Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[kasiazabrze]

Hej dziewczyny ! ja dziś zaliczyłam poranną mękę z pobieraniem krwiludzi masakra, choćby za darmo coś dawali. Do tego średnia wieku +60 więc zapomnijcie że ktoś przepuścił ciężarne, bo po co mogą stać no nie??Jak wyszłam z domu 8:20 spowrotem byłam koło 12. Bo robiłam krzywą cukrową a na to schodzi trochę czasu.
Idę poleżeć póki młody śpi.
ps. dobrze że go nie brałam że sobą tylko został w domu z moją mama

[muciula25]

Napisane przez kasiazabrze

Hej dziewczyny ! ja dziś zaliczyłam poranną mękę z pobieraniem krwiludzi masakra, choćby za darmo coś dawali. Do tego średnia wieku +60 więc zapomnijcie że ktoś przepuścił ciężarne, bo po co mogą stać no nie??Jak wyszłam z domu 8:20 spowrotem byłam koło 12. Bo robiłam krzywą cukrową a na to schodzi trochę czasu.
Idę poleżeć póki młody śpi.
ps. dobrze że go nie brałam że sobą tylko został w domu z moją mama

Pamiętam jak z Córą byłam w ciąży to mnie doprowadzało do szału te kolejki to czekanie nie wiadomo na co masakra.... za to z Synkiem chodziłam w ciąży już tutaj i wszystko jest inaczej jakoś tak zorganizowane wszystko jest wizyta na konkretną godz wszystko szybciutko bez zbędnego przemęczania ciężarnej no ja byłam zadowolona a co najważniejsze krew pobierają tylko raz za to baaaaardzo dużo i robią wszystkie badania nawet na obecność wirusa HIV

[zuzia13m]

Krzywa cukrowa to koszmar jak w drugiej ciąży musiałam to pić dwa razy to myślałam że wszystko im zwrócę jak dla mnie to to było najgorsze badanie, już wole jak mi pół litra krwi spuszczają

A jeżeli chodzi o moich teściów to mieszkają 15 km od nas a rodzice 7 km. Także mam spokój ale nie mogę złego słowa o nich powiedzieć, pomagają nam jak tylko mogą i są ok. dopóki ich córka nie miała dziecka to jak miałam potrzebę to z moim synem zostawali. Ale od czasu jak pojawiła się kolejna wnuczka to nawet nie pytam czy zostaną z moimi dziećmi bo wiem, że teściowa na zakrętach nie wyrabia - zajmuje się domem, dzieckiem, ogrodem, jeździ na zakupy i robi dosłownie wszystko, więc jest mi jej szkoda dlatego nie daje tam dzieci - chociaż gdybym poprosiła to ona by się zgodziła.

A tak z innej beczki - oznajmiłam mężowi że ma mi coś kupić na gwiazdkę i urodziny

Zaraz moja cała trójka idzie do znajomych na piwo a ja odpoczywam

[evela28]

hej dziewczyny sporo mam do nadrobienia ale myślę że dam rade

zuzia a coś już sobie wybrałam

ja ostatnio byłam na zakupach to kupiłam se kozaki w końcu z okazji urodzin, które były nie dawno( jesteśmy równolatkami z zuzią) a na gwiazdkę już sobie zrobiłam prezent i zakupiłam kurtko płaszczyk ale ciekawe co z tym będzie bo mąż milczał jak mu powiedziałam że to już na gwiazdkę

[Renatka_2108]

Ja tez oznajmilam mezowi ze chce pizamke to mnie wysmiał! Świnia jedna ale pewnie kupi A jak nie to ja mu tez nic nie dam i dupa hehe

Ja zaraz jade z mloda do lekarza :/

[kasiazabrze]

