydało, mąż potulnie spuści głowę i obieca nie spotykanie się z Tobą. i co wtedy...? Przemyśl to, bo się pogrążasz z dnia na dzień. A ten facet daje Ci momenty radości, ale nie szczęście. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Jeśli facet się z kobitą ożenił, to chyba coś znaczy? Tylko człowiek naiwny ponad wszelka miare może tego nie wiedzieć/widzieć.
I teraz tak: on się nie zdecyduje w życiu na to, żeby się rozwieść i albo się z tym pogodzisz albo będziesz musiała go zmusić. Tzn. sama powiedzieć o waszym romansie jego żonie. A potem musisz tylko się gorąco modlić aby ta żona nie dała się mu przebłagać i wyrzuciła go z chałupy. Wtedy facet nie ma wyjścia i ląduje u kochanki, bo jednak tę mete trzeba gdzies mieć. Chociaż znam takiego, który robił występy dla publicznosci i pól bloku miało ubaw jak sypiał na wycieraczce przed swoim mieszkaniem i błagał żone o wybaczenie. A kochanka która mieszkała na drugim koncu miasta była bajerowana (jak sie później okazało) tak, że żona zamyka go w domu, błaga o powrót, popełnia próby samobójcze i nie chce wypuścić. ![]() Facet będzie przekonywał tę biedna żonę na wszelkie sposoby, że to nieprawda, że to tylko jeden raz i po pijaku i właściwie to on nawet nie włożył.... Przykro mi ale w takich wypadkach albo facet faktycznie natychmiast odchodzi od żony albo nie odchodzi i w tym przypadku nie ma się co łudzić. Nawet jesli żona się dowie, to on będzie sie tak długo przed nia płaszczył aż ją uprosi o drugą szansę. A kochance powie, że to zona go błagała na kolanach o pozostanie, bo inaczej sie zabije. Tak to wygląda w prawdziwym życiu, miła kochanko.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Na końcu świata
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ---------- A ja z wielka chęcią bym wszystkie klaki powyrywali tym kobieta co rozbijają związki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Sprawdź swojego wielkiego przyjaciela, jeśli nie wierzysz. Przyjaciel wesprze Cię w chwili, gdy go potrzebujesz, jak będzie mógł to przyjedzie. A on może Cię wspierać tylko, gdy żona nie widzi lub gdy sobie alibi wymyśli. Skoro to przyjaźń to wypróbuj ją - poproś o pomoc w czymś, o wsparcie, nie uprawiaj z nim na kilku spotkaniach seksu. Zobaczymy jak mu będzie do Ciebie spieszno. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-11-19 o 06:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Kolejna naiwna.. Kobity, ile miliardów takich historii musi jeszcze być, żebyście zaczęły myśleć głową, a nie ..?
![]() Facet, który naprawdę się zakocha - tak jak kobieta - dąży do tego, by być z obiektem swych uczuć, mieć na wyłączność i być (przynajmniej przez jakiś czas.. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
U nas jest tak, że wspólny czas głównie spędzamy w pracy lub chwilami po pracy, na lunchu. Seks nie jest trzonem naszej znajomości. Uprawiamy go, ale gdzieś 1 w miesiącu. My poprostu uwielbiamy być ze sobą, nie koniecznie erotycznie. A co do przyjaźni, to nigdy nie odmowił mi pomocy. Nawet jak mialam wypadek samochodowy, zaraz przyjechal i siedzial ze mna, czekajac na policje do 24. Nie pytalam co powie zonie, to nie moja sprawa. Skoro zdecydowal się ze mna zostac i wspierac mnie wtedy, to musiał liczyć sie z tym, ze musi wymyslic sobie jakies alibi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#162 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
![]() nie kocha jej,dzieci nie maja... sypial z inna ona w nim zakochana on z nia spedzal wolne chwile( oszukujac zone) a na naszej klasie szczesliwe zdjecia z wszelkich uroczystosci buziaczki caluski i slodkie podpisy ![]()
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Uwazam ze jak ktos zdradzil raz to zdradzi drugi i trzeci i czwarty. Tym bardziej ze on ewidentnie nie widzi ze robi cos zlego, tylko zwyczajnie boi sie wziasc problemy na klate, zmierzyc sie z nimi i odejsc z cieplego domku i ze zwiazku w ktorym jest tyle lat. Pomysl sobie ze gdyby nie ty mozliwe zw on bylby teraz szczesliwym mezem a ona szczesliwa zona. Pół światu tego kwiatu, nie on jedyny...
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 229
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
autorko, chcesz się przekonać którą z Was woli?
spraw, zeby jego żona dowiedziała się o romansie - moze w tym trójkącie ona jedna będzie miała jaja i będzie potrafiła podjąć decyzję z którą stronę pojdziecie wszyscy
__________________
![]() ![]() "jeśli ktoś czegoś chce to znajdzie sposób, jeśli ktoś czegoś nie chce to znajdzie powód."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#166 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Cytat:
Decyzji nie podejmie. Narzucę Ci swoje zdanie, mianowicie co ja bym zrobiła. Zaczęłąbym spotykać się z kimś innym, tak żeby On o tym wiedział. Zapewniaj Go, że czekasz, kochasz, ale Ty też musisz mieć "kogoś na pewno" bo skoro On nie wie czy się rozwieść, Ty potrzebujesz też kogoś (np. męża) którego będziesz mieć na pewno! Bo "pokochać inaczej" możesz każdego, z tego co On mówi, prawda? Tyle.
