Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

milczymy, bo mamy zajęte usta

Taa, ja też miałam, bo właśnie objadałam muffinkę, testowo, bo reszta jej koleżanek wróciła do piekarnika. Chyba dałam za dużo startych jabłek i mi się, paskudy, rozłażą

Napisane przez dzinek

Kurczak znaki ostrzegawcze na mnie??? ze co "Uwaga trup na drodze"? tzn Lekko rozkladajaca sie eteryczna staruszka

Jedzeniowo sie teskni za dobrymi smakami z dziecinstwa i do tego nas ciagnie.
Ja lubie polskie wedliny ale wloska szynke uwielbiam
Kasza Ty narzekac raczej nie mozesz bo wloskie zarcie jest pelne smaku, a nie tak jak u mnie papierowe ziemniaki i watolinowy chleb.

Wiesz, chodzi o to, żeby mieć i to, i to (i mnóstwo innych rzeczy, których tu nie ma ).
Ingliszowego jedzenia jeszcze nie próbowałam, ale brat-kucharz już mi się żalił Ale od czego są sklepy z innym żarciem .

[agusia8524]

A wiecie czy będzie cieplej??

Coni no chyba nie spodziewałaś się porad na temat szydełkowania

Seph żebyś wiedziała jak ja bym się chętnie przytuliła do jakiegoś termoforka... tez właśnie okno zamknęłam a niby lato
Tęskni mi się za moim Sloniem... Słoniem nie trąbą i to mnie martwi...

[Sephinrot]

Agusia to nie dobrze...ciężko jest rozdzielić seks i uczuciami...
a on co? odzywa się??

[dzinek]

Napisane przez agusia8524

Aż mnie dziurki zabolały od waszego smarowania...te nosowe rzecz jasna...skórka mi schodzi...
Dzinek obawiam się o Waszą orientację obywatelki !

Niepotrzebnie Nasza orientacja ma sie wysmienicie

Kasza wiem o co Ci chodzi tez mi czasem teskno za tym czy tamtym.
Chyba kazdemu kto lubi dobre zarelko
Ale podsumowujac jakby zabrac te inne sklepy to ty niezle pojesz i bedziesz nam slac paczki jak za komuny

[plastikowa biedronka]

ło ludzie, co wy tu zboczone staruchy wypisujecie!! skandal normalnie!
ja tradycyjnie na chwilę, bo trochę późno. zimno i u mnie, chyba z 9 stopni ma być w nocy siedzę w polarze, skarpetach i z zamkniętymi oknami (jak nie w lecie!) nie wiem, czy warto jeszcze w tym sezonie brać urlop... w najbliższy weekend ma być chyba w miarę ciepło, więc pewnie wybędę z domu (zresztą jak by nie było to i tak wybędę )
ciekawe jak poszło Badymce
no to się rozpisałam dobranoc

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

A wiecie czy będzie cieplej??

Coni no chyba nie spodziewałaś się porad na temat szydełkowania

Seph żebyś wiedziała jak ja bym się chętnie przytuliła do jakiegoś termoforka... tez właśnie okno zamknęłam a niby lato
Tęskni mi się za moim Sloniem... Słoniem nie trąbą i to mnie martwi...

Eee, miałaś chyba za nim nie tęsknić? A może ma być termoforkiem własnie? W sumie kawał z niego Słonia jest

Napisane przez dzinek

Niepotrzebnie Nasza orientacja ma sie wysmienicie

Kasza wiem o co Ci chodzi tez mi czasem teskno za tym czy tamtym.
Chyba kazdemu kto lubi dobre zarelko
Ale podsumowujac jakby zabrac te inne sklepy to ty niezle pojesz i bedziesz nam slac paczki jak za komuny

Aktualnie tęsknię niemal wyłącznie za kefirami/niektórymi jogurtami/maślankami owocowymi/mlekiem acidofilnym i twarogiem

Napisane przez plastikowa biedronka

ło ludzie, co wy tu zboczone staruchy wypisujecie!! skandal normalnie!
ja tradycyjnie na chwilę, bo trochę późno. zimno i u mnie, chyba z 9 stopni ma być w nocy siedzę w polarze, skarpetach i z zamkniętymi oknami (jak nie w lecie!) nie wiem, czy warto jeszcze w tym sezonie brać urlop... w najbliższy weekend ma być chyba w miarę ciepło, więc pewnie wybędę z domu (zresztą jak by nie było to i tak wybędę )
ciekawe jak poszło Badymce
no to się rozpisałam dobranoc

9'C

[agusia8524]

Napisane przez Sephinrot

Agusia to nie dobrze...ciężko jest rozdzielić seks i uczuciami...
a on co? odzywa się??

