Wystarczająco Dobre Panie Domu

[201604250957]

Napisane przez Dagunia

Wczoraj dzień lenia - zrobiłam tylko obiad i nic więcej
Dzisiaj przyjeżdża mama i chrzestna w odwiedziny więc chyba poodkurzam

Jakie plany na dzisiejszy dzień ?

a mnie zmotywował wczoraj ten wątek, więc pozmywałam naczynia, wstawiłam pranie, powiesiłam i poskładałam poprzednie kurcze chciałabym wyrobić sobie nawyk sprzątania codziennie czegoś tak by nie zajmowało to sporo czasu a efekt był widoczny no i żebym nie musiała poświęcać wtedy tyle czasu na sprzątanie w weekend problem w tym, że tak często mi się nie chce

Tż ma dziś dzień wolny więc pewnie coś tam ogarnie w domu, a jak wrócę z pracy to zjem obiad i śmigamy na basen i do sauny

[Dagunia]

My wczoraj podjęliśmy decyzję i po wakacjach kupujemy psa Zamieszka z nami boo

[anex_1989]

a ja nie lubię prać jak jest taka pogoda
wywieszenie na zewnątrz odpada, bo wszystko moknie, a w łazience się kisi...
i takim oto sposobem kupka rośnie....

dahna1990 a masz swojego pupila?

Dagunia po pracy pewnie jakiś obiadek, ale z porządków pewnie nici....

kashmirka idziesz jak burza
bloga obczaję, może wykorzystam co nie co u siebie

[dahna1990]

Napisane przez Dagunia

Wczoraj dzień lenia - zrobiłam tylko obiad i nic więcej
Dzisiaj przyjeżdża mama i chrzestna w odwiedziny więc chyba poodkurzam

Jakie plany na dzisiejszy dzień ?

Ja najpierw muszę zrobić zakupy na obiad (dzisiaj piersi z kurczaka w przyprawie gyros z sosem czosnkowym, frytkami i surówką ), później mam umówionego dermatologa jak wrócę to muszę ogarnąć kuchnie, pościerać kurze i odkurzyć, później ugotuję obiad, pozmywam i lenistwo bo dzisiaj leci "na dobre i na złe"

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Napisane przez Dagunia

My wczoraj podjęliśmy decyzję i po wakacjach kupujemy psa Zamieszka z nami boo

Super

Napisane przez anex_1989

a ja nie lubię prać jak jest taka pogoda
wywieszenie na zewnątrz odpada, bo wszystko moknie, a w łazience się kisi...
i takim oto sposobem kupka rośnie....

dahna1990 a masz swojego pupila?

Dagunia po pracy pewnie jakiś obiadek, ale z porządków pewnie nici....

kashmirka idziesz jak burza
bloga obczaję, może wykorzystam co nie co u siebie

Mam dwie kotki szarobura z rudym - wzięliśmy ją jak miała dwa miesiące, urodziła się na wsi i prawdopodobnie skończyła by jako dziki kot podwórkowy i całą czarną dwuletnią kotkę wziętą z fundacji, żyła na dworze, bardzo wychudzona była ale już nabrała ciałka

[Dotka90]

Napisane przez lucyohlucy

Wkurzylam sie wczoraj, bo rozwalilo mi sie naczynie zaroodporne z Ikei... Dobrze ze w trakcie zmywania, a nie wyjmowania z piekarnika goracego. Drugie tez juz chyba pekne niedlugo bo ma takie drobne linie pekniec... Nie czaje, co zrobilam zle ze nawet 3 miesiecy nie przetrwaly...

Ja nie zapomnę jak mieszkałam jeszcze z mamą i wyjęłam z lodówki naczynie z gulaszem, postawiłam na ogniu i pękło mi w cholerę, a gulasz sprzątałam z całej kuchni + nie miałam obiadu

Napisane przez rybkaa90

Sklepów nie brakuje, nie ma co chomikować.

Ja z kolei trochę 'chomikuję', tzn. kupujemy czesto na zapas, zwłaszcza takie 'must have' w kuchni, bo nic mnie bardziej nie wkurza, niż to, że np. mam ugotować obiad, a nie mam z czego

Napisane przez marianna144

prasowały po jednej sztuce to co akurat było potrzebne do wyjscia.

