Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-01-27, 15:15   #1771
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Australia nie spiworek tylko taki Jakby materacyk/wkładka redukcyjna.
http://www.smyk.com/catalog/product/...A&gclsrc=aw.ds



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A to nie widziałam nigdy czegoś takiego My mamy śpiworek i styka Dzisiaj właśnie mieliśmy debiut w spacerówce

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia jak coś daje efekt placebo, to po co to brać? żeby dawać zarobić firmom i ludziom którzy to wykorzystują? już lepiej sobie walnąć kielicha za tą kasę na zdrowie
Moja siostra smarowała siostrzeńca błotem z morza martwego- łuszczyca od małego. Prosiła znajomych jak ktoś się wybierał do Izraela i w pudełkach śniadaniowych jej przywozili błoto. Ładnie zaleczało zmiany skórne na jakiś czas. A tak to pomogło odstawienie mleka i produktów mlecznych.


Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia- strasznie mi przykro że takie macie problemy. Najgorsze co może być jak ktoś choruje i nie wiadomo jak pomóc.

ANIA- przypomniało mi się że kupiłaś maszynę. I jak idzie Ci szycie?
Ja się właśnie zastanawiam czy nie uszyć by pościeli dla Rafka, bo to nie jest trudne. Wyrósł już z kołderki dziecięcej, a chciałabym coś ładnego i z czystej bawełny. Do tego koleżanka mi wczoraj powiedziała, że mam "bezpłciowy" pokój dziecięcy
Któraś jeszcze coś szyła... Justyna, dobrze pamiętam?
Ooo jaka miła koleżanka... Chyba bym już jej nie zaprosiła
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 15:23   #1772
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia- strasznie mi przykro że takie macie problemy. Najgorsze co może być jak ktoś choruje i nie wiadomo jak pomóc.

ANIA- przypomniało mi się że kupiłaś maszynę. I jak idzie Ci szycie?
Ja się właśnie zastanawiam czy nie uszyć by pościeli dla Rafka, bo to nie jest trudne. Wyrósł już z kołderki dziecięcej, a chciałabym coś ładnego i z czystej bawełny. Do tego koleżanka mi wczoraj powiedziała, że mam "bezpłciowy" pokój dziecięcy
Któraś jeszcze coś szyła... Justyna, dobrze pamiętam?
Niestety medycyna na chwilę obecną jest bezsilna
Też bym chętnie coś poszyła ale moja staruszka maszyna już nie nadaje się do niczego a na nową brak funduszy...
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
A to nie widziałam nigdy czegoś takiego My mamy śpiworek i styka Dzisiaj właśnie mieliśmy debiut w spacerówce





Ooo jaka miła koleżanka... Chyba bym już jej nie zaprosiła
Jak tam debiut? Podobalo się panience oglądanie świata?
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 15:32   #1773
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Jak tam debiut? Podobalo się panience oglądanie świata?
Szczerze? Jakoś żadnych emocji przy tym nie widziałam, ot kolejny dzień gdy włożyli do woza i wozili

Panienka dostała dziś słoiczka jogurtowego na spróbowanie, ale pogardziła, 3 łyżeczki może zjadła
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 16:06   #1774
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Szczerze? Jakoś żadnych emocji przy tym nie widziałam, ot kolejny dzień gdy włożyli do woza i wozili

Panienka dostała dziś słoiczka jogurtowego na spróbowanie, ale pogardziła, 3 łyżeczki może zjadła
No tak nie ma się czym ekscytować wszak to nie to samo co kontakty międzydzidziusiowe

3 łyżeczki powiadasz... U nas dzisiaj w sumie może 1 przy zupce poszła kupa, my mylyśmy tylek w łazience a babcia robiąc herbatę wywaliła zupkę na podłogę
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 17:34   #1775
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3


1485346630_stjkde_600.jpg
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 19:05   #1776
CarycaKatharina
Zadomowienie
 
Avatar CarycaKatharina
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 124
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

😂😂😂

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Żona 8.11.2014
ZHDK
CarycaKatharina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 19:17   #1777
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zebrah ale ja się nie denerwuje i nie namawiam nikogo do swoich metod. Dlatego napisałam że nie bede komentować. Każdy ma swoje zdanie.

Honcia a próbowaliście ostropest plamisty, gdzieś czytałam (jak dobrze pamiętam) że łuszczyca ma związek z wątrobą. Jeszcze było coś o diecie, by wyeliminować pszenicę.
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-27, 19:24   #1778
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Zebrah ale ja się nie denerwuje i nie namawiam nikogo do swoich metod. Dlatego napisałam że nie bede komentować. Każdy ma swoje zdanie.

Honcia a próbowaliście ostropest plamisty, gdzieś czytałam (jak dobrze pamiętam) że łuszczyca ma związek z wątrobą. Jeszcze było coś o diecie, by wyeliminować pszenicę.
Ostropest jadł na kilogramy z ziółek to już nawet jakieś ajuwerdyjskie próbował to z wątrobą to prawda tylko z niewiadomych przyczyn u mojego męża wątroba nie regeneruje się tak jak u reszty ludzi o wykluczeniu glutenu czytałam, jeszcze nie próbowaliśmy

U nas w natarciu drugi ząbek ja mam lejący katar i kaszel jak u gruźlika, mąż wrócił z pracy ze stanem podgorączkowym
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 20:34   #1779
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
O, to o mnie! Upiekłam muffinki z truskawkami, bez cukru... Kogo ja chciałam oszukać? Musiałam je posypać cukrem pudrem, bo nie dało się zjeść

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ostropest jadł na kilogramy z ziółek to już nawet jakieś ajuwerdyjskie próbował to z wątrobą to prawda tylko z niewiadomych przyczyn u mojego męża wątroba nie regeneruje się tak jak u reszty ludzi o wykluczeniu glutenu czytałam, jeszcze nie próbowaliśmy

U nas w natarciu drugi ząbek ja mam lejący katar i kaszel jak u gruźlika, mąż wrócił z pracy ze stanem podgorączkowym
O matko, zdrowiejcie szybko!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 21:48   #1780
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Honcia kurczę, ciężko macie. Wierzę że w końcu uda się Wam coś znaleźć. Zdrówka dla Was.

Ja dziś upiekłam sernik z niewielką ilością cukru, może ze 3 łyżki i wszystkim smakował
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 22:00   #1781
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Hej, w końcu jestem na dłużej, bo tak to ciągle coś. Gwiazdki ostatnio są trudne, nawet na spacerze nie zmrużą oka, czasem też marudzą, cały dzień poprzestawiany, budzą się z drzemki o 20-tej, harcują do 22giej.

Ania fajnie, że powoli Ci się układa z tżtem, pracą, oby było coraz lepiej.

Majkela, że Ty przy trójce dzieci myślisz jeszcze o ćwiczeniach to szacun. Pisałaś, że Twoja córka ma grypę, jak się czuje, już lepiej? Tak przy okazji zastanawiam się nad szczepionką przeciwko grypie dla małych, nie mówię, że już teraz, ale tak rozmyślam. Piszą w necie, że niby można od 6 mż. Ja szczepiłam się w ciąży i gdzieś czytałam, że to chroni dzieci ileś tam po urodzeniu. Co myślicie o tym w kontekście np. dziecka w żłobku?

Justynan współczuję zmęczenia, tak jak dziewczyny pisały, że myślisz o kolejnym dziecku to nieźle.

PikPik fajnie, że się tak zachowałaś z mdlejącą kobietą, brawo , szkoda, że tak mało osób potrafi się tak zachować.

Honcia kiedyś czytałam, że niby małe dzieci czy niemowlęta mają kubku smakowe wokół ust na buzi, kto wie, może Marcelinka ma je akurat na czole. Dużo zdrówka dla Was wszystkich.

Lena „To że kawaler na Marysie wchodził to nic, mój syn wchodził wczoraj na kolegę! Dobrze ze jestem tolerancyjna „ Dobry tekst

Caryca zazdroszczę spokojnych nocek bezcyckowych.

Zebrah współczuję nerwów przy zakrztuszeniu.

Śliweczka zauważyłaś w „Na Wspólnej” wątek promujący słoiczki? Czyżby stała za tym jakaś firma chcąca się wypromować i zrobić sobie dobry PR? Jak skończymy karmić to może wpadniesz obejrzeć odcinek, wypijemy sobie białe reńskie i wciągniemy falafel?

Co do ankiety pod hasłem „Forma przed i po ciąży”: przed ciążą do koleżanki z Insta od słoiczków było mi daleko, ale jak na mnie było całkiem nieźle, 2-3 razy w tygodniu zumba lub siłka. Teraz nie jest najgorzej, myślałam, że po 3 miesiącach leżenia plackiem będzie tragedia, ale nie wiem czy bym dała radę na godzinnej zumbie. Na pewno z nimi nie mogę się nudzić ani za dużo posiedzieć. Na spacer chodzę tak około dwóch godzin, po to, aby mieć ciszę . Raczej szybkim tempem, chyba, że mam doła i nic mi się nie chce to się wlekę, ale taki ekstremalny stan jest zazwyczaj rzadko. Jak chodzę po lasku przypominają mi się stare czasy wolności, kiedy to łaziłam godzinami po lesie z psem, czekając aż mąż skończy polowanie. Czasami jak marudzą włączam muzę i przed nimi tańczę, wtedy zadziwione patrzą co matka wyprawia i cichną, albo tańczę z którąś na rękach, ostatnio Kinia tak zaczęła usypiać, więc ruch z takim obciążeniem też robi swoje.

Rozszerzanie diety idzie pełną parą. Próbowały już wielu rzeczy (warzywka, owoce i indyk) i widać po zawartości pieluszki, że to zjadają i to w dość sporych ilościach. Ostatnio zrobiłam im koktajl awokado gruszka z ala’antkowego, ale specjalnie zrobiłam gęstsze, z gęstej jaglanki i z dużą ilością awokado, bo jeszcze nie uczyłam ich picia z Doidy, chciałam jak usiądą, bo teraz ciężko. Wyszedł mus, maczałam w tym podłużne chrupki kukurydziane, zajadały się tym, szczególnie Dora. Ostatnio jadłam kanapkę z rybką w sosie pomidorowym z puszki, patrzyły się na mnie, akurat rozmawiałam z mamą, mówi daj im spróbować, na pewno nie będą chciały i tu zonk, chciały, nawet się nie skrzywiły, oczywiście dostały odrobinkę, żeby nie było. Jedliśmy też kurczaka w sosie tikka masala, robionym z pomidorów z puszki z dodatkiem kupnej pasty. Wyszło bardzo aromatyczne, ostre, kwaskawe. Jadłam na kanapie, asekurując, żeby nie spadły, Kinia robi wyścig do talerza, myślę sobie dam, no tego to na bank nie będzie chciała. I co, i zonk, zasmakowało jej, też się nie skrzywiła. Także wygram chyba konkurs na tym wątku na największą matkę wariatkę/ignorantkę/olewuskę w temacie rozszerzania diety. Razem ze mną na podium będzie mąż Zebry.

