Podkarpackie dziewczyny -> cud, miód i maliny! czyli Podkarpackie PM-ki cz. IV

[paula54]

Bezee - my tańczyliśmy walca, prosty układzik ułożony parę dni przed ślubem przez szwagra, przetańczony ze 3 razy wcześniej. Szczerze mówiąc nie pamiętam liczenia kroków czy figur, tylko błękit oczu mojego męża wpatrzonego mi prosto w moje oczy tańczyło się lekko, zwiewnie. Może i coś pomyliliśmy, nie pamiętam, nie było to dla nas wtedy istotne. Wszystko zależy, jak się do sprawy podchodzi.
Znajomi też mieli wyuczony układ, a jak przyszło co do czego to się okazało, że PMce sukienka tak spada, że ledwo dała radę krok w przód czy tył zrobić, więc pierwszy taniec prawie przestała w miejscu... i zamiast się cieszyć chwilą, jakoś to przeżyć, to ryczała, bo wydali tyle kasy na kurs... także chyba to zależy od pary

[Beezee]

Napisane przez paula54

Bezee - my tańczyliśmy walca, prosty układzik ułożony parę dni przed ślubem przez szwagra, przetańczony ze 3 razy wcześniej. Szczerze mówiąc nie pamiętam liczenia kroków czy figur, tylko błękit oczu mojego męża wpatrzonego mi prosto w moje oczy tańczyło się lekko, zwiewnie. Może i coś pomyliliśmy, nie pamiętam, nie było to dla nas wtedy istotne. Wszystko zależy, jak się do sprawy podchodzi.
Znajomi też mieli wyuczony układ, a jak przyszło co do czego to się okazało, że PMce sukienka tak spada, że ledwo dała radę krok w przód czy tył zrobić, więc pierwszy taniec prawie przestała w miejscu... i zamiast się cieszyć chwilą, jakoś to przeżyć, to ryczała, bo wydali tyle kasy na kurs... także chyba to zależy od pary

no właśnie o to chodzi, jeśli się nauczy tańczyć tak, że się nie myśli o krokach a o mężu to jestem jak najbardziej za! ale jak właśnie się myśli tylko o tym żeby wyszło dobrze i całą piosenkę się na siebie nie spojrzy to trochę kicha

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez nunny

Beezee my też nie będziemy mieć jakiegoś układu, poszliśmy bo mój tż naprawdę jest trudny jeśli chodzi o taniec, na weselach tańczy tylko ze mną bo z kimś innym sie stresuje, no a pasowałoby na własnym weselu z kimś jeszcze Pan nas bedzie uczył jakichś podstawowych kroków które później będziemy mogli wykorzystać Zobaczymy co z tego wyjdzie

O to jest właśnie super! Chociaż kilka podstawowych kroków się nauczyć i przyda się na pewno. Ja się bardzo cieszę, że kiedyś byliśmy na kursie (choć nie byliśmy nawet parą wtedy i nie tańczyliśmy razem) bo teraz możemy się super bawić nie obawiając się tańca. A ludzie chcą z młodymi tańczyć. ja myślę, że poprosimy tamtą naszą nauczycielkę, żeby pomogła bam dobrać jakieś kroki, bo mi się podoba dość trudna do tańca piosenka i to nie jest walc

[nunny]

Napisane przez Beezee

O to jest właśnie super! Chociaż kilka podstawowych kroków się nauczyć i przyda się na pewno. Ja się bardzo cieszę, że kiedyś byliśmy na kursie (choć nie byliśmy nawet parą wtedy i nie tańczyliśmy razem) bo teraz możemy się super bawić nie obawiając się tańca. A ludzie chcą z młodymi tańczyć. ja myślę, że poprosimy tamtą naszą nauczycielkę, żeby pomogła bam dobrać jakieś kroki, bo mi się podoba dość trudna do tańca piosenka i to nie jest walc

co ci sie podoba?

[Beezee]

Napisane przez nunny

co ci sie podoba?

chodzi Ci że jaka piosenka?