Hej dziewczyny !
Uwielbiam jak dzwonie do męża do pracy o której będzie i on mi wylicza co jeszcze musi zrobić koniecznie dziś efekt taki że wraca do domu koło 19;30 a i tak nie wszystko ma zrobione i już wiem że kolejny dzionek będzie taki sam. Na szczęście ręka po kuciu już nie boli, samopoczucie nawet nawet. Choć jak pomyśle że muszę podłogę odkurzyć i na mokro umyć to się odechciewa mi wszystkiego.
O świętach z moim nawet nie gadam, jedynie na allegro zamówiłam dla Grzesia zestaw autek i figurek z Boba budowniczego bo moje dziecie ma ostatnio hopsia na jego punkcie. Więc niech ma. Zresztą sami tylko Wigilię spędzimy a nie jemy dużo więc się nie narobie. Potem w I święto do teściów- wrócimy tradycyjnie z żarłem, II świąt do moich rodziców( chyba że wyjadą do rodzinki) albo brata zaproszę. I po świętach. jedynie w tym roku uparłam się na większą choinkę bo mamy ( z powodu metrażu) małą taką 0,5 m. ze światłowodami więc nawet bombki nie mogę powiesić na niej. A chce taka 1,2 m. I bombki, łańcuchy światełka
Kurczę nie mogę się doczekać końca miesiąca Worek obfitości się otworzy w końcu , nagroda za cały rok cierpliwości mojej, praktycznie samotnego rodzicielstwa. A dla męża za rok zapieprzu po 12 na dobę.

[evela28]

my tak samo mamy w święta
wigilia sami w domu, a święta u rodziców jednych i drugich, mieszkają dość blisko więc problemu nie ma

ja mam tylko problem z prezentami, kupuję dla wszystkich dzieciaków z najbliższej rodziny a jest ich 5 plus 2 moje, dla starszych żadnych prezentów nie robimy i dzięki Bogu

[kasiazabrze]

My robimy prezenty dla dzieci. Oprócz Grzesia to dla chrześniaków. O ile dla chrześnic nie mam problemu z wymyśleniem co kupić- jedna dostanie lalkę barbi ( ma prawie 4 lata) druga ( prawie 3 lata) uwielbia czesać mamę więc dostanie taką głowę lalki do czesania. Może mama zachowa część włosów w dobrej kondycji . Problem mam z 4 letnim chrześniakiem, nie mam kompletnie pomysłu co mu kupić. Bo ma dwóch starszych braci i wiele rzeczy po nich, zabawek multum, gier to samo. Komputerowej gry mu kupie bo już są boje o komputer. książki odpadają jakieś trudniejsze rzeczy ( typu puzzle, układanki) też. Kupiłam mu ostatnio jedną, to brat stwierdził że to prędziej on to złoży niż mój chrześniak. W ogóle nie interesuje go to. I co kupić takiemu dziecku. Uwielbia za to bajki na cartoon network.

[evela28]

Napisane przez kasiazabrze

My robimy prezenty dla dzieci. Oprócz Grzesia to dla chrześniaków. O ile dla chrześnic nie mam problemu z wymyśleniem co kupić- jedna dostanie lalkę barbi ( ma prawie 4 lata) druga ( prawie 3 lata) uwielbia czesać mamę więc dostanie taką głowę lalki do czesania. Może mama zachowa część włosów w dobrej kondycji . Problem mam z 4 letnim chrześniakiem, nie mam kompletnie pomysłu co mu kupić. Bo ma dwóch starszych braci i wiele rzeczy po nich, zabawek multum, gier to samo. Komputerowej gry mu kupie bo już są boje o komputer. książki odpadają jakieś trudniejsze rzeczy ( typu puzzle, układanki) też. Kupiłam mu ostatnio jedną, to brat stwierdził że to prędziej on to złoży niż mój chrześniak. W ogóle nie interesuje go to. I co kupić takiemu dziecku. Uwielbia za to bajki na cartoon network.

to może jakiegoś misia z bajki, czy stworka a raczej potworka bo to chyba taki kanał bardziej potworkowy
ja mam same dziewczyny i największe problemy z 8 i 9 latkami

[zuzia13m]

