|
|
#151 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Ja mam wrażenie że większość zdradzający osób nie ma wcale ochoty zostawiać swojego stałego partnera i kochanek/kochanka są tylko odskocznią od codziennej rutyny. |
|
|
|
|
|
#152 | ||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Cytat:
Najbardziej jednak w tym przypadku beznadziejne jest to, że gość twierdzi, że kocha żonę. To trochę inny przypadek od tych, w których dawno się nie układa, żona jest źródłem irytacji, a łączy ich tylko kredyt i dziedzic. On od niej nie odejdzie. Już sam fakt kochania i bzykania dwóch kobiet stawia tę drugą na straconej pozycji. Cytat:
Cytat:
Mało to nieudanych związków albo małżeństw z wpadki czy przekonania, że przeżyło się ze sobą całe studia, to wypadałoby zalegalizować związek, nawet jeśli jest niesatysfakcjonujący i przechodzony? Czy ludzie tkwiący w nieudanym małżeństwie nie mają prawa do szczęścia z kimś innym (oczywiście po rozwodzie, ale często bodźcem do złożenia pozwu jest właśnie poznanie kogoś innego)? Oczywiście w przypadku autorki powyższe opisy nie mają zastosowania, żeby nie było, że je bronię... Żal mi naiwnej, głupiutkiej niewiasty.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-05-23 o 14:01 |
||||
|
|
|
|
#153 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Wydaje mi sie, ze na etapie glupiego zaloffciania dzieci sa przeszkodza dla kochanki. Z tym trzeba sie liczyc. Madry partner zrozumie, ze ukochany/ukochana jest rodziciem i ma swoje obowiazki. Wtedy nie bedzie problemu. Niestety czesto dziecko urasta do rangi wroga, ktory kradnie czas partnera. Na Wizazu moglismy tez obserwowac inne zjawisko: dzieko urastajace do rangi darmozjada i naciagacza, bo chce sie ksztalcic a facet musi placic zamast wydawac kase na kochanke. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2013-05-23 o 14:10 |
|
|
|
|
|
#154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
A co do reszty, no jasne, ze lepiej poszukac kogos bez dzieci, bez zobowiązan, długów, jesli samemu ma sie do zaoferowania to samo. To chyba logiczne, ze układać zycie jest łatwiej z osobą bez takich obciązen
|
|
|
|
|
|
#155 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Jesli partner jest w nieudanym malzenstwie to sie rozwodzi a nie szuka sobie kochanki badz czeka az go kochanka do adwokata zaprowadzi. |
|
|
|
|
|
#156 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
![]() Cytat:
Dziewczyna przecież nie miała na msli sytuacji o której Ty piszesz
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
|
|
|
|
#157 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Nie wraca do drugiej kobiety więc nie czują się poniżane. Ale co kto lubi. Jedne kobiety wolą normalne związki z facetami bez 'oficjalnej' partnerki, bo to one są tymi najważniejszymi w życiu faceta, inne wolą rozwalać rodziny i na dodatek o dziwo czuć się z tego tytułu poniżanymi.![]() Dajesz profesjonalne porady 'Jak zabrać żonie męża w dwa miesiące - szybki kurs' ?
__________________
Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2013-05-23 o 15:12 |
|
|
|
|
|
#158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
|
|
|
|
|
#159 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
|
|
|
|
|
#160 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
|
|
|
|
|
#161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Ja jestem ciekawa, czy facet kalinci to taki jest zadowolony z tego, że ona to przez rok tak nim manipulowała. Że wiecie, np przy rozstaniu, nie tak z serca była smutna, ale z premedytacją wezdychała cienszko.
