Jeszcze tylko 5-10 kg! Wiosennie od 14 marca :)

[Cammila123]

oho, to prawie tak samo jak ja nie poddawaj się, skoro już tyle poświęciłaś. spróbuj jeszcze trochę. ja pamiętam, że kiedy zaczęłam się odchudzać przez pierwszy miesiac, kiedy ludziom waga leci jak szalona u mnie nic, zero. i wtedy też sobie pomyślałam, że po co się. ale przemyślałam i postanowilam jeszcze trochę wytrzymać. po 8tyg. mialam -5kg także warto było.

Waga to mogą być mięsnie i wtedy może się ona nie zmienić, ale najgorsze jest to, że nie mieszcze się prawie w spodnie, a po prawie dwóch miesiącach powinno zejsć chociaż kilka cm, więc nie wiem. Tak myśle że to może problemy z tarczycą ;/

[always naughty]

Oj, oj ale się rozpisałyście! Bardzo się cieszę, że nas tak dużo i mam nadzieję, że w takim składzie pozostaniemy do końca

U mnie nawet nieźle. Wczoraj ponad 40' biegania a później 8min na nogi, brzuch i posladki chociaż nie jestem w stanie zrobić brzucha na maxa i mam dzisiaj zakwasy. Ale to mnie nie zniechęci, dziś też pójdę ćwiczyć ale wcześniej. 19 to za późno, kolację jadła o 21 i musiałam obejrzeć 2 odcinki gotowych na wszystko zeby się tak od razu nie kłaść spać

A dzisiejsze śniadanko to 3 kromki razowca z alemette i plasterkiem jakiejś chudej kiełbaski + kiszony ogórek i pomidor. Teraz popijam czerwoną herbatkę i zabieram się do pisania pracy lic. - sen z powiek mi spędza to cholerstwo

powodzenia wam

[anega]

Ja również się przyłącze jeśli można przy wzroście 165 waże 68 niby nie wygląda to źle ale chciałabym dojść do 60.

[BuryKotZPiwnicy]

Ja dziś zaszłam do szkoły, a tam wszyscy, że schudłam To musiała być jakaś fata morgana skoro po jednym dniu. No nic, to chyba raczej efekt tego jak się ubrałam.
Za sobą mam dwa wafle ryżowe z konfiturą i megaziarnistą bułkę z plastrem sera, sałatą, pomidorem i ogórkiem. Przy tym też Fabacum, o którym już wcześniej wspominałam, co oznacza, że brzydka skrobia bułki nie wchłonie się z mojego przewodu pokarmowego ogólnie polecam osobom, które narzekają na metabolizm. Działa podobnie jak błonnik
A na obiad będzie piernikowy jogurt z orzechami ( Biedronka, pycha ! ) i płatkami fitness

A jeśli chodzi o ćwiczenia to będzie dziś ciężko bo do pracy się zabieram, a ona jest typowo siedząca bo przed kompem :/

Powodzenia na dziś, dziewczynki

[PannaMigotkaa20]

ja już miesiąc wojuję ze sobą i pokusami. i co? nic! obyło mi na początku 3 cm w brzuchu, a teraz wszystko stoi. a trzymam diete, ćwiczę codziennie po 1.5 godz, było pare grzeszków ale nei do tego stopnia żeby waga stała!
mega demotywujące ;/

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez PannaMigotkaa20

ja już miesiąc wojuję ze sobą i pokusami. i co? nic! obyło mi na początku 3 cm w brzuchu, a teraz wszystko stoi. a trzymam diete, ćwiczę codziennie po 1.5 godz, było pare grzeszków ale nei do tego stopnia żeby waga stała!
mega demotywujące ;/

Też tak kiedyś miałam i się zdemotywowałam do tego stopnia, że przestałam się jakby trochę odchudzać. Aż tu nagle waga leciała na łeb na szyje xD Mi się wydaje, że teraz normuje Ci się metabolizm i nie długo zaczniesz spadać

[agila negra]