U mnie się to niestety nie sprawdza Jestem wiecznie spóźnionym człowiekiem, zawsze i wszędzie Więc wyprasowanie czegokolwiek przed wyjściem, kończy się zazwyczaj tym, że ubieram to, co jest wyprasowane/coś co nie wymaga prasowania.
Od tygodnia muszę poprasować wszystkie TŻtowe koszule, bo co wieczór następuje tekst TZta 'Nie mam koszuli na jutro do pracy. (....) aaa, ubiorę coś, czego nie trzeba prasować / o, ta wygląda spoko, mimo że niewyprasowana'

Napisane przez anex_1989

mieszkam z tż od ładnych kilku lat i plus tego mieszkania jest taki, że jak chcemy to ogarniamy, a jak nie to mamy wszystko w nosie

O taaak, to jest rewelacja
Nic mnie bardziej nie wkurzało, niż to, że mama wchodziła do pokoju i 'posprzątasz tu dziś?' 'kiedy tu posprzątasz?' 'co tu taki bałagan?'.
Podczas gdy syfu nigdy nie miałam, zazwyczaj po prostu porozkładane notatki, książki, po biurku itd.



Ja dziś się obudziłam o 6:20 Wkurzona jestem, bo mam dziś i jutro wolne! Miałam w planach się wyspać do 8-9, ale nie, bo po co, grrrr.
Wstałam o 7, plus jest taki, ze zrobiłam sobie pyszne śniadanko, zrobiłam TŻtowi jedzenie do pracy, wystawiłam pościel na balkon do wietrzenia i wstawiłam jedno pranie

Teraz siedzę i popijam kawę

Napisane przez Dagunia

Jakie plany na dzisiejszy dzień ?

Całą stronę w kalendarzu mam zapisaną

Muszę chatę ogarnąć i zrobić obiad, bo przyjeżdża mój przyjaciel dziś i będziemy go zapraszać na wesele, bo TŻ wczoraj odebrał z drukarni zaproszenia

Do tego jakieś zakupy, prasowanie (już koniecznie!!!), bieganie (to wieczorem chyba).

Może to i lepiej, ze tak wcześnie wstałam

[anex_1989]

dahna1990 super, ja mam kocura w domu też wzięty pod opiekę, błąkał się znajomym po warsztacie więc przygarnęłam, a drugiego kota, a w zasadzie kotkę mam w pracy, ale ta to jest cudowna- wskakuje mi na kolana i mruczy i miauczy do telefonu, też już trochę z nami jest- ostatnio udało się nam ją wysterylizować chciałam ją wziąć do domy, ale nie mam nawet co pertraktować z mężem, bo jest nieugięty.....

Dotka90 jak zarośniemy brudem to my, albo jak coś kiedyś mi wyjdzie z kuchni nie no śmieję, staram się sprzątać na bieżąco, bo potem to 2 x więcej roboty się robi.... ale mój rekord to chyba ponad tydzień stały naczynia w zlewie....

standard w wolne dni człowiek sam z siebie podnosi tyłek do góry, ale może to i lepiej nie ma co tracić czasu na spanie

a na obiad to co dzisiaj serwujecie?
(dahna1990 u Ciebie zapowiada się pysznie, mogę się wprosić?

[Dagunia]

Właśnie mi przypomniałyście że wczoraj pranie wstawiłam i w szafkach ubrania poskładałam Skleroza wygrała z lenistwem

[Ilsa Lund]

Napisane przez Dagunia

My wczoraj podjęliśmy decyzję i po wakacjach kupujemy psa Zamieszka z nami boo

Nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę My mieszkamy w mieszkaniu kupionym przez moich rodziców za czasów gdzie w Niemczech się zarabiało roczną polską pensję Udawali że jadą się leczyć )))) W każdym razie rodzice nie życzą tu sobie psa ani kota bo uważają że mieszkanie przesiąknie ich zapachem Zresztą wszystko wytwarza zapach, nie możemy wstawić nowych szaf ani komandora bo to podobno śmierdzi jak wietrzeje Swoje będziemy kupować dopiero za jakieś 2 lata więc się naczekam na pieska

[201604250957]

my mamy w domu 2-letniego płowego brytyjczyka kupionego w hodowli, który jest z nami od małego i 1,5rocznego czarnego dachowca, którego adoptowaliśmy z fundacji rok temu, są bardzo różni ale obaj wspaniali

[Dotka90]

Napisane przez anex_1989

standard w wolne dni człowiek sam z siebie podnosi tyłek do góry, ale może to i lepiej nie ma co tracić czasu na spanie

a na obiad to co dzisiaj serwujecie?