![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
#162 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
![]() Pisałam o romansie rozpoczętym w trakcie trwania nieudanego małżeństwa. Takiego, gdy facet mówi, że nie kocha żony Czasem ludzie potrzebują bodźca, by od kogoś odejść i zakochanie staje się właśnie takim bodźcem. Czemu od razu nazywać takich ludzi bezmózgami? Pakujecie wszystkich do jednego worka.Sytuacja autorki jest denna, koleś ją robi w bambuko, ale to nie znaczy, że każdy romans jest taki sam i z góry skazany na porażkę. Zdrada absolutnie nie powinna być pochwalana, ale czy nie znacie przypadku szczęśliwego związku zawiązanego na bazie nieudanego małżeństwa? Małżeństwo nie jest równoznaczne z miłością. I to zaznaczyłam przecież, jakbyś doczytała na końcu [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40953941]Ale tu nie mowa o prawie do szczescia, ale o ponizaniu zony i mozliwosci zarazenia jej kochankowym parchem. Nie ma co sie oszukiwac. Jesli partner jest w nieudanym malzenstwie to sie rozwodzi a nie szuka sobie kochanki badz czeka az go kochanka do adwokata zaprowadzi.[/QUOTE] Wątek już parę stron temu zszedł z tematu autorki na ogólny temat romansów, zdrad, rozwodów i gromadki porzuconych dzieci, dlatego moja wypowiedź dotyczyła także innych przypadków, które z góry są tutaj potępiane. Myślę, że każdy trzeba traktować indywidualnie i nie warto generalizować. Cieszy mnie, że tyle Wizażanek nie zdecydowałoby się na nawiązanie romansu z żonatym. Praktykującym żonatym, że tak to określę. Masz rację, nie ma co się oszukiwać, sytuacja autorki wygląda beznadziejnie. Jestem przekonana, że facet nie zostawi dla niej żony, a nawet w trakcie romansu spłodzi z żoną kolejne dziecko. Nie mogłabym być na jej miejscu i spokojnie patrzeć, jak wraca na noc do innej prosto z mojego łóżka. Fuj ![]() Rozwody nie są takie łatwe, to nie wyjście do sklepu po bułki. [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40953830]Zgadzam sie z Gwiazdeczka. Wydaje mi sie, ze na etapie glupiego zaloffciania dzieci sa przeszkodza dla kochanki. Z tym trzeba sie liczyc. Madry partner zrozumie, ze ukochany/ukochana jest rodziciem i ma swoje obowiazki. Wtedy nie bedzie problemu. Niestety czesto dziecko urasta do rangi wroga, ktory kradnie czas partnera. Na Wizazu moglismy tez obserwowac inne zjawisko: dzieko urastajace do rangi darmozjada i naciagacza, bo chce sie ksztalcic a facet musi placic zamast wydawac kase na kochanke.[/QUOTE] Piszesz o etapie głupiego zauroczenia. Przecież to normalne, że po 2 miesiącach znajomości nikt nie rzuci papierów rozwodowych na stół. Można zacząć od separacji, zaprzestać stosunków z małżonkiem... Kochaś autorki chyba nie ma zamiaru podjęcia tych kroków, więc sprawa jest jasna. Wprawdzie po autorce się tego nie spodziewam, bo wpakowała się w romans z żonatym bez zobowiązań, ale mądra kobieta w związku pełnym miłości z tzw. "obciążeniem" powinna zaakceptować przeszłość i obowiązki rozwiedzionego partnera. W moim wieku pozostali nieliczni bezdzietni i nierozwiedzeni single, rozpadają się małżeństwa ze studenckich wpadek. Wręcz z wolnymi osobnikami jest coś nie tak Nie mam nic przeciwko związkom z dzieciatym i przez myśl mi nie przeszło, by traktować dziecko jako złodzieja czasu, uczuć i pieniędzy. Czuję się mniejszością w tym wątku.Nie podoba mi się najazd na autorkę "dla zasady", bo rozbija rodzinę itp. Niczego nie rozbija, przecież nie odprawia czarów (nawet nie zaczęła stosować wysoko zaawansowanych technik manipulacji by Kalincia ), facet święty nie jest. Nic nie sugeruje, że się rozwiedzie, a jak nie bzyknie jej, to zaraz bzyknie inną. Szkoda mi tej dziewczyny. Wytłumaczcie jej, jak wygląda jej sytuacja z zewnątrz, spróbujcie zinterpretować jego słowa i zachowanie, opowiedzcie o doświadczeniach własnych lub znajomych - obrażanie autorki i jej podobnych nie przemówi do rozsądku.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
|
#163 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Nie wiem, co masz na mysli piszac o najezdzie "dla zasady". Najazd jest sluszny. Autorka postepuje zle. Daje sie traktowac jak zero. Przyczynia sie do krzywdy innej kobiety. Jak ktos robi zle to jest najazd. Nie "dla zasady", ale dlatego, ze to, co robi jest zle. Tyle jest glosow negatywnych, bo nie ma tu "szarej strefy". Robi zle i o tym sa posty. |
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
|
|
|
|
|
#165 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Wybacz, ale od początku piszę, ze wina głowna jest po stronie faceta, bo to on jest żonaty, ma zobowiązania. Panna co najwyżej naiwnością grzeszy.