Napisane przez kasiazabrze

My robimy prezenty dla dzieci. Oprócz Grzesia to dla chrześniaków. O ile dla chrześnic nie mam problemu z wymyśleniem co kupić- jedna dostanie lalkę barbi ( ma prawie 4 lata) druga ( prawie 3 lata) uwielbia czesać mamę więc dostanie taką głowę lalki do czesania. Może mama zachowa część włosów w dobrej kondycji . Problem mam z 4 letnim chrześniakiem, nie mam kompletnie pomysłu co mu kupić. Bo ma dwóch starszych braci i wiele rzeczy po nich, zabawek multum, gier to samo. Komputerowej gry mu kupie bo już są boje o komputer. książki odpadają jakieś trudniejsze rzeczy ( typu puzzle, układanki) też. Kupiłam mu ostatnio jedną, to brat stwierdził że to prędziej on to złoży niż mój chrześniak. W ogóle nie interesuje go to. I co kupić takiemu dziecku. Uwielbia za to bajki na cartoon network.

To może kup mu zestaw figurek ze SCOOBY-DOO

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Ja oznajmiłam mężowi że chce w tym roku prezent kupiony przez niego dostać, a że święta będę chciała spędzić w domu (wtedy i rodzice i teściowie przywożą mi stos jedzenia i nie muszę sama nic gotować) więc prezentów kupować innym członkom rodziny nie zamierzam z drobnym wyjątkiem - siostrzenicy męża tylko kupię - tylko że mam problem co jej kupić - jej mamusia wychowuje ją książkowo i to w idiotyczny sposób często i jest bardzo wymagająca co do prezentów - jak kupię coś co jej się nie spodoba to zabierze to następnego dnia dziecku i będzie marudziła że to jest mało edukacyjne lub niebezpieczne a panna w lutym będzie miała 3 lata. A tak to kupuje tylko dzieciom prezenty - dla nich wiadomo że to będą zwierzaki z naszej kolekcji a mężowi jeszcze nie wiem co kupić - jakoś w tym roku nie mam pomysłu - on niestety lubi praktyczne rzeczy

evela28 ciekawe ile jeszcze jest dziewczyn w naszym wieku w naszym wątku ja rok temu robiłam kurs na prawo jazdy i miałam instruktora który był o jeden dzień starszy ode mnie Fajnie dogadywaliśmy się - wręcz czasami czytaliśmy sobie w myślach

[muciula25]

uwielbiam Święta w tym roku Synuś już będzie taki bardziej rozumny tego wszytskiego co się w okół będzie działo już się nie moge doczekać jak będę musiała Go odganiać od choinki hi hi hi ja już poczuję magię świąt w tym tygodniu bo będę się zabierać za ozdoby choinkowe i już mi się buxia śmieje na samą myśl my Święta spędzamy różnie a mamy wybór dość różnorodny więc nie jest nudno i nawet kilkudziesięcio godzinna podróż nie wydaje się tragiczna

[Mustique]

jak ja poprosiłam o pidżamę męza- wtedy to jeszcze narzeczonego- i jej oczywiście nie dostałam, to następnego dnia miałam na sobie antysexy babcine i w końcu musiał mi kupić.... bo wyglądałam jak jego mama

cześć dziewczyny.... ja po dwóch dniach... ale czasu brak! niestety!!!

a co wy dziewczyny tak o wieku Zuzia, Evela- to ile macie lat? ja chyba też z tych starszych na wąciu.. mam 30...

[dudipopka]

ja chyba jesyem najstarsza36 lat
nasze święta też będą inne pokłoceni jesteśmy z teściami i jak sie nic nie wyklaruje to święta(nie licząc wigilii bo tą zawsze we 3kę spędzamy) spędzimy oddzielnie

[muciula25]

Oj tam od razu najstarsza po prostu dłużej doświadczona życiem hi hi hi
Z tym czasem to fakt pędzi jak cholera

[bassienkaw]

Witam witam... ja jeszcze dostaję wprawdzie zasiłek macierzyński... ale z dniem porodu zostałam zwolniona
Mama 3 letniej Łucji
i 3,5 miesięcznej Julci

[Mustique]

to skurczybyki.. mi po prostu nie przedłuzyli w Polsce umowy; ale wróciłam do swojego szpitala, który mnie wysyłał do pracy na staż. więc na rsazie szef nie pluje się. ale wiem że na moje miejsce jest przyjęta dziewczyna. i chyba zostanie, bo ja nie dam rady już wrócić. szkoda, lubiłam pracować z pacjentami.

wstałam dopiero. nawet nie wiem kiedy braT wziął dziewczyny do siebie na dół.