Kurde, ale taka byłam zmęczona wczoraj, że marzyłam o wyspaniu się, a tu nie!
Wstałam wcześniej niż do pracy Do pracy wstaję o 7:30

U mnie dziś na obiad kotlet z kurczaka w otrębach + mizeria + młode ziemniaczki --> to drugi obiad, który TŻ chce często jeść, a baaardzo dawno nie było

Poza naleśnikami i kotletem, jeszcze leczo

[Dagunia]

O ! Leczo ! Muszę zapytać mamy jak robi, bo ja uwielbiam

[Dotka90]

Ja też lubię, ale nie 5x w m-cu, zwłaszcza że leczo gotuję na dwa dni
Ja robię dietetyczne, tj. z kurczakiem i kabanosami, do tego papryka czerwona, zielona, zółta, cukinia i pomidory

[anex_1989]

Dotka90 ja jak mam wolne to zazwyczaj o 5 kawę piję

pyyszności same, ja w weekend się zabieram za młodą kapustkę z kiełbaską, no i może zrobię fasolkę po bretońsku, bo za mną łazi

a dzisiaj pewnie będą młode ziemniaczki z jogurtem i koperkiem, do tego albo cycek, albo schabik i ogórki małosolne domowej roboty

no i może zabiorę się za jakieś ciacho na zimno....

[dahna1990]

Napisane przez anex_1989

dahna1990 super, ja mam kocura w domu też wzięty pod opiekę, błąkał się znajomym po warsztacie więc przygarnęłam, a drugiego kota, a w zasadzie kotkę mam w pracy, ale ta to jest cudowna- wskakuje mi na kolana i mruczy i miauczy do telefonu, też już trochę z nami jest- ostatnio udało się nam ją wysterylizować chciałam ją wziąć do domy, ale nie mam nawet co pertraktować z mężem, bo jest nieugięty.....

Dotka90 jak zarośniemy brudem to my, albo jak coś kiedyś mi wyjdzie z kuchni nie no śmieję, staram się sprzątać na bieżąco, bo potem to 2 x więcej roboty się robi.... ale mój rekord to chyba ponad tydzień stały naczynia w zlewie....

standard w wolne dni człowiek sam z siebie podnosi tyłek do góry, ale może to i lepiej nie ma co tracić czasu na spanie

a na obiad to co dzisiaj serwujecie?
(dahna1990 u Ciebie zapowiada się pysznie, mogę się wprosić?

Mój się dłuuugo nie chciał zgodzić na drugiego kota, w końcu jak dałam sobie spokój to sam wspomniał, że chciał by drugiego kotecka

Pewnie wpadaj na obiadek, zawsze za dużo nagotuje

Jeny żeby mi się chciało jak mi się nie chce, strasznie nie lubię ogarniać kuchni bo sama w sobie jest nieprzyjemna i nawet po wyszorowaniu jej nie widać efektu

[Dagunia]

Napisane przez Dotka90

Ja też lubię, ale nie 5x w m-cu, zwłaszcza że leczo gotuję na dwa dni
Ja robię dietetyczne, tj. z kurczakiem i kabanosami, do tego papryka czerwona, zielona, zółta, cukinia i pomidory

Mama robi z kiełbaską, papryką, ogórkiem, pieczarki i dalej nie pamiętam

[anex_1989]

dahna1990 mój zdecydowanie bardziej woli psy, ale w związku z tym, że późno wracamy do domu to po co psiak ma się męczyć- kot zrobi do kuwety i po sprawie

czasami mam dość tej sierści, bo wszędzie jej pełno, ale wiadomo jak jest przyjdzie kotuś, strzeli barambuca i już jestem ugotowana

oo to super obiad dziś mam z głowy - tylko dobry czosnkowy zrób

ja robię leczo i a'la leczo wrzucam co mam pod ręką, najczęściej pekińska, papryka, ogórek, pomidor i jakieś mięsko, a jak kupię kabaczka to wtedy jest leczo z prawdziwego zdarzenia

a ja u siebie najbardziej lubię sprzątać kuchnię i łazienkę właśnie
może dlatego, że małe powierzchnie

[Dotka90]

Anex, też będę robić dziś ciacho, strzelę chyba sernik na zimno

[anex_1989]

Dotka90 pyszności ja się przymierzam do ptasiego mleczka, a na wierzch wrzucę owoce i zaleję galaretką, a co jak szaleć to szaleć

[Dagunia]