[ANTERIA]

Napisane przez paula54

Bezee - my tańczyliśmy walca, prosty układzik ułożony parę dni przed ślubem przez szwagra, przetańczony ze 3 razy wcześniej. Szczerze mówiąc nie pamiętam liczenia kroków czy figur, tylko błękit oczu mojego męża wpatrzonego mi prosto w moje oczy tańczyło się lekko, zwiewnie. Może i coś pomyliliśmy, nie pamiętam, nie było to dla nas wtedy istotne. Wszystko zależy, jak się do sprawy podchodzi.
Znajomi też mieli wyuczony układ, a jak przyszło co do czego to się okazało, że PMce sukienka tak spada, że ledwo dała radę krok w przód czy tył zrobić, więc pierwszy taniec prawie przestała w miejscu... i zamiast się cieszyć chwilą, jakoś to przeżyć, to ryczała, bo wydali tyle kasy na kurs... także chyba to zależy od pary

Pięknie to opisałaś, zazdroszczę takiego pierwszego tańca

No niestety mój do tańca to też kaleka już od jakiegoś roku staram się go uczyć rytmu, no a on po swojemu, dlatego jak już to na pewno weźmiemy kilka lekcji tańca bo inaczej to na pewno się nie da

[nunny]

Napisane przez Beezee

chodzi Ci że jaka piosenka?

[Beezee]

Napisane przez nunny

O ta właśnie
ale na 100 procent nie jest postanowiona

[ANTERIA]

Napisane przez Beezee

O ta właśnie
ale na 100 procent nie jest postanowiona

Bardzo ładna

[Aisog1987]

To już jutro - wiecie????

[bluesky89]

Aisog, powodzenia!!

[Wiolinkax]

Helołłłłł Laski! WRÓCIŁAM do Was, wybaczcie że mnie tyle nie było ale chyba same rozumiecie.... postaram sie Was szybko nadrobić i oczywiscie zdac relacje czy tez Wiolinka wkońcu wyszła za mąż czy tez spierniczyła sprzed ołtarza proszę o jeszcze troszke cierpliwości buziaki dla was

p.s ale sie za wami stęskniłam

[bluesky89]

Córka marnotrawna wróciła Wiolinka, czekamy na relację i jakieś zdjęcia

[Wiolinkax]

Blue- nawróciłam się i wróciłam do was

[bluesky89]

Napisane przez Wiolinkax

Blue- nawróciłam się i wróciłam do was

To masz szczęście Bo inaczej same byśmy Cię znalazły

[Malgos_12]

Napisane przez nunny

Jakoś mnie te całe baskinki nie kręcą chciałabym coś dopasowanego, przejdę się do reserved jak mówisz że coś jest
Oj mnie dwa lata przed ślubem też by chyba nie ruszało to wszystko, bo rzeczywiście jest mnóstwo czasu na dopracowanie całej uroczystości i przyjęcia

Zapomniałam wam powiedzieć.. wczoraj byliśmy na pierwszej lekcji tańca, mój narzeczony to kaleka...

a jaki rozmiar nosisz? to bym ci swoją podesłała z poprawin, ale ty pewnie dużo szczuplejsza jesteś...
mój tż to do tańca się nie nadaje, dlatego tańczyliśmy do "love me tender" w wykonaniu Nory Jones i to był taniec bujaniec, bez sensu byłoby stresować nas oboje, tym bardziej, że wyszłoby pewnie bardzo sztucznie, więc ta chwila była tylko dla nas
ku mojemu zdziwieniu mój tż jak nie cierpi tańczyć na weselach zaskoczył wszystkich i bawił się jak nigdy

Napisane przez paula54

Kurde, kupiłam sobie sukienkę na wesele (bo mi się strasznie spodobała), ale jest ecru - miałam dziś do niej dokupić jakieś kolorowe buty i torebkę, ale przez te upały mi się nie chce nic szukać i chyba pójdę jutro w którejś ze starych a ta zostanie na "kiedyś"

sukienka śliczna, ale ja bym jej na wesele chyba nie założyła

Napisane przez nunny

Beezee my też nie będziemy mieć jakiegoś układu, poszliśmy bo mój tż naprawdę jest trudny jeśli chodzi o taniec, na weselach tańczy tylko ze mną bo z kimś innym sie stresuje, no a pasowałoby na własnym weselu z kimś jeszcze Pan nas bedzie uczył jakichś podstawowych kroków które później będziemy mogli wykorzystać Zobaczymy co z tego wyjdzie

Napisane przez Aisog1987

To już jutro - wiecie????

już??? o kurcze! super! będzie świetnie, zobaczysz!

Napisane przez Wiolinkax

Helołłłłł Laski! WRÓCIŁAM do Was, wybaczcie że mnie tyle nie było ale chyba same rozumiecie.... postaram sie Was szybko nadrobić i oczywiscie zdac relacje czy tez Wiolinka wkońcu wyszła za mąż czy tez spierniczyła sprzed ołtarza proszę o jeszcze troszke cierpliwości buziaki dla was

p.s ale sie za wami stęskniłam

nareszcie!!! opowiadaj!