BlackSwann, te serki Mr. President, to do smarowania, czy jakiś camembert? Jeżeli koniecznie masz na takie coś ochotę to poszukaj odmian light. Jeśli do smarowania to np Philadelphia light a jak camembert to Turek chyba jest w odmianie light. Majonez - tak samo, jeśli koniecznie, to w małych ilościach i też lightowy. Do obiadu polecałabym trochę więcej warzyw, chociaż wiem, że teraz po zimie są ohydne, ale jakieś mrożonki byłyby ok. Na kolację odradzam wasę, kolacja powinna być białkowa + ewentualnie warzywa. Moim zdaniem idealna kolacja to serek wiejski z pomidorem, ogórkiem czy co tam kto lubi, albo tatar wołowy z ogóreczkiem kiszonym, cebulką i pieczarkami pycha


Jeśli chodzi o mnie, to wczoraj w miarę się pilnowałam. Dziś na śniadanie 2 paróweczki cielęce (93% mięska) z ogóreczkiem, papryką i kromką ciemnego chleba Potem między zajęciami jabłuszko, a teraz idę sobie odgrzać mój odchudzony bigosik No i nawet byłam dziś biegać 20 min tylko, ale od czegoś trzeba zacząć i tak jutro umrę przez zakwasy ^^

[BlackSwann]

Napisane przez agila negra

BlackSwann, te serki Mr. President, to do smarowania, czy jakiś camembert? Jeżeli koniecznie masz na takie coś ochotę to poszukaj odmian light. Jeśli do smarowania to np Philadelphia light a jak camembert to Turek chyba jest w odmianie light. Majonez - tak samo, jeśli koniecznie, to w małych ilościach i też lightowy. Do obiadu polecałabym trochę więcej warzyw, chociaż wiem, że teraz po zimie są ohydne, ale jakieś mrożonki byłyby ok. Na kolację odradzam wasę, kolacja powinna być białkowa + ewentualnie warzywa. Moim zdaniem idealna kolacja to serek wiejski z pomidorem, ogórkiem czy co tam kto lubi, albo tatar wołowy z ogóreczkiem kiszonym, cebulką i pieczarkami pycha

Tak, do smarowania Dzisiaj na obiad idę ugotować zupę warzywną
Co do serka wiejskiego to jakoś za nim nie przepadam. Czasem zmuszę się i zjem z pomidorem i z ziołami, ale jakoś mi nie wchodzi. Tatar również. Czy istnieją jakieś inne zamienniki na kolację?

[agila negra]

BlackSwann, wszelkiego rodzaju produkty z małą ilością węgli. Ja przeważnie oprócz tego co wcześniej pisałam wcinam jajecznicę/omlet (bez mąki) smażone bez tłuszczu + warzywa (mój obecny faworyt to ogórek ), chudy twaróg ze szczypiorkiem i np. jakaś chuda wędlinka do tego, może być też kawałek kurczaka (czasem mi zostaje z obiadu) i do tego jogurt naturalny z pomidorkiem i cebulką. Można kombinować na wiele sposobów

[ojalika]

hej
no ja wlaśnie neigdy nei moge sie zmotywowac do białkowych kolacji ;p na kolacje mam ochote na cos pysznego ;D
noi chyba ze podacie jakies fajne przepisy ;p

[Soffiaa]

JakKazdaInna - Cieszę się ,że ci się udało

BlackSwann - Spróbuj serka wiejskiego na słodko , kiedyś moja mama wyciągneła z piwnicy domowej roboty dżem truskowkowy, wyszła jej bardziej polewa do lodów niestety był słodki , i wymieszałam go z serkiem wiejskim , bardzo mi zasmakowało z jogurtem bałkańskim również smakuje wyśmienicie tyle ,że jest troche kaloryczny ; ) dlatego polecam wersje z serkiem wiejskim. Możesz kombinowac z łyżką miodu,konfiturą,dżemem niskosłodzonym. Wszystko zalezy od twojej kreatywnosci

I S: owsianka z miodem
II S: kanapeczka z wędliną i jajkiem
O: rybka (100g) do tego troszeczkę ryżu, no i warzywka
K: Jeszcze nie wiem ,gdyż koleżanka miała urodzinki no i bez słodkosci się nie obyło , tak więc troszkę dzisiaj zgrzeszyłam, wyszło to jakos 250 kcal, no ale godzinka wf zaliczona ; )

[ojjejj]

Też bym chciała się dołączyć.
Sama już tyle razy próbowałam i nic.
ważę jakieś 67 a chciałabym 55 (byłoby cudownie <3)[ wzrost 177cm niestety:<)

a dzisiaj jeszcze zjadłam cała czekoladę i takie chrupiące chlebki z przyprawami :<

Help !