[olamazda]

Witam po dłuzszej przerwie.Synulkowi ospa juz prawie zniknęla ,ale dzisiaj cos córce wyrosło na buzce wiec zobaczymy czy dalej nie bedziemy wysuszac.
Wczoraj moje dzieciaki dostały takie OKRĘGLE PUZZLE.Powiem wam ,ze zabawa przednia.Maja dostała księzniczke z 24częsciami a syn Ben 10 z 96.Dla niego to juz był niezły rebus mimo,ze bardzo lubi układac puzzle,te okragła sa mega trudne wiec musialam wkroczyc do akcji.Puzzle sa z dobrego plastiku i chyba kupie takie naszym chrzesniakom.
To tak odnoscie pomyslow na prezenty

[muciula25]

Moja Córa chce w tym roku domek dla lalek ale koniecznie drewniany Ona ma 7 lat to już trzeba słuchać i podpatrywać co Jej tam w oko wpadło i cos mówiła o aparacie,że by chciała mieć swój i zdjęcia robić więc dla Młej prezenty już z głowy w sumie to fajnie,że ma już konkretne pomysły a nie jakies tam pierdółki które po kilku dniach rzuci w kąt
A Synuś hmmmm jeszcze raczej nam nie powie co chce konkretnie ale strasznie się ożywia przy tej reklamie tej fontanny z piłkami tażke będzie trzeba coś kombinować
A mężowi hmmmm i tu odiweczny problem pewnie jak co roku dostanie ode mnie perfum ale cos jeszcze będę musiała wymyślić hmmmm

[Mustique]

my jeszcze o prezentach otwarciem nie gadalismy. wiemy tylko że Maja jakiś czas temu jak szykowalismy jej pokój oglądała sie za takim wielkim lwem na którym mozna spokojnie usiąść i nawet połozyć się. wielkie stworzonko... może go dostanie i jakąś grę myslową? Tosia- nie wiemy... a mój brat chciał już dawno grę planszową Monopolly. z tą grą to wogóle jest fajna sytuacja, bo kiedyś na strychu znalazł moją grę planszową, nazywała sie "fortuna"- ale zasady takie same jak w dzisiejszej monopolly. i tak chciał ją mieć. wiec pewnie ją dostanie.

innych prezentów nie robimy. złozymy tylko życzenia. jak co roku.

[zuzia13m]

Napisane przez Mustique

jak ja poprosiłam o pidżamę męza- wtedy to jeszcze narzeczonego- i jej oczywiście nie dostałam, to następnego dnia miałam na sobie antysexy babcine i w końcu musiał mi kupić.... bo wyglądałam jak jego mama

cześć dziewczyny.... ja po dwóch dniach... ale czasu brak! niestety!!!

a co wy dziewczyny tak o wieku Zuzia, Evela- to ile macie lat? ja chyba też z tych starszych na wąciu.. mam 30...

Teoretycznie 32 a praktycznie22 Lat ma się tyle na ile się czuję - myślę że się zgodzicie ze mną

[kasiazabrze]

Hej wszystkim !
Zuzia masz rację, lat ma się tyle na ile się czuje. Ja mam teoretycznie 27 ale czuje się na 22 najwięcej.
Ja dziś zaliczam mojego lekarza, zobaczymy co mi powie. Pewnie nic, wyniki tylko spr. czy w normie wszystko i to będzie tyle.
Do tego pogoda dziś wybitnie do spania - szara, pochmurnie . Nic mi się nie chce a naczynia wołają o umycie, nie dobre.