[nunny]

Napisane przez Malgos_12

a jaki rozmiar nosisz? to bym ci swoją podesłała z poprawin, ale ty pewnie dużo szczuplejsza jesteś...
mój tż to do tańca się nie nadaje, dlatego tańczyliśmy do "love me tender" w wykonaniu Nory Jones i to był taniec bujaniec, bez sensu byłoby stresować nas oboje, tym bardziej, że wyszłoby pewnie bardzo sztucznie, więc ta chwila była tylko dla nas
ku mojemu zdziwieniu mój tż jak nie cierpi tańczyć na weselach zaskoczył wszystkich i bawił się jak nigdy

Gosiu ja noszę 36 przeważnie, albo 34, zależy co. Spodnie czasem i 38 kupuje przez moje biodra Kochana jesteś Jak nic nie znajde to sie odezwę, jutro jedziemy do Rzeszowa jeszcze czegoś poszukać.

Wiolinka opowiaaadaj !!!

[Beezee]

Siemka o kurczę, dzisiaj jedna z nas ma swój dzień, ale czad

[asiulka_22]

Napisane przez Wiolinkax

Blue- nawróciłam się i wróciłam do was

Witaj
czekamy w takim na razie na relacje

[talkative2]

Wiolinka - dawaj dawaj relacje!!!!

My dzisiaj na leniwie - spaliśmy chyba z 11 godzin, wstaliśmy, poszliśmy na zakupy, obkupiliśmy się kiełbachami, karkówkami i piwami i zaprosiliśmy znajomych Niestety oni z dzieckiem, więc długo nie posiedzieli. Chcieliśmy, żebyśmy z nimi do nich pojechali i zostali na noc, ale nam się serdecznie nie chciało Potrzebujemy też chwili dla siebie i lenistwa... Było baaaardzo fajnie i smacznie, a nam nawet jeszcze kilka piwek na wieczór zostało, więc będzie na wieczór do filmu

[Beezee]

lubie takie dni hehe

[Kate Noir]

widziałam, że mi odpisałyście, ale nadrobić będę mogła dopiero wieczorem. Wpadłam dać znać, że wrzuciłam coś do klubu

[siempre]

Hej hej znowu piękne słoneczko świeci po wczorajszym pochmurnym dniu.
Dostała przedłużenie umowy do końca roku, niby tylko pół etatu ( a pracuje na cały ) ale jak się nie ma co się lubi ;/
Teraz tak się zastanawiam czy zapraszać szefową na ślub, mam dylemat ;/ co radzicie ??

[ANTERIA]

Napisane przez siempre

Hej hej znowu piękne słoneczko świeci po wczorajszym pochmurnym dniu.
Dostała przedłużenie umowy do końca roku, niby tylko pół etatu ( a pracuje na cały ) ale jak się nie ma co się lubi ;/
Teraz tak się zastanawiam czy zapraszać szefową na ślub, mam dylemat ;/ co radzicie ??

Myślę, że to zależy jak się dogadujecie, jeżeli nie najlepiej to ja nie widzę sensu w zapraszaniu szefowej

[Malgos_12]

Napisane przez nunny

Gosiu ja noszę 36 przeważnie, albo 34, zależy co. Spodnie czasem i 38 kupuje przez moje biodra Kochana jesteś Jak nic nie znajde to sie odezwę, jutro jedziemy do Rzeszowa jeszcze czegoś poszukać.

Wiolinka opowiaaadaj !!!

nie wiem czy widziałaś moją sukienkę z poprawin, ale w razie czego możesz sobie ją zwęzić... jak stałam za stołami to niektórzy z daleka myśleli, że mam druga ślubną suknię, albo że się nie przebrałam

Napisane przez Kate Noir

widziałam, że mi odpisałyście, ale nadrobić będę mogła dopiero wieczorem. Wpadłam dać znać, że wrzuciłam coś do klubu

zaraz lecę do klubu zaglądnąć co zostawiłaś

Napisane przez siempre

Hej hej znowu piękne słoneczko świeci po wczorajszym pochmurnym dniu.
Dostała przedłużenie umowy do końca roku, niby tylko pół etatu ( a pracuje na cały ) ale jak się nie ma co się lubi ;/
Teraz tak się zastanawiam czy zapraszać szefową na ślub, mam dylemat ;/ co radzicie ??

ja bym nie zapraszała... ewentualnie tylko do kościoła...