[always naughty]

Napisane przez Soffiaa

BlackSwann - Spróbuj serka wiejskiego na słodko , kiedyś moja mama wyciągneła z piwnicy domowej roboty dżem truskowkowy, wyszła jej bardziej polewa do lodów niestety był słodki , i wymieszałam go z serkiem wiejskim , bardzo mi zasmakowało z jogurtem bałkańskim również smakuje wyśmienicie tyle ,że jest troche kaloryczny ; ) dlatego polecam wersje z serkiem wiejskim. Możesz kombinowac z łyżką miodu,konfiturą,dżemem niskosłodzonym. Wszystko zalezy od twojej kreatywnosci

Na słodko jest pycha ale to już nie będzie do końca białkowa kolacja.
Ja lubię na kolację jeść samo mięsko które zostało z obiadu. Ale serek wiejski i twaróg są na pierwszym miejscu - najszybsze w przygotowaniu, wystarczy wkroić jakieś ulubione warzywa i doprawić i lekkie. Dobre są też sałatki z tuńczyka z warzywami

Ja zjadłam owoce - po troszkę jabłka, banana i grejpfruta i activię. A niedługo obiad!

[ojalika]

ja jutro cały dzien an uczleni jestem... musz epomyslec nad jakimś jedzeniem...
nie wiem co zabrac... jesli w njgorszym wypadku siedze od 9.45 do 19 :/

[wizazanka_z_minhiriath]

Napisane przez JakKazdaInna

no, raczej trudno, ale myślę, że z jedzeniem można sobie poradzić. możesz jeść np. serki wiejskie, kefiry, zabierać ze sobą sałatki itp.

napewno trzeba silniejszej woli i wysilku mieszkajac z rodzicami.
wiem, byywam w domu od czasu do czasu- mojej diecie zdecydowanie to nie sluzy

W sumie dobry pomysł mi podsunęłaś - jakoś nigdy nie urozmaicałam sobie jedzenia, które brałam ze sobą na uczelnię. ZAWSZE to są kanapki (jak np. dzisiaj - dwie kanapki z szynką) lub jabłko. A przecież czasem może być właśnie jakiś kefir czy coś podobnego
Ciesz się, że bywasz w rodzinnym domu tylko od czasu do czasu - ja gdybym mieszkała sama, napewno bym żadnych słodkości nie kupowała, żeby mnie nie kusiły, a w obecnej sytuacji w dużym pokoju na stoliczku stoi ogromna misa z cukierkami...

Muszę się pochwalić, że w jedną stronę poszłam na uczelnię piechotą i nawet wydłużyłam sobie specjalnie drogę, żeby więcej się przespacerować - w sumie dotarłam na uczelnię po 50 minutach chodzenia. Zmuszę się i jutro też pójdę piechotą - może wejdzie mi to w nawyk i jakikolwiek efekt wspomagający odchudzanie będzie
No i witam nowe wizażanki w tym wątku, niech wam się dobrze pisze ( i odchudza )

[ojjejj]

hm może jakiś jogurt do picia i chrupkie pieczywo , albo sucharki ,owoce.
Chociaż nie wiem czy na tyle godzin to starczy .

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej u mnie dzień jak najbardziej dietkowy, nie ciągnie mnie do słodyczy i innych zakazanych rzeczy. Zaraz zabieram się za porządki, wreszcie mam na to czas. Bo dzisiaj miałam ostatni dzień mojego półrocznego stażu

[ojalika]

u mnie tez by sie przydały jakies porządki... )
ja dzisiaj 2 godizny fitnessu sobie zafunduje jedne zajęcia mam już za sobą, a kolejne mnie czekają ;p uh.. coś czuje ze zakwasy beda
robilyscie keidys 6 weidera?