Z Dorą i z cycem dalej ciężko, pomimo wielu prób raz udało mi się ją skutecznie nakarmić, ale i tak po kilku lekkich pokąsaniach, będę próbować dalej, a jak się nie uda chyba będę jej odciągać laktatorem.

Od paru dni za radą mamy dajemy kaszki w butli na noc , piją bardzo chętnie, nie robię chyba tym krzywdy, czy robię?

A Zabciajs też się na fejsie udziela? Jeszcze mi się olinka przypomniała, ktoś wie co u niej? A chudziaszek ?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.

Edytowane przez MariaFrancesca
Czas edycji: 2017-01-27 o 22:02
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-27, 22:26   #1782
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Brawo dla Marysi.
Oby klątwa wizażu nie zadziała 😝



Oj tak!
Wrócił i był zachwycony!
Pani mi przysłała zdjęcie i napisala, że Maks czesał konia.
Jestem w szoku!!!!

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

U nas papki jako tako wchodzą.
I również przy tym zabiera łyżeczkę więc mam już przygotowaną dla niego drugą.
Próbowałam słoiczek z drobnym makaronem i ciężko było.
Leniwiec nie chciał memlać tego makaronu i wkurzal się . Prawie nic nie zjadł.
No więc jedziemy nadal na papkach.


Ogólnie jakoś nie mogę zatrybić tego rozszerzania. Niby drugie dziecko a jakoś mi nie idzie. Chyba właśnie przez to, że Kuba czasami zje a czasami zamknie buzię i koniec.
Maks w tym czasie miał już normalne posiłki przez cały dzień.
Ale nic, może do 18-ki zdążymy.👍

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Australia, a o jaką prowokację chodzi?
Ale fajnie w tym przedszkolu! To takie normalne państwowe?

U nas też jakoś to rozszerzanie średnio idzie. Raz się cieszę bo je ładnie, a następnego dnia zje dwie łyżki i zamyka buzię. Trudno też wycelować w odpowiedni moment. Ignaś najchętniejszy do jedzenia i w ogóle do siedzenia w krzesełku jak jest krótko po spaniu.

Ignaś nie zabiera mi łyżeczki ale zwykle ma coś innego w rączkach, co mnie wkurza, bo oczywiście wciska sobie to do buzi
Ogólnie to czekam na moment aż zacznie chętnie sam jeść.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Tak, chodziło o prowokację na mleko krowie

Ja to dobra jestem! W nocy Marysia pierwszy raz się obudziła na karmienie po 2. Potem jęczała o 5.45, ale ja sobie ubzdurałam, że jadła przecież o 5, więc jej dawałam smoczka, a gdy nie podziałało, to wzięłam ją do siebie do łóżka. Zasnęła, chociaż trochę się wierciła. Dopiero po 7 jak już obudziła się na amen, spojrzałam na szafkę nocną i po ilości butelek tam stojących zdałam sobie sprawę, że wcale nie jadła o 5 Zła matka dziecko do głodówki zmusiła...
Ty wyrodna, zła matko!

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
U nas mala masakra. Mieszko ma wodnisty katar i przez to budzil sie w nocy co godzine, bo go dusilo jak chcial nosem oddychać. Biedny maluszek

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka


Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia, super tatuś U nas też tak jest, że mąż wymyśla takie zabawy które by mi do głowy nie przyszły.



Ja mam dokładnie takie same odczucia. Wkurza mnie już to marznięcie w cycki nocą (jak przystawiam Leosia, to od razu uderzam w kimono i potem budzę się jak mi brrr zimno), ale jak sobie popatrzę na niego i na dodatek pomyślę, że ma już stwierdzoną skłonność do alergii... to jakoś tak samo wychodzi że dalej karmię. A i jeszcze mnie wkurzają staniki- wszystko wynaciągane i zeszmatławione. Jak skończę kp to jak słowo daję wymieniam wszystkie na nowe.



Fiazo, nie denerwuj się- każdy może wyrazić swoją opinię i przecież nie ze złośliwości, tylko żeby doradzić. A homeopatia ma kiepski PR- badania medyczne lokują jej skuteczność na poziomie placebo.

Australia- ale fajnie z tym spaniem. Chyba muszę spróbować z Leosiem tak samo, bo ostatnio cuduje z zasypianiem i już mnie trafia.

Caryca- zdrówka dla Mieszka

Byłam dzisiaj rano z Rafkiem u pediatry (cd kataru+ gorączka).
Powiedziała, że ten rok jest wyjątkowo słaby pod względem zdrowotnym. Nawet alergicy, którzy się normalnie zimą obchodzili bez leków zgłaszają się do niej teraz. Do tego jakaś paragrypa zjadliwa panuje.
Oj tak, zimnych cyców też nie lubię
A do miękkich staników się już przyzwyczaiłam i ostatnio jak sobie na wyjście ubrałam taki z fiszbinami to było mi tak niewygodnie, że marzyłam o powrocie do domu i zdjęciu tego ustrojstwa

Tak, ta zima jakaś masakryczna pod względem chorób.

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Australia nie spiworek tylko taki Jakby materacyk/wkładka redukcyjna.
http://www.smyk.com/catalog/product/...A&gclsrc=aw.ds



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A po co takie coś?

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia jak coś daje efekt placebo, to po co to brać? żeby dawać zarobić firmom i ludziom którzy to wykorzystują? już lepiej sobie walnąć kielicha za tą kasę na zdrowie
Moja siostra smarowała siostrzeńca błotem z morza martwego- łuszczyca od małego. Prosiła znajomych jak ktoś się wybierał do Izraela i w pudełkach śniadaniowych jej przywozili błoto. Ładnie zaleczało zmiany skórne na jakiś czas. A tak to pomogło odstawienie mleka i produktów mlecznych.
pogrubione

Ja też nie kupuję leków homeopatycznych, bo nie bardzo wierzę w ich działanie ale niedawno gdzieś w internetach trafiłam na jakiś artykuł, w którym sceptyczna matka stosowała u dzieci i ku jej zdziwieniu była poprawa... U małych dzieci raczej placebo nie występuje, więc może coś w tym jest...
Było tam również napisane, że niby homeopatia słabiej działa na dorosłych bo oni za dużo jedzą produktów które hamują jej działanie...

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia- strasznie mi przykro że takie macie problemy. Najgorsze co może być jak ktoś choruje i nie wiadomo jak pomóc.

ANIA- przypomniało mi się że kupiłaś maszynę. I jak idzie Ci szycie?
Ja się właśnie zastanawiam czy nie uszyć by pościeli dla Rafka, bo to nie jest trudne. Wyrósł już z kołderki dziecięcej, a chciałabym coś ładnego i z czystej bawełny. Do tego koleżanka mi wczoraj powiedziała, że mam "bezpłciowy" pokój dziecięcy
Któraś jeszcze coś szyła... Justyna, dobrze pamiętam?
Och jaka milutka ta koleżanka

Ja uszyłam pościel Ignasiowi do łóżeczka ale jeszcze w ciąży. Teraz nie miałabym czasu.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Szczerze? Jakoś żadnych emocji przy tym nie widziałam, ot kolejny dzień gdy włożyli do woza i wozili

Panienka dostała dziś słoiczka jogurtowego na spróbowanie, ale pogardziła, 3 łyżeczki może zjadła
3 łyżki na początek to nie jest źle.
Ja też dałam dzisiaj Ignasiowi pierwszy raz jogurt i zjadł ładnie o dziwo jakieś 10 łyżeczek i jeszcze zagryzał chrupami

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość


Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
O, to o mnie! Upiekłam muffinki z truskawkami, bez cukru... Kogo ja chciałam oszukać? Musiałam je posypać cukrem pudrem, bo nie dało się zjeść


O matko, zdrowiejcie szybko!
Hahahaha, ja czasem dodaję mniej cukru i tłuszczu niż jest w przepisie ale nigdy bym całkiem z niego nie zrezygnowała

____

Kurczę, chyba mi wcięło część cytatów, bo na pewno więcej zaznaczałam

Ja dzisiaj padam na twarz.
Zmieniłam pościel i nawet wyniosłam na mróz kołdry i poduszki żeby się wywietrzyły. Uwielbiam spać w takiej świeżej, wywietrzonej pościeli!
Upiekłam też ciasto marchewkowe z 2 porcji i już prawie nic nie zostało. Rodzina żarłoków
Ignaś jest ostatnio bardzo jęczący. Chyba drugi ząbek się próbuje przebić.

Wybrałam się też dzisiaj do urzędów z dokumentami do becikowego i tych kart 3+ i pocałowałam klamkę. W piątki czynne do 13:30. Ja byłam 13:37

Jutro na 8 rano idę pomagać do kuchni przed szkolnym balem. Wezmę sobie moją ulubioną obieraczkę do warzyw, bo pewnie znowu mi przydzielą mega odpowiedzialne zadanie jakim jest obranie wielkiego wora ziemniaków

Ooo, już wiem co mi wcięło. Miałam odpisać na post MariiF.!
No niestety czasem tak się zdarza, że dziecko po butelce nie chce już piersi. Złości się i gryzie pewnie w momentach gdy słabiej leci.
Moja córka się tak obraziła na cycka jak miała 3 m-ce.
Może jej przejdzie... Współczuję tego gryzienia. Mnie też młody ugryzł kilka razy i zabolało chociaż ma tylko 1 ząbka

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość

(...)

Śliweczka zauważyłaś w „Na Wspólnej” wątek promujący słoiczki? Czyżby stała za tym jakaś firma chcąca się wypromować i zrobić sobie dobry PR? Jak skończymy karmić to może wpadniesz obejrzeć odcinek, wypijemy sobie białe reńskie i wciągniemy falafel?