[talkative2]

siempre - moim zdaniem nie ma przymusu zapraszania takich osób

Jak tam Laseczki niedziela zlatuje? Matko, powiem Wam, że wolny weekend to jest coś wspaniałego. Szczerze to nie pamiętam, kiedy taki mielismy! Wcześniej to albo studia (w sensie albo podyplomówka w weekendy albo pisanie prac na zaliczenia na studia itd) albo praca - bo kurde teraz dopiero widze, że my z pracy właściwie nie wychodziliśmy, kiedy mieliśmy wlasną działalność. Nawet w weekend zazwyczaj było "przynajmniej to albo tamto" do zrobienia PIęknie jest zwyczajnie się obijać!

[Kate Noir]

Napisane przez Malgos_12

Ja (i z tego co pamiętam to Agniecha też) miałyśmy Maximusa (z rozlewni Finlandii, ale tańsza), jednak też chwalona przez gości, więc również mogę polecić

Małgosiu, a jak to sprawdzić skąd jest? Wybacz może głupie pytanie, ale zupełnie nie znam się na wódkach

Napisane przez nunny

My mamy tą samą co Blue, na 200 proszonych gości kupiliśmy 270 butelek 0,5 l., płaciliśmy 18 zł. z groszami. Poza tym mamy jeszcze 5 l. beczkę z bimberkiem, wino i na drugi dzień piwo lane. U nas będzie pewnie około 170-180 ludzi w końcu. Rozmawiałam wczoraj z przyjaciółką, zgodziła się być moją świadkową Nawet nic nie powiedziała, że późno o tym mówię, chociaż zaskoczona była strasznie Zrezygnowałam z tego pudła na koperty, zrezygnowałam z winietek z cukierkami - będę robić zwyczajne, tylko jakąś ozdóbkę mi jeszcze trzeba żeby nie były takie zwyczajne. Nadal nie mam sukienki na poprawiny i zaczynam się tym załamywać bo w tych cholernych sklepach nic nie ma ! Ogólnie to widzę, że coraz więcej rzeczy zaczyna mi zwisać

Nie mogę się doczekać aż ten stan dopadnie również mnie

Napisane przez bluesky89

Dziewczyny, w następną niedziele mamy pierwszą rocznicę ślubu i chciałabym coś TŻ dać. Macie jakieś pomysły?

Może piknik?

Napisane przez nunny

Zapomniałam wam powiedzieć.. wczoraj byliśmy na pierwszej lekcji tańca, mój narzeczony to kaleka...

Nauczy się, zobaczysz My kurs tańca mamy już za sobą i na prawdę dużo nam dał - szczególnie tż'owi W końcu załapał o co chodzi z prowadzeniem

Napisane przez Aisog1987

To już jutro - wiecie????

już po ?

Napisane przez Wiolinkax

Helołłłłł Laski! WRÓCIŁAM do Was, wybaczcie że mnie tyle nie było ale chyba same rozumiecie.... postaram sie Was szybko nadrobić i oczywiscie zdac relacje czy tez Wiolinka wkońcu wyszła za mąż czy tez spierniczyła sprzed ołtarza proszę o jeszcze troszke cierpliwości buziaki dla was

p.s ale sie za wami stęskniłam

Czekam na relację!!!

[bluesky89]

Kate, przy angielskiej pogodzie, to pikniku nie da się zaplanować Poza tym, TŻ chyba dopiero o 17 skończy pracę.

[Kate Noir]

Napisane przez bluesky89

Kate, przy angielskiej pogodzie, to pikniku nie da się zaplanować Poza tym, TŻ chyba dopiero o 17 skończy pracę.

To faktycznie pomysł nietrafiony. Ciężko mi doradzić, bo nie znam się na rocznicach, ale za to mogę napisać o innych prezentach dla tż'a Ostatnio dostał przejażdżkę monstertruckiem, a w tym roku planuję kupić mu grilla elektrycznego by hamburgery które mu robię (i które uwielbia!) miały idealny kształt. Coś tego typu: http://i.wp.pl/a/f/png/29842/jaki-wy...longhi-660.png ocxzywiście do tego zrobię mu mega hamburgery i kupię kolę.
myślałam jeszcze o zabawie w tunelu aerodynamicznym, jeździe jakimś sportowym samochodem itp. ale to może kiedyś indziej.

[nunny]

Napisane przez Malgos_12

nie wiem czy widziałaś moją sukienkę z poprawin, ale w razie czego możesz sobie ją zwęzić... jak stałam za stołami to niektórzy z daleka myśleli, że mam druga ślubną suknię, albo że się nie przebrałam .

Widziałam Ale udało mi się kupić ! jutro zrobię zdjęcia wszystkiego co mam i wam pokażę

[Beezee]

Napisane przez nunny

Widziałam Ale udało mi się kupić ! jutro zrobię zdjęcia wszystkiego co mam i wam pokażę

Super! Czekam na zdjecia