[ojjejj]

czytałam kiedyś ze wymaga sporo determinacji i dużo chęci .
Niestety ograniczyłam się do 200 brzuszków dziennie ale ostatnio przestałam ;/

[wizazanka_z_minhiriath]

Napisane przez ojjejj

czytałam kiedyś ze wymaga sporo determinacji i dużo chęci .
Niestety ograniczyłam się do 200 brzuszków dziennie ale ostatnio przestałam ;/

200 to dużo, podziwiam
Ja ostatnio zrobiłam ledwo 50, a nazajutrz już mięśnie brzucha mnie bolały... ale myślę, że to z nieprzyzwyczajenia.

[ojjejj]

na początku zaczęłam od 100 potem 150 i 200 ale to tak ledwo ledwo :p

żałuje że przestałam , teraz już nie mam chęci. No ale pora znów zacząć bo wiosna szybko minie,a później lato i nigdy się nie pokaże w kostiumie ;D
( chociaż mam tragiczną figurę -.-')

[Malaksiezniczka2010]

hej dziewuszki... wróciłam z pracy i musze się chwile połozyc bo zwariuej... padam na twarz a potem nauka...

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez ojjejj

na początku zaczęłam od 100 potem 150 i 200 ale to tak ledwo ledwo :p

żałuje że przestałam , teraz już nie mam chęci. No ale pora znów zacząć bo wiosna szybko minie,a później lato i nigdy się nie pokaże w kostiumie ;D
( chociaż mam tragiczną figurę -.-')

ja chce robić przed snem od dziś 100 zwyklych i po 50 skońsnych :P

[wizazanka_z_minhiriath]

Napisane przez Malaksiezniczka2010

ja chce robić przed snem od dziś 100 zwyklych i po 50 skońsnych :P

Apropo skośnych to gdzieś wyczytałam, że są bardziej skuteczne od zwykłych w modelowaniu brzucha. Ja może jeszcze dziś się "skuszę" na poćwiczenie brzuszków Motywację mi zwiększyłyście dziewczyny :P

[ojjejj]

Mi też
postaram się po 75 zwykłych i skośnych ;p
bo po 100 nie wiem czy dam rade

[oliws]

u mnie dzisiaj szalony dzień
w szkole do 16, teraz ze 2 godzinki się muszę pouczyć, bo jutro mnie czekają 2 sprawdziany i kartkówka, a na 19.30 do teatru
więc nie ma czasu na myślenie o jedzeniu

a zjadłam dziś owsiankę z łyżką serka homo naturalnego i sosem malinowym, potem grahamka i jogurt pitny i przed chwilą dwie miseczki pomidorowej z ryżem na obiad jakieś 1000kcal za mną już a na kolacje jeszcze jakiś jogurcik zjem i wystarczy na dziś gorzej będzie z ćwiczeniami bo totalny brak czasu

miłego wieczoru

[milvunia83]

Witajcie!

Kolejny udany dzień Dietkowo dobrze Jestem zadowolona.
Jeszcze jakiś serek na kolacje sobie zjem i koniec na dziś

Poćwiczyłam sobie dzisiaj trochę takich różnych ... troche skakanka, trochę ćwiczenia z piłką i trochę machania nogami no i brzuszki... ogólnie około godziny. Jednak to tak wszystko raczej nie na spalanie tluszczu tylko tak na rozruszanie mięśni bardziej na spokojnie

Zawsze nie moge się nadziwić jak można robić taką ilość brzuszków! Dla mnie 50 to już szczyt wszelkich możliwości... Odkąd zaczęłam moje odchudzanie to znowu ćwiczę brzuszki... No zobaczymy jak to będzie tym razem
Koniecznie musze kupić hula-hop - tylko ciągle zapominam. Zdecydowanie wolę to niż brzuszki.

[smiech_przez_lzy]