Co do ankiety pod hasłem „Forma przed i po ciąży”: przed ciążą do koleżanki z Insta od słoiczków było mi daleko, ale jak na mnie było całkiem nieźle, 2-3 razy w tygodniu zumba lub siłka. Teraz nie jest najgorzej, myślałam, że po 3 miesiącach leżenia plackiem będzie tragedia, ale nie wiem czy bym dała radę na godzinnej zumbie. Na pewno z nimi nie mogę się nudzić ani za dużo posiedzieć. Na spacer chodzę tak około dwóch godzin, po to, aby mieć ciszę . Raczej szybkim tempem, chyba, że mam doła i nic mi się nie chce to się wlekę, ale taki ekstremalny stan jest zazwyczaj rzadko. Jak chodzę po lasku przypominają mi się stare czasy wolności, kiedy to łaziłam godzinami po lesie z psem, czekając aż mąż skończy polowanie. Czasami jak marudzą włączam muzę i przed nimi tańczę, wtedy zadziwione patrzą co matka wyprawia i cichną, albo tańczę z którąś na rękach, ostatnio Kinia tak zaczęła usypiać, więc ruch z takim obciążeniem też robi swoje.

Rozszerzanie diety idzie pełną parą. Próbowały już wielu rzeczy (warzywka, owoce i indyk) i widać po zawartości pieluszki, że to zjadają i to w dość sporych ilościach. Ostatnio zrobiłam im koktajl awokado gruszka z ala’antkowego, ale specjalnie zrobiłam gęstsze, z gęstej jaglanki i z dużą ilością awokado, bo jeszcze nie uczyłam ich picia z Doidy, chciałam jak usiądą, bo teraz ciężko. Wyszedł mus, maczałam w tym podłużne chrupki kukurydziane, zajadały się tym, szczególnie Dora. Ostatnio jadłam kanapkę z rybką w sosie pomidorowym z puszki, patrzyły się na mnie, akurat rozmawiałam z mamą, mówi daj im spróbować, na pewno nie będą chciały i tu zonk, chciały, nawet się nie skrzywiły, oczywiście dostały odrobinkę, żeby nie było. Jedliśmy też kurczaka w sosie tikka masala, robionym z pomidorów z puszki z dodatkiem kupnej pasty. Wyszło bardzo aromatyczne, ostre, kwaskawe. Jadłam na kanapie, asekurując, żeby nie spadły, Kinia robi wyścig do talerza, myślę sobie dam, no tego to na bank nie będzie chciała. I co, i zonk, zasmakowało jej, też się nie skrzywiła. Także wygram chyba konkurs na tym wątku na największą matkę wariatkę/ignorantkę/olewuskę w temacie rozszerzania diety. Razem ze mną na podium będzie mąż Zebry.

Z Dorą i z cycem dalej ciężko, pomimo wielu prób raz udało mi się ją skutecznie nakarmić, ale i tak po kilku lekkich pokąsaniach, będę próbować dalej, a jak się nie uda chyba będę jej odciągać laktatorem.

Od paru dni za radą mamy dajemy kaszki w butli na noc , piją bardzo chętnie, nie robię chyba tym krzywdy, czy robię?

A Zabciajs też się na fejsie udziela? Jeszcze mi się olinka przypomniała, ktoś wie co u niej? A chudziaszek ?
Ale na słoiczku nie było etykiety. Można to odczytać na dwa sposoby. Albo kupny albo przygotowany przez mamusię w domu

A wiesz, że chętnie bym wpadła? Tylko kurczę Ty gdzieś mieszkasz na końcu świata

Powodzenia w przystawianiu Dorci!

Twoje gwiazdki to niezłe smakoszki są

Moim zdaniem żadnej krzywdy podając kaszki im nie robisz A śpią coś lepiej po takiej butli?

Ja jak próbowałam podawać Ignasiowi butelkę na pierwszej pobudce około 23:00 to po pierwsze rozbudzał się mocniej chyba ze zdziwienia co mu to wtykam w paszczę, wypijał 30-40 ml. i nie chciał więcej. Potem mu dawałam normalnie cycka i zasypiał prawie od razu. Niczego to nie zmieniło w spaniu. W sumie nie dziwne przy takiej mini ilości...

zabcia i chudziaszek piszą na fejsie.
olinki to już tu wieki nie było.

I jeszcze mi się przypomniało, że macie pozdrowienia od silly Napisałam do niej wiadomość i mi odpisała. Spodziewa się drugiego synka i właśnie wkroczyła w III trymestr
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 22:27   #1783
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zapomniałam, dzięki dziewczyny za odpowiedzi w temacie cyca. Najgorzej, że one mają już praktycznie komplet jedynek (Dorci jeszcze się przebija) i idą im górne dwójki, więc takie ugryzienie do miłych nie należy. Wkurzam się, bo chciałam dobrze, żeby dziecko nie cierpiało z powodu alergii, a nie byłam w stanie tak z dnia na dzień wyeliminować tylu produktów żywieniowych, a sama sobie zrobiłam kuku.

Widziłyście ten wątek i raport Femaltikera nt. karmienia piersią w Polsce?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 22:30   #1784
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

australia był taki okres, że Ignaś też mi zasypiał w łóżeczku podczas mojego słowiczego śpiewu Pamiętam ten zdziwiony i rozbawiony wyraz twarzy jak mu pierwszy raz zapodałam Lulajże Jezuniu. Słuchał, słuchał i zasnął. Niestety ta metoda działała może z tydzień i się skończyło.
Oby u Was stała się rutyną
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-27, 23:10   #1785
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ostropest jadł na kilogramy z ziółek to już nawet jakieś ajuwerdyjskie próbował to z wątrobą to prawda tylko z niewiadomych przyczyn u mojego męża wątroba nie regeneruje się tak jak u reszty ludzi o wykluczeniu glutenu czytałam, jeszcze nie próbowaliśmy

U nas w natarciu drugi ząbek ja mam lejący katar i kaszel jak u gruźlika, mąż wrócił z pracy ze stanem podgorączkowym

ło matko! zdrówka dla was! I sił!

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Australii zdaje się chodzilo o prowokqcję na mleko. Gotuję schab, a gwiazdy już wariują. Ostatnio Dorcia zrobiła się gorsza od Kingi.
A nie myślałaś, żeby postawić Kubę trochę przed ścianą. U mnie Kinia od razu bardziej samodzielna, np. sama trzyma butlę, a Dorcia udaje, że nie umie albo nie wie, że umie. Dałam ją parę razy do leżaczka do ręki butlę i po chwili zajarzyła bez problemu a jakbym nad nią stała to pewnie trzymałabym jej butlę i nawet do ręki by nie wzięła. Choć skoro Ty nie blw to nie wiem za bardzo jak miałabyś to zrobić.

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Śliweczka falafel bardzo lubię, jak będziesz gdzieś miała okazję to spróbuj, choć zdarzało mi się jeść niezbyt dobre. Na imprezę się doczłapaliśmy z opóźnieniem, gwiazdy skradły wujkowi imprezę, bo wszyscy się nimi interesowali, a one nawet nie miałknęły, były na rękach u obcych osób.
Odpiszę resztę później, bo oczywiście afera.
no właśnie, jak miałabym to zrobić
ja będę próbowała blw ale Kuba jeszcze chwiejny jest, posadzony buja się na boki jakby był pod wpływem... albo jakby wiatr mocno wiał
Od poniedziałku przygotuję krzesełko do karmienia i ugotuję kawałki albo jakieś placuszki i zobaczymy co z tego wjdzie


Ale...ale... melduję, że mój młodszy syn jadł dzisiaj pierwszy raz jajecznicę!!! I zjadł 2/3 porcji z 1 jajka więc dobry wynik
(zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że starszak nie tknie)
Odgapiłam od koleżanki, która swojej córce dawała codziennie jajecznicę na drugie śniadanie i postanowiłam, że też tak spróbuję zeby potem nie mieć problemu jak u Maksia. Jemu jajko dodawałam do zupy i nie znał smaku i jak potem próbowałam dać jajecznicę to po pierwszym kęsie zamykał buzie. I do dzisiaj nie zje świadomie jajka.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Tak, chodziło o prowokację na mleko krowie

Ja to dobra jestem! W nocy Marysia pierwszy raz się obudziła na karmienie po 2. Potem jęczała o 5.45, ale ja sobie ubzdurałam, że jadła przecież o 5, więc jej dawałam smoczka, a gdy nie podziałało, to wzięłam ją do siebie do łóżka. Zasnęła, chociaż trochę się wierciła. Dopiero po 7 jak już obudziła się na amen, spojrzałam na szafkę nocną i po ilości butelek tam stojących zdałam sobie sprawę, że wcale nie jadła o 5 Zła matka dziecko do głodówki zmusiła...
haha, mamusia dba o linie córci


Ja starszemu dawałam mleko kozie odkąd skońćzył rok.
Mleko krowie wprowadziłam dużo później.


Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
U nas mala masakra. Mieszko ma wodnisty katar i przez to budzil sie w nocy co godzine, bo go dusilo jak chcial nosem oddychać. Biedny maluszek

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

zdrówka!

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia, super tatuś U nas też tak jest, że mąż wymyśla takie zabawy które by mi do głowy nie przyszły.



Ja mam dokładnie takie same odczucia. Wkurza mnie już to marznięcie w cycki nocą (jak przystawiam Leosia, to od razu uderzam w kimono i potem budzę się jak mi brrr zimno), ale jak sobie popatrzę na niego i na dodatek pomyślę, że ma już stwierdzoną skłonność do alergii... to jakoś tak samo wychodzi że dalej karmię. A i jeszcze mnie wkurzają staniki- wszystko wynaciągane i zeszmatławione. Jak skończę kp to jak słowo daję wymieniam wszystkie na nowe.



Fiazo, nie denerwuj się- każdy może wyrazić swoją opinię i przecież nie ze złośliwości, tylko żeby doradzić. A homeopatia ma kiepski PR- badania medyczne lokują jej skuteczność na poziomie placebo.

Australia- ale fajnie z tym spaniem. Chyba muszę spróbować z Leosiem tak samo, bo ostatnio cuduje z zasypianiem i już mnie trafia.

Caryca- zdrówka dla Mieszka

Byłam dzisiaj rano z Rafkiem u pediatry (cd kataru+ gorączka).
Powiedziała, że ten rok jest wyjątkowo słaby pod względem zdrowotnym. Nawet alergicy, którzy się normalnie zimą obchodzili bez leków zgłaszają się do niej teraz. Do tego jakaś paragrypa zjadliwa panuje.

Homeopatia to chyba głównie zioła więc jakieś tam mini działanie jest. Bo przeciez Camilia na ząbkowanie też jest homeo i działa. Albo po prostu ja wierzę, że działa
Ja przed porodem dostałam od koleżanki cały zestaw fiolek homeopatycznych o różnym działaniu. ja nie używałam, ona jest zachwycona. Pewnie podobnie by było jakby herbatkę ziołową wypiła.