Widzieliśmy się wczoraj i dzisiaj, i im częściej go widzę, tym bardziej się przyzwyczajam... nie wiem czy chciałabym z tego stałego związku, ale lekko się wkręcam tzn wiesz chciałabym częściej widywać, przytulić się itd.... pewno mieszanka hormonów wytwarzanych w trakcie i po bzykaniu mózg mi ryje...

Dziewuchy kończyć temat jedzenia bo zara którąś zjem...

Plastikowa to dopiero rozgrzewka sesese

Kasza no właśnie miałam nie tęsknić... a tak do przytulania to on się nadaje

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

Widzieliśmy się wczoraj i dzisiaj, i im częściej go widzę, tym bardziej się przyzwyczajam... nie wiem czy chciałabym z tego stałego związku, ale lekko się wkręcam tzn wiesz chciałabym częściej widywać, przytulić się itd.... pewno mieszanka hormonów wytwarzanych w trakcie i po bzykaniu mózg mi ryje...

Dziewuchy kończyć temat jedzenia bo zara którąś zjem...

Plastikowa to dopiero rozgrzewka sesese

Kasza no właśnie miałam nie tęsknić... a tak do przytulania to on się nadaje

Kończąc temat jedzenia powiem, że muffinki po przypieczeniu jednak się udały i są pyszne. TŻ pożarł już 1/3

Przytulanie, przytulanie. Wiem, wbrew pozorom to jedna z naszych podstawowych potrzeb

[Sephinrot]

Napisane przez agusia8524

Widzieliśmy się wczoraj i dzisiaj, i im częściej go widzę, tym bardziej się przyzwyczajam... nie wiem czy chciałabym z tego stałego związku, ale lekko się wkręcam tzn wiesz chciałabym częściej widywać, przytulić się itd...pewno mieszanka hormonów wytwarzanych w trakcie i po bzykaniu mózg mi ryje...

oby to było tylko to
a jak on się zapatruje na wasz ew. związek? rozmawialiscie w ogóle na ten temat?

Napisane przez Kasza Manna

Kończąc temat jedzenia powiem, że muffinki po przypieczeniu jednak się udały i są pyszne. TŻ pożarł już 1/3

mów mi jeszcze, chce mi się znowu jeść

[agusia8524]

Napisane przez Sephinrot

oby to było tylko to
a jak on się zapatruje na wasz ew. związek? rozmawialiscie w ogóle na ten temat?

Nie gadaliśmy, bo jakoś nie brałam/nie biorę tego pod uwagę... nie wiem co on na to, ale ja sama chciałam takiego układu jaki jest, więc tyle ustaliliśmy i już, i nie wiem czego dalej oczekuję... dziwna syt i sama sobie znów bata kręcę...a wiem, że uczuciowa jestem to mam
Ale szczerze mówiąc nie widzę u niego zapędów na dalej....

[dzinek]

Napisane przez agusia8524

Dziewuchy kończyć temat jedzenia bo zara którąś zjem...

Przeciez nie od wczoraj wiadomo ze sesese i jedzenie to najwieksze dwie przyjemnosci w zyciu
wiec normalne ze tamaty sie razem ciagna

Agusia wyluzuj, jak masz zobaczyc czy on liczy na cdn jak dopiero zaczeliscie
lap dystansa, bo jak nie, to na jego miejscu bym wiala

[agusia8524]

Napisane przez dzinek

Przeciez nie od wczoraj wiadomo ze sesese i jedzenie to najwieksze dwie przyjemnosci w zyciu
wiec normalne ze tamaty sie razem ciagna

Agusia wyluzuj, jak masz zobaczyc czy on liczy na cdn jak dopiero zaczeliscie
lap dystansa, bo jak nie, to na jego miejscu bym wiala

Spoko spoko on nie wie o moich zapędach one są u mnie w główce, nie na zewnątrz.
Wiesz co co do tego"więcej" to się raczej czuje, my oficjalnie mamy prosty i jasny układ, a raczej byłoby widać, że coś tam się dzieje

[dzinek]

Napisane przez agusia8524

Spoko spoko on nie wie o moich zapędach one są u mnie w główce, nie na zewnątrz.
Wiesz co co do tego"więcej" to się raczej czuje, my oficjalnie mamy prosty i jasny układ, a raczej byłoby widać, że coś tam się dzieje

hehehe sama zaprzeczasz.
Tak jeszcze nie wie ale jak sobie tego nie ulozysz, to sie dowie bo wlasnie poczuje ze liczysz na cos, Mam wrazenie ze to inteligenty facet, i moze sie dosc szybko zorientowac.
Tylko jednego nie rozumiem skoro sama ustalalas zasady, to czemu ustalilas takie ktore Ci nie pasuja?