__________________
Bo mogłabym być wyższa (ale już nie urosnę), bo mogłabym być geniuszem (ale się za mało uczę), bo mogłabym być zawsze miła (ale po co być sztucznym), bo mogłabym się mniej złościć (ale nie potrafię), bo mogłabym być inna (ale nie będę). Nie jestem doskonała (ale jestem sobą)! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-11-19 o 11:43 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
A Adamowi dałam czas, dlatego, że takiej drastcznej decyzji nie podejmuje się w 5 min (tylko szalency byliby do tego zdolni). Jeśli nie podejmie decyzji (lub nie wybierze mnie), to oswiadczylam mu juz, ze wowczas definitywny koniec z nami. I mowilam to bardzo powaznie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#170 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Taka rada. O. ![]()
__________________
Bo mogłabym być wyższa (ale już nie urosnę), bo mogłabym być geniuszem (ale się za mało uczę), bo mogłabym być zawsze miła (ale po co być sztucznym), bo mogłabym się mniej złościć (ale nie potrafię), bo mogłabym być inna (ale nie będę). Nie jestem doskonała (ale jestem sobą)! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
No ale nie ma co przesadzać w drugą stronę - facet poprosił o czas, ona mu go dała - niech facet myśli. Na moje oko to guzik z tego myślenia wyjdzie, ale też nie można popadać w przesadę - skoro rok jej to nie przeszkadzało, że on nie podejmuje decyzji, to przeżyje i te 2 m-ce... Chociaż ja uważam, że to za dużo czasu na przemyślenia - na załatwienie rozstania 2 m-ce to tak, ale na myślenie nad tym czy się rozstać to stanowczo za dużo, wystarczyłby tydzień, dwa...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Ej no, dziewczyny, myślcie realnie.
Karotka niegłupio kombinuje. Facet z pewnością się nie zdecyduje na taki krok przed świętami i sylwestrem, no bo jak tu żone opuszczac przed świętami, ona tego nie zniesie ![]() Dała mu czas do stycznia, bo liczy, ze wtedy ma większe szanse. Ten wątek nadal jest moim ulubionym ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Nie. Na początku lutego są ferie i urlopy, on żony nie zostawi przed feriami, bo co, żona sama ferie/urlop spędzi ? Nie ma szans
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
Ale dzieci nie mają, moze na ferie zimowe nie jeżdżą... Jakby co, to może do marca? Byle nie za blisko świat wielkanocnych!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]()
__________________
Bo mogłabym być wyższa (ale już nie urosnę), bo mogłabym być geniuszem (ale się za mało uczę), bo mogłabym być zawsze miła (ale po co być sztucznym), bo mogłabym się mniej złościć (ale nie potrafię), bo mogłabym być inna (ale nie będę). Nie jestem doskonała (ale jestem sobą)! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Ależ Wy okropne jesteście
![]() Ale to prawda, uważam, że przed Świętami byłoby ciężko - trochę sie tym kierowałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Najlepsze jest to, że Ty doskonale wiesz, że on nie zostawi żony, ani przed świętami, ani po świętach, ani nigdy. I doskonale wiesz, że będzie tylko tak jak jest, nigdy nie będzie inaczej. I się na to godzisz. I generalnie jesteś szczęśliwa, więc w sumie nie wiem, po co założyłaś wątek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Żonaty, kocha nas obie
Cytat:
U mojej koleżanki też chodziło bardziej o przyjaźń, niż o seks (ona jakoś często do tego nie dąży, a "zrobili to" dopiero po pół roku znajomości) - mniej więcej przez pierwszy rok było ekstra, super i cudownie - interesował się, pomagał, dbał. Naprawdę wielka przyjaźń była, najprawdziwszy, najszczerszy z jej związków - cud, miód i orzeszki. Schody się zaczęły - jak zwykle w takich przypadkach - gdy zaczęła naciskać na jakąś decyzję, gdy chciała wiedzieć, czy on naprawdę zamierza zostawić żonę. Wtedy "nagle" ten cudowny przyjaciel zmienił się w chodzącą huśtawkę nastrojów, zmieniania zdania co kilka dni. Potem się zaczęły jazdy pt. raz Cię znam i kocham, raz Cię nie znam i wyłączam tele. Przygotuj się i na taką możliwość. Moja kumpela przeżyła załamanie nerwowe - takim wielkim przyjacielem okazał się pan kochanek, gdy przyszło do podejmowania dorosłych decyzji i ponoszenia konsekwencji własnych czynów. Przyjaźń jest - moim zdaniem, może będziesz tą jedną na kilkanaście, dla której facet naprawdę zostawi żonę - póki niczego od niego nie wymagasz (niczego, co można by określić jako normalny, jawny związek). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.