Powiem Wam, że mój Tż do jedzenia jest ciężki ale już prawie się przyzwyczaiłam
Nie je:
- galaretek
- ciast z owocami, dżemami
- większości owoców
- ryżu
-makaron raz na mc może być
- grzybów
- żadnych gotowanych mięs ( na parze też nie)
- kotleta bez panierki nie zje

Najlepiej żeby na obiad były kotlety z cycków na zmianę z mielonymi

[anex_1989]

Dagunia mój to samo typowy francuski piesek
co ja z nim mam, chyba u mnie lepiej wymienić co je, niż to czego nie ruszy tyle, dobrze, że ciasta wsuwa

[201604250957]

mój Tż je niemal wszystko (nie lubi chyba tylko brukselki ale to zupełnie jak ja ) ale co z tego skoro za diabła nie może przytyć może jak zmieni pracę i będzie miał więcej czasu na jedzenie to uda się chociaż z 5kg przybrać

[Ilsa Lund]

O kurczę to z moim mam wygodnie Nawet do brokułów się przekonał, najchętniej jak je poleję serkiem albo zasmażką. W tej chwili je chyba karnie wszystko Może tak jak dzieciom układajcie im ładnie kolorkami jedzenie

[Dagunia]

Napisane przez kashmirka

mój Tż je niemal wszystko (nie lubi chyba tylko brukselki ale to zupełnie jak ja ) ale co z tego skoro za diabła nie może przytyć może jak zmieni pracę i będzie miał więcej czasu na jedzenie to uda się chociaż z 5kg przybrać

Mój na szczęście nie ma tego problemu - waży 96 kg przy wzroście 185, ale ja mam słabość do mięśni

Napisane przez Ilsa Lund

O kurczę to z moim mam wygodnie Nawet do brokułów się przekonał, najchętniej jak je poleję serkiem albo zasmażką. W tej chwili je chyba karnie wszystko Może tak jak dzieciom układajcie im ładnie kolorkami jedzenie

Nie przejdzie Uparciuch z mojego straszny, ale i tak go kocham i nie zamieniłabym na żadnego innego

[_agg_]

Napisane przez dahna1990

Nooo straszne to było, zapleśniała lodówka, zatłuszczony piekarnik, do tej pory się wzdrygam z obrzydzenia. U nas hitem było zgniłe jedzenie zalegające pomiędzy szafkami w kuchni fuuuuj

Ja właśnie wypiłam mleko bananowe i zaraz będę buszować w lodówce żeby coś przekąsić na dobry sen

nic nie mów, ja piekarnika jeszcze nie miałam czasu ruszyć, a weekend się zbliża już się boję

Napisane przez lucyohlucy

Wkurzylam sie wczoraj, bo rozwalilo mi sie naczynie zaroodporne z Ikei... Dobrze ze w trakcie zmywania, a nie wyjmowania z piekarnika goracego. Drugie tez juz chyba pekne niedlugo bo ma takie drobne linie pekniec... Nie czaje, co zrobilam zle ze nawet 3 miesiecy nie przetrwaly...

które z ikei? to takie białe? czy jakie?

Napisane przez anex_1989

hejka można dołączyć?

wątek niesamowicie nabiera tempa
''szapo ba'' dla założycielki

u mnie 25 lat na karku, mieszkam z tż od ładnych kilku lat i plus tego mieszkania jest taki, że jak chcemy to ogarniamy, a jak nie to mamy wszystko w nosie, staram się co sobotę zrobić generalne porządki, a na co dzień to mycie garów, jest nas dwójka,a czasami mam wrażenie jakby pół osiedla u nas jadło tyyyle naczyń jest

mycie garów to najgorsze co może być. teraz cały zlew zawalony, to wrzucam do zmywarki i mam spokój dziękuję temu co wymyślił to urządzenie

Napisane przez dahna1990

Jeny żeby mi się chciało jak mi się nie chce, strasznie nie lubię ogarniać kuchni bo sama w sobie jest nieprzyjemna i nawet po wyszorowaniu jej nie widać efektu

to najgorsze co może być, jak się sprząta, sprząata, a efektu nie widać



ale produkujecie baby ja dzisiaj obiadu nie robię tż robi kupiłam wczoraj ziemniaki, kalafiorka, a do tego zestawu oczywiście kotlet z kury no i dzisiaj misja ogarniania przestrzeni i układania rzeczy wreszcie, bo nic znaleźć nie można, a ja jeszcze muszę jechać po resztę rzeczy i znowu będzie syf

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez marianna144

ano czasem po to zeby robaki wybic zwłaszcza jak sie ma dziecko ...moj rekord to 2 miesiace prasowania CODZIENNIE wszystkiego łacznie z majtkami:m ur:

ło matko !