[agusia8524]

Napisane przez dzinek

hehehe sama zaprzeczasz.
Tak jeszcze nie wie ale jak sobie tego nie ulozysz, to sie dowie bo wlasnie poczuje ze liczysz na cos, Mam wrazenie ze to inteligenty facet, i moze sie dosc szybko zorientowac.
Tylko jednego nie rozumiem skoro sama ustalalas zasady, to czemu ustalilas takie ktore Ci nie pasuja?

Bo wtedy pasowały
a póki co sama nie wiem jak się mam więc siedzę cicho
A tą inteligencję po opisach trąby wywnioskowałaś ? hyhy
Włącza mi się przytulanie itd, ale nie mam jakiejś giga miłości, więc zobaczymy jak to pójdzie dalej i w mojej głowie i w rzeczywistości... ja po prostu póki co sama jestem zaskoczona swoją reakcją, bo naprawdę liczylam, że mam układ idealny tzn bez zbędnych dodatków uczuciowych i tego całego rozmemlania, myślenia itd...może po prostu włącza mi się poczucie przynależności itd...ot taka zmyła umyslu i już

[Sephinrot]

Agusia włącza Ci się myślenie, bo Ci z nim dobrze, proste. Zgadzam się z Dzinkiem,że on się może zorientować, że nie tylko o trąbę chodzi a wtedy to zakończeń może być kilka :
a)poczuje to samo i będziecie żyć długo i szczęśliwie
b) on ucieknie a Ty będziesz cierpieć
c) zostaniecie przy układzie takim jak jest teraz,a Ty ciągle będziesz miała nadzieję na coś więcej
d) zakończycie to oboje,ale nici z przyjaźni
e) zakończycie to oboje i jakimś cudem przyjaźń przetrwa

taka moja mała rada, odpuść go sobie na jakiś czas, chociaż parę dni i poukładaj sobie myśli - wiem coś o tym z własnego doświadczenia

[Kasza Manna]

Dzińdybry z kawą i jabłkową muffinką .
Nie mogłam zasnąć od jakiejś 5:30, więc w końcu przestałam się oszukiwać i wstałam

[mww]

Napisane przez Sephinrot

dobrej nocki
własnie poczułam jak jest zimno i zamknęłam okno brr..

chyba sobie zrobię nockę z Dumą i Uprzedzeniem, wzdychając niczym Bridget Jones : "Ach ten pan Darcy"

Ogladałam jak ten serial był emitowany w TVN Style Colin Firth jako Pan Darcy był nieziemski.... książkę zaczęłam czytać, ale nie mogłam przez nią przebrnąć.. po 100 stronach oddałam do biblioteki

Napisane przez Kasza Manna

Kończąc temat jedzenia powiem, że muffinki po przypieczeniu jednak się udały i są pyszne. TŻ pożarł już 1/3

Przytulanie, przytulanie. Wiem, wbrew pozorom to jedna z naszych podstawowych potrzeb

muffinki mniammmmm

Napisane przez Kasza Manna

Dzińdybry z kawą i jabłkową muffinką .
Nie mogłam zasnąć od jakiejś 5:30, więc w końcu przestałam się oszukiwać i wstałam

DZień Dobry
Kawa by się przydała, obudziłam się o 6:50 do pracy dojechałam o 7:20

[Kasza Manna]

Napisane przez Sephinrot

dobrej nocki
własnie poczułam jak jest zimno i zamknęłam okno brr..

chyba sobie zrobię nockę z Dumą i Uprzedzeniem, wzdychając niczym Bridget Jones : "Ach ten pan Darcy"

Przegapiłam wczoraj ten wpis
Bridget w obu częściach przy wszelakich wspomnieniach o Panu Darcy'm (zwłaszcza w drugiej - wywiad z Firthem ) była boska W sumie szkoda, że nie mogli tego wykorzystać w filmie (bo i kto by grał Firtha, skoro ten już był zajęty jako Mark ). Film lubię (zwłaszcza jedynkę), książki lubię bardzo