Cytat:
co najwyżej przeżyje rozczarowanie, z kolei pisanie o pewnością, że po 2 miesiącach spotykania na bzykanko to miłość - śmieszy i tyle.Panna robi źle, nie weszłabym z żadne bliskie relacje z facetem ze zobowiązaniami- z zasady li tylko. Tyle ze to nie ten facet zakłada pełen naiwności i dylematów wątek- a panna , która pana chce "wyjąć" z małżeństwa. I jeszcze jedno: spotykają się na seks (bo nie na oglądanie gwiazd przecież) od 2 miesięcy co kilka dni, dziewczę przekonane jest, że pan ją kocha- ale milczy, gdy spytałam, GDZIE byli publicznie razem jako para? jakim znajomym/rodzinie przedstawił ją jako kochaną kobietę- nie uzyskałam odpowiedzi, mogę więc przypuszczać, ze panna jest pukana pokątnie. Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-05-23 o 15:18 |
|
|
|
|
|
#166 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Nie znoszę kłamstwa. No nie znoszę. I jednakowo nie lubię okłamywania siebie jak i innych. I nie zniosłabym gdyby mnie ktoś w tak ważnej sprawie okłamywał, że lubi ze mna być czy cos tam, a jednocześnie czeka sobie na "bodziec" bo faktycznie się męczy. Jak jesteś nieszczęśliwy, jest ci źle to odejdz. Tyle.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#167 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
BTW, co wg Ciebie oznacza "szalona miłość"? Cytat:
Jeśli związek jest niesatysfakcjonujący i przechodzony (cokolwiek to oznacza) to z taką osobą się rozstaje, a nie bierze ślub. |
||
|
|
|
|
#168 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40955164]Facet swiety nie jest, to prawda. Tylko ten facet mnie nie obchodzi. Pewnie malo kogo tu obchodzi. Jedyne co tu widze to krzywde nieswiadomej zony. Do tej krzywdy reke przykladaja dwie osoby. Lovelas i kochanka.
Nie wiem, co masz na mysli piszac o najezdzie "dla zasady". Najazd jest sluszny. Autorka postepuje zle. Daje sie traktowac jak zero. Przyczynia sie do krzywdy innej kobiety. Jak ktos robi zle to jest najazd. Nie "dla zasady", ale dlatego, ze to, co robi jest zle. Tyle jest glosow negatywnych, bo nie ma tu "szarej strefy". Robi zle i o tym sa posty.[/QUOTE] Oczywiście, że postępuje źle, nie przeczę temu, ale nie przekonacie jej o tym wyzwiskami. Jest mi strasznie żal żony i malucha i szczerze wątpię w dojrzałość autorki. Najlepiej by było, gdyby żona się dowiedziała o wyczynach męża. Mam nadzieję, że nie jest z tych, co uważają, że miłość wszystko wybaczy. Cytat:
![]() Ty tak masz i to się chwali. Ale wiele osób nie ma tak silnej psychiki. Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-05-23 o 15:27 |
||
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
![]() Ja tam mówię, że oboje są szuje, jedno oszukuje a drugie czynnie w oszustwie pomaga, jedno i drugie daremne i siebie godne. I nie przekonuje mnie to, że "ona nie ma zobowiązań", ma zobowiązania wobec swojego sumienia, a także wobec innych ludzi, nie żyjemy na pustyni i to, że ona komus nie przysiegała nie znaczy, że może temu komus zrobić każde świństwo jakie jej przyjdzie do pustej głowki. Jesli mamy byc uczciwi tylko w stosunku do osób, którym coś przysięgaliśmy to ja dziękuję za takie społeczeństwo.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-05-23 o 15:29 |
|
|
|
|
|
#170 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
I tak- chociażby z racji tego, co miałam w domu, mam na tyle dużo empatii, by nie pakować się w układy z zajętymi- widzę,jak desperacja potrafi namieszać. A tu dziewczyna jest zdesperowana na maksa.- o, a z tym to się zgadzam całkowicie
Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-05-23 o 15:35 |
|
|
|
|
|
#171 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 649
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Źle Ci w małżeństwie- rozstań się z żoną, potem szukaj drugiej. Przypadkiem poznałeś i się zakochałeś? Idź do żony i powiedz jej o tym, a nie romansik na boku bo kochanki pewny nie jest, ale żonkę dobrze mieć w zanadrzu, co? Boże co ja tu czytam, "żonaty praktykujący" albo "żonaty nie praktykujący", "małżeństwo nie gwarantuje miłości", a budowanie związku (Szcześliwego!) na bazie czyjegoś (nieudanego!) małżeństwa niczym złym nie jest. Ja pierniczę...