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Australia nie spiworek tylko taki Jakby materacyk/wkładka redukcyjna.
http://www.smyk.com/catalog/product/...A&gclsrc=aw.ds



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
jaka ona redukcyjna skoro jest pod plecami tylko?
ja myślałam,że redukcyjna to chodzi o to, żeby na boki nie latał
chodzi o główkę?
to można samą taką podusię kupić

My mamy wielką spacerówkę, sportową i poki co śpiworek nam wystarcza

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:34 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Ale fajnie w tym przedszkolu! To takie normalne państwowe?

U nas też jakoś to rozszerzanie średnio idzie. Raz się cieszę bo je ładnie, a następnego dnia zje dwie łyżki i zamyka buzię. Trudno też wycelować w odpowiedni moment. Ignaś najchętniejszy do jedzenia i w ogóle do siedzenia w krzesełku jak jest krótko po spaniu.

Ignaś nie zabiera mi łyżeczki ale zwykle ma coś innego w rączkach, co mnie wkurza, bo oczywiście wciska sobie to do buzi
Ogólnie to czekam na moment aż zacznie chętnie sam jeść.



Ty wyrodna, zła matko!







Oj tak, zimnych cyców też nie lubię
A do miękkich staników się już przyzwyczaiłam i ostatnio jak sobie na wyjście ubrałam taki z fiszbinami to było mi tak niewygodnie, że marzyłam o powrocie do domu i zdjęciu tego ustrojstwa

Tak, ta zima jakaś masakryczna pod względem chorób.



A po co takie coś?



pogrubione

Ja też nie kupuję leków homeopatycznych, bo nie bardzo wierzę w ich działanie ale niedawno gdzieś w internetach trafiłam na jakiś artykuł, w którym sceptyczna matka stosowała u dzieci i ku jej zdziwieniu była poprawa... U małych dzieci raczej placebo nie występuje, więc może coś w tym jest...
Było tam również napisane, że niby homeopatia słabiej działa na dorosłych bo oni za dużo jedzą produktów które hamują jej działanie...



Och jaka milutka ta koleżanka

Ja uszyłam pościel Ignasiowi do łóżeczka ale jeszcze w ciąży. Teraz nie miałabym czasu.



3 łyżki na początek to nie jest źle.
Ja też dałam dzisiaj Ignasiowi pierwszy raz jogurt i zjadł ładnie o dziwo jakieś 10 łyżeczek i jeszcze zagryzał chrupami







Hahahaha, ja czasem dodaję mniej cukru i tłuszczu niż jest w przepisie ale nigdy bym całkiem z niego nie zrezygnowała

____

Kurczę, chyba mi wcięło część cytatów, bo na pewno więcej zaznaczałam

Ja dzisiaj padam na twarz.
Zmieniłam pościel i nawet wyniosłam na mróz kołdry i poduszki żeby się wywietrzyły. Uwielbiam spać w takiej świeżej, wywietrzonej pościeli!
Upiekłam też ciasto marchewkowe z 2 porcji i już prawie nic nie zostało. Rodzina żarłoków
Ignaś jest ostatnio bardzo jęczący. Chyba drugi ząbek się próbuje przebić.

Wybrałam się też dzisiaj do urzędów z dokumentami do becikowego i tych kart 3+ i pocałowałam klamkę. W piątki czynne do 13:30. Ja byłam 13:37

Jutro na 8 rano idę pomagać do kuchni przed szkolnym balem. Wezmę sobie moją ulubioną obieraczkę do warzyw, bo pewnie znowu mi przydzielą mega odpowiedzialne zadanie jakim jest obranie wielkiego wora ziemniaków

Ooo, już wiem co mi wcięło. Miałam odpisać na post MariiF.!
No niestety czasem tak się zdarza, że dziecko po butelce nie chce już piersi. Złości się i gryzie pewnie w momentach gdy słabiej leci.
Moja córka się tak obraziła na cycka jak miała 3 m-ce.
Może jej przejdzie... Współczuję tego gryzienia. Mnie też młody ugryzł kilka razy i zabolało chociaż ma tylko 1 ząbka

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



Ale na słoiczku nie było etykiety. Można to odczytać na dwa sposoby. Albo kupny albo przygotowany przez mamusię w domu

A wiesz, że chętnie bym wpadła? Tylko kurczę Ty gdzieś mieszkasz na końcu świata

Powodzenia w przystawianiu Dorci!

Twoje gwiazdki to niezłe smakoszki są

Moim zdaniem żadnej krzywdy podając kaszki im nie robisz A śpią coś lepiej po takiej butli?

Ja jak próbowałam podawać Ignasiowi butelkę na pierwszej pobudce około 23:00 to po pierwsze rozbudzał się mocniej chyba ze zdziwienia co mu to wtykam w paszczę, wypijał 30-40 ml. i nie chciał więcej. Potem mu dawałam normalnie cycka i zasypiał prawie od razu. Niczego to nie zmieniło w spaniu. W sumie nie dziwne przy takiej mini ilości...

zabcia i chudziaszek piszą na fejsie.
olinki to już tu wieki nie było.

I jeszcze mi się przypomniało, że macie pozdrowienia od silly Napisałam do niej wiadomość i mi odpisała. Spodziewa się drugiego synka i właśnie wkroczyła w III trymestr

Zacznę od końca...
Wow, Silly, gratulacje!!! Czyli jednak się zdecydowała. Albo los zdecydował za nią. Tak czy inaczej bardzo się cieszę i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie


Również uwielbiam taką pościel ale tutaj rzadko to robię bo w każdej chwili może padać deszcz.
Ale jak mieliśmy kilka dni mrozów to wynosiłam wszystko , łącznie z materacami
A jak jest piękne słońce i ciepło to z kolei piorę wszytsko po kolei. Modlę sie zawsze żeby pralka to wytrzymała

Z biustonoszami mam podobnie jak Zebrah. Tzn. ja na codzień biegam w sportowym. A że mam duży biust to mam cycki po pas. Aż współczuję mojemu mężowi, że musi na to patrzeć. Ale niestety nie potrafiłam znaleźć tutaj staników do kp a ten co zamówiłam w necie okazał się za mały. JUż nie mogę się doczekać zakończenia przygody kp, JUż zapowiedziałam mężowi, że wynajdę sobie super sklep i kupię sobie zaj... biustonosz a tym samym odzyskam poczucie, że jestem kobietą a nie tylko matką karmiącą.


Wygląda na to, moja Droga, że my, doswiadczone mamuśki poległysmy na rozszerzaniu, hahaha

Popatrz na MarięF! Szalona i jaka odważna.
Maria, naprawdę szacun! Pierwsze dziecko a Ty działasz wg swojej intuicji i pięknie idziecie do przodu. Twoje dziewczyny znają już więcej smaków niż mój Starszak

A tak na serio Śliweczko to mamy uparte w tej kwestii Egzemplarze.
Kuba w temacie jedzenie całkowite przeciwieństwo Maksa. I cyc, i rozszerzanie.
Jak pisałam wcześniej, od poniedziałku spróbuję Kubę zainstalować w krzesełku do karmienia i dam kawałki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
U nas dodatkowy problem (na pewno nie ułatwienie) to fakt, ze Kuba ma drzemki w różnych porach. W zależności o której wstanie rano. I przez to też nie mogę sie zorganizować. Bo jednego dnia np. o 13 je obiad a np. dzsiiaj o 13 poszedł na pierwszą drzemkę.
I również przez to wszytsko mi się rozjeżdża.


A przedszkole państwowe. Ale wiesz, my mieszkamy w malej mieścinie i dziewczynom tam pracującym naprawdę bardzo się chce pracować i robią wszystko, żeby zaciekawić dzieciaki. Bardzo się starają i dużo rzeczy robią indywidualnie pod dziecko. Np. dla mojego zrobiły na podwórku wielki pojemnik z ziemią i kamieniami żeby mógł pracować koparka. Robią mnóstwo prac z jakiś talerzyków itp. Malują dzieciom stopy i dłonie, odbijają na kartkach i robią z tego różne postacie np. Mikołaja albo zwierzątka. to czego nie dają do domu, mozemy zobaczyć na wystwce w przedszkolu.
Dzisiaj maż był na spytkach i pani jest zachwycona.
Maks kompletnie pokonał barierę strachu przed dziećmi i w przedszkolu bawi się razem z nimi. Mimo, że niewiele rozumie.
Mówiła też, że mają wesoło przy lunchu bo wtedy siedzą wszyscy razem przy stolikach i np. ktos coś powie po angielsku i wszyscy sie śmieją a Maks dopowiada sobie po polsku i też się z nimi śmieje. Albo odwrotnie- Maks coś powie, oni nie rozumieją ale śmieją się z nim.
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 00:20   #1786
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Aniu jak tam noc?
Mam nadzieję, że Mała się uspokoiła i trochę pospałyście

My dzisiaj jedziemy na kontrolę do naszej pani doktor

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Już jesteśmy po wizycie osłuchowo czysto ale krtań nadal w kiepskim stanie więc włączamy antybiotyk. Jak trzeba to trzeba. Oby pomógł
Gdzie Honciu... Od 1 do 3 płacz i wrzask. Przed chwilą się przewidział Ale opanowalam sytuację.
Dzisiaj było zdecydowanie lepiej. Bardzo grzecznie siedzi jak inhalacje robimy. Nawet przy odciąganiu nie ma takiego wrzasku jak na początku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Maria Francesca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Od przyszłego czwartku w Lidlu ciuszki dla naszych maluchów
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=1489

Podjadę z rana, bo cierpimy na niedobór bodziaków
Ja się już zaopatrzylam. Brakuje mi za to pajacow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Zupa z buraczkiem a może przez skórę na czole się wchłonie?? Załącznik 6873756
Smakowało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
U nas mala masakra. Mieszko ma wodnisty katar i przez to budzil sie w nocy co godzine, bo go dusilo jak chcial nosem oddychać. Biedny maluszek

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Właśnie przez to przechodziłam 2 dni temu....masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Honcia- strasznie mi przykro że takie macie problemy. Najgorsze co może być jak ktoś choruje i nie wiadomo jak pomóc.