Witam Was Kochane
Ja dziś pochwalić się dzisiaj nie mam za bardzo czym... zjadłam duużo;/ ale i dzień miałam długi bo od 6-19 poza domem. niedawno wróciłam.
Ś: 2 kanapki z wędliną+ketchup (uwielbiam ketchup ()
IIŚ: sałatka "gyros" kupiona w pojemniczku. Troche wylądowało w koszu+bułka ale sama że niby do sałatki
O: kawa+ 8 ciasteczek "Lu Go" ze zbożami czy coś takiego+kawa
K: 2 parówki z kromka chleba, ketchupem i jednym ogórkiem korniszonem+herbata. Jak wpadłam do domu to byłam tak głodna, że zjadłabym wszystko! Za bardzo podziałem na "sniadania", a tym bardziej "obiad" - się nie kierujcie, bo po prostu zjadłam to wszytsko w wolnych chwilach w dniu pełnym zajęć. Nie wiem ile to kalorii, ale pewnie za dużo. Same ciasteczka 450 kcal w sumie Ale z drugiej strony, z moich dotychczasowych doświadczeń w odchudzaniu, wynika, że uciecie jedzenia ot tak nie skutkuje niczym dobrym. Wytryzmam z tydzień, dwa a potem jaaaak się nei rzuce na smakołyki... a tak po troszeczkę będe wprowadzać zdrowsze jedzenie, ograniczając przy tym słodycze... i może coś z tego bedzie. <bezradny> mam słabą silną wolę ;P i jestem leniuchem. Ale spacer o 6 rano na autobus zaliczony i potem wf (średnioaktywny) (:

[always naughty]

Napisane przez milvunia83

Zawsze nie moge się nadziwić jak można robić taką ilość brzuszków! Dla mnie 50 to już szczyt wszelkich możliwości... Odkąd zaczęłam moje odchudzanie to znowu ćwiczę brzuszki... No zobaczymy jak to będzie tym razem
Koniecznie musze kupić hula-hop - tylko ciągle zapominam. Zdecydowanie wolę to niż brzuszki.

To tak jak ja! Póki co staram się wymeczyć te 8min abs ale jest ciężko. A mój brzuch niestety jest w stanie tragicznym

Ogólnie jakoś ciężko mi się ćwiczy. I cały czas jest mi niedobrze Może to przez therma line, wypiłam dziś także slim coffee a normalnie stronię od kawy

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez milvunia83

Witajcie!

Kolejny udany dzień Dietkowo dobrze Jestem zadowolona.
Jeszcze jakiś serek na kolacje sobie zjem i koniec na dziś

Poćwiczyłam sobie dzisiaj trochę takich różnych ... troche skakanka, trochę ćwiczenia z piłką i trochę machania nogami no i brzuszki... ogólnie około godziny. Jednak to tak wszystko raczej nie na spalanie tluszczu tylko tak na rozruszanie mięśni bardziej na spokojnie

Zawsze nie moge się nadziwić jak można robić taką ilość brzuszków! Dla mnie 50 to już szczyt wszelkich możliwości... Odkąd zaczęłam moje odchudzanie to znowu ćwiczę brzuszki... No zobaczymy jak to będzie tym razem
Koniecznie musze kupić hula-hop - tylko ciągle zapominam. Zdecydowanie wolę to niż brzuszki.

To ja kiedy jestem na siłowni robię 300 Tam jest takie fajne urządzenie do brzuszków. Dziś mnie bolą wszystkie mięśnie w nim, ale to tak przyjemnie.

U mnie dietkowo też jest ok Opisując wszystko to było tak: wafle ryżowe z konfiturą truskawkową (150 kcal) , bułka pełnoziarnista z serem ( 300 kcal) , jogurt z płatkami fitness ( 200 kcal) , pół batonika musli i trochę zupy z proszku (150 kcal) i będę na kolację jeść chrupiące kąski z kurczaka. Te z reklamy :P pieczone bez tłuszczu i bez majonezu w sosie : P

W sumie z 1200
A jutro znowu na siłownie na 2 godzinki

[ojalika]

ale jestem wykonczona
dzien zaliczam do udanych!
śniadanie:
owsianka
II śniadanie
kanapka z chleba razowego posmarowanego serkiem wiejskim
obiad:
makaron razowy z kotlecikiem z indyka(robiony bez tluszczu) do tego brokuły w sosie jogurtowo-czosnkowym
podiweczorek/kolacja
placuszki otrębowe z jogurtem truskawkowym light
i później wpadł jeszcze serek wiejski z cynamonem(po fitnessie)

ćwiczenia: 2 godziny mocnego wycisku na fitnessie, az sie ze mnie pot lał...

jak mi kiedyś zależało na mieśniach brzucha, to potrafilam 500 brzuszków zrobić.. ale byłam młoda i glupia haha