__________________
|
|
|
|
|
|
#172 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
a ja bym sie bała tak szczerze powiedziawszy. Bałabym się wchodzić w związek z kimś, dla kogo ślub to nic istotnego, dla którego związek to zdradzanie drugiej osoby. Nie boisz się Autorko, że minie wielkie zauroczenie, spadną różowe okulary, opadną emocje i zacznie mu tego brakować? I zacznie szukać kogoś, kto będzie potrafil na nowo wzbudzić w nim takie emocje jak Ty niegdyś(tzn teraz)? Martwi mnie jego podejście "kocha nas obie" oraz to, że nie chce powiedzieć żonie. Jeśli powie żonie, odejdzie to wtedy dopiero bym uwierzyła, że naprawdę kocha. A jak to się stało, że się pobrali? Dziecko jest z wpadki i dlatego wzięli ślub czy kochali się, wzięli ślub i potem pojawiło się dziecko? Pytanie jest istotne, jeśli by rozważac czy on rzeczywiście może odwzajemniać Twoje uczucia. Generalnie powiem Ci tak: poczekaj aż sytuacja się rozwinie, zobacz co będzie dla Ciebie w stanie zrobić, na razie jesteście 2 miesiące razem, w dodatku w ukryciu. Poczekaj z rok i dopiero potem ocenisz sytuację lepiej. Po co się tak spieszysz? Nic Ci raczej nie doradzimy. Już go odbiłaś. Spotyka się z Tobą, pewnie sypiacie razem. Więc jest Twój. Na razie musisz się dzielić nim z żoną. Później sama zobaczysz co z tego wyniknie. Wg mnie nie ma tu czego przyspieszać no bo co własciwie chcesz zrobić? Chcesz żeby po 2miesiącach odszedł od żony? Nie ma szans. Ale przy jakiejs tam okazji spytaj co by było gdybyś chciala, żeby odszedl od żony, czy by odszedl ![]() Aha i żeby nie było. Ja strasznie potępiam takie zachowanie, bo może jestem idealistką, ale dla mnie ślub to świętość (nie mówię tu o patologii). I uważam, że jak przysiegał kobiecie wierność to powinien się tego trzymać, a nie rozglądać się na boki :/ i nie szanuję takich kobiet jak Ty. Ale z drugiej strony na obronę dodam, że to facet jest dupkiem. Bo Ty jesteś wolna i możesz robic co chcesz, a facet ma zobowiązania. Facet obiecywał wierność, a tymczasem rozkochał w sobie Ciebie. Teraz pewnie i tak nikt tutaj nic nie zrobi, bo się zauroczyłaś totalnie ![]() A i taka ciekawostka. Hasła typu "nie zdradzalem mojej żony nigdy z nikim, jestes pierwsza" to sa hasła wytrych. To tak jak dziewczyna idzie do łóżka z pierwszym lepszym spotkanym na dyskotece i potrafi się rozpłakać, że ona jest dziewicą i nigdy z nikim tego nie robila, a za tydzień tą samą szopkę odstawia z jego kolegą. Więc tu bym była ostrożna ![]() ---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- nie wiesz jak było, nie wiesz jaka jest sytuacja. Naprawdę różnie może być. Owszem zgadzam się, że to co ON robi jest ohydne, obłudne itd. Ale może jest z żoną np ze wzgledu na dziecko? Może się dobrze dogadują, ale są ze sobą tylko jak przyjaciele i nic więcej? [hipotetycznie tylko zakładam]. Autorce i tak nic nie przetłumaczysz. I faktycznie racja, ze i tak by sobie znalazl inną naiwną. Facet dupek po prostu.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
|
|
|
|
#173 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
zgadzam się, to po prostu przykładanie ręki do "zbrodni" tudzież korzystanie z niej. To tak, jak by opychać się ukradzionymi przez kogoś czekoladkami i twierdzić, że przecież wszystko gra, bo nie ja kradłam, to czemu nie skorzystać. Dopóty będą tanie, kradzione czekoladki, dopóki będzie na nie popyt, niestety. Wina rozkłada się na 2.
|
|
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Ja mogę powiedzieć śmiało, tak samo śmiało jak autorka mówi, o byciu tą najgorszą z kobiet.