ANIA- przypomniało mi się że kupiłaś maszynę. I jak idzie Ci szycie?
Ja się właśnie zastanawiam czy nie uszyć by pościeli dla Rafka, bo to nie jest trudne. Wyrósł już z kołderki dziecięcej, a chciałabym coś ładnego i z czystej bawełny. Do tego koleżanka mi wczoraj powiedziała, że mam "bezpłciowy" pokój dziecięcy
Któraś jeszcze coś szyła... Justyna, dobrze pamiętam?
Jeszcze mi nie przyszła W następnym tygodniu będzie.
Na pocZątek chce uszyć kocyk na lato. Materiały mam. Potem poszewki na jaski. Też myślałam o poscieli i narzucie . Kominy i czapka dla Mai na wiosnę....trochę pomysłów mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
jakie to prawdziwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 11:31   #1787
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Wybrałam się też dzisiaj do urzędów z dokumentami do becikowego i tych kart 3+ i pocałowałam klamkę. W piątki czynne do 13:30. Ja byłam 13:37

Jutro na 8 rano idę pomagać do kuchni przed szkolnym balem. Wezmę sobie moją ulubioną obieraczkę do warzyw, bo pewnie znowu mi przydzielą mega odpowiedzialne zadanie jakim jest obranie wielkiego wora ziemniaków

Ooo, już wiem co mi wcięło. Miałam odpisać na post MariiF.!
No niestety czasem tak się zdarza, że dziecko po butelce nie chce już piersi. Złości się i gryzie pewnie w momentach gdy słabiej leci.
Moja córka się tak obraziła na cycka jak miała 3 m-ce.
Może jej przejdzie... Współczuję tego gryzienia. Mnie też młody ugryzł kilka razy i zabolało chociaż ma tylko 1 ząbka

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



Ale na słoiczku nie było etykiety. Można to odczytać na dwa sposoby. Albo kupny albo przygotowany przez mamusię w domu

A wiesz, że chętnie bym wpadła? Tylko kurczę Ty gdzieś mieszkasz na końcu świata

Powodzenia w przystawianiu Dorci!

Twoje gwiazdki to niezłe smakoszki są

Moim zdaniem żadnej krzywdy podając kaszki im nie robisz A śpią coś lepiej po takiej butli?

Ja jak próbowałam podawać Ignasiowi butelkę na pierwszej pobudce około 23:00 to po pierwsze rozbudzał się mocniej chyba ze zdziwienia co mu to wtykam w paszczę, wypijał 30-40 ml. i nie chciał więcej. Potem mu dawałam normalnie cycka i zasypiał prawie od razu. Niczego to nie zmieniło w spaniu. W sumie nie dziwne przy takiej mini ilości...

zabcia i chudziaszek piszą na fejsie.
olinki to już tu wieki nie było.

I jeszcze mi się przypomniało, że macie pozdrowienia od silly Napisałam do niej wiadomość i mi odpisała. Spodziewa się drugiego synka i właśnie wkroczyła w III trymestr
Z tym urzędem to jakaś masakra, widać, że najważniejsze są panie, które chcą pojechać na weekend, a nie petent.
Z tym pomaganiem przed balem to nieźle, że masz jeszcze na to czas i siły.

Z tym słoiczkiem z "Na Wspólnej" ja odczytałam to jako kupny słoiczek, bo ta matka mówiła rozżalona coś w stylu "pewnie teraz uważacie, że jestem złą matką, bo daje dziecku słoiczki".

E tam, nad morze jechałaś pociągiem to do Poznania nie dojedziesz?

No smakoszki niezłe mi rosną, normalnie małe Gesslerówny.

Po kaszce póki co nie widzę różnicy. Generalnie Dorcia lepiej śpi na butli, a Kinia się często miota. Wychodzi na to, że jednak nie z głodu. Wczoraj koło 21-szej poszła kaszka, o 22-giej się obudziła na godzinną imprezę, później cyc był bardzo mile widziany.

Szczerze to nie kojarzę za bardzo Silly, ale nieźle, że już jest w trzecim trymestrze.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 17:25   #1788
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zebrah hahaha ciekawe co by powiedziała o Franka "bezplciowym" pokoju bo jest szaro żółty:P

Honciu hahahaha dobry obrazek. Bardzo prawdziwy!

Haha a ja wczoraj upiekłam muffiny... z Nutellą.
A dziś ma obiad,zrobiłam pyszna lasagne
Ale przynajmniej ciastkow nie jem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 17:41   #1789
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość



no właśnie, jak miałabym to zrobić
ja będę próbowała blw ale Kuba jeszcze chwiejny jest, posadzony buja się na boki jakby był pod wpływem... albo jakby wiatr mocno wiał
Od poniedziałku przygotuję krzesełko do karmienia i ugotuję kawałki albo jakieś placuszki i zobaczymy co z tego wjdzie


Ale...ale... melduję, że mój młodszy syn jadł dzisiaj pierwszy raz jajecznicę!!! I zjadł 2/3 porcji z 1 jajka więc dobry wynik
(zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że starszak nie tknie)
Odgapiłam od koleżanki, która swojej córce dawała codziennie jajecznicę na drugie śniadanie i postanowiłam, że też tak spróbuję zeby potem nie mieć problemu jak u Maksia. Jemu jajko dodawałam do zupy i nie znał smaku i jak potem próbowałam dać jajecznicę to po pierwszym kęsie zamykał buzie. I do dzisiaj nie zje świadomie jajka.

(...)



Zacznę od końca...
Wow, Silly, gratulacje!!! Czyli jednak się zdecydowała. Albo los zdecydował za nią. Tak czy inaczej bardzo się cieszę i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie


Również uwielbiam taką pościel ale tutaj rzadko to robię bo w każdej chwili może padać deszcz.
Ale jak mieliśmy kilka dni mrozów to wynosiłam wszystko , łącznie z materacami
A jak jest piękne słońce i ciepło to z kolei piorę wszytsko po kolei. Modlę sie zawsze żeby pralka to wytrzymała

Z biustonoszami mam podobnie jak Zebrah. Tzn. ja na codzień biegam w sportowym. A że mam duży biust to mam cycki po pas. Aż współczuję mojemu mężowi, że musi na to patrzeć. Ale niestety nie potrafiłam znaleźć tutaj staników do kp a ten co zamówiłam w necie okazał się za mały. JUż nie mogę się doczekać zakończenia przygody kp, JUż zapowiedziałam mężowi, że wynajdę sobie super sklep i kupię sobie zaj... biustonosz a tym samym odzyskam poczucie, że jestem kobietą a nie tylko matką karmiącą.


Wygląda na to, moja Droga, że my, doswiadczone mamuśki poległysmy na rozszerzaniu, hahaha

Popatrz na MarięF! Szalona i jaka odważna.
Maria, naprawdę szacun! Pierwsze dziecko a Ty działasz wg swojej intuicji i pięknie idziecie do przodu. Twoje dziewczyny znają już więcej smaków niż mój Starszak

A tak na serio Śliweczko to mamy uparte w tej kwestii Egzemplarze.
Kuba w temacie jedzenie całkowite przeciwieństwo Maksa. I cyc, i rozszerzanie.
Jak pisałam wcześniej, od poniedziałku spróbuję Kubę zainstalować w krzesełku do karmienia i dam kawałki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
U nas dodatkowy problem (na pewno nie ułatwienie) to fakt, ze Kuba ma drzemki w różnych porach. W zależności o której wstanie rano. I przez to też nie mogę sie zorganizować. Bo jednego dnia np. o 13 je obiad a np. dzsiiaj o 13 poszedł na pierwszą drzemkę.
I również przez to wszytsko mi się rozjeżdża.


A przedszkole państwowe. Ale wiesz, my mieszkamy w malej mieścinie i dziewczynom tam pracującym naprawdę bardzo się chce pracować i robią wszystko, żeby zaciekawić dzieciaki. Bardzo się starają i dużo rzeczy robią indywidualnie pod dziecko. Np. dla mojego zrobiły na podwórku wielki pojemnik z ziemią i kamieniami żeby mógł pracować koparka. Robią mnóstwo prac z jakiś talerzyków itp. Malują dzieciom stopy i dłonie, odbijają na kartkach i robią z tego różne postacie np. Mikołaja albo zwierzątka. to czego nie dają do domu, mozemy zobaczyć na wystwce w przedszkolu.
Dzisiaj maż był na spytkach i pani jest zachwycona.
Maks kompletnie pokonał barierę strachu przed dziećmi i w przedszkolu bawi się razem z nimi. Mimo, że niewiele rozumie.
Mówiła też, że mają wesoło przy lunchu bo wtedy siedzą wszyscy razem przy stolikach i np. ktos coś powie po angielsku i wszyscy sie śmieją a Maks dopowiada sobie po polsku i też się z nimi śmieje. Albo odwrotnie- Maks coś powie, oni nie rozumieją ale śmieją się z nim.
Brawo za jajecznicę Ja jeszcze Ignasiowi nie podawałam. Jajko dostał tylko w placuszkach z manny.
Ale ale, wczoraj dałam mu batata w słupkach, marchewkę, brokuła, fasolkę szparagową i rybę. Na pewno zasmakował mu batat bo widziałam, że wkładał do buzi i wybierał z tacki. Fasolki też coś dziubnął i ryby. Brokuła i marchewki nawet nie tknął. I dzisiaj w pieluszce widziałam, że tego batata nawet trochę zjadł. A i nawet fasolka była. Nie chcę zapeszać ale może jeszcze mamy szansę na częściowe blw

A pisałaś jeszcze, że Maks lubi suchy makaron, a nie tknie jajka. Ja kupiłam w biedrze takie lane kluski wysuszone. Wygląda to jak makaron ale w składzie oprócz mąki jest dużo jajka. Może udałoby się Maksowi podać taki "makaron"...

A przedszkola zazdroszczę! Młode, pełne pasji i pomysłów panie to jest coś wspaniałego.
A Maksiu pewnie rozumie już całkiem sporo. Pewnie więcej niż się wszystkim wydaje Niebawem pewnie będziesz musiała mu przypominać że w domu ma używać polskiego a nie angielskiego.

U nas też drzemki w różnych porach i poranna pobudka też różnie. Każdy dzień jest inny

A to nie wiedzialaś że silly w ciąży? Chwaliła się nam tu kiedyś fotkami z usg.

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Z tym urzędem to jakaś masakra, widać, że najważniejsze są panie, które chcą pojechać na weekend, a nie petent.
Z tym pomaganiem przed balem to nieźle, że masz jeszcze na to czas i siły.

Z tym słoiczkiem z "Na Wspólnej" ja odczytałam to jako kupny słoiczek, bo ta matka mówiła rozżalona coś w stylu "pewnie teraz uważacie, że jestem złą matką, bo daje dziecku słoiczki".