Napisane przez mww

Ogladałam jak ten serial był emitowany w TVN Style Colin Firth jako Pan Darcy był nieziemski.... książkę zaczęłam czytać, ale nie mogłam przez nią przebrnąć.. po 100 stronach oddałam do biblioteki

Ja ciągle planuję nadrobić film, bo "coś-tam" kiedyś widziałam, ale to było dawno i nieprawda. Książki to jedna z moich pozycji obowiązkowych do przeczytania. Ale uparłam się na wersję papierową więc poczekam do powrotu do PL. Już je z pół roku temu macałam w antykwariacie, ale się nie zdecydowałam (waga bagażu )

Jak Ci się udało w pół godziny zdążyć?

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Jak Ci się udało w pół godziny zdążyć?

Rano jestem jak diabeł tasmański wstaję, idę do kuchni wyciągnąć masło, do łazienki umyć się, ubrać, kuchnia - szykuję śniadanie, łazienka - tuszuję rzęsy, wkładam śniadanie do torebki, ubieram buty i fru do garażu... droga do pracy przy sprzyjających warunkach (czyt. brak zatorów drogowych) zajmuje mi 7 minut

[Kasza Manna]

No tak, przy taaaakiej odległości, to nic dziwnego Ale i tak podziwiam

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

No tak, przy taaaakiej odległości, to nic dziwnego Ale i tak podziwiam

zapomniałam, że droga do garażu to kolejne 5 minut

Nie wiem czy Ty też tak masz, ale jak wstanę zbyt późno i wiem, że nici z dotarcia do pracy na 7 i nie wpadam w panikę to bardzo szybko uszykuję się i wychodzę z domu....

[Kasza Manna]

Ponieważ zawsze byłam skazana na środki komunikacji miejskiej (wewnątrz-miejskiej i międzymiastowej), u mnie wszelkie zaspanie zawsze wiązało się z jakąś tam paniką. Ale też nigdy nie mieszkałam blisko miejsca pracy

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Gdzie ta Badymka łazi? Myślałam, że w Rze będzie tylko na 1 noc?

Cześć, Kurczaku

[kurczak Wolf]

Cześć No... właśnie przebrnęłam przez te Wasze pląsy oralne... Człowiek nawet spokojnie śniadania nie może zjeść, bo Wam się WSZYSTKO kojarzy

Pan Darcy... suuuuper... lubię takich ukrytych "konkretów" To trochę, jak rozpakowywanie prezentu

I tak sobie myślę, że to nic dziwnego, że oni na tych Wyspach teraz taką rozpierduchę kręcą - skoro mają takie beznadziejne, tekturowe jedzenie... Wiadomo... głodny - to zły... Może trzeba by w nich jakimś jedzeniem porzucać... (pączki rzucane do pierdla mi się skojarzyły )

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Ponieważ zawsze byłam skazana na środki komunikacji miejskiej (wewnątrz-miejskiej i międzymiastowej), u mnie wszelkie zaspanie zawsze wiązało się z jakąś tam paniką. Ale też nigdy nie mieszkałam blisko miejsca pracy

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Gdzie ta Badymka łazi? Myślałam, że w Rze będzie tylko na 1 noc?

Cześć, Kurczaku

Badymka szaleje....

Napisane przez kurczak Wolf

Cześć No... właśnie przebrnęłam przez te Wasze pląsy oralne... Człowiek nawet spokojnie śniadania nie może zjeść, bo Wam się WSZYSTKO kojarzy

Pan Darcy... suuuuper... lubię takich ukrytych "konkretów" To trochę, jak rozpakowywanie prezentu

I tak sobie myślę, że to nic dziwnego, że oni na tych Wyspach teraz taką rozpierduchę kręcą - skoro mają takie beznadziejne, tekturowe jedzenie... Wiadomo... głodny - to zły... Może trzeba by w nich jakimś jedzeniem porzucać... (pączki rzucane do pierdla mi się skojarzyły )

Cześć jedzenie drogie więc ostrożnie .... trzeba trafiać prosto do buzi (hi hi kolejne seksualne skojarzenie)

Właśnie zjadłam drugie śniadanie więc mogę rozmawiać o żarełku....