[zuzia13m]

Napisane przez bassienkaw

Witam witam... ja jeszcze dostaję wprawdzie zasiłek macierzyński... ale z dniem porodu zostałam zwolniona
Mama 3 letniej Łucji
i 3,5 miesięcznej Julci

Witaj miło że się do nas dołączyłaś

Sytuacje masz taką jak ja - zwolniona z dniem porodu!!! I tak już 7 lat siedzę - tyle krzyku żeby mieć więcej dzieci a jak my ich mamy to nie możemy pójść do pracy bo zostajemy zwolnieni a inny pracodawca nie chce przyjąć kobiety która ma dzieci. Druga sprawa - brak żłobków, w moim mieście są trzy, z tym że dziecko musi mieć ukończone 1,8 miesięcy!!! jak dla mnie to to jest przedszkole a nie żłobek, tym bardziej że urlop macierzyński kończy się po czterech miesiącach. Mamy chore prawo w tym chorym kraju...

[olamazda]

wstalismy o 8:00 i oczy do tej pory odmawiaja posłuszenstwa.... dzieci chore,w chacie remont ,az sie płakac chce!!!!
No ja mężowi chyba jakis zestaw narzędzi kupie ,bo sam po robocie(a pracuje po 10-12godz) robi nam temont łazienki.

[zuzia13m]

Napisane przez Mustique

to skurczybyki.. mi po prostu nie przedłuzyli w Polsce umowy; ale wróciłam do swojego szpitala, który mnie wysyłał do pracy na staż. więc na rsazie szef nie pluje się. ale wiem że na moje miejsce jest przyjęta dziewczyna. i chyba zostanie, bo ja nie dam rady już wrócić. szkoda, lubiłam pracować z pacjentami.

wstałam dopiero. nawet nie wiem kiedy braT wziął dziewczyny do siebie na dół.

Zawsze zastanawiałam się jak wygląda praca w szpitalu, w ciążach sporo leżałam i tak obserwowałam ludzi pracujących tam jakoś tak najbardziej lubiłam pielęgniarki bo były najmilsze - oczywiście wyjątki zawsze są
A Ty jako kto pracujesz, na jakim oddziale?

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez olamazda

Witam po dłuzszej przerwie.Synulkowi ospa juz prawie zniknęla ,ale dzisiaj cos córce wyrosło na buzce wiec zobaczymy czy dalej nie bedziemy wysuszac.
Wczoraj moje dzieciaki dostały takie OKRĘGLE PUZZLE.Powiem wam ,ze zabawa przednia.Maja dostała księzniczke z 24częsciami a syn Ben 10 z 96.Dla niego to juz był niezły rebus mimo,ze bardzo lubi układac puzzle,te okragła sa mega trudne wiec musialam wkroczyc do akcji.Puzzle sa z dobrego plastiku i chyba kupie takie naszym chrzesniakom.
To tak odnoscie pomyslow na prezenty

I jak syn tą ospę przeżył? bardzo go wysypało czy z umiarem? (mój syn miał 7 pęcherzyków i kilka plamek za to z córką było koszmarnie a zaczęło się dokładnie 15 dni później)

Okrągłe puzle bardzo mi się podobają - ale chyba bym nie dała rady ich ułożyć nawet z pomocą dzieci

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Hej wszystkim !
Zuzia masz rację, lat ma się tyle na ile się czuje. Ja mam teoretycznie 27 ale czuje się na 22 najwięcej.
Ja dziś zaliczam mojego lekarza, zobaczymy co mi powie. Pewnie nic, wyniki tylko spr. czy w normie wszystko i to będzie tyle.
Do tego pogoda dziś wybitnie do spania - szara, pochmurnie . Nic mi się nie chce a naczynia wołają o umycie, nie dobre.

no to mamy tyle samo lat u nas też jest ta pogoda już drugi dzień koszmarna, mogłabym cały czas spać.
Jak dzisiaj dowiesz się czy to będzie synek czy córcia to się pochwalisz??
Teraz by się córcia przydała ale z drugiej strony to gdyby był syn to byliby tańsi do utrzymania te same zabawki i większość ubrań

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez olamazda

wstalismy o 8:00 i oczy do tej pory odmawiaja posłuszenstwa.... dzieci chore,w chacie remont ,az sie płakac chce!!!!
No ja mężowi chyba jakis zestaw narzędzi kupie ,bo sam po robocie(a pracuje po 10-12godz) robi nam temont łazienki.