E tam, nad morze jechałaś pociągiem to do Poznania nie dojedziesz?

No smakoszki niezłe mi rosną, normalnie małe Gesslerówny.

Po kaszce póki co nie widzę różnicy. Generalnie Dorcia lepiej śpi na butli, a Kinia się często miota. Wychodzi na to, że jednak nie z głodu. Wczoraj koło 21-szej poszła kaszka, o 22-giej się obudziła na godzinną imprezę, później cyc był bardzo mile widziany.

Szczerze to nie kojarzę za bardzo Silly, ale nieźle, że już jest w trzecim trymestrze.
Ale byś się zdziwiła jakbym tak zapukała w Twoje drzwi
W drodze nad morze w Poznaniu była godzinna przerwa bo przepinali wagony ale to była chyba 2 w nocy

A z tymi słoiczkami to masz rację. Faktycznie tak mówiła, jakoś tego nie wyłapałam wcześniej.

A do tej kuchni szłam bardzo chętnie. Tak w ramach odpoczynku psychicznego od dzieci i domu. Mogę powiedzieć, że fajnie było Głownie obierałam warzywa i je kroiłam, bo bardziej odpowiedzialnych zadań typu krojenie mięsa się nie podejmowałam, żeby czegoś nie spaścić

Nie było mnie nieco ponad 5 godzin i okazało się, że 3 godziny podczas mojej nieobecności Ignaś przespał na dworze, co mu się już od dłuższego czasu nie zdarzyło
Tatuś miał szczęście oczywiście...

____

I w ogóle myślałam, że wizaż się zwiesił czy coś jak mi pokazało, że ostatni post z przed południa.
Ciekawe co tam na fb...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-28, 17:45   #1790
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
O rajuśku!! 40stopni? Ja przerażona jestem jak M ma 38 dobrze, ze w końcu spadła. Okłady robisz na czoło i stopy? Tak mi kiedyś poradziła znajoma pielęgniarka.
Twoje posty czyta się superaśnie. Powinnaś jakiegoś bloga prowadzić czy coś ( bo przecież masz tyyyle czasu )
okłady robimy tylko na czółko. Niestety takie temperatury trzymały go od wtorku do piątku. Strachu się najadłam nie powiem.

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Wczoraj mało nie zeszłam na zawał- Leon tak bardzo się zadławił, że nie mogliśmy go odklepać przez dobrą chwilę. Jadł słupki marchewki i pietruszki.

Upiekłam razem z Rafkiem właśnie gotowy piernik Delecty- naszło mnie dzisiaj w Biedronce. Nawet niezły, tylko ciut za słodki. Ale pierwsze ciasto które nie jest zakalcem w moim piekarniku
Strachu się najedliście. Tego zadławienia i ja się boję, przed rozszerzaniem włączyliśmy sobie z tż na youtube pierwszą pomoc przy zadławieniu. Na szczęście nam się jeszcze ta nauka nie przydała.
za ciacho, od czegoś trzeba zacząć

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Hej ho
Randka udana, chociaż momentami przypominała zapasy Jedno drugie pacało ręką, a kawaler raczkujący, więc właził mi na dziecko, jezuuuu Ja podziwiam mamy bliźniaków - tosz to jakiś armagiedon z takimi dwoma brzdącami! Ale ogólnie było fajnie, uśmiechali się do siebie tak słodko
musiało to słodko wyglądać

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Co za młodzież!! Już na naszą Marysię właził?! Cham jeden, prostak, zboczeniec

Opowiem wam o moim kreatywnym mężu skoczyłam do Biedro a on został z M. A to nie jest teraz prosta sprawa zabawić naszą córcię. Jęczała strasznie więc położył ją na swoim szlafroku ( grubaśny miś) i naciągał po podłodze Dzidziula ucieszona jak nigdy, tatuś dumny wynalazca

Wielkie brawa dla tatusia, widać że jak chcą to potrafią

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość

Przedwczoraj się wreszcie zmobilizowałam, wypełniłam wniosek na becikowe, znalazłam pity i sruu do urzędu. Okazało się że potrzebuję dowieźć zaświadczenia, że nie pracuję już w miejscach skąd miałam umowy-zlecenia... Jako, że oczywiście nie miałam tych umów w domu to pięknie, ładnie dzisiaj rano się zebrałam z Ignasiem na wycieczkę. Pogadałam trochę z koleżanką i szefem, skserowałam umowy i do domciu. Godzinę byłam w biurze i stwierdziłam, że bardzo się cieszę, że nie muszę tam siedzieć do 16.

W basenowej kawiarence pełen chillout, bo z jęczadłem zgodziła się zostać moja mama Dałam tym razem kasę dzieciom, żeby mogli sami wyjść gdybym znowu nie zdążyła
Fajną książkę czytam, Chłopiec z latawcem- polecam

Lena ja Ignasia wkładam do nosidła z przodu, a potem przekręcam na plecy i dociągam paski. To jest nic w porównaniu z motaniem chusty na plecach

majkela, ja też lubię czytać Twoje posty, są zawsze takie długie i ciekawe
Zdrówka życzę całej Waszej rodzinie I zgadzam się, że chory chłop gorszy niż wszystkie dzieci na raz...
Fajnie, że Franio załapał blw. Ignaś wciąż oporny w tej kwestii. Może się mu jeszcze odmieni. Póki co najbardziej smakują kaszki.

Z kp mam tak samo jak Ty. Niby mnie wkurza i chętnie bym rzuciła tym w diabły, jak mam lepszy dzień to znowu się upajam tym i chcę jak najdłużej, bo to ostatni raz i tak ciągle w kółko

Caryca ale super z tymi nockami. Nawet nie wiesz jak zazdroszczę
Zdrówka! Nieprzerwany sen powinien podziałać jak najlepsze lekarstwo.

Honcia Twoje "proszę nas tu od fit nie wyzywać" mnie rozwaliło

Teraz, po Twojej recenzji, myślę czy też nie kupić tego aspiratora... Ogólnie jestem zadowolona z katarku ale mam odkurzacz wodny i muszę napełnić wiaderko wodą i powkładać te wszystkie elementy żeby działał. No i w nocy nie włączam, bo nawet w dzień strasznie głośny. Dzisiaj w nocy używałam zwykłej fridy i g**no to daje na taki gęsty katar. Prędzej by mi oczy wsysło niż coś wyszło z noska...

Lena i u Was piękne spanie! Ale super! Jakbym się obudziła w nocy i byłaby np. 3 i zero pobudek to bym z przerażeniem zaraz sprawdzała czy dziecko oddycha

miszka sto lat dla mężusia!
Fajnie że fotoksiązka się podobała. Jak się zbiorę w sobie to zrobię tak bez okazji dla mojej babci- z prawnukami i dla teściów, bo chyba żadnego zdjęcia najmłodszego wnuka nawet nie mają...
A niech się cieszą. Znając życie pewnie się wyrobię na nast. dzień babci i dziadka
No i niefajnie z tym weselem. Kurczę ale niefart, że akurat już kupiliście te bilety...

justyna wiem, że to marne pocieszenie ale ja na przykład jestem taka niezorganizowana że szok! Każdy dzień to chaos. Do ostatniej chwile zwlekam ze wszystkim- np. z obiadem- a potem gonię jak klepnięta i się na wszystkich wkurzam. Mam syf w domu pomimo, że przedwczoraj odkurzałam, wszędzie leżą czyjeś ciuchy, zabawki, pranie się zawsze suszy w salonie i żwirek leży na podłodze w łazience i przedpokoju. No i Ignasiowi już nie prasuję. Akurat te małe ubranka są najmniej pogniecione.
Może faktycznie w tym kraju ciągłego deszczu brak Ci słońca,a co za tym idzie witaminy d... Może zacznij suplementować i podobno też solarium pomaga na doły zimowe. Tylko uważaj żebyś się nie przysmażyła jak ta pani ze zdjęcia z artykułu na dole strony
A niespania Gabrysia współczuję Mój też ma dużo pobudek ale raczej nigdy się nie wybudza całkiem tylko popłakuje z zamkniętymi oczami i wystarczy, że dosanie cyca to śpi dalej.
No kurczę, kiedyś to się skończy trzeba tylko jakoś tego dotrwać we względnym zdrowiu psychicznym.
No i podziwiam w ogóle za plany co do kolejnej ciąży...

PikPik brawa za to, że zdecydowałaś się pomóc. Niestety mało takich ludzi jak Ty wśród nas. Wszyscy zwykle udają że nie widzą...
Miałam kiedyś podobną akcję na przystanku autobusowym. Chłopak dostał ataku padaczki.

australia brawa dla Marysi! Przyszedł na nią czas i ruszyła
No i fajnie, że zjadła kaszkę. Ja jutro planuję na śniadanie zrobić placuszki.

zebrah mi już dwa razy się tak Ignaś dławił. Pierwszy raz też marchewką jak próbowaliśmy blw, drugi raz wczoraj waflem ryżowym. Jak już wziął oddech to ja dopiero wtedy zaczęłam się trząść.
Brawa za piernik Jak to pierwszy niezakalec? Czyżbyś nie była w święta w Piernik Team?

aniu zdrówka dla Mai. U nas katar już 3 raz z rzędu

Honcia młodzieniec- zboczeniec , znowu
Zabawy z tatą najlepsze
To faktycznie intensywnie teraz żyjecie, a syfem się nie przejmuj, czasem trzeba odsapnąć

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
[/COLOR]Już jesteśmy po wizycie osłuchowo czysto ale krtań nadal w kiepskim stanie więc włączamy antybiotyk. Jak trzeba to trzeba. Oby pomógł
Kurcze jak mus to mus. Co dostałyście?

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, czy to możliwe, aby dziecko po dwóch tygodniach jedzenia tylko butli odzwyczaiło się od cyca. Dorcia była na Nutramigeni, ale nie było poprawy, więc chciałam wrócić do starego układu. Ona zamiast jeść to mnie gryzie, kąsa, nawet na początku karmieniw, później niby je, na koniec zawsze mnie ugryzie. Po pół godzinie zjada normalną porcję mleka sztucznego, pomimo, że miała pełnego cycka. Dodam, że używamy smoczków do łączonego karmienia i Kinga bez problemu się najadała tylko na piersi. Odciągnięte mleko Dorcia je bez problemu. Nie muszę chyba dodawać, że jestem wściekła, cycki po takim traktowaniu mnie bolą, jak mam jej dać cycka to już się cała boję.
Do Waszych wypowiedzi odniosę się później, bo jestem sama, a ostatnio strasznie mi dają w kość i mam już wszystkiego dość. Mam nadzieję, że to skok, bo jak tak będzie dłużej to się pochlastam.
Niestety możliwe, próbuj, przystawiaj o ile się nie boisz
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 17:57   #1791
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Oczywiście, że na fb gwarno! Może nie aż tak jak w tygodniu ale o wiele, wiele głośniej niż tutaj
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 18:21   #1792
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Maria moim zdaniem nie powinno się odzwyczaić ale kto wie...każde dziecko inne



Honcia szkoda że musicie podać antybiotyk, ale jak mus to mus



Tak piszecie o tej książce to i ja muszę wrzucić ja do biblioteczki.