[agusia8524]

Dobry
ja tylko sie przywitać bo lecę do fotografa pstryknąć sobie aktualne zdj do CV, w końcu się trochę konkretnych ofert pojawiło

Do tego plemię cholerne mnie najechało i boli

Co do trąby póki co odpuszcze (w koncu i tak indiańce ) zobaczymy, chociaż mnie na razie delikatnie bardzo naszło, więc spokojnie

Miłego dnia

Kutwa jak boli
Postanowiłam zaginąć w akcji, to do mnie gad pisze ...przewrotność życia ;]

[Sephinrot]

Napisane przez mww

Ogladałam jak ten serial był emitowany w TVN Style Colin Firth jako Pan Darcy był nieziemski.... książkę zaczęłam czytać, ale nie mogłam przez nią przebrnąć.. po 100 stronach oddałam do biblioteki

ja mam serial ten BBC na dvd,zawzięłam się kiedyś i uzbierałam jak był dodawany do jakiejś gazety film pełnometrażowy juz mi się tak bardzo nie podobał.
a książkę wczoraj łyknęłam i poszłam spać o 5 dobrze,że dziś w domku pracuję w ogóle lubię czytać Jane Austen

Napisane przez Kasza Manna

Przegapiłam wczoraj ten wpis
Bridget w obu częściach przy wszelakich wspomnieniach o Panu Darcy'm (zwłaszcza w drugiej - wywiad z Firthem ) była boska W sumie szkoda, że nie mogli tego wykorzystać w filmie (bo i kto by grał Firtha, skoro ten już był zajęty jako Mark ). Film lubię (zwłaszcza jedynkę), książki lubię bardzo


Ja ciągle planuję nadrobić film, bo "coś-tam" kiedyś widziałam, ale to było dawno i nieprawda. Książki to jedna z moich pozycji obowiązkowych do przeczytania. Ale uparłam się na wersję papierową więc poczekam do powrotu do PL. Już je z pół roku temu macałam w antykwariacie, ale się nie zdecydowałam (waga bagażu )

a Bridget też uwielbiam i czytam często, chociaż już na pamięć znam, a i tak się śmieję jak głupia filmy mogą być, jedynka zdecydowanie lepsza

Napisane przez mww

Rano jestem jak diabeł tasmański wstaję, idę do kuchni wyciągnąć masło, do łazienki umyć się, ubrać, kuchnia - szykuję śniadanie, łazienka - tuszuję rzęsy, wkładam śniadanie do torebki, ubieram buty i fru do garażu... droga do pracy przy sprzyjających warunkach (czyt. brak zatorów drogowych) zajmuje mi 7 minut

mam tak samo, to mechaniczne czynności, wstaję, włączam wodę na kawę, idę do łazienki - malowanie, ubieranie, potem śniadanko i do roboty

Napisane przez mww

zapomniałam, że droga do garażu to kolejne 5 minut

Nie wiem czy Ty też tak masz, ale jak wstanę zbyt późno i wiem, że nici z dotarcia do pracy na 7 i nie wpadam w panikę to bardzo szybko uszykuję się i wychodzę z domu....

ja mam godzinę z hakiem do pracy (autem) ,ale to prawda, jak wiem, że mam się spóźnić, to bez paniki.

Napisane przez Kasza Manna

Gdzie ta Badymka łazi? Myślałam, że w Rze będzie tylko na 1 noc?

no właśnie, Badymka gdzie jesteś??

Napisane przez kurczak Wolf

I tak sobie myślę, że to nic dziwnego, że oni na tych Wyspach teraz taką rozpierduchę kręcą - skoro mają takie beznadziejne, tekturowe jedzenie... Wiadomo... głodny - to zły... Może trzeba by w nich jakimś jedzeniem porzucać... (pączki rzucane do pierdla mi się skojarzyły )

moge mojego kolegę z ostatniej imprezy wypożyczyć, jest dobry w rzucaniu jedzeniem

Napisane przez agusia8524

Dobry
ja tylko sie przywitać bo lecę do fotografa pstryknąć sobie aktualne zdj do CV, w końcu się trochę konkretnych ofert pojawiło

Do tego plemię cholerne mnie najechało i boli

Co do trąby póki co odpuszcze (w koncu i tak indiańce ) zobaczymy, chociaż mnie na razie delikatnie bardzo naszło, więc spokojnie