Co się stało Kubusiowi i Majce? Coś poważniejszego czy zwykłe przeziębienie? A narzędzia dla męża to też niezły pomysł, może i ja zmałpuje jeżeli nic innego nie wymyślę.

[muciula25]

Napisane przez zuzia13m

Witaj miło że się do nas dołączyłaś

Sytuacje masz taką jak ja - zwolniona z dniem porodu!!! I tak już 7 lat siedzę - tyle krzyku żeby mieć więcej dzieci a jak my ich mamy to nie możemy pójść do pracy bo zostajemy zwolnieni a inny pracodawca nie chce przyjąć kobiety która ma dzieci. Druga sprawa - brak żłobków, w moim mieście są trzy, z tym że dziecko musi mieć ukończone 1,8 miesięcy!!! jak dla mnie to to jest przedszkole a nie żłobek, tym bardziej że urlop macierzyński kończy się po czterech miesiącach. Mamy chore prawo w tym chorym kraju...

No właśnie to jest przykre ja cąły czas powtarzam i będe powtarzać,ze jestem zła na nasz system-którego w prawdzie chyba brak bo nie rozumiem dlaczego w innych krajach da się żyć lepiej i wszytsko ma ręce i nogi a w naszym niestety nie...

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

U mnie dzisiaj tez szaro i buro odprowadziliśmy Córę do szkoły i zrobiliśmy mały spacerek z bo wieje i coś mi się wydaje,że będzie padać więc nie damy rady wyjść jak zawsze także dotlenienie mamy już z głowy hi hi hi

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez olamazda

wstalismy o 8:00 i oczy do tej pory odmawiaja posłuszenstwa.... dzieci chore,w chacie remont ,az sie płakac chce!!!!
No ja mężowi chyba jakis zestaw narzędzi kupie ,bo sam po robocie(a pracuje po 10-12godz) robi nam temont łazienki.

Ech to pewnie przez tą pogodę ale mam nadzieję,ze nic poważniejszego tylko rutynowe jesienne przeziębienie ich złapało?

[zuzia13m]

Dziewczyny, może ma któraś z Was jakiś sposób na pozbycie się dużej ilości wiszącej skóry na brzuchu?? bo jakoś nie potrafie jej zwalczyć

[malinka_84]

Napisane przez olamazda

wstalismy o 8:00 i oczy do tej pory odmawiaja posłuszenstwa.... dzieci chore,w chacie remont ,az sie płakac chce!!!!
No ja mężowi chyba jakis zestaw narzędzi kupie ,bo sam po robocie(a pracuje po 10-12godz) robi nam temont łazienki.

Witam, u mnie dzieci tez się pochorowały, synek w niedziele złapał krtań a mała dzis w nocy. Mamy antybiotyk i inhalacje. Mam nadzieje ze im szybko przejdzie. Choć dawno mi nie chorowali aż sie odzwyczaiłam .
A jeśli chodzi o prezenty to ja męzowi chyba sprezentuje porządną golarke bo używa jednorazówek, myśle ze sie ucieszy.
Synek dostanie klocki lego, bardzo lubi układać i zestaw gier ( nie na komputer a takich na myślenie ). Tylko córci niewiem co kupić ma 2 latka i 4 msc.