U nas jakiś dodatkowy wirus przybył, jeszcze ze starego nie wyleczyłam dzieci a już nowy. Kichamy i katar u mnie i u męża. Można na zawał zejść. Gdyby dłużej pomroziło nie było by tego. Jeszcze nie było takiego roku że wszyscy wokół tak chorują. Moja mama teraz grypę ma a poprzednią miała jak była nastolatką!
Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Zupa z buraczkiem a może przez skórę na czole się wchłonie?? Załącznik 6873756
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja już wczoraj w Biedronce je widziałam, ale nic mi do gustu nie przypadło A te lidlowe będą w fajnych kolorach i wzorach, więc pojadę od razu na otwarcie. Żeby się poprzepychać ze starymi babciami
Marysia ma lekką infekcję, mamy ją inhalować solą fizjologiczną (tyle, że nie mamy jeszcze inhalatora ), na kaszel syropek, osłuchowo czysto
Dzięki za info o lidlu, może się wybiorę po body bo ładne. Dobrze, że czysto osłuchowo.Koniecznie kupcie inhalator warto

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Planuje kupić wkładkę do spacerówki, możecie jakąś polecic? Widziałam ładna i niedroga na stronie smyka, co myslicie?

Frankowi chyba wychodzą dolne dwójki ma takie nierówne dziąsła

No i jakiś katar go dopadł, ale nie mogę go wyciągnąć. Tak jakby krztusil się przelykajac silne bo nie,może wtedy oddechu złapać. Inhaluje i czekam na rozwój sytuacji. Najgorzej w nocy, w dzień zdarza się sporadycznie.
Po córci mam wkładkę skip hop, o taką:
https://www.google.pl/search?q=wk%C5...aw9oZ7NJz1M%3A

a do podwójnego wózka, którym się teraz wozimy mam wkładkę z poduchą i ochraniaczami na pasy podróbę la millou kupioną na allegro i żałuję, że podróbę, jakościowo marnota. Ta skip hop jest fajna, bo nieprzemakalna, łatwa do utrzymania w czystości i nie jeździ po wózku. Dla mnie taka wkładka do wózka obowiązkowo, aby dziecku było wygodnie, poza tym łatwiej utrzymać wózek w czystości jak nasze maluchy zaczynają jadać w wózku.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja dziś mojej dałam trochę kaszy pęczak, chociaż dopiero po fakcie przeczytałam na internetach, że niektóre kasze można dopiero po 10 miesiącu, ale oj tam oj tam Makaron daj mu najlepiej takie podłużne ścięte rurki - najwygodniejsze do trzymania. Ja za pierwszym razem dałam świderki, ale były za bardzo wyginające się i Marysia nie mogła do buzi ucelować

Aaaa słuchajcie, normalnie cud się stał. Po kąpieli Marysia zjadła, odłożyłam ją do łóżeczka. Zaczęła marudzić, ale nie wzięłam jej na ręce tylko zaczęłam jej cichutko śpiewać "aaa kotki dwa" i głaskałam po głowie... Przestała jęczeć i przez dłuższą chwilę patrzyła na mnie jak na wariatkę, ale potem jej powieki zaczęły się robić coraz cięższe... w końcu pokręciła się trochę z boku na bok i zasnęła! Nie musiałam jej lulać na rękach, hurra!
Ja też dawałam pęczak jak jedliśmy, nawet nie wiedziałam, że za wcześnie ale bez przesady od pięciu ziarenek brzucho nie rozboli
za usypianie, oby tak dalej.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja to dobra jestem! W nocy Marysia pierwszy raz się obudziła na karmienie po 2. Potem jęczała o 5.45, ale ja sobie ubzdurałam, że jadła przecież o 5, więc jej dawałam smoczka, a gdy nie podziałało, to wzięłam ją do siebie do łóżka. Zasnęła, chociaż trochę się wierciła. Dopiero po 7 jak już obudziła się na amen, spojrzałam na szafkę nocną i po ilości butelek tam stojących zdałam sobie sprawę, że wcale nie jadła o 5 Zła matka dziecko do głodówki zmusiła...
Oj tam od razu zła, jakby była bardzo głodna, to za chiny by nie usnęła

Cytat:
Napisane przez CarycaKatharina Pokaż wiadomość
U nas mala masakra. Mieszko ma wodnisty katar i przez to budzil sie w nocy co godzine, bo go dusilo jak chcial nosem oddychać. Biedny maluszek
Zdrówka

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Ja mam dokładnie takie same odczucia. Wkurza mnie już to marznięcie w cycki nocą (jak przystawiam Leosia, to od razu uderzam w kimono i potem budzę się jak mi brrr zimno), ale jak sobie popatrzę na niego i na dodatek pomyślę, że ma już stwierdzoną skłonność do alergii... to jakoś tak samo wychodzi że dalej karmię. A i jeszcze mnie wkurzają staniki- wszystko wynaciągane i zeszmatławione. Jak skończę kp to jak słowo daję wymieniam wszystkie na nowe.

Byłam dzisiaj rano z Rafkiem u pediatry (cd kataru+ gorączka).
Powiedziała, że ten rok jest wyjątkowo słaby pod względem zdrowotnym. Nawet alergicy, którzy się normalnie zimą obchodzili bez leków zgłaszają się do niej teraz. Do tego jakaś paragrypa zjadliwa panuje.
Moje cyckonosze wyglądają tak samo
Zdrówka dla Rafcia

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
O z tymi stanikami to masakra jakaś... Co z tego, ze kupiłam ślicze koronkowe skoro i tak ciągle chodzę w tych samych wyglądających jak spod kontenera dla ubogich
Homeopatia... Też kiedyś nie wierzyłam ale jeśli komuś pomaga to why not? Mojemu mężowi na łuszczycę nie pomaga kompletnie nic, więc próbujemy wszystkiego i jeśli będzie to wyciąg z zęba krokodyla nilowego to też spróbujemy
to tak jak moje, został mi jeden wyjściowy np. do lekarza
Współczuje Twojemu tż-towi choroby.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Może później nadrobię jeszcze, bo książę wstał i koniec leniuchowania. U nas szpital i od środy było poszukiwanie lekarza(nasz zachorował), udało nam się dostać wczoraj wieczorem prywatnie. Córcia już zdrowa, tż przeziębiony, Franio zapalenie ucha i oskrzeli-antybiotyk na 7 dni, a ja angina ropna i antybiotyk. Tylko starszak nam się uchował, ale nie wiem na jak długo, biorąc pod uwagę co się teraz dzieje. Tż zabrał starszaki na zakupy, zawsze ja to robię, dostał długaśną listę a i tak telefon co 5 min
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 18:34   #1793
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Brawo za jajecznicę Ja jeszcze Ignasiowi nie podawałam. Jajko dostał tylko w placuszkach z manny.
Ale ale, wczoraj dałam mu batata w słupkach, marchewkę, brokuła, fasolkę szparagową i rybę. Na pewno zasmakował mu batat bo widziałam, że wkładał do buzi i wybierał z tacki. Fasolki też coś dziubnął i ryby. Brokuła i marchewki nawet nie tknął. I dzisiaj w pieluszce widziałam, że tego batata nawet trochę zjadł. A i nawet fasolka była. Nie chcę zapeszać ale może jeszcze mamy szansę na częściowe blw

A pisałaś jeszcze, że Maks lubi suchy makaron, a nie tknie jajka. Ja kupiłam w biedrze takie lane kluski wysuszone. Wygląda to jak makaron ale w składzie oprócz mąki jest dużo jajka. Może udałoby się Maksowi podać taki "makaron"...

A przedszkola zazdroszczę! Młode, pełne pasji i pomysłów panie to jest coś wspaniałego.
A Maksiu pewnie rozumie już całkiem sporo. Pewnie więcej niż się wszystkim wydaje Niebawem pewnie będziesz musiała mu przypominać że w domu ma używać polskiego a nie angielskiego.

U nas też drzemki w różnych porach i poranna pobudka też różnie. Każdy dzień jest inny

A to nie wiedzialaś że silly w ciąży? Chwaliła się nam tu kiedyś fotkami z usg.



Ale byś się zdziwiła jakbym tak zapukała w Twoje drzwi
W drodze nad morze w Poznaniu była godzinna przerwa bo przepinali wagony ale to była chyba 2 w nocy

A z tymi słoiczkami to masz rację. Faktycznie tak mówiła, jakoś tego nie wyłapałam wcześniej.

A do tej kuchni szłam bardzo chętnie. Tak w ramach odpoczynku psychicznego od dzieci i domu. Mogę powiedzieć, że fajnie było Głownie obierałam warzywa i je kroiłam, bo bardziej odpowiedzialnych zadań typu krojenie mięsa się nie podejmowałam, żeby czegoś nie spaścić

Nie było mnie nieco ponad 5 godzin i okazało się, że 3 godziny podczas mojej nieobecności Ignaś przespał na dworze, co mu się już od dłuższego czasu nie zdarzyło
Tatuś miał szczęście oczywiście...

____

I w ogóle myślałam, że wizaż się zwiesił czy coś jak mi pokazało, że ostatni post z przed południa.
Ciekawe co tam na fb...
Naprawdę?? Kiedy? Nie kojarzę.
A przecież nawet jeśli nie codziennie to co kilka dni zaglądam.
Ale może faktycznie mogłam mieć jakiś młyn i nie nadrabiałam.
Wydało się...😝

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Dzięki za info o lidlu, może się wybiorę po body bo ładne. Dobrze, że czysto osłuchowo.Koniecznie kupcie inhalator warto


Po córci mam wkładkę skip hop, o taką:
https://www.google.pl/search?q=wk%C5...aw9oZ7NJz1M%3A

a do podwójnego wózka, którym się teraz wozimy mam wkładkę z poduchą i ochraniaczami na pasy podróbę la millou kupioną na allegro i żałuję, że podróbę, jakościowo marnota. Ta skip hop jest fajna, bo nieprzemakalna, łatwa do utrzymania w czystości i nie jeździ po wózku. Dla mnie taka wkładka do wózka obowiązkowo, aby dziecku było wygodnie, poza tym łatwiej utrzymać wózek w czystości jak nasze maluchy zaczynają jadać w wózku.