Napisane przez anex_1989

lucyohlucy widzę, że tak jak ja je uwielbiasz

dzięki za głos!

czekam na kolejne i przyjęcie do zacnego grona dobrych pań domu

witaj w naszym gronie

Napisane przez Dagunia

My wczoraj podjęliśmy decyzję i po wakacjach kupujemy psa Zamieszka z nami boo

Napisane przez Dotka90

Anex, też będę robić dziś ciacho, strzelę chyba sernik na zimno

mój standardowy text tutaj : wpadam do Ciebie

Napisane przez Ilsa Lund

O kurczę to z moim mam wygodnie Nawet do brokułów się przekonał, najchętniej jak je poleję serkiem albo zasmażką. W tej chwili je chyba karnie wszystko Może tak jak dzieciom układajcie im ładnie kolorkami jedzenie

jest to jakiś pomysł


dzień dobry
ale miałam okropną noc
oglądałam do 24:30 film Sierpień w hrabstwie Osage i nie mogłam potem spać a jak zasnęłam to takie bzdury mi się śniły że teraz jestem nieprzytomna
znowu szaro i ponuro ale musimy się dziś wybrać na jakiś spacer

[201604250957]

Napisane przez Dagunia

Mój na szczęście nie ma tego problemu - waży 96 kg przy wzroście 185, ale ja mam słabość do mięśni

mi się za to podobają wysocy i szczupli więc mój Tż jest moim ideałem (pod względem charakteru również ) ale myślę, że dla zdrowia przydałoby mu się te 5kg przytyć, ciężki temat o tyle, że jego rodzice są szczupli, mama kończy niedługo 60lat a ma figurę jak nastolatka myślę że byłoby łatwiej gdyby Tż nie spędzał tylu godzin w pracy i miał czas żeby spokojnie zjeść, ja co prawda robię mu śniadanka na wypasie i obiady na wynos ale jak on je w domu tylko obiadokolację ok 21 to naprawdę ciężko mu dostarczyć wystarczającą ilość kalorii ale z dwojga złego wolę że jest tak niż gdyby był grubaskiem

[Ilsa Lund]

Napisane przez Malinowa_mamba13

ło
oglądałam do 24:30 film Sierpień w hrabstwie Osage i nie mogłam potem spać a jak zasnęłam to takie bzdury mi się śniły że teraz jestem nieprzytomna

Dobre to ? Bo zastanawiam się czy warto obejrzeć Mam zapisane na Filmwebie od jakiegoś czasu

[Miss Saeki]

Ale mnie właśnie wizaż rozzłościł. Chciałam odpowiedzieć każdej coś po kolei... I wizaż wywalił "post przeładowany grafikami" i zgubił wszystkie moje wypowiedzi...


Nowy mop wypróbowany, jest super

Dziś czekam na kolejną porcję szafek


Miłego dnia dziewuchy, co dziś macie zamiar zrobić w domu?

[201604250957]

Napisane przez Miss Saeki

Ale mnie właśnie wizaż rozzłościł. Chciałam odpowiedzieć każdej coś po kolei... I wizaż wywalił "post przeładowany grafikami" i zgubił wszystkie moje wypowiedzi...

na przyszłość radzę usuwać emotki z wypowiedzi cytowanych wtedy nie powinno być takiego problemu, poza tym u mnie jak mi wetnie posta to po kliknięciu "cofnij" wraca mi cały post w okienku

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez Ilsa Lund

Dobre to ? Bo zastanawiam się czy warto obejrzeć Mam zapisane na Filmwebie od jakiegoś czasu

jak dla mnie dołujący baaaaardzooooo. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego.

Napisane przez Miss Saeki

Ale mnie właśnie wizaż rozzłościł. Chciałam odpowiedzieć każdej coś po kolei... I wizaż wywalił "post przeładowany grafikami" i zgubił wszystkie moje wypowiedzi...


Nowy mop wypróbowany, jest super

Dziś czekam na kolejną porcję szafek


Miłego dnia dziewuchy, co dziś macie zamiar zrobić w domu?

a jak meble ? wszystko ok ??

ja muszę poodkurzać i umyć podłogi... wczoraj wieczorem zrobiłam pranie i już mi od rana schnie na balkonie, teraz muszę drugie włączyć