Życzę Ci autorko wszystkiego najgorszego, ponieważ wchodzisz z buciorami w szczęśliwe małżeństwo....nie w takie, gdzie ludzi łączy tylko kredyt i dom...Ty chcesz rad, jak kochanej żonie odebrać męża a dziecku ojca.... Nawet bez moich życzeń marnie się dla Ciebie skończy ten konkretny związek a w następnym życzę zmiany ról. Być może tylko odwrotna sytuacja wróci Ci rozum i resztki godności. Kochanka mojego ojca przeszło 10 lat walczyła....wywalczyła sobie- jest żoną...ale nie ma się z czego cieszyć, bo ani w kasę nie opływa- na co liczyła, a nazwisko które ma już nie znaczy tyle co znaczyło, bo po ślubie wielu znajomych zniesmaczonych przestało mieć z nimi jakiekolwiek kontakty. Moja mama za to pozbyła się patologicznego zdrajcy i wrzoda na tyłku i wiedzie sobie spokoje życie. |
|
|
|
|
#175 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
kasieńka
- masz problem z interpretacją ![]() Ja nie tkwię w nieszczęśliwym małżeństwie, nie popieram zdrady, nie mam romansu. To nie znaczy niestety, że inni nie są w takiej sytuacji, rozejrzyj się wokoło ![]() Małżeństwo nie gwarantuje miłości, co w tym dziwnego? To że nie popierasz zawierania małżeństwa bez miłości nie znaczy, że ludzie tak nie robią albo że z tej czy innej przyczyny uczucie nie wygasa. Nic się nie dzieje samo w małżeństwie, o uczucie trzeba dbać, miłość nie jest nieskończona. Użyłam określenia "żonaty praktykujący" dla podkreślenia, że kochaś autorki żyje ze swoją żoną. Nie mieszkają osobno, nie szykuje się do złożenia pozwu. Chciałam w ten sposób mocniej podkreślić, że sytuacja autorki jest beznadziejna. Nie zrozumiałaś, nic się nie stało, zdarza się. Nie jesteś żoną kochasia autorki. Nie wiesz, czy ona nie jest z nim tylko po to, by mieć zaplecze finansowe do wychowania ukochanego dzieciaczka. Żadna z nas nie wie, jak wygląda ich małżeństwo, czy było zawarte z rozsądku, nie siedzimy w ich pościeli, więc nie ma sensu opisywanie żony jako świętej, zostawmy ją w spokoju - lepiej się skupić na tym, jak przekonać ślepo zakochaną autorkę, że postępuje naiwnie i raczej nie czeka jej piękna przyszłość z tym panem...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#176 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
![]() Co nie zmienia faktu, że zarówno autorka jak i ten 'mąż i ojciec' będący w niby 'szczęśliwym małżeństwie' zachowują się karygodnie i są godni potępienia.
__________________
|
|
|
|
|
|
#177 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#178 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Odp: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Za wspólną decyzję. Jej - że go chce, jego - że jej chce, chociaż to on ma zobowiązania. Tak, manipulacja, jeśli nią nazwać okazywanie swoich prawdziwych uczuć zamiast ukrywania ich, żeby facet się nie dowiedział. Od czasu, kiedy się spotykają on zakochankę też jest odpowiedzialny i za jej uczucia. |
|
|
|
|
|
#179 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
Ani dumna, ani niedumna, byłam nią, dziewczyna prosi o radę, radzę. |
|
|
|
|
|
#180 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Jak uwieść żonatego faceta?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.






Tak jest, podpisuję się pod tym. I właśnie najbardziej szkoda tej kobiety, która zostanie z dzieckiem i złymi doświadczeniami przez dwoje bezmózgów, co to mylą seks z miłością. Zachowują się jak para gówniarzy, nic więcej.

Nie wraca do drugiej kobiety więc nie czują się poniżane. Ale co kto lubi. Jedne kobiety wolą normalne związki z facetami bez 'oficjalnej' partnerki, bo to one są tymi najważniejszymi w życiu faceta, inne wolą rozwalać rodziny i na dodatek o dziwo czuć się z tego tytułu poniżanymi.