Ja też dawałam pęczak jak jedliśmy, nawet nie wiedziałam, że za wcześnie ale bez przesady od pięciu ziarenek brzucho nie rozboli
za usypianie, oby tak dalej.


Oj tam od razu zła, jakby była bardzo głodna, to za chiny by nie usnęła


Zdrówka


Moje cyckonosze wyglądają tak samo
Zdrówka dla Rafcia


to tak jak moje, został mi jeden wyjściowy np. do lekarza
Współczuje Twojemu tż-towi choroby.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Może później nadrobię jeszcze, bo książę wstał i koniec leniuchowania. U nas szpital i od środy było poszukiwanie lekarza(nasz zachorował), udało nam się dostać wczoraj wieczorem prywatnie. Córcia już zdrowa, tż przeziębiony, Franio zapalenie ucha i oskrzeli-antybiotyk na 7 dni, a ja angina ropna i antybiotyk. Tylko starszak nam się uchował, ale nie wiem na jak długo, biorąc pod uwagę co się teraz dzieje. Tż zabrał starszaki na zakupy, zawsze ja to robię, dostał długaśną listę a i tak telefon co 5 min
U mnie chłopaki co tydzień sami jeżdżą na zakupy. Mają listę i radzą sobie świetnie!👍
Fakt, że gdybym ja była to zawsze bym coś dokupila, czego nie zapisalam a by się przydało a mąż jedzie z listy. No ale... Nie można mieć wszystkiego
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 20:32   #1794
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Witam się wieczorową porą

MariaF jesteś debeściara z tym rozszerzeniem dziewczyny takie agentki po mamusi

Miszka, Śliweczka u nas rozszerzenie też idzie jak po grudzie... Jak czytam, ze tu dzieciaczki zjadają caly słoiczek czy pół jabłka to mam łzy w oczach ale jak to któraś napisała, do osiemnastki się wyrobimy

Majkela dostaliśmy Amotaks. Zdrowia i siły dla całej rodzinki

Ja dziś bez mocy z nosa jak z kranu leje się na okrągło, kaszel, ogólny spadek formy ( rano się poryczałam bo w nocy zalałam mlekiem łóżko )... Oby jutro było lepiej

Pozdrowienia dla wszystkich fejsbukowych koleżanek co to miały się tutaj udzielać

Spokojnej nocy
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 20:51   #1795
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Śliweczko, odnośnie makaronu... No wszystko fajnie ale nie mam Biedronki w pobliżu 😝



A co do nieobecnych to albo Australia znowu musi zrobić czystki na pierwszej stronie albo trzeba poruszyć jakiś kontrowersyjny temat to szybciutko zawitają 😉😝



A tak w ogóle mamy chlopczyków- czy dostałyśmy jakieś wskazówki dotyczące siusiaka tzn. odciągać skórkę czy nie?



My w piątek mamy zabieg w szpitalu. Tzn.Maks ma. Ma wędrujące jąderko i lekarz chce je zatrzymać bo częściej jest u góry.
Bardzo mi na tym zależało bo zdaje sobie sprawę, że tematy intymne są bardzo ważne ale jak teraz o tym myślę to mi słabo bo to w znieczuleniu ogólnym
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:07   #1796
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Rozszerzanie diety idzie pełną parą. Próbowały już wielu rzeczy (warzywka, owoce i indyk) i widać po zawartości pieluszki, że to zjadają i to w dość sporych ilościach. Ostatnio zrobiłam im koktajl awokado gruszka z ala’antkowego, ale specjalnie zrobiłam gęstsze, z gęstej jaglanki i z dużą ilością awokado, bo jeszcze nie uczyłam ich picia z Doidy, chciałam jak usiądą, bo teraz ciężko. Wyszedł mus, maczałam w tym podłużne chrupki kukurydziane, zajadały się tym, szczególnie Dora. Ostatnio jadłam kanapkę z rybką w sosie pomidorowym z puszki, patrzyły się na mnie, akurat rozmawiałam z mamą, mówi daj im spróbować, na pewno nie będą chciały i tu zonk, chciały, nawet się nie skrzywiły, oczywiście dostały odrobinkę, żeby nie było. Jedliśmy też kurczaka w sosie tikka masala, robionym z pomidorów z puszki z dodatkiem kupnej pasty. Wyszło bardzo aromatyczne, ostre, kwaskawe. Jadłam na kanapie, asekurując, żeby nie spadły, Kinia robi wyścig do talerza, myślę sobie dam, no tego to na bank nie będzie chciała. I co, i zonk, zasmakowało jej, też się nie skrzywiła. Także wygram chyba konkurs na tym wątku na największą matkę wariatkę/ignorantkę/olewuskę w temacie rozszerzania diety. Razem ze mną na podium będzie mąż Zebry.
No coś cudownego, jakie smakoszki Ci rosną!

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
3 łyżki na początek to nie jest źle.
Ja też dałam dzisiaj Ignasiowi pierwszy raz jogurt i zjadł ładnie o dziwo jakieś 10 łyżeczek i jeszcze zagryzał chrupami


Hahahaha, ja czasem dodaję mniej cukru i tłuszczu niż jest w przepisie ale nigdy bym całkiem z niego nie zrezygnowała


I jeszcze mi się przypomniało, że macie pozdrowienia od silly Napisałam do niej wiadomość i mi odpisała. Spodziewa się drugiego synka i właśnie wkroczyła w III trymestr
No ja chyba też dam jogurt naturalny, może zaskoczy. Dzisiaj pogardziła totalnie, bo zjadła z pół łyżeczki, a po tamtych 3 nic się nie działo.

No kurde ja też, ale teraz tak zdrowo chciałam, to był przepis z BLW... Był tam banan i truskawki, ale co z tego No i puder poszedł w ruch

Ale fajnie, dzięki za pozdrowienia, ostatnio o niej myślałam!

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Ja starszemu dawałam mleko kozie odkąd skońćzył rok.
Mleko krowie wprowadziłam dużo później.
Nie no, czystego mleka krowiego wprowadzać teraz nie zamierzam, chodzi o produkty z białkiem mleka krowiego, bo było podejrzenie, że Marysia jest na nie uczulona

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
Dzięki za info o lidlu, może się wybiorę po body bo ładne. Dobrze, że czysto osłuchowo.Koniecznie kupcie inhalator warto


Oj tam od razu zła, jakby była bardzo głodna, to za chiny by nie usnęła
Inhalator już w drodze

Tak samo sobie tłumaczyłam

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Witam się wieczorową porą

MariaF jesteś debeściara z tym rozszerzeniem dziewczyny takie agentki po mamusi

Miszka, Śliweczka u nas rozszerzenie też idzie jak po grudzie... Jak czytam, ze tu dzieciaczki zjadają caly słoiczek czy pół jabłka to mam łzy w oczach ale jak to któraś napisała, do osiemnastki się wyrobimy

Majkela dostaliśmy Amotaks. Zdrowia i siły dla całej rodzinki

Ja dziś bez mocy z nosa jak z kranu leje się na okrągło, kaszel, ogólny spadek formy ( rano się poryczałam bo w nocy zalałam mlekiem łóżko )... Oby jutro było lepiej

Pozdrowienia dla wszystkich fejsbukowych koleżanek co to miały się tutaj udzielać

Spokojnej nocy
Zdrowiej kochana! A mąż jak? Jak ten facet-dziecko z reklamy Vicks czy trochę lepiej?

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
A co do nieobecnych to albo Australia znowu musi zrobić czystki na pierwszej stronie albo trzeba poruszyć jakiś kontrowersyjny temat to szybciutko zawitają 😉😝
Właśnie chyba czystki zrobię, bo bez sensu, i tak tamte mają nas w nosie

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Ach, ja dziś tak na raty, bo zajęcia miałam od 8 do 17.30 Ale mąż sobie super poradził, dumna jestem A Marysia dopiero teraz zasnęła
W grupie się dziś śmiali, że jestem jedyną osobą, która się cieszy z zajęć, bo od dziecka wtedy "odpoczywam"
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:09   #1797
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

miszka moja pani doktor mówiła nie gmerać i ja się stosowałam też przy Igorze. Wszytsko samo z czasem się tam zrobiło jak należy. Ignasiowi też nic tam nie robię.

Współczuję zabiegu. Jak trzeba to trzeba, chociaż też bym się denerwowała

australia dzisiaj jogurt już nie smakował Albo może po prostu zły moment dnia wybrałam na tę przekąskę i panicz nie miał ochoty...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-01-28, 22:17   #1798
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Aaa wczorajszej nocy moje dziecko miało jakiś przebłysk, bo spała od 20.15 do 4.20!! Ja przed 7 wyszłam z domu, spała do 7.15, ale mąż nieświadomy dał ją do siebie do łóżka i zaczął z nią gadać Uświadomiłam go, że prawdopodobnie skrócił sobie sen, bo by dał jej flaszkę bez gadania, to pewnie by jeszcze usnęła na conajmniej godzinę

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
australia dzisiaj jogurt już nie smakował Albo może po prostu zły moment dnia wybrałam na tę przekąskę i panicz nie miał ochoty...
A to Ci panicz wybredny Moja ostatnio chrupkami pogardziła, więc też nie dogodzisz
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:21   #1799
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

miszka w jakichś marketach u was może znalazłabyś spaetzle (na niemieckim regale ) To praktycznie to samo i też wygląda jak makaron.
I w ogóle jak to może być że nie masz nigdzie biedry blisko?!?

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Pięknie pospała Marysia
Hahaha, trzeba było męża nie uświadamiać że zrobił sobie kuku
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-28, 22:26   #1800
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
miszka w jakichś marketach u was może znalazłabyś spaetzle (na niemieckim regale ) To praktycznie to samo i też wygląda jak makaron.
I w ogóle jak to może być że nie masz nigdzie biedry blisko?!?

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Pięknie pospała Marysia
Hahaha, trzeba było męża nie uświadamiać że zrobił sobie kuku
No właśnie... W końcu slogan głosi "jak dobrze, że Biedronka jest tak blisko"

Aaaaa niech ma coś też chłop z życia, ostatnio taki kochany dla mnie jest
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.