Miłego dnia

Kutwa jak boli
Postanowiłam zaginąć w akcji, to do mnie gad pisze ...przewrotność życia ;]

znieczul się przeciwbólami
heh, rzeczywiście przewrotność - wyczuł moment idealnie

[kurczak Wolf]

Napisane przez Sephinrot

moge mojego kolegę z ostatniej imprezy wypożyczyć, jest dobry w rzucaniu jedzeniem

A ja miałam kieeedyś metodę... jak chciałam być "twarda", to nie goliłam nóg (pod spodnie oczywiście) i nawet jakby mi kolana miały zmięknąć, to i tak takich kudłatych bym nie wywaliła na światło dzienne (czy tam nocne )

[badymka]

Hej !!
Mam 6 stron do nadrobienia.. jakieś jesteście wyjątkowo płodne tego lata...

Dzięki za kciuki
Na szybko opowiem jak było, a potem będę systematycznie nadrabiać.
Chociaż tak naprawdę nie ma co opowiadać. Atmosfera była miła. Były "na przesłuchaniu" dwie babki i facet. Babki spoko, facet mruk straszny - mam wrażenie, że grafik informatyk. Kolega z którym byłam mówi, że jak na rozmowę o pracę to długo siedziałam, bo około 20 minut. Ogólnie byli bardzo zdziwieni, że chciało mi się jechać 300km na rozmowę. Nie wiem jakie są szanse, bo rozmowy były umawiane na godziny więc jak przyszłam to nikogo nie było i jak wyszłam też nikogo. Projekt jest z Unii, muszą przyjąć 4 osoby - 2 kobiety 2 facetów. Praca jest jeżdżąca bo nie tylko w Rzeszowie, ale też w innych "okolicznych" miastach. Wyjazdy kilkudniowe np do Przemyśla czy gdzieś. Płaca.. 1500 brutto + dodatki. 3 miesiące okresu próbnego a potem umowa na czas określony. Wiem, że to mało, ale od czegoś trzeba zacząć.

Ok biorę się za czytanie zaległości

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

A ja miałam kieeedyś metodę... jak chciałam być "twarda", to nie goliłam nóg (pod spodnie oczywiście) i nawet jakby mi kolana miały zmięknąć, to i tak takich kudłatych bym nie wywaliła na światło dzienne (czy tam nocne )

he he na kudłate nogi tez jest metoda... spuszczasz spodnie do wysokości kolan

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez badymka

Hej !!
Mam 6 stron do nadrobienia.. jakieś jesteście wyjątkowo płodne tego lata...

Dzięki za kciuki
Na szybko opowiem jak było, a potem będę systematycznie nadrabiać.
Chociaż tak naprawdę nie ma co opowiadać. Atmosfera była miła. Były "na przesłuchaniu" dwie babki i facet. Babki spoko, facet mruk straszny - mam wrażenie, że grafik informatyk. Kolega z którym byłam mówi, że jak na rozmowę o pracę to długo siedziałam, bo około 20 minut. Ogólnie byli bardzo zdziwieni, że chciało mi się jechać 300km na rozmowę. Nie wiem jakie są szanse, bo rozmowy były umawiane na godziny więc jak przyszłam to nikogo nie było i jak wyszłam też nikogo. Projekt jest z Unii, muszą przyjąć 4 osoby - 2 kobiety 2 facetów. Praca jest jeżdżąca bo nie tylko w Rzeszowie, ale też w innych "okolicznych" miastach. Wyjazdy kilkudniowe np do Przemyśla czy gdzieś. Płaca.. 1500 brutto + dodatki. 3 miesiące okresu próbnego a potem umowa na czas określony. Wiem, że to mało, ale od czegoś trzeba zacząć.

Ok biorę się za czytanie zaległości

Już myślałam, ze napisałaś, ze dostałaś pracę... zaczęłam czytać od końca i zobaczyłam kwotę... aż mi się buźka uśmiechnęła, że wyrwiesz się z domu... ale nadzieja, jest

[Kasza Manna]

Badymka, no, to teraz czekamy, aż się odezwą

Mww - Z tymi spodniami to też różnie - zależy, czy uda też włochate

Sephi - humor (Zwłaszcza sytuacyjny ) w filmie jest uproszczony, pominięty i przeinaczony, porównać się nie da. Już nie wspominając o codziennym wyliczaniu fajek, alko, seksu itd - w filmie wspomniano o tym, w książce to gwóźdź programu (kurczę, też mogłabym tak zacząć wypisywać )