Remont, nawet mały przy chorych dzieciach jest niezbyt na reke, wiem coś o tym.
A mąż na pewno się ucieszy z takiego prezentu, praktyczne z pożytecznym

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez zuzia13m

Dziewczyny, może ma któraś z Was jakiś sposób na pozbycie się dużej ilości wiszącej skóry na brzuchu?? bo jakoś nie potrafie jej zwalczyć

Oj niewiem, czy na taką wiszącą skóre na brzuchu da sie coś zrobić.
Mam koleżanke która po porodzie gwałtownie spadła z wagi i wszystko byłoby w porządku gdyby nie ta skóra. Próbowała chyba wszystkiego i nic, już 8 lat taką ma. Więc chyba jedynie specjalista by tu coś zrobił.
Zależy też jak dużo ona jest naciągnięta i jak długo to trwa.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Hej wszystkim !
Zuzia masz rację, lat ma się tyle na ile się czuje. Ja mam teoretycznie 27 ale czuje się na 22 najwięcej.
Ja dziś zaliczam mojego lekarza, zobaczymy co mi powie. Pewnie nic, wyniki tylko spr. czy w normie wszystko i to będzie tyle.
Do tego pogoda dziś wybitnie do spania - szara, pochmurnie . Nic mi się nie chce a naczynia wołają o umycie, nie dobre.

Ja ma 26 lat i powiem Wam że się na tyle czuje, może nie zawsze ale tak jakoś... .
U mnie świeci słoneczko ale jest za mgłą delikatnie.
Niestety my dziś i jutro pewnie też musimy siedzieć w domku ;(

[kasiazabrze]

Zuzia ja mam wizyty bez usg na NFZ-a chodzę, więc należą mi się tylko 3. Więc chyba będę na porodówce mieć niespodziankę. Zresztą byle zdrowe było. Choć cicho marzy mi się córa ale jak będzie 2 syn też nie będzie źle.
Co do wiszącej skóry to chyba tylko plastyka brzucha poradzi coś na to , niestety.

[olamazda]

Napisane przez malinka_84

.

Synek dostanie klocki lego, bardzo lubi układać i zestaw gier ( nie na komputer a takich na myślenie ). Tylko córci niewiem co kupić ma 2 latka i 4 msc.

Moj synek ma prawie 6lat i równiez uwielbia LEGO.Duplo to mamy juz chyba kazdy zestaw,jak rozlozy to na caly pokój.Teraz musi sie przekonac do normalnych Lego ,bo powoli dochodza jeszcze dziewczece zabawki i powoli brakuje miejsca.
Mam corke prawie 3 latka i kupuje jej cos z koników PONY chociaz bardzo chce miec Barbi taka z basenem i pieskami,ale wydaje mi sie ,ze córa jest jeszcze na to za mała.
Aha odnosnie antybiotyku i inhalacji to z tego co u mnie sie praktykuje to albo jedno albo drugie.Nie wiem ,ale moja lekarka mi tak mówiła.

[Mustique]

Napisane przez zuzia13m

Zawsze zastanawiałam się jak wygląda praca w szpitalu, w ciążach sporo leżałam i tak obserwowałam ludzi pracujących tam jakoś tak najbardziej lubiłam pielęgniarki bo były najmilsze - oczywiście wyjątki zawsze są
A Ty jako kto pracujesz, na jakim oddziale?[COLOR=Silver]

ja zawsze na po OIOMach się plątałam. jak wróciłam do polski to zaciągnęłam sie na chirurgiczny z małą przerwą na onkologie dzieciecą. brr.. nie lubię tego. Jestem pielęgniarką. I kocham swoja pracę. Ale raczej nie wrócę już do spzitala.

Napisane przez kasiazabrze

Hej wszystkim !
Zuzia masz rację, lat ma się tyle na ile się czuje. Ja mam teoretycznie 27 ale czuje się na 22 najwięcej.

ja mam w papirach dużo lat.. a z wygladu i z czucia sie max 24 a jak jeszcze kitki na włosach utworzę, i pokażę moją przesadną chudość to jeszcze mniej. ja długo ale to długo alkoholu bez dowodu kupić nie mogłam... a jak zdawałam na studia to wszyscy sie dziwili że takie zdolne dziecko juz na studiach

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

maluje pazurki na diamentową wiśnię.. któraś mamcia sie przyłączy